spis treśœci - e

Transkrypt

spis treśœci - e
11-17.05.2015, numer 20
POLITYKA
WYBORY PREZYDENCKIE
WYBORY PREZYDENCKIE
POLITYKA
POLSKA
6
Politycy i wentyle
Jak Miller zadrwił z elektoratu, kto wygrał
wybory i do czego była ta kampania – mówi
były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Rozmawia ALEKSANDRA PAWLICKA
– Co do tego nie mam wątpliwości i tym bardziej nie
rozumiem pomysłu Millera. Pomysłu, aby kampania odbyła się bez kampanii. To jest absolutnie pionierskie rozwiązanie i jeśli oceniać ten wybór z tego
punktu widzenia, to należą się oklaski. Tylko że jeszcze nikomu na świecie taki manewr się nie udał, więc
nie było powodu zakładać, że uda się SLD.
Dziwię się tym bardziej, że Leszek Miller przez całe
lata udowadniał, iż nie ma równego sobie mistrza
w zarządzaniu partią. A tym razem nie wykonał pracy podstawowej – nawet nie skonsultował kandydatury Ogórek z partią. Pozbawił swoich działaczy
jednej z najważniejszych decyzji. A przecież wystarczyło dać propozycję nie do odrzucenia. Zaproponować na przykład zestaw: Kalisz – przez aparat
nielubiany, Senyszyn, która bardzo chciała startować, i młodą krew – Ogórek. Powiedzieć: „Proszę
bardzo – wybierajcie”. Ludzie wybraliby Ogórek,
Miller byłby kryty, a tak popełnił błąd.
NEWSWEEK: Panie prezydencie, czy ma pan kaca?
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI: Kaca?
Po tym, co stało się z lewicą?
– Boleję nad tym. Cóż ja mogę powiedzieć? No tak,
mam.
To koniec SLD?
– Formuła niewątpliwie się wyczerpała, choć zaczęło się to dużo wcześniej. Z wyborów na wybory Sojusz nie tylko nie zwiększał wpływów, ale nie potrafił
ich nawet utrzymać. Wynik, jaki osiągnęła Lewica
i Demokraci w 2007 r., okrzyknięto porażką. A gdyby dziś udało się dostać tamte 13 proc. głosów, to
byłby wielki sukces. Mleko się jednak rozlało.
Sztandar wyprowadzić?
– Żelazny elektorat SLD wciąż istnieje. I choć nie
zapewni dwucyfrowego wyniku w wyborach parlamentarnych, to z jego pomocą przekroczenie progu
wyborczego może się udać.
Z Millerem na czele?
– W te tematy nie wchodzę.
Nie rozmawiacie ze sobą?
”
Trzeba poprawić
konkurencyjność polskiej
gospodarki, póki mamy jeszcze
fundusze europejskie. Trzeba
wprowadzić Polskę do strefy euro
– Rozmawiamy. Leszek Miller przychodzi z rzadka,
siada naprzeciw, tak jak teraz pani, i robi dobrą minę
do swojej gry.
– Argument, że trzeba szukać kandydata lub kandydatki na zewnątrz partii, aby otworzyć SLD na nowe
środowiska, miał ręce i nogi. Tylko dlaczego zamiast
osoby z politycznym dorobkiem, rozpoznawalnej,
Miller postawił na kogoś, kto nie miał ani dorobku,
ani rozpoznawalności? Co gorsza, nie utożsamiał się
z SLD, a wręcz demonstracyjnie od partii się odcinał? Przecież ten wybór to była drwina z własnego
elektoratu. Ośmieszenie go i zniechęcenie.
Jeśli pani Ogórek rzeczywiście wierzyła, że może
wygrać wybory prezydenckie, to ja mogę tylko westchnąć, ale fakt, że nie próbowała nawet stworzyć
pozorów wsparcia wystawiającej ją formacji, to już
było nieznośne.
FOT. JAKUB KAMIŃSKI/PAP
FOT. XXXXXXXXXXXXX
Wytłumaczył panu swoją decyzję z Magdaleną
Ogórek?
Czyli jednak musi odejść.
– Problem w tym, że SLD nie ma dziś personalnej alternatywy dla Leszka. Najważniejsze pytanie
dzień po wyborach brzmi więc nie, czy Millera posłać na szafot, lecz czy SLD jest rzeczywiście w stanie otworzyć się na lewicę.
Na jaką lewicę? Janusza Palikota już nie ma.
– Palikota nie, ale są ludzie, których wylansował.
Znaczące postaci: Basia Nowacka, Wanda Nowicka, Anna Grodzka, Andrzej Rozenek. Nie można
powiedzieć, że na lewicy nie ma indywidualności.
Nie ma integracji. I nie ma lidera, który mógłby tę
wspólnotę zbudować. Po tych wyborach SLD może
Raczej była to cyniczna promocja własnego
nazwiska za milion złotych z SLD.
16
17
Newsweek 11-17.05.2015
Newsweek 11-17. 0 5 . 2 01 5
Bronisław Komorowski – Te wybory pewnie wygra,
ale przyszłość obozu politycznego, z którego się wywodzi,
rysuje się w coraz ciemniejszych barwach
12 Paweł Kukiz – Przedstawia się jako młot na polityczne elity,
ale za kilka miesięcy może układać się z nimi w rządzie
16 Aleksander Kwaśniewski – Specjalnie dla „Newsweeka”
były prezydent mówi, jak Miller zadrwił z elektoratu, kto wygrał
te wybory i do czego była ta kampania
24 Marcin Mastalerek – To nie tylko rzecznik PiS,
ale teraz jedna z najważniejszych osób w partii
SPOŁECZEŃSTWO
28 Borys Budka – Minister tylko na pół roku
32 Komunia – Jak czuje się niewierzące dziecko w polskiej
świeckiej szkole, kiedy w maju są pierwsze komunie
36 Pałac Kultury i Nauki – Skończy wkrótce 60 lat. Był świadkiem
politycznych decyzji i występów Rolling Stonesów
42 Nowe ręce – Przeszczepić je w Polsce potrafią na razie tylko
lekarze ze szpitala imienia św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy
ŚWIAT
16
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI
Bronisława Komorowskiego czeka
postulowana przez niego japońska kampania,
12 dni w iście samurajskim stylu. Debaty
prezydenckie nie będą dla niego łatwe
SPOŁECZEŃSTWO
PEKIN MA 60 LAT
PEKIN MA 60 LAT
udowa podzieliła warszawiaków – mówi Hanna Szczubełek,
która pracuje w PKiN od 1960 r.
Kiedy zaczynała, miała 19 lat. – Dla tych,
którzy pamiętali przedwojenną Warszawę, wyburzenie kamienic ocalałych po
II wojnie światowej tylko po to, by zrobić miejsce na dar Stalina, było zbrodnią.
Sam budynek odbierano jako symbol sowieckiej okupacji. Ale z drugiej strony,
to też trzeba było przyznać, powstał kawał nowoczesnej architektury w tym morzu gruzu, jakim była wtedy Warszawa
– wspomina.
B
Pewnego razu
w Pałacu
Był świadkiem politycznych decyzji
i striptizów, występów Rolling Stonesów
i przaśnych artystów polskiej estrady.
Uwieczniał go Tadeusz Konwicki, doceniali
punkowcy. Warszawski Pałac Kultury i Nauki
skończy wkrótce 60 lat.
Premier, Gagarin i święty Mikołaj
Pałac był wizytówką władzy, praca w nim
była nobilitacją. Kandydatów dokładnie
SPOŁECZEŃSTWO
sprawdzano, przez pierwsze lata przyjmowano właściwie tylko członków PZPR.
Komitet Centralny partii decydował, która instytucja może mieć w nim siedzibę.
– Mieściła się u nas Polska Akademia Nauk, Uniwersytet Warszawski, teatry, restauracje i kina. Ludzie wierzyli,
że to najważniejszy budynek w stolicy,
wydawało im się więc, że jest też siedzibą najwyższych władz. Na potęgę pisali dramatyczne listy z apelami i prośbami
o interwencję adresowane: Pałac Kultury i Nauki, premier Władysław Gomułka.
Dzieci słały prośby do świętego Mikołaja, wierzyły, że mieszka gdzieś pod iglicą.
W tym pierwszym okresie pałac działał na
wyobraźnię, miał wielką symboliczną siłę
– mówi Hanna Szczubełek.
JACEK TOMCZUK
FOT. ANDRZEJ BOGACZ/FORUM
FOT. XXXXXXXXXXXXX
2014 PKiN w świetlnej
dekoracji na tle wieżowców
centrum stolicy
36
37
Newsweek 11-17.0 5.2 0 15
Newsweek 11-17.05.2015
36
50 Iwan Wyrypajew – Kryzys jest Rosji potrzebny, bo pokazuje,
w jakim jesteśmy miejscu. Sankcje mają swoje dobre strony
– mówi znany rosyjski reżyser teatralny
54 Wielka Brytania – David Cameron triumfuje. Wybory
zdecydowanie wygrali konserwatyści
58 Grecja – O kryzysie, polityce i wiecznym optymizmie Greków
opowiada Jacek Gmoch, słynny piłkarz i trener, od ponad 30 lat
mieszkający w tym kraju
62 Wietnam – Zmienił się nie do poznania. Za marksistowską
draperią kwitnie dziki kapitalizm i miłość do Amerykanów
65 Religia i polityka w USA – Czyli wybory prezydenckie w cieniu
sporu o ewolucję i teorię Darwina
BIZNES
URODZINY PAŁACU
Najbardziej
kontrowersyjnemu
budynkowi stolicy
stuknie wkrótce 60.
Jedni go uwielbiają,
drudzy chcą go
natychmiast zburzyć
68 Nowy Wiedźmin – Jeszcze nikt w Polsce nie zrobił gry
komputerowej za prawie 100 mln zł. Wielkie pieniądze wydane
na trzecią część zwróciły się już w czasie przedsprzedaży
72 Lasy Państwowe – Ich prywatyzacja to chwyt kampanijny, bo
tak naprawdę wszystkie liczące się partie są temu przeciwne
75 Grupa Volkswagen – Może w tym roku wyprzedzić Toyotę
i stać się największym producentem aut na świecie
NAUKA
78 Lęk – Jest silniejszy niż zwykły strach, bo rodzi się w tej części
mózgu, która jest siedzibą rozumu i logiki – ustalili badacze
KULTURA
JAK SIĘ BOIMY
MÓZG
STEROWANY
LĘKIEM
Już wiemy, dlaczego przeżywany przez nas lęk
jest silniejszy niż zwykły strach. Lęk rodzi się
w tej części mózgu, która jest siedzibą rozumu
i logiki. Dlatego tak skutecznie nami rządzi.
KATARZYNA BURDA
laboratorium dr. Stéphane’a
Ciocchiego z Centrum Badań
Mózgu w Uniwersytecie Medycznym w Wiedniu szczury nie mają
spokoju. Ostatnio musiały zmierzyć się
z lękiem wysokości. Trafiły do labiryntów
umieszczonych na podwyższeniu, których
wyjścia były niezabezpieczone barierkami. Szczury biegały swobodnie po labiryncie, aż trafiały na wyjścia, za którymi była
przepaść. Widać było, jak się boją – wycofywały się ostrożnie, po czym unikały trafienia drugi raz do tego samego labiryntu.
A przecież nic im nie groziło. Nikt ich nie
spychał, nigdy same nie spadły. Szczurom
wystarczyło samo wyobrażenie, co może
się zdarzyć.
Większość z nas z pewnością także zna
to uczucie. Stoimy wysoko na górskiej
ścieżce i patrzymy w dół. Nagle w głowie
zaczyna nam się kręcić i i już oczami wyobraźni widzimy siebie roztrzaskanych na
skałach. Albo samolot. Wielu z nas paraliżuje lęk przed lotem, choć wiemy, że samolot jest zdecydowanie bezpieczniejszy
niż samochód. Ta specyfika lęku, każąca nam bać się rzeczy wyobrażonych albo
wyolbrzymiać zagrożenia, nieodmiennie
fascynuje naukowców. Dziś w końcu udało się odkryć, dlaczego lęk ma nad nami
taką władzę. Jak pisze w najnowszym numerze „Science” dr Ciocchi, lękiem steruje nie ośrodek strachu, jak się dotychczas
wydawało, ale kora przedczołowa, najbar-
FOT. SERGE KROUGLIKOFF/GETTYIMAGES
FOT. XXXXXXXXXXXXX
W
dziej zaawansowana struktura ludzkiego
mózgu, siedziba naszego rozumu i logiki.
Szczur nad przepaścią
Dr Ciocchi od lat poszukuje odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób w mózgu
powstaje uczucie lęku. Lęk bowiem jest
czymś zupełnie innym niż strach. – Strach
to prosta emocja, której celem jest natychmiastowe reagowanie na zagrożenia, jak
wówczas, kiedy osoba spacerująca po lesie staje nagle twarzą w twarz z jadowitym
wężem – tłumaczy w rozmowie z „Newsweekiem” dr Ciocchi. Przerażony człowiek
ucieka, to reakcja całkowicie instynktowna, bo strachem zarządzają prymitywne
rejony mózgu, obecne u większości ssaków. A lęk? – To raczej nastrój, który pojawia się w oczekiwaniu na potencjalne
zagrożenie. Jest trwalszy i zdecydowanie
bardziej skomplikowany niż strach.
O tym, jak złożony jest lęk, naukowcy
z zespołu dr. Ciocchiego przekonali się,
obserwując szczury nad przepaścią. Lęk,
jaki odczuwały, był widoczny zarówno
w zachowaniu zwierząt, jak i w badaniach
laboratoryjnych. – Szczury są bardziej zestresowane w pobliżu otwartej barierki, a w tym czasie ich organizm wydziela
większe ilości hormonów stresu, np. kortykosteronu – opowiada w rozmowie
z „Newsweekiem” dr Ciocchi.
Badacze postanowili też za pomocą specjalistycznej aparatury, mierzącej prze-
78
79
Newsweek 11-17.0 5.2 0 15
Newsweek 11-17.05.2015
NAUKA
pływ sygnałów elektromagnetycznych,
zajrzeć do mózgu szczurów i zobaczyć,
jak informacje związane z lękiem przepływają pomiędzy poszczególnymi jego rejonami. – Przede wszystkim sprawdziliśmy,
co dzieje się w brzusznej części hipokampu, bo z wcześniejszych badań wiadomo,
że ten obszar aktywuje się, kiedy czujemy lęk – tłumaczy dr Ciocchi. Hipokamp to bardzo ważna struktura mózgu,
bo do niego trafiają wszystkie informacje ze świata zewnętrznego i on decyduje,
co zrobić z nimi dalej – zapisać w pamięci długotrwałej czy przesłać do innych rejonów mózgu. Naukowcy wiedzieli, że
przy zwykłym strachu impulsy nerwowe wędrują z hipokampu prosto do ciała
migdałowatego, od dawna znanego jako
mózgowe centrum strachu. Ciało migdałowate w odpowiedzi na takie bodźce natychmiast reaguje wyrzutem hormonów
stresu, które wywołują szybsze bicie serca, przyspieszony oddech, poty i rozszerzenie naczyń krwionośnych. To typowa
reakcja – uciekaj albo walcz, przygotowująca organizm do wysiłku koniecznego do
obrony przed niebezpieczeństwem.
Jednak kiedy w badaniu dr. Ciocchiego szczury zbliżały się do otwartych barierek i odczuwały związany z tym lęk,
naukowcy ze zdumieniem zauważyli, że
hipokamp zareagował inaczej. Nie wysłał
informacji o zagrożeniu do ciała migdałowatego, ale do kory przedczołowej, jakby dając jej pierwszeństwo decydowania,
co zrobić z informacją wywołującą lęk:
zignorować czy posłać dalej i wywołać
alarm w organizmie.
Rozum lubi straszyć
Kora przedczołowa to siedziba nie tylko
rozumu, lecz także wyobraźni. – To ona
podpowiada, czym może grozić dana sytuacja, jakie niebezpieczeństwa mogą nas
spotkać – mówi dr Ciocchi. Gdybyśmy nie
potrafili wyobrazić sobie, co może nas czekać, jeśli spadniemy z górskiej ścieżki, moglibyśmy nie zachować dość ostrożności
i rzeczywiście spaść.
– Jednak kora mózgowa niektórych osób
interpretuje jako zagrożenie sytuacje bezpieczne, wysyłając do ciała migdałowatego polecenie wszczęcia alarmu, jakby
zagrożone było ich życie – dodaje prof.
Joanna Rymaszewska z Kliniki Psychiatrii Wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. Wtedy mówimy już o zaburzeniach
78
JAK SIĘ BOIMY
W końcu udało się
odkryć, dlaczego lęk
ma nad nami taką
władzę
Download
Pobierz ze from
Sklepu
Windows
Windows
Store
Okładka: Fot. Marek Barczyński/East News,
Simon Winnall/Getty Images, Marcin Kaliński/PAP
1
Newsweek 11- 17.05.2015
82 Milan Kundera – Do księgarń trafia „Święto nieistotności”
– pierwsza od kilkunastu lat powieść czeskiego pisarza
86 „Lalka” – Sto kilkadziesiąt lat po premierze wciąż jest
aktualna i kontrowersyjna. Wojciech Faruga wystawia na jej
podstawie spektakl w warszawskim Teatrze Powszechnym
90 Roman Vishniac – Uwieczniał modernistyczny Berlin
i Żydów w Europie Środkowej. W muzeum POLIN otwarto
właśnie wystawę prac artysty
96 Joshua Oppenheimer – Jego dokument o Indonezji „Scena
ciszy” to film o wielkiej polityce i zakłamywaniu historii
FELIETONY
4 Jerzy Mazgaj – Bertani Bianco di Custoza
20 Marcin Meller – Pomidor
48 Zbigniew Hołdys – Prawda nas wyzwoli