Nieznana Polska - Archiwum stron WWW Stowarzyszenia KoLiber
Transkrypt
Nieznana Polska - Archiwum stron WWW Stowarzyszenia KoLiber
Nr indeksu 350052 KRAKÓW ROK LX Nr 221 (18 317) Wydanie 1 Nakład 103 076 egz. Dialog o wizach Między Bushem a Kerrym Przyznajemy, że zniesienie wiz do USA dla Polaków jest delikatną sprawą, czasami wywołującą emocje – napisał prezydent George Bush w odpowiedzi na pytania skierowane do Białego Domu przez Amerykańsko–Polską Radę Konsultacyjną. „Wierzymy, że z upływem czasu Polska spełni kryteria programu bezwizowego (visa waiver program), i oczekujemy tego dnia” – napisał Bush w liście, datowanym na wrzesień 2004. Prezydent USA przypomniał, że 9 sierpnia dyskutował kwestie zniesienia wiz z premierem Markiem Belką w Waszyngtonie i jest „dobrze poinformowany o tej ważnej dla Polski sprawie”. Przypomnijmy, iż w piątek demokratyczny kandydat do Białego Domu John Kerry wypowiedział się za zniesieniem – choć nie natychmiastowym – wiz amerykańskich dla Polaków, oświadczając, że jako prezydent będzie zmierzał do włączenia Polski do grona krajów, których obywatele podróżują do USA bez wiz. Więcej – str. 6 PL ISSN 0137-9089 Poniedziałek 20 IX 2004 Cena 1zł 30 gr (w tym 7% VAT) www.dziennik.krakow.pl Nieznana Polska Tylko punkt I liga piłkarska: Wisła – Amica 1–1 – Dopóki nie poprawi się miejsce Polski w historiografii USA, pozostaniecie dla Amerykanów krajem króla Ubu – twierdzi prof. John J. Kulczycki z Uniwersytetu w Chicago (INF. WŁ.) O Polsce i jej przeszłości Amerykanie nie wiedzą praktycznie nic. Katastrofalnie niskie zainteresowanie dziejami naszego kraju jest we Francji. Na Ukrainie, Białorusi, Rosji i na Litwie jest chyba jeszcze gorzej, ponieważ nasi sąsiedzi nie tylko przeszłość spychają na zupełny margines, ale też niemal z reguły przedstawiają Polskę i Polaków w bardzo złym świetle. To nie są gołosłowne stwierdzenia, ale podsumowanie wiedzy wybitnych historyków z USA, Francji, Rosji, Ukrainy czy Litwy, którzy zajmują się dziejami Polski w swoich krajach. Zupełny brak zainteresowania lub błędne przedstawianie historii Polski ma kolosalne znaczenie w teraźniejszości i przynieść musi fatalne konsekwencje w przyszłości. Wyjaśnia to prof. John J. Kulczycki, który historię Polski wykładał na kilku uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych, m.in. w Chicago z je- go inicjatywy prowadzony był kurs dziejów Polski „Od Lecha do Lecha”: – Z powodu marginalnej pozycji Polski w amerykańskiej historiografii, Polaków, którzy oczekują od amerykańskiej opinii publicznej sympatii i zrozumienia, często spotyka srogi zawód. Dopóki nie poprawi się miejsce Polski w historiografii USA, Polska pozostanie dla Amerykanów krajem króla Ubu, czyli „Królestwem Nigdzie”. Prof. Kulczycki swój obszerny referat przedstawił na sobotniej sesji „O nas bez nas – historia Polski w opinii historyków obcojęzycznych”, podczas 17. Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich w Krakowie. Sesja z udziałem cudzoziemców, którzy zajmują się dziejami naszego kraju, miała być jednym z najciekawszych spotkań w czasie zjazdu i z pewnością nie zawiodła oczekiwań. Znawcy historii Polski z innych państw, zwłaszcza z Ukrainy i Litwy, byli szczerzy aż do bólu. Dokończenie – str. 3 On się już Bezpłatne nadgodziny sprawdził Pracodawcy coraz częściej łamią przepisy Piotr Rozkrut wygrał konkurs na dyrektora naczelnego Opery Krakowskiej – str. 7 Kolejki po strofy Wspaniałe spotkanie z okazji 100. Krakowskiego Salonu Poezji (INF. WŁ.) Im większe bezrobocie, tym częściej pracodawcy nie przestrzegają przepisów o czasie pracy pracowników, zatrudnieni pracują więcej niż pozwala na to prawo, nie dostają dni wolnych, zaniżane są ich płace – takie wnioski można wysnuć z raportu Państwowej Inspekcji Pracy. Regułą jest zaniżanie czasu pracy, aby nie ujawniać faktycznego czasu pracy zatrudnionych. W 2003 roku 52 proc. skontrolowanych pracodawców nie udzielało pracow- nikom dni wolnych za pracę w soboty i niedziele. Pracodawcy oszczędzają nie tylko nie wypłacając dodatkowego wynagrodzenia za prace w dni wolne, ale także zatrudniają zbyt małą liczbę pracowników. Do szczególnie drastycznych naruszeń dochodziło w supermarketach i transporcie autokarowym. Nieprawidłowości przy prowadzeniu ewidencji czasu pracy stwierdzono w 2003 roku w 34 proc. supermarketów. Szczegóły – str. 3 Tomasz Frankowski tuż przed strzeleniem bramki Szansa na 10 tysięcy Pierwszy etap eliminacji do programu „Złoty interes” już za nami (INF. WŁ.) Dwadzieścia sześć osób – bezrobotnych Czytelników „Dziennika Polskiego”, którzy mimo braku pracy nie tracą wiary w siebie, gościło w sobotę w naszej redakcji, prezentując własne pomysły na biznes. Wspólnie z II Programem TVP przeprowadziliśmy casting mający wyłonić spośród nich najlepszych kandydatów do udziału w programie „Złoty interes”. Stawką w nim jest 10 tys. zł – w każdym z odcinków czek na tę kwotę otrzymuje ten Spotkanie rozpoczęli Anna Dymna i Andrzej Seweryn Fot. Wacław Klag (INF. WŁ.) Gigantyczna kolejka w sobotę po wejściówki i paręset osób, dla których zabrakło miejsca w Teatrze im. J. Słowackiego, i tak wypełnionym po brzegi – oto miara sukcesu, jaki odniosła Anna Dymna, inicjatorka niedzielnych spotkań w ramach Krakowskiego Salonu Poezji. Oto wymierny wyraz chęci obcowania z wierszami i ich twórcami. Wczoraj, z okazji setnego Salonu, na scenie, na tle słynnej kurtyny Siemiradzkiego, zasiedli: Julia Hartwig, Urszula Kozioł, Wisława Szymborska, Józef Baran, Bronisław Maj i Leszek Aleksander Moczulski. Dokończenie – str. 29 W nikiforowym kapelutku W Krakowie, w Centrum Kinowym ARS, odbędzie się dziś uroczysta premiera filmu Mój Nikifor, w której wezmą udział m.in. reżyser Krzysztof Krauze i odtwarzająca postać tytułową Krystyna Feldman. Szczegóły – str. 8 Fot. Michał Klag Wisła Kraków po raz pierwszy w tym sezonie straciła punkty i to na własnym stadionie. Mistrzowie Polski po słabym meczu zremisowali z Amicą Wronki 1–1. Więcej w „Dzienniku Sportowym” z trzech zawodników, którego biznesowa propozycja najbardziej spodoba się publiczności, złożonej – co istotne – także z bezrobotnych. Wcześniej trzeba jeszcze stawić czoła wnikliwym pytaniom trzech ekspertów – prof. Dariusza Rosatiego, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej, Richarda Mbewe, głównego ekonomisty Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej, oraz księdza Arkadiusza Nowaka. Dokończenie – str. 5 8 642 407 zł za „szóstki” W sobotnim losowaniu Dużego Lotka padły dwie wygrane I stopnia – szczęśliwcy wygrali po 8 642 407 zł. Zakłady zawarto w Oświęcimiu oraz w Strzelcach Opolskich. Gracz z Oświęcimia zagrał systemem 9 skreśleń metodą na chybił trafił i przeznaczył na to 105 zł. W Strzelcach Opolskich gracz zainwestował 262 zł 50 gr w system 10 skreśleń rów(DL) nież na chybił trafił. Księżna w przytułku „KoLiber” apeluje o zapewnienie ostatniej przedstawicielce rodu Habsburgów godnej starości (INF. WŁ.) – Apelujemy o pomoc dla księżnej Marii Krystyny Habsburg, która całe swoje życie związała z Polską, oddała naszemu krajowi kolekcję obrazów wartą kilka milionów dolarów, a teraz nie ma z czego żyć – mówili wczoraj na konferencji w hotelu Wentzl przedstawiciele Stowarzyszenia „KoLiber”, występującego w sprawie przyznania skromnej emerytury dla pozbawionej środków do życia córki Karola Olbrachta Habsburga. Osiemdziesięcioletnia dziś Maria Krystyna Habsburg jest przedstawicielką jednego z najstarszych w świecie rodów cesarskich. Pomimo niemieckiego pochodzenia, zawsze czuła się Polką i nigdy nie wyrzekła się polskiego obywatelstwa. Przez ponad 40 lat była bezpaństwowcem, gdyż w 1951 roku władze PRL odebrały jej polski paszport, który odzyskała dopiero w 1993 roku. Przez całą wojnę Habsburgowie byli prześladowani za swoje przywiązanie do nadwiślańskiej ojczyzny, a w czasach powojennych władze PRL dokonały konfiskaty ich majątku, wartego kilka milionów dolarów. Rodzina cesarska straciła wtedy nawet dzieła sztuki i biżuterię. Znacjonalizowano również należący do nich browar żywiecki, którego zwrotu potomkowie rodu Habsburgów domagają się obecnie w sądzie. Dokończenie – str. 5