Śliwki w octowej zalewie korzennej

Transkrypt

Śliwki w octowej zalewie korzennej
Śliwki w octowej zalewie korzennej
Śliwki w octowej zalewie korzennej są doskonałe jako dodatek do
pasztetu, pieczeni na zimno a do dziczyzny są niemal
wymarzonym dodatkiem podkreślającym wyrafinowany smak
sarniny, mięsa z jelenia czy tez z dzika. Trochę ostatnio straciły na
popularności, ale dobrze zrobione są tak pyszne, że warto o nich
przypomnieć.
Przygotowanie śliwek w occie wg starej receptury wymaga nieco
cierpliwości, ale warto poświęcić im trochę czasu, żeby zimą
cieszyć się ich korzennym aromatem i miodowym smakiem.
1 kg węgierek (niezbyt miękkich)
125 ml octu spirytusowego 10%
750 ml wody
30 dag cukru
laska cynamonu, 10 goździków, kilka ziaren
kardamonu, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz
zielony i oczywiście kilka ziaren jałowca.
Śliwki umyć, ponakłuwać wykałaczką w kilku miejscach, włożyć
do słoja lub kamiennego garnka. Ocet z wodą, cukrem
i przyprawami zagotować. Po kilku minutach, gdy zalewa trochę
przestygnie zalać śliwki. Następnego dnia zlać ocet, podgrzać (nie
gotować) i zalać owoce. Czynność należy powtarzać przez trzy dni.
Na koniec wyparzyć słoiki w piekarniku, układać w nich śliwki.
Zalewę ocedzić z przypraw, zagotować. Gorącą zalać owoce,
dokładnie wytrzeć brzeg słoja, zakręcić i odwrócić do góry dnem.
Nie trzeba pasteryzować, mogą stać kilka lat. Jeśli nie lubisz
śliwek z pestkami, wypestkuj je, ale pestki też dodają owocom
swoistego smaku. Oczywiście drelowanych śliwek nie trzeba
nakłuwać.

Podobne dokumenty