Muza poezji epickiej Kawa po grecku
Transkrypt
Muza poezji epickiej Kawa po grecku
Muza poezji epickiej Pięknolica muza pieśni bohaterskiej, trzyma rylec i tabliczkę do pisania. Patronką trzeciego dnia festynu jest Kaliope, muza poezji epickiej, filozofii i retoryki. To kolejna z dziewięciu muz olimpijskich, jednak postawiona najwyżej w hierarchii muz. Ponadto, przypisuje się jej rozstrzygnięcie sporu między Afrodytą i Persefoną o pięknego Adonisa. Podania głoszą, że zdecydowała, iż uroczy młodzie- niec Adonis będzie spędzał jedną trzecią roku z Afrodytą, jedną trzecią - z Persefoną i jedną trzecią według uznania. Jej atrybuty to tabliczka z rylcem. W sztuce przedstawiana jest także z trąbą. Czas pokaże, czy na swojej tabliczce opisze tegoroczny festyn. ANNA WIŚNIEWSKA Minisłownik grecki Proszę - po grecku Grecy są życzliwie nastawieni do turystów. Jeśli jednak odezwać się do nich w ich ojczystym języku (nawet niezbyt poprawnie), to najczęściej ich życzliwość wyraźnie wzrasta. Warto więc nauczyć się chociaż kilkunastu słów. Dzisiaj prezentujemy kilka „magicznych” słówek: proszę - παρακαλώ [parakalo] dziękuję - ευχαριστώ [efharisto] przepraszam - συγνώμη [signomi] smacznego - καλή όρεξη [kali oreksi] MARTYNA MICHALIK MYŚLI I AFORYZMY DAWNYCH GREKÓW "Myśli" Demokryta z Abdery (ok. 460-370 p.n.e.) w przekładzie Leopolda Staffa t Kłótnik i gaduła jest niezdolny nauczyć się tego, co konieczne. t Ambrozja nie jest niczem innem, jak oparem, którym żywi się słońce. t Ludzie, którzy starają się uciec przed śmiercią, wpadają w jej paszczę. t Medycyna leczy choroby ciała, filozofia usuwa namiętności duszy. t Mądrość, która się nie daje przestraszyć, jest najwartościowszym dobrem i godna najwyższej czci. t Piękność ciała jest czemś zwierzęcem, jeśli nie jest wyrazem ducha. t Przyjemność i nieprzyjemność tworzą granicę między tem, co korzystne i niekorzystne. t Jeśli się przekracza miarę, to największa przyjemność staje się największą nieprzyjemnością. t Ani zdrowie, ani pieniądze nie czynią człowieka szczęśliwym, lecz uczciwy sposób myślenia i wielostronne uzdolnienie. t Silne dążenie do jednego celu czyni duszę na wszystko inne ślepą. t Żądza pieniędzy, która nie może być nasycona, jest o wiele gorsza, niż ostateczne ubóstwo; gdyż z żądzami rosną potrzeby. wybrał: WOJCIECH PIOTROWSKI Biskupiński kącik kulinarny Kawa po grecku Nikt nie wyobraża sobie poranka bez ożywczego kubka gorącej kawy. Odmianą kawy, którą możemy spotkać odwiedzając współczesne greckie tawerny, jest kawa po grecku. Kawa przygotowywana jest w specjalnym tygielku zwanym briki. Może on być wykonany z miedzi, aluminium lub stali nierdzewnej. Po wlaniu do niego odpowiedniej ilości wody, nieco mniej niż mieści zwykła, mała filiżanka do kawy, wsypujemy jedną łyżeczkę kawy oraz odpowiednią ilość cukru (w Grecji najczęściej występują trzy opcje: sketo - bez cukru, merito - średnio słodka, czyli z jedną łyżeczką cukru, oraz gliko - słodka, z dwiema łyżeczkami cukru). Następnie pozostawiamy tygielek na ogniu do momentu zagotowania się wody. Należy doprowadzić do momentu, w którym kawa zaczyna się pienić, nie należy jednak dopuścić do jej wykipienia. Po zdjęciu tygielka z ognia mieszamy kawę oraz ostukujemy tygielek od zewnątrz i pozwalamy kawie opaść na dno, Biskupin na łamach dawnej prasy Rok 1935 Z 17 sierpnia w ilustrowanym tygodniku krakowskim Światowid (nr 33) w artykule sygnowanym inicjałami H.S., zatytułowanym „Największa sensacja Europy. Prasłowiańska osada na półwyspie jeziora Biskupińskiego” czytamy: „Wykopaliska biskupińskie są zdaniem uczonych po prostu rewelacją. Laik po przybyciu na miejsce zadziwi się nad pla- nego obrazu wsi okresu kultury łużyckiej. Odkopana osada przypada na okres największego rozkwitu i zasięgu tej kultury (...).” 25 sierpnia w warszawskim piśmie codziennym Gazeta Polska (nr 235) ukazał się reportaż B.T. Lepeckiego „Wykopaliska biskupińskie”, w którym autor donosił: „Zainteresowanie naszego społeczeństwa odkryciami do- Rekonstrukcja koła tarczowego odkrytego w trakcie wykopalisk w Biskupinie w 1935 r. fot. ze zbiorów PMA nowością osady, poduma nad zmiennością losów ludzkich, ostatecznie starać się będzie uzmysłowić sobie przestrzeń 2.500 lat dzielących jego istnienie od szczątków odkrytych chat. Historyk w wykopaliskach tych czyta jak w księdze otwartej. Stanie zachwycony nad temi wartościowemi resztkami, bo żadne wykopaliska nie dały dotąd tak dokład- konanemi na półwyspie Biskupińskim jest bardzo duże. W roku zeszłym odwiedziło wykopaliska 10.000 osób, w r. b. liczba zwiedzających będzie prawdopodobnie znacznie większa. Osiedle przedhistoryczne stało się pierwszorzędną atrakcją turystyczną.” Sukces wykopalisk na podmokłym półwyspie pałuckiego jeziora był rzeczywiście po czym ponownie stawiamy ją na ogień. Gdy woda zaczyna wrzeć jeszcze raz zdejmujemy briki z ognia, ostukujemy tygielek i czekamy aż kawa opadnie, po czym ponownie odstawiamy na ogień. Po kilku sekundach zawartość powinna zacząć wrzeć - ściągamy wówczas tygielek z ognia i przelewamy jego zawartość do filiżanki. Serwujemy ze szklanką wody. Kawę po grecku należy pić wolno delektując się, bez konieczności powtórnego mieszania. MARTYNA MICHALIK ogromny. Nie miał wówczas i nie ma do dzisiaj sobie równych. Istotną rolę w tym sukcesie odegrał pogląd o prasłowiańskim rodowodzie budowniczych osady, dzisiaj przez większość badaczy problem zdecydowanie odrzucany. Poznański tygodnik Ilustracja Polska (nr 35) z 1 września, drukuje ciekawy tekst pióra prof. Józefa Kostrzewskiego, „Obraz w mrokach przeszłości. Nowe badania w Biskupinie odtwarzają życie codzienne naszych przodków sprzed 25 wieków”, w którym autor szeroko informował o wynikach badań, pisząc m.in.: „Tegoroczne rozkopywania dostarczyły dużo cennych spostrzeżeń, dotyczących kultury materialnej prasłowiańskiej ludności kultury łużyckiej, która zbudowała osadę bagienną w Biskupinie. Do najcenniejszych odkryć należy znalezienie na podłodze jednej z chat szczątku drewnianego koła tarczowego, wykonanego z jednego kawałka drzewa (...). Koło to uległo złamaniu, więc razem z innemi kawałkami drewna wyzyskano je dla podwyższenia dawnej podłogi, na którą położono nową warstwę drzewa.” cdn. DANUTA PIOTROWSKA