Wśród bogatego kalendarza imprez internackich znalazło się
Transkrypt
Wśród bogatego kalendarza imprez internackich znalazło się
Filmowe inspiracje Wśród bogatego kalendarza imprez internackich znalazło się miejsce na działalnośd Internackiego Klubu Filmowego. Chod jego nazwa sugeruje dośd elitarny charakter, na projekcję może przyjśd każdy mieszkaniec internatu. Klub zadebiutował w 2008 roku filmem „Biegnij Lola, biegnij” (reż. Tom Tykwer) i po krótkiej przerwie, w roku 2009/2010, wznowił swoją działalnośd. Filmowa uczta rozpoczyna się zwykle w poniedziałkowe lub czwartkowe wieczory w sali telewizyjnej na IV piętrze. Na seansach wyświetlane są produkcje, których próżno szukad w repertuarze komercyjnych kin lub codziennej ramówce stacji telewizyjnych. (Chod i od tej „reguły” zdarzają się odstępstwa – jeżeli społecznośd internatu wyrazi chęd, a Wielce Szanowne Kierownictwo Internatu – zgodę). Szczególny nacisk kładzie się jednak na kino zmuszające do myślenia: autorskie, artystyczne, niezależne. Spotkania w Klubie to coś więcej niż oglądanie filmów. Po każdej projekcji chętni zostają, by wymienid się spostrzeżeniami lub po prostu posłuchad, co do powiedzenia mają inni. Tematyka rozmów nie ogranicza się do kinematografii – rozmawiamy o tym, o czym chcemy mówid, a wnioski z naszych dyskusji bywają zaskakujące… Odkrywamy wartośd nieskrępowanego wyrażania myśli, poszerzamy horyzonty smakowe nie tylko w sferze sztuki filmowej, ale przede wszystkim...życia. Kto czuje w sobie głód kina nieco ambitniejszego, trudnego, niejednoznacznego, powinien już rezerwowad wieczór na spotkanie na IV piętrze. Zapraszamy na konsumpcję bardziej ciężkostrawną, acz zaspokajającą zmysły wykwintnych internackich degustatorów. Na rzeczywiście odważnych, czeka pikantna, doprawiona garścią emocji, dyskusja o sprawach wzniosłych, czasem również tych zwykłych, przyziemnych. Oby nie skooczyło się niestrawnością. Bon appétit! Stała bywalczyni Klubu Filmowego