Strona 1 z 2 2014-07-18

Transkrypt

Strona 1 z 2 2014-07-18
Strona 1 z 2
UG Wijewo
Od:
Dorota Mitrus [[email protected]]
Wysłano: 18 lipca 2014 12:59
Do:
anita solarczyk
Temat:
Fw: Wyłudzanie pieniędzy za "wpis do rejestru płatników"
Ważność: Wysoka
Wyłudzają opłaty za patenty i wpisy do rejestrów
Dominika Maciejasz
17.07.2014 ,
Tak wyglądała oszukańcza faktura pani Olgi z Olkusza (Fot. Archiwum)
Waszej firmie kończy się ochrona patentowa? Twoje dane widnieją w rejestrze przedsiębiorców? Jeśli tak, jesteś potencjalną ofiarą oszustów, którzy w samej
Małopolsce naciągnęli już kilkadziesiąt osób. Oszukanych, którzy nie zgłosili się na policję, może być dużo więcej niż tych, którzy to zrobili
Pani Olga z Olkusza znalazła w połowie lipca w skrzynce pocztowej siedziby swojej firmy pismo z Centralnego Rejestru Płatników. Dokument wyglądał jak
urzędowy, a nadawca powoływał się w nim na nową Ustawę o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników z 2011 roku. Pismo zawierało
informacje o nowych zasadach gromadzenia danych firm, m.in. NIP-u. Dowiedziała się z niego też, że Centralny Rejestr Płatników to rzekoma baza
podatników, a jego administrator aktualizuje informacje, czy dany podmiot płaci podatki w terminie. Poniżej była informacja o tym, że każdy przedsiębiorca
płaci 195 zł za zapisanie się do CRP w "nieprzekraczalnym terminie" do 14 lipca. Wypełniony druk opłaty, ze wszystkimi danymi firmy pani Olgi, dołączono
do pisma.
- Byłam skołowana, gdy je dostałam. Wyglądało jak z urzędu, ale gdy je dokładnie przeczytałam, zorientowałam się, że to perfidna próba naciągnięcia mnie mówi kobieta.
Próbują wyłudzić opłaty
Pani Olga miała szczęście, że w natłoku spraw firmowych automatycznie nie zapłaciła, tylko uważnie przyjrzała się dokumentowi. Jednak nie wszyscy adresaci
listów z SRP byli na tyle ostrożni. - Wiemy o kilkudziesięciu osobach w Małopolsce, które po otrzymaniu takiego pisma wpłaciły pieniądze na podane konto.
Boimy się, że skala tego zjawiska może być masowa - mówi Konrad Zawada, rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie.
Urząd ostrzega, że nie jest nadawcą tych pism, są nimi najprawdopodobniej firmy komercyjne, próbujące wyłudzić od podatników opłaty. - Funkcjonuje
natomiast Centralny Rejestr Podmiotów - Krajowej Ewidencji Podatników (CRP KEP), ale rejestracja w nim jest bezpłatna - zaznacza Zawada.
2014-07-18
Strona 2 z 2
Policja przyznaje, że w Krakowie do różnych komisariatów wpływają zgłoszenia od osób, które dały się nabrać na różny sposób. - Przesyłamy je do Warszawy,
ponieważ problem jest ogólnopolski - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. O próbach wyłudzenia pieniędzy od ludzi prokuraturę powiadomiło też
Ministerstwo Finansów. Nie wiemy, czy podany numer konta w rozsyłanych pismach został już przez śledczych zablokowany, by uniknąć wyłudzeń od
kolejnych osób. Sęk w tym, że prawdziwy rejestr przedsiębiorców jest jawny, naciągacze mają więc dostęp do bazy danych biznesmenów z całej Polski,
których są tysiące.
Faktura za patent
Oszuści nie poprzestali jednak na utworzeniu CRP. Bazując na tym samym mechanizmie sięgnęli do kieszeni przedsiębiorców, którzy opatentowali swoje
produkty. Pan Piotr, właściciel krakowskiej firmy, w kwietniu dostał wezwanie do zapłaty za ochronę patentową swoich wynalazków, która wygasała z
upływem miesiąca. - Pismo na pierwszy rzut oka wyglądało na urzędowe, w dodatku wysłano je za potwierdzeniem odbioru. Tytuł i logo nadawcy bardzo
przypominało Urząd Patentowy. Dane, a także przedmiot i opis zastrzeżenia się zgadzały. Oczywiście do pisma dołączono fakturę - relacjonuje biznesmen.
Firma zapłaciła zgodnie z żądaniem 1000 zł za przedłużenie ochrony patentowej. A za miesiąc dostali kolejne wezwanie, tym razem na kwotę 500 zł. Tyle że
od prawdziwego urzędu. - Zaczęliśmy sprawdzać. Urząd Patentowy zaprzeczał, by w kwietniu wysyłał nam ponaglenie. Podany w tamtym dokumencie telefon
nie odpowiadał, także e-maile pozostały bez odpowiedzi. Ktoś, kto wysłał do nas pierwsze pismo, doskonale znał sytuację. Dlatego wtedy nic nas nie
zaniepokoiło, bo przecież właśnie mijało 10 lat od czasu rejestracji i zastrzeżenia naszego znaku towarowego, więc spodziewamy się pisma z Urzędu
Patentowego! - dodaje. Pieniądze co prawda stracili, ale o oszustach zawiadomili policję.
Masz wątpliwości? Sprawdzaj!
Żeby nie dać się oszukać na sztuczki naciągaczy, najlepiej zweryfikować wiarygodność pism u samego źródła. Jeżeli cokolwiek wzbudzi nasze wątpliwości np. nie znamy nadawcy, powołane przepisy wydają się niejasne, najlepiej zadzwonić do urzędu i zapytać, czy wysyłał jakieś wezwania. Zwracajmy uwagę na
podany adres telefonu i dane do korespondencji. Jeśli ich nie ma lub są niepełne, nie wahajmy się upewnić osobiście u urzędnika. Pamiętajmy, że rządowe
rejestry są bezpłatne. Ponadto wszystkie informacje o podmiotach, z wyjątkiem numerów NIP i REGON, są objęte tajemnicą skarbową.
Cały tekst:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,16336303,Wyludzaja_oplaty_za_patenty_i_wpisy_do_rejestrow.html#BoxSlotI3img#ixzz37hwumw9m
Pozdrawiam,
Elżbieta Weyssenhoff
Oddział Komunikacji,Transportu i Gospodarki
Wydział Infrastruktury i Rolnictwa
Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
2014-07-18

Podobne dokumenty