GAZETA CUKROWNICZA
Transkrypt
GAZETA CUKROWNICZA
~, .Rok XXX V. Tom LXII »-· ló26 Warszawa,- 27 stycznia 1928 roku. GAZETA CUKROWNICZA TYGODNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM PRZEMYSŁU CUKROWNICZEGO I POKREWNEJ GAŁĘZI ROLNICTW A ===::::=:_::=============---···~· = · = = = = = = -·--~------------·- .. TREŚĆ: Prof. K. Smole1lski. O regulowaniu alkaliczności soku rzadkiego i soku gęstego, str. 93. -·Zdzisław .Heise. O. kryterjach oceny wartości odmian buraków cukrowych, str. 105. Sprawozdania tygodniowe z rynków cukrowych, str. 112. - Wiadomości urzędowe, str." I 16. Wiadon1ości bieżące, str. 117. - Kronika zagraniczna, str. 124. - Dr. E. Kostecki. Listy do redakcji, str. 127. - Notowania stacyj meteorologicznych, str. 128. Prof. K. · SMOLEŃSKI. alkaliczności soku rzadkiego i soku gęstego ). O regulowaniu 1 )({ur la regulation de l' alcalinite des jus et des sirops. Przyglądając się w przeciągu ostatnich kilku kampanij robocie naszych 'Cukrowni, zauważyłem, że w wielu z nich sprawa wyznaczania alkaliczności soku rzadkiego i soku gęstego traktowana jest szablonowo, bez powiązania jej z faktycznym stanem rzeczy na warsztacie. Przyjęty szablon nie znajduje często żadnego uzasadnienia, przyjmowany jest na wiarę'' z jakiejś tradycji, której pochodzenia trudno dociec. Można jakby domyślać się tylko dwóch tradycyj różnego pochodzenia: jedna, którą uważałbym za związaną z wyrobem wyłącznie cukru białego, zaleca niskie alkaliczności, druga, związana z wyrobem wyłącznie cukru suro_wego, zaleca alkaliczności wysokie. „ Faktem jest, że w czasie tej samej kampanji przy przerobie takich samych buraków, przy identycznych urządzeniach i metodach fabrykacji: cukrownia A utrzymuje alkaliczność soku rzadkiego równo, 0,01 gr OaO w 100 cni 9 soku i alkaliczność soku gęstego również 0,01; cukrownia zaś B: 0,03 dla so· ku rzadkiego i 0,04 dla soku gęstego; cukrownia wreszcie O, trzymając się „złotego środka'', utrzymuje alkaliczność 0,02 dla soku rzadkiego i soku gęstego. Sprawa prawidłowego wyznaczania alkaliczności soku rzadkiego i soku gęstego z różnych względów, o któryt:h będzie mowa dalej, wydaje mi się do"soku rzadkiego" w niniejszej pracy nazywamy alkaliczność soku, wchodzącego do wyparki, a więc alkaliczność soku, który przeszedł przez ostatnią saturację i cedzenie, ewentualnie jeszcze przez „przekipianie" i powtórne cedzenie, lub niekiedy przez ,',sodowanie" i cedzenie. Alkalicznością „soku gęstego" nazywamy alkaliczność soku osta~ tecznie zagęszczoneg9 w tym stanie, w jakim idzie na gotowanie cukrzycy, t. j. ewentualnie odsaturowanego i odcedzonego lub niekiedy jeszcze „sodowanego" i cedzonego. 1 ) Alkalicznością - 94 - statecznie poważną, ażeby nią zaprzątnąć uwagę che-mika cukrowniczego. Stare szablony, datujące conajmniej z przed lat 30, wymagają rewizji i dostosowania do współczesnych ·Iłletod fabrycznych. Cały szereg czynników, wpływających w mniejszym lub większym stopniu na wybór odpowiedniej alkaliczności soku rzadkiego i gęstego, przez ostatnie lat 30 uległ poważnej zmianie. Wyliczymy najważniejsze z tych czynników, które uległy zmianie, Jakość buraków, a przez to i soku surowego, znacznie się poprawiła. Na defekacji (w związku z \Vyższą czystością soku surowego) dodajemy dz.iś mniej wapna. Zaniechaliśmy ostatecznie roboty z trzema saturacjami i pracujemy wszyscy na dwóch. Alkaliczność soku po I-ej saturacji utrzymujemy dziś w większości cukrowni niższą, niż to było dawniej w zwyczaju (0,06 - 0,08 zamiast 0,10-0,12). Wiele cukrowni zaniechało dodawania t. zw. ,,klarówki" na II saturację i dodaje ją do soku gęstego. Na całej stacji oczyszczania soków pracujemy dziś naogół znacznie ,,goręcej", niż to było dawniej praktykowane. Odcedzony sok rzadki poddajemy „przekipianiu"' (w niektórych cukrowniach doprowadza się temperaturę soku przed ,, przekipiaczem" w zamkniętych ogrzewaczach a~ do 110°) i starannemu cedzeni~ mechanicznemu. Wprowadzone zostało powszechnie siarkowanie, zwykle soku pół· gęstego lub gęstego. Układ wyparki wielodziałowej uległ poważnej zmia~ie, w rezultacie której sok poddawany jest działaniu znacznie ,wyższych temperatur; zamiast zwykłej czterodziałowej wyparki, w której sok wrzał w dziale I w t = 105°, a w ostatnim~ w 60°, mamy wyparki z O-działen1, w którym temperatura wynosi 115-120°, a ostatnio w coraz to większej liczbie cukrowni - wyparkę pod ciśnieniem, w której I dział posiada temperaturę 125° (a nawet 130°), a ostatni - 90°- 95°. Oprócz fabryk, produkujących wy . łącznie biały cukier, mamy dziś w Polsce także fabryki, produkujące wyłącz„ nie cukier surowy, a także pewną liczbę cukrowni, wytwarzających jednocześnie obydwa te gatunki cukru. Zamiast powszechnie dawniej stosowanej toboty z dwoma produktami mamy dziś cały szereg odmiennych schematów fabrykacyjnych. Wymagania, dotyczące jakości, a szczególniej białości, cukru białego znacznie ostatnio wzrosły. I t. d., i t. d. jesteśmy w okresie usiłowań, dążących do zastąpienia dawnego pojęcia „alkaliczności''. jako niedostatecznie sprecyzowanego, przez ściśle naukowe pojęcie ,,stężenia jonów wodorowych" i opracowania przydatnych do zastosowania w cukrowniach metod oznaczania PH (" wykładnik Z drugiej strony wodorowy"). Wyłuszczone względy skłaniają Centralne Laboratorjun1 Cukrownicze do podjęcia w najbliższym czasie badań zarówno fabrycznych jako też labara . . toryjnych, dążących do ustalenia zasad, któremi kierować się należy przy wyznacza ni u alkaliczności (,,wykładnika wodorowego") soków rzadkich i gę stych. Ponieważ jednak badania takie mogą potrwać parę lat, a sprawa ujęcia w pewne karby sprawy regulowania alkaliczności soków jest ważną i pilną, decyduję się już dziś wyłuszczyć tu swoje. poglądy w tej sprawie, oparte na dzisiejszym stanie wiedzy. Rozejrzenie się w tej sprawie będzie, jak mi się zdaje, pożyteczne zarówno dla kolegów chemików w cukrowniach, jako też dla autora, któremu dopomoże _do prawidłowego ułożenia programu przyszłych badań. Pobłażliwy czytelnik winien łaskawie wybaczyć nam, że będziemy tu miejscami powtarzali rzeczy powszechnie dobrze znane. Zaznaczamy, że alkaliczności podawane dzie, jako „fenoloftaleinowe ''. będą w pracy niniejszej wszę - 95 - 1 .. Ochrona cukru przed rozkładem, p~zy ogrzewaniu roztworu, ja~o główny motyw utrzymywania alkaliczności soku rzadkiego i gęstego~ Dlaczego sok rzadki i gęsty muszą być alkaliczne? Odpowiedź na to pytanie, dobrze każdtmu znana. brzmi: ażeby ochronić zawarty w roztworze cuki_er od rozkładu 'przez inwersję i t. d ) w czasie ogrzewan,a soku w wyparce, gotowania cukrzyc i t. d. Odpowiedź ta n1c nam jednak nie mówi o tern, co nas tu najbardziej interesuJe: jaka powinna być alkaliczność (ścisłej „stę żenie jonów wodorowych") soków, ażeby cel ten z całą pev.nością osiągn1ęty został. Alkalicznym, w naukowem znaczeniu tego słowa, jest każdy roztwór wodny, który posiada PH większe od 7, t j. stężenie Jonów \\.odorotleno\\iyc~ większe od stężenia ich w elektrolitycznie czystej wodzie 1). Czy wynika z tego, że sok. który by posiadał. np. PH= 7 5, a więc byłby alkahczny w ścisłem · znaczeniu tego słowa, ale kwaśny n~ ft'noloftalt'inę (różo\\ emu zabar\\iienią fenoloftaleiny odpowiada PH= 8,3 - 8 5), byłhy dostatecznie zabezpjeczony od inwersji? Praktyka odpowiada na to: nie. sok musi posiadać alkaliczność fenoloftaleinową. czyli PH wyższe o~ 8 5. Może więc wystarc1y ()dc2yn bar· dzo słabo alkaliczny na fenoloftaleinę, np. ałkalicznc,ść 0.002? Odpowiedź na to pytanie jest już trudn'.ejsza. Brzmieć ona będzie: stop1fń alkaliczności, potrżebnej do zabezpieczenia roztwo_ru cukru od rozkładu zależy od różnych . czynników. które winny być wzięte pod uwagę; w pewnych warunkach alkaliczność 0,002 może się okazać wystarcza1ącc1, w innych nawet O.Ol zb)'t niską. Jakież są główne z tych czynników1 Przedewszystkiem temper at ur a, której działaniu poddany jest roztwór; w temperaturze np 45°-- 50° roz_twąr cukru o alkaliczności choćby O 002 może być przez czas dłuższy bezkarnie utrzymywany (o ileby się ~ tę sprawę nie wdały drobnoustroJe, niszczące cu~ kier!), w temperaturze 120° roztwór taki prędkoby uległ ro.zkładowi. Da.Jej ~ cz as ogrze w a n i a w pewnej tern peraturze: przedłużenie ogrzewa ni a wymaga podwyższenia alkaliczności. Dalej - a]a warunków fabrycznych st opie ń cyrk u I ac j i. ruchliwośc1 roztworu: powierzchnia ogrzewalna posiada zawsze temperaturę wyższą niż ogrzewany roztwór. przy małej ruchliwości roztworu (cukrzyce) cząstki jego dłuższy czas są wystawione na działa nie tej wyższej temperatury. Prawdopodobnie wpływa też na szybkość rozkład u s t ę ż e n i e r o z t w o r u c u k r u . Dalej bardzo ważnym czynnikiem będzie rod z aj z as ad, które skła dają się na daną wielkość alkaltczności (fenoloftaleinowej)~ stopień mocy tych zasad. Hamujący wpływ na szybkość inwersji cu~.ru okazują Jony wodorotlenowe, ich stężenie, które może być różne przy tej samej alkaliczności zależnie od mocy zasad. Również ważnym czynnikiem jest skład roztworu, t. j. ilość i rodzaj obecnych w n1m składników (niecukrów) poza cukrem i wodą Naj większy wpł}W okazują tu sole sdnvch za~ad ze słahemi kwasami organicznemi. w rodza1u octanu potasu. Wiemy, że do tej grupy należy przeważająca część niecukrów, zawartych w sokach i produktach cukrowni. Możemy wi~c też powiedzieć, że ważnym czynnikiem jest wysokość spół czy n n 1 ka cz v st ości ·roztworu, a mianowicie roztwory o niższeJ czystości (odcieki, mefasy) przy tej samej alkaliczności i pozostałych rówriyrh warunkach mn1ej są narażone na inwersję sacharozy, niż roztwory o wysokiej czystości (soki Krótkie wytłumaczenie pojęć: ,,stężenie jonów wodorowych" i „ wykł;łdnik \l odorowy, PH" podane przez. nas z• ·stało w pracy, p. t. ,,Nowe prądy w chemji cukrowniczej" (Książka ku upamiętni~niu stulecia etc., s. , 1). 1) - 96 - gęste, klaró.wki; w jeszcze wyższym stopniu narażone są na inwersję wyższe pnJdukty .. raft_ nerskie:_ ulep . . rafinadowy, .zabiał). Wy~łumacz~nie tego, ną pierwszy rzut oka dziwnego faktu (wielu z praktyków mniema, że właśnie roztwory o niskiej czystości łatwiej ulegają inwersji), szukać należy w prawach f1zyko-che.uicznvch. według których obecność w roztworze wskazanych wyżeJ soli (t. zw. ,,buforowych") zwiększa {przy tej samej alkaliczności) stę żenie jonów wodorotlenowych 1). Wiedza chemiczna wskazuje nam, jak widzimy, kierunek wpływ u różnych czynników na \\'ysokość alkaliczności, potrzebną do zabezpieczenia roztworu cukru od rozkładu. Nie może nam natomiast podać absolutnej wysokości alkaliczności, potrzebnej do osiągnięcia wskazanego celu w danych warunkach. Tu skazani Jesteśmy na korzystanie z doświadczenia praktyki. Ta jednak musi uwzględniać Jeszcze jeden pierwszorzędnej wagi czynnik, o którym dotychczas przemilczaliśmy. Mianowicie, przypuszczaliśmy dotychczas, milcząco, że alkaliczność w czasie ogrzewania roztworu nie ulega zmianie. Faktycznie mamy zawsze przy ogrzewaniu soków i produktów do czynienia z pewną zmianą alkaliczności. 2. Zmiana alkaliczności przy ogrzewaniu soków i produktów . . Zmiana ta może być- skutkiem rozmaitych przyczyn, z których najważniejsze wyliczymy. . 1) Z m i a n a stęż e n i a ro z two r u: zagęszczenie roztworu zwiększa alkaliczność roztworu, licLoną na l OO cm 5 lub I OO gr roztworu, rozcieńczenie (obojętną wod<1) -- zmniejsza. 2) Rozkład sacharozy: w wyniku dalszego działania jonów n· i OH' na glukozę i fruktozę. tworzące się prz~z inwersję sacharozy, powstają kwa-sy organiczne ( np. mlekowy), przez co alkaliczność roztworu zostaje obniż o n a. 3} Rozkład niektórych niecukrów: jako przykład dobrze poznanej reakcji tego typu można podać rozkład amidów kwasowych, np. asparag~ny, według wzoru: R. CO.NH2 + KOH= R. CO. OK+ NH 3• w głównej mierze zajść powinna przy oczyszczaniu soków, jednakże kończyć się może w ·wyparce, z substancji (grupy amidowej) o charakterze prawie obojętnym tworzy się kwas, który zobojętni pewną ilość siJn, j zasady ,KOH), przyczem utworzy się odpowiednia ilość słabej zasady (NH4 0), w rezultacie więc. ostatecznyrn W rezultacie takiej przemiany, która choć alkaliczność obniży się. W podobny sposób reaguje niewątpliwie cały szereg niecukrów; jako dalsze przvkłady można podać: rozkład cukru przemienionego, rozkład ciał białkowych. 4) Ulatnianie się lotnej zasady, np. NH1 , ewentualnie niektórych amin organicznych; ma ono miejsce w wyraźnym stopniu w wyparce, szczególniej w pierwszych działach; wpływa ono na obniżenie alkaliczności. 1) Ostatnie dwa punl<ty steżenia liczności. nie wskazują jonów wodorowych nad jaką wyższość posiada bezpośrednie oznaczastosowanem dziś w cukrowniach oznaczaniem alka- nam, - 97 - 5) Ro z k ł a d . d w u węg I a n ó w a 1k a I i c z n y c h: przy ogrzewaniu <to wysokiej temperatury, szczególniej jeżeli jednocześnie ma m.iejsce usilne· parowanie wody i usuwanie oparów i gazów (w przekipiaczu, w pierwszych działach wyparki) dwuwęglany alkaliczne, które mogą w pewnych warunkach powstać na ostatniej saturacJi, ulegają rozkładowi według wzoru: i 2 KHC0 3 = K 2 C03 002 H 2 0. + + W rezultacie tej przemiany z substancji o. bardzo niskim stopniu alkaliczności (dwuwęglan) powstanie, po ulotnieniu się 00 2 , substancja o znacznie wyższej alkaliczności (K2 CO?.), a· więc alkaliczność zostanie pod wyż. szona. . Prawdopodobnie przy ogrzewaniu soków mogą mieć miejsce i inne reakcje, które spowodować mogą podwyższenie alkaliczności. Jest jeszcze jeden proces, przez który ulega zmianie alkaliczność: rozdzielenie mieszaniny kryształów cukru. i syropu międzykryształowego czyli cukrzycy - na kryształ i odciek. ,,Alkaliczność" cukrzycy przechodzi przytem prawie całkowicie - przy cukrze białym - lub w przeważającej części - przy cukrze surowym i cukrach dalszych rzutów - do odcieku. Olciek posiada więc alkaliczność znacznie wyższą, niż cukrzyca, z której otrzym1ny został. O iciek (ni-edz1elony) od cukrzycy I, posiadającej alkalicz· ność 0,02, będzie miał alkaliczność ok. 0,04; z cukrzycy ostatniego r_zutu z alkalicznością 0,05 otrzymamy melas z alkalicznością ok. 0,07. Ten wzrost alkaliczności odcieku w porównaniu z alkalicznością cukrzycy uchodzi uwagi technikóN cukrowniczych i jest jednym z powodów nadmiernie wysokiej (bo dochodzącej niekiedy do 0,10-0,12) alkaliczności cukrzyc ostatniego rzutu. 3. Inne motywy utrzymywania alkaliczności soku rzadkiego i gęstego. Oprócz ochrony przed rozkładem cukru przy ogrzewaniu roztworu są jeszcze inne przyczyny, dla których soki muszą posiadać dostatecznie wysoką alkaliczność. a) Gotowe cu~ry sprzedażne powinny posiadać pewną alkaliczność. Dotyczy to szczególniej cukrów surowych, które, według obowiązujących norm handlowych powinny posiadać wyraźną alkaliczność fenolftaleinową, a więc PH ok. 8,5 -9 O; w przeciwnym razie mogą być zdyskwalifikowane. Żądanie takie znajduje swoje uzasadnienie w tym fakcie, zaobserwowanym przez praktykę i potwierdzonym przez ściślejsze badania, iż cukry surowe, nieposiadające alkaliczności fenolftaleinowej, łatwo i szybko ulegają przy przechowaniu w składzie rozkładowi, przy którym znaczna część cukru ulega inwersji~ cukry zaś o wyraźnej alkaliczności fenolftaleinowej przechowywane być mogą przez czas dłuższy bez zmiany. Względem alkahczności cukru białego wyraźnie ustalonych norm handlowych niema. Jednakie i ten cukier dla bezpiecznego przechowania w składzie przez czas dłuższy winien być przynajmniej obojętnym na fenolftaleinę, a w żadnym razie nie ·posiadać wyraźnej kwasowości fenolftaleinowej. Chęć otrzymania cukrów o pewnym stopniu alkaliczności zmusza do · utrzymywania pewnej dostatecznie wysokiej alkaliczności cukrzyc, choćby z innych względów alkaliczność ta mogła być nieco niższa. Niestety, brakuje · ściśle ustalonego poglądu na to, jaka winna być minimalna alkaliczność - 98 - gwarantująca otrzymanie cukrów o pożądanej alkalicznoścL Według doświadczenia i pojęć piszącego te słowa, alkahczność ta winna wynosie dla cukrzyc, przeznaczonych na biały cukier, conajmniej O,Olt-0,02, dla cukr2yc„ przeznaczonych na cukier surowy, - O 02-0.03. Chęć znów otrzymania cukrzyc o pożądanym stopniu alkaliczności, każ.e utrzymywać odpowiedni poziom alkaliczności soków gęstych i klarówek, z których cukrzyce te są cukrzyc, gotowane. b) Według poglądów niektórych autoró\.V (Claassen) sok rzadki powińien posiadać taką alkaliczność, która nietylko zabezpieczałaby cukier od rozkładu w wyparce, lecz sprzyj.ałaby zachodzeniu w wyparce procesów rozkładu pewnych niecukrów pod wpływem dostatecznie wysckiego stężenia jonów wodorotlenowych. Ażeby osiągnąć ten eft kt w dostatecznym stopniu sok rzadki winien, według CI a as se n'a, posiadać taką alkaliczność, iżby sok gęsty (nie saturowany) miał alkaliczność do 0,07- O, I O. Dla· soków? które nie ulegają w wyparce spadkowi alkaliczności, oznaczałoby to koni.eczność utrzymywania alkaliczności soku rzadkiego (o stężeniu ok. 15° Bx.) na poziomie ok. 0,02: w razie spadku alkahczności w wyparce alkaliczność ta musiałaby wynosić jeszcze więcej, np. O.On-O 04. c) Sok gęsty (ewentualnie pół-gęsty) poddawany bywa saturacji. zwykle siarkowej, w celu obniżenia zbyt wysokiej al~aliczności i odbarwienia. Ażeby saturacja ta, szczególniej siarkowanie. dała pożądany efekt, konieczne jest, ażeby sok gęsty posiadał pewną, niezbyt niską alkaliczność, np. przynajmniej 0,05. W razie zbyt niskiej alkaliczności efekt odbarwiania przy siarko\\ aniu ma być niższy, W)'tworzony zaś osad jest zbyt ,,rozproszony'4 i priechodzi przez tkaninę cedzidła W razie zbyt niskiej alkaliczności soku pół· gę·stego czy gestego można sobie zresztą zaradzić przez dodanie do soku przed siarkowaniem pewnej ilości mleka wapiennego. 4. Ujemne skutki utrzymywania zbyt wysokiej soku rzadkiego i soku gęstego. alkaliczności Mówiliśmy dotychczas o kor z·y ś ciach, wy.nikających z utrzymywania dostatecznie wysokiej alkaliczności soków. Rozpatrywanie sprawy z tej tylko jednej strony mogłoby doprowadzić do fałszywego wniosku, iż alkciliczności soku rzadkiego i gęstego winny być utrzymywane co naj\\·yższe. Wniosek byłby fałszywy, gdyż istnieje cały szereg okoliczności, które spr<2wia ,ą, iż utrzymywanie zbyt wysokiej alkaliczności jest szkodliwe. i z racji któr)'ch alkaliczności ,vinny być raczej jak najniższe. Wyliczymy główne z ł) eh okoliczności. I) Utrzymywanie zbyt wysokiej alkaliczności daje soki o niższej czystości. Niektóre niecukry organiczne ulegają wytrąceniu z roztworu dopiero przy do~tatecznie niskiej alkalic2ności. Niestety. nic nie potrafimy szczegółowszego powiedzieć o tern, jakie są te niecul<ry f jaki jest efekt ich usunięcia. Pewnem jest natomiast że dopiero dostatec2nie niska alkaliczność gwarantuje· usunięcie jonów Ca„ i przez to p(1praw1a r2}sto~ć soku. Poziom alkaliczności, do której dojść naltży, ażeby usunąć możhwie znaczną ilość jonów Ca .. , jt·st zaJeżnyn1 od składu cht micznego soku. Decyduje tu stosunek ilości (stężenia) jonów x· i Na· do 1lości (stężenia) jonów (resztek) kwasowych W roztworze takim, jakim jest sok, poddawany ostatniej saturacJi. mamy - obok cząsteczek niezd}socjowan)ch (sacharozy, ,,obojętnych niecukrów)·- zdysocjowane w mniejszym lub większym stop· niu· cząsteczki soli rozmaitych zasad z rozmaitemi kwasan:ii oraz cząsteczki wolnych zasad. Jeżeli pominąć (dla uproszczenia spraw)) sole słabych zasad 46 - 99 -- (takich jak NH,OH, zasady organiczne) i wolne słabe zasady, a mówić tylko o solach silnych zasad [takich jak KOH, NaOH, Ga(OH) 2 J z rozmaitemi kwasami (głównie orgaaicznemi) i o silnych wolnych zasa'dach, to - wobec tego, że sole te i zasady są prawie całowicie zdysocjowane, - w soku pod~ dawanym ostatniej saturacji mamy w pewnem stęzeniu jony: K-, Na-, Ca .. , jony kwasowe (R' 1, R'2 i t. d., odpowiadające solom kle R1, Me R 2 i t. d.) oraz jony OH' (a takte ściśle biorąc, pewne stężenie jonów B-, które jednak dla roztworu mocno alkalicznego jest bardzo małe). W ustosunkowaniu wza· jemnem sumy jonów x· i Na/ z jednej strony, a sumy jonów kwasowych {R'1 , R'2 ) z drugiej, mogą zajść trzy przypadki: a) liczba jonów K. i Na· jest większa niż jonów kwasowych; wtedy jony Ca„ mogą być usunięte przez saturację prawie do końca· (t. j. aż do granicy rozpuszczalności Ga 008 w soku) przy zachowaniu alkaliczności (fenolftaleinowej) przyczem alkaliczność, przy której usunięcie to nastąpi, będzie tern wyższa im większa jest różnica: (K. Na·) - (R'1 R'2 + ....) b) liczba jonów K. i Na· jest równa liczbie jonów kwasowych; wtedy jony Ca„ będą usunięte prawie do końca dopiero przy bardzo niskiej alkaliczności, w pobliżu punktu rzeczywistej obojętności (PH= 7), a więc poniżej alkaliczności fenolftaleinowej, czyli po „ przesaturowaniu" soku. c) liczba jonów x· i Na· jest mniejsza niż liczba jonów kwasowych; w tym przypadku jony Ca„ nie mogą być usunięte do końca przez saturację 002 , gdyż po osiągnięciu obojętnego odczynu 002 , jako dający w roztworze wodnym bardzo słaby kwas węglowy (H2 008 ), nie może strącać więcej jonów Ca .. , nie może, jak się mówi „rozkładać soli wapniowych" 1 ,. Przeciwnie, przy dalszem saturowaniu po osiągnięciu obojętnego odczynu pewna część strąc~nego CaC0 3 mogłaby przejść do roztworu w postaci dwuwęglanu. W cukrowniach naszych przy normalnych warunkach (dojrzałe, niezepsute buraki) mamy prawie zawsze do czynienia z przypadkiem a lub conajwyżej b. Mamy więc możność przez prawidłowe wykonanie ostatniej saturacji otrzymać sok rzadki o minimalnej zawartości jonó\\~ Ca .. {,,soli wapnio· wych") przy zachowaniu wyraźnej alkaliczności fenoloftaleinowej. Przypadek c występuje. rzadko (lata nadmiernej suszy, przerób zepsutych buraków). W tym przypadku sok odsaturowany choćby do obojętnego odczynu zawiera sole wapniowe. Utrzymywanie zbyt wysokiej alkaliczności zatrzymuje też w roztworze: Al(OH, 3 2) i H 2 Si0 3 w postaci glinianu i krzemianu alkaljowego. · 2) Utrzymywanie zbyt wysokiej alkaliczności wzmaga tworzenie się osadów na powierzchni ogrzewalnej wyparki {ewentualnie i warników) oraz powstawanie mętnego soku gęstego i cukrzycy. Przyczyna tego zjawiska leży w omówionej już w punkcie 1) większej zawartości soli wapniowych oraz glinki i krzemionki w soku rzadkim o wysokiej alkaliczności. Związki te przy zagęszczaniu soku stopniowo wypadają z roztworu. O przykrych skutkach zbyt szybkiego zarastania wyparki osadem nie mam tu potrzeby rozwodzić się. 3, Utrzymywanie zbyt wysokiej alkaliczności wzmaga w z r o s t z a b a r w i e n i a s o k ó w p r z y z a gę s z c za n i u w wy p a r c e i w w ar n i kach. Jest to fakt, znany oddawna, o którym się jednak niekiedy + + Silniejszy kwas, np. H 2 803 (saturacja siarkowa), mógłby strącać dalej jony Ca·· (w kwaśnym roztworze). . 2 ) Porównaj: K.. Sm o Ie ń ski, Wodorotlenek glinu, jako osad w- cedzidł·ach me· chanicznych, Zapiski, 39 (1909), s. 140. 1) - 100 - zapomina, szczególniej przy gotowaniu cukrzyc, które posiadają często nad~ miernie wysoką alkaliczność. 4) Utrzymywanie zbyt wysokiej alkaliczności utrudnia prawidłowe wrzenie, gotowanie się soku, prawdopodobnie przez wpływ, jaki okazuje na napięcie powierzchniowe roztworu. Trudne gotowanie występuje w silniejszej postaci głównie przy gotowaniu cukrzyc. Praktycy oddawna wiedzieli, że ciężkie gotowanie w wielu przypadkach może być usunięte przez obniżenie nadmiernej alkaliczności soku gęstego. ...... · S. Główna zasada regulowania alkaliczności soku rzadkiego i soku gęstego. Teraz, kiedy już wiemy: 1) że soki rzadki i gęsty· winny posiadać dostatecznie wysoką alkaUczność, ażeby przy zagęszczaniu soku w wyparce i przy gotowaniu cukrzyc nie miał miejsca wyraźniejszy rozkład cukru; 2J że soki te powinny posiadać dostatecznie niską alkaliczność, w celu osiągr ięcia wysokiej ich czystości, uniknięcia nadmiernego· zarastania powierzchni ogr2ewalnej osadem, zmniejs2enia wzrostu zabarwienia soku w wyparce i cukrzyc w warnikach, uniknięcia trudnego gotowania cukrzyc i 3) ·że alkaliczność soków ulega zmianie przy zagęszczaniu, możemy sformułować główną zasadę regulowania alkaliczności soku rzadkiego i soku gęstego. Brzmieć ona bę dzie jak następuje. . Alkaliczność soku rzadkiego i soku gęstego winna być utrzymywana-z uwzględnieniem zachodzących zmian alka1i cz n ości - n a tak im po ziomie, ażeby: 1) a I kal i cz n ość sok u z agę szcza n ego w wyparce or a z gotowanych cukrzyc i ot r z ym y w a ny c h cukrów był a dostatecznie wysoka dl a unik n i ę· c i a r o z k ł a d u c u k r u i t. d., a I e, a ż e b y 2) n i e b y ł a, z. d r u g i e j strony, bez potrzeby, wyższa, niż; to jest konieczne dla osiągnięcia tego celu. gdyż w przec"lwnym razie występuje s z e re g s k u t k ó w u j e m n y c h. Zasada ta uwyraźnia, że niema i nie może być szablonowo raz na zawsze przepisanej normy alkaliczności soku rzadkiego i gęstego. Alkaliczność tę chemik fabryczny winien ustalać w każdym okresie fabrykacji, kierując się wskazaną już zasadą oraz pomiarami alkaliczności i obserwacjami, poczynionemi na warsztacie. Ażeby ułatwić chemikom cukrowniczym orjentowanie się w zawiłych okolicznościach, które im nasunąć może praktyka, podajemy jes2c2e szczegółowe rozpatrzenie częściej powtarzających się kombinacyj czynników, wpły wających na wybór alkaliczności. 6. Należy Zmiana alkaliczności w wyparce. tu odróżniać dwie formy wyrażania alkalic2ności: 1) bezpośre dnio na 100 cz. soku- rzadkiego i gęstego (ewent. pół gęstego) i 2J na 100 cz. substancji suchej (100 Bx) lub na 100 cz. cukru. I) Alkaliczność wyrażona według pierwszej formy prawie zawsze wzrasta na skutek zagęs2czania soku. Jeieh alkaliczność soku rzadkiego o brix'ie b1 wynosiła a 1 ., to alkaliczność a 2 soku gęstego o brix'ie b2 ,-w razie jeżeli nie było zmiany alkaliczności, liczonej na 100 Bx, wyniesie: - a2 gdzie d 1 i d 2 , oznacza Jeżeli b1 = 15,0, to = 101 - b2 d2 a1 X -b X -d 1 • a2 t - 1 b·2 d, = -b .X d- a1 „ 1 1 ciężar właściwy zaś soku rzadkiego i soku gęstego 1). b2 = 65,0 i odpowiednio: d 1 = 1,061 id~= 1,319, alkaliczność soku gęstego będzie: ~~ ~ !.~! = 5,4 razy większa od alkalicz· ności soku rzadkiego. Jeżeli np. alkaliczno-ść soku rzadkiego wynosiła a 1 = 0,015, to alkaliczność soku gęstego a 2 = 0,081. Przypadek, kiedy alkaliczność, mierzona w ten sposób, t. j. na 100 cm' (lub 100 gr) soku, byłaby niższa dla soku gęstego, niż dla soku rzadkiego, zdarza się bardzo rzadko i- dowodzi, iż cukrownia przerabia zupełnie ·nienorm:alne buraki. 2) Chcąc właściwie sądzić o zmianie. jakiej uległa alkaliczność w wyparce, należy porównywać alkaliczności soku gęst.ego i rzadkiego przeliczone na 100 Bx. · Wtedy dla wskazanego wyżej przykładu będziemy n1ieli: alkaliczność 10 soku rzadkiego na 100 Bx: A1 = a 1 X b ~- ; 1 . a1ka11cznosc · ' , so k u 1 t ego ,, " ,, A 2 = a, X bI OO d ; 2 2 Teraz w praktyce mogą być wszystkie trzy przypadki: 1) .A 2 = A1 , mówimy wtedy, że alkaliczność nie ulega zmiani~, · 2) A 2 > A 1 , mówimy wtedy o wzroście alkaliczn_ości i 3) .A 2 < .A 1 ~ mówimy wtedy o·spadku alkaliczności. Przyczyny, które wywołują wzrost lub spadek alkaliczności, są natury chemicznej i zależą głównie od rodzaju niecukrów buraka. W rozdziale 2 były wymienione główne z tych przyczyn. Z badań, wykonanych przez nas przed wielu laty 2), a potwierdzonych w różnym czasie przez innych autorów, wynika, że spadek alkaliczności w wyparce zachodzi na większą skalę w latach nadmiernej suszy w czasie wegetacji buraka. Spadek alkaliczności w wyparce może wtedy dochodzić do 80 - 90%, a wyjątkowo może się nawet zdarzyć, że alkaliczość soku zanika i sok gęsty staje się obojętny lub kwaśny. Jednocześnie w, latach takich obserwujemy wysoki stosunek: . . . niecukier organiczny _ 2 5 . "ł - , 1 w1ęce1 pop to oraz większą zawartość soli wapniowych. Nieznaczny spadek alkaliczności, lub niekiedy nawet wzrost jej, przeciwnie, znajdujemy w latach nadmiernie mokrych; jednocześnie obserwujemy wtedy niski stosunek: niecukier organiczny = 1,6 - 1,8 popió ł i małą zawartość _soli wapniowych. gęs 1 1 ) AlkaHczności a 1 i a 2 są lepiej jest oznaczać tu rozumiane na 1OO cm 3 soku; alkaliczność soku gęątego na I OO gr soku. W tym przypadku:· · 1 _ ll2-a1 b2 . a\_ b 2 xbd 1 - - b d l 1 01 1 1 K. Sm o Ie ń ski, O składzie niecukrów buraka ·w latach suchych i mokrych, Gaz. Cukr., 54 (1922), str. 61. 2) - 102 - opadów obserwuiemy nieznaczną tylko zmianę alkaliczności w wyparce, zwykle nieznaczny spadek. Lata nadmiernie suche są w Polsce względnie rzadkie (ostatnio rok 1921/22), to też rzadko cukrownie nasze mają do czynienia z większym spadkiem alkaliczności w wyparce. Najczęściej zaś, rzec można normaJnie, w cukrowniach naszych niema wit;kszej zmiany alkaliczności (na 100 Bx) w wyparce; w niektórych latach jest tendencJa nawet do wzrostu alkaliczności. Oprócz warunków klimatycznych charakter niecukrów buraka, a w związku z nim zmiana alkaliczności soku w wyparce, zależy od całego szeregu innych przyczyn, trud nych do po1.nania. Buraki niedojrzałe, chore ~ub zepsute przy przechowaniu dają soki, zachowujące się nienormalnie w wyparce, zwykle skłonne do znacznego spadku alkaliczności. Wreszcie zmiana alkaliczności w wyparce zależy ,od sposobu pracy na stacji oczyszczania soku. Soki, niedostatecznie oczyszczone, mają tendencję do spadku alkaliczności w wyparce. . · Przy gotowaniu cukrzyc mogą w dalsżym ciągu zachodzić zmiany alka· liczności (na 100 Bx), zwykle jednak już w stopniu słabszym, niż w wyparce. W latach o normalnej ilości 7 . 7. Regulowanie alkaliczności soku rzadkiego. · Alkaliczność soku rzadkiego, prawidłowo uregulowana, wahać się może, przy dzisiejszych warunkach roboty, w granicach od 0,00 do 0,03, zwykle 0,01 - 0.02. PrzypadkL kiedy alkaliczność należy otrzymywać powyżej 0.03 lub poniżej O OO (sok przesaturowanv) należą do niezmiernie rzadkich, zupeł nie nienormalnych, i przy dzisiejszym stanie wiedzy przewidziane być nie mogą. Wybór alkaliczności we wskazanych normalnych granicach zależy głów nie od tego. co się sta1e z alkalicznością w wyparce. Jeżeli aJkaliczność (na 100 Bx) ulega w wyparce nieznacznej tylko zmianie, alkaliczność soku rzadkiego może być utrzymywana w·pobliżu dolnej granicy i wynosić może np. 0,01 (na 100 cm 3 soku). Jeżeli alkaliczność w wyparce silnie spada, wtedy alkaliczność soku rzadkiego winna być podwyższona. np. do 0,02. Jeżeli alkaliczność w wyparce wzrasta, to alkaliczność soku rzadkiego może być obni· żona np do 0,005 lub nawet do 0,00 Reguluje się więc alkaliczność soku rzadkiego w taki sposób, ażeby· alkaliczność soku gęstego niesaturowanego trzymała się na pożądanym poziomie, np. 0.05- 0,06 (na I OO cni 8 ). Jeżeli sok półgęsty poddawany jest siarkowaniu (czy saturacji wogóle). to reguluje się alkaliczność soku rzadkiego według alka.liczności soku półgęstego, niesaturowanego, starając się utrzymać tę ostatnią na pożądanym poziomie, np. 0,04 - 0,05 Poza tern należy zwracać uwagę na zawartość soli wapniowych w soku rzadkim (przed wyjściem do wyparki) lub w soku gęstym niesaturowanym ewent. w n1esaturowanym soku półgęstym. Jeżeli zawartość Ca O (oznaczona. np. mydłem) przewyższy pewną normę, np. 0,050-0,100 gr na 100 Bx, należy spróbować obniżyć alkaliczność soku rzadkiego, np. z O 02 do 0,01, jeżeli to jest jeszcze .możliwe ze względu na spadek alkaliczności w wyparce. W prze· ciwnym razie należy próbować obniżyć zawartość „ soli wapniowych'' (jonów Cd .. ) przez „sodowa nie", t. j. gotowanie soku z sodą. Ze wzg1ędu na korzyści, płynące z usunięcia „soli wapniowych" przed wejściem soku do wyparki (zmniejszenie osadów w wyparce), lepiej jest „sodować" sok rzadki. Sprawę ,,.sodowania" soków, które, zdaniem majem, w wielu naszych cukrowniach stosowane jest nieprawidłowo i przez to albo nie przynosi żadnej korzyści -· 103 ąlbo nawet jest szkodliwe, uważam za bardzo ważn,_ą i mam zamiar poddać ją ~;ewizji doświadczenia. Dziś po~wolę sobię tylko wskazać, jak sobie wyobra~, ż.am _sodowanie soku rzadkiego w przypaqku dopiero co wskazanym. Sok rzadki, odsaturowany do, niskiej alkaliczności, np. do 0,01 lub jeszcze nj~el w celu usunięcia możliwie znacznej ilości Ca O, a także glinki i krzemionki, dobrze zagrzany (ewent. zagotowany), winien być starannie odcedzony; do od-j cedzonego soku winna być dodana s,9da, sok z ~odą dobrze gotowany (,v _przekipiaczą) i teraz powtórnie odcedzony, przez cedzidła mechaniczne. Ilość sody, jaka winna być dodana, powinna być określona nie na „zdaje mi się .. , jak to się często czyni, lecz na zasadzie prób wykonanych w labo~atorjum, z takim wyrachowaniem, ażeby po wykonaniu sodowania odcedzony sok rzadki posiadał alkaliczność pożądaną (ze względu na alkaliczność soku gęstego). . · ·, Według rady CI a as se n' a, wspomnianej przez nas w rozdziale 3, alka.~ liczność soku rzadkiego należy utrzymywać na takim poziomie, ażeby alka-· liczność soku gęstego wynosiła 0,07 - 0,10.. Norma ta wydaje mi się dla dzisiejszych warunków zbyt wysoką;. alkaliczność soku gęstego 0,05-0,06 uwa~·: żarn za wystarczającą. Przy pra,widłowo wykonanej defekacji i saturacji, p_rzy; ,,gorącej" robocie na stacji oczyszczania soków, przy prawidłowo wykonanem, „przekipianiu" soku rzadkiego, chemiczne działanie wysokiej alkaliczności soku na niecukry nie ma już dzisiaj takiego jak dawniej pola do popisu w wyparce. Zresztą, stosujemy dziś w wyparce temperatury znacznie wyższe, niż przed laty, i pożądane reakcje rozkładowe mogą zajść dostatecznie już przy niższej alkaliczności. · . · Alkaliczność ok. 0,05 - 0,06 ,wystarcza do prawidłowego wykonania saturacji (siarkowania) soku gęstego. Gdyby zaś otrzymane przy tej saturacji osady (męty) przechodziły przez tkaninę cedzideł, to można tego zawsze uniknąć przez dodanie do soku gęstego p.rzed saturacją .pew~nej · ilości mleka wapiennego lub też obojętnego środka, zatrzymującego męty. Można do tego celu polecać proponowany przez p. Br. N o w akowskiego mielony, dobrze wypalonyi węgiel drzewny. 8. Reg~lowanie Alkaliczność alkaliczności soku gęstego. gotowego (t. j. odsaturowanego, ewent. "sodowanego"', i t. p.) soku gęstego, przeznaczonego do gotowania cukrzycy I, prawidłowo ureguJowana, wahać si~ może, przy gęstości soku ok. 60° Bx, w granicach 0.01-0,04, zwykle 0,01---0,02, na 100 gr soku. Wytyczną jest tutaj alkaliczność zgotowanej cukrzycy I. Alkaliczność ta winna być nieco wyższa i wynosić np. ok. 0,025- 0,03 na 1OO gr cukrzycy przy wyrobie z cukrzycy I cukrn surowego (porówn. rozdział 3 a), przy wyrohie zaś cukru białego może być niższa i wynosić 0.015-0,02. Jeżeli alkaliczność przy gotqwaniu cukrzycy I, liczona na 100 Bx, nieznacznej tylko ulega zmianie (zwykle spadkowi), to dla otrzymania cukrzyc o wskazanej alkaliczności, sok gęsty winien posiadać alkaliczność: przy wyrobie cukru surowego - ok. 0,02, przy wyrobie cukru białego - ok. 0,015. W razie jeżeli przy gotowaniu cukrzycy zachodzf znaczny spadek alkaliczności, alkaliczność soku gęstego winna być odpowie· dnio podwyższona. Jeżeli do gotowania cukrzycy I razem z sokiem gęstym używana jest t. zw. »klarówka'', to sprawa się nieco komplikuje, ale główne wskazanie, t. j .. otrzymani_e cukrzycy o potrze~nej_ alkal_iczności, p~zostaje w sile. Jeżeli klarówka poddawana jest oczyszczaniu, polegającemu, na nawapnianiu i satu ~ - 104 - racji (zwykle siarkowej) 1), wtedy alkaliczność oczyszczonej klarówki winna być taka sama, jak soku gęstego. Jeżeli zaś klarówka dodawana jest do soku gęstego bez żadnego oczyszczania, to alkaliczność jej wypada rozmaita, zależnie od alkaliczności żółtych mączek, odcieku i soku rzadkiego. Jeżeli alkaliczność klarówki jest wyższa od pożądanej, to można obniżyć nieco-alkaliczność sbku gęstego, tak ażeby alkaliczność mieszaniny soku gęstego i klarówki utrtymać na potrzebnym poziomie. Jeżeli alkaliczność klarówki jest niższa od pożądanej, to trzeba podwyższyć alkaliczność soku gęstego. 9. Alkaliczność odcieków i cukrzyc dalszych rzutów. alkaliczności cukrzycy I zależy alkaliczność otrzymywanych z niej: cukru (białego lub surowego) oraz odciekó\Y, a w dalszym ciągu alkaliczność gotowanych z odcieków cukrzyc dalszych rzu~ów, otrzymywanych z nich mą· czek i odcieków (melasu). Jeżeli weźmiemy najprostszy przypadek schematu przerobowego przy wyrobie cukru białego, t. j. robotę z trzema rzutami, to przyjmując pod~uwagę myśli wypowiedziane w rozdziale 2 (w końcu rozdziału), znajdziemy w przybliżeniu następujące alkaliczności dla różnych produktów: Od cukrzyca I . . . . . . odciek od niej (niedzielony) cukrzyca II . . odciek od niej . cukrzyca III . . mefas . . . . . . Przy wyrobie zaś . O O15-· 0,020 . 0.03 ---0,04 . 0,03 ·-0,04 . 0,05 -0,07 . 0,05 -0,07 . 0,07 -0, I O. cukru surowego, np.: :- cukrzyca I . odciek od niej cukrzyca II • . . . . . . 0,025--0 030 . . . 0.05 -0,06 . . . 0,05 ~0,06. Alkaliczności te oszacowane są we wskazanej wysokości w przypuszczeże w czasie gotowania cukrzyc niema większej zmiany alkaliczności niu, (na 100 Bx). W tych warunkach ostatnie cukrzyce posiadają niepotrzebnie zbyt wysoką alkaliczność, ujemnie wpływającą na gotowanie i krystalizację cukrzyc oraz na ich zabarwienie. Byłoby, jak się nam zdaje, rzeczą pożyteczną obniżanie alkaliczności odcieków. z których gotowane są ostatnie cukrzyce, przez_ saturowanie ich (siarkowanie) ewentualnie po uprzedniem nawapnieniu. 10. Kontrola alkaliczności soku rzadkiego i gęstego. Samo wyznaczenie przez laboratorjum prawidłowej alkaliczności soków, oczywiście, nie wystarcza. Potrzebna jest ciągła kontr o 1a wykonania. Główne znaczenie posiadają tu możliwie często wykonywane próby doraźne. Próby te częściowo mogą być wykonywane na samym warsztacie przez zmianowego lub jego pomocnika. PomocAe tu ·mogą być (tymczasowo, aż do czasu ustalenia innych wskaźników, odpowiadających pożądanemu PH)_ Takie oczys7.czanie klarówki należy jak najgoręcej polecać cukrowniom, szczególniej tym, które chcą produkować dobry konsumcyjny cukier biały. 1) - 105 - specjalne papierki fenoloftaleinowe, czerwieniejące przy określonej alkalicz· ności. · . . Kończąc, raz jeszcze powtarzamy, że prawidłowe regulowanie alkaliczności soku rzadkiego i gęstego jest sprawą z różnych względów·ważną, która nie może być traktowana szablonowo, lecz winna być przedmiotem stałej troski i opieki chemika. Centralne Laboratorjum Cukrownicze. O kryterjach oceny Trzech Króli, 1928 1. wartości odmian buraków cukrowych. Kryterjum p. Dyrektora K. Dąbrowskiego. Sur les procedures employees pour etablir la valeur des diverses especes de betteraves asucre. Z uznaniem powitać należy zabranie głosu przez p. Dyrektora K. Dą· browskiego w sprawie tak ważnej dla przemysłu cukrowniczego jak ocena wartości odmian buraka cukrowęgo. Jest to z~gadnieqie pierwszorzędnej doniosłości nietylko dla cukrowni, ale i dla ro I n i c twa i dla całego go· -spod ars twa kr aj owe ·go. W taniej produkcji cukru jest zainteresowany nietylko cukrownik, ale również plantator buraków i konsument cukru, a więc kraj cały. · W taniej produkcji su'rowca, z którego wytwarzany jest cukier, także zainteresowany jest nietylko wytwórca tego surowca - plantator, ale i cu,krownik i konsument cukru, a więc kraj cały. W znalezieniu właściwego kryterjum do oceny pól porównawczych w ho·dowli buraków zainteresowany jest nietylko hodowca tych roślin, ale znowu i rolnik i cukrownik i całe społeczeństwo, bowiem ·racjonalna ocena pól porównawczych, które są .podstawą nowoczesnej hodowli, odbija się na wytwarzanym materjale, istotnie najcenniejszym z punktu widzenia gospodarczego. To też zasługą każdego jest oświetlanie zagadnienia wartości buraka :z jakiegokolwiek punktu widzenia. Dotąd na łamach "Gazety Cukrowniczej" ·zabierali głos w tej materji prawie wyłącznie hodowcy. Pierwszy z pośród .cukrowników wystąpił p. Dyrektor K. Dąbrowski. Powitać to musimy :z wdzięcznością. Wychodząc z założenia, że dla wyświetlenia jakiegoś zagadnienia rze·Czowa krytyka jest konieczna, ośmielam się wypowiedzieć co do pracy p. Dyr, K. Dąurowskiego kilka uwag, jakie mi się nastręczają. Uwagi te są dwojakiego rodzaju - zasadnicze i formalne. Uwagi zasadnicze. się, 1-o Na zasadzie tego wszystkiego co powiedziałem wyżej, wydaje mi że jedyne słuszne kryterjum oceny wartości buraka jest kryterjum war- - 106 - tq~ci gospodarcuj, bowiem ten pu.nkt widzenia, ~je-śli wniknąć w jego ·treść głębiej, uwzględnia interesy cukrownika w stopniu niemniejszym, niż t. zWl. st~nowisko z ·punktu. widzenia „czysto cukrowniczego", na jakiem 'stoi Sza-· nQwny .Autor. _ , . ,. ·2·o O wartości buraka dla cukrownika stanowi nie koszt pi:zerobu 1 q cukru, bowiem nie to jest celem jego pracy, a zysk cukrowJ1i na całej produkcji. 1·P r z y k ł a d: Według tablicy p. Dyr. K. Dąbrowskiego, koszt produkcji 1 ą cukru odmiany N-r 10 jest o 42 1) gr. wyższy, niż przy ,odmianie N-r 12, jednak zysk cukrowni na przerobie buraków N-r 10.z 1 ha jest według tych samych wy„ liczeń o 22 zł. większy, niż na przerobie buraków N-r 12. Mianowicie: przypuśćmy, że koszt produkcji I q cukru z buraków, których plon z 1 ha wynosi 180 q, a %zawartość c'ukru - 16,67 2), - wynosi 82 zł., zaś średnia cena cukru 85 zł. i dodajmy do wyliczeń Sza!1. Autora tylko niektóre rubryki: Zysk cukrowni z 2800 ha ------------------w zł o t y c h \ N! 10 293,19 16,87 13,83 40,55 2,52 79,48 3 223 3 447 224 627 200 'J\I 12 237,44 17,52 14,36 34,10 2,94 79,06 2 696 2 898 202 565 600 . Widzimy, że zysk cukrowni przy odn1ianie N·r 10 jest o 10,9% więk. szy od zysku· przy odmianie N-r 12. A właśnie ten zyslr, ma znaczenie decydujące dla cukrowni, nie koszt produkcji 1 ą cukru. . To są dwie uwagi zasadnicze. Co zaś do samego wzoru, czyli uwag formalnych, to zawiera on nastę· pujące błędy mate.matyczne: 3 o Koszt produkcji 1 q cukru, który ma być miarą wartości odmian, jest odwrotnie proporcjonalny do % wydajności cukru tych odmian. Q= 100 w . h"P + B + c) ( K I więc wartość odmian według tego wzoru jest wprost proporcjonalna do % wydajności cukru. Plon buraków ma wpływ tylko w takim stopniu, w jakim odbija się na zmiejszeniu stałych kosztów cukrowni, które stanowią około 1/ 6 wartości cukru. (Okoliczności, że wysokość plonu ma też kolosalny wpływ na koszt produkcji buraków, który stanowi około 2 / 3 wszystkich kosztów, wzór ten nie uwzględnia wcale). , Dlatego też, po wniesieniu poprawek do tablicy N-r 2, w wyliczeniach, odnoszących się do odmiany N-r 13, a polegających na tern, że zamiast 17,64 a . W istocie różnica w kosztach będzie większa, gdyż z powodu błędnego ułożenia wzoru, (patrz punkt 4-o) koszt opakowania, ważenia, bielenia cukru z odmiany N-r l O jest · I 436 razy, czy 1·t o 40~ wy ż szym, n1·ż przy o d mrnn1e . . N-r, 12 . tu· obliczony w rozmiarze 1 383 · 1) Szan. Autor podaje %wydajność cukru · - 13, 75%, a wyzyskanie 82%. 1) --- 107 - .powinno być'li'.63~ zamiast.116,6·6- lll,f6, iamiasrl,86-1,36~.:żamia~t ,o,77 - 0,76, zamiast 3,46- 3,42, zam.iast;5 32.;;_ 4,78 i' zamiast 5 kolejności: ......... 7, co pociąga za sobą przesunięcie od,miany N.;r 1 z 6 ~iejsca·na-'5, a od· . miany N-r 3 z 7 na 6-te, - otrzymamy:u p. Dyr. K. Dąbrowskiego kolejno~ć ·prawie. identyczną z kolejnością według i zawartości cuktu. 9dchyJenia s-ą tylko w takich wypadkach, kiedy różnica w %zawartości cukru jest minimaJn·a, a różnica w plonie cukru - bardzo duża (jak przy odmianach N·r 8 i N·r 13 albo ,N.r 1 i N-r 3 i t. p ). . · . , 4-o Literą Op. Dyr. K. Dąbrowski oznacza wszystkie kos.tty fabrykacji I q cukru z~równo zależne od %wydajności· cukru, jak koszt przerobu buraków (czyszczenie, mycie, krajanie i t. p.), jako też niezależne od tego czynnika - jak bielenie, waienie, opakowanie cukru. Skutek jest taki, że te ostatnie koszty są w wyliczeniach Szan. Autora dla buraków o niższej.i"zawar' tości cukru tyle razy większe od tych ·samych .kosztów dla ,burakó:w, ó wyższej ·% zawartości cukru, ile razy %wydajność cukru drugich, jest więk~i'a od %: wy.~ajności' cukru pierwszych. Tak np. 'koszt bielenia, waźeniii; ~p~ko:wanla, cukru (t. j. koszty fabrykacji cukru zależne tylko od ilości wyprodukow;~p~o . . · . · ·_ . ·· · . . .' . ·1'1'Lf'_O Q~. przez cukrownię cukru) dla odmiany M 10 jest w tych wyliczeniach·~, > · 1 > • , • • - .C, } · · 1687 razy 1), czyli o 9,2 %większy, -niż dla odmiany N2 6. Oczywiście jest to błąd, bo przecież koszt ważenia, lub op~kowania cukru, czy cukief otr~ymaliśmy z·buraków·~IO,czyzburaków.N26,jest'jednakowy. :. · .·. · ·J~--- ,·i· 5-o Gdybyśmy nawet stanęli na punkcie widzenia Szan." Ą.utora~,.', 1*e -0 wartoś;r;·odmiany decyduje koszt·pro<lukcjil q.cukr~, to.jedQak d9 . 0Wą wianego wzoru, który ma określać ten koszt,· musieltbyśmy, ~h.ieść. p·ewn·e poprawki. . . · · · Wzór propono"'a~y· przez ·p. Dyr. K; Dąbrowskiego składa się z trzech wyrazow. ··, . . . .; : .: · : I wyraz oznacza część· kosztów stałych .cukrowni-,· pri'ypadającą·.,na 1 q .wyp!odukowanego cukru. Oczywiście ilość wyprodtikowańego cukr-u zależy od ilości przerobio.nych bura~ów i od ich:% wydajności cukru.-, %wydajrióść cukru zależy od odmiany, ale ilość buraków :przerobionych przez cuk-rownię zależy nietylko od., i odmiany- (Jtlontt z 1 ha),. lee-~ -i.bd obszaru plantacji. Tu kryje.~,ję pł_ąd. Gdyż. ze wzoru p. Dyr. K ..Dąb_ ro\Vskiego. wynik,,. że . zwięk.~~ając ·o:tiszar .. pJantacji przy.oąmianie A-,~~ło :plenn_ej ·tyle ·r~zy, ~le razy plori, t~j „ó~m;ia.ny jest ,mniejszy od plon~ .od1_~ian·y B,· _os~ągnieqi.y ten sąµJ kqszt'.t,rodi1kćji I q cukru;~ co,przy odm,ani~ B,na·mni~j~zy,in óp~ząfzę., OkoJi,ćznp,ść,: ze koszty wynikające -ze z\Viększenia obsz,ru.{~o nota b~ne .niezaw~,~e może -.ctikrow'nia Osiągnąć) musi· w rezultacie po~~y:ć ~,~4~<>rW_nia, po przecjęż f?,~ik,niei może t.Y:~11· obs~ar:ó~ ~ar~o:~~wię,ksz.~ 1ć ~ .\VY:Il!Y~;a -p~~ :s.~ę z~ rąk. ,_;\ . teby.tego błędu un1knąc trzeba.z na,.szy_cb 9~.I1czen:-:w,yłączy,ć ob.sz,ą!j, 1 :~Q p~ląg'.riiemy, ~blic~aj~c ~~ęś~. :kosztów. ~.ogólnych Cijk~o~rii, :p_r~yp~Q~jąc~l 1~tlę n.a lecz na. tlQsc --··· -1...ą c.u~ru, · 100 K . cu~ru . ątrzymaneg~>- z 1 h~. R1~,Qta~JJ .. ,C~Y.hi~ąmH~'.$~ \Yyrazu A · , propoąuję ! , , ' I I ' , · • 1 - • • · _, .l . ! ' ..p·w' . ·, I ''. . K 2) h 1) %wydajność cukru u Sż.i .Nuron1 jest pro.porcJon·a·1na. do' %.za warf ości i cukru, gdyt autor przyjmuje wyzyskanie jeqnakowe dJa wszystkich odmian- 82%. Wist.ocie wyiys~anie jest zalezne od struktury buraków ·(drzewiastość) i od składµ chemicznego sc;ku (niecukry). Słuszniej zatem czyni Dr. E. K~steckf, przyjmując jednakowy dla wszy~tkich,. odmian % cukru niewyciągniętego. ' : .· . . . · 2) Znaczenie l~te( zachowuję jak· u p. Dyr..K. Qąbro\lskiego . : - -108 - Il wyraz oznacza koszt zakupu loco spławiak takiej ilości buraków, jaka jest potrzebna do wytworzenia 1 q cą.kru. I tutaj są czynniki zależne od odmiany (plon korzeni) i niezależne .. Koszt zakupu, czyli cena, zależna jest od wielu czynników, a w pierwszym rzędzie od kosztu produkcji buraków, zaś koszt produkcji I ą buraków zależy pr-zedewszystkiem od plonu. Pamiętając o tern, że wzór nasz ma być miarą wartości odmian buraków cukrowych, mu·simy czynni~i, zależne od odmiany (czytaj plonu korzeni), oddzielić od czyn· ników niezależnych od odmiany. Osiągniemy to rozdzielając drugi wyraz równania na dwie części . 110. B = 100.B' +B" UJ W ·z których jedna zależy, druga nie zależy od odmiany. _ III wyraz oznacza koszt przerobu tej ilości buraków z jakiej otrzymujemy I q cukru, więcej koszt bielenia, ważenia, opakowania i t. p. I q cukru. -Pierwsza część zależna jest ~ylko od %wydajności cukru, bowiem im większa jest ta wydajność, tern mniej buraków trzeba przerabiać dla otrzymania 1 q cukru, druga część nie zależy od odmiany. Musimy więc i ten wyraz podzielić na dwie części: 1oo . O 1oo . ()' , C" 'W UJ I Ażeby te wyrazy zsun1ować, musimy je sprowadzić do wspólnego mia· nownika, czyli odnieść do wspólnej miary. Najprościej, a zarazem najsłusz niej, wybrać tu za wspólną miarę nie przerób 1 q buraków. i nie produkcję 1 q cukru, a całą produkcję cukrowni. Wówczas I wyraz będzie K II ,, " h . p . B' li . p . w . B" . III ,, ,, h . p . C' h . p . w . C'' Suma wszystkich. tych wyrazów oznaczać będzie koszt produkcji cukru wytworzonego przez cukrownię. Jeżeli wszyst~ie. te koszty odejmiemy od .wartości cukru i produktów ubocznych, to otrzymamy czysty zysk. I równanie sprowadzi się do mojego wzoru: Z==R+ U _;_B- 0 - E - F - G 1) Uwzględniając wszystko to cośmy omówili, musin1y stwierdzić, że A. Sprzeczne interesy cukrownika i plantatora, kiedy chodzi o ustalanie ceny za buraki, są jednak zgodne, jeśli chodzi o koszt produkcji buraków. B. W interesie cukrownika, tak samo jak w interesie konsumenta cukru„ rolnika, no i gospodarstwa krajowego, leży obnfżen1·e kosztu produkcji nietylko cukru, ale i buraków. _ C. Wzór proponowany przez p. Dyr. K. Dąbrowskiego zawiera usterki i skutkiem tego szeregowanie odmian, prawie nie różni' się od kolejności według% zawartości cukru, a tabelka, wyrażająca stosunek wartości podniesienia plonu korzeni do wartości podniesienia %wydajności cukru. w buraku, nie wyraża istotnego stosunku do siebie tych czynników. -· - · .., -~- -. W zakończeniu p Dyr. K. Dąbrowski stawia pięć wniosków. Wszystkie należy uznać za słuszne i pożyteczne, w szczególności wniosek o przepro- + + 1) czysty zysk cukrowni i jej plantatorów włącznie O - koszty plantatorów niezależne od plonu korzeni G - koszty stałe cukrowni R - wartość wyprodukowanego prze.1. cukrownię cukru U - wartość wszystkich produktów ubocznych _ B - koszty plantatorów, proporcjońalne do plonu buraków E - koszty cukrowni zateżne od ilości ,vytworzone~o cukru F - koszty cukrowni zależne od ilości przerobionych buraków. Z - - 109 - W zakończeniu p. Dyr. K. Dąbrowski stawia pięć wniosków.· Wszystkie należy uznać za słuszne i pożyteczn.e, w szczególności wniosek <> przeprowadzaniu doświadczeń porównawczych przez jak największą ilość cukrowni. Odpowiedź na krytykę dr. J. Spławy-Neymana. Wszechstronne krytyczne oświetlanie zagadnienia wartości gospodarczej odmian buraka cukrowego jest rzeczą nietylko pożądaną, ale konieczną. To też z radością powitałem otrzymaną z Warszawy, 2araz po ukazaniu się w „ Gazecie Cukrowniczej" mojej pracy ,,O wartości gospodarczej bura]<a cukrowego"'_, wiadomość, że dr. J. Spława Neyman zabierze głos w tej sprawie i napisze krytykę mojej rozprawy. Bowiem, matematyk z zawodu. wdrożony w rozumowanie ścisłe, sądziłem, ujmie zagadnienie w j~sne i proste prawa i formy. Spotkał mię jednak zawód: w artykule dr. J.- Spławy-Neymana (,,Gazeta Cukrownicza'' Nr. 2). niema ani jednej myśli, którąby dr. J. Spława Neyman udowodnił. Zarzutó-w swoich dr. J. Spława-Neyman nie konkrętyzuje, a tylko lawiruje pomiędzy wzorem dr. E. Kosteckiego i moim, wykaz-ując, zupełnie błędnie, analogje i sprzeczności.. Dr. J. Spława Neyman popełnia wiele błędów matematycznych, a pomiędzy omawianemi przez niego zaga· dnieniami a wnioskami, jakie wyciąga, brak logicznego związku. 1-o Stwierdzam, że równania Rentowność z ha = dochód brutto z ha pisać· nie wolno, bowiem rento~ność z I ha u dr. K. Kosteckiego oznacza czysty zysk cukrowni, więcej koszty stałe cukrowni, zaś „zysk brutto t1" z 1 ha u mnie-· oznacza czysty zysk plantatora, więcej czysty zysk cukrowni, więcej wszystkie koszty plantatora -niezależne od odmiany buraków cukrowych, więcej wszystkie koszty cukrowni niezależne od odmiany buraków. · . Tych pojęć nie wolno ~viązać znakiem równania. 2 o W innem miejscu autor podkreślJ ~kolosalną rozbieżność" wyliczeń moich i dr. E Kosteckiego i mówi, że tej liczbie, którą ją przyjmuJę w wyso· kości 6 1/ 2 %, dr. E. Kostecki przypisuje wartość 14 112 %. Tak wcale nie jest. Przedewszystkiem wielkość którą autor oznacza literą A zupełnie inne ~naczenie ma u dr. E. Kosteckiego, a inne u mnie; powtóre u dr. E. Kosteckiego wartość tej liczby nie jest 14 1 / 2 <,t; a 10%. Dr. E. Kostecki wartości tej wcale nie podaje. Jeżeli krytyk podejmuje się sam ją obliczać, powinien to zrobić sutniennie, tymczasem dr. J. Spława-Neyman układa tablicę kolejności odmian w roku 1927, tytułuje ją „kolejność w klasyfikacji dr. E. Kosteckiego" i układa Zysk brutto w zł. Istotna kolejność FIRMY w klasyfikacji dr. E. Kosteckiego Sandomiersko Wielkopolska Hod owla Nasion . . • • . . Sp. Akc. Granum . . . . . . Aleksander Janasz i Syriowie-1 • Kal s'<a Hodowla Nasion . . . Sp. Akc. Motycz . . . . . . . Sp. Akc. K. Buszczyński i S-wie . Original Kleinwanzleben Sp. Akc Udycz, . . . • • Aleksander Janasz i S-wie-2 . . . Original Kleinwanzlebe·n Jerzy Ryx . . . . . . . . Kle IDllllSÓW . . . . . . . . . kolej- · Kolejność ność przypisywedług wana przez dr. J. wartości Spławę-Neymana dr. E Kostec- gospodarczej kie mu Fałszywa I 881 1 1 8G:3 1 880 1 838 1 807 1 834 I 757 1 780 1 775 1 689 1'632 4. .1 3 2 2 6 I 3 4 5 4 6 8 2 9 7 3 11 . 1 611 5 9 7 8 10 Il 12 12 10 5 6 7 8 9 10 1I 12 - 110 - liczby odbiegające daleko od istotnej kolejności w k·lasyfikacji -dr. E. Kostec~ kiego. Takich błędów robić nie można. t · · '· ' Suma wszystkich różnic·pomiędzy istotną numeracją dr. E. Kosteckiego i moją wynosi 8, n1aksymaln~ rpżnic~-2. . Suma róż.nic pomiędzy przyp-isywaną dr. E Kosteckiemu przez dr. J. Spławę-Neymana nu,meracją, a istotną kolejnością u dr. E. Kosteckiego wynosi 22, maksymalna różnica - 5. Jaki cel miał dr. J. Spława-Neyman w układaniu tej kolejności? ... Jeżeliby chciał udowadniać istnienie rozbieżności w ocenie dr. E. Ko.steckiego i mojej, to znaczy chciałby przeczyć własnemu stwierdzeniu ,,iden~yc·zności". I na czem się oparł? Na omyłce zecerskiej, którą łatwo moż~ · zauważyć każdy, wykonawszy wcale nieskomplikowane działanie dodania 4 liczb: 3 . 1O + 0.50 1.20 O. 70 = 5.50 (a nie 6.50 jak napisał zecer) 1}. Dr. J. Spława-Neyman pisze, że rekord rozbieżności w klasyfikacji dr. E. Kosteckiego i mojej pobijają nasiona marki Al. Janasz - 2 w r. 1927, które u dr. E. Kosteckiego wypadają na 8 miejscu u mnie na 9, co nie stwierdza .iadnej rozbieżno$ci, natomiast całe to dowodzenie dr. J. Spławy-Ney·manna xozprysło się pod ciężarem faktu, że było oparte na omyłce zecerskiej. 3-o Jak można zasadniczo posługiwać się takieQ1i argumentami dla ud9.\\. odnienia, że obie oceny, to jest dr. E. Kosteckiego i moja są błędne? Przecież nikomu nietrudno zorjentqwać się, ·że kolejność w szeregowaniu odmian we. dług zysku cukrowni i kolejność według zysku plantatora jest zupełnie różna, a ..kolejność według sumy tych dwóch zysków, także musi się różnić od każdej pp przedniej. Czy to możliwe, żeby matem.a tyk nie zorjentował się w takiej oczywistej rzeczy, że jeżeli 12% cukru z buraka (dr. E. Kostecki przyjmuje% cukru niewyciągniętego z buraka - 2,5%) odliczyć na pokrycie kosztów zakupu, przewozu, przerobu buraków, to reszta l - 2% 2) pozostaj~ na pokrycie kosztów stałydh 'Cukrowni, które są bardzo znaczne i że w ten sposób „zysk brutto" u dr. E. }<osteckiego nigdyby ni~ wy,starczył na ich pokrycie. Dlaczego dr .. J. Spława,N.eyman powołuje się na wyliczenia dr. E: Kosteckiego, nie podaje tych wyliczeń tylko kolejność? Ani nie podale liczb źródłowych, które dr. E. Kostecki zawsze przytacza. Czy to dla lepsz~go wyświetlenia z~gadnienia1 4-o Stowa. moje „w naszych warunkach" dr. J. Spła:wa Neyman ujmuje w cudzy.słów. Prawdopodobnie chce przez to zaznaczyć, że nie wie o co mi chodzi. ~tuszę więc wyjaśnić: nasze warunki, to znaczy wszystkie warunki ekono·miczn-e, techniczne i inne w Polsce, mające wpływ na kształtowanie się k\9sztu pr~ero'bu i przewozu, oraz .kopania buraków i warunki techniczne, glebowe r·t1 .p,,\;pd który.ch zależy wiel~osć %cukru niewyzyskanego. Otóż w naszych wart1nkac;I(.wspóJczynnik v, różny dla różnych cukrowni, mieści się w granical~~ 4i;·K 'lJ 81;~_ PrzyJ:mowałem· tu takie liczby: wysokość kosztów cukrowni i phintato'ra, zależnych od ilości wyprodukowanych i przerobionych buraków, jak koszt· przewozu, częściowo kopania (b) i przerobit' l q buraków (l)1'(riie licząc kos!ztów zależnych od ilości ·wytworzonego cu:kru) mniej wartość wszystkicij: produktów ubocznych, . otrzymanyc~: z 1 q buraków (u)-od 1,30 do 3 .zł: Waftość I q cukru (r) mniej koszty zależne od ilo.ści wytworzonego, cukru, j'ak czys,zczenie, bielenie, opakowanie i t. p. cukru (a niezależne od ilości' przerobioqych buraków) w odniesieniu do 1 ą'cukru (e) - od 65 zł. do 85 zł. Skąd 1 + + I 1 < ' Wzór dr. E. Kosteckiego powtarza się w trzech jego rozprawach,· ale błąd ten jest tylko w jednej. Dlaczego . dr. J Spława-Neyman korzystał wł~śnie z· tego· błędu prz) układaniu tablicy} : 2) Wydajność przyjmuję za p. Dyr. K. Dąbrowskim w wysokości 13-1496. 1) I - mieści się ·stosunek jednych do drugich 1,53% dla %cukru niewyzyskanego W sumie otrzymujemy 111 - < w granicach t < 4,62% przyjmuję granicę: 2,47% 4% < o' < < t + o' = 3,38%. V < 8%. Wobec czego raczej przyjęta przeze mnie średnia wielkość v = 6 1/i% jest zbyt <luża, a granice od 5t do 81>. przesunięte cokolwiek w górę. 5-o Pragnąc dowieść, że wzór mój Z + G = R U - B - E - F . . • . . (2) jest błędny, dr. J. Spława Neyman mówi „Dla uniknięcia ewentuaJnych nieporozumień zaznaczę, że według p. Z. Heisego n. a stanowi: I) czysty zysk .cukrowni i plantacji, plus 2) koszty stałe cukrowni, plus 3) koszty stałe plantatora", to znaczy O+ + n.a= Cóż z+ o+ G. dalej? Oto dr. J. Spława-Neyman· usiłuje tak dobrać i podstawić liczby na miejsce liter R, U, B O. E, F, G żeby w wyniku otrzymać rażąco wielką wartość dla Z. W tym celu powiada: ,,sięgnijmy do liczb", bo „istotnym probierzem każdej metody jest próba zastosowania jej w praktyce". Sięga więc do podanego w Nrze 48 „Gazety Cukrowniczej" sprawozdania z kampanji 1927/28 r, bierze stamtąd liczby, odnoszące się do cukrowni Nr. 2. Następnie wylicza, z dokładnością co do grosza, ile ta cukrownia jest warta, po tern, z dokładnością do 29 groszy, - jej koszty stałe, wreszcie otrzymuje, że czysty zysk tej cukrowni wynosi 2 219311 zł., co stanowi 32,9i jej wartości. No i oczywiście z tego wyciąga wniosek, że "gdyby wzór p. Z. Heisego był słuszny, to wynikałyby z tego aż nazbyt różowe wnioski co do rentowności cukrownictwa w Polsce". Ani na chwilę nie przyszło dr. J Spława· Neymanowi na myśl, że równanie moje (2) wyraża prawdę starą i jasną jak słońce:. czysty zysk przedsię. . biorstwa równa się wszystkim wpły1vom mniei wszystkie rozchody i że jeżeli otrzymał czysty zysk śmieszni~ wielki, to tylko dłatego, że trudząc się nad wyliczaniem groszy pogubił m-iljony złotych, ale wzoru (2) nie jest w stanie nikt obalić. Czy to jest możliwe żeby dr. J. Spława-Neyman, nie chciał zrozumieć tak prostej prawdy, jak ta, którą wyraża mój wzór (2)? Ja w to uwierzyć nie mogę. Więc w jakim celu starał się ten wzór obalić? Czy dlatego, żeby ,, wyświetlić" jego sens? . I stąd.dr. J. Spława-Neyman wyciąga drugi wniosek: ,,wartość v = 6,5% jest stanowczo za mała". Medice, cura te ipsum. · 6-o dr. J. Spława-Neymanowi mało było jednego przykładu, przechodzi więc do drugiego: wylicza, że gdyby cukrownia M 2 plantowała odmianę mało cukrową (13,37%) ale wysoko plenną (537,05 q), która, według mnie, daj~ duży zysk brutto a z I Jia (3689 53 kg), to musiałaby przerobić nie 1000000 ą buraków, lecz 2000000 ą i· kampanja trwałaby „mniej więcej do połowy maja, przyczem znaczna .część buraków zgniłaby~. Dr. J. Spława Neyman nie wie to robić w tym wypadku i zapytuje mnie. czy pomimo wszystko radziłbym plantować tę odmianę, czy odmianę S. W. H. N. albo Janasza, bo te w 1924 r. dały jeszcze większy „zysk brutto :a"? Ale przypomina sobie „co zrobił Student dla ·angielskich browarów" i proponuje, że to samo ,,możnaby zrobić i dla cukrownictwa w Polsce" - - 112 - ,,potrzebaby do tego nieco dobrej woli" i ,;rzecz prosta, środków do opłace nia kilku rachmistrzów". Dr. J. Spława-Neyman nie domyśhł się zwrócić z' zapytaniem, co robić· do cukrowni N2 9, która przerobiła 25u0000 q buraków i skończyła kampanję 7 stycznia, ale „nie wchodząc w szczegóły badania nad rentownością bura-kó\v", staje „narazie na punkcie widzenia cukrowni" i szkicuje jedynie metodę, polegającą na uwzględnieniu okoliczności, związanych z zakończeniem) kampanji w maju, t. j. wprowadza nowy bezsprzecznie czynnik, - czas .. Bowiem plon i% zawartość cukru w buraku są to funkcje czasu, a „tej okoliczności nie u względni li dr. E. Kostecki i p. Z. Heise". ·przypu~zczam, że Marconi, kiedy pracował nad swoim wynalazkiem, nie myślał otem, że odciski na uszach rad.josłuchaczów są funkcją czasu i nie· kłopotał się o słuchawki z poduszkami, ale wchodząc w szczegóły radjotele·-grafu przyczynił się do postępu ·cywilizacji. Za wszystko to, co· powiedziałem o artykule dr. J. Spława-Neymana,. biorę na siebie całkowitą odpowiedzialność i gotów jestem dowieść wobec grona matematyków, że zarówno w pracy mojej, jak i w niniejszej odpowiedzi dr. J Spławie-Neymanowi, niema ani jednego błędu matematycznego 1) •. oraz, że w krytyce dr. J. Spława-Neymana, odnoszącej się do mojej pracy, są same błędy rnatematyczne, t. zn. niema -ani jednego twierdzenia słusznego· .z p1tnktu widzenia matematyki. Zjawia się pytanie, jaki cel miał dr.· J. Spława.Neyman w pisaniu swego· artykułu? Nie mogła to być chęć wyświetlenia zagadnień poruszonych przez dr. E. Kosteckiego i przeze mnie, bowiem je zaciemnia. Czy nie należałoby szukać klucza rozwiązania tej zagadki w tabliczce, jaką przypisuje dr. E. Ko.:. steckiemu. Odpowiedź na krytykę dr. J. Spława-Neymana kończę jego uwagą w mojej interpretacji: Niesolidne rozwiązywanie wszelkich kwestyj, w szcze·gólności sporządzanie bł-ędnych tablic rentowności buraków różnych firm, przypisywanie kolejności znanemu hodowcy p. Doktorowi EdwardGwi Ko-steckiemu i publikowanie ich w „Gazecie Cukro\\ niczej", niema nic wsµól·· nego_ z pracą naukową.Zdzislato Heise. 1 ------ Sprawozdanie tygodniowe z rynków cukrowych. Compte-rendu hebdomadaire sur la situation du mare-he sucrier. Poznań, Giełda dnia 21 stycznia 1928 r. wykazywała w, tygodniu sprawozdawczym różne dro-bne wahania. zależne od wiadomości oczekiwanych z Kuby, a dotyczących definitywnego _dekretu o 1·edukcji produkcji i jej podLiału. Wiadomość o redukcji. do 4 miljonów tonn była już nieomal pewnikiem, wpływ więc na kształtowanie·· się cen na rynku amerykańskim miały w tygodniu sprawozdawczym wyłącznie· n~1oojorslca --~·-·-------~---·-- 1 ) Neyman, wyjątkiem określenia a. Za zbyt wysokiego, ale nie zbyt niskiego, jak twierdzi dr. J. = 6,ó%. Spława,- - 113 - · pogłoski i przypuszczenia, odnosz9tce się do podziału produkcji kubańskiej na. Stany Zjednoczone, kontynent e·uropejski, na konsum·cję kubańską i na rezerwy; a ponieważ odnośne wersje były różnorodne, przeto i ceny rynku nowojorskiego, wykazywały to_ zwyżkę, to zniżkę, zależnie od nakłaniania się sfer cu-krowniczycb ku tym lub owym przypuszczeniom. I tak: podczas gdy tydzień od 9.1 do 14.I zakończył się dość poważną zniżk~, to już w dniu 16.I, t. j. w poniedziałek tygodnia sprawozdawczego nastąpiła odrazu zwyżka o 5 punktów na towar goto,vy i o 2 -- 3 punktów na dalsze terminy, w dniu 17.I znów spadek do poziomu cen z 16.I i tak w ciągu tygodnia zwyżka i zniżka. Ta ostatnia zajęła ostatecznie w dniu 2i.I stanowisko dominujące. uwi·doozniające się w porównaniu kursów: 9.I za towar 'goto,vy 21.I ,, ,, ,, = 2, 75„ za towar późniejszy od 2,80 = 2,62 ,, ,, ,, " 2,66 - 3,05 2,93 Giełda londyńska była w tygodniu sprawozda,vczym ró,vnież zniżkowo· usposobiona i ceny utraciły w porównaniu do 16.I około 1 1/ 2 d. za towar· gotowy . ,, . . 1 pozn1e.1szy. Kuba. Dekret o redukcji produkcji kubańskiej do 4 miljonów tonn zostat wreszcie w dniu 19.I przez Prezydenta podpisany. W porównaniu przeto doprodukcji z 1926/27 zredukowana została produkcja 1927 /28 o 508 521 tonn,. a w porównaniu do 1925/26 o 884 658 tonn. Cukrowni w ruchu jest obecnie na Kubie 160. Repartycja produkcji kubańskiej została oficjalnie ustanowiona jak na-stępuje: 3 050 ooo przezn-aczono dla Stanó,v Zjednoczonych 600 OOO " na eksport do innych krajów na spożycie we,vnętrzne Kuby ,, 150000 na rezerwę ,, 200000 4 OOO OOO tonn Na wywóz do Stanów Zjednoczonych przeznaczona została względnie· mniejsza ilość niż się naogół spodziewano, ale po dodaniu pozostałości 250 000tonn, ilość ta wyniesie 3 300 OOO tonn. Konsumcja Stanów Zjednoczonych po1nimo fikcyjnego jej zmniejszenia się w r. 1926/27 (jak to w naszem ostatniem spra,vozdaniu umoty,vo,valiśmy) z roku na rok zwiększa się o 3 -- 4%; należy· przeto przypuszczać, że znaczna część 1·ezerwy kubańskiej {200 OOO tonn) rów-niet wy,vieziona zostanie do Stanów Zjednoczonych. - W .związku z sanacyjnemi działaniami Kuby odbyła się w dniu 18/19 b.tn •. w Berlinie konferencja przedstawicieli przemysłu cukrowniczego Czechosłu\\·a cji, Niemiec i Polski. Na obradach tych ustanowiono, po przyjęciu jako podstawowej cyfry eksportu 1928/29 r. tychże 3 krajów 1150000 tonn, podział tej ilości w nast. sposb: Czechosłowacja 66%, Polska 17 1 / 2 %, Niemcy 16 1/ 2 %. Rzecz jasna, że cyfrę 1150 OOO tonn uważać należy jedynie jako przypuszczalńł\. zależną od wyników urodzaju buraków i produkcji cukru w r. 1.928/29„ .Niemcy. 197 cukrowni ukończyło już swe kampanje i przerobiły 1433 536cento. burakó,v więcej, nit w tym samym cza_sie· w r. ub. Francja z jednej tonny buraków wyprodukowano 123,3 kg cukru wobeet 127 kg w r. ub. Rosja. Sacharotrust 114 - wydatkow~ł na nowe inw·estycje (techniczne: uleps~e-nia cukro,vnicze i odnowienie maszyn). w kampanji 1927/28 = 40 niiljonów rubli. Anglja. Z powodu szkód, wyrządzonych przez' wylewy rzek, zrnniej",sza Licht swe dotychczasow:e szacowanie tegorocznej produkcji' angielskiej Z 240000 tonn Wartości CUkrU surowego na 225000 tonn., : .~ 1 T ---' ' ' Oddawna powzięty przez zaintere.sowane sfery wy· -t,vórcze projekt utworzenia ,,Amerykańskiego Instytutu Cukrowniczego" z,0s~ał nied~wno zrealizowany. Pierwszemi jego zadaniami mają byó: wprowa,_dzenie jednolitych form handlu cukrem, lepszy jego podział i u.silna ak,vizycja w kierunku podniesienia krajowego spożycia. ; Stany Zjednoczone. . ' Ostatnia statystyka Willett'a & Gray'a podaje dla Kuby.·następujące 1928 przybyło do portów od 8.I-14.l ,, ,, nowego " -0ukrowni w biegu załadowano na ,, ,, spriętu . okręty ,, • . • • • • • . od 8.I-14.I • • nowego . sprzętu • • ·ogólne zapasy w portach na 14 I . produkcja do 14.I . . · • . . . . . • 1927 78 272 tonn 2 914 „ 78272 • 83 161 • -4,3123 29 872 ·I 7· 145 " ,, 235 674 • " " 154 902 • • dane W Gdańsku płacono. za melas.$' 14,50 za tonnę franco granica polska nikłe. -Obroty Wysłodki suche $ 25,50 do 26,- franco fabryka. Obroty minimalne. Londyn, noto,vania rynku terminowęgo w sq., za c~t. styczcn, }Jarzec Luty 16.I żąd. płac.· 17.l ż. p. 18.I i. p. ' 19.I ż. 1 "p. 20.I ż .. 21 ..I- p. t. p. ,- 15/8 1/:. 15/6~ J, 16/ią/9 1,5/ 10 1/2 1 15/7 /' : ,, .2 16/- 15/9 16/-, ,15/9 15/10 1/2 15/6 ' 15/~S/4 15/8,1/; 16/-:, 1-5/93/4 1 / 2 15/10 I 15/8 1/4, 16/-' 16/15/11 11-I 4 16/2 1/, l6/os I 4 1 BF-'-· 15)1'0 1/ 2 t6!_2 1./ •. .') \ ' .' , Kwf'ecień I \ , . 16/~tl~ 16/' I I ' 1,~/4~/2 16/21/ . I.: t 6 I'9.1 ..~, • "' ] 6/~,·, 16/33/4 16/2 1/4 .. -\ ( 15/ t0 1/ 2 16/0 3/ 1 1i ·16/t _ , ,. , 12 16/2_!/4, 16/4 15/1~) 1'/2 16/1' 1/, 16/3 16/3 16/1 1/2 ' ,1 f, ' 16 I1- -, 16/Jl/2 15/9 16/- I , . ,· li ' ' I > /2 - 115 - ł.'1 aj żąd. 16.I płac. 17.I · t. p. 18.I ż. p. 19.I ż. p. 20.I 16/5 1/, 16/3 16/6 3 /, 16/5 1/, 16/41/2 16/2 1/ 4 16/6 3/4 16/5 1/, 16/63/, 16/5 1/4 16/5 1/4 16/3 16/3 16/2 1/4 16/41/2 16/4 1/2 16/3 16/2 1/4 16/5 1/, 16 14 1/ 2 16/ó 1/4 16/Jl/2 16/4 1/2 16/4 1/2 I ż. p. 21.I Czerwiec ż. p. Wrzesień żąd. 16.I płac. 17 I ż. p. 18.I ż. P· 19.I ż. P· 20.I ż. p. 21.I ż. p. I,oco skład 16/6 16/2 1/ 4 16/7 1/2 16/4 1/2 16/5 1/, 16/3 16/7 1/2 16/3 3/, 16/7 1/2 16/4 1/2 16/6 3/4 16/3 Lipiec Sierpień, 16/6 3/, 16/3 3/ 4 ~6/71/2 16/6 16/6 16/3 3/4 16/8 1/4 16/6 16;7 1/2 16/6 16/6 3/4 16 ,33 I 16/61 /, 16/5 1/, 16/'t 1/2· 16/6s/, 16/6 16/5 1/,_ 16/7 1/2 16/6 8 /4 16/7 1/2 16/6 3/. 16/71 li· 16/6 3/4 I ' Pażdz. Listopad Grudzień Paźd./grud ... 16/6 16/3 3/. 16/6 3/ 4 16/6 16/6 16/3?./4 16/7 1/2 16/5 1/, 16/6 16/5 1/4 16/6 3/4 16/3 3/ 4 16/5 1/, 16/2 1/, 16/5 1/4 16j3 3/ 4 16/4 1/2 16/21/, 16;6 16/3 16/5 1 /, 16/41/2 16/33/, 16/6 16/4 1 /2 16/4 1/2 16/3 16/5 1/4 16/5 1 / 4 16/6 16/6 16/5 1/. 16/4 1/2 16/5 1/, 16/3 16/6 3/ 4 16/3 3/, 16/5 1/4 16/2 1/,_ J 6;71/~16/41/2·· 16/6 16/3 3/ 4-16/6 16/B 16/2 1 /tł 16/5 1/, 16/2 1/ 4 w porcie. Nowy Jork, notowania rynku terminowego za 1 funt w centach. 9 1 16 I 17.I 18.I 19.I 20.I 21.I Styczeń Marzec Maj 2,67 2,63 2,65 2.67 2,63 2,62 2,67 /8 2,67 2,67/8 2 ,"IO 2,66/7 2,66 2 76 ' 2,75 2, 75/6 2,78 2,74 2,74 Powytsze notowania należy rozumieć 2 8 Lipiec 2,84/5 2,83 2 84 ' 2)86/7 2,80 2,82/3 r o 1929 ri· k Wrzesień Grudzień 2,92 2,91 2,91 2,93 2,89 2,89 2,97 2,96 2,96 2,99 2,95 2 ,95 Styczeń, 2 96 ' 2,93 2,94 2 ,96" · 2,92 2,92 . za cukier surowy 96° o. & f. l~e" -York_ 1 -- 116 - Ogólne kontrolowane za.pasy w tonnach (w wartości cukru sur.) Kraje Niemcy • • iCzechosłowacja • • • 1927 /28 1926/27 1.XII 1.I 987 200 845 800 279 600 444 200 986 700 610 900 382 600 393 800 234 70C 135 800 . 294 800 • 1.I 1 XII 1.I I.I • • 1.I . razem . • Anglja . Francja Holandja Belgja • .Polska . • • • • • • • • • Stany Zjednoczone . Kuba Porty • • • fabryki i w drodze " Zapasy płynące • • razem . w Dzień ubiegłym 11.I 14.I 14 I 13.I • tygodniu 190 l oo 181 ooo 296 200 1925/26 1042 100 934 300 433 9UO 374 ooo 167 900 221 5()0 291700 3 224 100 3 U38 800 3 465 400 240000 135 ooo 194 800 108 HUU 154 9UO 124 ooo 130 ooo 95 200 222 500 185 300 220 ooo 3 723 100 n621 800 3 301 ooo 3 653 400 4 18H 4UO 3 823 500 Wiadomości urzędowe. Documents Rozporządzenie o/ficiels. Ministra Skarbu z dnia 7 stycznia 1928 r. wydane -w porozumieniu z Ministrami Przemysłu i Handlu oraz Rolnictwa w sprawie wyznaczenia ostatecznych kontyngentów cukru na czas od 1 października 1927 r. -do 30 września 1928 r. (Dz. Ust. Nr. 5, poz. 35). Na zasadzie art. 1 i 16 ustawy z dnia 22 lipca 1925 r. o uregnlo,vaniu obrotu cnkrem na obszarze Rzeczypospolitej (Dz. U. R. P. Nr. 90. poz. 630) zarządza się co następuje:· § 1. Na potrzeby lu 1ności na obszarze R~eczypospolitej wyznacza się na okres czasu od 1 października 1928 r. do 3U ,vrześnia 19:l4 r. ostateczny: a) zasadniczy kontyngent cukru białego ,v ilości B 095 556 q, b) zapasowy kontyngent ,v ilości 464 R34 q takiegoż cukru. § 2. Osta~eczny kontyngent zasadniczy tudzież zapasowy będzie rozdzie· lony zgodnie z postanowieniami art 3 i 11 po\vyższej usta wy porniędzy poszczególne cukrownie po ukończeniu przerobu hu raków i produkc.ii cukru w bieżącej kampanji przez ,vszystkie cukrownie położone na obszarze Rzeczypospolitej, najpóźniej zaś do 15 marca 192R r. § 3. Do czasu dokonania przewidzianego w paragrafie poprzednim roz·działu kontyngentów ostatecznych poszczególne cukrownie bęrlą mo~·ły wy. wieź6 na rynek wewnętrzny na poczet S\Yego kontyngentu ostatecznpgo do 75t ich prowizorycznego kontyngentu zasadniczego, określonego w załączniku do - 117 - -rozporządzenia z dnia 9 sierpnia 192;.l r. (Dz. U. R. P-. Nr. 76, poz. 670), jednak:ie nie powyże_i oBt; własnej produkcji rzeczywistej, względnie określonej w wykazie wedle stanu z dnia 31 grudnia 1927 r. stoso,vnie do postanowienia§ 9 ustęp 2 rozporządzenia z dnia 17 grudnia 1925 r. (Dz. U. R. P. z 1926 r. Nr. 6, poz. 32). · § 4. Cukrownie, kt6re całko\vicie zakończyły kampanję, n1ogą przed dokonaniem rozdziału ostatecznego kontyngentu wywozić cukier zagranicę ponad normę określoną w § 16 rozporządzenia z dnia 17 grudnia 1925 r. (Dz. U. R. P. :z 1926 r. Nr. 6. poz. 32) jedynie za zgodą Ministerstwa Skarbu. § 5. Niniejsze rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Minister Skarbu: G. Czechowicz Minister Przemysłu i Handlu: E. K1via.tkowski _Minister Rolnictwa: K. Niezabytowslci, Protokół w przedmiocie otwarci.a polsko nierniecką granicę, podpisany w dróg celnych i innych przejść. przez Poznaniu dnia 2 grudnia 1925 roku {Dz. Ust. Nr 4, poz. 24). . . Rozporządzenie Miriistra Pracy i Opieki Społecznej z dnia 28 grudnia 1927 r. w sprawie wykonania rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o emigracji (Dz. Urz. Nr. 6, poz. 37). Wiadomości bieżące. Nouvelles dd jour. Ogólne zebrania. Zwyczajne Walne Zgromadzenit~ Akcjonarjuszów Banku Polskiego odbędzie się w dniu ·10 lutego 1928 J'. o god1;. 10 rano, w do111u Bar1ku Polskiego w Warsza,vie, przy ul. Biąlańskiej N2 10. Wyda'\\ anie kart wstępu zgłaszaj~cy1n się akcjonarjuszom, uprawomocnionym do uczestniczenia w Walnem Zebraniu, odby,Yać się będzie w Centrali Banku w Warszawie od 27 stycznia do 7 lutego włącznie. ,valne Zgrornadzenie Akcjonarjuszów Sp. Akc. Cukrowni i Rafinerji „Borowiczki '' odhędzie się w dniu 9 lutego 1928 r., o godz. 5 po południu, w lokalu Spółki w Wa1·szawie, ul Warecka N2 9 ~- 16. Nadzw,vczajne Walne Zgromadzenie Akcjonarjuszów Sp. Akc. Cukrowni i Rafiner.ii „Karwice-Ozlerańskiej" odbędzie się w dniu 14 lutego 1928 r., o godzinie 17, w \Varszawie, przy ul Chrnielnej N2 27 m. 1. W razie gdyby Nadzwyczajne Walne Z~romadzenie nie doszło w dniu 14 lutego 1928 r. do skutku, to powtórne Naclzwyczajne Walne Zgromadzenie odbędzie się w tymże lokalu w dniu ~8 lutPgo 1928 r. o godz. 17. · Zarząd Sp. Akc. Fabryki Cukru i Rafinerji „Michałów" podaje do wiadomoś ~i, że z dniem 6 lutego 1928 r. rozpocznie wymianę obecnych akcyj markowych na akc_je złotowe ,v stosunku l akcji złotowej wartości nominalnej 10 zło tych za 10 akcyj 1narkowych. Wymiana akcyj będzie uskuteczniana w biurze Zarządu ,v \Varsza,vie. przy ul. Elektoralnej N2 7, w godz. od 2 do 4 po poł. w poniedziałki, środy i piątki. 1 1 - 118 - I KURSY DLA l~ECHNIKOW CUKROWN1CZYCH. Instytut Przemysłu Cukrowniczego w Polsce organizuje: w roku bieżącym w Warszawie w okresie 20 marca - 3 kwietnia dwutygodniowe kursy dla techników cukrowniczych. Kursy przeznaczone będą głównie dla wicedyrektorów cukrowni i chemików, wogóle dla osób z wyższem lub Średniem wykształcenieIIł: fachowem. Obejmować będą: chemję gospodarkę cieplną cukrowni, elektrotechnikę i naukową zację pracy w cukrowniach. Oprócz wykładów (3 - dziennie) kursy obejmą: ćwiczenia, i technologję cukrowniczą, zajęcia organi- 4 _godziny praktyczne. pokazy, zwiedzanie fabryk, kontrolę urządzeń technicznych i t. p. (3 ~ 4 godz. dziennie). Opłata ,, za kursy wyniesie: 50 zł. dla pracowników cukrowni zrzeszonych i 200 zł. dla pozostałych słuchaczy. Zgłoszenia i opłatę nadsyłać należy pod adresem: Warszawa, Krakowskie-Przedmieście Nr. 7, m. 18, Centralne. Laboratorjum Cukrownicze, p. H. Teraszkiewiczówna. Szczegółowy program kursów ogłoszony będzie w Gazeci~ Cukrowniczej w najbliższym· czasie. ZARZĄD INSTYTUTU PRZEMYSŁU CUKROWNICZEGO W POLSCE. 119 . Rt\DA ZARZĄD_ZAJĄCA TOWARZYSTW A WZAJEMNYCH UBEZPIECZEŃ CUKROWNI W POLSCE podaje do wiadomości, że dnia 17 lutego r. b. o godzinie 4 i pół po południu -odbędzie się Doroczne Ze branie Ogólne w lokalu Towarzystwa Wzajemnych Ubezpieczeń Cukrowni w Polsce, przy ul. Krakowskie Przedmieście N2 7 m. 19, Warszawie, z na~tępującym porządkiem dziennym: w 1) Zagajenie i wybór przewodniczące.go, 2) Odczytanie protokółu posiedzenia poprzedniego, 8) Otlczytanie protokółu Komisji Rewizyjnej oraz jej wnioski, 4) Sprawozdanie Dyrekcji, · 6) Zatwierdzenie bilansu, preliminarza budżetu oraz udzielenie Radzie i Dyrekcji absolutorjum, 6) Sprawa osiągniętych nadwyżek, 7) Wybór Członków Rady na miejsce ustępujących, 8) Wybór Członków Koruisji Rewizyjnej. POLSKIE PATENTY CUKROWNICZE. URZĄD PATENTOWY . RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. 30 grudnia 1927 r. OPIS PATENTOWY Kl. 89 g. 2 N2 7277. , Tadeusz Sliwiński, Gniezno, Polska. Sposób segregowania cukru kryształu. Zgłoszono 6 marca 1926 r. Udzielono 29 marca 1927 r. Dotychiczas do segregowania cukru-kryształu stosowano najpierw drobne ·sita, następnie stopniowo grubsze. Dzięki temu wyodrębnianie najdroższych .gatunków, czyli drobnego cukru, było. niedokładne i zajrnowało bardzo dużo • • m1e3sca. Sposób według niniejszego wynalazku, dąży do usunięcia tych wad, dzięki zastosowaniu przy segregowaniu ukośnie ustawionych sit w przenośnikach {trzęsidłach) systemu Kreisa, przyczem wyosobniony gatunek pozostaje na po· wierzchni sita i przez ruch przenośnika posuwa się do odbierającej rynny. Sita przytem ustawia się w ten sposób. że przedewszystkiem oddziela się :grudki i zlepki, następnie kryształ grubszy względnie średni, dalej drobny kryształ, wreszcie odsiewa się mączka lub pył (puder) cukrowy. Zastrzeżenie patentowe. Sposób segregowania cukru-kryształu, znamienny tern, że sep:regacja od· ·bywa się przy pomocy ukośnie ustawionych na przenośniku sit w ten sposób, iż przedewszystkiem oddziela się grudki i zlepki, następnie kryształ gruby, wzglę d~ie średni, dalej drobny kryształ, wreszcie mączkę lu_b pył (puder) cukrowy.· Tadeusz Śliwiński. - 120 - Wywóz cukru z Polski w m. listopadzie 1927 r. w świetle statystyki urzłi· dowej (j. f.). Według danych cyfrowych, zawartych w zeszycie XI 1927 r. wy· dawnictwa Główn~go Urzędu Statystycznego: Handel Zagraniczny Rzec~y. pospolitej Polskiej wywóz towarów cukrowych z Polski na rynki zagraniczne w ciągu miesiąca się zobrazować listopada r. b. daje w sposób następujący. W miesiącu listopadzie 1927 roku wywieziono na rynki obce ·39"/ 500 centn. metr. cukru różnych gatunków, wobec 115 211 centn. metr. wywiezionych w ciągu poprzedniego miesiąca października oraz wobec 363 906 centn. metr. wywiezionych w ciągu miesiąca listopada 1926 roku. Eksport cukru z Polski w miesiącu listopadzie 1927 roku zwiększył się w porównaniu z wywozem w ciągu m. października 1927 r. o 282 289 centn. metr., czyli prawie 2 i pół krotnie, zaś w poró,vnaniu z wywozem w miesiącu listopadzie 1926 roku, z ftiększył się o 33 594 centn. metr., czyli wzrósł prawie o 10%. Całkowita ilość eksportowanego w ciągu miesiąca listopada 1927 1·. na rynki obce cukru polskiego, według głównych gatunków wywiezionych towarów · 1·ozpadała się w sposób nitej wykazany: Wywieziono w m. listopadzie Gatunek 1927 r. 1926 r. centn. metr. Cukier surowy . . . • . 208805 165 524 Kryształ • • • . . • • 150 477 162472 Rafinada • • . . • • - 17 985 • "' Gatunki niewymienione • Razem. • . ~ • 38 218 17 ~25 • 397 500 363 906 Jak zatem widać, w porównaniu z miesiącem listopadem 1926 r., wywó_z cukru surowego wzrósł - w listopadzie 1927 roku - bardzo znacznie, bo okrągło o 43 tysiące centn. metr., co daje + 26% przeszło; natomiast eksport kryształu był nieco mniejszy, skurczył się bowiem okrągło o 12 tysięcy tonn,-co czyni-prawie, a do tego wywóz rafinady zanikł zupełnie. Eksport zaś cukru gatunków bliżej w statystyce urzędowej niewymienionych wzrósł okrągło o 20 ty„ sięcy tonn, czyli wzrósł przeszło dwukrotnie. 7, Według oddzielnych rynków zbytu cały wywóz cukru z Polski zagranicę rozkładał się w m. listopadzie 1927 roku, w posób następujący: - 121 - Wywieziono cukru rótnych gatunków w m. listopadzie 1927 r. Kr aj centn. metr . • przeznaczenia .I Anglja . • • Belgja • • • • • • • • • • • 6 312 • • • 446 . Danja Estonja . Finlandja . Francja . • • • • • Holandja • • • • Ljtwa • • • • • 11491 13486 Niemcy . • • • • Norwegja . • • • Rosja • Szwecja . • Włochy . • • ,-4 ~ ,.!:d f A o ~ 8 aj I St 92 274 • • • • • • • • • • • • • • Razem. ~ ·~ Zjedn. Ameryki • • • • • Razem. • • • ~ kraje Razem . • • • • • • • 15 738 • .I • Indje Angielskie . Różne 19 983 • Łotwa • ,-4 200442 • • • • r--:1 • • 14827 374 999 I .I·------22501 • • .I W mies. listopadzie 1927 r. eksport naszego cukru 39'"/ 500 skierowywał się głównie do Anglji, dokąd wywieźliśmy przeszło połowę ilości cukru ogólnie eksportowanych w tym miesiącu zagranicę, a następnie do Niemiec, dokąd zbyliśmy prawie 1/ 4 całego eksportu cukrowego listopadowego. Poza tern wywieźliśmy poważniejsze ilości cukru, w ciągu omawianego miesiąca 2 do Francji, Szwecji, Włoch, na Łotwę i Litwę, do Estonji i Finlandji. W_ miesiącu listopadzie 1927 r. tak samo jak w ciągu siedmiu miesięcy poprzednich nie dokonaliśmy tadnej t1·anzakcji sprzedażnej na rynkach za. morskich. - 122 - Szczegółowa struktura wywozu cukru z Polski na rynki zagraniczne listopada 19.27 r. przedstawia się następująco: ciągu miesiąca w Wywóz cukru z Polski na rynki zagraniczne w m. listopadzie 1927 r. 11Jedlug krajów przeznaczenia głównych i Kr aj e gatunków tou;arów cukrowych. Cukier surowy . przeznaczenia Kryształ Rafinada Gatunki • • n1ewym1e· • n1one centn. metr. Belgja . • . . . Danja • Anglja • ~ C1J ·Q) c.. o J..c ~ Q) ·~ ~ A ~ ~ Q) • 1'"'4 ·~ ..!d C1J .!t1 s::: ~ J..c 8 ~o • • • • • I 121102 I - - - - -· 6312 • • • . • - - Estonja • • • • • - - -- Finlandja • • . • • -' 446 - - Francja • • • • • - - - Holandja • • . . • -- - - - Litwa • • • • • • - - 11491 Łotwa • • • • • • - 7 254 - Niemcy • • . • • 32 227 53468 - 6 579 Norwegja • • • • • - - - - Rosja • . • • • • - - - -- Szwecja· • • • • • 13851 1887 - Włochy • • • • • 14827 - - Razem • I I St. Zjedn. Ameryki . • - 80614 Q) ·~ • . 79340 • Indje Angielskie "' N • 19 983 I 201990 142 395 6232 - • - - - - • • - - -- - - - - - 6815 8082 - 7 604 208805 150 4 77 - as 21s Razem • • • • Różne kraje • . • • . • Razem • • . • • • • - I I I • W ciągu zaś pierwszych jedenastu miesięcy: stycznia - listopada wł(\cznie, 1927 roku wywieziono ogółem cukru różnych gatunków: - Wywieziono ~agranicę 123 - w m. m. styczeń - listopad 1927 r. Kr aj centn. metr . • przeznaczenia •Anglja . Belgja Danja • •l""'ł • aJ G) Holandja Q.. o ~ ::s G) • P"I ~ s:= ~ . I ·- :ld 1 A $-4 ~o ~ • • • • 26 501 • 55675 32530 284874 • Łotwa • Niemcy . • • Norwegja . • • • • Szwecja . • • Włochy • • . • • Razem. a:> • • • Litwa Rosja ~ 5933 • Francja . ·l""":I 3502 • • • Finlandja ~ . • Estonja . C) 383 068 • • 33910 • 43953 • 173 829 • 5790 • 7 332 410 744 • St. Zjedn. Ameryki Indje Angielskie . • Razem. • • • • • • • • • • • • 14827 I 1482468 135 010 s cd ~ Różne kraje Razem . • • • • • • • • • 135010 • 115 259 • .I 1732737 Wartość wywozu cukru w ciągu miesiąca listopada 1927 r., w po· równaniu z takim samym okresem poprzedniego l ~26 roku, wobec wyraźnego zwiększenia się wolumenu wywozowego. również wyraźnie się zwiększyła z 20 553 OOO złotych - w m. listopadzie 1926 roku do 23 325 UOU złotych w m. listopadzie 1927 roku, czyli uja \Vniła 13 5't przeszło. + Wartość eksportu poszczególnych gatunków cukru wynosiła 124 Wartość wywozu w m. listo padzie 1927 r. Gatunek 1926 r. złotych Cukier surowy • • • • Kryształ • • • • • • Rafinada • • • • • • Gatunki niewymienione . • Razem. • • • • • • • 11 240000 8179000 9 317 ooo 10095000 1066000 I 2 768000 1213 ooo 23 325 ooo 20553000 KRONIKA ZAGRANICZNA. Chroniąue etrangere. Austrjacki import i eksport cukru w 1926 :27 roku (i. f. ). Na podstawie miesięcznych. zesta w1eń austrjackich władz celnych, dotyczących wywozu towarów z Austrji zagranicę i przywozu towarów obcych do Austrji. daje się handel cukrowy AustrJi zobrazować następująco w ciągu 1926/27 roku cukrowniczego.· , W roku 1926/27 (mm. wrzesień 1926 r. - sierpień 1927 r.) dowieziono do Austrji ogółem 891 210 centn. metr. cukru różnych gatunków, wobec 1100 620 centn. metr .. sprowadzonych w okresie poprzP-dniego 1925/26 r, a więc skurczył się o 2U9 420 centn. metr., czy li prawie o 20%, co głównie przypisać trzeba dwom okolicznościom: I.o zrnniejs·zeniu się spożycia austrjackiego oraz 2-o wzrostowi własnej produkcji cukrowej Austrji. Dowóz cukru rafinowanego i oddzielnie cukru surowego, w cił\gu 1926/27 roku, w porównaniu z rokiem 1925/26, uległ zmianom następującym: Dowiezi,lno cukru rafinowanego ,, surowego . . w 1H26/27 r. ·7 69 OOO centn. metr. 122 21 O ,, " w l!l25/26 r. 929 060 centn. metr. 161570 „ ,, -----------------------------------------------Ogółem 891 21 U centn. metr. l lUU 630 centn. metr. czyli, import cukru rafinowanego skurczył się o 160 060 centn. metr .• co czyni 17% przeszło, zaś dowóz cukru surowego zmnieJszył się o 39 360 centn. metr., czyli przeszło o 24%. Szczegóło,va struktura dowozu towarów cukrowych do Austrji w 1926/27 roku, według krajów pochodzenia, przedstawia się następująco: - .125 - Import towarów cukrowych do Austrji w latach 1925/~6 i 1926/27. , D o w o z }(raje pochodzenia 1926/27 r. ce n t n. I Czechosłowacja . • Niemcy . . . Belgja. • • . . Włochy • Szwajcarja . . Węgry. ·-' -= ('O ~ ·Cl> CU o c ·- ......... ~ '-4 :s CU ·- .!C "O o ..... 'C/l o CU ·- ~ • Razem ....... ..... . • . • . . . . . • • . • • . . . • • • . . . . . . . . . . • • . . . . . - ·- lndje holenderskie St. Zjedn. Ameryki ~ .X "O ~ o o o e '""' 'C/l ~ Razem N Różne kraje . . . . Razem .. . ~ o :s c,) ·-:s CU I ·- ·CU . Czechosłowacja o o.... Włochy ...... ~ \V) ~ 100 - 927 980 . . . . . . . • . • . . . . . . . . . . . . . . . . . . • • 150 100 1030 20 250 1050 I 20 30 769 ooo 929 060 122 210 - 144 700 16870 • • Węgry. . . • . . • ~ • . . . . . . • . . . . . . • • . . • . . • . • • . . . . • • . . . . . . . . . . . • . • • ~ Cl) "O · o Q)- ~ - 848 840 74430 1380 150 1680 1330 40 20 100 10 768 730 • :s >, - metr. - CU (.) 687 710 81800 3 270 500 1200 150 . . . . • . . • . • . . . . . • . • . . Lichtenstein . • . . . . . • . . . . • Rumunja . . . . . • • . . . . . . . Anglja. . . . . . . . . . . . . . . ~ o ~ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . • . . . . Jugosławja . • . . . . • . Francja • . . . . . . . . Polska. . . . . . . • . . CU >, • • 1925/26 r. . • . . . • • • I - -- CU ~ (.) Razem . . . . . • . . . . . Ogólny dowóz towarów cukrowych • . . . • I I 122 210 161 570 891 210 1100 630 Głównym dostawcą towaró,v cukrowych do Austrji w 1926/27 roku była Czechosłowacja, która dostarczyła 100\ ogólnych ilości cukru surowego importowanego oraz prawie 90% - ci kru rafinowanego. . Stąd też zmniejszony w Austrji popyt na obcy cukier dotknął przedewszystkiem Czech~słowację, która w 1926/27 roku ulokowała na rynku austrjackim 809 920 kwintali cukru rafinowanego i surowego razem. wobec 993 540 kwintali cukru ulokowanego na tym rynku w roku 1925/26; redukcja importu cukru czeskosłowagkiego do Austrji wynosi okrągło 183 tysiące kwintali, co czyni - 18% przeszło. - 126 - Wywóz cukru z Austrji na rynki obce, jak i w latach poprzednich był nikły wyniósł bowiem: Wywieziono cukru surowego rafinowanego „ razem w 1926/27 r. centn. metr. 251 ,, 120 centn. metr. 759 „ 251 centn. metr. 879 centn. metr. w 1925/26 r. " czyli, że eksport cukrowy Austrji w 1926/27 roku, w porównaniu z wywozem w roku poprze.dnim 1925/26 zmnieJszył się o 628 kwintali, czy li o 71 %•. Eksport przytem cukru z Austrji na rynki obce miał charakter czysto lókalny, odbywał się bowiem wyłącznie w pasie granicznym Import me las u zagranicznego do Austrji w 1926/27 roku, aczkolwiek był mniejszy od do,vozu w roku poprzednim 1925/26, utrzymał się na wysokim przecież pozi9mie. Au$trja bowiem była wciąt poważnym konsumentem melasu. w Europie Srodkowej. l\tlianowicie dowieziono ,v roku 1926/27 do Austrji 504 190 cento. metr melasu wobec 677 220 centn. metr. importowanych w roKu poprzednim 1925/26, a więn o 173030 centn. metr. mniej, co daje - 25%, przeszło. Struktura-dowoztt melasu do Austrji, według krajów pochodzenia ułotyła się następująco: Import melasu do A1tstrji w lafach 1925/26 i 1926J't7. D - Kraj pochodzenia o w 1926/27 r. ce n t n. Węgry • . . • . . . . . . • . . . . . . . . . • • . . • Czechosłowacja Niemcy. Polska • . Holandja . . . . . • • . . . . . . . . • • . . . . • Razem. . . . • • • , o z 1925/26 r. metr. 329 830 5320 15 480 153 520 40 500 360 22 430 11 700 142 730 504 190 677220 - Dowóz melasu czesko~łowackiPgo i węgierskiPgo, jak to widać. zmniej~zył się bardzo silnie. natomiast wzrósł import melasu z Niemiec i z Polski; melasu polskiego wwieziono w 1926/27 roku o 11 210 centn metr więcej, co daje+ 8%. · Projekt założenia fabryki cukru w Grecji j f) Grecja jest dzisiaj jedynem na Bałkana h państwe1n nieµosiadają('em "'łasnegą. chociażby słał,o rozwiniętego przemysłu , ukrowniczego. Spra\\·ą założenia w tym kra1u fabryki • cukru zajmowały się koła rządowe greckie ,1nż odda v.na; w cif\gu długi«-- go SZfłI'e• gu lat, od 189,! do 1909 roku z i11icjatywy i przy p<_lmocy finansowej rządu greckiego przeprowadzono w obwodzie Trikkala„ w Te~a]ji, plóhy plantowania buraków cuk1·ow.ych, ale wyniki otrzymano wówczas n1ezadowalające: sprzęt I - 127 - buraków z jednostki po,vierzchni plantacyjnej był nikły, a do tego buraki otrzymano małocukro,ve o 6-7% za,vartości cukru, co ,v.znacznej mierze przypisy· ,vano brako,vi doś,viadczenia i małej znajomości metod planto,vania u tamtejszych rolnikó,v. W roku 1926 po,vołał był rząd grecki specjalną komisję ekspertó,v, którzy zapozna ,vszy się u przednio ze stanem cukro,vnict,va w krajach sąsiednich oraz zbadawszy gatu.uek gleb i ,varunki kli1natyczne ,v różnych ob,vodach Grecji, orzekli, że upra,va burakó,v cukrowych ,v niektórych ob,vodach Tesalji i lVIacedonji greckiej jest zupełnie możli ,va i może być rento,vna tern bardziej, że obecnie G-recja, po przesiedleniu setek tysięcy Grekó\V z .i\zji 1\Iniejszej na obszar grecki, lTHt dostateczne ilości rąk roboczych. Według ostatnio nadeszłych ,viadorności ateliskich ut,vorzyła grupa kapitalistó,v greckich konsorcjum, o kapitale 500 tysięcy funtó,v greckich, która za1nierz.a \vybu<.iować i uruchomić "r jednem z 1niast portovvych greckich rafinerję cukru, pod \\'ql'Unkiem, że rząd grecki udzieli temu konsorcjun1 szeregu przy\\ ilejó,v natury podatkowej i subwencyjnej. O jle projekt ten zostanie urzeczy,vistniony, 1noże wpłynąć na strukturę do,vozu cukru do Grecji, a to ,v kierunku zmniejszenia i1nportu cukru konsumcyjnego, zaś z \viększenia do,vozu cukru suro,vego, a nawet może przyśpieszy6 założenie w Grecji cukro,vni, o · ile rząd tamtejszy zdecyduje się na 8tosov;anie sub,vencyjnej polityki cukrowniczej. 1 Listy do Redakcji. Szanowny Panie l{edaktorze! W Nr. 2 „ Gazety Cukro" niczej '~ z r. b. ukazał się artykuł p. Dr. Jerzego Spła"1 y-Neyn1ana. w spra,vie sposobó,v ,vyceny ,Yartości nasion, ,v którym 1noje poglądy, wypo,viedziane na ten temat, zostały poddane krytyce Niestety, ton artykułu p. Dr. J. Spła,vy·Neymana z1nusza 1nnie do uchylenia się od dyskusji, gdyż jako stary i stały czytelnik „Gazety Cukrovrniczej", nieradbym ,vidział na jej szpaltach polemiki niedostoso,vane do jej dawnych- tradycyj ,v sposobie i rne todach ich prowadzenia. Zmuszony jeste1n jedynie stwierdzić, że p. Dr. J. Spława-Neyman -błędnie obliczył. jakoby na po.dstawie mego wzoru, wyniki 'konkursu nasiennego za rok 1927. l{aczy Pan Redaktor przyjąć wyrazy mego wysokiego szacunku i po,va1 żania Dr. E. Kostecki. Warszawa, dn. 23 stycznia 1928 r. - 128 - Notowania stacyj meteorologicznych. Cukr. ,,Brześć Kujawski" Cukr. ,,Dobre" Cukr. ,,Gniezno" 1 Przebieg pogody od 11/1 do 20/I od 11/I do 20/I od 11/I do 20/I rrernperatura max . . . min. . " średn. Su1na "opadu . . dzien. • Dni z opadem • + + + 4, 1° C. 4, 1° C. + 12„0 0,5° C. mm 4,0° c. 3,8° C. O, 7° C. 8,4 rn1n 6 + 5,1 ° C. -· 4,5° O. + 11,4 o,8° C. 1nm 8 Cukr. ,,Miejska Górka" 7 C·ukr. ,,Nieledeu,u. Przebieg pogody od 11/1 do 20/I od 11/I do 20/I Temperatura max .. . min. . ,, średn. Suma "opadu . Dni z opadem . . dzien. + -t- 4,5° c. 5,0° c. 0,7° c. 16, 1 1n1n 6 Cukr. ,,Ostrowy" + + 3,6° C . 4,0° o. 0,3° C. 8,1 mrn 5 Cukr. ,,Zhiersk .. Przebieg pogody od 11/I do 20/I ·rei n pera tura max. . • min .. ,, średn. Suma "opadu . Dni z opadem dzien. • • Wydawca.: Rada Nac2elna Polskiego Przemysłu Cukrowniczego. + 5,0° C. 2,8° C . + 28,0,9°1 c. od 11/I do 20/I + + nirn 6 5,0° O. 4,~° C. 1,0° O. ~ 2,0 intn 4 Redaktor odpowiedzialny Zygmunt Przyrembel. Drukarnia Techniczna, Sp. Akc., w Warszawie, ul. Czackiego 3-5.