krzyż w polityce imperialnej konstantyna i jego

Transkrypt

krzyż w polityce imperialnej konstantyna i jego
V O X PAT R U M 3 4 ( 2 0 1 4 ) t . 6 1
Ks. Arkadiusz JASIEWICZ*
KRZYŻ W POLITYCE IMPERIALNEJ KONSTANTYNA
I JEGO NASTĘPCÓW (IV WIEK)
Krzyż jako znak zbawienia i ofiary Jezusa Chrystusa należy do podstawowych symboli chrześcijańskich. Prostota tego znaku, powstałego z przecięcia
dwu linii pod kątem oraz jego forma, doskonale odpowiadająca wyrażaniu
duchowych treści przez człowieka, zapewniły krzyżowi już w kulturach antycznych określoną popularność i wymowę, obok takich ogólnoludzkich symboli jak: kotwica, ryba, baranek, czy gołąb. Ale uczniom Pana, którzy znali
metaforyczną wymowę krzyża u starożytnych, jako znaku kosmicznego, metafizycznego, magicznego czy apotropaicznego, nie obcy był realizm tego narzędzia poniżającej kary niewolnika. W kerygmie apostolskiej i życiu pierwszych gmin na próżno szukalibyśmy śladów kultu tego narzędzia kaźni. Dla
środowisk kulturowych, w których obracali się pierwsi chrześcijanie, krzyż
w całej swej realistycznej prawdzie był znakiem hańby i poniżenia, jakie mogło spotkać człowieka. Wyrazem tej tendencji było choćby znane wyobrażenie
krzyża w postaci karykaturalnego rysunku z II w. w piwnicy pałacu na wzgórzu Palatyńskim w Rzymie. Przedstawienie, wydrapane na murze przez poganina, ukazuje rozpiętego na krzyżu człowieka z oślą głową, podczas gdy druga
postać ludzka wznosi do niego błagalne ręce. Szydercza inskrypcja: „Aleksamenos modli się do [swego] boga”1, wskazuje jak trudnym dla ówczesnych ludzi, było przyjęcie religijnego sensu śmierci Chrystusa na szubienicy krzyża.
Prześledzenie etapu przejścia z rozumienia krzyża w sensie teologicznym,
historycznym, społecznym czy kulturowym, jako znaku hańby i poniżenia do
symbolu zwycięstwa i zbawienia, stanowi niezwykle ciekawą przygodę naukową. Rzeczywiście, idąc za terminologią Daniela Ropsa trzeba to nazwać „rewolucją krzyża”2, który do dnia dzisiejszego jak pisał św. Paweł: „jest zgorszeniem
dla Żydów, a głupstwem dla pogan” (1Kor 1, 23). Dla chrześcijan jednak – paradoksalnie – stał się „mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa
mocą ludzi” (1Kor 1, 25). Krzyż stał się znakiem zwycięstwa życia nad śmiercią, znakiem zbawienia. Symbolem nie hańby już, lecz chwały, mocy i nadziei.
*
Ks. dr Arkadiusz Jasiewicz – wykładowca patrologii i języka greckiego w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu; e-mail: [email protected].
1
Por. H. Leclercq, Croix et Crucifix, DACL III/2 3050-3056.
2
D. Rops, Kościół pierwszych wieków, tłum. K. Ostrowska, Warszawa 1968, 482.
2
KS. ARKADIUSZ JASIEWICZ
Z góry zaznaczam, że artykuł ten nie pretenduje do całościowego przedstawienia symboliki krzyża, jako znaku zwycięstwa, ale zatrzymuje się na jego
roli w polityce imperialnej Konstantyna i jego następców, w oparciu o źródła
z IV wieku.
1. Labarum i znak na niebie. Dyskusja nad wizją Konstantyna we współczesnej historiografii trwa już od przeszło 150 lat3 i koncentruje się na dwóch
zagadnieniach: historyczności tradycji i znaku w niej objawionym. O ile
w pierwszej kwestii panuje dziś ogólne przekonanie, iż jakaś wizja miała
miejsce, to jej treść pozostaje nadal przedmiotem dyskusji4. Niezależnie od
przyjętego stanowiska należy uznać, że problem wizji, a tym samym skutki
widzenia cesarza daleko wykraczają poza kwestię typowo religijną. Stają się
one niejako linią oddzielającą pogański, antyczny świat od nowego, chrześcijańskiego, powszechnego imperium Konstantyna i jego synów.
Tradycję o wizji Konstantyna przekazują dwa współczesne źródła: De
mortibus persecutorum Laktancjusza i Vita Constantini Euzebiusza z Cezarei.
Pierwsze podaje, że w nocy z 27 na 28 października 312 r. poprzedzającej
decydującą rozprawę z Maksencjuszem5:
„Konstantyn został we śnie upomniany, by niebieski znak Boga (caeleste
signum Dei) wypisał na tarczach i tak stoczył bitwę. Uczynił, co miał zlecone i na najwyższym zagięciu tarcz imię Chrystusa literą X (chi) w poprzez
wpisuje”6.
Drugie źródło przedstawia dwie wizje Konstantyna. Pierwsza, której
świadkami byli także żołnierze zgromadzeni wokół cesarza, miała miejsce,
w czasie zachodu słońca:
„W godzinach południowych, gdy słońce zaczynało się już skłaniać ku zachodowi, zobaczył na własne oczy znak triumfalny w postaci krzyża ze światła
3
Zagadnienie to już poruszał Edward Gibbon, historyk piszący w dobie Rewolucji Francuskiej.
Dokładne omówienie dyskusji zob. A. Ziółkowski, Problem nawrócenia Konstantyna w nowożytnej
historiografii, „Przegląd historyczny” 77 (1986) z. 3, 525-534.
4
Por. A. Ziółkowski, Wizja Konstantyna. Reinterpretacja, VoxP 3 (1983) t. 4, 200-215.
5
Wojska Maksencjusza poniosły ciężką klęskę w bitwie przy Moście Mulwijskim nad Tybrem.
Wielu żołnierzy Maksencjusza utonęło, a jego głowę, zatkniętą na włóczni, obnoszono po ulicach
Rzymu. Konstantyn triumfalnie wkroczył do Rzymu obiecując łaskawość zaniepokojonym senatorom, z których wielu popierało Maksencjusza. Bitwa została przedstawiona jako wielkie zwycięstwo sprawiedliwości nad tyranią, jak głosi inskrypcja na Łuku Konstantyna, stojącym do dziś
w pobliżu rzymskiego Koloseum, a wzniesionym z okazji decennaliów w 315 r. Inskrypcja ku czci
Konstantyna zapisana w imieniu senatu i ludu rzymskiego głosi: „[…] z natchnienia boskości i wielkości swego ducha z wojskiem swoim ocalił Państwo, zwyciężając tyrana i jego zwolenników”
(A. Cameron, Późne cesarstwo rzymskie, tłum. M. Kwiecień, Warszawa 2005, 64-65).
6
Lactantius, De mortibus persecutorum XLIV 2, ed. S. Brandt – G. Laubmann, CSEL 27/2,
Pragae – Vindobonae – Lipsiae 1897, 223, tłum. J. Czuj, w: Laktancjusz, Pisma wybrane, POK 16,
Poznań 1933, 68-69.
KRZYŻ W POLITYCE IMPERIALNEJ KONSTANTYNA
3
na niebie (toà ¹el…ou stauroà trÒpaion ™k fotÕj), powyżej słońca, i był
na nim umieszczony napis, mówiący: «pod nim zwyciężaj» (toÚtJ n…ka). Na
ten widok zdumienie ogarnęło i jego, i całe wojsko, które szło za nim w tej
ekspedycji i stało się naocznym świadkiem cudu”7.
Drugą zaś wizję Konstantyn miał podczas snu:
„On sam był nie pewny, co może oznaczać to cudowne zjawisko. I podczas
gdy rozmyślał i wiele się zastanawiał nad jego wagą, nagle zapadła noc,
wtedy ukazał mu się we śnie Chrystus Boga z tym samym znakiem, który
wcześniej widział na niebie, nakazał mu wykonać podobiznę znaku, który
ujrzał na niebie i używać go, jako obrony we wszystkich walkach ze swymi
nieprzyjaciółmi”8
Są to dwa najważniejsze źródła, które posiadamy9. Wartość źródłowa obu
przekazów jest zbliżona; Laktancjusz tworzył swe dzieło wcześniej od Euzebiusza10, jednakże biskup Cezarei, jak sam stwierdza, opierał się na bezpośrednim przekazie, który uzyskał od Konstantyna.
Porównując przekazy starożytnych widać wyraźnie, że głównym motywem widzenia pozostawał krzyż. W pierwszej wizji, którą wzmiankuje Euzebiusz, Konstantynowi objawia się znak triumfalny w postaci krzyża ze światła
na niebie. Podobnie twierdzi Laktancjusz, mimo swego niezbyt szczęśliwego
opisu (znak X w poprzek wpisany) objawionego symbolu. Mamy więc częściową zgodność przekazów, z jedną różnicą, która odnosi się drugiego widzenia (nocnego) zawartego w przekazie Euzebiusza. Różnica ta nie dotyczy
samego znaku, ponownie objawionego przez Chrystusa, gdyż ten „ukazał się
we śnie […] z tym samym znakiem, który wcześniej widział na niebie”, a więc
ponownie z krzyżem. Zmiana następuje dopiero wówczas, gdy Konstantyn ów
symbol, po konsultacjach z chrześcijańskimi duchownymi, postanawia wykonać11. Dopiero wtedy znak przyjmuje kształt labarum zwieńczonego chryzmą:
„Długie drzewce, pokryte złotem, tworzyły one kształt krzyża, mając w poprzek łukowato zakrzywiony pręt. Na samym szczycie całej figury przymocowana była korona przeplatana klejnotami i złotem. Na niej był symbol
imienia Zbawiciela, dwie litery wskazujące na imię Chrystusa przez znaki
Eusebius Caesariensis, Vita Constantini I 28, PG 20, 944, tłum. T. Wnętrzak, ŹMT 44, Kraków 2007, 117.
8
Tamże I 29, PG 20, 944, 117, ŹMT 44, 117.
9
Kolejne dostarczają np. Rufin z Akwilei, Sokrates Scholastyk, Hermiasz Sozomen, Filostorgiusz, Zosimos oraz Chronicon Paschale. Dla historyków mają one znaczenie drugorzędne, gdyż
głównie opierają się na Euzebiuszu.
10
Laktancjusz ukończył dzieło około roku 315, Euzebiusz zaś dopiero po śmierci Konstantyna
w latach 337-340.
11
Por. J. Kozłowski, Konstantyn Wielki. Walka o władzę w latach 306-324, Zabrze 2011, 72.
7
4
KS. ARKADIUSZ JASIEWICZ
inicjału, przy czym litera P (rho) przecięta była przez X (chi) umieszczone
w jej środku”12.
W relacji nacisk położony zostaje właśnie na kształt owych drzewców, połączonych by odwzorować znak ujrzany w wizji.
Tak przedstawiony znak jest w istocie sztandarem cesarskim. Był on przekształceniem i wzbogaceniem dawnych rzymskich znaków bojowych (vexillum). Służył on wojskom w okresie późnorzymskim i w pewnym sensie żyje
do dziś w uproszczonym kształcie jako chorągiew kościelna. Złożony był
z drzewca z poprzeczką, z której zwisała tkanina, zwieńczona chryzmą, czyli
monogramem XP (dwóch pierwszych liter greckiego słowa Chrystus) w wieńcu laurowym, od którego być może otrzymał swą nazwę (labarum)13. Euzebiusz pragnie otoczyć labarum nimbem boskości: ma to być sztandar bojowy
z wyobrażeniem krzyża, dany i objawiony przez samego Chrystusa. W następnych latach sam Konstantyn zawsze sławił w swych proklamacjach Boga, który w czasach prześladowań udzielał wiernym sił do wytrwania i zwycięstwa.
Historyk Sozomen dodaje, iż Konstantyn zamienił symbol rzymskiego panowania na znak Chrystusowy, bowiem chciał:
„ażeby żołnierze nieustannie mając go przed oczyma i okazując mu cześć,
odzwyczajali się stopniowo od tradycyjnych kultów, a za jedynego uważali
tego Boga, którego czci cesarz, zdając się na jego przewodnictwo i pomoc
w walce przeciwko nieprzyjaciołom”14.
Najwidoczniej potrzeba boskiego pomocnika w walce otworzyła Konstantynowi drogę do religii chrześcijańskiej. Skoro więc ten Bóg miał taką moc dawania zwycięstwa, to można było z prastarym rzymskim poglądem, pozyskać
go jako sprzymierzeńca poprzez działania religijne, jak na przykład odwołanie
się do symbolu krzyża. W ten sposób rola krzyża w polityce imperialnej Konstantyna zaczyna być kluczowa.
O tym znaku zwycięstwa wspomina również Laktancjusz. Choć w swoim przekazie ma on, co prawda, mniej jasne sformułowanie, jednak znak X
przesunięty o czterdzieści pięć stopni również tworzy kształt zbliżony do
chrześcijańskiego symbolu. Wydaje się, że tę właśnie czynność miał na myśli
Laktancjusz pisząc o „wpisaniu X w poprzek”. Dopiero przy wykonaniu symbolu cesarz nakazuje przeciąć drzewce tworzące znak krzyża, zakrzywionym
12
Eusebius Caesariensis, Vita Constantini I 31, PG 20, 945, ŹMT 44, 118. Monogram X i P
dwóch pierwszych liter słowa Chrystus przedstawiany był już wcześniej, choćby na ossuarium kaplicy Dominus Flevit czy na płycie do lokulusa w Katakumbach Pryscylli z końca II w. Zob. P. Rosiński, Najwcześniejsze formy krzyża Chrystusowego, VoxP 3 (1983), t. 4, 176-189.
13
Etymologia tego łacińskiego słowa jest niejasna. Zob. H. Grégoire, L’étymologie de „Labarum”, „Byzantion” 4 (1929), 477-482.
14
Sozomenus, HE I 4, PG 67, 868, tłum. S. Kazikowski: Hermiasz Sozomenos, Historia Kościoła, Warszawa 19892, 38.
KRZYŻ W POLITYCE IMPERIALNEJ KONSTANTYNA
5
u końca „prętem”. Powstaje w ten sposób tzw. krzyż monogramatyczny, z monogramem Chi-rho, dwóch pierwszych liter imienia Chrystusa15.
Każdy z przytoczonych przekazów w sposób bezpośredni i pośredni mówi
o krzyżu, jako o znaku objawionym cesarzowi przez Chrystusa. Odtąd znak
ten miał służyć jako „logo” całej polityki chrześcijańskiej Konstantyna. Cesarz posłuszny poleceniu Chrystusa, po nocnym widzeniu, sporządza podobiznę znaku krzyża, który niesiony przed wojsko przynosi sukces cesarskiej
armii. Uzbrojony w boską pomoc oraz święty znak wymalowany na żołnierskich tarczach, pokonuje wojska Maksencjusza.
„Tam gdzie się pojawiał [krzyż], wrogowie natychmiast rzucali się do ucieczki, ścigani przez zwycięskie oddziały. Zaś cesarz, skoro to zauważył, gdziekolwiek widział, że jakaś część jego wojska jest w opresji, wydawał rozkaz,
aby przesunąć w tym kierunku zbawcze trofeum, jakby przynoszący zwycięstwo i chroniący przed klęską amulet. Tam natychmiast rezultatem było
zwycięstwo, gdy Boska potęga wzmacniała walczących siłą i odwagą”16.
By jeszcze bardziej podkreślić nadzwyczajność krzyża, Euzebiusz opisuje
także pewne cudowne wydarzenie, które miało miejsce podczas walki, kiedy
to żołnierz, niosący sztandar krzyża, zasypany deszczem strzał, pozostawał
nietknięty:
„zbawcze trofeum okazało się ochroną życia […], bowiem drzewce krzyża
przyjmowało miotane ciosy. Był to rzeczywiście prawdziwy cud, gdy wszystkie strzały nieprzyjaciół padały w najbliższe otoczenie sztandaru, wbijały się
w jego drzewce i przebijały je, gdy tymczasem niosący sztandar wolny był od
niebezpieczeństwa śmierci”17.
Cesarz przekształcił zatem objawiony znak, wskazując na Chrystusa jako na
Boga zapewniającego sukces i potęgę18. Euzebiusz podaje też, że po zwycięstwie nad Maksencjuszem wzniesiono w Rzymie przy Forum Romanum posąg Konstantyna, trzymającego w prawej ręce „symbol zbawienia”, czyli – jak
precyzuje – „długą włócznię w kształcie krzyża” i umieszczono inskrypcję:
„Pod tym znakiem Zbawienia, który jest prawdziwym świadectwem męczeństwa, ocaliłem i uwolniłem wasze miasto od jarzma tyranii”19.
Konstantyńskie labarum czyli zwycięski znak krzyża od tego momentu
wszedł także do ikonografii chrześcijańskiej. Za czasów cesarza i jego następców labarum było przedstawiane w trzech typach. Pierwszym było zobrazowanie cesarza z tym znakiem – występujące zwłaszcza na bizantyjskich
bullach cesarskich oraz portretach rodziny cesarskiej. Drugim była forma
Por. Kozłowski, Konstantyn Wielki, s. 74-75.
Eusebius Caesariensis, Vita Constantini II 7, PG 20, 988, ŹMT 44, 139.
17
Tamże II 9, PG 20, 988-989, ŹMT 44, 139.
18
Por. J. Vogt, Upadek Rzymu, tłum. A. Łukaszewicz, Warszawa 1993, 101.
19
Eusebius Caesariensis, Vita Constantini I 40, PG 20, 956, ŹMT 44, 123.
15
16
6
KS. ARKADIUSZ JASIEWICZ
naśladująca tropaion z dwoma strażnikami siedzącymi pod poprzeczną belką
krzyża; jeden z nich spoglądający w górę, symbolizuje słońce, stronę zbawienia oraz światła, drugi z oczami zamkniętymi i opuszczoną głową, oznacza
księżyc, stronę ciemności. Krzyż ten przedstawiano na sarkofagach i był on
znakiem zmartwychwstania, a strony krzyża były zarazem symbolem podziału, sądu, granicy między życiem i śmiercią. I wreszcie forma trzecia to labarum zwycięstwa nad smokiem. Chociaż krzyż był ukazywany jeszcze bez
ciała, to ozdobiony często perłami i drogimi kamieniami – crux gemmata, stanowił znak królewskiego triumfu20.
Warto jeszcze zatrzymać się nad samą wizją świetlistego znaku z nieba
w wersji Euzebiusza, czy jak chce Laktancjusz „caeleste signum Dei”. Jak
słusznie zauważa Oliver Nicholson, wizja znaku na niebie stanowiła mocno
zakorzeniony w tradycji chrześcijańskiej topos21. Podobny znak miałby towarzyszyć paruzji Chrystusa: „i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na
obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą” (Mt 24, 30). Następne pokolenia ów znak określały jako świetlisty krzyż, poprzedzający nadejście Pana.
O tym znaku wspomina choćby Didache:
„A wtedy ukażą się znaki prawdy: najpierw znak niebios otwartych, potem
znak dźwięku trąby i jako trzeci znak, zmartwychwstanie umarłych”22.
O tym, że Konstantyn przekazując informacje o wizji Euzebiuszowi odnosił
się do passusu z Ewangelii św. Mateusza, może świadczyć fakt, iż już Cyryl
Jerozolimski23 czy Jan Chryzostom24, wizję świetlistego krzyża łączyli bezpośrednio z nadejściem Królestwa Bożego.
Słowa św. Mateusza zatem odpowiadały ideologii władzy Konstantyna,
będącego najbliższym łącznikiem i wyrazicielem woli Boga. Konstantyn oddaje chwałę Bogu tymi słowami:
„Pod Twoim przewodnictwem i opieką rozpocząłem zbawienne dzieło i je
wykonałem. Niosąc przed sobą wszędzie Twój znak, prowadziłem wojska
do zwycięstw”25.
Por. S. Kobielus, Krzyż Chrystusa. Od znaku i figury do symbolu i metafory, Kraków 20112,
161-162.
21
O. Nicholson, Constantine’s Vision of the Cross, VigCh 54 (2000) 313. Chrześcijanie modlili się zwróceni ku „miejscu”, z którego Pan przyjdzie na sąd ostateczny. Wiara ta wyrażała się
w orientacji budynków sakralnych oraz modlitwy (versus orientem). Wskazaniu kierunku modlenia
się służył krzyż malowany lub umieszczany na ścianach w mieszkaniach prywatnych, a następnie
w budynkach sakralnych (w Syrii i Armenii od VI w. krzyż przed albo za ołtarzem).
22
Didache 16, 6, ed. W. Rordorf – A. Tuilier, SCh 248bis, Paris 1998, 198, tłum. A. Świderkówna,
w: Pierwsi świadkowie, BOK 10, Kraków 1998, 40.
23
Por. Cyrillus Hierosolymitanus, Catecheses ad illuminandos 15, 22, PG 33, 900B, tłum. W. Kania: Cyryl Jerozolimski, Katechezy przedchrzcielne i mistagogiczne, BOK 14, Kraków 2000, 246.
24
Por. Joannes Chrysostomus, In Matthaeum hom. 76, 3, PG 58, 698, tłum. J. Krystyniacki:
Jan Chryzostom, Homilie na Ewangelię według św. Mateusza, II, ŹMT 23, Kraków 2003, 396-397.
25
Eusebius Caesariensis, Vita Constantini I 55, PG 20, 969, ŹMT 44, 158.
20
KRZYŻ W POLITYCE IMPERIALNEJ KONSTANTYNA
7
Oczywiście jak zauważa Jakub Kozłowski, trudno przypuszczać, że cesarskie
plany ideologiczno-imperialne były skrystalizowane już w momencie bitwy
o most Mulwijski, jednakże należy pamiętać, że informacje dotyczące wizji
przekazuje on Euzebiuszowi w późnych latach swych rządów. W sytuacji, gdy
władza Konstantyna jako hegemona cesarstwa była już ugruntowana, zaczął
on postrzegać swe rządy jako w pewnym stopniu ziszczenie bądź zapowiedź
królestwa Bożego. W takiej interpretacji przekaz o świetlistym krzyżu, wizji
Boga oraz znaku, który Bóg nakazał wymalować na tarczach wydaje się jak
najbardziej odpowiadać konstantyńskiej ideologii władzy26.
Podsumowując, zauważamy, że wizja krzyża stanowi początek propagandy imperialnej Konstantyna, a sam krzyż staje się symbolem, prowadzącym
go do zwycięstwa. Triumfy, których doznawał sztandar krzyża, zapowiadały
dzień, kiedy władca chrześcijański będzie dzierżył władzę od morza i rzeki, aż
po krańce ziemi. Urzeczywistnią się odwieczne nadzieje ludzkości, marzenia
o powszechnym i wiecznym pokoju27.
2. Krzyż w polityce następców Konstantyna. Temat krzyża i zwycięstwa, obecny w polityce Konstantyna, znajduje także swoje odniesienie w propagandzie imperialnej jego następców. W szczególności synowie Konstantyna posługują się nim w walce z uzurpatorem Magnencjuszem. Istnieją dwie
wersje podobnej wizji znaku krzyża na niebie, obie za czasów Konstancjusza;
pierwsza miała miejsce w Jerozolimie, o której wspomina Cyryl Jerozolimski
w Liście do cesarza Konstancjusza II, a druga w Antiochii, przywołana przez
Sokratesa w jego Historii Kościoła. List Cyryla napisany w tonie panegirycznym na wzór Vita Constantini, prowadzi do osobistej gloryfikacji adresata,
a samo cudowne zjawisko, które opisuje, ma zapowiadać pomyślność i opiekę
Bożą na długie lata. Tak wygląda opis tego cudownego wydarzenia:
„W tych świętych dniach Pięćdziesiątnicy, 7 maja około godziny trzeciej,
ukazał się na niebie wielki świetlisty krzyż. Rozciągał się na on nad świętą
Golgotą aż do świętej Góry Oliwnej, na oczach nie jednego, czy drugiego,
lecz całego miasta”28.
Cała atmosfera listu, jak zauważamy, a więc życzenie jeszcze większego
męstwa przeciw wrogom, zachęta, by cesarz z ochotą nosił ze sobą krzyż jako
zwycięski znak polowy, wraz z samą relacją o pojawieniu się krzyża na niebie,
jak niegdyś Konstantynowi, stanowi zapewne przygotowanie do zwycięskiej
bitwy z uzurpatorem Magnencjuszem, która miała miejsce w 351 r. pod Mursą.
Por. Kozłowski, Konstantyn Wielki, s. 79.
Por. Ch.N. Cochrane, Chrześcijaństwo i kultura antyczna, tłum. G. Pianko, Warszawa 1960, 188.
28
Cyrillus Hierosolymitanus, Epistula ad Constantium piissimum imperatorem: De signo lucidae crucis Hierosolymis visio, quo in caelis apparuit 4, PG 33, 1169, tłum. W. Kania: Cyryl Jerozolimski, List do cesarza Konstancjusza, VoxP 6 (1986) t. 10, 293.
26
27
8
KS. ARKADIUSZ JASIEWICZ
„To też zaraz w niniejszym liście czynimy, abyś opierając wiadomość na
mocnym fundamencie swej wiary, pokładał jeszcze większą ufność w naszym Panu Jezusie Chrystusie, a równocześnie, abyś pełen swego zwyczajnego i najwyższego męstwa jak najchętniej nosił trofeum krzyża mając ze sobą
jakby samego walczącego Boga i uważając ukazany na niebie znak za chlubę
nad chlubami; niebo, bowiem wskazując ludziom jego kształt, chlubiło się
w jeszcze większy sposób”29.
Tym trofeum krzyża, które Cyryl zaleca nosić ze sobą Konstancjuszowi, jest
niewątpliwie „labarum Constantini”, czyli sztandar wojskowy z monogramem
Chrystusa. Filostorgiusz w swojej Historii Kościoła precyzuje, że cesarz Konstancjusz w czasie walki osobiście widział to cudowne zjawisko i z odwagą
zwyciężył Magnencjusza30.
Druga wizja miała miejsce w Antiochii, a widział ją bratanek Konstancjusza Gallus, który pełnił tam funkcję cezara. Sokrates zwięźle wzmiankuje
to wydarzenie:
„Gdy ten ostatni [tj. Gallus] wkraczał do Antiochii, ukazał się na wschodzie
znak Zbawiciela, ku wielkiemu zdumieniu naocznych świadków dał się widzieć na niebie słup w kształcie krzyża”31.
Znajdujemy nawiązanie do wizji konstantyńskiej także w późniejszym czasie.
Wspomina o niej choćby w VI w. Agathangelos w swojej Historii Armenii,
opowiadając wizję podobnego rodzaju w kontekście fundacji sanktuarium
w Eczmiadzynie32.
Pojęcie krzyża jako chwalebnego znaku zwycięstwa, utrzymuje się w duchowości wczesnego średniowiecza. Znak ten urasta do miana symbolu zwycięstwa nad nieprzyjaciółmi, zdobi korony chrześcijańskich władców, chroni
przed złem, uwalnia od grzechu i jego skutków. Od katechezy tego symbolu zbawienia rozpoczyna się misja ewangelizacyjna Kościoła wśród nowych
narodów. Przez stawianie krzyża na terenach misyjnych nadawano im znamię przynależności do chrześcijaństwa. Krzyże przy źródłach i na brzegach
rzek znaczyły miejsca głoszenia słowa Bożego i sprawowania sakramentów,
zwłaszcza chrztu33.
Zauważamy więc, iż chrześcijanie dzięki Konstantynowi, w IV w. przyjmują znak krzyża jako własny symbol religijny, nie tylko w znaczeniu staurÒj
Tamże 5, PG 33, 1172, tłum. Kania, s. 294.
Por. Filostorgius, HE III 26, PG 65, 512-513, tłum. P. Janiszewski: Filostorgiusz, Historia Kościoła, w: Imperium Romanum. Władza, propaganda, konflikty ideologiczne. Wybór źródel,
oprac. P. Janiszewski – K. Stebnicka, Warszawa 2003, 106.
31
Socrates, HE II 28, PG 67, 276, tłum. S. Kazikowski: Sokrates Scholastyk, Historia Kościoła,
Warszawa 1986, 211.
32
Por. Agathangelos, Historia Armeniae 731-756, ed. R.W. Thomson: Agathangelos, History of
the Armenians (Armenian Text and English Translation), New York 1976, 273-295.
33
Por. J. Kopeć, Kult krzyża i jego teologiczna wymowa, AK 79 (1987) z. 1 (470), 84-85.
29
30
KRZYŻ W POLITYCE IMPERIALNEJ KONSTANTYNA
9
(bowiem od strony teologicznej pogłębiany był od samego początku), lecz
także jako znak, kształt geometryczny krzyża, labarum, symbol zwycięstwa.
Możemy powiedzieć również, iż znak krzyża wszedł do ikonografii chrześcijańskiej w określonych okolicznościach politycznych. I chociaż w czasach
Konstantyna znak ten stał się przede wszystkim militarnym symbolem zwycięstwa, to jednak – jak pokazują późniejsze świadectwa z IV w. – stanowiło
to impuls do wypracowania innego znaczenia krzyża, powoli przechodząc od
znaku hańby do symbolu zbawienia. I tak zauważamy choćby w sztuce tamtego okresu, iż krzyż zaczyna być znakiem chrześcijaństwa. Do rozpowszechnienia krzyża jako znaku chrześcijaństwa w wielkim stopniu przyczyniło się
także odnalezienie krzyża świętego przez matkę Konstantyna, św. Helenę,
które według starożytnych dokumentów miało miejsce 14 września 320 roku,
ale to już jest temat na kolejny artykuł.
THE CROSS IN IMPERIAL POLITICS OF CONSTANINE
AND HIS SUCCESSORS (4TH CENTURY)
(Summary)
The article talks about how Constantine the Great influence the development
of meaning of the cross in Christianity. The cross became a military symbol after
a sun-worshiping Emperor claimed to have a visio. Some research indicates that
Constantine’s labarum was the first time a cross was used to symbolize Christianity.
Key words: cross, Christianity, imperial policy of Christian emperors.
Słowa kluczowe: krzyż, chrześcijaństwo, imperialna polityka cesarzy
chrześcijańskich.