11. Jakub i Ezaw

Transkrypt

11. Jakub i Ezaw
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 11. Jakub i Ezaw
11. Jakub i Ezaw
Bóg zna koniec na początku. Jeszcze przed narodzeniem się Jakuba i Ezawa
wiedział, jaki charakter objawią obaj bracia. Wiedział, że Ezaw nie będzie chciał Mu
być posłuszny. W odpowiedzi na modlitwy zakłopotanej Rebeki oznajmił, że porodzi
dwóch synów, z których wyjdą dwa narody, jeden większy od drugiego, i że starszy
będzie służył młodszemu. Pierworodny posiadał prawo do szczególnych korzyści i
przywilejów, jakie nie przysługiwały nikomu więcej w rodzinie.
Izaak miłował bardziej Ezawa niż Jakuba, ponieważ Ezaw dostarczał mu potraw z
upolowanej przez siebie zwierzyny. Podobały się ojcu śmiałość i odwaga, jakie
przejawiał polując na dzikie zwierzęta. Jakub był umiłowanym synem Rebeki, miał
usposobienie łagodne, bardziej nadając się do uszczęśliwienia matki. Jakub wiedział
od matki, że Bóg powiedział, iż starszy będzie służył młodszemu Rdz 25,23. Jego
młodzieńczy rozum podpowiadał mu, że obietnica ta nie wypełni się, dopóki Ezaw
będzie posiadał przywileje z tytułu pierworodztwa. Pewnego dnia nadszedł z pola
bardzo głodny Ezaw. Jakub postanowił wykorzystać przykre położenie brata i
zaproponował głodnemu miskę soczewicy, jeśli wyrzeknie się wszelkich praw do
pierworództwa. Ezaw sprzedał pierworództwo Jakubowi.
Dwie córki pogańskie wziął Ezaw za żony, co bardzo zmartwiło Izaaka i Rebekę,
mimo to Izaak bardziej miłował Ezawa aniżeli Jakuba. I gdy sądził, że śmierć się
zbliża, prosił Ezawa o przygotowanie uczty, aby mógł mu błogosławić zanim umrze.
Ezaw nie przyznał się ojcu, że pierworództwo sprzedał Jakubowi i wyszedł spełnić
jego wolę. Rebeka usłyszała słowa Izaaka i przypomniały się jej słowa Pańskie, że
starszy brat będzie służył młodszemu. Wiedziała, że Ezaw zlekceważył swe
pierworództwo odstępując je Jakubowi. Namówiła, więc Jakuba, żeby oszukał ojca i
podstępem zdobył błogosławieństwo, którego, jej zdaniem, nie można było
osiągnąć inną drogą. Jakub początkowo wzbraniał się dokonać oszustwa, lecz w
końcu zgodził się na plan matki.
Rebeka wiedziała, że Izaak bardziej miłuje Ezawa i była pewna, że słowami nie
zmieni zamiarów ojca. Zamiast ufać Bogu, który kieruje wydarzeniami, okazała
brak wiary namawiając Jakuba do oszukania niewidomego starca. W tym wypadku
Pan nie uznał postępowania Jakuba. Zamiast starać się dopomóc wypełnieniu
przepowiedni przy pomocy podstępu, matka i syn powinni zaczekać, aż Bóg na
swój sposób i w wybranym przez Siebie czasie przeprowadzi Swoje zamiary.
Otrzymawszy od ojca błogosławieństwo należne jedynie pierworodnemu, musiałby
Ezaw uzyskać jeszcze przychylność Boga, który błogosławiłby go dobrobytem lub
nawiedził nieszczęściem, zależnie od sposobu postępowania Ezawa. Ezaw,
kochający i szanujący Boga tak jak sprawiedliwy Abel, byłby przez Pana przyjęty i
strona 1 / 4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 11. Jakub i Ezaw
błogosławiony. Gdyby natomiast na wzór bezbożnego Kaina, nie wielbiąc Boga ani
Jego przykazań, szedł złą drogą, nie otrzymałby błogosławieństwa Bożego — Pan
odrzuciłby go podobnie jak Kaina. Również i Jakub gdyby wiódł życie sprawiedliwe,
kochał i bał się Boga, błogosławiłby go Pan i udzielił wszystkiego w obfitości, nawet
gdyby nie posiadał błogosławieństwa ojca, a wraz z nim przywilejów
przysługujących pierworodnym.
JAKUB NA WYGNANIU
Rebeka gorzko żałowała złej rady, jakiej udzieliła Jakubowi, gdyż na zawsze
rozdzieliła ją ona z umiłowanym synem. Jakub ratując swe życie musiał uciekać
przed gniewem Ezawa. Matka już nigdy więcej nie oglądała twarzy swego
ulubieńca. Izaak żył jeszcze długie lata po udzieleniu błogosławieństwa Jakubowi i
ze sposobu życia Ezawa przekonał się, że błogosławieństwo słusznie należało się
młodszemu synowi.
Jakub w pożyciu małżeńskim nie był szczęśliwy, mimo, że jego żony były siostrami.
Z Labanem zawarł umowę małżeńską o córkę Rachelę, którą kochał. Po odsłużeniu
za nią siedmiu lat, Laban oszukał go i dał mu za żonę Leę. Skoro Jakub spostrzegł,
że go oszukano, i że Lea świadomie uczestniczyła w tym podstępie, zniechęcił się
do niej. Laban widząc jak mu Jakub wiernie służył pragnął go zatrzymać na dłuższy
czas, dlatego dał mu Leę zamiast Racheli, by za umiłowaną Rachelę służył drugie
siedem lat. Jakub miał słuszny żal do Labana za igranie jego uczuciem i
podsunięcie Lei, której nie kochał. Laban prosił zięcia, aby nie odrzucał Lei, byłaby
to wielka hańba, nie tylko dla kobiety, ale dla całej rodziny. Jakub znalazł się w
bardzo trudnej sytuacji; w końcu postanowił zatrzymać Leę i poślubić jej siostrę.
Leę kochał jednak o wiele mniej niż Rachelę.
Laban w postępowaniu z Jakubem kierował się tylko samolubstwem. Myślał jak
najbardziej wzbogacić się kosztem pracy Jakuba. Jakub dawno byłby porzucił
chytrego Labana, gdyż słyszał narzekanie jego synów, mówiących: „Jakub zabrał
wszystko, co miał nasz ojciec, i z tego, co należało do ojca naszego, dorobił się
całego tego bogactwa. Spostrzegł też Jakub, że oblicze Labana i nie było już wobec
niego takie jak dawniej” Rdz 31,1.2. Wstrzymywała go jednak obawa przed
Ezawem.
Jakubem targał niepokój. Nie wiedział, w którą stronę się zwrócić, przedstawił więc
Bogu sprawę i prosił o jego wskazówki. Pan łaskawie odpowiedział na jego żałosne
prośby: „Wtedy rzekł Pan do Jakuba: Wróć do ziemi ojców swoich i do rodziny
swojej, a Ja będę z tobą” Rdz 31,3.
„Posłał więc Jakub i wezwał Rachelę i Leę na pole, gdzie były jego trzody, i rzekł do
nich: Widzę ja po obliczu ojca waszego, że wobec mnie nie jest ono już takie jak
dawniej, lecz Bóg ojca mojego był ze mną. Wy same przecież wiecie, żem służył
ojcu waszemu ze wszystkich sił swoich, ale ojciec wasz oszukał mnie i dziesięć razy
zmieniał zapłatę moją, lecz Bóg nie dozwolił mu szkodzić mi” Rdz 31,4-7.
strona 2 / 4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 11. Jakub i Ezaw
Jakub opowiedział żonom sen dany mu od Boga, w którym Pan polecił mu zostawić
Labana i udać się do swojej rodziny. Rachela i Lea nie były zadowolone z
postępowania ojca. Gdy Jakub zwierzył żonom swoje krzywdy i zaproponował im
opuścić Labana, Rachela i Lea rzekły do Jakuba: „Czy mamy jeszcze, jaki dział i
dziedzictwo w domu ojca naszego? Czy nie byłyśmy uważane przez niego za obce,
skoro nas sprzedał i zużył dla siebie uzyskane za nas pieniądze? Tak tedy wszystko
bogactwo, które Bóg odebrał ojcu naszemu, należy do nas i do synów naszych.
Czyń więc teraz wszystko, co ci Bóg rozkazał” Rdz 31,14-16.
WYJŚCIE DO KANAANU W CZASIE NIEOBECNOŚCI LABANA
Jakub umieścił rodzinę na wielbłądach, wziął cały swój dobytek i skrycie opuścił
Labana. Gdy już trzy dni znajdowali się w drodze, dowiedział się Laban o ucieczce
Jakuba z rodziną i majątkiem. Rozgniewał się bardzo, puścił się za nimi w pogoń,
mając zamiar siłą ściągnąć go z powrotem. Lecz Pan użalił się nad Jakubem i gdy
Laban zamierzał go napaść, polecił mu we śnie, aby nie wyrządzał Jakubowi żadnej
przykrości. To znaczy, aby nie zmuszał go przemocą do powrotu i nie kusił
fałszywym pochlebstwem.
Spotkawszy się z Jakubem Laban zapytał go o przyczynę potajemnego opuszczenia
domu i uprowadzenia córek, jak gdyby były niewolnicami zdobytymi na wojnie.
Laban rzekł do Jakuba: „Mógłbym teraz z wami surowo postąpić, lecz Bóg ojca
waszego rzekł do mnie minionej nocy: Uważaj, abyś tylko uprzejmie rozmawiał z
Jakubem” Rdz 31,29. Jakub robił Labanowi wymówki za jego nikczemne z nim
postępowanie jak i za to, że szukał tylko własnej korzyści. Powoływał się na swą
uczciwą pracę słowami: „Tego, co dziki zwierz rozszarpał, nie przyniosłem ci, ale z
mojego szkodę ci wyrównywałem. Ty zaś ode mnie żądałeś tego, co skradziono we
dnie lub, co skradziono w nocy. Bywało, że we dnie pozbawił mnie siły upał, a w
nocy chłód, i sen uchodził z oczu moich” Rdz 31,39.4.
Dalej mówił: „Tak oto dwadzieścia lat służyłem w domu twoim, czternaście lat za
dwie córki twoje, a sześć lat za trzodę twoją, ty zaś dziesięć razy zmieniałeś
zapłatę moją. Gdyby Bóg ojca mego nie był ze mną, Bóg Abrahama i Bóg, przed
którym drżał Izaak, byłbyś mnie teraz puścił z pustymi rękoma. Lecz Bóg wejrzał na
niedolę moją i na trud rąk moich i minionej nocy wydał wyrok” Rdz 31,41.42.
Laban zapewnił wówczas Jakuba, że miłuje swe córki i ich dzieci i nie uczyni im
żadnej krzywdy. Zaproponował, więc zawarcie przymierza. „Chodź więc teraz, a
zawrzyjmy przymierze, ja i ty, i niech ono świadczy o zgodzie między nami. Wziął
tedy Jakub kamień i postawił go jako pomnik. I rzekł Jakub do krewnych swoich:
Nazbierajcie kamieni. I nazbierali kamieni i ułożyli z nich kopiec, a potem na tym
kopcu urządzili ucztę” Rdz 31,44-46.
W odpowiedzi na to rzekł Laban: „Niech Pan będzie stróżem między mną i między
tobą, gdy się rozstaniemy. Gdybyś skrzywdził córki moje albo wziął sobie inne żony
oprócz córek moich, to choć nie ma przy nas żadnego człowieka, zważ, że Bóg jest
strona 3 / 4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 11. Jakub i Ezaw
świadkiem między mną i między tobą” Rdz 31,49.5.
Jakub przyrzekł uroczyście przed Panem, że nie będzie brał innych żon. „Rzekł
jeszcze Laban do Jakuba: Ten oto kopiec i ten pomnik, który postawiłem między
mną a tobą, będą świadkami, że ja, idąc do ciebie, nie przejdę mimo tego kopca,
ani ty, idąc do mnie, nie przejdziesz mimo tego kopca i tego pomnika ze złym
zamiarem. Bóg Abrahama i Bóg Nahora, Bóg ojca ich niech będzie sędzią między
nami. Jakub zaś przysiągł na tego, przed którym drżał Izaak, ojciec jego” Rdz
31,51-53.
W drodze spotkali Jakuba aniołowie Boży, a on ujrzawszy ich rzekł: „To obóz Boży”,
widział bowiem we śnie aniołów obozujących wokoło niego. Wkrótce potem wysłał
Jakub do brata swego Ezawa posłów z pełnym pokory pokłonem. „A gdy posłowie
wrócili do Jakuba rzekli: Przyszliśmy do brata twego, do Ezawa, lecz on już idzie na
twoje spotkanie, a jest z nim czterystu mężów. Wtedy Jakub zląkł się bardzo i
zatrwożył. Rozdzielił więc na dwa obozy ludzi, którzy z nimi byli, owce, bydło i
wielbłądy, pomyślał bowiem: Jeżeli Ezaw napadnie na jeden obóz ipobije go, wtedy
ocaleje drugi obóz” Rdz 32,6-8.
Nie wystarczyły Jakubowi te środki ostrożności; pełny niepokoju udał się w
modlitwie do Boga, mówiąc: „Boże ojca mego Abrahama i Boże ojca mego Izaaka,
Panie, który do mnie powiedziałeś: Wróć do ziemi swojej i do ojczyzny swojej, a
będę ci czynił dobrze. Niegodny jestem wszystkich dowodów łaski i wszystkich
objawów wierności, jakie okazałeś słudze twemu, bo tylko o tym kiju moim
przeprawiłem się przez Jordan, a teraz mam dwa obozy. Wyrwij mnie, proszę, z ręki
brata mego, z ręki Ezawa, bo boję się go, że przyjdzie i zabije mnie oraz matkę z
dziećmi. Wszak sam powiedziałeś: Będę ci czynił dobrze i rozmnożę potomstwo
twoje jak piasek morski, którego nie można zliczyć z powodu wielkiej ilości!” Rdz
32,9-12.
***
opracowanie tekstu © 2001 A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat
strona 4 / 4
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)