Show publication content!
Transkrypt
Show publication content!
Rok III. Niedziela dnia 1 grudnia 1929 r. O p ła to p o c z to w a n is z c z o n a r y c z a łte m . Nr. 49. TYGODNIK tw ln liis liim O tfW N W Kwileli R iiiioim ii hliliej Partii SiiiilirtMoei, REDAKCJA i ADMINISTRACJA: Częstochowa, ulica Kościuszki Nr. 62. Telefon Nr. 37. P.K.Q. 66.600 PfBDÜDIßfStS* ^warta* n*e do dom u Zł. Z odnoszeniem 1.65. gr. Rocznie 5.20 z przesyłką zł. 860. w poniedziałki od 3—4. w piątki od 6 —8. czynna, jest codziennie od godz. 17 d o 2 0 . W n je d z ie le iś w ię ta 10--12 R e t ó i przyjmuje I m Homero MINISTERIALNE ODCZYTY Panowie ministrowie jeżdżą po kraju i wygłaszają odczyty... Treść i myśl przewodnia tych ministerialnych prelekcji nie pozostawia już żadnych złudzeń odnośnie charakteru i zamia rów obecnego Rządu. Dla wszystkich stało się zupełnie jasnem, czego Rząd chce i do czego zmierza. To też znaczenie wygłaszanych przez ministrów odczytów ^ polega w pierwszym rzędzie na tem, że „wykla rowały“ one sytuację, że zamiary Rzą du zostały dopiero poraź pierwszy publicznie określone, że wreszcie wia doma, czego się trzymać. Jaki cel przyświecał Rządowi w p o d ją te j4 3 r^ ^ :ie g o :_ ę z ło n k o w _ a k c j^ odczytowej1 i dlaczego tó formę czytu przyjęto za najwłaściwszy sposób „przemówienia do narodu“. Dlaczego nie zrobiono tego w Sejmie, który... ma_się niedługo zebrać, skąd ten po śpiech, skąd ta go-Uiwóść panów mi nistrów? Już z treści odczytów wynika, ze głównym ich celem, to urobienie przy chylnej opinji społeczne! dla zamiaru Rządu w zakresie zmiany Konstytucji marcowej. A właśnie w tej najważ niejszej sprawie odczyty nikogo nie przekonały, chociaż ministrowie rzę siste zbierali okleski. I te to oklaski są najlepszym wytłomaczeniem namię tności odczytowej panów ministrów. Któż to bił brawo p. p. Switalskiemu i Carowi? Na odczytowe expose dostojni ków rządowych przybyli ci wszyscy co w tej czy innej formie od rządu są zależni, ju ż się wojewodowie i sta rostowie r ostarali, aby każdy kto rządo wy chleb je, na odczyt przyszedł i bra wo bił. Tą drogą ministerjalni „odczytowcy” powodzenie m ieli' powodzenie zgóry zagwarantowane. Pomysł panów ministrów był więc pomysłem wprawdzie nieco żłobem cuchnącym, ale — z ich punktu wi dzenia pomysłem celowym i słusznym. Po co mówić o zmianie Konsty tucji do posłów, którzy na tych zagad nieniach się znają a pod wzalędem ideowym reprezentują społeczeństwo; lepiej mówić o nich do rzesz zserwilizowaqych, przestraszonych groźbą re dukcji urzędników lub do sprzedajnych, ideowo wyświechtanych inteligentów... W śród tych projekty obecnego Rządu m ają wszelkie szanse powodze nia... Ale jak się do nich ustosunkuje polski lud pracujący, jakim odbiją się one echem wśród robotników i chło pów? Ta kwestja może p. p. ministrów mniej interesuje, ale przecież ta kwest ja jest^w polskiem życiu społecznem kwestją najważniejszą. I nic nie pomo gą brawa „gwarnej sługusów, grom ady” jeśli lud powie: nie! Bo czemże jest poklask najemnej, sprzedajnej sfory wobec twardej woli mas pracujących? Cenne wywody p. p. Świtalskiego i Cara dadzą się sprowadzić do dwóch punktów zasadniczych: 1) Konstytucja polska z 17 mar ca 1921 powinna być zmieniona w kierunku wydatnego rozmocnienia wła dzy wykonawczej w państwie, zwłasz cza zaś władzy Prezydynta Rzeczypospolitej2) Że zmianę Konstytucji Rząd wprowadzi nawet wbrew woli Sejmu. Obydwa odczyty kończyły s,5 apelem do społeczeństwa, aby ono usiłowania Rządu poparło, aby „zboż na praca“ Rządu jaknajbardziej zosta ła spopularyzoyyana. - lThTinĆjićje^tratfó ierają więc wyraźną groźbę nielegal nego, bezprawnego postępowania. Czy takie zapowiedzi łamania najbardziej podstawowych zasad prawnych, na których państwo się opiera, nie jest świadomem podważaniem zaufania do całego ładu prawnego, stanowiącego fundament każdego ©rganiymu pań stwowego? Jak zachowywać się mają poszczególni urzędnicy i sędziowie, jeśli sam minister sprawiedliwości gło si zasadę „walki stanowczej i bez względnej“ z tymi, którzy nie zgodzą się z jego poglądem na,;naprawę" us troju Rzeczypospolitej? Polskie masy pracujące doskonale wiedzą, co ozoacza sanacyjne wzmoc nienie władzy wykonawczej i wiedzą, że jest to cios dla demokracji, że jest to odebranie ludowi wpływu na gos podarkę i politykę państwa. dami panów ministrów Świtalskiego i Cara nigdy się nie pogodzą. Czyż więc i. z niemi p. Car pójdzie na „walkę stanowczą i bezwzględną“. Panowie Świtalski i Car oświad czyli, że odnośnie samych zasad n a prawienia ustroju państwowego żad nego nie uzuają kompromisu. Ale i polskie masy robotnicze i chłopskie na żaden kompromis w tej sprawie nie pójdą i sanacyjne projekty K on stytucyjne >z całą bezwzględnością zwalczać będą. Miechże więc „miarodajne tczynmkie uświadomią sobie wreszcie, że gdy „rozentuzjazmowani“ a sprzedajni Słu chacze odczytowi biją brawa, polski robotnik i polski chłop ręce zaciska! N echże zrozumieją,_ że wprowa dzanie zmian do Konstytucji wbrew woli Sejmu, który jedyny jęsl moćen -te zmianys-w ^ ro d z e -^ e g ä lh e iia ic h w ä liS ^ w ^ ^ ^ ^ jest czynem stającym we wyraźnej ko lizji z wolą narodu i bezprzykładnem pogwałceniem obowiązujących w p ań stwie ustaw zasadniczych. pomipiimisoumiimzw Na zgrom adzeniach, przem a wiać będą: . !c- i.-.-o n,•,-.. RobotnicyJ_Włościia^ W n ied ziele dnia 1 grudnia 1929 r. odbędą s ię w całej P olsce zgrom ad zen ia lu d o w e pod h asłem : Obrony praw Sejmu Rzeczyposp. Koiiioli na! iiip iliih lim osm Kulo C zęstoch ow sk i O k ręgow y K om itet R obotniczy P olsk iej Partji S ocjalistycznej na p ow iaty C zęstochow a-R adom sko urządza w tym dniu w sp óln ie ze stronictw am i w ło ścja ó sk iem i lo llit liiioiiłzooii Bomoiliamoo e ie W V Z e S lO v F lO W ie (n a p od w órzu k lu b u u l. K o iclu szk l 62, w r a z ie n ie p o g o d y w s a li k lu bu .) ora* ta k ie ż zgrom ad zen ia na p o w iecie w następu jących m iejscow ościach: R akow i K am ienica P o lsk a , G naszyn, Bla' ch ow nia i K o n o p isk a . O GODZINACH ZGROMADZEŃ nastąpią specjalne zaw iadom ienia. ■Ä ■ K 3 d O |n S K U ( eu a p iacu lacu ikinem K in em a iu lu b Moszieow o szk o wsK sk ieg ln om iegoo przy “ I- ® le k le w lcza . w ra zie n ie p o g o d y w sali R ad y M iejskiej.) T o w . p o s t . K. P u Ż a k , myn „ „ „ r, LfKdżitłieyejrak. Franciszek fcęnki, Ffrahciszek Dederko. Wladysław Opic. sib n ń „n W zyw am y1' w^ży^tMdhli)" dzi tpracy d o ,o jtąw ^ g ^ /się w d n iu Y -y m grudm a—r. b. na zgrom adzenia. nWdbc P.P.5. w Częstochowie. odpow iedzialność» «kąRpósśąW 6[3R1*)iri?a d d w e j . i aczioS W Aj. C. I. D. podaje, że głośńpjspflaWiórlsza! Juljana -Tuwdnra.i :,;Iłói' pro7Sftgći czfowlefcal’tyozpajiTzona iaostała - ejj? eiątid^oktiatnichiidniiprźezEi^fikułiai,ioi‘ję e ą d u !okręgowego pwinWarszawie. Wnidsek O3i pociągnięcie, dp.odpow ie: dzielności -rkariWeądnwefipycty-; $8)gi- -cmedrat pism, które! janieśclły, dfl» -słałj todrzycoiny, *1 ptowiądzojnc.—dochocidzęmeima « f g d w p e f e # e » l# W * « ł|u . . ■f iq Pr*yczypą.(wporzenig„pni^ęp9!|uania $ądowego,:S*„dOiWo4yb#to^onf;:,npr^ez Tuwima a wykluczając«,pfłgstępjępe jakoby, tendenęi«,ząry!losn«;my,. j 3 t m m ■ecie;, w »ali tttóBÓ^Fsiroubęiłz P a r t j T 'S t i » c l ó t i ę rbynrfiśi u > - * d z S ;w ^ ... 'p i in b o i 31?: . N ..., . isbgxav/ aihssTa ■r. v„iodoe jtissidu x yroo W ----itiq U b iw u x ^ ir /l w itBmx p taixbain Co słychać na szeroKim świecie. — Zredukowany dyktator litew ski, Waldemaras postanowił szukać przytułku i schronienia poza granicami Litwy.., Powietrze litewskie pono mu nie... służy... Złożył ofertę Polsce... To nie są żarty — to fakt... Rząd polski jakoby zgodził się na przyjazd tego litewskie go „sanatora”... Ale w ostateczności byłoby tó jeszcze głupstwo... Mamy w Polsce gorsze k an alje.. Podobno, jednak Waldemaras stara się o posadę profesora na uniwersyte cie Stef. Batorego w Wilnie i podobno senat uniwersytecki otrzymał „wyso kie życzenie" aby. się na takiego... ko legę zgodził... I to jest właśnie policzkiem dla kraju... Przypominamy, że kiedy przyszło nam opuszczać Wilno, cała ludność te go miasta wołała, że woli, aby miasto oddać bolszewikom niż litwinom... Taka tam bowiem miłość panuję dla litewskich „naprawiaczy.” A dziś proponują jej (czytaj narzu cają) kanalję W aldemarasowskąna p ro fesora uniwersytetu... Policja berlińska od dłuższe go czasu poci się nad odszukaniem osoby zbrodniarza, który w Dusseldor fie zabił, już kilkanaście osób, przeważ nie kobiet i dzieci. W zbrodniach tych ujawnia się sza leństwo — zwyrodnienie na tle seksualnem. A policja szuka i szukać nie ustaje. Dziwna ta policja berlińska — szu ka „niewykrytego” sprawcy. U nas takich rzeczy się nie szuka... Poco? Takie szukanie może doprow a dzić za... daleko... w y so k o .. Zginął Zagórski... wielka rzecz... Koryzma zabity... nic wielkiego... ten i ów pobity... także kłopot... Trzeba zachowywać tradycję i logi kę — jeśli może być Żołnierz Niezna ny — dlaczegóż nie mieliby być spra wcy „Nieznani“. Naiwna ta policja berlińska i mo głaby się wielu rzeczy w Polsce... na uczyć. —•— Komisja dyscyplinarna w Bu kareszcie (Rumunja) postanowiła ujazielić surowej Służbowej nagany oraz ściągnąć 15 proc. z pensji dyrektoro‘W p rćfek tu ry -p o licji Milozi'emu i ko» misarzowi policji, Panówowi, oskarżo nym ek ^ ag ^ 6 ^ ie.SSę,yąad więźniami w .iUmpifeiBeUgsSwiK . . ;o zamachu *foa życie mi- Vaidei o karze policjdn- dla _ tów," kti ie li w A'-iVföte W s tśn e p ż ł H ff.s% ąierist d « iS b lely äflfaB m k . seli, odbyło się iJ e ró & e iM o ^ a ra s B g - ę ia ■MWetfä:yaie$ls3io»ti> .Bź@15łję wyra=i*iaepBaałteiiB łąK B«fitidem yfe6ti6go KSocialjzmu, ^UCepeiskiego-sZ walka, ja• S 5 f f i8 ^ V d W P 4 r tjs S 9 * ill$ 6 y * e F ia w Polsce i .$hieid4a Demokracja w -G flflS trjiżpts e ś .e js b e c j .Q II .3 .jA lamentarzysta francuski, sędziwy „ty grys” Clemenceau. Zmarły odegrał wybitną rolę w epoce wojny światowej i był człowie kiem, którego śmierć całą Francję p o grążyła w głębokiej żałobie. Wszystkie gazety francuskie wyda ły numery, w których pierwsze strony poświęcone były zmarłemu. Preinjer rządu, Tardieu, złożył hołd jego zwłokom. Trumna Clemenceau przewieziona została do jego rodzinnej W andci, gdzie zmarły testamentem swoim wy raził chęć spoczęcia na sen wieczny. Cześć Jego pamięci! Cześć Jego wielkim zasługom! Cześć wielkiemu parlamentarzyście! W KRAJU. Na otwarciu nowej elektrow ni w Poznaniu obecny był p. min. Moraczcwski, który na bankiecie wyjaś niał między rnnemi powody, które Skłoniły rząd do przekroczenia budże tu na sumę około 600 miljnnów zło tych. ' Z tycb wyjaśnień dowiedzieliśmy się, że wydać te pieniądze było... obo wiązkiem rządu, gdyż wpływy skarbo we b.yły większe, niż przypuszczano, a więc za duże. Pan minister wyrazd się, że gdyby rząd pieniędzy tych nie wydał, to wart by był, by go postawić pod ścianę i rozstrzelać. Jednym słowem był to „święty obowiązek”. Za wiele było pieniędzy — więc trzeba było... wydać je. A ezyby nie lepiej było obniżyć podatki — a nadwyżek tych, z który mi rząd miał tyle... kłopotu — nie byłoby? To wszystko zależy, jak kto i na jaką sprawę się zapatruje... —— Na cmentarzu ewangelickim w Poznaniu w jednym z grobowców wynikł.,, pożar. Nie zrobili go nieboszczycy — nie był to żaden „cud nad W artą”... Peprośtu jacyś biedacy, nie mając gdzie zamieszkać, zakwaterowali się w grębowcu — trumny zwalili w jeden kąt, a w drugim spali, jedli, gotowali i .. cieszyli się, bowiem „radość w Pol sce jest ogólnal” A ilu takich bezdomnych możnaby było ulokować w jakimś pokoiczynie względnie znośnym i godnym człowie ka za pieniądze wyrzucone n i „papie rosy reprezentacyjne”, eskapady Biaritzowe i wszelakie rozjazdy, podróże, polowanka i t. p. Warto obliczyć i trzeba... Do wielkiego bukietu „kwiat ków" gospodarki sanatorow należy za-, liczyć jeszcze jeden, o którym pisze w swoich uwagach Najw. laba Kontro li, omawiając wydatki pułk. Miedzińskiego. ex ministra poczt i telegrafów. O to w celu „propagandy” pocztowo-telegraficznej postanowiono ucie szyć nasze oczy... fiimem p. t. „Taje mnica skrzynki pocztowej”. N a film t ten wydatkowane z pieniędzy wyegze kwowanych od ludności drogą podat ków tylko... 19¾ tysięcy złotych pol' skich. Pan Miedziński wyparł się tego fil mu a zwalił całą winę na p. Ruszczewskiego, prezess Federacji... Pracy — polskich faszystów, pupilek „Przed świtu“ i Bebeesu — ten ostatni zda z tego sprawę na wytoczonej mu spra wie sądowej. Co się na tej sprawie okaże, zoba czymy... Tymczasem film jest... idzie na ry nek kinematograficzny, a przedstawi cielstwo oddano p. Majblumowi... Pi taki p. Majblum to bezmała... symbol czasów dzisiejszych. Majblum — majowy kwiat... Że... majowy to fakt, ale czy „kw iat“ to jeszcze pytanie... walce o zniesienie wyzy sku kapitalistycznego i o zwycięstwo Socjalizmu, prowadzonej przez p role tariat kraju naszego w "solidarnej łącz ności z proletarjatem wszystkich kra jów, jedynym ustrojem politycznym, który odpowiada klasowym interesom — ekonomicznym, politycznym i kulturalno-narodowym — klasy robotni czej jest Niepodległa Republika De mokratyczna Polska” ., Dwadzieścia trzy lata temu taką deklarację podpisali, pomiędzy innymi, Józef Piłsudski i W alery Sławek. Ale to było dwadzieścia trzy lata temu, więc nic dziwnego, że o tern... zapomnieli... W Warszawie otruł się wywia dowca urzędu śledczego, . Bolesław Ziencin. Powodem tego samobójczego kro ku była... redukcja. Gwałtu — co się dzieje! Szpicli na wet... redukują. Dlaczego? Co się stało? Przecież „naprawiacze“ złożyli miljon złotyoh n a .. szpiciostwo... Pracownicy państwowi, któ rych „bajtlowano” od trzech i pół łat... dobrem ojczyzny, nareszeie przejrzeli i decydują się na męskie /postawienie sprawy. Organizują się, zwołują wiece i oświadczają, że już im tego dość, że ojczyzna nie żąda tego, by oni z głodu zdychali, gdy „nowi panowie” podróżują po Biaritzach i t. p. — że i oni mają prawe do życia. Witamy was, pracownicy umysło wi, w naszych szeregach — jednością zwarci — robotnik, chłop i inteligent to potęgal — W Żółkwi, w czasie nieszporów odprawionych w miejscowym kościół ku sióstr Felicjanek, 19-letnia seminarzystka, Olga Bedkówna, zastrzeliła za konnicę Chrostekównę. Powód zabójstwa j»koby... seksu alny... Głupstwo seksualizm — to wiemy że tam, gdzie winien być przykład mo ralności, „tam ” właśnie jest największa demoralizacja. Ale skąd u licha w seminarjura klasztornem rewolwer... Czyżby klasz torne przygotowanie wojskowe? A czy to „przygotowanie” wpisało się do Federacji Żw. Obrońców... O j czyzny? - — Wydany został okólnik zabra niający urzędom przyjmowanja do pra- -a-iq Totivar.iysBe»tyszwsilLilehss ikrüiowłj.O ehwtezej saompiqtoadlidaiiiflScM') htyłiśgy -iprżfeMnamfcĄeinioie:iimlaitjosktieib Wia•ssiesMimiShiaja otae«wo£erto priseScejaniu! gtoidgmikeelejD jeebojrX/— .'SlddiyW afh ltop½fli¢»t6ą'■¼*jw^Iwałce 86 jfiiBam o w C ząstochow le ul. I-go Maja 6 (daw, S trad o m sk a) T el. itr. 2 i r u r o e ty s f a i e pry'AitfineE^^kdsł^tiidi^iw M nbSs-w iM sstjr-s D u i 7 VI fi. e rn iw n r - r l m E Ą B ł S W m 10 A M W 'l i i L .e / n : >r.Vt'q o r . S . f W - .W iB K jS S S jg :8!8^ - > stescie wszędzie jednacy... - — - W nocy z ubiegłej soboty na niedzielę zmarł w Paryżu wielki par Poleca na nadchodzący, se z o n św iąteczn y w wielkim- w yborze znane *ze swej dobroci w yroby cukiernicze: pierniki choinkowe grubo kremowane, kogutki, lalki, bociany, koszyczki, topory, łabędzie, rybki, konie, gwiazdki, Mikołaje oraz pierniki pą czkowe jak: brukowce, katarzynki, całuski i mie szankę piernikową. . Poleca również karmelki choinkowe ozdobne i wiele inńyćh rzeczy. Ż ad p atru Jd e slą n ä św ięta, tylko w, „Jedności“ . , PóplOiaJcIę w ytw órczość spółdzielczą. Z arząd. : ) cy ludzi, którzy nie odbyli jeszcze służby wojskowej! Piękny wniosek! Szkoda, że niema doń noweli o postanowieniu wypłaca nia zasiłków na utrzymanie dla tych, co służby wojskowej jeszcze nie odbyli, a... jeść muszą... Wg. danych statystycznych urzędowycb na utrzymanie jednego k o nia w 1926 r. przeznaczało się 614 zł. a w preliminarzu, budżetowym na rok 1930-31 przeznacza się 1050 zł. czyli 72 proc. więcej. A od tegoż samego czasu pobory pracowników państwowych wzrosły tylko o 25 proc. Dowodem, że dla... ojczyzny koń ma większą wartość od pracownika państwowego... O całe 47 proc... W zorując się na partjach i systemie partyjnictwa — „sanacja” u* rządza odczyty (coś w rodzaju wie ców), na których przemawiali, już p. p. Switalski, Car — a mają jeszcze prze mawiać pp. Czerwiński j Składkowski. W tych swoich odczytach napada ją na opozycję za to, że ona nic inne go nie umie, oprócz krytyki. A sami nic innego nie robią, tylko . krytykują... Obiecują rozprawić się ze stojący mi im na przeszkodzie — a njkt ich się nie boi... Naodwrót — na nasze odczyty, wiece dostęp jest dla każdego — o d bywamy je publicznie, nieraz pod gołem niebem... Oni gadają w sali, do której wstęp tylko za zaproszeniami. My mówimy Naród to Parlam ent— oni mówią — naród to... „sanacja...” Gadają, że Sejm umie tylko kryty kować — a twórczej pracy podjąć nie potrafi. My pytamy Was, coście Wy za trzy i pół lata swego panowania stwo rzyli? Chyba, że głód, nędza, bezrobocie, sprzedajność i tysiące konfiskat... Narzekają, że w Polsce za wiele jest partji, a sami jeszcze liczbę ich o wiele powiększyli.;. Robotnicy! Zakładajcie chociażby wspólne radja i słuchajcie... Słuchajcie, a zrozumiecie, że wszystko to kłam stwo, blicht i puste gadanie... Że oni wiedzą czego nie ehcą — ale to, czego chcą nie ujawniają... Bowiem chcą kraj zakuć w niewo lę!... A Naród, co zrzucił carsko-imperatorskie kajdany — nie da .so b ie bez walki nałożyć kajdanek sanatorów . — — Krakowski blagierek, ta p od pora rządów pomajowycłi w artykule p. t. Bandytyzm — narzeka, ze w Pol sce nadmiernie rozprzestrzenił s'ę ban- dytyzm. Twierdzi on, że nie jest to winą policjantów ale głównych władz policyjnych, którym brak systemu. Głupstwo! System jest — zachodzi tylko pewne nieporozumienie: przezna czeniem policji wogóle jest bronić obywateli przed bandytyzmem i rozbo jem — a u nas używa się policji, dla tępienia ...przeciwników politycznych — opozycji. Tak! ~Źk™53659T : W yciąg z protokulu wspól= n ego. Dnia 8-go listopada 1929. roku Wy dział Zamiejscowy Piotrkowskiego Są« du O kręgowego w Częstochowie, roz poznawszy ba posiedzeniu niejawnem wniosek Prokuratora o zatwierdzenie zajęcia Nr. 45 czasopisma „Częstochowianin” i zgodnie z wnioskiem Proku ratora i na zasadzie art. 76, 77 Roz porządzenia Prezydenta Rzeczypospo litej o prawie prasowem z dnia 10. V 1927 r. (D z.V st. 1-28.) POSTANAWIA: 1) z powodu pomieszczenia w Nr. 45 tygodnika „Częstochowianin" z dnia 3-XM929 roku wiersza ju ljan a Tuwima pt. „Do prostego człowieka”, zawiera jącego cechy przestępstw a z art. 129... p. 1, 3, 5 K. K., zatwierdzić zajęcie powyższego ńum erur-2) zakazać rozpowsżechhianie takowego. O ryginał podpisali: Przewodniczący (—) S t.*Kamlehobrodzki. Protokulant: ( — ) W . G a r u s . £a zgodność Sekretarz (podpis nieczytelny.) , Hu wiecznej rzeczy pamięci Chlubna praca rozwiązanego Zarządu P. K. Ch. w Częstochowie. Pracę poniższą Zarządu P.K.Ch. a w niej i członków P. P. S. od dajemy pod sąd zdrowej opinji publicznej, by orzekła w jakim kierunku szła praca rozwiązanego Zarządu P. K. Ch. i. oceniła czem były i czem są i mogą być rzą dy komiserskie dla proletariatu. 1) W edle sprawozdania Komisarza Rządowego Kasy Chorych na posie dzeniu Rady Deleg. P. K. Ch. w dniu 5 9 1925 r. Kasa Chorych miała w swej gospodarce .284.701 zł. 24 gr. deficytu. Man taboru konnego wynosił we wrze śniu 1925 r.: 8 pojazdów i dwa samo chody, obecnie wynosi 18 pojazdów i 10 samochodów. 2) Umowa z lekarzami, na podsta wie której wydatki na lekarzy obniżo no z 24,8 proc. wpływu na 20 proc. wpływu. 3) Umowa z lekarzami—dentystami, w myśl której z uwagi na brak odpo wiednich lokali, lecznictwo dentystycz ne zreorganizowano w ten sposób, iż przyjmowanie chorych odbywa się w prywatnych gabinetach lekarzy-dentystów. 4) W ykryto i oddano do sądu brak około 3000 kg. owsa.. Brak ten pow stał za czasów p. Witkowskiego? 5) Zlikwidowano sprawę nadmier nego nagromadzenia lekarstw, a w szczególności Salw arsanu i Neosaluta* nu, którego nagrom adzono na ß0 lat, przez rózsprzedaż różnym Kasom Cho rych i instytucjom. 6) Zakupiono 15 miejsc dla dzieci ubezpieczonych w lecznicy w Busku. 7) Rozszerzono szpital w Rakowie z 30 na 63 łóżek. 8) Uregulowm o stosunki służbowe z pracownikami-farmaceutami. 9) Zawarto umowę z akuszerkami, poddając je tem samem kontroli i konieczności należytego wykonywania sw ych obowiązków, przedtem były sta łeNwypadki gorączki położniczej... 10) Postanow iono wydawać ńa rę ce akuszerek kasowych komplet opa trunków dla rodzących, które to opatrunki dają możność hygieny i zdrowia. 11) Założono aptekę centralną, zmniejszając przez to koszta lekarstw 21 proc. wydatków w stosunku do przepisu na 12 proc. 12) Zakupiono w dwuch partjach plące o obszarze 3 morgów na któ rych wystawiono budynki gospodarcze i gm ach centralny. 13) Uporządkowano dział buchalteryjny za lata 1923 i 1924. 14) Zakupiono lampę kwarcową dla szpitala w Rakowie. 15) Zorganizowano leczenie chorych piersiowych ą) przez wysłanie dwóch lekarzy ną kursa dokształcające w dziedzinie chorób piersiowych b) przez pdwierzen!e jednemu z tych lekąrzy wyłącznie sprawy leczenia chorych piersiowych, c) zakupienie w sanatorjum w By strej 14 miejsc dla Kasowych Chorych z Kasy Częstochowskiej. d) zaw arć e umowy z sanatorjum w Prądniku, Smukale, i . Obornikach, dokąd skierowani są członkowie Kasy i ich rodziny, celem leczenia, ę) zawarcie umowy z Domem Zdro wia w Iwoniczu, 16) Ustanowiono etat inspektora Kasy, celem utrzymywania kontaktu z ubezpieczonymi i celem badania wszystkich zażaleń itp. 17) .Wybudowano budynki gospo darcze i pomieszczenie na pogotowie lekarskie. 18) Uruchomiono ambulatorium dentystyczne w Kamieniey Polskiej, w Gnaszynie, w Konopiskach i w Ra .................... kowie. ; 19) Rozszerzono badania rentgeno logiczne na wszystkie osoby, które te go potrzebują. 20) Postanow iono przystąpić do budowy gmachu centralnego i zakupić materjały w sezonie martwym, dzięki -czem u gmach wybudowany jest wedle szacunku wierzyciela O blisko 1.000.000 zł. taniej. 21) Postanowiono przyznawać człon kom przy wyjazdach do szpitali poza- miejscowych w wypadkach koniecznej potrzeby bilety kolejowe II klasy. 22) Wykryto sztuczne fabrykowanie przez niektórych lekarzy—dentystów wizyt dentystycznych. 23) Uruchomiono pogotowie lekar skie. 24) Przyczyniono się do urucho mienia kursów pielęgniarek Cz. K., ce lem uzyskania odpowiednich sił lekarskich-pomocniczych w nowym gmachu. 25) W ybudowano budynek w Ko nopiskach, celem odpowiedniego po mieszczenia ambulatorjum. 26) Postanowiono wysłać "dzieci do Rabki, celem leczenia. 27) W prowadzono bezpłatne wyda wanie protez dentystycznych. 28) Zakupiono obszar ziemi 11 mórg, w tem 4 morgi parku pod budo wę zakładów leczniczych i w drodze konkursu uzyskano projekty na budo wę zakładów. 29) Zreorganizowano lecznictwo w nowym gmachu idące w tym kie runku. że a) choroby powikłane badane bę dą przez dwuch lekarzy, b) choroby ciężkie przez specjal nych lekarzy konsultantów, c) wszystkie wizyty domowe zała twiane są bezzwłocznie po zgłoszeniu, d) uruchomione jest specjalne am bulatorjum chorób dziecinnych, e) uruchomione są kąpiele gazowe, solne i t. p., własne aparaty roentgenowskie i elektryczne itd. itd. 30) Poczyniono starania o pożyczkę na budowę zakładów leczniczych w Sabinowie i pożyczka ta była na jaknajlepszej drodze, a utknęła z powo du zmiany Rządu. 31) Zainicionowano budowę na pla cu Kasy Chorych przy ulicy Dobrej dużego domu mieszkalnego dla ubez pieczonych. Sprawa przy zmianie rzą du również utknęła. 32) Dano do opracowania szczegó łowe plany na budowę szpitala. 33) Przyznano na rozbudowę Sana torjum w Bystrej 229.000 zł., a to ce■ KRONIKA ROBOTNICZA Konferencja Okręgowa. W niedzielę, dnia 24 bm. pod prze wodnictwem członka Rady Naczelnej. P. P. S. tow. J. Dziuby odbyła się bardzo liczna Konferencja Okręgowa, na której po referacie tow. posła J. Kaźmierczaka została przyjęta jedno głośnie następująca rezolucja: „Zebrani uwążają za swój obowią-zek zwrócić się do Pana , Prezydenta ze wskazaniem: L Na konieczność o d wołania dbecnegd Rządu, 2. na ko nieczność powołania R ządu,' obdarzo nego zaufaniem Sejmu i kraju, zdolne go do rzeczywistej walki z trudnoś ciami życia gospodarczego, 3. na ko nieczność przywrócenia pełnej mocy Konstytucji i ustawom, 4. na koniecz ność położenia kresu nadużyciom ad ministracyjnym, samowoli organów niż szych władzy wykonawczej, frymarczeniu groszem publicznym na popieranie jednej pärtji politycznej, oraz stwier® dzają, żte kraj żąda, by Sejm mógł obfadować stale ,.i bez przeszkód, by rząd podporządkował się. wbli 'Sejmu. O pomoc dla bezrobotnych. Wobec stałych interwencji że stro ny bezrobotnych jak się przedstawia ich sprawa, odbyto informacyjne ze branie w klubie P.P.S. w dniu 21 bm. ne którym tow. poseł J. Kaimierczak i sekretarz Rady Zw. Zaw. tow. Gron kiewicz dali szczegółowe sprawozdanie, które zebrani przyjęli do wiadomości, jednak dla poparcia swojej sprawy i wobec przewlekania z akcją pomocy, — zdecydowali wyjść pod Magistrat i Starostwo. Na czele bezrobotnych po szedł tow. poseł Kaźmieręzak i z d e legacją udał się do prezydenta miasta tow. Jarmułowicza, a następnie, prezy dent, poseł, delegacja i bezrobotni udali się pod Starostw o, gdzie tow. p o seł, prezydent i delegaci przedstawili grozę położenia z górą sześciu tysięcy bezrobotnych i domagano się inter wencji Starosty i władz centralnych. M łodzi W niedzielę, dnia 24 bm. odbyła się l-sza O kręgowa Konferencja Org. Mł. T.U.R. Częstochowy i Radomska Konferencję zagaił tow. Jung, po wołując do prezydium tow. Mazura, jako przewodniczącego, tow. Gadom» ską, Dewora i Janacką jako asesorów. W imieniu Centralnego Komitetu Org. Młodz. T. U. R. w Warszawie powitał Konferencję tow. Obarslii, imieniem O. K. R. P. P. S. w Częstochowie — tow. Dederko oraz tow. Wł. Opic imieaiem „starego”. T.U. R-a w Radom sku. ’ Sprawozdanie z działalności Komi tetu Wykonawczego w Częstochowie, który w najppważniejszej mierze przy czynił się d e zwołątiia Konferencji Ö- Wobec zaalarmowania czynników rządowych o stanie i grozie położenia, oraz strasznego zdenerwowania bezro botnych wyczekiwaniem i tragicznem położeniem, — doprowadziło do co dziennego bombardowania telefonicz nego do Starostwa, Województwa i Ministerstwa tak przez prezydenta mia sta tow. Jarmułowicza jak i posła Kaźmierezaka, aby tylko przyspieszyć po moc bezrobotnym. W dniu 23 bm. prezydent nawet osobiście interwenjował w Ministerstwie. Bezrobotni zaś gromadzili się pod Maglktratęm aby się dowiedzieć — jak ich sprawa da leko się posunęła. Ile razy zebrali się bezrobotni, za: wsze przybywał tow. poseł Kaźmierczak, aby należycie poinformować bez robotnych o stanie rzeczy. idą... kręgowej i powołaniu do życia Komi tetu Okręgowego Częstochowa-Radomsko, zdawał tow. Jiing; nad spraw o zdaniem wywiązała się dyskusja, w której głos zabierali delegaci poszcze gólnych ośrodków pracy turowej. Na stępnie przystąpiono do wyboru Ko mitetu Okręgowego, Komisji Rewizyj nej oraz Sądu Honorowego; w skład Komitetu Okręgowego weszli ttow, Dederko, Lewiak, E. Berentówna, Ga domska, Opić, Hałaszczyk i Zyngier, do Komisji Rewizyjnej . ttow.: Leon Żorski, Szlezynger, Krawczyk, Pilar ska i do Sądu Honorowego ttow.: Kawecki, Wolniak i Mazurkiewiczówna. Po odśpiewaniu „Hymnu Młodzieży" tow. Mazur konferencję zamknął. R o b o tn ik u czytaj p ra s ę socjalistyczną V t o tw ój obow iązek; łem uzyskania większej ilości miejsc w tym sańatorjum dla Kasy Chorych w Częstochowie. Dotychczas Kasa Chorych posiadała 14 łóżek w Bystrej. 34) Wysyłano na koloije letnie na własny koszt do Olsztyna, zaś Kolonje dziecięce subwenjowano. 35) Zakupiono plac od Magistratu miasta Częstochowy na Zawodziu pod budowę bydunku na pomieszczenie ambulatorjum wraz z dentystyką, lam pami kwarcowemi i t. p. dla dzielnicy Zawodzia. Budowy jednak nie rozpo częto, z powodu konieczności w ybu dowania budynków gospodarczych obok gmachu i uporządkowania (wy brukowania) plaću. 36) Rozważano kilkakronie projekt zakupienia odpowiedniego objektu w okolicach górskich na urządzenie s a natorjum i domu wypoczynkowego, je* dnak z uwagi na duże potrzeby m iej scowe, sprawę tę odłożono na czas późniejszy. 37) We wrześniu 1925 r. Zarząd objął Kasę Chorych z deficytem zł. 284.701 gr. 24 bez jakiegokolwiek ma jątku ruchomego z ambulatorjaml brudnemi, niegodnemi nazwy 4 o k alu / w których mają być leczeni chorzy, a odchodząc obecnie, dzięki mianowaniu’ Komisarza pozostawia: a) gmach wraz z zabudowaniami i placami wartości z górą 3.500.000 zł. na czem istnieje pożyczka w kwocie tylko 1.125.000 zł. b) obszar placu z górą 11 mórg w Sabinowie pod budowę zakładów lecz niczych, którego obecnef wartość wy nosi około 200.000 zł. zapłacono . zaś tylko 40.000 zł. c) plac na Zawodziu wart. 20.600 zł. d) budynek własny w Konopiskach wartości 40.000 zł. e) pierwszorzędne urządzenia lecz nicze (np. aparaty Rentgena dopiero drugie w Polsce wartości 300.000 zł. f) wreszcie zamknięcie rachunkowe sporządzone na dzień 30 p a ź d z .1 9 2 9 r., a zatem na dzień odebrania agend przez Komisarza wykazuje: 1) nadwyżkę rachun kową 423.922 zł. 95 gr. b) składki za miesiąc październik 1929 r. w zamknięciu rachunkowem nie u» względni one około 440.000 zł. Ogółem bez liczenia wartości 3 aptek, samochodów, bry czek, koni, u rzą dzeń biurowych i gabinetów lekars. 4.923,922 zł. 95 O d tego odjąć dług hip. P o z o s ta je jjg ^ to ^ z ł^ Jeżeli do tego dodać wartość inwentarza ruchomego nie wli czono w urządze nia lecznicze i war tość lekarstw i składów aptecz nych, które szaco wać trzeba przy najmniej na 306.000 zł. to widzimy, że ma jątek pozostawio ny przez Zarząd Komisarzowi wy nosi z górą 4.000.000 zł. w przeciwstawieńnictwie do stanu z września 1925 r., gdzie był deficyt w wysokości — 284.701 zł. 24 gr. . T a k przedstawia się gospodarką rozwiązanego Zarządu w świetle fak- ' tów i cyfrWszystkie te posunięcia dokonanie były w tym celu, aby ubezpieczonym Tabezpieczyć jaknajlepsze leczenie, a koszta ich zmniejszyć. W roku 1925 wydawano ogółem na świadczenia dla ubeżp. 70 proc. całego wpływu a 16 proc. na admini-v „ śtraćję. Obecnie wydaje się 89 proc; na świadczenia dla ubezp., a tylko 7 proc. na administrację, Jak gnębią pachołki kapitalistyczne r o bot n i ków ? Pan Jonda z Rałiowa jaM@ „misjonarz”. W czwartek, dnia 21 bm. w Hucie na Rakowie w . Oddz. „Walcownia” majster Jonda, mąż zaufania Ligi Ka tolickiej przy parafji św. Józefa w Ra kowie, sporządził listy (zapewne wmyśl instrukcji plebana), mając nazwie ska już zamieszczone uzupełniał imio na pracowników oraz kwotą zdeklaro waną na nowy obraz św. Barbary, bo dotychczasowy, umieszczony nad kan torkiem majstra jest za stary, a nowy będzie lepiej błogosławił robotników w ich znojnej, codziennej pracy dla kapitalizmu. Większość robotników, obawiając się szykan i prześladowań w pracy przez p. Jondę,. spełniającego funkcję majstra i misjonarza — deklarują pe wne sumy z głodowych płac, jednak że niektórzy odmówili, aby dyspono wano ich.ciężko zapracowanym gro szem zaco nazwani zostali „komuhi stami“. Zarzut, który gnieździć się mo że jedynie w ciasnym mó/gtt p.Jondy, o l i l t i i i l m l i i nu i 1.P. 8. P. Krygier wojuje... 1-go listopada r. b. we wsi Wanaty (gm. Kam. Polska, amarł tow. Stanisław Grzyb. Tow. Grzyb jako górnik w kop. „Bargły" pracował do ostatniej chw ilow ego żyeią, a więc rodzina miała słuszne pra wo domagać się by pogrzeb odbył się z orkiestrą kopalnianą, którą to wyłącz nie robotnicy zorganizowali za swoje ciężko zapracowane grosze. Pań Krygier, zawiadowca kopalni sprzeciwił się oddaniu tej ostatniej przy= siugi nąszemu towarzyszowi, wywołując wśród ogółu robotników jaknajwiększe oburzenie. Tow. Stanisław Grzyb był członkiem Centralndgo Związku Górników i dlate go pan Krygier tak silnie zawziął się przeciwko niemu umarłemu jak i żyją cym, którzy do tej organizacji są przy należni* Takich ote środków używa pan Kry gier, który coprawda posiada wojowni cze Wybitne nazwisko i miny to jednak budzące tylko politowanie co do sposo bu walki z socjalizmem na terenie kop. „Bargły.” Radzimy mu 'szczerze, by w przy szłości nie mścił się w tak niekuitu ralny sposób na umarłych naszych to używa! również i innych środków niż to W swoim czasie pisaliśmy. Nie trudno bowiem je s tp Krygier— zabronić orkiestrze robotniczej by gra ła nad grobem zmarłego towarzysza pracy; nie trudno jest również wyrzucić robotnika na ulicę lub objąć mu zaro bek; nie trudno także jest zgrywać się w karty lub bawić się w myśliwego — ale stanowczo trudniej jest złamać orga-~ nizujący się lud roboczy i rosnącą po, tęgą socjalizmu. To też dziwimy się, źe Rosja So wiecka z której pan uciekł, nie nau czyła pana szacunku dla pracy. Robotnicy. Krecia robota. Dzisiejsze sfery sanacyjne, czepiają się wszelkich środków, aby zshamować prace P RrlSrwsfod™™prófótarjau prze ciwko obecnemn systemowi rządzenia. Oto jeden z panów urzędników pew nej instytucji konferował z właściciela mi kin, którzy oddawali sale p ed zgro madzenia i akaeemje P. P. S. i zabronił jaknajkategoryczniej, by to się kiedykol wiek powtórzyło. Właściciele sal odm aw iają... Brawo sanacja i urzędy wasze! 1 czy wy sądzicie, haiwrii panowie, źe P. P. S: nie da Sobie rady? Bądźcie przdkonani, że te środki te roru tu nic nie pomogą! . Ośmieszacie się! B aczn ość członkow ie Kom. Wyk. Or. Mł. T.U.R. Zawiadamia się wszystkich, człon ków p r g . Mł. T. U. R., że posiedze nia Kom. W ykonawczego Organizacji odbywają się w środy każdego tygo dnia o godz. 6 wiecz. P rz e w o d n ic z ą c y I. L e w la k . ” S e k r e ta r z L . Ż orski. jest niesłuszny i jako niezgodny z su mieniem' pewnych jednostek nie może mieć zastosowania. Ostrzegamy narazie p. Jondę, że drogą szykan i prześladow ań, nie wolno jest wymuszać od robotników i tak ciężko zapracowanego grosza, gdyż już i tak robotnicy złożyli do wód poświęcenia, przeznaczając 1 pro cent zarobku na cele kościelne. R o b o tn ik . Pisaliśmy niejednokrotnie jak to przywódcy enpeeru przy każdej spo sobności zdradzali klasę robotniczą. Nie mówiąc już o codziennych tej partji konszachtach z butżuazją, przypo mnijmy sobie rok 1905. Burżuazja pchnęła enpeer z browningiem w r ę ku. przeciwko socjalistom. 4 obecnie partja ta i Zw. „Praca” kogóż to po pierają?— Rząd obecny, pod opieką którego, jak kraj długi i szeroki, roz-_ panoszyło się gwałt i bezprawie prze ciwko robotnikom. Popierają ten rząd, który idzie ręka w ręko 7. obszarnika mi i przemysłowcami. Robotnicy na szczęście są coraz mądrzejsi i pomału poznają się na enpeerze i Zw. „Praca”. Coraz lepiej wi dzą ich podłą robotę, dlatego zaczęli gremjalnie występować. Opuszczony pan Paradowski poszedł na służbę do sanacji, no bo gdzież miał pójść. Dziś jego naczelnymi zwierzchnikami są p. Wierzbicki prezes Zw. Przemysłowców p. Stecki wielki obszarnik i inni do nich podobni. Dowiadujemy się, że kasa pogrze bowa i pożyczkowa przy Zw. „P raca“ upadają zupełnie. Jeszcze się tam pie niądze przyjmuje, ale już się nie wy płaca. Rozpacz i kłótnie przeżerają po zostałych tam obe, nie. Pan Ślęzak zajął pierwsze miejsce w tym jarmarku. Nie dawno byliśmy świadkami likwidacji Niezależnej Partji w Częstochowie, a obecnie będziemy świadkami pogrze« bania skostniałych zwłok N.P, R. i Zw. „Praca“. Mizerny musi być żywot ta kiej jednostki organizacyjnej, a pamięć po niej pozoetanie u tych, którym słu żyła — nigdy u prołebrjatu. W niedzielę, dnia 24 bm. w sali fa= b-yki „Stradom ” odbyła się Uroczy« _sta Rkademja z okazji otwarcia Koła im. Bolesława Limanowskiego. Akademję zagaił krótkim przemó wieniem tow. Lewiak, powołując na przewodniczącego tow. Dzierzkowskiego, który z kolei do prezyd urn zapro sił ttow.: Pietrzykowskiego, Browicza i Sziezyngera. Piękne pod względem formy 1 tre ści przemówienie wygłosił tow. poseł J. Kaźmierczak, którego zebrani nagro madzili hucznemi oklaskami; następnie imieniem Centralnego Komitetu Org. Młodz T.U.R. przemówił tow, Obarski z Warszawy oraz ttow. Dąbrowski, Jung i Dederko. Wszystkie przemówie nia licznie zgromadzeni słuchacze przyj mowali z zapałem. Część koncertowo- wokalna dopeł niła programu Akadęmji; aa skrzyp cach pięknie grał p . Zajdman, dekla- m owäT'EowT- Majew ś k i~ z b 1o rö wo"' de^~ klamowały ttow.: Bęrentówna, Wromówną i Jamrozówna oraz ttów, Browicz, Pietrzykowski i Iwańczakówna. Po Akadęmji odbyła się zabawa taneczna, która w miłym nastroju prze ciągnęła się dó godz. 11 i pół wiecz. 6 Założenie Koła Org. Młodz. T.U.R. im. B. Limanowskiego świadczy naj dobitniej o tem, że praca wśród mło dzieży turowej daje doskonałe rezul taty, a młodzi „Stradomiacy“ rozumie ją znaczenie Org. Młodz. T.U.Ri Życzymy Kołu B. Limanowskiego jaknajpomyślniejśzegc rozwoju w pra cy nad ktilturalnem i potitycznem uświadcmieniem młodzieży robotniczej. Listy do Redakcji. Szanowny Towarzyszu Redaktorze. Zarząd Koła Częstochowskiego ZZK niniejszem uprzejmie prosi o umieszcze nie w jednym z najbliższych numerów następuiącego sprostowania: Zarzut postawiony p. Frąckiewiczowi, zaslępcy Zawiadowcy parowozowni w Częstochowie, jakoby ten na pogrzebie s. p. Całki przez odezwanie się: „chce cie pójść po trupach” miał na myśli usunięcie z pogrzebu naszego sztandaru, jest niesłuszny, bowiem pan Frąckie wicz nie chcąc dopuścić do incydentu i pragnąc uszanować powagę chwili odezwał się w ten sposób. Za wyrządzoną mu krzwwde w arty kule „Z księiej łąki“ w Nr. „Częstochowianina” niniejszym go przepraszamy Zarząd Koła Częstochowskiego Z. Z. K. Podziękowanie. Zarząd Koła Częstochowskiego Z. Z. K. czuje się w miłym obowiązku złożyć serdeczne podziękowonie tym wszyst kim towarzyszom i kolegom przez 'ws półudział w akadęmji w dniu 9 listrpada r. b, w sali Teatru Kolejowego przy czynili się do oddania hołdu bohaterom walki o Niepodległość i Śocjaii?m szcze golnie tow. prezydentowi JarmułowiczoP°stowi Kaźmierczakowi, panu Sulimie Sulikowskiemu, kol. Swiderskie mu, Jasińskiej wraz z córką-oraz -panu Frąęzkiewicrowi za wynajęcie orkiestry kolejowej. • ■ Zarząd Koła Częstochowskiego Z, Z. K. ?Nie n is z c z c ie ś n ie g o w c y p r z e z z łą ż y d o w s k ą r e p e r a c j ą . J ę t o r o z l a ł reperacji tegow row k a lo s z y i w s z e lk ie j r o b o t y g u m . Na Ost. Grosz, Raków i okolice. m o ś c ie H e rb s . K ie ł. v ts a v is u l. W e s o ł e j . P rz y Powstanie sekcji majstrów. W ubiegłą niedzielę odbyło śię pierwsze organizacyjne zebranie maj strów z fabryk włókienniczych. Na zebraniu byli majstrowie ze wszystkich większych fabryk na tere nie Częstochowy, I Zebrani stwierdziwszy, że majstro wie nie są brani w : obronę przez istr niejący dotąd Związek majstrów, będą cy pod wpływami i kierownictwem enpeeru postanowili: Zorganizować się w Sekcji Majstrów przy KI/Zw. Włók. " i l l i i i w P ite Dąbrowski Alojzy Zł. 5, Chojnacki Wacław zł. 5, Lewiak Itfnaey .zł. 4, Pydzik Stefan zł. 2, Wolny Paweł zł. 3, Starczewski Ignacy zł. 3, Bugajski JuIjan zł, 10, Nowakowski Seweryn, zł. 10 Czerwonkowa zł. 2, Dederko Franci szek zł. 5, Kośtrzewski Jan zł. 1, Brzo zowiczówna Genowefa zł, 1, Tomasze-, wska Hlicja zł. 1, Tomaszewska Marja zł. 1, Bezimienny zł. 1.37, Brzozowicz Mieczysław zł. 5, Liszewska Marja — 1 Chodak Jan zł. 5, Kozak Mateusz ze, brane od szoferów z taksówek zł. 20, Kędzierska Marja zł. 2, W olnik Adam zł. 2, Domański Antoni zł. 2. Żywa gazetka. Członkowie P.P.S., Związków Kla sowych i sym patyćy —■ uczęszczajcie jak najlic/nięj. Przypominamy, że w każdą sobotę o godz. 7 wieczorem w klubie P.P. Si jest Żywa Gazetka. N aw et n ajg o rzej zn iszczone śniegow ce otrzy m u ją n iczem .n o w y w ygląd. Przy k a ż dej rep eracji lakieruje. Ceny rek lam o w e: d am sk le z e l.-i. ob casy 5 zl„ m ęskie zel. | j> b = a s y j> z L ^ BR, SA M B O R ,/ Jedynie piękne i tanie - zdjęcia przy zastosowaniu specjalnych urządzeń S Z T U C Z N E G O SŁOŃ CA wykonuje Zakład F otograficzny p. f. n i$ ______ II A LEJA Jłs 3 3 . (vis-a-vis gł. Urz. Poczt.) Zakład otwarty od 10 rano do 7-ej wiecz. codziennie. Członkowie Zwią zków Zawodowych za przedstawie nie legitymacji Otrzymają zniżkę. t y s i ą c e chorych no kotar żołądka, w zdęcia, kurcze, bóle, niestraw ność, brak apetytu, ogólne osłabie nie e t cetero, odzyskało zdrowie, używ ając zio ła sławnego na cały św iat d r. D ietla, Profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Żądajcie b ezpła tne] broszury pouczającej. Adres: Liszki ™ A pteka. y g u b io n o legitymację Pow. Kasy “ Chorych na imię Piotra Miedzińskiego którą unieważnia się. ^ g u b io n o legitymację Kasy Chorych “ na imię Antoniny Kuśmierskiej któ rą unieważnia jsię. y gubiono legitymacje Pow. Kasy Ch. R ^na imię Józefa W ystupa którą unie ważnia się. ^ g u b io n o legitymacje pow. Kasy Ch. [,a jmię Antoniego Pietrzykowskiego którą unieważnia się. «Zgubiono legitymacje Pow, Kasy Ch. “ na imię Jana Mazura którą unieważ nia się. Cenv o e fto s z e ń ; zl. Z a jy ie rsż wysoiwści 1 mm. w tekście 60 gr, Kom unikaty i n adesłane 50 gr. Zwyczajny 40 g r. Nekrologi do 60 mm V r t S l i y . y g W S A V U . • 25 gr, powyżej 60 nam. 20 gr. drobne za wyraz ,20 gr. Poszukiwanie i zaoliarow enie pracy o 50 proc. taniei. O głoszenia tebelaruczne z a o ra n ia n « i f,n iL « lu = lm ’ proc. drożej. Układ ogłoszeń w tek śc ie i .poza tekstem 4-śzpaltowy. Za treść- ogłoszeń nadesłanych .Redakcja nie odpow iada. ' ? 0 ryczne, zagraniczne fantazyjneSO Redaktor odpowiedzialny! IGNACY LEW IAK. Druk „SZTUKA" Częstochowa II Aleja Nr. 23. Wydawca: O . K . R. P . P. S. w Częstochowie.