Odmowa była uzasadniona
Transkrypt
Odmowa była uzasadniona
Odmowa była uzasadniona 08 marca 2013 | Prawo | Danuta Frey Serbia nie dostanie zezwolenia na zasiedzenie pałacyku w Warszawie, w którym w przeszłości znajdowała się siedziba jej ambasady. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i Naczelny Sąd Administracyjny zaakceptowały odmowne decyzje ministra spraw wewnętrznych. Obce państwo jest cudzoziemcem, który podlega rygorom ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Musi więc mieć zezwolenie na nabycie nieruchomości, również w drodze zasiedzenia – stwierdził NSA, oddalając skargę kasacyjną Republiki Serbii – Ambasady Serbii w Warszawie. Serbia dowodziła, że zgodnie z Konwencją Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych nie musi legitymować się takim zezwoleniem. Ustawa nie dotyczy też zasiedzenia. W pałacyku przy Al. Ujazdowskich w Warszawie mieściły się od 1947 r. ambasady Jugosławii i państw powstałych po jej rozpadzie. Na tym opierała się ambasada Serbii, składając wniosek do sądu o stwierdzenie nabycia tej nieruchomości w drodze zasiedzenia. Pałacyk wrócił już wtedy do jego byłych właścicieli, rodziny Gawrońskich Zarówno Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, jak i Sąd Okręgowy oddaliły wniosek, a skarga kasacyjna nie została jeszcze rozpoznana przez Sąd Najwyższy. – Jedną z przyczyn nieuwzględnienia wniosku stał się brak zezwolenia polskich władz – stwierdza adw. Krzysztof Jamrozik, pełnomocnik Serbii. W 2011 r. minister spraw wewnętrznych i administracji odmówił ostatecznie zgody na nabycie przez Serbię w drodze zasiedzenia nieruchomości przy Al. Ujazdowskich. – Zasiedzenie polskiej nieruchomości przez obcą misję dyplomatyczną stwarzałoby niebezpieczną praktykę –mówi radca prawny Piotr Korzeniewski, pełnomocnik ministra spraw wewnętrznych. WSA w Warszawie ocenił, że odmowna decyzja była uzasadniona. Obce państwo nie może w sposób niekontrolowany nabywać na terytorium Polski nieruchomości na cele nie związane z przedstawicielstwami dyplomatycznymi lub o znaczeniu strategicznym, tworząc tym samym zagrożenie dla integralności granic – stwierdził sąd i oddalił skargę Serbii. – Nie ma precedensu, ażeby obce państwo zostało właścicielem gruntu innego państwa w drodze zasiedzenia – mówi radca prawny Lech Żyżylewski, reprezentujący rodzinę Gawrońskich. – Od 2007 r. nieruchomość nie jest placówką dyplomatyczną, ma właścicieli, a Republika Serbii ma pełne prawo do wykonywania misji dyplomatycznej. Tak też ocenił to NSA. Uzasadniając wyrok, sędzia Jacek Chlebny podkreślił, że art. 21 konwencji wiedeńskiej mówi jedynie o preferencjach podczas nabywania nieruchomości dla placówek dyplomatycznych i odsyła do ustawodawstwa krajowego. Nabywanie nieruchomości przez obce państwo musi więc odbywać się zgodnie z prawem polskim. sygnatura akt: II OSK 201/12 Rzeczpospolita © Wszystkie prawa zastrzeżone