1. 07. 2011 piątek Pwt 7, 7-8a 2. 07. 2011 sobota www.strachocin
Transkrypt
1. 07. 2011 piątek Pwt 7, 7-8a 2. 07. 2011 sobota www.strachocin
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM 1. 07. 2011 piątek WSZYSTKO W BOGU MA ŻYCIE I SENS Naród Żydowski istnieje tyle tysięcy lat, choć inne narody zniknęły z map świata. Wytłumaczenie jest tylko jedno, Bóg tego chce i jest wierny swojej obietnicy z Abrahamem. Jeżeli żyjesz, to dlatego, ze Bóg tego chce i powiedział do ciebie: żyj, rośnij! Wszystko co stworzył Bóg ma swój sens i logikę. Bóg zaprasza cię do jej okrycia i współpracy. Nie znalazłeś się na ziemi przypadkiem. Pwt 7, 7-8a "Pan wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody, gdyż ze wszystkich narodów jesteście najmniejszym, lecz ponieważ Pan was umiłował i chce dochować przysięgi danej waszym przodkom." Czy odkryłeś plan Boży dla swojego życia? Czy widzisz sens swojego życia? Pomódl się: Jezu, Daj mi zrozumieć sens i cel mojego życia . Daj mi odczytać Twój plan. 2. 07. 2011 sobota ŻYĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO ŻYĆ W RADOŚCI Dzisiaj przed oczami stawiana jest Maryja, która raduje się w Bogu. Niewielkie ma wymagania. Jest prostą, żydowską, biedną dziewczyną. To już wystarcza, aby radować się w Bogu. Jest zbawiona. To jest powód do radości. Jakie ty masz powody do radości? Iz 61, 10 "Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty." Jakie masz powody do radości? Czy cieszysz się życiem? Pomódl się: Jezu, pozwól mi cieszyć się tym ,że jestem zbawiony. Daj mi bezgranicznie zaufać twojemu prowadzeniu. Opracowała: Jolanta Prokopiuk Teksty do medytacji znajdują się na stronie parafii: www.strachocin.archidiecezja.wroc.pl Jeżeli chcesz otrzymywać teksty poprzez pocztę elektroniczną, to napisz na adres: [email protected] 26.06. 2011 niedziela (13 niedziela zwykła) CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO TROSZCZYĆ SIĘ O DRUGIEGO CZŁOWIEKA Prorok Elizeusz od dłuższego czasu przychodził do domu pewnej bogatej kobiety z Szunem. Ona, w ramach zwykłej gościnności, skłaniała go do spożycia posiłku i myślę, że do zwykłego ludzkiego wypoczynku. Jej troska i wielkoduszność poszły jednak dalej. Postanowiła wraz z mężem wybudować mały pokoik dla Elizeusza. Nie spodziewała się żadnej zapłaty. Troszczyła się o człowieka. 2 Krl 4, 9-10 "Powiedziała ona do swego męża: Oto jestem przekonana, że świętym mężem Bożym jest ten, który ciągle do nas przychodzi. Przygotujmy mały pokój górny, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda." Czy potrafisz zobaczyć potrzeby drugiego człowieka? Pomódl się: Jezu, daj mi serce otwarte na drugiego człowieka. Daj mi wyobraźnię serca. 27. 06. 2011 poniedziałek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO WSTAWIAĆ SIĘ ZA INNYMI Bóg jest z Abrahamem w tak zażyłych relacjach, że nie chce taić przed nim zamiaru zniszczenia Sodomy i Gomory. Abraham zaczyna targować się z Bogiem. Patriarcha troszczy się o ludzi mieszkających w tych miastach. Święty Dominik płakał, gdy widział jak wielu ludzi będzie potępionych. Z płaczem pytał się co z nimi będzie? Ten płacz zrodził wówczas konkretne dzieło - klauzurowe zgromadzenie sióstr Dominikanek klasztoru św. Anny, które w swoim charyzmacie mają wstawianie się za grzesznikami. Rdz 18, 20. 23 "Po czym Pan rzekł: skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. [...] Zbliżywszy się do Niego, Abraham rzekł: Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi?" Czy troszczysz się przez modlitwę o innych, nie tylko o swoją rodzinę? Czy potrafisz płakać przed Bogiem troszcząc sie o ich zbawienie? Pomódl się: Jezu, obdarz mnie sercem wielkodusznym, aby potrafił płakać troszcząc się o zbawienie drugiego człowieka. 28. 06. 2011 wtorek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO ŻYĆ W ŚRODOWISKU WIARY Lot jest bratankiem Abrahama. Należy do jego rodziny. Sodoma była brudnym, zdeprawowanym miastem. Zamieszkanie w Sodomie przyniosło Lotowi dobrobyt, ale on i jego rodzina byli narażeni na zdeprawowanie. Trudno przecież nie dotknąć brudu, żyjąc w brudnym miejscu. Ich serca z biegiem czasu tak oddaliły się od Boga, że Lot z rodziną nie chcieli opuszczać miasta. Przed zagładą Sodomy Pan litując się jednak nad rodziną Lota wyciąga ich na siłę z miasta. Okazuje się, że dobrobyt nie może być jedyną przesłanką wyboru. Są wartości ważniejsze. Rdz 19,15-16 tworzenia miejsc, gdzie wiara jest ważna. 29. 06. 2011 środa CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO ŻYĆ W PRAWDZIE Piotr zostaje uwięziony, aby przypodobać się Żydom. Zostaje postawiony w sytuacji, której nie planował i w której nie chciał się znaleźć. Skucie podwójnym łańcuchem i cela w więzieniu, to nie pokój w hotelu z wygodami. To sytuacja traumatyczna, rodząca lęki i czas bolesnej próby. Apostoł zostaje w cudowny sposób wyprowadzony z więzienia poprzez interwencję anioła. Każdy z nas ma swoje więzienia poprzez grzech własny lub cudzy. Czy wiesz dlaczego zostałeś uwięziony (czytaj także wytłumiony, wycofujący się, uciekający przed określonymi sytuacjami)? Dz 12, 5-7 "Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga. W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia." Przed czym stale uciekasz, wycofujesz się, przez co nie możesz iść naprzód? Pomódl się: Jezu, ja wiem ,że mam także swoje więzienie. Ukaż mi je. Daj mi żyć w prawdzie. Wyprowadź mnie z tego więzienia. 30. 06. 2011 czwartek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ PODDANYM PRÓBOM Logika Boża jest zadziwiająca. Najpierw Bóg daje syna obietnicy Abrahamowi, a później chce go odebrać. Wybrzmiewa w tym miejscu dziecięca rymowanka: Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera. Ale to nie było odbieranie Abrahamowi syna. Bóg wystawia patriarchę na próbę, aby sprawdzić jego serce, czy Izaak, syn obietnicy, nie zajął miejsca Boga. Taka sytuacja jest zawsze niebezpieczna dla człowieka. Abraham był tylko człowiekiem. "Gdy już zaczynało świtać, aniołowie przynaglali Lota, mówiąć: Prędzej, weź żonę i córki, które są przy tobie, abyś nie zginął z winy tego miasta. Kiedy zaś on zwlekał, mężowie ci chwycili go, jego żonę i córki za ręce – Pan bowiem litował się nad nimi – i wyciągnęli ich, i wyprowadzili poza miasto." Rdz 22, 9-11 Obecne czasy domagają się osób, które wspólnie przeżywają swoją wiarę. Jedna żagiew wyjęta z ogniska szybko zgaśnie. Czy masz takie miejsce, taką wspólnotę, w której możesz wyrażać swoją wiarę i gdzie budujesz swoją wiarą innych? Pomódl się: Jezu, daj mi potrzebę dzielenia się swoją wiarą. Daj mi potrzebę Czy rozumiesz sens prób, którym jesteś poddawany? Pomódl się: Jezu, daj mi zrozumieć sens moich prób w wierze. Daj mi zobaczyć moje bożki, to przed czym się kłaniam (władza, pieniądze, seks?). "A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem abraham sięgnał ręką po nóż, aby zabić swego syna."