Artykuł o IV Spotkaniach w Mazowieckim To i Owo

Transkrypt

Artykuł o IV Spotkaniach w Mazowieckim To i Owo
LEGIONOWO
IV Jesienne Spotkania Teatralne w MOK
Teatr w dniu meczu
W sobotnie popołudnie rozpoczęły się kolejne już spotkania teatralne, których
twórcą jest reżyser i instruktor teatralny - Hanna Wilczyńska.
Wszystkie zespoły teatralne biorące udział w teatralnym spotkaniu oceniało jury: Ewa
Malesza, Małgorzata Masalska i Piotr Nowotny. Jak zwykle ich zadaniem była ocena
spektakli. Jak zwykle równie istotnym elementem spotkania była, po zakokczeniu
prezentacji,
rozmowa
z
wykonawcami
i instruktorami. Jury przyznano specjalne dyplomy honorując wybranych wykonawców
„za coś” specjalnego w ich prezentacjach (patrz niżej).
Bardzo sprawnie i z dużym poczuciem humoru konferansjerką zajął się dyrektor
Andrzej Sobierajski i skutecznie „przeszkadzająca” mu Karina Klimaszewska. Dzięki
ich wejściom publiczności nawet nie było żal, że nie oglądają meczu polskiej
reprezentacji. A sala widowiskowa przez kilka godzin wypełniona była widzami.
Zaskoczenia
Kilka zespołów biorących udział w poprzednich spotkaniach postanowiło
ponownie zmierzyć się z publicznością i jurorami. Na wyróżnienie zasłużył Teatr
KURTYNA z GCKiS z Chotomowa. Krótka i bardzo sprawnie przeprowadzona etiuda
teatralna, oszczędna i precyzyjna praca Katarzyny Staweckiej z młodymi aktorkami,
zaowocowała przejrzystą i poruszającą fabułą bez słów.
Tych z kolei nie zabrakło w monodramie „Złamane skrzydło” w wykonaniu
dwunastoletniej Kingi Madej. Jak się okazało, tekst Moniki Oleszewskiej był napisany
dla innej wykonawczyni, której życiowe tragedie stały się dla autorki kanwą
scenariusza. Poruszająca opowieść o samotności, zawiedzionej miłości i przyjaźni,
tęsknocie za nimi, w ustach młodziutkiej aktorki brzmiała naturalnie i autentycznie.
Oszczędna w gestach i mimice młoda aktorka rokuje dobrze na przyszłość.
Również młode aktorki z Teatru Ruchu TOK z GCKiS Chotomów pokazały
publiczności sprawną i zabawną etiudę wykorzystując cyrkowe sztuczki. Widoczna
radość z udanych elementów żonglerki czy kręcenia talerzem na patyku, sprawiały
frajdę dzieciom i publiczności.
Potwierdzenia
Teatr iKropka z legionowskiego MOK pokazał krótką i sprawnie zagraną etiudd.
Troje aktorów bardzo precyzyjnie nakreśliło grane przez siebie postaci. Widać
codzienną pracę nad gestem i wyrazistym słowem. Podobnie jak oni, również
prowadzeni przez Hannę Wilczyńską aktorzy z Teatru Ewangelizacyjnego ADONAI
udowodnili, że potrafią zbudować fabułę i sprawnie ją opowiedzieć. Niejakim
zaskoczeniem
by
o
użycie
w
spektaklu
playbacku.
O ile w przypadku granych „cichociemnych” głos z głośnika podkreślał orwelowską
wszechobecność Wielkiego Brata, o tyle w przypadku rozmów cywilnych postaci taki
zabieg mógł budzić wątpliwości. Ale tylko mógł. Inną ciekawą formą teatralną było
wykorzystanie ubioru (w tym przypadku dresu) do zbudowania lalki, z którą aktorzy
grali w żywym planie w spektaklu teatru TABU.
koss
Tekst opublikowany w tygodniku Mazowieckie To i Owo

Podobne dokumenty