Literary Epiphany In the Poetry of W. B. Yeats
Transkrypt
Literary Epiphany In the Poetry of W. B. Yeats
1 Dr hab. Aleksandra Kędzierska, prof. nadzw. UMCS 20-552 Lublin ul. Rycerska 6/37 Opinia o rozprawie doktorskiej mgr Eliene Mąka-Poulain pt. Literary Epiphany In the Poetry of W. B. Yeats William Butler Yeats, pierwszy Irlandczyk uhonorowany nagrodą Nobla, bez wątpienia należy do największych poetów ubiegłego stulecia, a jego imponujący dorobek artystyczno-filozoficzny fascynuje po dziś dzień, skłaniając kolejne pokolenia badaczy na całym świecie do coraz bardziej wnikliwych i nowatorskich interpretacji jego dzieł. Choć w polskiej świadomości czytelniczej Yeats zaistniał dość wcześnie -- już w 1898 r. Tadeusz Płoński na łamach krakowskiego Życia donosił o pojawieniu się nowej gwiazdy na firmamencie angielskiej poezji -- a jego sławę dokumentowali przez lata znakomici polscy poeci/tłumacze min. Jan Kasprowicz, Zenon Przesmycki, Ludmiła Marjańska, Zygmunt Kubiak, czy Czesław Miłosz, ta ‘wierszowana’ sława nie szła w parze z pogłębionym krytycznym opracowaniem dorobku Noblisty. Niemniej jednak, powoli, w tempie regulowanym politycznymi zawirowaniami kraju, a przede wszystkim historią rozwoju rodzimej anglistyki, polska „Yeatsologia” budowała swoje zręby, znaczona pracami tak znamienitych profesorów jak Roman Dybowski, Grzegorz Sinko, Stefan Morawski, Przemysław Mroczkowski, Irena Janicka-Świderska i Irena Przemecka. Studenci nieraz sięgają do ciągle niezastąpionej monografii Wandy Krajewskiej William Butler Yeats (1976), weryfikując swoje rozumienie tekstów poprzez tłumaczenia zamieszczane w Poetach języka angielskiego (1969-74) czy Wierszach Wybranych w opracowaniu Ewy Życieńskiej (1987) lub Wandy Rulewicz (1994). W latach dziewięćdziesiątych owa „dydaktyka” zaowocowała prawdziwą „modą na Yeatsa”; w tym okresie, wydaniu nowych tłumaczeń poezji i dramatów Yeatsa towarzyszyły, „anglojęzyczne 2 prace anglistów polskich poświęcone specjalistycznym analizom teoretycznych, językowych, i kulturoznawczych aspektów sztuk” (J. Dudek, Granice wyobraźni 1994:238). Jakby szczególnie przyjazny Yeatsowi fin du siècle przyniósł eseje z zakresu filozofii (H. Waniek, „Swedenborg, Blake Yeats”/ 1988 i 89), teatrologii i mitografii R. Węgrzyniaka oraz artykuły o nachyleniu biograficzno-narodowościowym: K. Fordońskiego (irlandzkość Yeatsa monety/piękno 1998) i K. Masłonia (Poeta irlandzkiego odrodzenia, 1994). Poruszono również kwestie przekładu poetyckiego (J. Jarniewicz: w Literaturze na świecie, 1993) i problematykę recepcyjną (J. Dudek 1993). Na uwagę zasługują także opracowani tekstów poetyckich, min. zagadnienia antynomii (K. Wojciechowska 1991), metaforyki (A. Jasińska 1993), związku metody i szaleństwa (W. Kalaga 1997), a ponadto analizy komparatystyczne między Yeatsem a polskimi [Miłoszem (T. Bilczewski) i Leśmianem (E. Partyga] i amerykańskimi twórcami (O’Neil/Przemecka). W tej właśnie dekadzie, konstatuje Jolanta Dudek, sytuują się tak ważne dla Yeatsa i epoki prace, jak min. Towards a Theory of Poetic Drama Joanny Burzyńskiej (1995), „Demonizing Ritual” (1994) Andrzeja Zgorzelskiego, „Emblems of Modernism: Epiphany, Image, Vortex” (1997) Leszka S. Kolka, czy wieńcząca dziesięciolecie rzecz M. Ziaji–Bucholtz o tradycji i nowatorstwie w późnych wierszach Yeatsa (2000). Także ostatnie lata potwierdzają zainteresowanie twórczością poety, któremu poświęcono esej o Irish Coinage (Fordoński 2004), liczne teatralno/poetyckie dywagacje autorstwa p. Agnieszki Kallaus (2008-14) i artykuł Ewy Wąchockiej o obrazach śmierci (2014). * W tym kontekście należy docenić pracę doktorską p. Eliene Mąki-Poulain o związkach Yeatsa z epifanią, jako że wprowadza ona czytelnika w niezbyt „anglistycznie” rozpoznany i przebadany aspekt twórczości poety, choć o istocie epifanii na polskim gruncie pisali między innymi J. Błoński (Epifanie Miłosza), Krzysztof Zajas („Epifanie botaniczne Czesława Milosza”); Aleksander Fiut (Moment wieczny 1998) i oczywiście największy znawca Lady E., Ryszard Nycz, który podejmował jej temat w Sylwach współczesnych (1996) i Literaturze [postrzeganej] jako trop rzeczywistości. Poetyka epifanii w nowoczesnej literaturze polskiej (Kraków 2001). Rozprawa mgr Mąki-Poulain, zatytułowana Literary Epiphany in the Poetry of W. B. Yeats, liczy sobie 235 stron, które układają się w sekwencję wstępu, pięciu rozdziałów rozwinięcia i konkluzji. Po nich zamieszczono 102 pozycje bibliograficzne, z których dwadzieścia jeden stanowią teksty samego Yeatsa, jego poezje, eseje krytyczne, listy, 3 wspomnienia, autobiografia i dzieła filozoficzne. Dysertację zamykają dwa streszczenia, pierwsze po angielsku, drugie w języku polskim. Wychodząc z założenia, iż poezję Yeatsa cechuje wyjątkowa różnorodność i zróżnicowanie przedstawień momentu-epifanii, co czyni ją dogodnym materiałem analitycznym, Autorka stawia sobie za cel „prześledzenie i zbadanie tych przedstawień oraz odpowiedź na pytanie, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób i w jakim stopniu, Yeats przekształcał i adaptował istniejące, znane modele i konwencje charakterystyczne dla poetyki epifanii”. Badania te, zdaniem Doktorantki, mogą rzucić nowe światło na romantyczny rodowód Yeatsa oraz różne fazy dialogu z romantyzmem w jego poezji. Chociaż poeta określał się mianem „the last Romantic”, pozostawał pod wpływem stylistyki, poetyki i filozofii Romantyków i wykorzystywał wykreowane przez nich modele epifanii, to jednak powielanie łączył z twórczym przetwarzaniem, a te eksperymenty zbliżały go do modernizmu, czyniąc jego wiersze areną ścierania się tradycji z nowoczesnością. Przyjmując w rozprawie zamienność terminów epifania i moment literacki, Doktorantka wykorzystuje teorie i prace tak „epifanicznie” zasłużonych krytyków jak R. Langbaum („Epiphanic Mode in Wordsworth and Modern Literature”), Maurice Beja (Epiphany In Modern Novel) i Ashton Nichols (The Poetics of Epiphany) i M.H. Abrams (Natural Supernaturalism).W miarę potrzeby wprowadzone zostają inne teksty oświetlające rozwój momentu literackiego, lub wspierające interpretacje różnych wierszy (np. P. Wolf („The Lighting Flesh: Visionary Epiphanies, Suddenness and History in the later Works of William Butler Yeats”), W. Tigges (The Significance of Trivial Things…), Maltby (The Visionary Moment : A Postmodern critique), Sarah Johnson (impact epifanii a odbiorca), Frank Kermode (rozróżnienie między Kronos I Chairos), N. Frye (A Study of English Romanticism) czy Paul De Mann (The Rhetoric of Romanticism / interpretacja Ledy z łabędziem). Oczywiście nad nimi wszystkimi unosi się dobry duch J. Joyce’a, którego zasługi dla badań nad epifanią Doktorantka odnotowuje nader często. Dodatkowo romantyczna proweniencja Yeatsa potwierdzona zostaje pismami czołowych przedstawicieli epoki: W. Wordswortha, R.W. Emmersona, S.T. Coleridge’a, T. de Quincy’ego. Trochę szkoda, że Doktorantka, która w rozprawie często nawiązuje do Miłosza, nie próbowała oprzeć się na polskich opracowaniach tematu epifanii w jego twórczości. We wstępie (str. 9-10) znajdujemy też katalog aspektów, jakie Autorka obiecuje uwzględniać przy analizie epifanii, a należą do nich opis miejsca i sytuacji wyzwalającej moment, relacja podmiotu przeżywającego moment z „ja” lirycznym utworu, obecność zmysłowego bodźca prowadzącego do iluminacji, jego trywialność lub znaczenie, 4 wykorzystanie symbolów światła w ewokowaniu epifanii, i wreszcie charakter jej wydźwięku ej pozytywny / negatywny. Włączone w opis zostaną także elementy języka i prozodii. Praca p. Mąki-Poulain ma charakter analityczno-opisowy, co daje się zauważyć w konstrukcji dysertacji pracy gdzie rozdziały I i II przygotowują grunt pod analizę konkretnych, wybranych wierszy Yeatsa. Pierwszy, zawierający przegląd najistotniejszych teoretycznych aspektów epifanii, i różne jej definicje, omawia pozycję momentu literackiego we współczesnych badaniach literackich. Rozdział II-i buduje kontekst kulturowy, pokazując funkcjonowanie momentu literackiego nie tylko w epoce Wordswortha i Coleridge’a, ale także w 18 i 20 wieku. Przegląd ten, który charakteryzuje wielorakie prezentacje momentu, spopularyzowane przez dzieła/ modele poprzedników i następców Yeatsa, i jak informuje Doktorantka, ma ułatwić przyjrzenie się specyfice poetyki epifanii literackiej w kolejnych rozdziałach. (str.14/23) Pozostałe rozdziały dysertacji, które odzwierciedlają chronologiczny układ publikowanych zbiorów poezji, obrazują wykorzystanie konwencji momentu literackiego i jego specyfikę w różnych okresach twórczości Yeatsa: III-i skupia się na tomikach The Rose i The Wind Among the Reeds pochodzących z wczesnego okresu, IV- odnosi się do charakterystycznych dla poezji powstałej w latach 1914-25 i omawia Responsibilities, The Wilde Swans at Coole i Michael Robartes and the Dancer, zaś V-y bada wiersze z ostaniego okresu (1925-39) i ilustrowany jest zbiorami The Tower, The Winding Stairs, New- i Last Poems. Doktorantka wykazuje, że we wczesnym okresie twórczości Yeats chętnie i często sięga do modeli romantycznej epifanii, wywoływanej zwykle przez piękno natury ale i sublime, i oddziałującej, w krótkich nastrojowych wierszach, na podmiot mówiący stylizowany na „wieszcza”. Poezje okresu środkowego cechuje eksperymentalny styl, pogłębione zainteresowanie symbolami, ekonomia i precyzja wyrazu, zaś epifanię najczęściej generuje nie natura i to, co zwyczajne, ale wyobraźnia/wizja i niezwykłość. Wreszcie okres ostatni, w którym „ja” definiowane jest poprzez relacje z przeszłością i pamięcią. Znika w nim krzepiąca moc epifanii, a jeśli towarzyszy jej iluminacja, ma ona wydźwięk pesymistyczny, uświadamiając człowiekowi, że nie da się powtórzyć w rzeczywistości przypomnianych, pięknych chwil. W Konkluzjach, końcowej części rozprawy, Autorka przedstawia swoje najważniejsze wnioski, raz jeszcze pokazując Yeatsa, twórczo przetwarzającego konwencje momentu, któremu stopniowo odbiera typowo romantyczne cechy by odcisnąć na nich swoje piętno ironii, nostalgii ale i innowacji i eksperymentu. 5 * Choć mgr Mąka-Poulain konsekwentnie realizuje stawiane w pracy cele, skutek mógłby być lepszy, gdyby udało się jej wyeliminować nużące powtórzenia oczywistych treści. Do prawdziwych rekordzistów należą jej stwierdzenia o wpływie Romantyków na Yeatsa, o różnorodności Yeatsowskich epifanii, jego ambiwalentnym stosunku do modernizmu, statusie Joyce’a jako „ojca” nowoczesnej epifanii, o istocie bodźców zmysłowych w konstruowaniu momentu, o Wordsworthie jako najważniejszym reprezentancie zarówno „greater lyric” jak i epifanii romantycznej, czy wreszcie o pesymizmie jako dominującej w modernizmie tonacji etc. Poza tymi niepożądanymi ‘lejtmotywami’, należałoby przeorganizować pewne fragmenty tekstu tak, by nie pojawiały się w nich niepotrzebne cytaty. Np. strony 115, 117, 123 zawierają dokładnie ten sam fragment z „Memory of Youth”. Stwierdzenie o zamienności terminów moment i epifania figuruje zarówno w przypisach str. 4 ft 3 ja i na str. 19, już w głównym tekście rozprawy. Identyczne sformułowania o „visionary epiphany w „The Magi” są na str. 104, 105. Także informacje o Aengusie jako „The Irish god of youth” są kilkakrotnie przywołane w takim samym brzmieniu na str. 94,a potem na 195. Usterki edycyjne widać, gdy np. Autorka najpierw podaje sam tytuł utworu, by paragraf później zamieścić go wariancie pełniejszym, tj. z rokiem publikacji (str. 91 Symbolism of Poetry). Lub gdy nagminnie zapomina, że większa ilość bibliograficznie przypisywanych stron wymaga nie symbolu „p.”, ale „pp.” (patrz np. przypisy: 56, 67, 114, 128 ). Na stronie 179 brak przypisu 321. Bałagan organizacyjny i niestaranny układ danych widać na str. 105 i 91. Błędy ortograficzne i drobne usterki gramatyczne pojawiają się na stronach 29 (Malby vs Maltby), 9 (it will important”), 33 („a timelss characteristics”), 89 (a run-on sentence w przypisie). Niejasne sformułowania i odniesienia są na str. 23 (“then” / During the Romantic period and the Victorian era). Mało klarowna wydaje się konstatacja ze str. 132 - chodzi o „rhyme” 2000 BC i 2000 AD, z cytatu Albrighta którego to rymowania nie umiałam dostrzec w „Leda and the Swan”. Nieco nieostrożne wydaje mi się użycie frazy „Romanticism’s faith” (61), zważywszy, że wierzono w różne rzeczy, a jak niewiele miały one wspólnego z chrześcijaństwem pokazuje bardzo szczegółowo praca H.M. Fairchilde’a Religious Trends In English Poetry. To samo dotyczy stwierdzenia nt. komunii Wordswortha z Bogiem (“mystical communion with God” str.54). W tym kontekście nieco dziwi, że właśnie Hopkinsowi odmówiono prawa 6 do mistycyzmu, a przecież jego legitymizację można znaleźć choćby w pracy P. Michalskiego pt. Gerard Manley Hopkins and the Problem of Mysticism (2013). Przydałoby się nieco bardziej wyostrzyć kryteria doboru analizowanych tekstów. Wprawdzie Doktorantka zapowiada, że będą one najbardziej reprezentatywne, ale czy to nie za bardzo subiektywne kryterium? Ponadto, nie ma jasności co do tego, czy poza omawianymi szczegółowo, wymienionymi z tytułu, utworami zbiorku inne jego wiersze też zawierają w sobie momenty literackie, czy są one, np. zupełnie bezepifaniczne. Nie zaszkodziłoby też włączenie polskich prac dotyczących epifanii i to nie tylko Nycza, ale np. A. Jasińskiej “The metaphors of poetry in Yeats's Last Poems i M. Ziaji-Buchholtz: Continuity and Rupture in W.B. Yeats's "Among School Children". Z pewnością pomogły by w pogłębieniu analizy poetyckiej, nie mówiąc już o wzbogaceniu bibliografii. Na str. 33, po serii definicji proponowanych przez różnych krytyków min. Frye’a, Nicholsa, Jay Losey, F. Maltby’ego Doktorantka , Clarka, Doktorantka zadaje pytanie, które powinna postawić dużo wcześniej „what is, then, epiphany?” Wśród przykładów epifanii i jej twórców, autorka częściej odnosi się do literatury amerykańskiej niż choćby do brytyjskiej – myślę, że właśnie europejska tradycja powinna być bardziej wyeksponowana, jako bliższa Yeatsowi. W tym kontekście zupełnie po macoszemu zostaje potraktowana pod kątem epifanii poezja angloirlandzka, przecież dla Yeatsa najważniejsza Warto może by dokładniej przyjrzeć się datowaniu epifanii, którą z jednej strony Doktorantka mocno osadza w 19 w., ale która, o czy mowa na str. 73, za sprawą swoich niektórych aspektów, nawiązuje do filozofii sanskrytu. To z niej min. rodzi się Eliotowska strategia reprezentowania emocji (język, skupiając się na przedmiocie generuje uczuc). Czasem ma się wrażenie, że Autorka otwiera dawno otwarte drzwi, bo czy rzeczywiście trzeba było aż Shelleya i eseju Yeatsa („The Philosophy of Shelley’s Poetry” ) by wnioskować o analogii myśli i strumienia? Istotą eseju, w moim odczuciu, jest to, iż przede wszystkim uzasadnia/ wspiera zawartość filozoficzną wiersza „Coole and Ballylee” (179). W natłoku cytowania krytyków ginie głos samej Doktorantki, która zbyt rzadko podejmuje polemikę z krytykami (De Mann należy do wyjątków) i właściwie niewiele miejsca poświęca środkom artystycznego wyrazu omawianych utworów. I choć porusza np. kwestie rytmu, prozodii i formy sonetu, metafory, nie uwzględnia znaczenia wszystkich tych elementów w każdym z omawianych wierszy, co przecież we wstępie deklarowała. 7 Autorka nie w pełni wykorzystuje w swoich interpretacjach poezji zawarte w utworach dane, co niestety skutkuje powierzchownością analizy. Np., w jednym z najszerzej omawianych wierszy „Coole and Ballylee” przegapia ciekawe zestawienie dwóch obrazów thunder i mounting swan („At sudden thunder of the mounting swan” str. 178), które jak gdyby się nawzajem niwelują (ruch ku górze i ruch ku dołowi), co już w tym miejscu może zapowiadać niespełnienie epifanii. Myślę też, że pewne konstatacje dotyczące interpretacji wierszy wymagają lepszego uzasadnienia. Np., co naprawdę sugeruje, że Aengus, figura poety, staje się szaleńcem? Staje się („becomes”), czy jest, to już inna sprawa. Samo oparcie się na tym, że „he cannot tell the time” (str. 95) nie wydaje się dostatecznie przekonujące (zatrzymanie czasu może mieć wiele innych funkcji). * Przedstawiwszy najistotniejsze z uwag, chciałabym teraz skupić się na atutach pracy, której wartość podnosi już stopień trudności zadania, jakiego podjęła się Doktorantka. Zdecydowała się na przebadanie ogromnego dorobku poetyckiego W.B. Yeatsa i z zapałem wykazała jego ewolucyjność w zakresie konstrukcji momentu literackiego. Przyjęła na siebie trud ogarnięcia nie tylko niełatwych pism krytyczno-filozoficznych Yeatsa, ale dwa stulecia prężnie rozwijającej się teorii i poetyki epifanii, nie mówiąc już o poglądach na dziedzictwo Romantyzmu i Modernizm. Swoją dysertację ułożyła w spójną, logiczną całość, prezentując przy tej okazji skuteczność warsztatu analitycznego, umiejętność prowadzenia argumentacji, oraz wykorzystania i dokumentowania wprowadzanych materiałów krytycznych. Dzięki rozprawie p. Mąki-Poulain uzmysłowiłam sobie, że nawet historia epifanii (w języku polskim to wszakże rodzaj żeński) ma swój fascynujący ‘genderowy wymiar’: ujawnia się on w historii nazw nadawanych jej przez krytyków, usilnie przekształcających ją w/na „moment”. I tak, Wordsworthowi epifania kojarzyła się głównie z miejscem („spots of time”), o którym mógł pisać w nieskończoność. Coleridge miał ją za „phantasy”, Shelley, w swoim krótkim życiu odbierał ją jedynie jako „moment”. Browning, podobnie jak T.S.Eliot, unieśmiertelniał ją, nazywając „ infinite” lub „timeless” moment. Tylko Yeats, co odnotowuję z satysfakcją, dostrzegł „wielkość wpisaną w jego termin „great moment”. W.H. Pater odbierał ją niejako pulsacyjnie („pulsations”), J. Conrad wizyjnie (“to make you hear, to make you, […] before all, to make you see.”), H. James w kategoriach sublime, a S. Heaney objawienia. W tym kontekście zastanawia dlaczego V. Woolf, jedyna w tym gronie dama, dostrzegała kobiecość epifanii jako swoistą kontradykcję “frozen moments” i „the moments of being”. 8 Dalej już na poważnie. Myślę, że ważne było w pracy ukazanie paradoksu Yeatsa, który z jednej strony jawi się jako ikona Modernizmu, z drugiej jednak bynajmniej go w pełni nie popiera; także niezbyt często eksponowanych ekfrastycznych wątków w twórczości Yeatsa (str. 143, 145, 136) pozwalających wykazać co, min. różniło go E. Pounda. I tylko zbyt cicho, moim zdaniem, wybrzmiała największa chyba tajemnica epifanii w jej funkcji łącznika świata widzialnego z nadprzyrodzonym. Można mieć nadzieje, że zaproponowany przez Doktorantkę kierunek badań zachęci także innych do podążenia jej śladem. Reasumując stwierdzam, że pomimo wskazanych przeze mnie niedociągnięć dysertacji, rozprawa pani magister Eliene Mąki-Poulain spełnia w stopniu zadowalającym wymogi stawiane rozprawom doktorskim. Zgłaszam zatem wniosek o uznanie jej za podstawę do dopuszczenia Autorki do dalszych etapów przewodu doktorskiego. Dr hab. Aleksandra Kędzierska, prof. nadzw. UMCS Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej Lublin, 25 07 2015