Wędrujące wydmy
Transkrypt
Wędrujące wydmy
Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl W druj ce wydmy W drowa mog ludzie, zwierz ta, ptaki, ale o wydmach i to piaszczystych, które zmieniaj swoje poło enie niewielu słyszało. Zapewne te nie ka dy zechce uwierzy , aby piasek mógł do tego stopnia w drowa , e przesuwa od 2 do10 m rocznie kilkudziesi ciometrowe góry. Ten ewenement przyrody znajduje si u nas, na Pomorzu, niedaleko Łeby i uznawany jest za najwi kszy w Europie obszar w druj cych piasków. Ruchome, a raczej w druj ce wydmy, przez miejscowych nazywane polsk Sahar , to teren wchodz cy w skład Słowi skiego Parku Narodowego, poło ony pomi dzy miejscowo ciami: R bka (2 km na zachód od Łeby) i Czołpinko, od południa ograniczony wodami Jeziora Łebsko ze słon wod , a od północy Morzem Bałtyckim. S to ogromne połacie piaszczystych wydm, tylko miejscami poro ni tych traw , a na obrze ach lasem. Wysoko kilku wydm dochodzi do ponad 40 m. Najwy sza z nich zwana jest Gór Ł ck , a o wszystkich cz sto mówi si "Białe góry". Te w druj ce piaski s po prostu pustyni miejscami poro ni t ro linno ci wydmow z mikołajkiem nadmorskim. Co kilka lat w kotlinkach tu przy jeziorze odsłaniane s fragmenty ceglanych murów zabudowa mieszkalnych, zapewne pozostało ci po barakach wicz cych tu podczas wojny niemieckich ołnierzy z korpusu afryka skiego. W wielu miejscach wida te kikuty dawnych lasów. W zagł bieniach nad brzegiem jeziora, miejscami równie nad morzem ro nie nadmorski bór z ba yn czarn i bór bagienny z wrzo cem, a tak e znajduj si torfowiska z niewielk ro link rosiczk , zjadaj c owady. Po obu stronach wydm gnie dzi si ptactwo (261 gatunków), głównie wodne i mnóstwo najró niejszych owadów. Spotyka si te jaszczurki, mije, borsuki, jenoty, zaj ce, sarny i dziki. Dla turystów najwi ksz atrakcj stanowi oczywi cie wydmy - morze piasku ci gn ce si po horyzont. Jest to niezapomniany widok. W latach 50-tych XX w. z tych piaszczystych gór wietnie zje d ało si na pupie. Niestety od drugiej połowy lat sze dziesi tych s pod ochron i wolno po nich chodzi wył cznie wytyczonymi szlakami. A szlaki s dwa, jeden poprowadzono wszerz, czyli od jeziora do morza i pla mo na wróci do Łeby, albo pój dalej do Rowów, a drugi wzdłu , skrajem wydm, a do Czołpina, gdzie znajduje si latarnia morska na Czołpi skiej Górze. Ka da z tych tras, nawet ta najkrótsza, z pozostawieniem samochodu na parkingu w R bce i dojechaniem do wydm wypo yczonym rowerem, albo meleksem gwarantuje wspaniał wycieczk . Od lat do wydm kursuj ju autobusy. Za to w sk , betonow drog , ukryt w lesie (wybudowan do celów strategicznych) znakomicie w druje si pieszo. Po drodze mo na zatrzyma si przy jednoosobowych, betonowych bunkrach z czasów II wojny wiatowej. Wygl daj imponuj co. Tu przed wej ciem na wydmy znajduje si wyrzutnia tajemniczych, niemieckich rakiet V-2, które w wyobra ni Hitlera miały zniszczy Stany Zjednoczone. Wracaj c z wydm do Łeby warto podej do kempingu usytuowanego tu przy wej ciu na 1/4 Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl zachodni pla . Zaraz za płotem kempingu, na przeciw parkingu, gdzie w czasie wojny znajdowała si wyrzutnia rakiet V-1, prowadzi do sosnowego lasu znakowana cie ka. Po kilkudziesi ciu metrach dochodzi si ni do ruin najstarszego w Łebie zabytku - fragmentu XIVwiecznego, gotyckiego ko cioła p.w. w. Marcina. Otó redniowieczna Łeba, rybacka osada Kaszubów le ała nad samym morzem. W 1357 r. uzyskała prawa miejskie. Dwie cie lat pó niej miasto zostało przeniesione w gł b l du, bowiem w połowie XVI w. z powodu naporu w druj cych wydm i niszcz cego działania sztormów stare miasto zostało zatopione i zasypane. Jedyny relikt z tamtych czasów to fragment owego ko cioła. Kiedy ludzie przenie li swoje domostwa na południe wydmy pow drowały sobie na zachód. A w Łebie, ju w naszych czasach utworzono ksi stwo, którym przez pewien czas rz dziły kobiety, ale to zupełnie inna opowie . Tekst i zdj cia Maria Giedz 2/4 Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl 3/4 Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl 4/4 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)