NR_1 (54)_.indd

Transkrypt

NR_1 (54)_.indd
ISSN 1233-7587
ROK XV Nr 1 (54)
Audiencja u Patriarchy Jerozolimskiego i całej Palestyny Teofila III

Homilia św. b. Ambrożego Mediolańskiego
w Dzień Bożego Narodzenia


Święto 10-lecia parafii wojskowej w Przemyślu
Dziennik z Alaski św. Bazylego Martysza
fot. ks. ppłk I. Siegień
styczeń, luty, marzec 2008 r.
Pielgrzymka do Ziemi Świętej
W dniach 11-20 listopada ubr. odbył się wyjazd do
Ziemi Świętej, do ważnych miejsc dla każdego wierzącego człowieka.
Pielgrzymkę zorganizował Jego Ekscelencja ks. bp gen. bryg. dr
Miron Prawosławny Ordynariusz WP wraz z zarządem znanej podlaskiej firmy „Pronar”. Uczestniczyło w niej 19 osób w tym również
księża kapelani m.in.: dziekan Wojsk Lądowych – ks. płk Michał
Dudicz, dziekan MW – ks. kmdr Aleksander Szełomow, proboszcz
Prawosławnej Parafii Wojskowej w Białymstoku – ks. ppłk Igor Siegień, ks. diakon ppor. Andrzej Jakimiuk. Uczestniczyli też duchowni parafii cywilnych: ks. Jan Barszczewski, ks. Piotr Augustyńczuk,
ks. Marek Wawreniuk.
Po wylądowaniu na lotnisku Ben Gurion w Tel Avivie i przyjeździe do Betlejem pielgrzymi zostali zakwaterowani w przepięknym
nowym hotelu, zaledwie kilkaset metrów od Bazyliki Bożego Narodzenia. Należy on do Rosyjskiej Duchownej Misji w Ziemi Świętej.
Dzięki dobrej i przemyślanej organizacji wyjazdu polscy pielgrzymi
mieli zaszczyt być na audiencji u Patriarchy Jerozolimskiego i całej
Palestyny Teofila III. Pielgrzymi mieli okazję modlić się w takich
miejscach jak: Świątyni Grobu Pańskiego, na Górze Oliwnej, w Sadzie Getsemańskim, w Wieczerniku, na Górze Tabor, w Nazarecie,
w Kanie Galilejskiej, na Górze Błogosławieństw, Kapernaum, nad
rzeką Jordan, w Jerycho, na Górze Kuszenia, przy Dębie Mamre,
w klasztorach na pustyni Judzkiej i wielu innych miejscach gdzie
swoimi stopami stąpał Pan Nasz Jezus Chrystus, Matka Boska
i Apostołowie oraz wielcy asceci.
Ważną datą był dzień 16 listopada – pielgrzymi uczestniczyli
w Świętej Liturgii w cerkwi Św. Wielkomęczennika Jerzego, gdzie
znajduje się jego grób i relikwie. Nabożeństwo celebrował J. E. ks.
bp Miron wraz z Jego Świątobliwością Teofilem III Patriarchą Jerozolimy. Kulminacją była niedzielna nocna Boska Liturgia w Grobie Pańskim, podczas której cała grupa przystąpiła do sakramentu
Eucharystii przy Życiodajnym Grobie. Rano 20 listopada wszyscy
szczęśliwie wylądowali na warszawskim zimnym i zamglonym
Okęciu. Każdy pokrzepiony duchowymi przeżyciami powrócił do
swoich codziennych obowiązków.
ks. ppłk Igor Siegień
fot. ks. ppłk I. Siegień
2
fot. ks. ppłk I. Siegień
fot. ks. ppłk I. Siegień
fot. ks. ppłk I. Siegień
Słowa pozdrowienia Jego Ekscelencji
biskupa gen. bryg. Mirona
Prawosławnego Ordynariusza Wojska Polskiego
z okazji świąt Bożego Narodzenia
„Chrystus się rodzi, sławcie Go!”
„I porodziła syna swego pierworodnego, i owinęła go w pieluszki, i położyła go
w żłobie, gdyż nie było dla niego miejsca w gospodzie. A byli w tej krainie pasterze
w polu czuwający i trzymający nocne straże nad stadem swoim.” (Łk 2, 7-8)
Wsłuchując się w te słowa ogarnia nas zdziwienie, oto Pan
całego stworzenia przychodzi do ludzi, a cały świat w tym monecie
pogrążony jest we śnie. Ziemię w tamtej chwili zakrywała czerń
nocy. Bóg przyszedł do nas ludzi nie w światłości, ale podobnie jak
ukazał się Mojżeszowi spowity był w ciemności.
Przyszedł w uniżeniu stając się człowiekiem, a zarazem ciągle
pozostając Bogiem. To uniżenie wynikało z faktu nieustającej
miłości Boga do rodzaju ludzkiego. To w akcie tej zadziwiającej
miłości Bóg Logos przyjmuje ciało ludzkie, by ludzie mogli stawać
się dziećmi Bożymi i mogli już tu na ziemi przebóstwić swą upadłą
naturę i ponownie wejść w obcowanie ze swym Stworzycielem.
Jak wynika z Ewangelii i tradycji w momencie wcielenia cały
świat był pogrążony we śnie. W tą cudowną noc ludzie spali, mimo
tego że urodził się im tak długo oczekiwany Mesjasz. Ewangelista
Łukasz podkreśla, że nie było dla niego miejsca na ziemi. Król
narodu wybranego nawet wśród swych poddanych nie znalazł
oparcia, przyszedł na świat w mrokach groty, gdzie pasterze
urządzili stajnie dla swej trzody. Tronem stał się mu żłób, a szatą
królewską pieluszki. Jedynie Najświętsza Maria Panna i zwierzęta
w grocie były uczestnikami tego nadzwyczajnego zdarzenia. Nawet
Józef wraz ze swym synem Jakubem pozostawali przez dłuższy czas
na zewnątrz.
Jednak nie wszyscy spali. W tą noc dane było pasterzom,
którzy strzegli swych stad w pobliżu groty, być świadkami wcielenia
się Przedwiecznego Słowa. Anioł pański zjawił się im i obwieścił
radosną nowinę o narodzinach Mesjasza. Ogarnięci wielką radością
odnaleźli grotę, w której narodził się Król żydowski. Przynieśli mu
najcenniejsze swe dary, czyste swe serca i to co najlepsze ze swego
stada.
Nie spali również mędrcy ze wschodu. Wędrując za gwiazdą
która ukazała się przed nimi, podróżowali by oddać pokłon
nowonarodzonemu Królowi. Wieźli mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
Ich wiedza wypływała nie ze zwiastowania anioła, lecz z nauki którą
posiedli i którą umieli właściwie wykorzystać.
I spał jeszcze bardzo długo, lecz z momentem Zmartwychwstania i Zesłania Świętego Ducha świat się przebudził i ujrzał Słońce
Prawdy-Wcielonego Boga. Bóg znalazł miejsce na ziemi, nie w pałacach ale w sercach naszych…
W tą cudowną noc każdy z nas powinien być czujny, bo
oto przychodzi do nas Bóg. Nasze umysły niech będą wolne od
mroku nocy tego świata. Niech nie noc włada nami, ale my nocą!
Przynieśmy Nowonarodzonemu największy dar, czyste nasze serca.
Gwiazda betlejemska niech zaświeci przed każdym z nas i oświeca
całą naszą drogę życia. Słowa „Chwała na wysokościach Bogu, a na
ziemi pokój ludziom w których ma upodobanie” (Łk 2, 14), które
aniołowie w tą noc śpiewali pasterzom, niech będą obecne w życiu
każdego z nas, szczególnie żołnierzy w stalowych mundurach.
W te przepełnione radością dni Bożego Narodzenia przesyłam serdeczne pozdrowienia oficerom i żołnierzom Wojska
Polskiego służącym w kraju i przebywającym na misjach stabilizacyjnych i pokojowych poza jego granicami, pracownikom
cywilnym, funkcjonariuszom Straży Granicznej, Policji, Straży
Pożarnej, Harcerzom oraz wszystkim służbom mundurowym
wraz z ich rodzinami. Niech ustaną wszelakie niepokoje i troski
codziennego życia, niech nikt nikomu nie zazdrości, nie czyni
zła ponieważ przyszedł Ten, który zamiast ciemności i wrogości
nocy przyniósł światłość i dzień, po to aby Jego wyznawcy żyli
w światłości i dobrych uczynkach. Niech Nowonarodzone Dziecię
obdarzy Was siłami duchowymi i fizycznymi tak potrzebnymi
w Waszej odpowiedzialnej służbie. Nowy 2008 Rok niech będzie
szczęśliwy i przyniesie wszystkim mniej trosk, a więcej nadziei.
+ Miron
Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego
Warszawa, Boże Narodzenie 2007
3
Święty Ambroży z Mediolanu
Ambroży urodził się około 340 r. w Trewirze. Pochodził ze starej patrycjuszowskiej
rodziny rzymskiej. Jego ojciec sprawował
jeden z najważniejszych urzędów w cesarstwie rzymskim, zarządzając jako prefekt
pretorium Hiszpanią, Galią i Brytanią. Po
wczesnej śmierci ojca, matka wraz z trojgiem
dzieci powróciła do Rzymu, gdzie Ambroży
otrzymał staranne wykształcenie humanistyczne i prawnicze.
Ambroży, śladami swego ojca, przygotowywał się do kariery urzędowo-politycznej. Rozpoczął ją około 365 r., błyskawicznie
zdobywając kolejne stopnie w administracji
cesarskiej. Około 370 r. objął stanowisko
namiestnika w prowincjach północnej Italii,
Emilii-Ligurii z siedzibą w Mediolanie. Niespodziewanie musiał jednak zrezygnować
z funkcji państwowych, aby przyjąć posługę
w Kościele. Po śmierci biskupa Auksencjusza, został przez wiernych Mediolanu jednomyślnie, chociaż wbrew jego woli (był jeszcze
katechumenem), zaproponowany na biskupa
miasta. Wkrótce, w niedzielę 7 grudnia 374 r.,
rzymski arystokrata został konsekrowany na
biskupa Mediolanu.
Jako biskup, Ambroży zajmował się
przede wszystkim duszpasterstwem. Aby
sprostać nowej posłudze, pilnie zgłębiał Pismo Święte. Biblia była też podstawą jego
sławnych homilii, które przyciągały słuchaczy nawet tak krytycznych jak św. Augustyn.
Wokół niego skupiło się również żywe
środowisko intelektualne. Tworzyły je osoby raczej luźno ze sobą związane, ale złączone zamiłowaniem do Pisma Świętego.
Inspiratorem środowiska był kapłan Symplicjan, ów „święty starzec” o silnej chociaż
dyskretnej osobowości, znany ze swej duchowości i wiedzy, Niewątpliwie przyczynił
się on do konsekracji Ambrożego na biskupa Mediolanu i został jego kierownikiem
duchowym i intelektualnym. Dzięki niemu
nowy biskup miał możliwość zapoznania
się z najbardziej cennymi źródłami greckimi i łacińskimi, a także z pismami filozofów
neapolitańskich.
Wiele czasu i energii zajęły biskupowi
Mediolanu działania dotyczące relacji Kościoła i państwa. Jego pochodzenie rodzinne, wykształcenie i doświadczenie zdobyte
z czasie pracy w administracji cesarskiej,
a także osobisty charyzmat wręcz predestynowały go, by w tej dziedzinie odegrał
szczególną rolę.
4
Ambroży przeciwstawiał się zdecydowanie ingerencji władzy cesarskiej w sprawy
Kościoła. Nie zawahał się w latach 385-386
stawić czoła dworowi mediolańskiemu, gdy
cesarzowa Justyna, działająca w imieniu
małoletniego Walentyniana II, usiłowała
wprowadzić do Mediolanu ariańskiego biskupa Auksencjusza i zażądała, aby oddano
mu jedną ze świątyń. W sporze nie chodziło
tylko o kwestie czysto religijne. Konflikt dotyczył bowiem stosunku władzy państwowej
do Kościoła. Wówczas Ambroży wygłosił po
raz pierwszy swe później sławne zasady: „Cesarz jest w Kościele, a nie ponad Kościołem”
(„Mowa przeciw Aukseniuszowi”), oraz „Do
cesarza należą pałace, do biskupa – kościoły”
(list 76, 19). „Kościół należy do Boga, Cezar
nie ma żadnego prawa do władzy nad świątyniami Boga”- dodawał.
W czasach Ambrożego nastąpiło też zerwanie oficjalnych więzów cesarstwa rzymskiego z tradycyjną religią pogańską. Nie
wiadomo dokładnie, czy w jakikolwiek sposób przyczynił się on do antypogańskich posunięć cesarza Gracjana (rezygnacja cesarza
w 382 r. z funkcji najwyższego kapłana religii
pogańskiej, pozbawienie tej religii dotacji
ze strony państwa, usunięcie ołtarza bogini
Viktorii z auli senatu rzymskiego), wiadomo natomiast, że gdy poganie podjęli walkę
o przywrócenie pogańskiego posągu w senacie, główną rolę w tym sporze odgrywał senator i prefekt Rzymu Symmach oraz, z drugiej
strony, biskup Mediolanu Ambroży.
Najściślej Ambroży współdziałał z cesarzem Teodozjuszem, wyznawcą i obrońcą
wiary nicejskiej. Współpraca ta nie obyła się
bez trudności. Biskup nie bał się narazić nawet na niełaskę gwałtownego cesarza Zobowiązał na przykład Teodozjusza do odbycia
publicznej pokuty, gdy cesarz – w odwecie za
zabicie cesarskich urzędników – nakazał rzeź
tesaloniczan zgromadzonych na igrzyskach
cyrkowych. Publiczna pokuta cesarza w roku
390 jest nieraz porównywana do pokuty cesarza Henryka IV pod Canossą.
4 kwietnia 397 r. w Wielki Piątek biskup Ambroży zmarł. W dzień Wielkanocy,
niezliczona rzesza wiernych Mediolanu, do
której dołączyli także Żydzi i poganie, poprzedzona neofitami, którzy tej nocy przyjęli chrzest, towarzyszyła przeniesieniu ciała
biskupa do bazyliki, zbudowanej przez niego poza murami miasta i poświęconej męczennikom Gerwazemu i Protazemu. Tam
spoczywa między dwoma męczennikami
w krypcie. Odtąd wspomniana bazylika
przyjęła – używaną do dzisiaj – nazwę „bazyliki św. Ambrożego”.
Na wskazania biskupa Mediolanu powoływały się średniowieczne synody, a wiele
jego dzieł przetłumaczono na język grecki.
Humaniści Renesansu, z Erazmem z Rotterdamu na czele, wysoko cenili pisma Ambrożego, stawiając je obok największych dzieł
literatury klasycznej. W bogatej spuściźnie
literackiej św. Ambrożego nie brak pism
egzegetycznych, traktatów teologicznych
i ascetycznych, hymnów przeznaczonych dla
liturgii oraz listów.
na podst. „Św Ambroży z Mediolanu – Listy”
oprac. Mirosław Martynowicz
Homilia św. bp. Ambrożego Mediolańskiego
w Dzień Bożego Narodzenia
Do naszych czasów zachowała się część usłyszeli od zastępów anielskich wieść
z bogatego dorobku św. bp. Ambrożego Me- o Narodzeniu Zbawiciela! Nic dziwnego, że
diolańskiego. Pośród nich są komentarze zbawienie świata poznali wcześniej pasterze,
do Ewangelii wg św. ap. Łukasza, 91 listów, a nie książęta, że aniołowie ogłosili to nie
pisma o treści dogmatycznej,
12 hymnów liturgicznych oraz
kazania. Św. Ambroży jest znany
w Cerkwi m.in. ze śpiewanego
podczas każdej jutrzni (cs. utreni) hymnu „Ciebie Boga wychwalamy” (cs. Tiebie Boha chwalim).
Jednym z zachowanych kazań
jest Słowo na Dzień Bożego Narodzenia.
„Nie wiem, jakimi słowami
i w jakich zwrotach opowiem
wam o Bożym Narodzeniu, ponieważ w ten świąteczny dzień
mowa ludzka jest zbyt bezradna, by wychwalać Boga. Lecz
jeżeli usta anielskie wysławiały
Narodzenie Chrystusa, to czy
teraz, kiedy On króluje, czy tym
bardziej nie powinniśmy go
wychwalać językiem ludzkim?
Nasze świętowanie większe jest
od tamtego: wtedy to zadziwieni
byli Narodzonym tylko Panem,
my znamy Go już Narodzonym,
Zmartwychwstałym i Królującym. Dlatego nasze świętowanie
powinno być tym większe, im
większych cudów dostąpiliśmy.
Nie możemy słabym ludzkim językiem godnie wychwa- Ikona Bożego Narodzenia
lać Boga, dlatego posłużmy się
wychwalaniem anielskim. Nie możemy co królom, nie sędziom, lecz ludziom prostym.
prawda równać się do nich, dlatego napeł- Dlatego nie należy się dziwić, że łaska Chrynijmy się ich gorliwością, to znaczy tak jak stusowa została objawiona niewinnym przed
oni będziemy radować się duchem, śpiewa- silnymi, prostym gospodarzom przed pyszjąc: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi nymi bogaczami. Nie mogli poznać władcy
pokój ludziom, w których ma upodobanie!”. tego, co poznali pasterze, „(której) żaden
W zupełności godne i sprawiedliwe to wy- z władców tego świata nie poznał” – mówi św.
chwalanie, które przy narodzeniu Chrystu- ap. Paweł (1 Kor. 2, 8). Podczas Narodzenia
sa i Bogu na niebie cześć oddaje, i ludziom aniołowie śpiewali razem z pasterzami, obna ziemi pokój ogłasza. Ale pokój Chrystu- wieszczając niebiańską chwałę Bożą jak gdysowy osiąga się nie przez bierność, lecz za by jednym głosem.
zasługi.
Dlatego wierzę, że ci sami aniołowie,
Jakże radowały się zastępy anielskie w to samo święto Pana śpiewają wraz z nami
w tę noc, kiedy pasterze, czuwający przy w takiej samej radosnej jedności. Aniołowie
swym stadzie, pierwsi dowiedzieli się o Naro- zwiastowali pasterzom pasącym w ciemdzeniu Pana: przecież to właśnie oni pierwsi ną noc stada – była to zapowiedź naszych
czasów, gdy pasterze troszczą się o pastwę
Chrystusową. Dlatego więc w ciele rodził
się Pan, tak tajemniczo i pokornie, że świat
zupełnie nie wiedział o Jego Narodzeniu,
dlatego, iż On i bez ojca (fizycznego, naturalnego – przyp. tłumacza) został zrodzony i poczęty
w cudowny, ponadnaturalny sposób. Dlatego Chrystus rodził się
w taki sposób, że nikt nawet nie
domyślał się Jego Narodzenia.
Zresztą, jakże mogli uwierzyć
w to, gdy nawet już po Narodzeniu ledwie w nie uwierzyli?
Prorok Dawid już wcześniej
przepowiedział, jak to skrycie
i tajemniczo Zbawiciel zszedł
w Dziewicę Marię mówiąc: Niech
będzie jak deszcz, który pada
na łąkę (oryginalnie cs. – runo)
skoszoną [Ps. 71/72, 6]. (słowo
„runo” w cs. i w grece ma kilka
znaczeń – nie tylko skoszona
łąka, lecz przede wszystkim runo
– skóra barana – patrz: Księga
Sędziów 6, 36 i „Połnyj cerkowno – słowianskij słowar” Prawdopodobnie o to runo – skórę
barana – zapewne chodziło św.
Ambrożemu, gdyż opierał się na
Wulgacie, w której tłumacze zinterpretowali intencje autora psalmów jako nawiązujące do Księgi
Sędziów. W pierwotnym tekście
występuje jednak termin: „skoszona łąka” – przyp. tłumacza).
Cóż jest tak ciche i bezszelestne, jak rosa
padająca na łąkę? Niczyich uszu nie niepokoi dźwiękiem, żadnego ciała nie pokrywa
kropla padającej wilgoci.
Słusznie Maria została przyrównana
do runa, jako że z wełny dla ludzi tka się
odzienie. Zaprawdę Dziewica Maria jest runem, dlatego że z Jej ciała wyszedł Baranek,
który przyjąwszy ciało od Matki, pokrywa
wszystkie rany miękką wełną, albowiem
wszelka rana grzechu pokryta została wełną
Chrystusową, nasyca się Krwią Chrystusową i obleczona zostaje w szatę Chrystusową
dla uzdrowienia. Amiń”.
ros. tłum. Stefan Dmitruk
5
89 rocznica utworzenia Marynarki Wojennej
Tradycja polskiej floty
Minęło zaledwie 17 dni od odzyskania
przez Polskę niepodległości, kiedy marszałek Polski Józef Piłsudski wydał pamiętny
rozkaz utworzenia Marynarki Wojennej.
Ta historyczna decyzja z 28 listopada 1918 r.
była początkiem formowania polskiej floty
nad Bałtykiem. W 89. rocznicę tego wydarzenia na wszystkich polskich okrętach
podniesiono wielką galę banderową, marynarze wystawili posterunki honorowe oraz
Złożenie wieńców na cmentarzu MW
złożyli kwiaty w miejscach upamiętniających historię polskiego oręża na morzu.
Obchody tej rocznicy zainaugurowały
jednocześnie rok jubileuszu 90-lecia Marynarki Wojennej RP. Była to zatem podwójna okazja do uczczenia kolejnej rocznicy.
Oprócz wspomnianych uroczystości uczczono ją ekumenicznym nabożeństwem odprawionym w kościele garnizonowym w Gdyni
Oksywiu. Msza święta odbyła się w intencji
kadry i pracowników MW, a także Akademii
Marynarki Wojennej, która – jako kontynuatorka poprzednich uczelni – w tym roku
obchodziła 85-lecie wojskowego szkolnictwa
morskiego.
Patronat duchowy
Podczas nabożeństwa w kościele garnizonowym modlitwę w intencji wspomnianych rocznic, ale przede wszystkim
marynarzy i oficerów służb morskich oraz
ich rodzin, odmówił ks. komandor Alek-
6
sander Szełomow, dziekan Marynarki Wojennej Prawosławnego Ordynariatu WP.
Warto tutaj przypomnieć, że wśród kadry
i tysięcy szeregowych marynarzy służbę w tej
formacji zbrojnej pełnią dla Ojczyzny także
wierni Kościoła prawosławnego.
Marynarka Wojenna odgrywa w naszym kraju symboliczną i prestiżową rolę.
Już za czasów Jagiellonów monarchia dbała
o więź z morzem, które określało miejsce
fot. Archiwum Prawosławnego Ordynariatu WP
Za wolność waszą i naszą
Wybuch II wojny światowej na krótko
przerwał rozwój polskiej floty, która jednak
przeniosła i odbudowała swoje struktury
w Wielkiej Brytanii, by uczestniczyć w działaniach wojennych przeciwko Niemcom na
wielu morzach i oceanach. Podczas działań
wojennych nasze okręty były jedynym niepodległym terytorium Polski i stanowiły
o ciągłości istnienia państwa, a także jego oręża na morzu. Polskie okręty wojenne w tym
czasie przepłynęły łącznie 1 mln 200 tys.
mil morskich, eskortowały 787 konwojów,
przeprowadziły 1162 patrole i operacje bojowe, zniszczyły 45 jednostek wojennych oraz
20 samolotów nieprzyjaciela. Niestety, wojna
ta pochłonęła ofiary; w morskich bitwach
zginęło 450 marynarzy.
Gdy wojna się skończyła, po raz drugi
odrodziła się nasza Marynarka Wojenna,
choć głównie w oparciu o potencjał radziecki lub pochodzący z kontyngentu aliantów.
Niemniej rozwijała się i w miarę upływu czasu rozbudowywała coraz bardziej w oparciu o sprzęt produkowany w stoczniach
polskich.
Po przełomie ustrojowym końca lat
80. i początku 90. Marynarka Wojenna złapała drugi oddech i przeorientowała się na
sojusznicze kraje NATO, którego wkrótce
Polska stała się pełnoprawnym członkiem.
Najnowszy okres to czas transformacji, modernizacji i zwiększania mobilności polskiej
floty. Marynarka Wojenna RP, wraz z innymi krajami NATO, bierze udział w ćwicze-
Rzeczypospolitej na europejskiej mapie. Dlatego król Zygmunt Stary w 1568 r. powołał
Komisję Morską, jeden z pierwszych w Europie organów władzy na morzu. Potem jednak
zabory i okres I wojny światowej przekreśliły
nasze morskie aspiracje. Dopiero Naczelnik
odrodzonego Państwa
Polskiego 28 listopada
1918 r. powołał dekretem flotę wojenną jako
regularny rodzaj Sił
Zbrojnych RP. W okresie międzywojennym
Marynarka Wojenna stworzyła solidne
struktury organizacyjjne, zbudowała nowe,
własne okręty, sformowała sztaby i służby,
jak również utworzyła
korpus oficerski i podoficerski oraz ośrodki Złożenie kwiatów na Płycie Marynarza Polskiego
fot. Archiwum Prawosławnego Ordynariatu WP
szkoleniowe.
niach nie tylko na Bałtyku, ale również innych morzach Europy i świata. Nasze okręty
uczestniczyły w manewrach w Cieśninach
Bałtyckich, na Morzu Północnym, Norweskim, Oceanie Atlantyckim, jak również
w operacjach antyterrorystycznych na Morzu Śródziemnym oraz w misji irackiej na
Zatoce Perskiej. Od 2002 r. polska Marynarka Wojenna jest stale obecna w elitarnych
Siłach Odpowiedzi NATO. Jednym słowem
– jesteśmy morską elitą!
Honor na pokładzie
Obecnie nasza MW liczy 13,5 tys. marynarzy, a główne siły stanowią około 50
okrętów oraz kilkadziesiąt mniejszych, pomocniczych jednostek pływających. Operują one z baz morskich w Gdyni i Świnoujściu, a także z portów w Helu i Kołobrzegu.
Nasza flota dysponuje też lotnictwem morskim, a wzdłuż wybrzeża rozlokowane są
specjalistyczne jednostki brzegowe. Stopień
unowocześnienia floty ciągle rośnie.
I właśnie te elementy akcentowano także podczas obchodów 89. rocznicy utworzenia MW. Oczywiście nie zapomniano
o chlubnej przeszłości składając wiązankę
kwiatów na Płycie Marynarza Polskiego na
skwerze Kościuszki w Gdyni czy też wrę-
Byli Dowódcy MW Admirałowie: Roman Krzyżelewski, Romuald Waga, Ryszard Łukasik
fot. Archiwum Prawosławnego Ordynariatu WP
czając pamiątkowe odznaki Dowództwa
Marynarki Wojennej z honorowym numerem „001”. Otrzymali je byli dowódcy MW,
obecnie już w stanie spoczynku: admirał
Piotr Kołodziejczyk, admirał Romuald
Waga i admirał floty Ryszard Łukasik.
Podczas uroczystości miał okazję zaprezentować się szerszemu gronu nowy
dowódca MW wiceadmirał Andrzej Kar-
weta. Obowiązki te nieco wcześniej, bo
17 listopada ubr. na pokładzie historycznego niszczyciela ORP „Błyskawica”, przekazał mu dotychczasowy dowódca MW
admirał Roman Krzyżelewski. Przekazanie
tych obowiązków odbyło się w honorowej
asyście marynarzy i zgodnie z morskim ceremoniałem.
ks. kmdr Aleksander Szełomow
Nowy ikonostas
w kaplicy Ordynariatu WP
16 grudnia ubr., przed niedzielną Świętą Liturgią, Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego ks. bp gen. bryg. Miron, dokonał
uroczystego poświęcenia nowego ikonostasu, który stanął w wojskowej kaplicy pw. św. kapł. męcz. Bazylego (Martysza), działającej
przy siedzibie Prawosławnego Ordynariatu w Warszawie.
Do chwili obecnej, prezbiterium w kaplicy oddzielone było
od części środkowej świątyni tymczasowym ikonostasem. Takie
rozwiązanie było wystarczającym, do momentu pozyskania przez
Ordynariat nowych ikon, wykonanych w szkole ikonograficznej
w Bielsku Podlaskim. Aby ikony mogły znaleźć godne miejsce
w kaplicy, niezbędnym było zbudowanie nowej, tym razem już solidniejszej drewnianej konstrukcji nośnej. W związku z tym Ekscelencja Miron błogosławił i zlecił wykonanie nowego ikonostasu,
który będzie spełniał warunki kanoniczne, oraz posłuży wiernym
w ich liturgicznym życiu. Nowy ikonostas powstał między innymi
dzięki finansowemu wsparciu wiernych, którzy stale uczestniczą
w nabożeństwach, którym serdecznie za ofiary dziękujemy.
Zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w nabożeństwach
w naszej kaplicy. Nabożeństwa są odprawiane wg starego stylu,
w oparciu o kalendarz Juliański, w każdą niedzielę i święta wypa-
fot. ks. ppłk. P. Lenczewski
dające w dni powszednie. Wszystkie nabożeństwa rozpoczynają
się punktualnie o godz. 9.00
ks. diak. Andrzej Bieroza
7
Święto 10-lecia parafii wojskowej w Przemyślu
Niedziela 4 listopada ubr. była dla wojskowej parafii prawosławnej w Przemyślu
dniem szczególnym – ważnym i uroczystym.
Tego, bowiem dnia, Jego Ekscelencja ks. bp
gen. bryg. Miron, Prawosławny Ordynariusz
Wojska Polskiego, w asyście księży kapelanów ordynariatu wojskowego, duchowieństwa diecezji przemysko-nowosądeckiej, oraz
mnichów monasteru św.św. Cyryla i Metodego w Ujkowicach z ojcem archimandrytą
Nikodemem na czele, dokonał konsekracji
zabytkowej cerkwi wojskowej pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny.
Wojskową parafię prawosławną w Przemyślu erygował 12 marca 1997 r. ówczesny
Prawosławny Ordynariusza Wojska Polskiego, Jego Eminencja metropolita Sawa. Proboszczem parafii został ks. ppor. Jerzy Mokrauz. Uroczystego otwarcia parafii dokonał
dnia 16 listopada 1997 r. metropolita Sawa.
Od samego początku istnienia parafii
trwał gruntowny remont cerkwi, której stan
techniczny w związku z 30-letnim okresem
nie użytkowania budynku wymagał natychmiastowych prac remontowo-budowlanych.
Uroczystość konsekracji świątyni była zwieńczeniem tychże prac. W ołtarzu w jego naj-
Konsekracja ołtarza
Sakrament chrztu
8
ważniejszej części w Tronie Pańskim (cs.
prestole) zostały umieszczone relikwie św.
kapłana-męczennika płk. Bazylego Martysza
niebiańskiego patrona Ordynariatu. Prawosławny ordynariusz wojskowy podziękował
parafianom oraz tym wszystkim, którzy wnieśli swój trud w remont tej pięknej świątyni.
Pierwsza cerkiew prawosławna na przemyskich błoniach – jak nazywana jest ta
dzielnica miasta – powstała w roku 1640, a jej
pierwszym proboszczem i budowniczym był
ksiądz Teodor Wyszyński. Obecna zbudowana została w roku 1867. Ciekawostką może
być fakt, że część polichromii w tej cerkwi,
jest autorstwa jednego z uczniów Matejki
– Aleksandra Skrutka. Przemyskie Błonie
sąsiadują z inną historyczną dzielnicą Przemyśla – Wilczem, gdzie w latach 1412-1500,
w położonym tam monasterze pw. Zaśnięcia
Najświętszej Marii Panny, rezydowali prawosławni biskupi przemyscy.
Chociaż dzień 4 listopada ubr., był również dniem jubileuszu 10-lecia istnienia parafii wojskowej, to tradycja opieki duchowej
nad żołnierzami prawosławnymi w Przemyślu sięga czasów średniowiecza. Prawosławni
kapelani nieśli swoją posługę w Przemyślu
także przez cały okres międzywojenny. Jednym z nich był ks.
płk Szymon Fedorońko, który
od roku 1922 był kapelanem
w DOK Nr X w Przemyślu,
następnie w Lublinie. W roku
1936 został naczelnym kapelanem prawosławnym Wojska
Polskiego. Zginął, zmordowany
w Katyniu w roku 1940, wraz
z tysiącami oficerów Wojska
Polskiego. Bohaterstwem i tragizmem nacechowane są losy całej
rodziny Fedorońków. Ks. Szyfot. ks. M. Lewczak
mon miał trzech synów: Aleksandra, Oresta i Wiaczesława.
Aleksander – porucznik, pilot
dywizjonu 300 RAF, zginął zestrzelony w locie bojowym nad
Mannheim 25 kwietnia 1944 r.,
Orest – podchorąży „Fort’,
uczestnik Powstania Warszawskiego, należał do Komendy Dywersji, zginął 1 sierpnia 1944 r.,
Wiaczeslaw – podchorąży „Sławek”, także uczestnik Powstania
Warszawskiego, walczył w zgrupowaniu Radosława, poległ 18
sierpnia 1944 r.
fot. ks. M. Lewczak
Przemyska cerkiew
fot. ks. M. Lewczak
Uroczystości jubileuszu 10-lecia parafii zgromadziły, w cerkwi wojskowej, licznie
przybyłych gości, m.in. w osobie starosty przemyskiego Jana Pączka, dowódców jednostek
wojskowych i instytucji wojskowych z terenu
województwa podkarpackiego, przedstawicieli Straży Granicznej, Straży Pożarnej, administracji samorządowej i organizacji pozarządowych. Wśród zaproszonych gości obecni byli również przedstawiciele ordynariatu
rzymskokatolickiego: o. ppłk Andrzej Gut
i ks. mjr Władysław Maciej Kozicki, oraz proboszcz jednej z przemyskich parafii ks. Janusz
Klamut. Okolicznościową homilię wygłosił
kanclerz Ordynariatu ks. płk. Marian Bendza,
zaś św. Liturgię swoim śpiewem uświetnił chór
diecezji przemysko-nowosądeckiej, pod kierownictwem matuszki Marianny Jary.
Przed nabożeństwem, z samego rana,
w przemyskiej cerkwi wojskowej, odbyła się
uroczystość o innym charakterze. Jego Ekscelencja ks. bp gen. bryg. Miron Prawosławny
Ordynariusz Wojskowy w asyście kanclerza
ks. płk. Mariana Bendzy i dziekana Śląskiego Okręgu Wojskowego ks. ppłk. Eugeniusza
Bójko udzielił sakramentu chrztu synowi ks.
mjr. Jerzego Mokrauza i matuszki Joanny
– Mikołajowi. Rodzicami chrzestnymi zostali
ks. Andrzej Lewczak i matuszka Marta Lewczak. To radosne wydarzenie zgromadziłow
świątyni rodzinę ks. Jerzego i matuszki, oraz
wielu parafian z Przemyśla.
ks. mjr Jerzy Mokrauz
LIPIEC
6
5
4
3
2
Pn Narodziny św. pror. Jana Chrzciciela
Wszystkich świętych Ziemi Białoruskiej, Włodzimierskiej Ikony
N
Matki Bożej. Prawosławne obchody Święta Marynarki Wojennej
So męcz. Euzebiusza, męcz. Zenona
Pt męcz. Juliana, św. Terencjusza
Cz mecz. Metodego, św. Eliasza
Śr ap. Judy brata Pańskiego, św. Hioba
1 Wt męcz. Leoncjusza, Hipacego
7
Śr św. Dawida, św. Jana
8 Wt św. księcia Piotra i św. księżnej Fewronii
9
10 Cz św. Samsona, św. Sewera
11 Pt św.św. Sergiusza i Germana
Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Święto Parafii Wojskowej
12 So
w Białymstoku
13 N Sobór Świętych 12 Apostołów
14 Pn św.św. Cudotwórców Kosmy i Damiana
15 Wt Złożenie szaty Matki Bożej w Blachernach, Turkowickiej Ikony Matki Bożej
16 Śr męcz. Hiacynta, św. Anatola
17 Cz św. Andrzeja, św. Marty
18 Pt św. Anatazego, św. Sergiusza
19 So męcz. Teodora, męcz. Marty
20 N św. Tomasza, św. Akacjusza
21 Pn Kazanskiej Ikony Matki Bożej
22 Wt męcz. Pankracego, męcz. Cyryla
23 Śr św. Antoniego Pieczerskiego
24 Cz męcz. Eufemii, św. równej Apostołom księżnej Olgi. Święto Policji
25 Pt św. Weroniki, św. Jana
Świętych Ojców I-VI Soborów Powszechnych, ap. Akiły,
męcz. Justa Rzymianina
26 So Sobór Archanioła Gabriela, św. Stefana
27 N
28 Pn św. równego Apostołom Włodzimierza
29 Wt męcz. Jakuba, męcz. Pawła
30 Śr męcz. Maryny, prep. Łazarza
31 Cz męcz. Emiliana, św. Jana
4
3
2
1
Śr męcz. Krystyny, męcz. Romana
Wt Poczajowskiej Ikony Matki Bożej, męcz. Trofima, męcz. Teofila
Pn św. równej Apostołom Marii Magdaleny
N
So św. proroka Eliasza, św. Abramiusza
Pt św. Serafima Sarowskiego
SIERPIEŃ
5
Pt męcz. Hermolausa, męcz. Hemipesa,
Cz Zaśnięcie św. Anny Matki Przenajświętszej Bogurodzicy
pror. Ezachiela, św. Symeona
6
7
So męcz. i cudotwórcy Pantelejmona
Supraskiej Ikony Matki Bożej. Prawosławne obchody Święta
Wojska Polskiego
8
N
9
10
11 Pn męcz. Kalenika, męcz. Teodoty
Śr męcz. Beniamina, męcz. Sergiusza.
12 Wt ap. Siły, ap. Siluana, ap. Krescenta
13
KALENDARZ
PRAWOSŁAWNEGO
ŻOŁNIERZA
1
Pt męcz. Eustachego, męcz. Agapeta
Cz św. Teodora, św. Dawida
Śr męcz. Ariadny, męcz. Zofii i Ireny
PAŹDZIERNIK
2
N
So ap. Kodrata, św. Dymitra
3
4
6
Śr św. Sergiusza, św. Eufrozyny
Wt św. Równej Apostołom Tekli
Pn Poczęcie św. Jana Chrzciciela
pror. Jonasza, męcz. Fokasa
5
7
Pt męcz. Kalistrata, św. Sawacjusza
Cz Apostoła i Ewangelisty Jana Teologa
8
9
N
So św. Charytona, św. Wiaczesława
10
11
św. Cyriaka, św. Teofana
12
13 Pn męcz. Grzegorza, św. Michała
18
17
16
15
N
S
ap. Tomasza, męcz. Jana
św. Piotra, św. Aleksego
Pt św. Guriasza, męcz. Hieroteusza
Cz męcz. Dionizego, św. Jana
Śr męcz. Cypriana, męcz. Justyny
14 Wt Święto Opieki Najświętszej Bogurodzicy
19
20 Pn Krasnostockiej Ikony Matki Bożej, męcz.męcz. Sergiusza i Bakchusa
Śr ap. Jakuba, św. Andronika
21 Wt św. Pelagii, św. Taisji
męcz. Dominiki, św. Marcina.
Święto Wojskowych Służb Informacyjnych
22
Świętych Ojców VII Soboru Powszechnego. Iwierskiej Ikony Matki Bożej
Pt ap. Filipa, św. Teofana
S
Cz św. Andrzeja, św. Ambrożego
N
23
25
24
26
27 Pn św. Paraskiewy Serbskiej, męcz. Nazarego
30
29
Pt Apostoła i Ewangelisty Łukasza
Cz pror. Ozeasza, męcz. Andrzeja
Śr męcz. Longina Setnika
28 Wt św. Eutymiusza, męcz. Lucjana
31
N
So Sobota św. Dymitra – Rodzicielska, pror. Joela, św. Jana
LISTOPAD
1
3
Śr ap. Jakuba brata Pańskiego
Wt Kazańskiej Ikony Matki Bożej
Pn św.św. Teofila i Jakuba
męcz. Artemiusza, św. Gerazyma
2
4
Pt męcz. Marcjana, męcz. Martyniusza
Cz Ikony Bogurodzicy „Wszystkich Strapionych Radość”
5
6
N
So św. męcz. Dymitra z Tesalonik
7
8
męcz. Nestora, męcz. Marka
9
10 Pn św. Hioba Poczajewskiego, męcz. Paraskiewy
12
Pt św.św. Cudotwórców Kosmy i Damiana
Cz ap. Narcyza, św. Nikodema
Śr męcz. Zenobiusza, męcz. Zenobii
11 Wt męcz. Anastazji, męcz. Klaudiusza, Święto Niepodległości
13
So męcz. Akindyna, św. Marcjana
14
15
Pt męcz. Anastazji, męcz. Teodozji
So św. Pawła, św. Nauma
4
5
Pt 14 tys. dzieci zamordowanych w Betlejem
So św. Józefa, św. Dawida
10
11
12
Pt męcz. Bazylego, prep. Izaaka
So męcz. Nikona i 199 jego uczniów
4
5
20
So Objawienie Pańskie. Chrzest Pana naszego Jezusa Chrystusa
19
So męcz.męcz. Hermila i Stratonika
26
Cz św.św. Atanazego i Cyryla
31
13
Sobór Trzech Wielkich Hierarchów i Nauczycieli Kościoła: Bazylego
Wielkiego, Grzegorza Teologa, Jana Chryzostoma
Śr św.św. Cyrusa i Jana,
12 Wt
11 Pn męcz. Ignacego, prep. Wawrzyńca
Niedziela o Zakcheuszu, św. Efrema Syryjczyka, św. Teodozjusza
So św. Jana Złotoustego
9
N
Pt św.św. Ksenofonta, Marii, Jana, Arkadiusza
8
10
Śr św. Ksenii, męcz. Mikołaja
Cz św. Grzegorza Teologa, św. Anatola
N
Niedziela o Tomaszu. Antypascha
męcz. Bazylego, św. Stefana. Święto Parafii Wojskowej
pw. św. Mikołaja w Warszawie
Apostoła i Ewangelisty Marka. Święto Parafii Wojskowej
w Białej Podlaskiej, Dzień Zwycięstwa
N
św. Niewiast Niosących Myrrę, Obchody Święta Parafii Wojskowej
w Białej Podlaskiej
So męcz. Symeona, św. Stefana
Pt
Cz
13 Wt ap. Jakuba, św. Ignacego
12 Pn męcz.męcz. Diodora i Rodopiana
11
10
9
8
Śr męcz. Sawy, męcz. Walentyna
7
Radonica. Modlitwa za zmarłych. Męcz. Jerzego Zwycięzcy,
męcz. Aleksandry
Pn ap. Natanaela, Łukasza
Wt
5
6
4
św. Maksyma, męcz. Agnieszki
Pt św. Tryfona patr. Konstantynopola
2
So męcz. Gabriela Zabłudowskiego, Święto Konstytucji 3 Maja
Cz św. Jana, męcz. Wiktora
1
N
7
Śr męcz. Symeona, prep. Aleksandra
MAJ
30
So św. Eutymiusza, męcz. Euzebiusza
6
PASCHA Zmartwychwstanie Chrystusa
29 Wt Wtorek Wielkanocny. Iwierskiej Ikony Matki Bożej
3
Pn ap. Tymoteusza, męcz. Atanazego
N
28 Pn Tydzień Paschalny. Poniedziałek Wielkanocny
27
Pt Wielki Piątek. Wspomnienie Męki Pańskiej
So Wielka Sobota, męcz. Artemona, męcz. Tomaidy
Wielka Środa, męcz. Jakuba. Święto Parafii Wojskowej
pw. męcz. Jerzego Zwycięzcy w Gdańsku
26
Śr
Cz Wielki Czwartek. Wspomnienie Ostatniej Wieczerzy
2
Wt męcz. Klemensa, męcz. Katarzyny
Niedziela Palmowa. Wjazd Chrystusa do Jerozolimy
25
3
5
N
24
23
Pt św. Makarego, św. Marka
4
Pt św. Marka, św. Platona
So Sobota św. Łazarza
22 Wt Wielki Wtorek, męcz. Eupsychiusza
1
LUTY
Śr św. Antoniego, męcz. Pawła
30
29 Wt Adoracja okowów ap. Piotra
28 Pn św. Pawła i Jana
św. Stefana, św. Niny
Pt męcz. Tatiany, św. Sawy
25
N
Cz św. Teodozjusza, św. Michała
24
27
Śr św. Grzegorza, św. Teofana Zatwornika
23
22 Wt św. Dominiki, św. Filipa
21 Pn św. Jerzego, św. Emiliana
Śr prep. Nikity, męcz. Teodozji
Cz prep. Józefa, prep. Jerzego
21 Pn Tydzień Męki Pańskiej. Wielki Poniedziałek
19
Pt Wigilia Chrztu Pańskiego, pror. Micheasza
18
Sobór św. Jana Chrzciciela
18
Cz Sobór 70 Apostołów
17
N
17
20
16
Śr pror. Malachiasza, męcz. Gordiasza
15 Wt prep. Tytusa, męcz. Polikarpa
14 Pn prep. Marii, męcz. Abrahama
św. Marii Egipskiej, męcz. Hipacego, męcz. Audy
12
N
Pt męcz. Marka, prep. Jana
So św. Sofroniusza, prep. Zosimy
11
13
Śr męcz. Manuela i Teodozjusza
Cz św. Piotra Kapłana
8
10
Wt Sobór Archanioła Gabriela
7
9
N
Pn Zwiastowanie Przenajświętszej Bogurodzicy.
6
św. Jana Klimaka
Śr męcz. Mikołaja Kapłana
Cz prep. Jakuba, prep. Serafima
3
16
KALENDARZ
PRAWOSŁAWNEGO
ŻOŁNIERZA
Wt męcz. Chryzanta i Darii
2
1
KWIECIEŃ
15 Wt św. Serafina z Sarowa, św. Sylwestra
14 Pn Obrzezanie Pańskie, św. Bazylego Wielkiego
św. Melanii, męcz. Piotra
Cz 20 tys. męcz. spalonych z Nikomedii
9
N
Śr ap. męcz. Stefana, św. Teodora
8
13
Pn Boże Narodzenie
Wt Sobór Przenajświętszej Bogurodzicy
7
Wigilia Bożego Narodzenia, męcz. Eugenii
Cz męcz. Julianii, św. Piotra
3
N
Śr męcz. Ignacego, św. Jana
2
6
Wt męcz. Bonifacego, męcz. Eliasz
1
STYCZEŃ
Pt męcz. Tymoteusza, męcz. Maury, Święto Straży Granicznej
Pt męcz. Pawła, męcz. Juliana
28
29
Niedziela Przebaczenia Win, Seropustna
Tryumf Prawosławia
16
So 40 męczenników Sebastyjskich
22
So męcz. Juliana, męcz. Trofima
29
31 Pn św. Cyryla, męcz. Trofima
Niedziela Adoracji Krzyża Świętego św. Aleksego, męcz. Maryna
Pt męcz. Dymitra, męcz. Aleksandra
28
N
Cz św. Benedykta, św. Teognosta
27
30
Śr męcz. Krystyny, męcz. Aleksandra
26
25 Wt św. Teofana Wyznawcy, św. Grzegorza
24 Pn św. Sofroniusza, św. Eufemiusza
św. Grzegorza Palamasa
Pt ap. Hermasa, męcz. Teodoreta
21
N
Cz męcz. Efrema, męcz. Bazylego
20
23
Śr św. 42 męczenników z Amorei
19
18 Wt męcz. Konona, męcz. Iraidy
17 Pn męcz.męcz. Pawła i Julianii
N
Pt św. Arseniusza, męcz. Teodora
So wmęcz. Teodora Tyrona
15
Cz męcz. Nestora, męcz. Makarego
13
14
Śr św. Bazylego Wyznawcy, św. Kasjana
12
11 Wt prep. Prokopa, prep. Tytusa
10 Pn Początek Wielkiego Postu, św. Porfiriusza
N
9
Cz męcz. Maurycego i 70 rycerzy
6
Pt św. Polikarpa, św. Jana
Śr prep. Tymoteusza Pustelnika
5
So I i II Odnalezienie Głowy św. Jana Chrzciciela
Wt prep. Leona, męcz. Korneliusza
4
8
Pn ap.ap. Archipa i Filemona
3
7
N
Niedziela o Sądzie Ostatecznym, Mięsopustna św. Leona, św. Hermogena
So Rodzicielska Sobota, męcz. Teodora, św. Marianny
2
1
MARZEC
Śr św. Cyryla, św. Izaaka
Cz prep. Pafnucego i Eufrozyny
27
26 Wt prep. Martyniana, prep. Zoji
25 Pn Iwierskiej Ikony Matki Bożej, św. Aleksego
KALENDARZA
JULIAŃSKIEGO
WEDŁUG
2008
NA ROK
Niedziela o Samarytance. św. Germana, św. Epifaniusza
św. Teodora, św. Efrema
Pt ap. Andronika, św. Stefana, Tydzień bez postu
So Świętych Ojców Siedmiu Soborów Powszechnych
29
30
31
Śr męcz. Bazyliszka, męcz. Jana
3
4
Pt św. Symeona, św. Nikity. Święto Wojsk Chemicznych
Świętych Ojców I Soboru Powszechnego, męcz. Jerzego, św. Makarego
Pn św. Nila, św. Jonasza
N
So męcz. Teraponta, męcz. Tawriona
14
21
Śr św. Onufrego Wielkiego
N
Niedziela Wszystkich Świętych Ziemi Rosyjskiej i Świętej Góry Ahtos,
Święto Marynarki Wojennej
So św. Jonasza, pror. Amosa
Pt św. Metodego, św. Jerzego
Cz św. Andronika, św. Sawy
30 Pn św. Manuela, męcz. Izmaela
29
28
27
26
25
24 Wt św. Barnaby, św. Efrema
23 Pn Początek Apostolskiego Postu, św. Jana, męcz. Tymoteusza
Niedziela Wszystkich Świętych, św. Cyryla
20
N
Pt męcz. Teodota, męcz. Klaudiusza
So męcz. Teodora, św. Efrema
19
22
Śr Tydzień bez postu, męcz. Doroteusza
Cz prep. Wisariona, prep. Hilariona
18
17 Wt III Dzień Świętej Trójcy, św. Mitrofana
16 Pn II Dzień Świętej Trójcy. Dzień Świętego Ducha
Dzień Świętej Trójcy. Pięćdziesiątnica
13
N
Pt ap. Hermasa. Święto Żandarmerii Wojskowej
So Sobota Rodzicielska, męcz. Justyna, św. Dionizego
12
15
Śr męcz. Teodozji Dziewicy
Cz prep. Bazylego, prep. Izaaka
11
10 Wt św. Nikity, św. Ignacego
9
8
7
6
Cz Wniebowstąpienie Pańskie
Wt św.św. Równych Apostołom Konstantyna i Heleny
2
5
N
Pn męcz. Talalea, męcz. Aleksandra
1
Niedziela o Ślepcu. Sobór Meczenników Chełmskich i Podlaskich
CZERWIEC
Śr prep. Pachomiusza Wielkiego
Cz
28
27 Wt męcz. Izydora, prep. Nikity
26 Pn męcz. Glikerii, męcz. Bazylego
N
24
25
Pt ap. Szymona, św. Symeona
So św.św. Równych Apostołom Cyryla i Metodego, Nauczycieli Słowian
23
Niedziela o Synu Marnotrawnym, św. Teodory, św. Dymitra
So męcz. Walentyny, męcz. Pauliny
23
N
22
24
Śr Apostoła i Ewangelisty Jana Teologa
Cz Przeniesienie Relikwii św. Mikołaja
21
Pt św. Pankracego, św. Inocentego
22
20 Wt św. Nila, męcz. Akacjusza
Śr św. Łukasza, św. Aleksandra
Cz męcz. Teodora, św. Zachariasza
21
Niedziela o Paralityku, męcz. Ireny, św. Adriana
20
N
19 Pn św. Hioba, św. Michaesza
So męcz. Pelagii, prep. Nikity
18
Św. Jerzy, poł. XVI w.
Śr pror. Jeremiasza, prep. Pafnucego
Cz św. Atanazego Wielkiego
19 Wt prep. Jana, prep. Warsonofiusza
17
16
15
14
18 Pn męcz. Agaty, św. Teodozjusza. Tydzień bez postu
Niedziela o Celniku i Faryzeuszu, św. Pawła i św. Izydora, św. Cyryla
So św.św. Symeona i Anny, św. Mikołaja
16
N
Pt Spotkanie Pańskie
15
17
Cz męcz. Tyfona, męcz. Perpetui
14
14
Pt św. męcz. Archidiakona Stefana, Święto Wojska Polskiego
Cz Początek Postu Zaśnięcia NMP, św.św. 7 Męczenników Machabejskich
So św. Izaaka, św. Fausta
15
16
N
św. 7 męcz. młodzieńców z Efezu
17
18 Pn męcz. Euzebiusza, męcz. Fabiusza
22
21
20
So męcz. Wawrzyńca, męcz. Sykstusa
Pt ap. Macieja, męcz. Antoniego
Cz św. Emiliana, św. Mirona
Śr św. Domecjusza, męcz. Martyna
19 Wt Przemienienie Pańskie
23
N
męcz. Euplesa, męcz. Zuzanny
24
25 Pn męcz.męcz. Focjusza i Anicety
29
28
27
N
So męcz. Mirona, imieniny Prawosławnego Ordynariusza WP
Pt męcz. Diomedesa, św. Juliana
Cz Zaśnięcie Przenajświętszej Bogurodzicy. Święto Sił Powietrznych
Śr Pror. Micheasza, św. Teodozjusza
26 Wt Przeniesienie relikwii św. Maksyma Wyznawcy
30
męcz. Flora i Ławra
31
św. Męczennika Maksyma Gorlickiego.
Prawosławne obchody Święta Sił Powietrznych
Pt św. Kalinika, męcz. Ireneusza
Cz męcz. Agatonika, męcz. Eulalii
Pn męcz. Andrzeja, męcz. Tymoteusza
4
So
ap. Bartłomieja, ap. Tytusa
1
WRZESIEŃ
5
N
Śr ap. Tadeusza, męcz. Wassy
6
Pn Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej, męcz. Adriana i Natalii.
Wt Pror. Samuela, męcz.męcz. Sewera i Memnona
7
2
8
Śr św. Hioba Paczajewskiego
Wt św. Pimena, św. Sawy
3
9
Pt św. Aleksandra, św. Jana. Święto Wojsk Lądowych
Cz Ścięcie Głowy Jana Chrzciciela
10
11
So męcz. Cypriana, św. Genadiusza
12
13
N
Początek Indyktu – Nowego Roku Cerkiewnego, św. Symeona Słupnika
14
15 Pn męcz. Mamanta, św. Jana
17
Pt Wspomnienie cudu Archanioła Michała w Chodach
Cz św. Atanazego Brzeskiego, pror. Zachariasza i św. Elżbiety
Śr św. Mojżesza Proroka
16 Wt męcz. Antyma, męcz. Teofila
18
So męcz. Sozonta, męcz. Makarego
19
20
N
Narodzenie Przenajświętszej Bogurodzicy.
Święto Parafii Wojskowej w Przemyślu
21
22 Pn Przeniesienie relikwii św. męcz. Młodzieńca Gabriela Zabłudowskiego
26
25
24
N
So Podwyższenie Krzyża Pańskiego. Święto Parafii Wojskowej we Wrocławiu
Pt męcz. Korneliusza, męcz. Gordiana
Cz męcz. Antoniego, męcz. Juliana
Śr św. Sylwana, św. Sergiusza
23 Wt męcz. Minodory, męcz. Mitrodory
27
męcz. Nikity, św. Filoteusza
28
29 Pn męcz. Eufemii Pełnej Chwały
30 Wt męcz. Wiary, Nadziei, Miłości i matki ich Zofii
Cud archanioła Michała
w monasterze Dochiariu
na górze Athos,
Bułgaria/Macedonia, XVII w.
NA ROK
2008
WEDŁUG
KALENDARZA
JULIAŃSKIEGO
16
N
męcz. Akepsyma, męcz. Józefa
17 Pn św. Joannicjusza, męcz. Aleksandra
21
20
19
N
So męcz. Onysyfora, św. Matrony
Pt
Cz św. 33 Męcznników z Militeny
Śr św. Pawła, św. Hermana
18 Wt św. Grzegorza, św. Jonasza
22
ap. Erasta, ap. Olimpa
Sobór Arcystratega Michała i Wszystkich Mocy Niebieskich.
Święto Parafii Wojskowej w Ciechocinku
23
24 Pn męcz. Miny, męcz. Wiktora
28
27
26
N
So Apostoła i Ewangelisty Mateusza
Początek Bożonarodzeniowego Postu, męcz.męcz. Guriasza,
Pt Samona i Abeba, 90. rocznica Dekretu Naczelnika Państwa
o utworzeniu Marynarki Wojennej
Cz Apostoła Filipa, św. Grzegorza Palamasa
Śr św. Jana Złotoustego, męcz. Antoniusza
25 Wt św. Jana, św. Nila
29
św. Grzegorza, św. Nikona
30
2
1
Śr św. Grzegorza, św. Prokla
Wt pror. Abdiasza, św. Filareta
Pn męcz. Platona, męcz. Romana
GRUDZIEŃ
3
5
4
N
So Męczennika Archimandryty Grzegorza (Peradze)
Pt ap. Filemona, męcz. Cecylii
Cz
Wprowadzenie do Świątyni Przenajświętszej Bogurodzicy.
Święto Wojsk Rakietowych i Artylerii
6
8
Śr męcz. Jakuba, św. Romana
Wt św. Jakuba, św. Innocentego
Pn męcz. Klemensa, męcz. Piotra
męcz. Katarzyny, męcz. Merkurego
7
9
Pt męcz. Paramona, męcz. Filumena
Cz męcz. Stefana, męcz. Bazylego
10
11
N
So ap. Andrzeja Pierwszego Powołanego
12
13
pror. Nauma, męcz. Ananiasza
14
15 Pn św.św. Jana, Andrzeja i Teofila
17
Pt św. Cudotwórcy Mikołaja Arcybiskupa Mir Licejskich
Cz św. Sawy, św. Guriasza
Śr św. wielkiej męczennicy Barbary
16 Wt pror. Sofroniusza, św. Sawy
18
N
So św. Ambrożego, św. Antoniego
19
20
św. Cezarego, ap. Apollosa
21
22 Pn Poczęcie przez św. Annę Przenajświętszej Bogurodzicy
24
Pt męcz. Eugeniusza, męcz. Łucji
Cz św. Spirydina, męcz. Aleksandra
Śr prep. Daniela, prep. Łukasza
23 Wt męcz. Miny, męcz. Hermogena
25
N
So męcz. Filemona, męcz. Apoloniusza
26
27
Niedziela Świętych Praojców, św. Stefana Wyznawcy, św. Pawła
28
29 Pn męcz. Włodzimierza, męcz. Arkadiusza
Śr męcz. Sebastiana i jego drużyny
30 Wt pror. Daniela i trzech młodzieńców: Ananiasza, Azariasza, Mizaela
31
Nowe placówki PSG
w Hrubieszowie i Dołhobyczowie
Hrubieszów to najdalej wysunięte na
wschód miasto Polski a zarazem Unii Europejskiej. Położone jest nad Huczwą, dopływem Bugu, w odległości 5 km od granicy
z Ukrainą. Pierwsza wzmianka o Hrubieszowie pochodzi z 1254 r., jako osadzie wśród
lasów, posiadającej dwór myśliwski. Przypuszcza się, że wcześniej istniał tu, na wyspie
oblanej wodami Huczwy, ruski gród obronny należący do Grodów Czerwieńskich.
W 1366 r. wraz z całą Rusią Czerwoną został przyłączony do Polski. Prawa miejskie
magdeburskie Hrubieszów uzyskał w 1400 r.
z rąk Władysława Jagiełły. Prawdopodobnie w końcu XIV w. wzniesiono drewniany
zamek, będący siedzibą starosty. Duże znaczenie dla miasta miał przywilej wydany
przez Kazimierza Jagiellończyka, nakazujący zmierzającym z Rusi na Mazowsze, Śląsk
i Wielkopolskę wybieranie drogi przez Hrubieszów. Pomyślny rozwój przerwały najazdy
Tatarów, którzy w latach 1498 – 1626 wielokrotnie grabili i niszczyli miasto. Zamek został zniszczony w 1661 r. W wyniku I rozbioru Rzeczypospolitej Hrubieszów znalazł się
w zaborze austriackim.
W połowie XIX w. był drugim co do
wielkości, po Lublinie, miastem guberni lubelskiej. Miasto rozwijało się szybko,
w 1909 r. liczyło 15 tys. mieszkańców. Od
początku swego istnienia było miastem wielokulturowym, obok Rusinów i Polaków, już
od XV w., osiedlili się tutaj Żydzi. W 1915 r.
do Rosji przymusowo ewakuowano ludność prawosławną. Ewenementem wśród
licznych zabytków Hrubieszowa jest XIXwieczna cerkiew pw. Zaśnięcia Najświętszej
Marii Panny, którą wieńczy 13 kopuł (jedyny taka świątynia w Europie).
Gmina Dołhobyczów w obecnym swoim kształcie powstała w 1973 r. Natomiast
pierwsze wzmianki o miejscowości Dołhobyczów pochodzą z roku 1430. Wieki XVI
i XVII były czasami burzliwymi, nie omijały więc tych terenów najazdy tatarskie, kozackie, wojsk moskiewskich i szwedzkich.
Świetność Dołhobyczowa rozpoczyna się
od około 1782 r., odkąd dobra dołhobyczowskie zakupiła rodzina Rastawieckich.
W roku 1837, na polecenie Edwarda Rastawieckiego, dwór rozbudowano i nadano mu
charakter pałacu.
fot. D. Szajkowski
Na terenie wyżej wymienionych miejscowości znajdują się placówki Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Placówka Straży Graniczna w Dołhobyczowie
– ochrania prawie 16-kilometrowy odcinek
granicy państwowej z Ukrainą. Jest to granica lądowa. Obsada placówki to około
50 funkcjonariuszy, z perspektywą zwiększenia stanu osobowego gdy uruchomione
zostanie przejście graniczne w Dołhobyczowie. Inwestycja w zdecydowanej większości
została sfinansowana z Funduszu Schengen.
Placówka Straży Granicznej w Hrubieszowie w obecnej formie powstała 2 stycznia 2003 r. z połączenia Strażnicy i Granicznej Placówki Kontrolnej SG, przejmując
jednocześnie zadania realizowane przez
obie te jednostki. Obsada etatowa placówki
to ok. 170 funkcjonariuszy. Ochrania ona
ponad 26,5-kilometrowy odcinek granicy
państwowej z Ukrainą. Na całym odcinku
granica biegnie środkiem koryta rzeki granicznej Bug. Funkcjonariusze tej placówki
dokonują również kontroli ruchu granicz-
nego na dwóch przejściach granicznych:
drogowym Zosin-Uściług i kolejowym
Hrubieszów – Włodzimierz Wołyński.
W dniu 18 grudnia ubr. odbyło się
oddanie nowych obiektów Placówek Straży Granicznej Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Dołhobyczowie
i Hrubieszowie. Na uroczystość przybyli
licznie zaproszeni goście reprezentujący
władze samorządowe województwa lubelskiego, służby mundurowe, proboszczowie
miejscowych parafii oraz dyrektorzy szkół
znajdujących się na terenie tychże placówek. Uroczystość rozpoczęła się złożeniem
meldunku komendantowi NOSG płk SG
Wiesławowi Świętosławskiemu przez komendantów placówek w Dołhobyczowie
i Hrubieszowie oraz przegląd pododdziałów. Następnie nastąpiło powitanie przez
komendanta NOSG zaproszonych gości
oraz ich wystąpienia.
 dokończenie na str. 16
13
Ikona krzyża
Krzyżowa śmierć Jezusa jest dla nas źródłem
wszelkich łask. To dzięki krzyżowi wszystko, co
dzieje się wokół nas, nabiera najgłębszego znaczenia.
Paweł pisze w swoim liście do Kolosan: „Chrystus jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem,
Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał
pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem (Bóg),
aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego
znów pojednać wszystko ze sobą: przez Niego – i to,
co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew jego krzyża. I was, którzy byliście niegdyś obcymi (dla Boga) i (Jego) wrogami przez sposób myślenia i wasze złe czyny, teraz znów pojednał
w doczesnym Jego ciele przez śmierć.” (Kol 1, 18-22)
Najbardziej upokarzająca śmierć sługi Jahwe musiała sprowadzić zarozumiałego człowieka
z powrotem do służby swemu Stwórcy. To, co Adam
w swym nieposłuszeństwie utracił dla nas, nowy
Adam dzięki swemu posłuszeństwu aż do śmierci
na krzyżu dla nas odzyskał.
Krzyżowa śmierć Boga-Człowieka jest tak
wielką tajemnicą, że każdorazowo musimy się zastanawiać: „Jak to możliwe, że Bóg umiera za swoje
stworzenie, umiera na krzyżu?”
Śmierć na krzyżu Boga-Człowieka jest wielkim objawieniem miłości Boga do nas, ludzi. „Tak
bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie
zginął, ale miał życie wieczne.” (J 3,16)
Przyzwyczailiśmy się do krzyża. Napotykamy
go wszędzie. Na wieżach budynków kościołów, na
wspaniałych bazylikach Kremla, do dzisiejszego
dnia; spotykamy go przy polnej drodze i w mieszkaniu; znamy go noszonym na piersi i wpiętym
w ubranie. A jednak…
W swoim liście do Galatów pisze Paweł: „Chrystus stał się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy,
którego powieszono na drzewie.” (Ga 3, 13)
Paweł robi tu aluzję do Księgi Powtórzonego Prawa, która głosi:
„Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie – trup będzie wisiał na drzewie przez
noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty
przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, danej ci przez twego Boga,
Jahwe, w posiadanie.” (Pwt 21, 22-23) (…)
Dlatego czytamy u Jana: „Ponieważ był to dzień Przygotowania,
aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem
dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała”. (J 19, 31)
Właśnie przez to krzyż został zachowany dla nas. Mimo, że
historycznie nie można tego dowieść, wielu przyjmuje jako najbardziej prawdopodobne, że święta Helena, matka cesarza Konstantyna, kazała odkopać krzyż na górze Golgota. Przypuszczalnie odnaleziono łącznie trzy krzyże, podczas gdy napis, który umocowany był
na górze krzyża Chrystusa, podobno został znaleziony oddzielnie.
14
Na temat identyfikacji krzyża Chrystusa powstały różne legendy.(…)
Obok święta Podwyższenia Krzyża (hyposis) 14 września oraz
Wielkiego Piątku, liturgia prawosławna obchodzi święto Uwielbienia (proskynesis) w trzecią niedzielę postu oraz Procesję Świętego
Krzyża (proodos) 1 sierpnia. Krzyżowa śmierć Chrystusa była tak
wielką hańbą, tak głębokim upokorzeniem dla Mistrza, że chrześcijanie pierwszych wieków po prostu nie byli w stanie wykonać
przedstawienia krzyża, ani krzyża bez ciała, ani też krzyża z ciałem
Chrystusa.(…)
Bardzo stopniowo osiąga przewagę świadomość, że właśnie
w skrajnym ogołoceniu Chrystusa leżał jego triumf nad złem. Chrześcijanie zaczęli zdawać sobie sprawę z krańcowych przeciwieństw
w życiu Chrystusa, o których Paweł mówi w swoim liście do Filipian: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby
na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać
sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie
uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym
aż do samej śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad
wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na
imię Jezusa zgięło się każde kolano”. (Flp 2, 6-10)
Św. Grzegorz z Nazjanzu mówi także: „Abyśmy mogli żyć było
konieczne, by Bóg został człowiekiem i aby umarł”.(…)
Z powodu tego wszystkiego krzyż stał się konkretnym, ostatecznym wyrażeniem tajemnicy chrześcijaństwa, mianowicie zwycięstwa poprzez upadek, chwały poprzez upokorzenie, życia poprzez śmierć. W krzyżu leży ukryta troista miłość Boga dla upadłej
ludzkości. Filaret z Moskwy wyraża to w następujących słowach:
„Krzyżująca miłość Ojca, ukrzyżowana miłość Syna, dzięki drzewu
krzyża pełna łask miłość Ducha Świętego”. Pomimo, że wiele czasu minęło, zanim chrześcijanie poczuli się na siłach, by namalować
krzyż, i jeszcze więcej, zanim byli w stanie przedstawić na krzyżu
samego Chrystusa, niewątpliwie znano wówczas pewne symbole
krzyża. Jednym z najważniejszych jest hebrajska litera taw pisana jako X, tak zwany krzyż św. Andrzeja. Około roku 1000 przed
Chrystusem Fenicjanie i inne semickie ludy Syrii i Palestyny zaczęli
używać pisanego lub literowego znaku, który pisany był w formie
krzyża. Nadali mu nazwę taw, co znaczy „znak”. Został on ostatnią
spółgłoską hebrajskiego alfabetu i ma on kształt: T. Znaku tego zaczęli używać chrześcijanie jako symbolu krzyża. (…) Chrześcijanie
mówiący po grecku przejęli ten znak krzyża, ale zmienili jego formę
w znak + i nazwali go Tau. Także rzymscy chrześcijanie przejęli go
prawie w niezmienionej formie: † . My znamy ten znak jako literę T
naszego alfabetu. Fakt, że już w Starym Testamencie krzyż pojawia
się jako signum salutis, oznacza więcej niż przypadkowy zbieg okoliczności.
W noc wyzwolenia ludu izraelskiego z niewoli w Egipcie musieli Izraelici znaczyć odrzwia krwią baranka. Wówczas Jahwe miał
ominąć takie drzwi i nie pozwolić niszczycielowi wejść do tych domów (Wj 12, 22-23). Znak ten wyraźnie stanowił pierwowzór znaku krzyża.(…)
Znak ten jest także znakiem Syna Człowieczego, gdy po raz
wtóry ukaże się na niebie (Mt 24, 30). Słusznie badacze Pisma Św.
odsyłają do tych miejsc, chcąc wytłumaczyć starochrześcijański
zwyczaj czynienia znaku krzyża na czole, aby uchronić się od zła.
Stopniowo wszedł krzyż w użycie, jednak bez ciała, i wyraźnie jako
krzyż zwycięski, często pokryty szlachetnymi kamieniami. Dopiero
później zaczęto przedstawiać na krzyżu osobę Chrystusa.
Oto krótkie podsumowanie najstarszych przedstawień, które
zostały zachowane.
Jednym z pierwszych jest przedstawienie Ukrzyżowania na
tryptyku datowanym na rok 340, na drzwiach kościoła św. Sabiny
w Rzymie.
Z V w. znamy przedstawienie ukrzyżowanego Chrystusa
w rzeźbie z kości słoniowej, która jest przechowywana w British
Museum. Istnieje także dość dojrzałe przedstawienie Ukrzyżowania
z VI w., z czasów, gdy Ukrzyżowanie przedstawiano coraz częściej.
Przedstawienie Ukrzyżowania znajduje się też w tak zwanym
Ewangeliarzu Rabbuli, bardzo ważnym rękopisie, napisanym w 586 r.
w języku syryjskim. Prawdopodobnie pochodzi on ze wschodnio-syryjskiego miasta Zagba i jest przechowywany w Bibliotece San
Lorenzo we Florencji. W końcu VII lub na początku VIII w. namalowano fresk w Santa Maria Antiqa w Rzymie, który zbliża się do
syryjskiego przedstawienia Ukrzyżowania z Ewangeliarza Rabbuli.
Poza tym przedstawienie Ukrzyżowania znajduje się na wieku małego pomalowanego relikwiarza, który jest przechowywany
w Capella Sancta Sanctorum, obecnie w Watykanie.
Relikwiarz ten powstał przypuszczalnie w Palestynie i został
przywieziony przez pielgrzymów. Również syryjska z pochodzenia
jest metalowa butelka do świętego olejku lub wody z Jordanu, na
której przedstawiono Ukrzyżowanie.
Oto co rzuca się w oczy w tych wszystkich przedstawieniach:
przedstawienie osób wokół krzyża utrzymane jest w prostocie
w oparciu o tekst Ewangelii św. Jana. Pochodzą, jeśli chodzi o styl
i ikonografię, z wielkich ośrodków chrześcijańskiej sztuki, mianowicie z Aleksandrii i Antiochii. Mają syryjski sposób odtworzenia.
Typowe dlań jest przedstawienie triumfującego Chrystusa; Chrystusa, który na krzyżu świętuje swoje zwycięstwo nad diabłem,
grzechem i śmiercią. Ów nacisk na triumf Chrystusa ma na pewno związek z bojaźnią, jaką żywiono w początkach chrześcijaństwa
w związku z przedstawieniem Chrystusa na krzyżu. Są to zawsze
przedstawienia dynamiczne, a nie statyczne. Krzyż stanowczo nie
jest w nich kresem, nie wszystko zostało stracone wraz ze śmiercią
Jezusa. Wyraźnie jest tu zaakcentowane, że Chrystus dobrowolnie
poddał się śmierci i że w każdej chwili Jego męki było prawdą to, co
Jan w swojej Ewangelii jasno podkreśla, przytaczając słowa Jezusa:
„Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo ja życie moje oddaję, aby je (potem)
znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję.
Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca.” (J 10, 17-18)
Śmierć Jezusa na krzyżu jest wtedy wielkim objawieniem Bożej
miłości do nas, ludzi.
W sztuce wczesnochrześcijańskiej przedstawiano Ukrzyżowanie w ujęciu historycznym, to znaczy tak, jak zdarzenie faktycznie
miało miejsce wraz z uczestniczącymi osobami. Stopniowo malarze przechodzili do przedstawiania jedynie centralnej grupy wokół
Chrystusa. Jeszcze później zrezygnowano z przedstawiania złoczyńców i ograniczono się do czterech lub dwóch osób.
Syryjski sposób wyrazu o wschodnich wpływach przedstawia
Chrystusa na krzyżu jako zwycięzcę. Na ikonie krzyża (…) Chrystus nosi tzw. colobium, płaszcz cesarski bez rękawów. Stoi on tutaj na krzyżu, oczy ma otwarte na znak boskiego majestatu, kiedy
Longinus przebija Jego bok włócznią, a Stephaton podaje na kiju
gąbkę. Chrystus nie jest tutaj cierpiącym Chrystusem: to Kyrios,
istota Boskiej mocy, której ludzką naturę wzniesiono ponad to, co
stworzone.
Syn Boży nie uległ przemianie i przedstawiono go tutaj w Jego
podwójnej naturze. To jest też znaczenie aniołów, którzy Go czasami
otaczają. Powtórzmy raz jeszcze, że śmierć Chrystusa na krzyżu nie
jest wydarzeniem statycznym, ale dynamicznym, ponieważ Chrystus pokonuje śmierć poprzez śmierć. W ten sam charakterystyczny
sposób jest On przedstawiany na wcześniej wspomnianym relikwiarzu. Nie widać nieomal krzyża, na którym wisi; jedynie ponad jego
głową wystaje on jako greckie Tau, znak zwycięstwa.
Bizantyjska ikonografia różni się od przytoczonych przedstawień syryjskiego pochodzenia. Artystów Bizancjum charakteryzowała żywsza kompozycja; ich przedstawienia są też bardziej malarskie i bogatsze w obrazie. Bizantyjscy malarze pracowali zgodnie
z obrazem całości, jaki stworzył Jan Chryzostom w swojej 88 homilii według św. Mateusza. W bizantyjskim odtworzeniu Ukrzyżowania zgodnie z opisami synoptyków umieszcza się święte niewiasty
za Marią. Jan stoi z setnikiem, żołnierzami, faryzeuszami i ludem
po lewej stronie Chrystusa.
Podczas gdy Zachód skoncentrował się na przedstawieniach,
które silnie nakłaniały do współczucia z cierpiącym człowieczeń-
 dokończenie na str. 19
15
Nowe placówki PSG
w Hrubieszowie i Dołhobyczowie
dokończenie ze str. 13 
Uroczystego otwarcia obiektu i przecięcia wstęgi w PSG
Dołhobyczów dokonali: starosta powiatu Hrubieszowskiego Józef Kuropatwa, wójt gminy Mircze Lech Szociński, komendant NOSG płk SG Wiesław Świętosławski i komendant
PSG Dołhobyczów kpt. SG Marek Wrona. Placówki Straży
Granicznej w Hrubieszowie uroczystego otwarcia dokonali:
starosta powiatu Hrubieszowskiego Józef Kuropatwa, burmistrz miasta Hrubieszów Zbigniew Dolecki, dyrektor gabinetu Wojewody Lubelskiego Jan Wiatr, komendant NOSG
płk Wiesław Świętosławski oraz komendant PSG Hrubieszów
kpt. SG Leszek Surmacz. Oba nowe obiekty PSG w Dołhobyczowie i Hrubieszowie poświęcili kapelani NOSG ks. mjr SG
Mirosław Kurianiuk z Ordynariatu Polowego oraz ks. ppor.
SG Adam Weremijewicz z Prawosławnego Ordynariatu WP.
Uroczystość otwarcia placówek uświetnił koncert Wojskowej
Orkiestry Garnizonu Lublin.
Po uroczystym otwarciu obiektów zaproszenie goście
oraz funkcjonariusze SG zebrali się na spotkaniach wigilijnych. W atmosferze zbliżających się świąt Bożego Narodzenia
komendant NOSG płk Wiesław Świętosławski złożył życzenia
funkcjonariuszom wielu sukcesów oraz zadowolenia i satysfakcji w pełnieniu służby tak elitarnej formacji jaką jawi się
Straż Graniczna.
fot. D. Szajkowski
Na progu wstąpienia Polski do państw strefy Schengen
Straż Graniczną czekają większe wyzwania i większe zaangażowanie, aby bacznie stać na posterunku wschodniej zewnętrznej
granicy Unii Europejskiej – zakończył komendant.
ks. ppor. Adam Weremijewicz
16
Dziennik z Alaski
W 2003 r. do grona Świętych Męczenników Ziemi
Chełmskiej i Podlaskiej został zaliczony ks. płk Bazyli
Martysz, który przez wiele lat pełnił funkcję naczelnego
kapelana Wojska Polskiego wyznania prawosławnego.
Oto kolejny fragment historii jego życia, które przerwane
zostało strzałem z pistoletu partyzantów 4 maja 1945 r.
w Wielki Piątek.
Wkrótce po zawarciu związku małżeńskiego
z Olgą Nowik i przyjęciu święceń kapłańskich
25-letni wówczas ksiądz
Bazyli Martysz wyjechał
wraz ze swoją matuszką
do Stanów Zjednoczonych. Kiedy oboje przybyli
do Nowego Jorku, okazało
się, że parafia przeznaczona dla ks. Bazylego znajduje się w stanie Alaska.
Życie w odległej krainie okazało się dla młodego księdza bardzo trudne
i pełne niespodzianek. Jego
parafia rozsiana była po
wielu wysepkach, na któKs. Bazyli Martysz wraz z mare dostać się można było tuszką Olgą
ze zbiorów rodzinnych
jedynie za pomocą małej
łódki, tzw. bajdarki.
Na Alasce Martyszowie spędzili pięć lat. Tutaj, 18 września
1902 r., na wyspie Afognak, urodziła się ich najstarsza córka, Wiera, zaś 17 lutego 1905 r. na wyspie Kodiak przyszła na świat córka
Ksenia.
Podczas swojego pobytu na Alasce ksiądz Martysz prowadził dziennik. Zeszyt z jego zapiskami (około 90 stron), obejmujący okres od 16 czerwca do 29 grudnia 1905 r. (daty podawane są według kalendarza juliańskiego), do dzisiaj zachował
się w zbiorach rodzinnych i stanowi cenne źródło informacji
o pracy misjonarskiej ks. Bazylego. Fragmenty dziennika zostały
przetłumaczone z języka rosyjskiego przez panią redaktor Ałłę
Matreńczyk i zamieszczone na łamach Przeglądu Prawosławnego
w 2000 r. (nr 6 i 8).
Z zapisków o. Bazylego uzyskujemy szereg informacji o jego
obowiązkach duszpasterskich, do których przede wszystkim
należało: odprawianie nabożeństw w cerkwi i kierowanie parafią na wyspie Kodiak; zarządzanie sierocińcami i uczenie religii
w szkole; udzielanie wiernym sakramentów świętych, odwiedzanie chorych w ich domach, organizowanie okolicznościowych
spotkań z parafianami:
„21 października, piątek. Deszcz. Paliliśmy w łaźni. Pracowaliśmy w szkole. Wieczorem przypłynął statek, przyjechał biskup.
(Ówczesnym biskupem diecezji Alaski i Wysp Aleuckich był bp
Tichon – przyp. aut.). O. Mikołaj z diakonem służyli wsienoszcznię. Ja kierowałem chórem. Biskup wygłosił kazanie.
św. Bazylego Martysza
23 października, niedziela. Wyspowiadałem się. Liturgia. szerzące się wśród jego parafian; rdzennej ludności – Aleutów
O 15. wieczorne nabożeństwo. Potem było zebranie, na które przy- i imigrantów z Rosji. Oto przykład:
szło około szesnastu osób. Zastanawialiśmy się, czy cerkiew na
„23 lipca, sobota. O zwykłej porze odsłużyłem wieczorne naobecnym fundamencie przetrwa zimę.”
bożeństwo. Było około trzydziestu osób, zaś inni (mężczyźni, oczyOprócz przedstawiania swojej codziennej pracy ksiądz Mar- wiście) przebywali w saloonie. Po nabożeństwie zapytałem Piotra
tysz zapisuje także stan pogody (przy każdej dacie), zamieszcza Triapicyna, dlaczego pije alkohol, skoro należy do Towarzystwa
opisy przyrody oraz podaje swoje refleksje na temat otaczającej Trzeźwości, a on zaczął pleść bzdury.”
go rzeczywistości:
Podczas gdy ksiądz Bazyli udawał się w podróż do swo„16 czerwca, czwartek. (…) Szliśmy sześć i pół godziny z pół- ich parafian, matuszka Olga pozostawała w domu i zajmowała
godzinną przerwą na herbatę. O 22-iej doszliśmy w końcu do Or- się dziećmi; w pracach domowych pomagała jej służąca, Teołowskiej Zatoki. Wszyscy byliśmy mokrzy, że jak to mówią – cho- dozja. Matuszka źle znosiła trudne warunki życia, co miało
ciaż bierz i wykręcaj i wszyscy niewymownie zmęczeni. Ja, chociaż wpływ na to, że w 1906 r. Martyszowie, za zgodą biskupa, przeniczego nie niosłem, także byłem zmęczony – nie nawykłem do tak nieśli się na południe, do Pensylwanii. W tym samym roku,
forsownego marszu.
16 października, w Philipsburgu urodził im się syn Bazyli, a dwa
Droga była miejscami tak grząska, że nogi zapadały się prawie lata później, 29 czerwca 1908 r., w Old Forge Martyszom uropo kolana. W kilku miejscach trzeba było wspinać się na urwiska, nie- dziła się ich najmłodsza córka, Helena. Po kilku latach ksiądz
mal idealnie pionowe, i tylko dzięki zaroślom mogliśmy na nie wejść. Martysz ze swą rodziną wyjechał do Kanady, gdzie zamieszkał
Wypiliśmy herbatę i przeprawiliśmy się na drugą stronę zatoki, gdzie w Edmonton.
znajdował się majątek Orłowo. Po półtorej godzinie podpływaliśmy
Chociaż w Kanadzie ich materialne warunki znacznie się podo majątku. Z bajdarki, która była na przodzie, oddano trzy strzały. prawiły, matuszka Olga nadal bardzo tęskniła za krajem i pragnęW odpowiedzi z brzegu rozległ się pojedynczy wystrzał i żałośnie ła wrócić do Polski. To w dużej mierze zadecydowało o wyjeździe
zaszczekały psy. Na brzegu spotkało nas kilkunastu ludzi, głów- Martyszów z Ameryki. W 1912 r. odbyli podróż pociągiem do
nie kobiety i dzieci. Coraz bardziej dawał nam się we znaki sil- Toronto, a następnie do Nowego Jorku i stamtąd odpłynęli statny wiatr, może dlatego, że bielizna i ubranie były mokre od potu. kiem do Europy.
Czym prędzej weszliśmy więc do domu orłowskiego tajona. (Tajon
Katarzyna Mazurek
w języku jakuckim oznacza starszego rodu, wodza.
W rosyjskiej Ameryce tajonami Rosjanie nazywali
bogatych i znaczących tubylców. – przyp. aut.)
Na brudnej podłodze,
aby jak najprędzej położyć
się spać, rozłożyliśmy skóry
niedźwiedzia i zasnęliśmy
jak nieżywi.
Na drugi dzień, szesnastego, o 7-ej rano odpłynęliśmy do Starej Zatoki. Morze
było spokojne, gładkie. Słońce oświetlało smutne góry,
pokryte ubogą roślinnością.
Wśród drobnych zarośli na
skałach nie było najmniejszych śladów zwierząt.
Cóż za znajomy widok,
do niego odnieść można słowa poety: milczący, nieruchomy, martwy kraj.”
Jednym z głównych
problemów, z którymi
ksiądz Martysz spotykał się na co dzień i który
często pojawia się w jego
ze zbiorów rodzinnych
zapiskach, było pijaństwo Dziennik pisany przez ks. Bazylego Martysza na Alasce
17
Wielkie rody prawosławne
Fiodor Andrejewicz kniaź Sanguszko (zm. 1547/1548),
starosta włodzimierski, bracławski i winnicki,
marszałek ziemi wołyńskiej
Fiodor Andrejewicz Sanguszko kniaź linii łochackiej walczył z Tatarami, organizował odsiecz dla Czerkas oraz
sfinansował zagon Kozaków na Oczaków. Ten ruski dowódca i wyznawca prawosławia sfinansował budowę monasteru św. Mikołaja w Mielcach. Rodowa fundacja stała się miejscem pochówku samego ktitora jego syna Romana
Fiodorowicza Sanguszki (1537-1571) oraz synowej Aleksandry z Chodkiewiczów Sanguszki.
Fiodor Andrejewicz Sanguszko (zm.
1547/1548) – syn Andrzeja Aleksandrowicza
Sanguszki (zm. 1534) – był jedynym dziedzicem bogatej ojcowizny, gdyż w 1517 r.
jego starszy brat kniaź Roman – starosta winnicki i bracławski – poległ walcząc
z Ordą Tatarską. Z racji podeszłego wieku
Andrzej Aleksandrowicz dość szybko wprowadził swego syna Fiodora w arkana zarządzania dobrami oraz zapoznał ze sprawami
politycznymi. 16 sierpnia 1525 r. po ojcu
został marszałkiem wołyńskim. Dwa lata
później walczył z czambułem tatarskim pod
Olszenicą. Również po ojcu w 1531 r. objął
starostwo włodzimierskie.
Zorganizował odsiecz dla obleganego
w Czerkasach starosty czerkaskiego i kaniowskiego Ostafiego Daszkiewicza. W 1534 r.
prawdopodobnie wziął udział w zagonie hetmana najwyższego Wielkiego Księstwa Litewskiego Jerzego Radziwiłła (ok. 1480-1531) na
Siewierszczyznę.
Dzięki protekcji królowej Bony (1494-1557) 30 stycznia 1535 r. Zygmunt I mianował go marszałkiem ziemi wołyńskiej. Efektem tego posunięcia było związanie Sanguszki
z dworem hospodarskim. W latach 1537-1544, korzystając z umiejętności wojskowych Fiodora Andrejewicza, król poprosił go
o obronę ziemi wołyńskiej przed Tatarami.
Będąc siostrzeńcem kniazia Konstantego Ostrogskiego stał się opiekunem kniahini Beaty Ostrogskiej (1515-1576) i jej córki
Elżbiety (1539-1582) oraz jedynym komisarzem w sprawie podziału dóbr po śmierci
kniazia Ilii Ostrogskiego (1510/1511-1539).
13 października nowy wielki książę Zygmunt
II August (1520-1572) mianował Fiodora
Andrejewicza starostą bracławskim i winnickim. Rok później zlustrował z nakazu władcy
zamki i starostwa ziemi wołyńskiej.
W październiku tego samego roku,
z inicjatywy Fiodora, Kozacy napadli na tu-
18
reckie miasto Oczaków. Efektem było spustoszenie i spalenie oczakowskiego zamku.
Sułtan turecki zażądał zadośćuczynienia za
splądrowanie Oczakowa, ale Sanguszce udało się uniknąć kary.
Fiodor przez całe swoje życie gromadził
majątek, dzięki czemu stał się drugim po ojcu
twórcą fortuny niesłuchojskich Sanguszków.
Polityka majątkowa Fiodora szła w dwóch
kierunkach. Pierwszym działaniem była zamiana włości na inne – Mostycze zamienił
na monaster w Mielcu (1531), Czerhycze na
połowę Zadyb (1537, w ten sposób scalił całą
wieś), Stawów na Krasnów i Myśliny (1537).
Drugi kierunek to nabywanie nowych posiadłości – Obeniża (1532), Chłopicze
i Bielicze (1533), Kruchenicze i Radoszówka
(1535-1536), Holatyn, Hubin, Krasi, Mirków
(1537), Wojnice, Cewelicze, Dorsk, Podoźle
oraz lasy włodawskie i zadybskie (1542). Nabyte w 1542 r. Łochacze przekształcił w swoją
II rezydencję. Oprócz dochodów z posiadanych włości utrzymywał się z poboru myta
groszowego i solnego w Łucku oraz ze sprzedaży popiołu z posiadanych lasów. W pozyskanym monasterze w Mielcu postanowił
wybudować cerkiew św. Mikołaja – gdzie zamierzał wznieść kryptę dla potomków. Mnichom mieleckim darował kilka siół. W 1535
r. wsi Włodawie nadał prawa magdeburskie
tym samym zakładając miasto.
9 listopada 1547 r. spisał testament. Fiodor Andrejewicz Sanguszko zmarł 18 stycznia 1548 r. Został pochowany w Ławrze Pieczerskiej w Kijowie w cerkwi Bogurodzicy.
Żoną Fiodora Sanguszki była wołoska
księżniczka Anna Despotówna (zm. 1578).
Miał z nią 4 synów: Dymitra (zm. 3 lutego
1554), Andrzeja (zmarł młodo), Jarosława (zm. 4 września 1562), Romana (1537-12 maja 1571) oraz 2 córki: Marię (zmarła
młodo) i Fiodorę (zm. przed 1575) – którą
poślubił marszałek hospodarski Piotr Bohda-
nowicz Zahorowski. Mocą testamentu Fiodor Andrejewicz Sanguszko opiekę nad żoną
i dziećmi zalecał kniaziowi Konstantemu
Wasylemu Ostrogskiemu (1524/1525-1608)
oraz siostrzeńcom – Aleksandrowi i Iwanowi
Fiodorowiczom Czartoryskim. Żonie Annie
Despotównie – zapisał 1/3 dóbr, 600 kop groszy i 100 grzywien srebra, córkom Fiodorze
i Marii po 1000 kop groszy, zaś synom resztę
swego majątku. Anna Despotówna okazała się bardzo obrotną wdową. Już w 1548 r.
kniaź Lubecki zaskarżył ją i syna Dymitra
Fiodorowicza o nasłanie ludzi na Lubczę. W
1550 r. nabyła Berestów, a w dwa lata później
wyszła powtórnie za mąż za starostę krzemienieckiego Mikołaja Andrejewicza Zbarskiego. Procesowała się z własnym synem
Romanem z bliżej nie znanych powodów.
Samodzielnie władała Łokaczem i Białym
Kamieniem. Dwukrotnie kniahini najeżdżała sąsiadów – Myszkę Warkowskiego
i Krubskiego. Pochowała w 1574 r. drugiego
męża. 9 maja 1575 r. sporządziła testament.
Ostatnią wolą Anny była chęć spoczynku
w Monasterze św. Mikołaja w Mielcu, wyznaczenie opiekunów dzieci po zmarłym
w 1571 r. kniaziu Romanie Fiodorwiczu
Sanguszku – wojewodę kijowskiego kniazia Konstantego Wasyla Ostrogskiego oraz
Aleksandrę Chodkiewiczównę – żonę Grzegorza Chodkiewicza i jej syna Aleksandra
Chodkiewicza. Kniahini zmarła na początku
1578 r. Przeżyła wszystkie swoje dzieci.
Majtek zgromadzony przez Fiodora
Andrejewicza Sanguszkę umożliwił karierę
polityczną synom – najpierw Dymitrowi,
a później Romanowi – przyszłemu hetmanowi dwornemu i wojewodzie bracławskiemu.
Monaster w Mielcu – fundacja marszałka
ziemi wołyńskiej – przetrwała różne koleje
losu rodziny pozostając miejscem spoczynku
Sanguszków.
Stefan Dmitruk
Ikona krzyża
dokończenie ze str. 15 
stwem Chrystusa, czego rezultatem były skrajnie naturalistyczne
przedstawienia umierającego na krzyżu, wschód nie odstąpił od
przedstawienia żywego, odzianego i niepodlegającego cierpieniu,
błogosławionego, ukrzyżowanego Chrystusa.
Około XI w. zaczęto jednak w Bizancjum przedstawiać Chrystusa nagiego i z pochyloną głową. Patriarcha Michael Cerullarius
zauważył w swoim czasie, że przedstawiając Ukrzyżowanego w bardziej naturalistyczny sposób, nadaje się Mu naturalną postać. Wysłannicy papieża Leona IX protestowali jednak gwałtownie, widząc
pojawiające się w Konstantynopolu coraz bardziej naturalistyczne
przedstawienia.
Mimo to można powiedzieć, że Bizancjum poprzez swoje wyczucie wymiaru i ocenę wartości stopniowo wytworzyło klasyczny
typ ikony Ukrzyżowania. W przedstawieniu tym Chrystus zwiesza
głowę w stronę Marii. Opuszczona głowa i zamknięte oczy wskazują
na jego śmierć. Chrystus zachowuje tutaj jednak w swoim cierpieniu dostojną godność. „Życie umiera i otchłań drży z przerażenia”
(Stichera Jutrzni Soboty Wielkanocnej).
Na ruskiej ikonie Ukrzyżowania objawia się bardziej naturalny
obraz Chrystusa. Duchowość Rusi ukazuje w nim pewne pokrewieństwo z obrazem zachodnim, chociaż ruskie przedstawienia nigdy nie stały się naturalistyczne. Ruska dusza wielką miłością darzyła
pokornego i łagodnego Jezusa, co silnie określiło jej duchowość.
Dążenie do prostoty w ikonie Ukrzyżowania, co rozwinęło
się już w Bizancjum poprzez eliminacje wielu osób wokół krzyża
i ograniczeniu do istoty, mianowicie Matki Bożej i Jana oraz obok
świętej niewiasty i setnika, zostało przyjęte przez Ruś. Ruska ikona Ukrzyżowania ukazuje spokojnego, otoczonego blaskiem, ale
nie triumfującego Chrystusa. Ma on zamknięte oczy i jest dla nas
umarłym Chrystusem. Ruska ikona chciała natomiast wyrazić to,
że Chrystus dobrowolnie podążył ku śmierci i że na krzyżu odniósł
swoje zwycięstwo nad grzechem i śmiercią oraz umożliwił nam dostęp do boskiego życia. Jest to symbolizowane krzyżem umieszczonym w ciemnej grocie, w której leży czaszka Adama.
To, że Wschód nigdy nie znał naturalistycznego przedstawienia
Chrystusa na krzyżu – Jezus nie nosi na przykład korony cierniowej, jak w przypadku włosko-bizantyńskich przedstawień – ma także teologiczne podłoże. Obcy jest Wschodowi sposób akcentowania
cierpienia na Zachodzie. Cierpienie dla Wschodu nie jest jedyną
drogą, ale jedną z dróg zjednoczenia się z Bogiem. Dla wschodniego chrześcijanina ważne jest oczyszczenie, odnowienie, aby w ten
sposób dojść do światłości Tabor. Najwyższym mistycznym celem
wschodniego chrześcijanina jest (…) móc upodobnić się do przemienionego Chrystusa, aby w świetle góry Tabor już tu, na ziemi,
móc ujrzeć Boga. Ta tęsknota to niesłychana siła nośna Rosjanina.
U wschodniego chrześcijanina cierpienie na krzyżu przechodzi w
światło przemienienia. „Przemienienie”, to wielkie słowo nadziei,
które szczególnie Rosjaninowi dodaje siły w cierpieniu.
Także pod wpływem duchowości rosyjskiej kompozycja ikony
Ukrzyżowania nabrała następującej charakterystyki:
Ciemna grota
Zwycięstwo Chrystusa nad grzechem, śmiercią i piekłem jest
symbolizowane otworem w kształcie ciemnej groty w skale u podnóża krzyża. Przychodzą nam na myśl słowa św. Mateusza:
„A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół;
ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać.” (Mt 27, 51)
Tę ciemną grotę napotyka się zresztą na wszystkich pozostałych ikonach. Na ikonie Bożego Narodzenia Dziecię Chrystus leży
w ciemnej grocie; na ikonie Chrztu Jordan, w którym stoi nagi
Chrystus, przedstawiony jest jako ciemna grota; na ikonie Wskrzeszenia Łazarza został tenże przywrócony do życia z ciemnej groty;
na ikonie Ukrzyżowania krzyż stoi na ciemnej grocie; na ikonie
Zmartwychwstania Chrystus depcze bramy piekieł, które są przedstawione jako ciemna grota w kształcie krzyża w kawałkach. Oznacza to, że Chrystus przyszedł po to, aby przezwyciężyć piekielne
moce, których symbolem jest owa ciemna grota.
Czaszka Adama
Na ikonie ukrzyżowania w owej ciemnej grocie leży czaszka.
Należy wspomnieć, że nazwa „miejsce czaszki”, jak zwie się Góra
Kalwaria w Piśmie Św. (J 19, 17), nie ma żadnego związku z czaszką
Adama. Prawdopodobnie Kalwarię nazwano „miejscem czaszki”
z powodu kształtu góry. Natomiast owa czaszka w ciemnej grocie
symbolizuje czaszkę Adama, pierwszego człowieka (…).
Lśniąca łaską moc krzyża i krzyżowa śmierć Chrystusa jest wyrażona usytuowaniem krzyża ponad otwartą jamą w ziemi, ciemną
grotą, w której leży czaszka.
Szczegół ten opiera się na apokryficznym opowiadaniu, według którego Chrystus został ukrzyżowany na grobie Adama. Wina
pierwszego człowieka została umorzona, gdy krew Chrystusa, drugiego Adama, spłynęła na czaszkę pierwszego Adama. „Adam został
na nowo ochrzczony krwią Chrystusa” śpiewa się w liturgii Wielkiego Piątku.
Niektórzy sądzą, że Adam umarł na Górze Kalwarii i leży tam
pochowany. Jan Chryzostom mówi, że zgodnie z przekonaniem
niektórych, czaszka Adama leży pochowana pod Golgotą, miejscem czaszki (Homilia 85, 1 P G 59, col. 459). „Tam gdzie królowała
śmierć, będzie wzniesione trofeum, znak zwycięstwa. Jezus niósł krzyż
jako znak zwycięstwa na swych ramionach”, mówi Jan Chryzostom
(Homilia wg św. Jana 85, cap. 19).
Grecki Kościół prawosławny opiekuje się do dzisiejszego dnia
Kaplicą Adama w Kościele Grobu w Jerozolimie.
„Oto przerzucono most od pierwszego Adama do drugiego Adama, do nowego Chrystusa” – śpiewa się w synaksarionie liturgii.
fragmenty
„Ikony Wielkiego Tygodnia”
Luis Bastiaansen
„Polski Żołnierz Prawosławny” – kwartalnik Prawosławnego Ordynariatu WP
Redaguje Kolegium. Redaktor naczelny – mgr Mirosław Martynowicz
Adres Redakcji: 02-097 Warszawa, ul. Stefana Banacha 2, tel. (022) 682 67 73, fax (022) 682 67 74
Skład, łamanie, druk: Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, ul. Brzozowa 75, Laski, tel./fax (022) 752 23 26
Nakład: 2500 egz.
1
2
3
4
5
6
7
8
Na zdjęciach:
1-4. Pielgrzymka do Ziemi Świętej (11-20.11.2007 r.); fot. ks. ppłk I. Siegień
5-6. Święto 10-lecia parafii wojskowej w Przemyślu (4.11.2007 r.); fot. ks. M. Lewczak
7-8. Otwarcie nowych obiektów Placówek Straży Granicznej w Dołhobyczowie i Hrubieszowie (18.12.2007 r.); fot. D. Szajkowski