Tylko u nas wywiady z bobrami.

Transkrypt

Tylko u nas wywiady z bobrami.
- Bardzo dziękuję za rozmowę i liczę na kolejny
wywiad. Do zobaczenia.
- Grrr…. Grrrr…
Marta Urbaniak II gimnazjum
Tylko u nas wywiady z bobrami.
Spójrz okiem bobra!
Spotkania, z których relację przedstawiamy,
przejdą z pewnością do historii stosunków
między człowiekiem, a zwierzętami oddanymi
pod jego zarząd i opiekę,
Marcie z drugiej gimnazjum udało się
porozmawiać z bobrem, rzecznikiem bobrów
z terenów wschodniej Polski. Spotkanie odbyło
się na werandzie IZS STO przy ul. Polanki 11.
- Dzień dobry! Zebraliśmy się tutaj, żeby
porozmawiać z naszym ponad czterokilowym,
brązowym przyjacielem.
- Grrrrr….
- Znakomicie! Wszyscy dookoła już znają
Pańskie radykalne poglądy na temat ochrony
rzek, stanu środowiska naturalnego i wybijaniu
zwierząt.
- Grrrrr…
- Doskonale! My też uważamy, że wszystkie
próby zredukowania liczby bobrów
przez strzelanie do nich z metalowych patyków,
dodatkowo na ich terenie, jest niedopuszczalne.
Łamane są w ten sposób wszelkie prawa
i konwenanse, a skutek jest mierny.
Rozmowę z mazowieckim bobrem
na antenie TV „Jesteśmy z Wami”
przeprowadziła Basia z klasy trzeciej
gimnazjum.
Redaktor: Dobry wieczór Państwu. Witamy dziś
w studio Pana Bobra, typowego przedstawiciela
gatunku Castor fiber. Dobry wieczór, Panie
Bobrze.
Bóbr: Dobry wieczór Pani.
R:Chciałabym dzisiaj porozmawiać z Panem
o różnych aspektach życia bobra.
B: Proszę strzelać, to znaczy niedosłownie,
bo jest teraz sezon ochronny na bobra, tylko
zadawać pytania.
R: Jak Pan ocenia pozycję bobrów w ekosystemie
naszej planety w porównaniu do pozycji
człowieka?
B: Przede wszystkim pragnę przypomnieć,
że ludzie są dopiero trzecim
najinteligentniejszym gatunkiem na Ziemi.
R: Jak to trzecim?
- Grrrrr…
B: Tak, na półmetku zdołaliście wyprzedzić
orangutany i szympansy.
- Zgadzam się całkowicie. Czy uważa pan, że
bobry są absolutnie niezbędne dla ekosystemu,
a jego działania wzbogacają ekosystem ?
R: Hm, jak rozumiem bobry zajmują miejsce
pierwsze?
- Grrrr…
B: Nie rozumiem pani konfrontacyjnej postawy.
Takie są suche fakty i już.
R: No, dobrze. Przyjmijmy, że ma Pan rację.
W takim razie proszę powiedzieć, czemuż to
Pana zdaniem, bobry zawdzięczają swoją
wiodącą rolę w życiu planety?
B: Ach, świetnie to Pani ujęła! Rzeczywiście,
zwykliśmy mówić na siebie „władcy tej Ziemi”.
co do wyróżniających nas cech proszę pozwolić,
że wymienię zaledwie kilka najistotniejszych.
Dajmy na to inteligencja. O, w tym względzie
nasze gatunki dzieli dosłownie przepaść!
R: Ha! Nie chce Pan chyba powiedzieć,
że komputery bobrów mają większą moc
obliczeniową niż ludzkie?!
B: Ależ skądże! Jeśli ktoś, by zbudować,
nawiasem mówiąc dość prymitywną piramidę
w Egipcie, potrzebuje planów, najpierw musi
wynaleźć sobie pismo. Jeśli nie potrafi zbudować
zapory na rzece bez skomplikowanych obliczeń,
wtedy zmuszony jest skorzystać z pomocy
komputerów.
R: Dobre sobie! A co z lotami w kosmos? Czy
w niedalekiej przyszłości bobry wybierają się
może na Marsa?
B: O tym nie będziemy rozmawiać. Szczegóły
naszej misji kosmicznej objęte są tajemnicą
państwową.
R: No dobrze, zamiast tego porozmawiajmy
może o żeremiach. Skąd u Was taka obsesja
do podgryzania drzew i blokowania kłodami
rzek?
B: Obsesja?! Wkraczamy tu na obszary
zaawansowanej inżynierii, wręcz sztuki, a Pani
szermuje śmiesznymi stereotypami! Budowa
żeremi, droga Pani, to przyrodzona nam
wewnętrzna potrzeba, która sprawia, że bóbr
staje się Bobrem przez duże B. To świetna
metoda wychowawcza, która pozwala również
na realizację artystycznych zamierzeń.
R: Artystycznych?! Proszę nie żartować! Te
zwały nieociosanego drewna, cóż one mogą mieć
wspólnego ze sztuką?
B: No i właśnie dlatego Pani gatunek zajmuje
dopiero niechlubne trzecie miejsce. Nie
zdziwiłbym się, gdybyście w Waszym
zaślepieniu już wkrótce dali się wyprzedzić
pszczołom czy termitom. Ich organizacja
społeczna już obecnie przewyższa Waszą.
R: To bardzo interesujące, co Pan mówi. Proszę
w takim razie powiedzieć, w jakich jeszcze
dziedzinach bóbr przewyższa człowieka?
B: Łatwiej byłoby mi wskazać te nieliczne,
w których nie przewyższa człowieka, choć teraz
akurat żadna nie przychodzi mi do głowy. Droga
Pani Redaktor, doskonale rozumiem Pani
zażenowanie znikomością ludzkich osiągnięć.
Jednak trudno mi ukryć irytację. Nie zdaje sobie
Pani sprawy, jak wiele czasu bobry muszą
poświęcać na usuwanie zniszczeń ekosystemu
dokonywanych przez człowieka. Dziura
ozonowa, globalne ocieplenie, kwaśne deszcze,
mógłbym tak długo wymieniać. Zamiast
marnotrawić czas na naprawianie szkód
poczłowieczych, moglibyśmy zbudować w tym
czasie Zaporę Pięciu Przełomów!
R: A Pan znowu o tamach! Dość już o tym. Czy
słyszał Pan może, że skórki bobrowe były
w XVII wieku głównym materiałem do produkcji
eleganckich kapeluszy?
B: Bobrze ludobójstwo!!! Odpowiecie nam
kiedyś za to! [bóbr wybiega ze studia]
Mamy nadzieję, że gdy ochłonie, powróci
do przerwanej rozmowy.
Barbara Klaudel z IIIG

Podobne dokumenty