Rynek odzieży na Węgrzech

Transkrypt

Rynek odzieży na Węgrzech
Rynek odzieży na Węgrzech
2013-10-29 11:41:54
2
Rynek odzieży na Węgrzech
Rynek odzieży na Węgrzech
W okresie od stycznia 2011 r. do sierpnia 2013 r. rynek sprzedaży detalicznej odzieży znalazł się w stagnacji,
zarówno jeżeli chodzi o wartość rynku, jak i jego obroty. W cytowanym okresie były co prawda miesiące ze
znacznymi wzrostami sprzedaży (np. w styczniu 2012 r. zanotowano wzrost sprzedaży detalicznej odzieży o
9,7%), jednak w większości przypadków miesięczne spadki sprzedaży wynosiły od 2% do 3%. Aktualnie KSH
(węgierski GUS) dla ostatnich 5 miesięcy odnotował stały wzrost sprzedaży o 2%.
Według ekspertów takie wskaźniki mogą być spowodowane próbami ominięcia zbyt wysokich podatków i
tendencją firm do zgłaszania zysków tylko co pewien czas. Sami przedsiębiorcy natomiast skoki te tłumaczą
zmiennością i sezonowością tego segmentu rynku. Jedna z największych firm, Premier Outlets Center miała
przykładowo słabsze wyniki w sezonie wiosennym tego roku, natomiast w miesiącach letnich sprzedaż wzrosła o
6,2% w porównaniu do analogicznego okresu z zeszłego roku. Imre Csaba, prezes firmy zarządzającej centrum
outletowym, przyznał, że sierpień br. był wyjątkowo udany, jednak zaznaczył również, że ilościowy wzrost
sprzedaży można uzyskać tylko kosztem znacznego obniżenia cen, a sam rynek odznacza się wysokim stopniem
ryzyka dla jego uczestników. W trzeciej rozbudowanej części centrum outletowego wielu właścicieli zostało już
zmuszonych do zamknięcia swoich sklepów.
Sytuacja zagranicznych firm-matek i dystrybutorów znanych marek wydaje się być natomiast coraz lepsza.
Wartość rynku od lat utrzymuje się na poziomie 380-400 mld HUF, w czym największy udział mają
międzynarodowe sieci. Rynek odzieży bardzo dotkliwie odczuł skutki kryzysu na Węgrzech, gdyż pierwszym
źródłem oszczędności gospodarstw domowych było ograniczenie zakupów odzieżowych na rzecz opłacenia
kosztów utrzymania domu, czy kupna żywności. Jednocześnie w tej sytuacji gospodarczej rozwinęły się dwa
segmenty tego rynku – sprzedaż wybranych ekskluzywnych marek (charakterystyczny dla Budapesztu) oraz
zaliczających się do średnich i wyższych- średnich kategorii marek sprzedawanych przez międzynarodowe sieci.
W tych dwóch segmentach rynku widzi się remedium na zakupy Węgrów tylko i wyłącznie w hipermarketach i na
azjatyckich targowiskach. Te dwa ostatnie segmenty generują największe ilości sprzedaży odzieży na Węgrzech
pomimo oferowania towaru o niższej jakości.
Według oceny Györgya Vámosa, przewodniczącego Krajowego Związku Handlu, hipermarkety wyparły
dawniejsze butiki działające w centrum miast, przejmując ich klientelę poprzez oferowanie praktycznie tego
samego asortymentu. Z kolei azjatyckie targowiska obsługują tę część społeczeństwa, która nie może sobie
pozwolić na zakupy po cenach oferowanych w supermarketach. Większość pieniędzy wydana w ramach tych
segmentów rynku umyka wszelkim statystykom, podobnie jak sumy wydane na odzież poza granicami kraju
przez obywateli Węgier. Według oceny Gy. Vámosa nadal duża część kupujących zaopatruje się w odzież poza
granicami kraju m.in. w Londynie, Mediolanie, Paryżu czy choćby w Berlinie, a nawet Praga stała się ostatnio
miejscem wyjazdów zakupowych. Powodem tego typu zakupów jest bądź brak sklepów wybranej marki na
Węgrzech lub dostępny jest węższy asortyment, a ceny są 20-30% droższe w sklepach na Węgrzech, niż w w/w
miastach.
Notowania ostatnich miesięcy dają nadzieję na poprawę sytuacji detalicznego rynku odzieżowego na Węgrzech.
Prawdziwą szansę na przełom eksperci widzą we wzmocnieniu się wartości forinta. Ceny ubrań, głównie
importowanych, mogłyby zostać obniżone lub sprzedawcy mogliby uzyskać wyższą marżę na dane produkty.
Opracowanie: WPHI Budapeszt
3