F3_2015-2016_K3_Blogoslawieni_zasmuceni
Transkrypt
F3_2015-2016_K3_Blogoslawieni_zasmuceni
Formacja Stopnia 3 (F3) 2015/2016 - SEMINARIUM: 8 BŁOGOSŁAWIEŃSTW 3. Błogosławieni którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Boże Ojcze, powierzam się Tobie. Uczyń ze mną co zechcesz. Cokolwiek uczynisz ze mną, dziękuję Ci. Jestem gotów na wszystko. Przyjmuję wszystko, aby Twoja wola spełniała się we mnie i we wszystkich Twoich stworzeniach. Nie pragnę niczego więcej, mój Boże. W Twoje ręce powierzam ducha mego, z całą miłością mojego serca. Kocham Cię! I miłość przynagla mnie, by oddać się całkowicie w Twoje ręce z nieskończoną ufnością, bo Ty jesteś moim Ojcem. Amen. Dzień 1. - Błogosławieni, którzy doświadczają własnej bezsilności, albowiem w ich życiu objawi się moc Boża. „Spójrzcie na Niego, promieniejcie radością, a oblicza wasze nie zaznają wstydu. Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał, i wybawił ze wszystkich ucisków.” (Ps 34, 6-7) „Odmień nasz los, o Panie, jak strumienie w ziemi Negeb. Którzy we łzach sieją, żąć będą w radości. Postępują naprzód wśród płaczu, niosąc ziarno na zasiew: Z powrotem przychodzą wśród radości, przynosząc swoje snopy.” (Ps 126, 4-6) Dlaczego smutni są nazywani błogosławionymi (=szczęśliwymi)? Ponieważ tylko wtedy, kiedy stajesz w bezsilności wobec sytuacji, która Cię przerasta, masz możliwość doświadczyć mocy Bożej. Twoja słabość przyciąga potęgę i czułość Boga. Wołaj do Niego, a On odpowie. Nie będzie zwlekał, natychmiast przyjdzie Ci z pomocą. Dzień 2. - Błogosławieni, którzy są zasmuceni własnym grzechem, albowiem oni zostaną pocieszeni i podniesieni w sakramencie pokuty. „Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».” (J 21, 17) „Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, pokornym i skruszonym sercem Ty Boże nie gardzisz.” (Ps 51, 19) Zasmuca Cię Twój grzech? To bardzo dobrze, bo dzięki temu jesteś w stanie otworzyć się na miłosierdzie Boga w sakramencie pokuty. Nie ma możliwości uzyskania odpuszczenia grzechów, dopóki nie ma żalu za grzechy (gdy grzech nas nie smuci, gdy jesteśmy z niego dumni). Błogosławiony smutek, który łamie nasze samozadowolenie i pychę, otwierając oczy na prawdę o własnej słabości. Dzięki niemu możemy zacząć stawiać pierwsze kroki w miłości. Dzień 3. - Błogosławieni, którzy nie szukają pocieszenia w niczym innym poza Bogiem, albowiem sam Bóg wypełni ponad miarę pragnienia ich serca. „Także królowa Estera zwróciła się do Pana, przejęta niebezpieczeństwem śmierci. (…) I błagała Pana, Boga Izraela, i rzekła: «Panie mój, Królu nasz, Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą oprócz Ciebie żadnego wspomożyciela.” (Est 4, 17b) „Zamienię bowiem ich smutek w radość, pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.” (Jr 31, 13) W sytuacjach granicznych, smutek zmieszany z bezsilnością wypróbowuje nasze zaufanie do Boga. Pojawia się wówczas pokusa, by szukać ratunku na własną rękę (w przemocy, w praktykach okultystycznych, w ucieczce w nałóg). Ale prawdziwego pocieszenia doświadczymy tylko wtedy, gdy całą swą ufność złożymy w Bogu - nie szukając pomocy poza Nim. Błogosławiony smutek, który oczyszcza naszą miłość z egoizmu i uczy bezinteresowności. Dzień 4. - Błogosławieni, którzy pocieszają innych tym pocieszeniem, które sami otrzymali od Boga, albowiem ich udziałem będzie radość z przebaczenia. „Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych co są w jakiejkolwiek udręce pociechą, której doznajemy od Boga.” (2 Kor 1, 3-4) „Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. (…) Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!” (Mk 5, 21-24) Jeśli powodem Twojego smutku jest rana zadana przez kogoś, kto jest Ci bliski, jest na to tylko jedno lekarstwo przebaczenie. Aby powróciła radość, między Wami musi zagościć pokój. Oddaj tę relację Jezusowi, On się tym zajmie. Materiały formacyjne Wspólnoty „Effatha” przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl Dzień 5. - Błogosławieni, którzy smucą się z powodu prześladowań, albowiem pocieszy ich Ten, któremu zaufali. „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują.” (Mt 5, 44) „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.” (J 16, 20-22) Smutek z powodu prześladowań, odrzucenia, poniżenia, wyśmiania zostanie kiedyś nagrodzony radością, której nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Bóg hojnie nagradza wierność swoich przyjaciół. Czy jesteś prawdziwym przyjacielem Boga? Czy odrzucasz wszelkie kompromisy ze złem? Nie bój się tych, którzy zabijają ciało, ale więcej nic zrobić nie mogą… Dzień 6. - Błogosławieni, którzy niosą swój krzyż z ufnością, albowiem ich smutek przemieni się w radość. „Oczekuj Pana, bądź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana.” (Ps 27, 14) „I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: «Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie "BOGIEM Z NIMI". I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły». I rzekł Zasiadający na tronie: «Oto czynię wszystko nowe».” (Ap 21, 3-5) Aby zachować prawdziwą radość - taką, której nikt nie zdoła odebrać - trzeba czasem wiele poświecić. Prawdziwa radość kosztuje. Nie szukaj radości bez krzyża. Nie szukaj szczęścia bez krzyża. Nie szukaj miłości bez krzyża. Nie znajdziesz. A w chwilach, gdy krzyż wydaje się być zbyt ciężki pamiętaj, że Bóg przechowuje w swoim bukłaku każdą Twoją łzę, jak najcenniejszy skarb. Dzień 7. - Błogosławieni, którzy przychodzą z pociechą Temu, który jest udręczony, albowiem nic nie da się porównać ze słodyczą płynącą z bliskości dwóch serc. „Jak bowiem obfitują w nas cierpienia Chrystusa, tak też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy.” (2 Kor 1, 5) „Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemani, i rzekł do uczniów: «Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił». Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę. Wtedy rzekł do nich: «Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!» I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».” (Mt 26, 36-39) Szukamy pocieszenia w smutku, ale czy jesteśmy gotowi pocieszać? Może dzisiaj Jezus potrzebuje Twojej obecności w ogrodzie Getsemani. Jego dusza jest śmiertelnie smutna. W takiej chwili ulgę może przynieść tylko kochające serce kogoś bliskiego. Podaruj Mu swoją obecność… „Upał serca mego chłodzę, gdy w przepaść męki Twej wchodzę…” Materiały formacyjne Wspólnoty „Effatha” przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl