archiwizuje dane nowa fabryka coraz mocniejsi
Transkrypt
archiwizuje dane nowa fabryka coraz mocniejsi
W SKRÓCIE NOWA FABRYKA roku i powstaniu Grupy Binotto oferta została poszerzona o siłowniki dla małych wywrotek na samochodach dostawczych i lekkich ciężarówkach, a także dla lekkich wywrotek przemysłowych i rolniczych (maksymalna masa całkowita pojazdu do 10 ton). Obecnie Grupa Binotto dostarcza bogatą gamę siłowników teleskopowych i osprzętu do nich o zakresie nośności od 2 do 100 ton. Kosztem około 15 mln euro w miejscowości Stanghella (okolice Padwy) we Włoszech firma Binotto oficjalnie otworzyła w minione wakacje nowy zakład produkcyjny. Jego powierzchnia wynosi 20 tys. m2, z czego połowa znajduje się pod dachem. Fabryka wytwarzać będzie docelowo ponad 30 tys. siłowników hydraulicznych dla wywrotek rocznie. Decyzja o budowie nowej fabryki nie była oczywiście przypadkowa. Ostatni rok był pod względem sprzedaży bardzo udany, a w 2007 r. Grupa Binotto ma zamiar osiągnąć obrót ok. 50 mln euro. Przewidywana wielkość tegorocznej sprzedaży to 120 tys. siłowników. Nie może zatem dziwić, że nowy zakład wybudowano w rekordowo krótkim czasie – prace ziemne rozpoczęły się w połowie ubiegłego roku, a rozruch produkcji nastąpił na początku bieżącego roku. Obecnie trwa jeszcze dochodzenie do maksymalnej wydajności. – Lata 2007 do 2009 zapowiadają się rekordowo pod względem sprzedaży samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych oraz naczep i przyczep. Podobnie będzie z wywrotkami. Przemysł budowlany dobrze reaguje na wzrost ekonomiczny, a to oznacza duże zapotrzebowanie na pojazdy z wywrotem – powiedział w czasie uroczystego otwarcia fabryki Gary Beecroft, dyrektor CLEAR, stowarzyszenia konsultantów przemysłu motoryzacyjnego. Binotto to firma o ponad 50-letnich tradycjach, która produkuje urządzenia hydrauliki siłowej dla wywrotek na podwoziach samochodów ciężarowych, naczepach i przyczepach. Są to siłowniki teleskopowe typu front-end i underbody, zestawy hydrauliczne, zbiorniki olejowe, pompy tłokowe i przekładniowe, zawory, przystawki odbioru mocy, ograniczniki skoku, pneumatyczne urządzenia sterujące. Po połączeniu firm Binotto i Mariz w 1994 Ich produkcja odbywa się w trzech fabrykach wyposażonych w zautomatyzowane linie, których łączna powierzchnia przekracza 30 tys. m2, a zatrudnienie wynosi ponad 150 osób. Dzięki uruchomieniu nowej fabryki w okolicach Padwy koncern znacząco zwiększył swoje maksymalne moce produkcyjne, które przekraczają 130 tys. jednostek rocznie. Binotto sprzedaje je nie tylko na włoskim rynku i w krajach Europy, ale również na innych kontynentach. W sumie swoje siłowniki eksportuje do ponad 60 krajów w całym świecie. W wielu miejscach firma otworzyła własne przedstawicielstwa, ma gęstą sieć autoryzowanych dealerów i wyspecjalizowanych warsztatów. Grupa Binotto osiągnęła pozycję lidera na rozwiniętych, ustabilizowanych rynkach kiku krajów europejskich (Anglia, Francja, Hiszpania) oraz Bliskiego Wschodu, północnej Afryki, a także w Australii. Firma ma również znaczne udziały na rozwijających się rynkach, takich jak Rosja, Chiny, kraje południowej Afryki i Ameryki Południowej. Filozofia firmy jest prosta – najważniejsze jest zadowolenie i wygoda producenta wywrotek oraz użytkownika tego sprzętu. Dlatego dopracowano się niezawodności, trwałości i wysokiej wydajności siłowników. M.in. dzięki unikatowemu procesowi polerowania eliminuje się szorstkość powierzchni trących o siebie. Poza tym są to produkty typu OSC. Jest to skrót od angielskiego określenia One Shot Composable, co oznacza, że klient ma możliwość pozyskania z tego samego źródła (one shot) wszystkich elementów potrzebnych do stworzenia kompletnego hydraulicznego systemu wywrotu, a komponenty te można wybrać z bardzo szerokiej oferty. Więcej informacji o Grupie Binotto (także w języku polskim) można znaleźć na witrynie internetowej pod adresem www.binotto.com. (C), fot. Binotto CORAZ MOCNIEJSI ARCHIWIZUJE DANE Trzy pytania do KRZYSZTOFA OLSZEWSKIEGO, prezesa zarządu Solaris Bus & Coach SA Firma DKV Euro Service, emitent kart paliwowo-serwisowych, wprowadza usługę pod nazwą Tachomenedżer DKV. Służy ona do bezpiecznej rejestracji oraz analizy danych o kierowcach i pojazdach z tachografu cyfrowego. Serwis dostępny jest z dowolnego miejsca przez internet. – Spora część autobusów produkowanych w Bolechowie jest sprzedawana za granicę. Jak oceniacie szanse dalszej ekspansji waszych produktów na rynkach zagranicznych? – Zdobycie pozycji lidera w Polsce to ogromny sukces naszej firmy, na który pracujemy nieustannie od początku naszej działalności. Chcielibyśmy jednak, aby nasze udziały w rynku rosły nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami. Jak pokazuje przykład kontraktu w Dubaju, nie ograniczamy się już tylko do rynków europejskich, ale wkroczyliśmy też na teren Bliskiego Wschodu. Zdobycie tak prestiżowego zamówienia z pewnością pozwoli nam na dalszą ekspansję w tym regionie. Oczywiście dalej będziemy umacniać swoją pozycję na autobusowej mapie Europy. – Jaką rolę przywiązujecie państwo do prezentacji firmy na targach Transexpo i jakie nadzieje wiążecie z tą imprezą? – Już od kilku lat jest to największa impreza targowa branży autobusowej w naszym kraju. Dlatego zawsze niezwykle starannie przygotowujemy się do udziału w TransExpo i zawsze chcemy czymś zaskoczyć. – Jakie są plany firmy na najbliższe miesiące i przyszły rok? – W tym roku planujemy sprzedaż na poziomie 800 autobusów. Ostatnie miesiące roku będą więc bardzo pracowite. Ponadto w tej chwili trwa budowa kolejnej części nowej fabryki. Rozmawiał Łukasz Grab Relacja z targów TRANSEXPO na stronach 26-29 16 MIESIĘCZNIK OGÓLNOPOLSKI CIĘŻARÓWKI – NUMER 10/2007 Używanie tachografu cyfrowego oznacza konieczność odczytywania i archiwizowania danych z kart kierowców i pojazdów. W celu bezpiecznej archiwizacji danych, DKV Euro Service proponuje prostą w obsłudze usługę Tachomenedżer DKV (www.dkv-tachomanager.eu), która powstała we współpracy z firmą E. Novation, zajmującą się oprogramowaniem dla systemów zintegrowanych. Dane do Tachomenedżera kopiowane są z tachografu cyfrowego za pomocą tzw. download key (przenośnego urządzenia do pobierania danych) lub czytnika kart. Następnie przesyłane do centralnego serwera sieciowego, zapewniającego wysoki stopień bezpieczeństwa. Dzięki współpracy DKV z certyfikowanym centrum rozliczeniowym, informacje zabezpieczone są przed atakami hakerów lub niepowołanym dostępem, co zapewnia ich całkowitą poufność. Poza tym dzięki funkcji sporządzania analiz, Tachomenedżer wspomaga kontrolę czasu pracy kierowców. Jest szczególnie przydatny w sytuacji zmiennych miejsc postoju pojazdów. Dane przechowywane są przez okres 24 miesięcy. Do obsługi Tachomenedżera DKV potrzebny jest komputer z systemem operacyjnym Windows i łączem USB oraz połączenie z internetem. Ponieważ usługa dostępna jest online, istnieje możliwość wglądu do danych bez ograniczeń miejsca i czasu. Wystarczy do tego komputer z dostępem do sieci i przeglądarką. Co ważne, firmy niebędące wcześniej klientami DKV mogą podpisać umowę z emitentem tylko na korzystanie z tej usługi, bez żadnych dodatkowych wymogów. (C)