Nadrobić czas - Stowarzyszenie Polska Wentylacja
Transkrypt
Nadrobić czas - Stowarzyszenie Polska Wentylacja
fot. archiwum Moim zdaniem Nadrobić czas Wywiad z Tomaszem Borucem Prezesem firmy Onninen Sp. z o.o. Firma Onninen, działająca w 9 krajach, jest dystrybutorem artykułów elektrotechnicznych, instalacyjno-grzewczych, klimatyzacji i wentylacji o zasięgu ogólnopolskim. Została założona w 1913 roku przez Alfreda Onninena w mieście Turku, w Finlandii. Już w latach 30. i 40. ubiegłego wieku Onninen osiągnął na rodzimym rynku pozycję liczącego się hurtowego dostawcy w branży technicznej. Onninen jest jedną z największych firm w Europie, które oferują usługi w zakresie dystrybucji materiałów technicznych. 30 cyrkulacje 3 - 2011 Czym różni się rynek fiński od polskiego? Tomasz Boruc: Różnic jest wiele – jedną z nich jest stopień dojrzałości rynku, co objawia się między innymi dużym stopniem konsolidacji oraz specjalizacją firm w różnych obszarach działalności. Ważne jest, że gospodarka fińska nie musiała przeżywać żadnych socjalistycznych eksperymentów i wolny rynek rozwija się nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat. Fiński rynek jest stabilny i znacznie bardziej przewidywalny od polskiego. Kolejną istotną różnicą jest większy dostęp do informacji – na przykład w branży instalacyjnej wszystkie firmy dystrybucyjne korzystają z tego samego systemu kodowania produktów i na koniec miesiąca można uzyskać informację (z dużą dokładnością) jaki jest udział w sprzedaży konkretnych grup produktowych. Finlandia została członkiem Unii Europejskiej w 1995 roku oraz uczestnikiem strefy euro w 1999 roku. Jednak, podobnie jak w innych krajach północnej Europy, występuje tu wiele barier (formalnych i nieformalnych), które mają utrudnić wejście na rynek nowych produktów i nowych graczy – rynek jest względnie dobry i stabilny dla istniejących uczestników, ale mniej przyjazny dla nowych. Polski rynek dystrybucyjny jest bardziej otwarty i dynamiczny – wystarczy zresztą obserwować tempo zmian w naszym kraju. Bardzo małe bariery wejścia na nasz rynek były, i chyba nadal są, korzystne – nawet uwzględniając wyższe koszty i ryzyko – dla rodzimych podmiotów. W Polsce musieliśmy i nadal musimy nadrabiać stracony czas. Dlaczego w Finlandii, która ma mniej ludności niż Polska, sprzedaż Onninena jest większa niż sprzedaż w naszym kraju? T.B.: Po pierwsze: nie możemy zapominać, że w Polsce rzeczywiście mieszka ok 38 mln osób a w Finlandii ok 5,2 mln, ale polska gospodarka jest tylko około dwa razy większa niż fińska (licząc wartość PKB, bez uwzględnienia parytetu siły nabywczej). Po drugie: rynek fiński jest dojrzałym, skonsolidowanym rynkiem – liczba firm dystrybucyjnych, niezależnie od branży, jest wielokrotnie mniejsza niż w Polsce. Po trzecie: firma Onninen rozpoczęła działalność w Finlandii prawie sto lat temu (dokładnie w 1913 roku) a w Polsce dopiero w 1996 – poczekajmy jeszcze trochę. Jak powinien wyglądać rynek idealny? Czy daleko nam do takiego ideału? T.B.: Każdy podmiot działający na danym rynku ma własne wyobrażenie idealnych warunków pracy i konkurencji. Polski rynek dystrybucji materiałów instalacyjnych bardzo szybko się rozwija i zmienia, a każdy uczestnik rynku stara się wpływać na kierunek tych zmian. Wypad- Moim zdaniem kowa tych działań tworzy strukturę rynku – dla niektórych jest bardziej przyjazna dla innych trudna. Co przeszkadza w Polsce w rozwoju, a w czym jesteśmy lepsi od Finów? T.B.: Nasz rynek potrzebuje tego samego co cała gospodarka i społeczeństwo – sprawnego zarządzania, rozsądnego prawa, dobrego systemu finansowania, sprawnego arbitrażu. Co nam jeszcze przeszkadza? Co najmniej jeszcze jeden aspekt jest wart wspomnienia i nadal daleki od ideału – brak zaufania. Nie tylko przepisy ale również praktyka codziennego biznesu sprawiają, że musimy się zabezpieczać, ubezpieczać, sprawdzać – to bardzo dużo kosztuje i długo trwa. Czy możemy w ogóle mówić o tym, ze jesteśmy lepsi lub gorsi od Finów? Finowie mają na pewno lepszą drużynę hokeja na lodzie (za to nasi lepiej grają na trawie). Stereotypy bywają mylące, nawet jeśli pomagają zrozumieć różne sytuacje. Jest wiele dowcipów o Finach, które takie stereotypy wzmacniają. Na przykład: czym się różni Fin introwertyk od Fina ekstrawertyka? Introwertyk podczas rozmowy patrzy na czubek swoich butów a ekstrawertyk na czubki butów swojego rozmówcy. Mogę jednak Państwa zapewnić, że można się dobrze porozumiewać z Finami. Znam kilku, którzy są bardzo dobrzy w sytuacjach wymagających zmysłu improwizacji i elastyczności – co według stereotypów jest naszą, polską cechą narodową. Jak wygląda konkurencja na polskim rynku, czy wszyscy grają fair? T.B.: Bardzo duże rozdrobnienie podmiotów skutkuje konkurowaniem wszystkich ze wszystkimi w bardzo wielu wymiarach – tylko pozornie daje to korzyść ostatecznemu odbiorcy materiałów czy usług. Polskie firmy (nie tylko dystrybucyjne) muszą się rozwijać nie tylko zwiększając wolumen obrotów, lecz także budując swoją pozycje jako kompetentnego partnera dla dostawców/producentów i projektantów/wykonawców. Nie tylko niskie ceny i sprawny system logistyczny, ale wiedza techniczna, umiejętne zarządzanie obsługą inwestycji będą różnicować firmy. W dłuższej perspektywie dobre wsparcie techniczne, logistyczne jest bardziej korzystne dla poszczególnych firm i dla całego rynku – chodzi o to, żeby elementy kosztów i budowania kompetencji w „łańcuchu wartości” ze sobą współgrały. Duże rozdrobnienie i niepewność warunków funkcjonowania daje możliwość (a czasem nawet – konieczność) szukania „okazji”, „strzałów” itp. Czy wszyscy grają fair? Nie wiem – wiem, że firma Onninen gra fair. Czy poszczególne sieci dystrybucyjne w Polsce różnią się pomiędzy sobą, czy raczej zaczynają się do siebie upodabniać? T.B.: To zależy od przyjętej strategii: wiele firm jest bardzo do siebie podobnych − pod pewnymi względami muszą spełniać jednakowe oczekiwania klientów: stąd podobne ceny, podobnie sprawne dostawy towarów, kompetentni handlowcy. Wydaje się jednak, że tylko różniąc się od innych możemy przetrwać i być atrakcyjnym partnerem dla naszych klientów w dłuższej perspektywie. Ta podstawowa prawda obowiązuje także na naszym rynku. Czy można mówić o konsolidacji rynku hurtowni w Polsce? W jakim kierunku pójdą zmiany w najbliższych latach? T.B.: Według mnie jeszcze nie można mówić o konsolidacji rynku hurtowni w Polsce. Jeśli w ogóle ma ona miejsce, to w ograniczonym zakresie. Czas konsolidacji dopiero nadejdzie. Wydaje się jednak, że perspektywa funkcjonowania w Polsce kilku dużych firm jest raczej nieprawdopodobna – wierzę raczej, że mniejsze firmy będą się specjalizować i szukać swojego miejsca w różnych niszach kompetencyjnych. Bardzo istotne jest jaki będzie kierunek rozwoju grup zakupowych – dzisiaj wydają się być trwałym elementem krajobrazu dystrybucji (nie tylko w Polsce) – czy tak nadal będzie za 3-5 lat? Nie wiemy też jak na przyszły rozwój polskiego rynku będą reagować wielcy, globalni dystrybutorzy (jeszcze nie wszyscy działają w Polsce). Oczywiście, jak każdy podmiot będziemy reagować na zmianę sytuacji, ale prognozowanie przyszłości w tak niepewnych warunkach jakie mamy w Polsce i w Europie jest bardzo ryzykowne. Dziękuję za rozmowę. Polski rynek potrzebuje tego samego co cała gospodarka i społeczeństwo: sprawnego zarządzania, rozsądnego prawa, dobrego systemu finansowania, sprawnego arbitrażu. ❚ Rozmawiała: Elżbieta Socha www.wentylacja.org.pl 31