PPo lekturze

Transkrypt

PPo lekturze
PPo lekturze
Andrzej Bąkowski
Brewiarz dyplomatyczny
Od kilkunastu lat jestem posiadaczem ciekawej książki Brewiarz dyplomatyczny, wydanej przez Instytut Wydawniczy PAX w 2004 r.
z okazji 55-lecia jego działalności. Autorem
książki jest hiszpański jezuita żyjący w XVII
wieku Baltazar Gracjan (Baltasar Gracián). Stosunkowo niedawno odnaleziono świadectwo
urodzenia i chrztu Baltazara Gracjana. Wynika z niego, że na świat przyszedł on 6 stycznia 1601 r. w niewielkim miasteczku Belmonte
w hiszpańskiej prowincji Saragossa wspólnoty
autonomicznej Aragonia. Książkę z francuskiego wydania przełożył in extenso z oryginalnymi
przypisami Bogdan Gajowniczek.
Wydawca książki zaprezentował XVII‑wie­
czny Brewiarz dyplomatyczny znamiennym
stwierdzeniem, że Brewiarz „pokazuje jak pokolenia naszych poprzedników zmagały się
z tym samym, co i my dzisiaj, zadaniem formowania ludzi przez wartości Ewangeliczne
i Narodowe”. Nazwa Brewiarz może sugerować, że chodzi tu o rodzaj modlitewnika, który obligatoryjnie czytają duchowni katoliccy,
lub że się odnosi do sfer dyplomatycznych.
Otóż nie. Jest to zbiór 300 maksym dotyczących postaw życiowych i opis zachodzących
między ludźmi relacji dobrych i nagannych,
wymagających naprawy. Może dotyczyć także
dyplomatów.
190
Książka jest niezwykle estetycznie wydana, w twardych okładkach (alternatywnie
w miękkich) koloru wiśniowego, ze złotym
tłoczonym ornamentem i tytułem. Każdy bibliofil musi poczuć zadowolenie od samego
początku, że czeka go niespodzianka w obcowaniu z niezwyczajną lekturą. I tak jest istotnie. Czytelnik od pierwszych jej stron bierze
udział w pysznej grze intelektualnej w sferze
moralności.
Kilka słów o samym Autorze maksym. Urodził się – jak byśmy dzisiaj powiedzieli – w inteligenckiej rodzinie. Jego ojciec był prawnikiem. Troje rodzeństwa, dwaj bracia i siostra
Baltazara Gracjana, znalazło życie w zakonach
różnych formacji katolickich. Sam autor uczył
się w szkołach jezuickich i na uniwersytecie
w Saragossie, a w 1627 r. został księdzem.
Przez wiele lat był wykładowcą w szkołach
jezuickich. Jako znakomity kaznodzieja głosił swe kazania także na dworze królewskim
w Madrycie. Napisał siedem książek, z których najobszerniejsza El Criticón (pol. Krytyk),
wydana w trzech częściach w latach 1651, 1653
i 1657, z powodu oceny zjawisk zachodzących
w sferach życia duchownych była dla ówczesnych bardzo kontrowersyjna i przyczyniła się
do nałożenia na niego kary przez władze zakonne.
11–12/2015
Książkę zdecydowanie warto przeczytać.
Chciałbym jedynie zasygnalizować tytuły niektórych maksym.
Maksyma 1 – Doszliśmy dziś we wszystkim do
perfekcji, sprawność człowieka szczytu sięga.
Maksyma 3 – Nie należy być wylewnym ani zbyt
otwartym.
Maksyma 5 – Staraj się być ciągle niezbędny.
Maksyma 7 – Wystrzegaj się triumfów nad
zwierzchnikiem.
Maksyma 9 – Broń dobrze sprawy swego narodu.
Maksyma 38 – Hamować się w chwilach powodzenia.
Maksyma 43 – Mówić po prostu, ale myśleć jak
mędrzec.
Maksyma 46 – Hamować odruchy niechęci.
Maksyma 47 – Unikać zobowiązywania się.
Maksyma 55 – Umieć czekać cierpliwie.
Maksyma 61 – W niezwykłych poczynaniach zabłysnąć.
Maksyma 67 – Wybierz sobie zawód powszechnie
ciekawy.
Maksyma 81 – Sławę swą co pewien czas odświeżać.
Maksyma 89 – Poznać dokładnie swój charakter, właściwości umysłu, tudzież swoje namiętności.
Maksyma 91 – Pracuj, nie dopuszczaj myśli o porażce.
Maksyma 92 – Duch winien górować nad wszystkim.
Maksyma 96 – Zdrowy rozsądek.
Maksyma 97 – Zdobyć i utrzymać dobre imię.
Maksyma 99 – Pozory i rzeczywistość.
Maksyma 101 – Świat podzielił się na dwa obozy:
jedni wyśmiewają innych, a wszyscy razem kpią
ze zbiorowego szaleństwa.
Maksyma 102 – Tęgi żołądek pokaźne wytrzyma
porcje szczęścia.
Maksyma 103 – Strzec godności swego stanu. Całe
Twoje zachowanie się winno być królewskie,
a przynajmniej godne króla, z uwzględnieniem
warunków Twego stanu.
Maksyma 104 – Wyczuwać tętno spraw. Każdy
zawód ma swoje zwyczaje. Trzeba się dobrze
orientować, by uchwycić między nimi istniejące różnice. Niektóre zajęcia wymagają
Brewiarz dyplomatyczny
odwagi, inne subtelności. Na jednych stanowiskach wystarczy uczciwość, gdzie indziej
niezbędna jest zręczność. Najlepsze jednak są
zawody, w których uzależnienie jest możliwie
najmniejsze. Najgorszą zaś jest taka praca, po
której wykonaniu trzeba zdawać rachunek przed
surowymi sędziami, zwłaszcza gdy Sędzią
jest Bóg.
Maksyma 105 – Nie bądź nudny.
Maksyma 107 – Nie okazuj zadowolenia z siebie.
Niezadowolenie z siebie – to dowód słabości, zadowolenie zaś byłoby szaleństwem.
Maksyma 108 – Umieć sobie otoczenie dobrać to
najkrótsza droga do wielkości.
Maksyma 110 – Nie czekaj, aż Cię nazwą zachodzącym słońcem.
Maksyma 111 – Jednać sobie przyjaciół, posiadając
przyjaciół, żyjesz jakby podwójnie.
Maksyma 113 – W pełni powodzenia do złych się
czasów przygotuj.
Maksyma 115 – Współżyjąc z ludźmi, trzeba się do
nich przystosować.
Maksyma 124 – Żal po sobie pozostaw.
Maksyma 125 – Nie bądź rejestrem cudzych błędów.
Maksyma 127 – Urok, czar osobisty. Sam nie wiem
jak to nazwać. Przepojony nim jest żywot o wielkich talentach.
Maksyma 129 – Nigdy się nie uskarżaj.
Maksyma 133 – Raczej być głupcem jak wszyscy
dookoła, niż mądrym samotnikiem.
Maksyma 161 – Poznać swoje ulubione wady.
Maksyma 169 – Nie to jest ważne by sto razy trafić,
lecz żeby nigdy nie chybić.
Maksyma 172 – Nie wiąż się ze straceńcem.
Maksyma 181 – Nie trzeba bynajmniej kłamać, ale
i wszystkich prawdziwych nie rozgłaszać wieści.
Maksyma 260 – Nie trzeba nikomu bezgranicznie
ufać, bo i tobie również nikt tak nie zaufa bezgranicznie.
Maksyma 262 – Umieć zapomnieć.
Maksyma 270 – Nie gań tego co inni chwalą.
Maksyma 275 – Stosować się do zwyczajów, lecz
nie do zbiorowego szaleństwa.
Maksyma 278 – Zanadto nie rzucać się w oczy.
Maksyma 285 – Nie trzeba z innymi ginąć.
Maksyma 300 – Żyj świątobliwie.
191
Andrzej Bąkowski
Należy stwierdzić, że wszystkie maksymy
są znakomicie uzasadnione, nie ma w nich
cynizmu, lecz doświadczenie życiowe i pełna
humanizmu sympatia do bliźnich.
Naszemu wybitnemu Autorowi za wydanie
trzeciej części wspomnianego dzieła „krytyk”,
generał zakonu jezuitów, polecił udzielić publicznej admonicji, usunął z katedry w kolegium
w Saragossie i zesłał za karę do miejscowości
Graus. Baltazar Gracjan nie uzyskał zgody na
przeniesienie się do innego zakonu, ale kara
wkrótce zelżała. W ostatnich miesiącach pra-
192
PALESTRA
cował w jezuickim kolegium w Tarizonie. Tam
zmarł 6 grudnia 1658 r.
Cóż, generałowie zakonów nie są nieomylni. Jezuita Baltazar Gracjan nie był świętym,
ale świadectwa z epoki wskazują, że żył świątobliwie. I jak napisano o nim: „całe życie jak
rycerz walczył o królowanie Chrystusa na
ziemi”. Na zakończenie trzeba dodać, że Brewiarz dyplomatyczny był tłumaczony na wiele
języków europejskich, w tym na język polski
dwukrotnie (ostatni raz w 1802 roku), i drukowany w sporych nakładach.

Podobne dokumenty