Zobacz sprawozdanie z wyjazdu do Grecji

Transkrypt

Zobacz sprawozdanie z wyjazdu do Grecji
WIZYTA W GRECJI - COMENIUS 2012
Nasza przygoda zaczęła się 4 marca 2012 roku już o godzinie 4.15 nad ranem. Jednak mimo tak
wczesnej pory i niewyspania wszystkich uczestników wypraw do Grecji z wielkim zapałem wsiedliśmy
do busa, który zawiózł nas na lotnisko w Krakowie. Po pełnym napięcia oczekiwaniu na faktyczne
rozpoczęcie przygody, cała nasza piątka, czyli: mgr Aleksandra Chruściel, mgr Agnieszka Szyndler,
Karolina Brzezińska, Martyna Rudnicka oraz ja - Paulina Wiśniewska leciałyśmy w samolocie do
Monachium. Stamtąd natomiast poleciałyśmy prosto do Salonik (grec. Thessaloniki).
Na lotnisku czekało na nas miłe powitanie. Dwoje nauczycieli z naszej partnerskiej szkoły wręczyło
nam słodkie, tradycyjne wypieki i razem już czekaliśmy na reprezentację Portugalii, która
przylatywała nieco później. Po gorącym powitaniu wsiedliśmy do autobusu i udaliśmy się do hotelu w
miejscowości Kilkis ( Środkowa Macedonia, ok. 50 km od Salonik ), gdzie znajduje się szkoła
naszych gospodarzy licząca 47 uczniów w wieku gimnazjalnym. W hotelu mieliśmy chwilę dla siebie na rozpakowanie się, odświeżenie i przebranie. Wieczorem udaliśmy się do pobliskiej, typowo
greckiej tawerny na wspólną, przepyszną kolację. Wszystkie spróbowałyśmy nowych potraw, m.in.
małży, krewetek. Kolacji towarzyszyła miła atmosfera z mnóstwem śmiechu, ponieważ wszyscy
próbowali zapamiętać imiona reprezentantów innych państw, co nie było wcale takie łatwe. Poziom
tej zabawy jeszcze wzrósł, kiedy dołączyli do nas Hiszpanie.
Następny dzień był jednym z najlepszych. Udaliśmy się bowiem do szkoły w Kiikis, gdzie serdecznie
przywitali nas jej nauczyciele i uczniowie. Odbyła się uroczysta prezentacja tańców i piosenek
greckich. W jednej z klas zorganizowany został mały skansen, gdzie znajdowały się starodawne, już
nie stosowane przedmioty codziennego użytku. Po części oficjalnej atmosfera się rozluźniła i bardzo
szybko nawiązaliśmy kontakt z tamtejszymi uczniami wykorzystując przy tym umiejętności
posługiwania się językiem angielskim. Rozmowom i śmiechom nie było końca. Okazało się, że żadna
bariera językowa czy kulturowa nie istnieje! Każdy świetnie się bawił. Graliśmy w piłkę, wspólnie
wygłupialiśmy się i żartowaliśmy! Nic dziwnego, że nie zorientowałyśmy się, że czas już na obiad tradycyjne potrawy przygotowane przez rodziców uczniów. Spróbowaliśmy wiele nowych i bardzo
ciekawych smaków. Skosztowałyśmy np. musakę, suwlaki z sosem tzaziki i tradycyjne grackie
słodkości. Następnie udaliśmy się na wspólną zabawę z uczestnikami projektu. Podczas konkurencji
układania puzzli z logo naszego projektu zajęłyśmy drugie miejsce. Jednak ze względu na kulturę
zwycięzców - Turcji- otrzymaliśmy główną nagrodę! Moim zdaniem- był to jeden z najfajniej
spędzonych dni w Kilikis.
Kolejny dzień był bardzo pracowity. Odwiedziliśmy muzeum sztuki starożytnejw Kilkis, burmistrza
tego miasteczka oraz tradycyjną winiarnię. Uczestniczyliśmy również w prezentacji o systemie
nauczania przygotowanej przez jednego z greckich nauczycieli. Okazało się, że greccy uczniowie po
ukończeniu szkół nie mają żadnych egzaminów. Ich wakacje trwają za to 3 miesiące, a wszelkie
przerwy są znacznie dłuższe od naszych. Po tej informacji zdecydowałyśmy zgodnie, że chcemy
dokończyć naszą edukację w Grecji! Po południu udaliśmy się jeszcze do miejscowego ośrodka
kultury, gdzie zaprezentowano nam tradycyjne stroje greckie oraz śpiewy i tańce.
Środa była bardzo ciekawa! Odwiedziliśmy bardzo interesujące wykopalisko archeologiczne w
Vergina, gdzie odkryto miejsce pochówku królów Macedońskich , w tym grób Filipa II, ojca
Aleksandra Wielkiego. To również w tej miejscowości urodził się sam Aleksander Wielki. Po
przyjeździe na miejsce dostrzegłyśmy naszych nowych znajomych z Grecji, którzy również przyjechali
tutaj ze swoja panią nauczycielką. Od razu zaczęliśmy wspólne rozmowy i na przewodników po
muzeum mianowaliśmy Greków, którzy świetnie spełniali swoją funkcję! Przekazywaniu istotnych
informacji towarzyszyło mnóstwo śmiechu. Po zakończeniu zwiedzania poprosiłyśmy greckich
kolegów o podpisanie naszych czapek, które otrzymaliśmy pierwszego dnia. Następnie udaliśmy się
razem do kawiarni, gdzie ponownie miałyśmy okazję wymienić nasze wrażenia i lepiej się poznać.
Okazało się jednak, że jest to nasze ostatnie spotkanie, a naszemu pożegnaniu towarzyszyło mnóstwo
emocji, co jest tylko potwierdzeniem tego, jak świetnie spędziliśmy tam czas. Teraz czekały na nas
jeszcze Saloniki...
W przedostatnim dniu naszego pobytu w Grecji mieliśmy okazję podziwiać ciekawe zakątki Salonik.
Odwiedziliśmy Muzeum Folkloru, słynną Białą Wieżę – symbol miasta, Kościół Św. Demetriusza
(Św. Dimitriosa ) oraz bizantyjskie obwarowania. Są to zdecydowanie warte obejrzenia miejsca. Z
pewnością nie zapomnimy obiadu w znanej, lokalnej restauracji rybnej, gdzie zaserwowano nam
różne owoce morza m. in. ośmiornice, małże, ale przede wszystkim bardzo smaczne ryby.
Ostatnia kolacja przyniosła niespodziankę, bowiem okazało się, że będzie to wieczór grecki połączony
z tańcami, śpiewem i tradycyjną grecką zabawą. Napisaliśmy jeszcze kilka ostatnich słów do naszych
greckich przyjaciół oraz wymieniliśmy się mailami z uczestnikami projektu z innych państw. Tej nocy
czekała nas pobudka o godzinie 4.30. I tak oto po bezsennej nocy udałyśmy się nieprzytomne na
lotnisko. Zmęczenie nie pozwalało nam zbyt mocno przeżywać kończącą się przygodę.
Wyjazd ten był niezwykle owocny w nowe przyjaźnie. Dowiedzieliśmy się wiele na temat innych
kultur, poznaliśmy kilka praktycznych zwrotów w innych językach, które w przyszłości mamy zamiar
wykorzystać. A przede wszystkim po raz kolejny okazało się, że bariery kulturowe czy językowe nie
mają większego znaczenia, jeśli spotykają się ludzie w tym samym wieku, z podobnymi problemami i
zainteresowaniami! Z niecierpliwością czekamy na naszych nowych znajomych, którzy już w
przyszłym
roku
odwiedzą
nasza
szkołę!
Opracowała: Paulina J. Wiśniewska kl IIaG