plik do pobrania - Kancelaria Adwokacka Grzegorz Podlasiewicz

Transkrypt

plik do pobrania - Kancelaria Adwokacka Grzegorz Podlasiewicz
Po raz kolejny Kancelaria Adwokacka Grzegorza Podlasiewicza
wywalczyła dla swojego klienta pozytywne rozstrzygnięcie sporu
o stwierdzenie zasiedzenia służebności.
Poniżej prezentujemy opis sprawy.
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do kontaktu z Kancelarią.
Opis sprawy dotyczącej stwierdzenia zasiedzenie służebności
W dniu 15 kwietnia 2014 r. Sąd Okręgowy w T., Wydział Cywilny po rozpoznaniu
apelacji, wydał postanowienie w sprawie dotyczącej stwierdzenia zasiedzenia służebności
gruntowej. Sąd wydał konstytutywne postanowienie o oddaleniu apelacji, tym samym
pozbawiając wnioskodawcy możliwości zasiedzenia służebności.
Postępowanie nieprocesowe zostało wszczęte przed Sądem Rejonowym w T.
z wniosku przedsiębiorstwa „Polskie…” S.A. z siedzibą w K. złożonego dnia 8 listopada
2005 r. Uczestnikiem postępowania zaś była osoba fizyczna S.K. Służebność gruntowa
będąca jednocześnie służebnością przesyłu, polegała na przeprowadzeniu linii wysokiego
napięcia przez obciążoną nieruchomość należącą do S.K. Wniosek został oparty na
twierdzeniach, że przedmiot żądanego zasiedzenia znajduje się w nieprzerwanym posiadaniu
samoistnym od 1985 roku. Spółka - wnioskodawca istniała wtedy pod innym nazwą- Z.E.R.,
tym samym zachowując ciągłość - przedsiębiorca wskazał jakoby minął niezbędny 20 letni
termin zasiedzenia w dobrej wierze uzasadniając, iż jest posiadaczem samoistnym, a nadto
chroni go dobra wiara, o której mowa w artykule 7 Kodeksu Cywilnego (dalej k.c.).
W
odpowiedzi
na
pismo
wnioskodawcy,
uczestnik
reprezentowany
przez
pełnomocnika Adwokata Grzegorza Podlasiewicza podniósł, że spółka nie dopełniła
wymogów wynikających z artykułu 6 k.c., nakładającego obowiązek udowodnienie wszelkich
faktów, gdy wywodzący korzystne dla siebie skutki prawne podmiot domaga się określonego
zaistnienia określonego stanu. Według stanowiska pełnomocnika, wnioskodawca nie
przedstawił
żadnych
potwierdzeń
swoich
żądań,
w
szczególności,
nie
okazał
wywłaszczeniowej decyzji administracyjnej, na mocy której poprzednik prawny firmy
Kancelaria Adwokacka Grzegorz Podlasiewicz
„Polskie…” S.A. wszedł w posiadanie samoistne służebności gruntowej.
Sąd Rejonowy w T. przychylił się do stanowiska pełnomocnika i oddalił wniosek.
Jak wskazano w uzasadnieniu, wszystkie przesłanki stwierdzenia zasiedzenia zostały
spełnione poza wymogiem dotyczącym występowania dobrej wiary po stronie posiadacza
samoistnego. Sąd I instancji orzekł, że skoro spółka „Polskie…” S.A. nie przedstawiła
stosownych dowodów na potwierdzenie istnienia wywłaszczenia przez poprzednika prawnego
wnioskodawcy, zatem nie ma dostatecznych dowodów na istnienie dobrej wiary po stronie
przedsiębiorców.
Spółka co do której orzeczono na niekorzyść wniosła apelację do sądu II instancji,
zaskarżając wyrok w całości wraz z wnioskiem o zmianę zaskarżonego rozstrzygnięcia na jej
korzyść. Apelant zarzucił obrazę prawa materialnego w postaci pominięcia przez sąd I
instancji treści merytorycznej artykułu 7 k.c. w toku postępowania, a później również podczas
wydawania orzeczenia, zapewniającego wszystkim uczestnikom na starcie domniemanie
dobrej wiary. Drugim zarzutem wobec nieposzanowania cywilnego prawa materialnego jest
brak wzięcia pod uwagę przez Sąd Rejonowy w T. domniemania zawartego w artykule 341
k.c. Według stanowiska wnioskodawcy, Sąd pominął fakt, że poprzednicy prawni spółki
korzystali z nieruchomości uczestnika zgodnie z prawem. Dodatkowo skarżący, podniósł
niewłaściwe zastosowanie artykułu 172 k.c., poprzez stanowisko, że poprzednik prawny
działał w dobrej wierze, zatem dobra wiara obejmuje też następcę prawnego, czyli
w niniejszej sprawie spółkę „Polskie…”. Poza ustawą Kodeks Cywilny, zaskarżonemu
wyrokowi zarzucono nieprzestrzeganie przepisów wynikających z Ustawy o zasadach i trybie
wywłaszczenia nieruchomości w postaci przyjęcia błędnej wykładni przepisów odnoszących
się do wydania indywidualnej, praworządnej decyzji przyznającej odszkodowanie za
wywłaszczoną nieruchomość bez potrzeby wszczynania postępowania wywłaszczeniowego.
Na koniec, wnoszący apelację zarzucił obrazę prawa cywilnego proceduralnego w postaci
złamania zasady swobodnej oceny dowodów przez sąd I instancji, tj. między innymi art. 231
i następnych k.p.c.
Sąd Okręgowy w T. oddalił apelację postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2014 r.
W pierwszej kolejności Sąd odwoławczy ustosunkował się do zarzutów na gruncie prawa
o postępowaniu cywilnym. Jako poparcie swojego rezultatu dywagacji, organ sprawujący
wymiar sprawiedliwości przytoczył orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 roku
o sygnaturze IV CKN 1856/00 (LEX nr 109422). W myśl tego postanowienia, Sąd jest
2
Kancelaria Adwokacka Grzegorz Podlasiewicz
zobowiązany do uwzględnienia każdego dowodu i wszechstronnego ich rozważenia w taki
sposób, aby umożliwić Sądowi nadrzędnemu, a także uczestnikowi na swobodną weryfikację
jego decyzji. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd niższej instancji nie popełnił żadnego błędu
w ocenie stanu faktycznego, starannie gromadząc cały materiał, przeprowadzając każde
źródło i środek dowodowy po kolei. Sąd rozpatrujący apelację, nie dopatrzył się błędu
odnośnie pominięcia domniemań prawnych wynikających z przytoczonych już wcześniej
artykułów 7 oraz 172 k.c.
W ocenie Sądu wyższej instancji, Sąd Rejonowy wyszedł z założenia, że domniemania
te zostały skutecznie obalone w trakcie postępowania, co w konkluzji oznacza, że
przedsiębiorstwo nie dysponowało de facto żadnym tytułem prawnym do korzystania
z nieruchomości należącej do S.K. Co za tym idzie, kontrola instancyjna nie potwierdziła
również naruszenia przepisów Ustawy o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.
Najobszerniejszą partią materiału umieszczonego w apelacji, było zaskarżenie oceny
przesłanki występowania dobrej wiary podczas całego okresu biegu zasiedzenia. Sąd
Okręgowy przypomniał, że decydujące znaczenie przy ocenie tak i dobrej, jak i złej wiary ma
moment objęcia rzeczy w posiadanie, zgodnie z zasadą „późniejsza zła wiara nie szkodzi”. Na
poparcie swojego stanowiska, Sąd wyższej instancji zacytował wyrok Sądu Najwyższego
o sygnaturze II CSK 439/09 (LEX nr 738477). Najwyższy w hierarchii organ wymiaru
sprawiedliwości stwierdził, idąc za przepisem prawa materialnego, że dobrą wiarę można
przypisać posiadaczowi tylko wówczas, gdy pozostaje on przekonany, że jest uprawniony do
władania rzeczą. Ocena istnienia lub nieistnienia dobrej wiary zależy nie tylko od wiedzy
o tym że nieruchomość stanowi cudzą własność, ale i wiedza, że posiadanie cudzej rzeczy nie
narusza prawa własności prawowitego właściciela. Rzeczą kluczową do ustalenia jest zajęcie
stanowiska, czy w niniejszej sprawie zaistniała dobra wiara posiadacza samoistnego. Sąd
Okręgowy jeszcze raz podkreślił, iż nie widzi uchybień w przyjętym przez Sąd pierwszoinstancyjny toku postępowania dotyczącego postawienia domniemania i obalenia go przez
pełnomocnika. Uczestnik podniósł w trakcie trwania postępowania, że nigdy nie wyraził on
zgody w jakiejkolwiek formie na budowę urządzeń służących do przesyłu energii elektrycznej
na swojej nieruchomości, ani nie dostał do rąk decyzji o uwłaszczeniu. Potwierdza to pismo
wydane dnia 7 listopada 1985 roku stanowiące w petitum, że właścicielom nieruchomości,
przez które przenika linia wysokiego napięcia nigdy nie została wydana żadna decyzja
administracyjna głosząca, że teren ich własności gruntowej zostaje w drodze wywłaszczenia
3
Kancelaria Adwokacka Grzegorz Podlasiewicz
im odebrany. Wynika z tego, że w takiej sytuacji nie można mówić o dobrej wierze
posiadacza samoistnego.
W apelacji padł zarzut apelanta, że skoro zostało wypłacone odszkodowanie
właścicielowi gruntu, to tym samym musiała zapaść decyzja o wywłaszczeniu nieruchomości
gruntowej oraz zgodnie z zasadą superficies solo cedit służebność gruntowa obciążająca
własność uczestnika. Połowiczna dokumentacja dotycząca wypłaty odszkodowania nie
przesądza, że decyzja o odebraniu gruntu należącego do S.K. rzeczywiście zapadła. Jedyną
informacją mającą potwierdzenie w aktach jest okoliczność wypłaty odszkodowań w ocenie
byłych właścicieli nieruchomości w rażąco niskiej wysokości. Brak jest jakichkolwiek
poświadczeń informujących o trybie przyznawania kwot, a także o toku procedury
podejmowania decyzji przez organy administracji.
Reasumując
postanowienie
sądu
drugo-instancyjnego,
skoro
nie
ma
dostatecznych możliwości do przypisania wnioskodawcy dobrej wiary, należy mu
przypisać złą wiarę. Oznacza to, że termin do ubiegania się o stwierdzenie zasiedzenia
wydłuża się automatycznie o 10 lat.
4