tytu£ referatu \(us_tyt\) - Katedra Informatyki i Ekonometrii
Transkrypt
tytu£ referatu \(us_tyt\) - Katedra Informatyki i Ekonometrii
BARIERY ROZWOJU M-COMMERCE Jarosław Karcewicz Politechnika Śląska, Katedra Informatyki i Ekonometrii [email protected] Streszczenie W artykule zostały przedstawione podstawowe definicje dotyczące m-commerce a także jej głównego wizerunku, jakim jest zastosowanie protokołu WAP w tej technologii. W szczególności skupiono się na analizie barier ograniczających rozwój tej technologii. Słowa kluczowe w języku referatu: M-commerce, WAP, sieci bezprzewodowe Wstęp We współczesnych czasach coraz bardziej istotny staje się łatwy i szybki dostęp do informacji. Obecne zastosowanie Internetu przy pomocy komputerów stacjonarnych jako stacji zapewniających dostęp do wszechstronnej informacji staje się niewystarczający ze względu na jego ograniczoną miejscem użyteczność. Rynek światowy stoi obecnie w obliczu bardzo silnego i dynamicznego rozwoju telefonii komórkowej. Coraz częściej zaczyna się spoglądać na nowe możliwości telefonu komórkowego poza główną funkcją jaką są rozmowy głosowe. Zastosowaniem takim ma się stać Internet mobilny, czyli możliwość dostępu do zasobów Internetu za pośrednictwem bezprzewodowej telefonii komórkowej. Pozwolić ma to na nieograniczony miejscem dostęp do informacji. Analitycy obecnie pokładają bardzo duże nadzieje w zastosowaniu tej bezprzewodowej komunikacji w sektorze komercyjnym, czyli tak zwanym „m-commerce”[TOM02]. Jakkolwiek rozwój m-commerce staje się coraz bardziej dynamiczny, ciągle istnieje wiele problemów ograniczających jej rozwój. Celem niniejszej pracy jest właśnie analiza takichże barier ograniczających rozwój mobilnego bezprzewodowego dostępu do Internetu. Niniejszy artykuł obejmuje zagadnienia podstawowe, które będą rozwijane w dalszych pracach badawczych oraz jako wprowadzający ma charakter teoretyczny. W pierwszej części pracy zostały przedstawione podstawowe informacje z zakresu zastosowania mobilnego dostępu do Internetu w sektorze komercyjnym, czyli m-commerce (mobile commerce). W kolejnej części zaprezentowano ana- lizę barier m-commerce na podstawie badań firmy konsultingowej Boston Consultic Group nad preferencjami użytkowników m-commerce. M-commerce Istnieje wiele definicji tak nazywanej usługi bezprzewodowej. Wszystkie są zgodne w tym, że aplikacja m-commerce (mobile commerce) oznacza elektroniczne wspomaganie szeroko pojętego handlu i biznesu, prowadzonych online za pośrednictwem mobilnych terminali telefonii komórkowej. Ma ona cechy i funkcje zbliżone do aplikacji przewodowych e-commerce dostępnych z komputera stacjonarnego. Jest jednak istotna różnica. Usługi m-commerce znoszą ograniczenia wynikające z korzystania przez Internet ze stacjonarnego komputera osobistego PC - wedle ogólnej zasady: uzyskiwanie informacji gdziekolwiek, kiedykolwiek i o czymkolwiek[URB02]. M-commerce (mobile commerce) jest modelem biznesowym, który z jednej strony czyni już istniejące w Internecie serwisy i usługi mobilnymi, a z drugiej strony oferuje zupełnie nowe zastosowania. Nowy model biznesowy nie jest też w żadnym wypadku zastępstwem dla e-commerce. Wprawdzie dzisiaj rozwój biznesu elektronicznego nie jest jeszcze bardzo zaawansowany, ale w ciągu najbliższych 2-3 lat wytworzy się na bazie tych zastosowań bardzo duży rynek dla firm oferujących swoje usługi właśnie w ten sposób. Nie można również odrzucić przypuszczenia, że dostęp do Internetu przez urządzenia przenośne stanie się w bliskiej przyszłości bardziej popularny niż ten z komputerów stacjonarnych. Kluczem całej technologii jest dzisiaj WAP (Wireless Application Protocol). Technologia ta umożliwia użytkownikom telefonu komórkowego dostęp do informacji z Internetu zgromadzonych na specjalnych stronach[TOM02]. WAP to protokół komunikacyjny, który umożliwia wykorzystywanie telefonu (oraz innych urządzeń przenośnych) jako terminala dostępowego do danych w sieci korporacyjnej oraz korzystanie z Internetu lub serwisów informacyjnych. WAP miał być efektywnym protokołem transmisji danych internetowych oraz aplikacji w połączeniach bezprzewodowych, nie zastępuje on jednak obecnie wykorzystywanych standardów transmisyjnych, lecz działa w oparciu o nie. Oferuje natomiast znacznie większą efektywność ich wykorzystywania, gdyż protokoły HTTP i TCP nie były projektowane dla sieci bezprzewodowych, czyli nie uwzględniały dużych opóźnień i ograniczonego pasma transmisji. Specjalnie dla WAP zdefiniowano specjalny język opisu stron internetowych: WML (Wireless Markup Language), który wywodzi się z HTML-a i HDML-a i należy do klasy języków XML (Extensible Markup Language). WML-owe strony zorganizowane są w karty (ang. cards), które z kolei grupowane są w talie (ang. decks). Talia stanowi zestaw jednej bądź kilku kart, które przesyłane są podczas jednokrotnego odwołania się do wybranej karty poprzez jej URL. Odwołanie do kart następuje również przy użyciu ich adresów URL. Tak więc użytkownicy WAP mogą korzystać ze wszystkich informacji i usług udostępnianych w Internecie podobnie jak pozostali internauci. Analogicznie do stron internetowych, karta może zawierać • informacje dla użytkownika, • polecenie wprowadzenia danych przez użytkownika, • polecenie dokonania wyboru z listy dostępnych opcji • wymuszenie skoku do innej karty. Terminale abonenckie (telefony, palmtopy, notebooki) muszą być wyposażone w tzw. mikroprzeglądarki (ang. microbrowser). Nazwa ta oddaje cechy przeglądarek WML-a: • niewielką objętość kodu • minimalne zapotrzebowanie na pamięć operacyjną • minimalne zapotrzebowanie moc obliczeniową potrzebną do działania Protokoły i aplikacje opracowane w ramach WAP muszą uwzględniać specyfikę współczesnych bezprzewodowych systemów łączności: • niewielkie przepustowości dla transmisji danych • duże wnoszone opóźnienia (rzędu kilkunastu sekund) • różne typy usług transmisji danych (SMS-y, łącza komutowane) • ograniczenia związane z niewielkimi, kilkunastoznakowymi wyświetlaczami terminali Jednym z ważniejszych powodów stosowania WML zamiast HTML jest właśnie to, że WML ma niewielkie wymaganie jeśli chodzi o zasoby (np. pasma radiowego) w porównaniu z HTML. Poza tym HTML wymaga znacznie większej mocy przetwarzania od urządzenia, które go interpretuje, a zatem większy pobór energii i tym samym szybsze zużywanie baterii. Dodatkowo HTML przystosowany jest do znacznie większych wyświetlaczy niż telefoniczne, a im większy wyświetlacz tym mniej przenośne staje się dane urządzenie.[MIE02] Bariery m-commerce Wszyscy liczący się producenci telefonów komórkowych wprowadzili obsługę protokołu WAP do swoich urządzeń i w tej chwili coraz trudniej jest spotkać na rynku aparaty starszej generacji. Jednak mała szybkość transmisji odbijała się na kosztach dostępu do Internetu tym dotkliwiej, że i tak koszt korzystania z telefonii komórkowej jest znacznie wyższy niż z tradycyjnej. Dodatkowo niewielkie rozmiary telefonów i niezbyt poręczne narzędzia nawigacyjne odstrasza- ły wiele osób, które były już zaznajomione z wygodnymi technikami korzystania z Internetu za pomocą komputerów osobistych. Warto w tym miejscu wspomnieć także o nie do końca rozwianych niepokojach co do skutków zdrowotnych wieloletniego korzystania z telefonów komórkowych, choć dotychczasowe badania nie potwierdzają obaw. Firma konsultingowa The Boston Consulting Group, mająca swój oddział także w Polsce, przedstawiła ostatnio raport, którego celem było przeanalizowanie zachowań obecnych i potencjalnych użytkowników aplikacji m-commerce oraz wyciągnięcie wniosków dla głównych graczy na tym rynku. Badania BCG potwierdzają frustrację konsumentów. Oto podstawowe wnioski: • Istnieje duża luka pomiędzy obecnymi technologicznymi możliwościami a oczekiwaniami konsumentów. Prawie jedna trzecia spośród ankietowanych w Europie początkowych użytkowników aplikacji mcommerce zrezygnowała z ich wykorzystywania zaledwie po kilku próbach. • Użytkownicy telefonii komórkowej uważają, że koszty początkowe oraz opłaty za korzystanie z aplikacji są zbyt wysokie. Większość z nich preferowałaby niskie, stałe opłaty. Wymagania te uwarunkowane są doświadczeniami z Internetem, gdzie wiele narzędzi i podstawowych usług, takich jak przeglądarki czy informacje, jest darmowych. • Priorytetem dla konsumentów jest bardziej efektywna komunikacja i możliwość lepszego wykorzystania czasu. Obecnie proponowane rozwiązania dotyczące tak istotnych kwestii, jak szybkość, łatwość wpisywania tekstu i nawigacji, nie spełniają oczekiwań klientów. • Istnieje wiele obaw związanych z bezpieczeństwem i prywatnością. Więcej niż jedna trzecia respondentów (37 proc.) jest przekonana, że sieć mobilna wykorzystywana do przesyłania informacji o kartach kredytowych jest mniej bezpieczna niż łącza internetowe. • Bazujący na reklamie model przychodów musi zostać zmodyfikowany. Prawie 90 proc. ankietowanych zadeklarowało chęć kontrolowania rodzaju reklam przesyłanych na ich telefony komórkowe oraz terminów, kiedy te reklamy miałyby być wysyłane. Konsumenci chcą mieć również możliwość zrezygnowania w dowolnym momencie z otrzymywania reklam. Twórcy raportu zauważają, że te wszystkie zastrzeżenia przypominają historię biznesu internetowego na Zachodzie sprzed pięciu lat. Internet, w początkowym stadium wprowadzania do powszechnego użytku, szersze grono akceptowało z oporami. Przyczynami takiego stanu rzeczy były: wąskie pasmo przesyłu danych, ograniczona prędkość transmisji, niewygodny interfejs i wysokie koszty. Uważano nawet wówczas, że Internet nie odniesie sukcesu komercyjnego. Obawy te nie sprawdziły się - Internet odniósł zwycięstwo dzięki intensywnemu rozwojowi technologicznemu i agresywnej promocji. Respondenci badania mający doświadczenia z Internetem twierdzą, że m-commerce może się powieść tylko wtedy, gdy zrówna się pod względem łatwości obsługi, szybkości i niskich kosztów eksploatacyjnych z tradycyjnym Internetem. Badania wykazały, że wykorzystywane obecnie w m-commerce aplikacje są bardzo zbliżone do tych, które pojawiały się w początkowym okresie rozwoju Internetu. Ok. 83 proc. użytkowników m-commerce korzysta z poczty elektronicznej oraz SMS (krótkich wiadomości tekstowych); z wiadomości gospodarczych, prognozy pogody oraz informacji sportowych korzysta 74 proc. osób, podczas gdy 50 proc. używa telefonów do ściągania dźwięków ("dzwonków", czyli sygnałów uzyskania połączenia czy powiadomienia o innych zdarzeniach np. nadejściu wiadomości tekstowej, ustawionym alarmie itp.) i różnych obrazków. Bankowość z użyciem telefonu komórkowego jest najbardziej popularną usługą transakcyjną, z której korzysta 28 proc. obecnych posiadaczy telefonów komórkowych, zaś 17 proc. kupuje książki i płyty CD, 16 proc. zakupiło usługi związane z turystyką, natomiast 14 proc. uczestniczyło w aukcjach organizowanych przy zastosowaniu aplikacji m-commerce. Prognozy BCG dotyczące rozwoju m-commerce bazują po części na elementach, które odróżniają m-commerce od e-commerce. Najważniejszym elementem jest możliwość wykorzystywania aplikacji m-commerce za pośrednictwem telefonów komórkowych zawsze i wszędzie, w przeciwieństwie do rozwiązań internetowych. Dotyczy to całej gamy usług, w tym m.in.: usługi ściśle związane z położeniem użytkownika, inne zindywidualizowane usługi (np. identyfikacja osobowa w przypadku płatności, usługi, które wypełniają lukę między tradycyjną i elektroniczną formą kontaktu z klientem oraz usługi, które usprawniają komunikację między użytkownikami i budują ich wspólnoty. Kluczem do sukcesu będzie zrozumienie, czego tak naprawdę oczekują konsumenci od m-commerce. Zarówno obecni, jak i potencjalni użytkownicy aplikacji m-commerce deklarują zainteresowanie szeregiem usług, które nie są jeszcze powszechnie dostępne bądź są właśnie rozwijane. Zainteresowani są np. usługami związanymi z miejscem pobytu (otrzymywanie kuponów rabatowych do pobliskich restauracji lub powiadamianie znajomych o przebywaniu w okolicy itp.) oraz regionalnymi serwisami informacyjnymi. 82 proc. osób jest przekonanych, iż w ciągu najbliższych trzech lat będą wykorzystywały swoje telefony komórkowe do organizowania podróży, 63 proc. przewiduje, iż staną się one powszechnym narzędziem dokonywania płatności, a 57 proc. postrzega telefonię komórkową jako główne źródło wiadomości i rozrywki [WIM01]. Podsumowanie W niniejszym artykule zostały przedstawione wyniki teoretycznych rozważań na temat barier ograniczających rozwój m-commerce. Z powyższych rozważań wynika że dla m-commerce rysuje się wielka przyszłość i pokładane są w niej duże nadzieje, jakkolwiek jak na razie jest ona w fazie rozwoju i istnieje jeszcze wiele barier hamujących jej rozwój. Przedstawione bariery pozwolą w prowadzonych dalszych pracach badawczych na zwrócenie szczególnej uwagi na te ograniczenia i położenie nacisku na minimalizację ich skutków. Literatura (us_n1) [WIM01] [MIE02] [TOM02] [URB02] P. Wimmer „Kto uratuje m-commerce”, PC-Kurier 2/2001, str. 31 A. Miedzianowska, „Wireless Applications Protocol”, http://strony.wp.pl/wp/gsm2plus/wap.html T. Tomczyk „M-Commerce potrzebuje rozsądnych i użytecznych zastosowań”, http://www.marketing.info.pl/artykuly/artykul_4485.htm A. Urbanek „Dlaczego m-commerce”, http://www.networld.pl/artykuly/20003_1.html BARRIERS OF M-COMMERCE GROWTH In this article topics concerned with basic definitions connected with m-commerce, and it’s main image, which is using WAP protocol at that technology. Especially concentrated on analysis of barriers limiting the m-commerce growth Słowa kluczowe: M-commerce, WAP, wireless network