przykładowy projekt 3
Transkrypt
przykładowy projekt 3
Wprowadzenie W ramach projektu na ćwiczenia z pragmatyki, postanowiłyśmy przeanalizować rozmowę, która zdobyła w internecie duŜą popularność. Dialog ten wywiązał się w jednym z polskich programów, opierającym się na zasadzie talk-showu - „Rozmowy w toku” i nosi nazwę „Poniósł mnie melanŜ”1. Wybrałyśmy akurat ten materiał do swojego opracowania, poniewaŜ przez długi czas był „hitem” internetu, ponadto jest zabawny oraz pokazuje róŜnice w kontekstach, jakie posiadają rozmówcy. Do podjęcia się realizacji tego tematu skłoniło nas takŜe to, Ŝe dialogi, przez fakt, iŜ były prowadzone w czasie rzeczywistym, nie były wyreŜyserowane (a przynajmniej mamy taką nadzieję) i są w formie ustnej, przedstawiają uŜycie elementów konwersacji lub ich złamanie w sposób, w duŜej mierze, niekontrolowany. Rozmówcy nie skupiają się na przestrzeganiu maksym konwersacyjnych czy zasad grzeczności, a jeśli je zachowują to robią to naturalnie. Osobą, która pilnuje, aby rozmowa dąŜyła do celu jest prowadząca ten program, Ewa. W dyskusji biorą udział trzy osoby, choć głównie zdania wymieniają się pomiędzy prowadzącą Ewą (w dialogu oznacznik – E) oraz jej gościem, Maćkiem, który „często dostaje plaskacza, bo lubi kręcić gruby melanŜ” (M). Po dłuŜszej chwili do konwersacji „wtrąca” się dziewczyna chłopaka (D) oraz publiczność (C1, C2, C3, C4). Rozmowa, którą będziemy analizować, będzie jednak tylko fragmentem całości, poniewaŜ jest ona bardzo długa i zawiera wiele elementów konwersacji, a w niespełna dwuminutowym fragmencie odnalazłyśmy większość interesujących nas, które później są tylko powtarzane. Dialog, który przedstawimy, został przez nas moŜliwie jak najdokładniej spisany z odsłuchu nagrania wrzuconego na portal youtube. Będzie on przez nas analizowany na bieŜąco – linijka po linijce, co ułatwi nam wskazanie wszystkich elementów konwersacji, które uda nam się dostrzec. W celu ułatwienia będziemy zaznaczać kaŜdy z elementów osobnym kolorem (maksymy konwersacyjne wg P. Grice'a na niebiesko, presupozycje na pomarańczowo, akty mowy kolorem fioletowym a implikatury zielonym). Następnie dokonamy podsumowania wszystkich grup tych elementów oraz napiszemy wnioski, które uda nam się wyciągnąć podczas analizy tego fragmentu. Analiza M: Chodzę zwyczajnie do szkoły. Wracam w nocy, wieczorem, w nocy… W przypadku powyŜszej wypowiedzi moŜna zauwaŜyć presupozycję, która informuje o tym, Ŝe Maciek jest uczniem i na co dzień uczęszcza do szkoły. Złamana zostaje przez niego maksyma ilości. E: Ale co Ty chcesz powiedzieć, Ŝe na rauszu idziesz do szkoły?! To zdanie moŜemy potraktować jako jeden z przykładów składnika aktu mowy, a dokładniej illokucji. Równocześnie moŜna przypisać tutaj asercję, jako jeden z typów aktów mowy wg Sarla. Ewa w taki sposób buduje swoje pytanie oraz je intonuje, Ŝe dla odbiorcy jest jasne jaki jest jej stosunek wobec moŜliwości pójścia do szkoły pod wpływem alkoholu. 1 http://www.youtube.com/watch?v=JyX_m1feAr4 M: Jakim rauszu? Jak ja.. E: Jak jest lifting melanŜu w trakcie? Odnajdujemy tu presupozycję, która zakłada, Ŝe Maciek w trakcie lekcji poprawia wieczorną zabawę, czyli pije nadal. Prowadząca dostosowuje swój język do poziomu interlokutora i uŜywa slangu („lifting melanŜu”). Maciek: Lifting, no ale to się znaczy, nie jest tak, Ŝe melanŜ i melanŜ i melanŜ, tylko ja idę tam do tego, toczy się melanŜ do 22, ja idę do domu, idę w kimacza. Ja mam na późno, na popołudnie mam lekcje. Idę na lekcje, wychodzę ze szkoły, no i idę w melanŜ. W tym przypadku ewidentnie zostaje złamana maksyma ilości. Jest tu wiele informacji, które się powtarzają i są zbędne. Chłopak równieŜ uŜywa slangu młodzieŜowego i mowy potocznej. Ponadto buduje swoje wypowiedzi bardzo nieskładnie. E: No przepraszam Cię bardzo, ale to nie da się po prostu w międzyczasie zadzwonić do dziewczyny, ze był melanŜ a teraz jestem w szkole, tylko tak ona w nieświadomości przez 3 dni Ŝyje? PowyŜsza wypowiedź ma charakter ironiczny. Ponadto zawiera presupozycje, Ŝe chłopak przez trzy dni nie odzywa się do dziewczyny. M: Fochy będą. Będę miał spam fochów. Dostanę smsy z fochami, ze jestem taki, taki, Ŝe poszłem w melanŜ. No i po co mi to? Lepiej tam później po tych 3 dniach zebrać się i wszystko na raz: przeprosić moją kobietkę później, utulić ją.. Muszę być później taaaki... Ta odpowiedź wraz z wcześniejszą tworzy implikaturę. Dzieje się tak, poniewaŜ logicznie ta odpowiedź nie ma sensu, zaś pragmatycznie tak. Chłopak stwierdza, Ŝe nie moŜe zadzwonić w międzyczasie do dziewczyny, poniewaŜ ta będzie mu robiła wyrzuty. W swojej wypowiedzi stosuje ekspresywy, które mają przekazać jego stan emocjonalny. UŜywa po raz kolejny slangu i robi błędy. E: Ale gdybyś informował na bieŜąco, to moŜe byś nie dostawał policzków, które tak Cię denerwują?! No i o które prosiłeś… W tym zdaniu pojawia się presupozycja, zakładająca z góry, Ŝe „policzki” denerwują Maćka. Złamana zostaje takŜe maksyma sposobu, poprzez niejednoznaczność wypowiedzi (czyŜby chłopak prosił o policzki?). M: Ten fakt jest upokarzający. No to tam nie boli, bo obdukcji tam nie ma, nie. KaŜdy facet tam w pysia dostanie prędzej czy później od kaŜdej kobitki. PowyŜej została połamana maksyma sposobu. Ta wypowiedź jest sformułowana w taki sposób, Ŝe trudno zrozumieć do czego tak naprawdę odnosi się jej nadawca. Nie wiadomo co jest upokarzające (czym jest „ten fakt”?). Maksyma istotności równieŜ legnie w gruzach. Dodatkowo pojawia się asercja oraz złamana maksyma jakości („kaŜdy”, „kaŜda”). Jest teŜ presupozycja, która mówi o tym, Ŝe wszystkie kobiety biją męŜczyzn, a kaŜdy męŜczyzna z pewnością choć raz kiedyś oberwie. MoŜna zrozumieć z wypowiedzi, Ŝe jeśli nie jest robiona obdukcja to oznacza, Ŝe nie bolało, a więc jest takŜe implikatura. 2 E: Co Ty do mnie mówisz? (illokucja) M: No oczywiście. Chłopak stosuje implikaturę, udzielając odpowiedzi. Nie odpowiada w sposób logiczny, ale potwierdza wcześniejsze stwierdzenie, Ŝe kaŜdy facet został lub zostanie kiedyś uderzony. E. (do publiczności): Ilu z was dostało juŜ? Rączki do góry. PowyŜsze, to krótka, acz treściwa presupozycja, Ŝe są w studio męŜczyźni, którzy oberwali od swoich kobiet. Ponad to zdanie „Rączki do góry” to przykład dyrektywy. M: No nie mówcie panowie… (jeden się zgłasza) E: Jeden M: .. Ŝe nikt w pysia nigdy nie dostał E: Jeden dostał. M: O proszę, jeden odwaŜny! Zastosowana zostaje implikatura, a zarazem asercja, poniewaŜ skoro się przyznał to jest odwaŜny. E: Dzięki za odwagę! Proszę bardzo… (illokucja - dziękowanie) W tym przypadku mamy do czynienia z ekspresywą – podziękowanie wyraŜające stan emocjonalny Ewy. D: Pozdrawiam kobiety. PowyŜsze zdanie jest złamaniem maksymy istotności, gdyŜ jest wtrąceniem nie na temat. PoniŜsze zaś łamie maksymę jakości – zawiera kłamstwo, którego celem było zachowanie twarzy negatywnej. C1: MoŜe Ewa: MoŜe? Mamy drugiego! Kolejne odpowiedzi na pytanie zachowują zarówno maksymę ilości jak i jakości. Są zwięzłe i treściwe. C2: Nie C3: Nie C4: A od matki się liczy? PowyŜej zawarta jest presupozycja – chłopak „dostał” od mamy. E: Od kogo? C4: Od matki. E: Od mamy? M: No kobitka jest. Przy tej serii pytań i odpowiedzi moŜna by pozwolić sobie na małe skrócenie o pytania spowodowane niedosłyszeniem. Wtedy zauwaŜalne jest pytanie „A od matki się liczy?” i odpowiedź „No kobitka jest”. Jasno widać powstałą wtedy implikaturę. Odpowiedź chłopaka to pragmatyczny zamiennik słowa „tak”. Ponadto po raz kolejny pojawia się język potoczny. E: No jest kobitka. Za co Ty dostałeś? Presupozycja, czyli załoŜenie, Ŝe musiał być jakiś powód do uderzenia. C1: Oj, nie pamiętam.. Na pewno często się to nie zdarza. 3 Ta wypowiedź zawiera zarówno złamanie maksymy jakości, w celu zachowania twarzy negatywnej oraz implikaturę (konkretnie skalarną, ze względu na uŜycie słowa „często”), która informuje o tym, Ŝe takie sytuacje nie zdarzają się często, ale jednak się zdarzają.. E: Ale w amoku jest czy taki wymierzony z premedytacją? C1: Nie, na pewno w amoku i to niechcący. Ostatnie przytoczone przez nas zdanie zawiera w sobie złamanie maksymy ilości. Presupozycje W analizowanym przez nas tekście znajduje się wiele presupozycji. Wynika to z faktu, Ŝe niemalŜe kaŜde zdanie posiada jakieś dodatkowe logiczne załoŜenie, które poszerza znaczenie wypowiedzi. Zdanie: „to nie da się po prostu w międzyczasie zadzwonić do dziewczyny, ze był melanŜ a teraz jestem w szkole, tylko tak ona w nieświadomości przez 3 dni Ŝyje?” jest sensowne (logiczne) wtedy gdy załoŜymy, Ŝe ktoś (w tym wypadku Maciek) nie odzywa się do dziewczyny przez 3 dni. Podobnie pytanie: „Ilu z was dostało juŜ?” presuponuje zdanie „Ktoś juŜ dostał” albo „A od matki się liczy?” zakłada, Ŝe matka go uderzyła. Zdecydowanie w tym tekście przykłady presupozycji moŜna mnoŜyć w nieskończoność, a takŜe rozmyślać nad ich rodzajami i klasyfikacją. Implikatury Implikatury z kolei to aluzyjne, niejasne wnioski. Nadawca wypowiadając pewne zdanie moŜe coś sugerować, nie mówić wprost, a przez to i manipulować odbiorcą. W trakcie analizy tekstu natrafiłyśmy na pewne trudności – czasem granica między presupozycją a implikaturą się zacierała. Starałyśmy się jednak dokładnie je odszukać i zaznaczyć. Z implikatur występujących w tekście chyba najłatwiej jest określić tę skalarną – „Na pewno często się to nie zdarza.” – sugerującą, Ŝe takie sytuacje się zdarzają mimo, Ŝe nie często. Przykładem występowania implikatury niestandardowej moŜe być ten dialog: „E: Co Ty do mnie mówisz? M: No oczywiście.” – nie jest to odpowiedź logiczna, na temat, przez co łamie maksymę istotności. Akty mowy Jeśli chodzi o składniki aktu mowy wyróŜnione przez Austina (lokucja, illokucja i perlokucja) to oprócz wielu lokucji, czyli samego wypowiedzenia zdania, podczas analizy tekstu często znajdowałyśmy illokucję. Spowodowane było to tym, Ŝe prowadząca Ewa zadawała duŜo pytań swoim rozmówcom, a pytanie jest illokucją, gdyŜ wypowiedź nabiera pewnej wartości. Pamiętając, Ŝe illokucje występują w ścisłej relacji z perlokucjami i nie moŜna rozdzielać, jakoby illokucja naleŜała do nadawcy, a perlokucja do odbiorcy, moŜemy kaŜdy efekt jaki wywołała wypowiedź potraktować za perlokucję. Zdecydowanie bardziej są one widoczne na nagraniu niŜ w naszym zapisie. 4 Z wyróŜnionych przez Sarla typów aktów mowy znalazłyśmy w tekście trzy: asercje, dyrektywy i ekspresywy. Przykładem tych pierwszych, wyraŜających przekonanie mówiącego moŜe być zdanie: „Ten fakt jest upokarzający.” „Rączki do góry” to z kolei typowy przykład polecenia czyli dyrektywy, ale jeśli przyjmiemy, Ŝe są nimi to nie tylko rozkazy i prośby, a takŜe pytania to okaŜe się, Ŝe to właśnie ich w rozmowie jest najwięcej. Nie jesteśmy pewna czy nazwanie ekspresywą fragmentu „przeprosić moją kobietkę później, utulić ją..” było słuszne, ale jest to pewnego rodzaju wyraŜenie stanu emocjonalnego przez mówiącego. Z pewnością słowa Ewy: „Dzięki za odwagę!” tym typem aktu mowy są. Maksymy konwersacyjne Biorąc pod uwagę analizowany fragment rozmowy częściej moŜemy stwierdzić łamanie maksym Grice’a niŜ ich przestrzeganie, chociaŜ i takie wyjątki się zdarzają – chociaŜby zwięzłe i treściwe odpowiedzi panów z publiczności. Całość rozmowy to dla chłopaka luźna pogawędka. Nie stosuje on więc maksym konwersacyjnych mówi co i kiedy mu się podoba. Ewa, jako prowadząca, próbuje utrzymać się zaplanowanego schematu rozmowy i naprowadza go na niego, a zatem stara się stosować maksymy (czasem niegrzecznie przerywając wypowiedź Maćka). Poza tym jak pisałyśmy we wprowadzeniu są to dialogi mówione, więc w duŜej mierze przestrzeganie bądź łamanie maksym konwersacyjnych jest nieświadome. W tej krótkiej rozmowie kilkukrotnie zostały złamane wszystkie cztery maksymy: • Złamana maksyma jakości – „MoŜe”- nadawca nie jest pewny co do prawdziwości odpowiedzi. • Złamana maksyma ilości – „w nocy, wieczorem, w nocy…” – nie potrzebne mówienie tego samego. • Złamana maksyma istotności – „Pozdrawiam kobiety.” – wtrącenie nie na temat. • Złamana maksyma sposobu – „Ten fakt jest upokarzający.” – nie jest jasne jaki fakt Zachowanie twarzy Łamanie maksym konwersacyjnych powiązane jest czasem z chęcią „zachowania twarzy” W analizowanym przez nas tekście znalazłyśmy dwa widoczne przykłady. Oba zabiegi miały na celu zachowanie twarzy negatywnej – niejasne, niepełne odpowiedzi, aby zachować autonomię swojej przestrzeni. ( „ – zostałeś uderzony? – moŜe”). W tym przypadku moŜna mówić o kłamstwie. W dalszej konwersacji wystąpi wypowiedź mająca na celu zachowanie twarzy pozytywnej, ale ten fragment nie jest juŜ analizowany w naszym projekcie. Rola kontekstu Jednym z elementów, który odgrywa ogromną rolę w procesie komunikacji jest kontekst. Bez niego nie moŜe istnieć informacja. JuŜ w trakcie formułowania swojej wypowiedzi nadawca nie tylko nadaje jej sens, ale równieŜ umiejscawia ją w jakimś kontekście. Odbiorca musi tę informację odczytać, a na to duŜy wpływ ma właśnie kontekst. Jeśli będzie on róŜny dla nadawcy i odbiorcy to przekazywana wiadomość moŜe zostać zrozumiana źle lub nawet całkiem na opak. Kontekstem moŜe być kultura w której ktoś został 5 wychowany, jego poglądy, język jakim się posługuje, pasje czy doświadczenia. W przypadku analizowanego materiału moŜemy zwrócić uwagę, Ŝe zdarzają się sytuacje, w których prowadząca potrzebuje się czegoś dopytać, poniewaŜ przekaz od rozmówcy jest dla niej niejasny lub wydaje się być wręcz „abstrakcyjny. Ta nieścisłość w tym wypadku opiera się na braku wspólnego kontekstu kulturowego i moŜna tu dla przykładu wskazać zdziwienie Ewy na myśl, Ŝe jej rozmówca mógłby iść do szkoły, będąc pod wpływem alkoholu lub co gorsza, mógłby pić w szkole. Tu duŜą role odgrywa to jak ktoś został wychowany. W tym materiale moŜna doszukać się wielu kontekstów. Warto jednak zwrócić uwagę na to, Ŝe Ewa, jako prowadząca, jest przygotowana na część moŜliwych pytań. Zatem nawet jeśli wcześniej pewne konteksty były jej całkowicie obce (chociaŜby słownictwo - „gruby melanŜ”, „fochy”) to na potrzeby programu je poznała, przez co komunikacja przebiega płynnie. Przyczyny i skutki stosowania takiej strategii komunikacyjnej Wydaje nam się, Ŝe wiele przyczyn zastosowania takiej strategii komunikacyjnej zostało juŜ przez nas napisane. MoŜemy twierdzić, Ŝe powodem częstego przerywania osobom wypowiadającym się przez Ewę jest chęć trzymania się ustalonego wcześniej schematu rozmowy. Poza tym stosuje ona dodatkowe pytania, upewnia się czy dobrze zrozumiała wypowiedź i nakierowuje na stary tor rozmowy w momencie wprowadzania dygresji, albo odpowiedzi nie na temat zapewne w celu otrzymania od rozmówców jak największej ilości istotnych dla niej informacji. Bardzo prawdopodobnym jest takŜe, Ŝe zabieg dopasowania swojego języka do języka interlokutorów miał na celu wzbudzenie zaufania i sympatii u odbiorcy. Dzięki takiej strategii i konsekwentnemu trzymaniu się jej, rozmowa nie tylko toczy się według planów, ale takŜe zasada kooperacji zostaje zachowana i kaŜda z osób biorąca udział w konwersacji czerpie pewne korzyści z niej wynikające (a przynajmniej na pewno nikt nie jest stratny). Wnioski Wiele wniosków o których mogłybyśmy tu pisać, zostało wymienione juŜ w poszczególnych podsumowaniach. Jeśli jednak chodzi o ogólne wnioski to moŜemy stwierdzić, Ŝe rozmowa którą analizowałyśmy zawierała bardzo duŜo elementów konwersacyjnych, więc przypuszczać moŜemy, Ŝe w rozmowach mówionych (a nie pisanych) m.in. częściej łamane sią maksymy konwersacyjne. Dostrzegłyśmy równieŜ pewna trudność związaną ze znalezieniem w rozmowie presupozycji i implikatur gdy korzystałyśmy tylko z nagrania. Transkrypcja zdecydowanie ułatwiła nam zadanie. Biorąc to pod uwagę wnioskujemy, Ŝe duŜo łatwiej jest odnaleźć, zauwaŜyć manipulację implikaturą w napisanym tekście – a co człowiek widzi/wie (i potrafi wykorzystać tę umiejętność) to to nie działa juŜ na niego. Mowa daje większe moŜliwości manipulacyjne i człowiek jest bardziej podatny na te działania. A jako dość luźny wniosek, (taki z przymruŜeniem oka) moŜemy dodać, Ŝe miał Pan rację mówiąc, iŜ taką analizę moŜna rozpisać na 25 stron a nie na pięć, Ŝe pięć to bardzo mało – tym samym przepraszamy za objętość naszej pracy i mamy nadzieję, Ŝe jednak nie będzie to problemem. 6