Alterbusiness.info nr 15

Transkrypt

Alterbusiness.info nr 15
wrzesień 2015 (nr 15)
Cena 9.90 PLN (w tym 8% VAT)
www.alterbusiness.info
praca dodatkowa, programy partnerskie, sprzedaż bezpośrednia, mlm
Świat biznesu alternatywnego
24
Agnieszka Chyćko
i Henryk Lipa
Wirtualna Asystentka
realne pieniądze
s.15
Liderzy Colway International
zdradzają, jak marketing partnerski
pozwala zdobywać szczyty
17
Poznaj Livioon, perfumy
w MLM z najwyższej półki
Pokochaj uwodzicielskie nuty
zapachowe. Może Ty i Livioon
zwiążecie się na dłużej?
20
Zofia Starzyńska
w rozmowie o perfekcyjnej firmie
Perfect Coll
W tym numerze przeczytasz o firmach:
Amway, Avon, Betterware, Colway International, Dr. Nona International, DSA Investment,
Earth Power International, FM GROUP, Herbalife, Jeunesse Global, Livioon, Mary Kay,
Mentor Cosmetics, Nature’s Sunshine Products, New Way Club, Pay Trade International
Club, Perfect Coll, Prevalue Cooperative Owners, Roboclean Poland, S7 Medical Company,
Tupperware, Vision International People Group, weeCONOMY, WorldVentures
lekcje warte miliony
pon 28.09 I 20.00
„Stwórz własną dochodową
firmę od zera i stań się wolny
finansowo”.
Daniel kubach
Chcesz więcej? Sky is the limit
Różnica w kwocie tkwi w… efektywności,
przyjętej metodzie oraz czasie, jaki możesz
przeznaczyć na zarabianie
www.lekcjewartemiliony.pl
Zamów książkę: www.alterbusinesshop.com
lub +48 730 354 545
3
Kolejny rekord
Liczby, procenty i rankingi mają w naszym
branżowym świecie wielkie znaczenie. Nieustannie
szacujemy potencjał rozwoju biznesu na podstawie
pracy włożonej w jego budowę, kalkulujemy
wysokość prowizji i upewniamy się, ile dni brakuje
do zakończenia okresu rozliczeniowego. Z kolei
raporty, podsumowania i rankingi uwiarygadniają
firmę, nakreślają przed nami jej zasięg i perspektywy
rozwoju. Koniec wakacji obfituje w podsumowania
i znów mamy rekord – ha! – a nawet rekordy!
Jak donosi Światowa Federacja Stowarzyszeń Sprzedaży
Bezpośredniej, rok 2014 w sektorze direct selling w Unii
Europejskiej wyniósł 18,7 miliarda euro, co oznacza
wzrost o 3,4% w stosunku do roku poprzedniego. Jeszcze
większym sukcesem może pochwalić się rynek polski,
który warty jest 890 milionów euro i zanotował wzrost
aż o 4%! Czyni to z nas piąty największy rynek całej UE.
Sprzedaż bezpośrednia na całym Starym Kontynencie
to biznes warty 24,5 miliarda euro. My, Polacy, świetnie
się spisujemy, mimo tak wielkiej konkurencji.
Czy latem doświadczyliśmy spadku obrotów? Przeciwnie.
Wciąż powstają nowe polskie firmy MLM i sprzedaży
bezpośredniej, a już istniejące podbijają świat. O tym, kto
i co jest teraz na topie przeczytacie na stronach naszego
kwartalnika. Wspomnijmy tylko, że Colway International
jest na pełnym morzu dopiero 120 dni, a w tym czasie
7 266 osób chwyciło za stery tego biznesu. Okręt łapie
wiatr w żagle i nabiera prędkości – firma wygenerowała
obrót o wartości 3 246 mln złotych. Nature’s Sunshine
Products Polska przez 6 miesięcy 2015 roku osiągnęła
więcej niż w całym 2014 roku. S7 Medical Company
sprzedała w okresie wakacyjnym o 60% więcej firmowych
pakietów abonamentowych. Spadku obrotów nie
zanotowano.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy zauważyliśmy na naszym
portalu Alterbusiness.info prawdziwe wrzenie. Więcej
odwiedzin i odsłon, więcej komentarzy, więcej nowych
użytkowników i subskrybentów. Większy ruch to większa
liczba oddanych głosów w naszych rankingach, zwłaszcza
w rankingu popularności firm sprzedaży bezpośredniej
i managerów. Aktywność na portalu wzrosła
w porównaniu do roku poprzedniego o 239%
– to nasz nowy rekord.
Widząc, z jakim zaangażowaniem promujecie firmy,
z którymi współpracujcie, postanowiliśmy wprowadzić
kilka zmian w rankingach, aby usprawnić ich działanie.
Zdecydowaliśmy się na usprawnienia, dzięki którym
zakładka szybciej się odświeża i wyświetla kod
captcha. Wiąże się z tym parę zmian – jeśli w ciągu
kilku minut oddaliście kilkanaście głosów, które nie
zostały uwzględnione w rankingu, nie irytujcie się.
Spójrzcie na zegar znajdujący się bezpośrednio pod
słowem „rankingi”, a dowiecie się, kiedy strona zostanie
odświeżona i zaktualizowana. Wtedy wszystkie oddane
przez Was głosy zostaną podsumowane i uwzględnione
w notowaniach. Dzięki aktualizacji co 5 minut, mogliśmy
znacznie przyspieszyć działanie całego systemu.
Która firma przoduje w naszych rankingach popularności?
Pierwsza połowa 2015 roku należy do NSP Poland Sp. z o.o.
Według danych z 1 września firma zdobyła 14 234 głosów.
O pozycję lidera walczy Earth Power International Sp. z o.o.
– na razie na drugim miejscu z wynikiem 10 769 głosów.
Podium zamyka nowość w rankingach: Prevalue
Cooperative Owners, zdobywając 8 288 głosów. Po piętach
z 7 979 głosami depcze im firma New Way Club LTD, o której
przeczytacie więcej na stronach tego wydania czasopisma.
Piąte miejsce należy do Dr. Nona International LTD –
4 655 razy uznaliście ją za godną polecenia. Szóste miejsce
z wynikiem 3 917 głosów przypadło w udziale S7 Sp. z o.o.
Na siódmym miejscu utrzymuje się Mentor Cosmetics i może
pochwalić się 2 272 wyrazami uznania. Ósme miejsce należy
do DSA Investment S.A.; aby je zająć, niezbędna była liczba
1 990 głosów. Colway International s.a. obecna w głosowaniu
od kwietnia osiągnęła wynik 1 809 głosów. TOP 10 zamyka
firma Livioon Sp. z o.o. (1 452 głosy), o której przeczytacie
w naszym dodatku specjalnym do niniejszego numeru.
Chcecie przekonać się, że głosowanie w rankingach
popularności uzależnia?
Zapraszamy na http://alterbusiness.info/rankingi/
i życzymy powodzenia.
Martyna Ubych
Redaktor naczelna
czasopisma
i portalu branżowego
Alterbusiness.info
Wiceprezes zarządu
Grupy Medialnej 8&8 Sp. z o.o.
4
JOANNA BROMBOSZCZ
[email protected],
+48 725 041 401
MARTYNA UBYCH
[email protected]
ANNA KAŹMIERCZAK
[email protected]
Prezes zarządu oraz
współwłaścicielka jednej
z największych grup medialnych
skierowanych do branży
DS/MLM w Europie
- 8&8 Sp. z o.o., w której skład
wchodzą takie marki jak:
www.alterbusiness.info,
www.alterbusinessblog.com,
www.alterbusinesshop.com,
kwartalnik „Alterbusiness.info”
(do 12 numeru „Manager MLM”).
Zdobywała doświadczenie
zawodowe w sprzedaży oraz
zarządzaniu od 17 roku życia,
zarówno w biznesie tradycyjnym,
jak i w marketingu sieciowym.
Odbyła liczne szkolenia
sprzedażowe oraz managerskie.
Specjalizuje się w zarządzaniu
działami marketingu
i sprzedaży. Każdego dnia
inwestuje w swój rozwój
osobisty i stara się przekonać
do niego innych. Absolwentka
prawa. Ambasadorka
Przedsiębiorczości Kobiet.
Wiceprezes zarządu
8&8 Sp. z o.o., redaktor naczelna
portalu i czasopisma
branżowego „Alterbusiness.info”.
Dziennikarka, copywriterka,
publicystka. Ukończyła studia
wyższe na kierunku Etnologia
i Antropologia kulturowa,
Podyplomowe Studia
Wydawnicze Uniwersytetu
Wrocławskiego, studiowała
także Filologię Indyjską. Tworzy
teksty, opiekuje się portalem,
współpracuje z autorami.
Zajmuje się redakcją techniczną,
merytoryczną oraz stylistyczną
publikacji, które ukazują się
w Grupie Medialnej 8&8.
Redaktor. Ukończyła
studia wyższe na kierunku
Filologia Klasyczna i Kultura
Śródziemnomorska, w ramach
których zrobiła specjalizację
edytorską. Redaktorskiej wprawy
nabierała podczas praktyk
w wydawnictwie. Interesuje się
literaturą i teatrem antycznej
Grecji, psychologią – także
w biznesie, uwielbia czytać
i chętnie podróżuje.
Sławomir Sokołowski
[email protected]
Grafik/projektant Grupy
Medialnej 8&8 Sp. z o.o. Cały
swój wysiłek koncentruje na
dbaniu o wizerunek firmy
oraz zapewnieniu klientom
i współpracownikom satysfakcji
z produktów wydawnictwa. Jego
projekty napędzane są kawą
i dobrą muzyką. Największa
pasja Sławka to czarno-biała
fotografia analogowa.
redakcja
Wojciech Latos
[email protected]
Dominika Szafrańska
[email protected]
+48 730 354 545
Redaktor. Absolwent Socjologii
na Wydziale Nauk Społecznych
Uniwersytetu Wrocławskiego.
Obecnie kontynuuje
edukację na specjalizacji
Badanie Rynku. Po latach
dorabiania jako freelancer
praca w Redakcji jest jego
pierwszym profesjonalnym
doświadczeniem związanym
z pisaniem. Z marketingiem
alternatywnym po raz pierwszy
spotkał się jeszcze w liceum.
Oprócz tematyki biznesowej
i socjologii, do kręgu jego
zainteresowań należy
podróżowanie, literatura
popularno-naukowa oraz
historia.
Redaktor. Po studiach licencjackich
na kierunku Dziennikarstwo
i Komunikacja Społeczna, w ramach
których zrobiła specjalizację Creative
Writing, wzięła tak zwany „gap
year”. Przez 6 miesięcy pracowała
jako Konsultant Dzierżoniowskiego
Centrum Wolontariatu, a przez
następne 7 brała udział w
projekcie EVS (Wolontariatu
Europejskiego) „Moving Forward”
w Rumunii. Po powrocie ukończyła
studia magisterskie na kierunku
Bezpieczeństwo Międzynarodowe
na Uniwersytecie Wrocławskim.
Przez życie przechodzi kierując się
zdaniem: „W życiu nie chodzi o to,
żeby przetrwać sztorm, lecz o to, żeby
umieć tańczyć w deszczu”.
5
Zamawiam
Wydawca: Joanna Bromboszcz
Dystrybucja: 8&8 Sp. z o.o., ul. Sudecka 151,
53-128 Wrocław, tel. +48 725 041 401,
NIP 897-17-82-498, www.alterbusiness.info
4 kolejne wydania
kwartalnika
ALTERBUSINESS.INFO
Publicyści: Derbin Krystyna, Dyczka Mirosław,
Jurewicz Aneta, Kopera Tomasz, Kubach Daniel,
Mierzwiński Michał, Nawrot Tomasz, Oskwarek
Robert, Puchacz Adam (Adw.), Wajda Piotr,
Wilczek Bartosz
Specjalne podziękowania dla redakcji Animati.com,
w szczególności dla Martyny Ślęzak
i Tomasza Zagórskiego.
Skład i grafika: Sławomir Sokołowski
Kwartalnik wydaje firma: 8&8 Sp. z o.o.
ISSN 2391-8659
Prenumerata:
9,9 PLN x 4 numery + koszty przesyłki
= 48 PLN 35 PLN
Do przesyłki proszę dołączyć fakturę VAT
Imię i Nazwisko
Nazwa firmy
Adres
NIP
Telefon, e-mail
Nie potrzebuję faktury VAT
Imię i Nazwisko
Adres
Telefon, e-mail
Należność proszę przelać na konto:
Deutsche Bank:
22 1910 1048 2401 0476 2029 0001
W tytule przelewu proszę wpisać:
prenumerata, imię, nazwisko i/lub nazwa firmy
Adres redakcji:
8&8 Sp. z o.o.,
ul. Sudecka 151,
53-128 Wrocław
6
Colway International
łapie wiatr w żagle
Autor: Martyna Ubych
12
20 LAT ROBOCLEAN POLAND
WYWIAD Z WŁAŚCICIELEM – PIOTREM SOBOTKĄ
Wywiad przeprowadził Tomasz Nawrot
14
Potężna polska marka podbija
rynek. Poznaj Livioon - perfumy
w MLM z najwyższej półki
Autorzy: Wojciech Latos, Martyna Ubych
17
SPIS TREŚCI
Alterbusiness.info
Wrzesień 2015
Pierwsze BMW
w Colway International
uroczyście odebrane
Autorzy: Dominika Szafrańska,
Martyna Ubych
24
7
Przydatne wskazówki
przy organizowaniu
szkoleń
Autor: Krystyna Derbin
Czym różni się
prowadzenie
szkolenia online od
szkolenia life?
28
33
Autor: Daniel Kubach
Przyjaźń w biznesie.
Możliwe?
Autor: Joanna Bromboszcz
42
Newsy
08
Felieton biznesowy
Spotykać się czy się nie spotykać?
Oto jest pytanie…
Autor: Michał Mierzwiński
10
Temat numeru
Wirtualna Asystentka
realne pieniądze
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
15
Top liderzy MLM
Zofia Starzyńska w rozmowie o perfekcyjnej
firmie Perfect Coll i kolagenie jedynym w swoim rodzaju
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
20
Nowinki z branży
weeCONOMY
– stwórz nową ekonomię!
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
22
Nowinki z branży
Nowa droga do informacji
- New Way Club
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
26
Ranking numeru
5 najważniejszych narzędzi
e-commerce w biznesie MLM
Autor: Tomasz Kopera
30
Edukacja finansowa
Nieważne jak kończysz,
ważne jak zaczynasz!
Autor: Bartosz Wilczek
36
Coaching Café
Jak i po co odkrywać
wartości pracowników?
Autor: Aneta Jurewicz
39
Firmy mlm podbijają świat
Firma lata - Nature’s Sunshine Products
Autor: Dominika Szafrańska
Starcie Tytanów
Bunt młodych, czyli pokolenie
przedsiębiorczych liderów poniżej trzydziestki
Autor: Dominika Szafrańska
zakaz narzekania
Autor: Robert Oskwarek
50
44
46
Analiza eksperta
Zbawienie czy ubezwłasnowolnienie?
Autor: Piotr S. Wajda
52
Felieton biznesowy
Manager pod psem?
Autor: Mirosław Dyczka
55
Z prawem na Ty
Umowy zawierane poza
lokalem przedsiębiorstwa
Autor: Adwokat Adam Puchacz
56
8
NEWSY
NEWSY
Polacy na zakupach
w systemie sprzedaży
bezpośredniej – wyniki
badania
Firma IBRIS na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia
Sprzedaży Bezpośredniej (PSSB) przeprowadziła w lutym
badania dotyczące rynku direct selling w Polsce. Aż 49%
ankietowanych przyznaje, że wielokrotnie zakupiło coś
u sprzedawcy bezpośredniego! Najpopularniejsze miejsca
kontaktu z systemem sprzedaży bezpośredniej to dom
(56% wskazań) i miejsce pracy (31%). Na trzeciej pozycji
uplasowała się odpowiedź „konsultanci sami mnie znajdują”
(12%). Na popularności zyskują także centra handlowe (16%)
i specjalnie wynajęte na prezentacje sale (9%). Popularną
metodą kontaktu wciąż są ulotki pozostawione w skrzynce
pocztowej (9%) oraz spotkania z konsultantem na terenie
szkoły lub uczelni (11%). Co ciekawe, spada efektywność
Internetu: 14,7% wskazań w roku 2013 i 4,9% w roku 2014.
43% badanych uważa, że korzystanie z systemu sprzedaży
bezpośredniej jest wygodne, 31% jest zachwyconych
prezentowanymi okazjami, a 19% cieszy się z możliwości
uzyskania specjalistycznej wiedzy na temat oferowanych
produktów.
Źródło: Informacja prasowa PSSB
Kolejny znakomity rok!
Na początku czerwca światło dzienne ujrzały bardzo ważne
dla branży dane, zebrane dzięki współpracy Europejskiego
Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej Seldia i Światowej
Federacji Stowarzyszeń Sprzedaży Bezpośredniej (WFDSA).
WFDSA i Seldia przygotowały raport podsumowujący rozwój
branży w 2014 roku.
Sprzedaż detaliczna sektora sprzedaży bezpośredniej
w całej Europie wygenerowała 24,5 miliarda euro, w samej
Unii Europejskiej – 18,7 miliarda euro. Jest to wzrost o 3,4%
w stosunku do roku 2013. Na całym kontynencie jest już
13 milionów 950 tysięcy sprzedawców bezpośrednich,
w samej UE 5 milionów. W 2014 roku 76% produktów
sprzedawanych przez europejskie firmy sektora zostało
wyprodukowanych w Europie. Polska – ze sprzedażą
detaliczną na poziomie 890 milionów euro – uplasowała się
na piątej pozycji wśród największych rynków UE (na czele
znajdują się Niemcy z wynikiem 6,6 miliarda euro). Na rynku
europejskim niezmiennie prym w sprzedaży bezpośredniej
wiodą kosmetyki – 36%. Na kolejnych pozycjach uplasowały
się: wellness (23%), AGD (10%), artykuły użytku domowego
(9%), odzież i akcesoria (8%), chemia gospodarcza (6%),
żywność i napoje (3%), książki i zabawki (2%), narzędzia
(2%) i inne (1%). Globalna wartość sprzedaży bezpośredniej
w 2014 wyniosła 182,8 miliarda USD co stanowi wzrost
o 6,5% w stosunku do roku 2013. Pięć największych
rynków to: Stany Zjednoczone, Chiny, Japonia, Korea
Południowa i Brazylia. Na całym świecie z firmami sprzedaży
bezpośredniej współpracuje już prawie 100 milionów osób
i jest to wzrost o 3,4% w stosunku do roku 2013. Ekspansja
sprzedaży bezpośredniej jest szczególnie widoczna na
wschodzących rynkach.
Źródło: Informacja prasowa PSSB
NEWSY
11 firm na prestiżowej
liście
„Happi” – największy magazyn poświęcony światowemu
rynkowi produktów higieny osobistej i gospodarstwa
domowego – po raz 38 ogłosił listę 50 najlepszych firm
w USA. 11 z nich zajmuje się sprzedażą bezpośrednią,
a część spośród tej jedenastki ma swoje oddziały w Polsce.
Na liście znalazły się między innymi: Avon (na wysokim,
6 miejscu), Amway (miejsce 10), Tupperware (23) i Herbalife
(42). Obecność tak dużej liczby firm z branży DS udowadnia,
że konsumenci wciąż doceniają zalety takiej formy
sprzedaży.
Źródło: http://directsellingnews.com
Avon i Mary Kay
na językach!
NetBase, firma zajmująca się badaniem mediów
społecznościowych, opublikowała raport z analizy ponad
2 milionów rozmów na stronach internetowych, aby zobaczyć,
o których markach konsumenci dyskutują najczęściej, dzieląc
się swoimi przemyśleniami na temat urody i pielęgnacji skóry.
Badano rozmowy, które prowadzono w przeciągu dwóch
ostatnich lat w ponad 100 krajach, zarówno na portalach
społecznościowych jak i na blogach, forach i w serwisach
informacyjnych. Avon w pierwszym roku zajął 11 miejsce,
w drugim spadł o dwie pozycje. Mary Kay przez dwa lata
utrzymała 28 miejsce. Gratulujemy popularności!
Źródło: www.businessforhome.org
WorldVentures jedną
z najszybciej rozwijających
się firm
Firma z branży podróżniczej wciąż na topie! WorldVentures
uplasowało się na 915 miejscu w ekskluzywnym rankingu
najszybciej rozwijających się firm Ameryki, osiągając wzrost
o 491% w przeciągu trzech lat! Razem z nią na liście znalazły
się takie firmy jak Pandora, Timberland, Dell, Domino’s
Pizza czy Linkedin. W zeszłym roku firma WorldVentures
zajmowała 2333 pozycję.
To niesamowite osiągniecie dla naszej firmy i poszczególnych
przedstawicieli rozsianych po całym świecie, którzy ciężko
pracują na sukces – komentuje ten wynik współzałożyciel
WorldVentures, Wayne Nugent.
Źródło: www.businessforhome.org
Wycieczka do Dubaju za
dobre wyniki sprzedaży
Jeunesse Global po raz kolejny zaskakuje. Tym razem firma
wysłała swoich najlepszych dystrybutorów z całego świata na
luksusową wycieczkę do Dubaju, a było to… ponad 3500 osób!
Wyjazdy podzielono na turnusy. Europejscy dystrybutorzy
pojechali najwcześniej, po nich pustynne miasto odwiedzili
Chińczycy oraz mieszkańcy południowej Azji. W programie
wycieczki nie mogło oczywiście zabraknąć podziwiania widoków
z tarasu najwyższego budynku świata – Burdż Chalifa.
Źródło: www.businessforhome.org
9
10
felieton biznesowy
Spotykać się czy się nie
spotykać? Oto jest pytanie…
Pamiętam jak paręnaście lat temu, gdy e-commerce zaczął pojawiać się w świadomości biznesowej
świata i Polski, niektórzy wieszczyli koniec tradycyjnego handlu, a już sprzedaży bezpośredniej i MLM
w s zczególności. Po cóż ktokolwiek miałby chodzić po sklepach, skoro wszystko można będzie kupić w sieci.
Zewsząd padały argumenty, że sprzedaż bezpośrednia z tymi jej spotkaniami i prezentacjami niechybnie jest
już na końcu swojej egzystencji.
Autor: Michał Mierzwiński
No cóż, można by krotochwilnie powiedzieć, że
przewidywania są trudne, szczególnie te dotyczące
przyszłości… Tak właśnie nietrafione okazały się i te
prognozy o wyparciu sprzedaży tradycyjnej i bezpośredniej
z rynku. Branża w Polsce ma się świetnie; notuje 4%
wzrost rok do roku, by na koniec 2014 osiągnąć blisko
3 miliardy złotych obrotu. Jest w nią zaangażowanych ponad
900 tysięcy dystrybutorów. Natomiast rozwój narzędzi
internetowych zmusił branżę do wprowadzenia nowych
rozwiązań, pozwalających skuteczniej działać dystrybutorom.
Wymusiło to również na firmach rozwój internetowych
narzędzi biznesowych, które są niezbędne do utrzymania
się na konkurencyjnym rynku. Oprócz tego pojawiło się całe
spektrum programów/narzędzi pozwalających na kontakt,
reklamę i rekrutację. Szczególną rolę odegrały tutaj serwisy
społecznościowe. Ich siła oddziaływania i skala dotarcia są
czymś nigdy wcześniej niespotykanym. Zwykło się nawet
mówić, że jeżeli ktoś nie ma konta na Facebooku – nie żyje.
No cóż, jak zwykle przy nowych trendach pojawia się również
sporo skrajności. Ja nie mam konta na Facebooku, a mimo to
„pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone”.
W świetle tego całego e-commerce’u, e-marketingu,
e-rekrutacji oraz „e-wszystkiego” pojawia się pytanie, czy
warto się spotykać, czy lepiej zdać się na siłę narzędzi
internetowych. Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu
z perspektywy rekrutacji oraz współpracy ze swoją siecią
dystrybutorów w MLM.
Zacznijmy od dwóch skrajności:
1
Liderzy, którzy budują swoje struktury opierając się
tylko na Internecie;
2
Liderzy budujący zespół tradycyjnie – tylko poprzez
spotkania indywidualne i grupowe.
Grupa pierwsza to osoby perfekcyjnie wykorzystujące
Internet do tworzenia swoich struktur na odległość. Potrafią
zrekrutować bardzo wiele osób w krótkim czasie. Z moich
obserwacji wynika jednak, że zazwyczaj nie są to struktury
trwałe. Rotacja osób aktywnych sięga nieraz 100% w ciągu
roku, podczas gdy średnie statystyki mówią o 30% (rotacja
felieton biznesowy
to procent osób w strukturze, które przestaną działać do
roku czasu). Oznacza to, iż cały wysiłek idzie na „łapanie”
nowych, w rzeczy samej, „klientów jednorazowych”, a nie
tworzenie stabilnej sieci dystrybutorów. Biorąc pod uwagę
rozrzut terytorialny i zakres działań, niemożliwe staje się
również odpowiednie wyszkolenie pozyskanych ludzi. Jest
to oczywiście zrozumiałe z punktu widzenia krótkotrwałych
obrotów, ale ma mały potencjał stworzenia stabilnej sieci.
3
4
Grupa druga to ludzie – nazwę ich: „starej daty”, i od razu
pragnę wyjaśnić, że nie ma to ani ciut-ciut wydźwięku
pejoratywnego, a jeżeli ktoś poczuł się dotknięty: proszę
o wybaczenie oraz dodaję, że ja też się do tej grupy
zaliczam – jak już wspomniałem nie mam konta na
Facebooku. Ludzie ci świetnie czują się w kontaktach
osobistych, budują trwałe i efektywne relacje. Potrafią
zebrać zespół i pracować z nim długie lata. Mocną stroną
takiej organizacji jest bliska współpraca jej członków.
Spotkania dają również poczucie przynależności do
zespołu. Jednak struktura taka będzie zazwyczaj miała
mniejszy zasięg terytorialny, ograniczony mobilnością
osoby, która ją buduje. Ponadto, prędzej czy później,
zachodzić będzie zjawisko polegające na wytwarzaniu
się bariery niezrozumienia z dystrybutorami, którzy chcą
korzystać z internetowych narzędzi komunikacji. Kolejnym
aspektem jest zaprzepaszczenie potencjału, jaki niesie ze
sobą rozwój wspomnianych już narzędzi internetowych.
Istotnym jest również fakt, że takie podejście jest bardzo
czasochłonne. No to spotykać się czy nie!?
Pozwolę sobie przedstawić to w formie przepisu
kulinarnego na zbudowanie trwałej struktury
sprzedaży w MLM:
1
2
Przygotuj duże naczynie do gotowania.
Wrzuć do niego Facebooka, stronę internetową,
URL, wydarzenia na portalach i drobno pokrojony
program do wysyłania korespondencji – rekrutacji
(jak pokroisz za grubo, to wyjdzie spam i danie się
zwarzy).
W osobnym naczyniu (może być trochę mniejsze),
podgrzej na wolnym ogniu stary dobry telefon
z kontaktami do osób, do których warto zadzwonić
(bo są na przykład „starej daty”, jak ja).
5
Potrawy w tym naczyniu nie mieszaj za często,
ale za to delikatnie i z pietyzmem dodawaj bukiet
przypraw: telefon, mail, ulotka…
6
Następnie przygotuj trzecie naczynie, najmniejsze,
ale za to najwyższej jakości.
7
8
I tu dochodzimy do prawdy starej jak świat, że najlepsze są
nie rozwiązania skrajne, ale te pozwalające na połączenie
i wykorzystanie wszystkiego, co działa i jest efektywne.
Gotuj to wszystko na dużym ogniu, często mieszając
i przyprawiając dużą ilością kreatywności.
To, co ugotujesz w pierwszych dwóch naczyniach,
zredukuj, odstaw na małą chwilkę i poczekaj, aż
smak się wyklaruje, a następnie wlej delikatnie
wszystko do trzeciego naczynia.
To trzecie naczynie zawierać będzie dojrzałą,
wysmakowaną potrawę, którą zachwycać powinieneś
się jak najczęściej w trakcie indywidualnych sesji –
oczywiście kulinarnych...
I tak doszliśmy do sedna: aby ocenić i docenić smak
potrawy, trzeba jej spróbować, bo samo oglądanie nie
wystarczy. A przenosząc przepis na udane danie z powrotem
w ramy naszych rozważań o sensie odbywania spotkań –
zaproponowałbym takie podejście: wykorzystuj w działaniach
wszelkie dostępne narzędzia internetowe. Umożliwiają one
dotarcie do nowych osób i informowanie. Bacznie obserwuj,
kto pojawia się w Twojej strukturze. Kiedy dostrzeżesz
osobę, która też rekrutuje, spotkaj się z nią osobiście.
Nic nie jest w stanie zastąpić osobistego spotkania. Tylko
wtedy możesz poznać tę osobę i nawiązać z nią trwałe
relacje. Dla takiej osoby warto czasami przejechać całą
Polskę. Jeżeli wyrobisz w sobie nawyk obserwowania swojej
struktury oraz wyławiania potencjalnych liderów, to poprzez
spotkania osobiste, pomoc i współpracę wprowadzisz coś,
co jest kwintesencją tego biznesu – ludzkie relacje. Właśnie
z potrzeby spotykania się ludzi i budowania relacji wynika
fakt, że w dzisiejszym e-świecie MLM nieodmiennie radzi
sobie świetnie. Internet nie powinien zastępować spotkań,
ale pomagać w efektywności oraz skali działania. I trudno,
wirtualni maniacy powinni dodać spotkania do swojego
menu, a ludzie „starej daty” oswoić się z e-światem, bo czy
tego chcemy, czy nie: „przyszłość nie jest już w żadnym razie
taka, jak kiedyś była…”
MICHAŁ MIERZWIŃSKI
Manager, trener biznesu, twórca wielu autorskich szkoleń
w dziedzinie praktyki biznesu i motywacji. Absolwent Politechniki
Opolskiej oraz European Institute of Purchasing Management
w Archamps we Francji. Ukończył studia MBA na Uniwersytecie
w Montrealu oraz Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Do
2001 roku pracował za granicą: w Szwajcarii, USA, krajach Azji,
zajmując wysokie managerskie stanowiska w międzynarodowym
koncernie Nutricia/Danone Group. Od 2001 roku związany
z branżą MLM, najpierw jako dyrektor i członek Zarządu Oriflame
Poland, a od 2007 roku - Dyrektor Zarządzający
i Prezes Betterware Polska.
11
firmy mlm podbijają świat
Colway International
łapie wiatr w żagle
26 kwietnia redakcja Alterbusiness.info uczestniczyła w jednym z największych eventów w historii polskiego marketingu
sieciowego, oficjalnym otwarciu Colway International. Wydarzenie odbyło się w gdyńskiej Hali Arena. Ponad 2 000 osób
przybyło, żeby zobaczyć, jak Colway International stawia żagle i opuszcza port. Wielu z obecnych, dowiedziawszy się,
w jakim kierunku okręt wyrusza, od razu przyłączyło się do rejsu. Wróćmy razem na linię startu, chociaż na chwilę…
Autor: Martyna Ubych
Event rodem z Hollywood – step by step
Kiedy tylko weszliśmy do Hali Arena, pierwsza rzecz, która
przyszła nam do głowy, to… Gala Rozdania Oskarów.
Nie prezentacja biznesu MLM, nie event motywacyjny,
ale właśnie Oskary. Pierwsze skojarzenie: tysiące osób
zgromadzonych w wielkiej auli czeka, aż na scenie
zostanie odkryta tajemnica. Ale chodziło o więcej niż tylko
to. Scenariusz wydarzenia był dopracowany w każdym
calu. Bardzo trudno jest oddać słowami coś, co zostało
przygotowane perfekcyjnie wizualnie.
Wydarzenie otworzyli prowadzący – Adriana Lenartowska,
członek Rady Nadzorczej Colway International oraz ekspert
do spraw jakości, i Bernard Jastrzębski, Prezes Zarządu firmy.
Na scenie prezentowali się świetnie, przenosząc uczestników
mentalnie w prawdziwą mnogość miejsc: Rzym, Paryż,
Londyn, ot co! Każda z części wydarzenia została nazwana
na cześć jednej z europejskich stolic. W przerwach tańczyli
i latali pod sklepieniem Hali artyści ze wspaniałego zespołu
Mira Art.
Po Adrianie Lenartowskiej i Bernardzie Jastrzębskim na
scenę wkroczył założyciel i naczelny wizjoner Colway Classic
i Colway International, Maurycy Turek. Zaskakująco szczerze
opowiedział o tym, jak odcumował mentalnie, dzięki czemu
tysiące osób mogą dzisiaj prowadzić swoje bezinwestycyjne
biznesy oparte na naturalnym kolagenie. Po wystąpieniu
mieliśmy okazję prześledzić historię Colway w postaci
infografiki.
Po historii organizacji scenę zajęła czysta energia, która po
chwili przyjęła postać człowieka – Pawła Jana Mroza. Serce
i siła. Jakim cudem mężczyzna o „mroźnym” nazwisku mógł
tak rozgrzać serca uczestników? Następnie przyszedł czas
na wyczekiwanego przez wielu Tomasza Kammela, który
uraczył nas wspaniałym wykładem o komunikacji. Wnioski?
Świeć światłem własnym, nie odbitym. Pamiętajmy – to
my kreujemy siebie! Po przerwie zobaczyliśmy drugą
część występu podniebnych artystów z zespołu Mira Art.
A następnie… Całą Halę ponownie omiotła energia Pawła
Jana Mroza, czyniącego sztukę z doskonalenia umysłu
i kształtowania wewnętrznej siły.
I w końcu na scenę wkroczył Andy Harrington – autor
bestsellera „Od pasji do zysków”, profesjonalny mówca,
autor wystąpień motywacyjnych. Andy mówił o sprzedaży
i wystąpieniach publicznych. Esencja szkolenia to części
składowe dobrej publicznej prezentacji: rób wrażenie,
informuj, inspiruj i oddziałuj. Jak Andy wymienił
i wytłumaczył, tak zrobił. Każdy obecny słuchacz został
zainspirowany do działania.
Po mistrzu wystąpień publicznych oczarował nas swoją
inwokacją Prezes Bernard Jastrzębski, nie występując na
scenie, a schodząc na płytę Areny, aby być bliżej ludzi.
Bądźmy razem, naturalnie! Mieliśmy także przyjemność
posłuchać trenera Roberta Oskwarka oraz liderki Colway,
Grażyny Polańskiej, silnej, pełnej charyzmy kobiety, która
odważnie wyznacza swoje cele.
Fot. Martyna Ubych
Później działa się prawdziwa magia. Do zaczarowanego
świata cosmetic fiction zaprosiła nas Adriana Lenartowska.
I uwierzcie, to nie była ZWYKŁA prezentacja produktowa.
Byliśmy świadkami hipnotyzującego połączenia dźwięków,
muzyki, światła, efektów wizualnych i gry słów.
Wydarzenie zamknął Jarosław Zych, Prezes Colway i członek
Rady Nadzorczej Colway International. Jarosław użył sztuki,
którą włada biegle – słowami złapał obecnych za karki
i bezlitośnie wyrzucił ich poza strefę komfortu. „Przyszłość
jest teraz, na co więc czekasz? Wolisz być na scenie życia, czy
na widowni?” Na efekty nie trzeba było czekać długo.
Poznaj biznes, zanim chwycisz za ster!
Event zostawił w sercach obecnych przesłanie: zanim
chwycisz za stery swojego biznesu, poznaj dokładnie swój
statek. Przyjrzyj się, jak jest skonstruowany. Prześledź
mapy – misję, wizję, wartości i cele, abyś miał pewność,
że dzielisz z Colway International kierunek podróży; że nie
będziesz płynąć pod wiatr. Bo Colway International został
skonstruowany tak, abyś miał cały czas wiatr w żaglach.
Więcej o Colway International możesz dowiedzieć się na
https://colwayinternational.com/
Każdy okręt potrzebuje odpowiedniej nawigacji. Colway
International nawiązał współpracę z 11 znanymi trenerami
biznesu i rozwoju osobistego, którzy szkolą, trenują
i podnoszą kompetencje partnerów w szeroko zakrojonym
programie EDU. Początkujący mogą liczyć na wsparcie
z zakresu wiedzy o produktach i biznesu w ramach EDU I,
a zaawansowani na udział w Akademii Rekrutacji i Sprzedaży,
powołanej do życia w ramach EDU II.
Gdzie, w tej 120-dniowej podróży, okręt już zacumował?
Colway International oficjalnie otworzył rynek brytyjski
i… włoski, niemiecki, czeski, słowacki, francuski.
We wrześniu powitamy firmę na rynku austriackim
i bułgarskim. Światło dzienne ujrzały katalogi produktowe
w językach: angielskim, włoskim, bułgarskim
i niemieckim. Jakie cuda pokazują w portach? Partnerzy
firmy najchętniej polecają suplementy: CollamiD, Omega
Complex oraz Native Collagen Gold.
Misja kontra rzeczywistość
Mamy już pierwszych kapitanów z prawdziwego zdarzenia
– aż 5 osób awansowało do rangi Vice President,
co oznacza, że tylko dwa szczeble kariery dzielą ich
od najwyższej rangi w firmie: International President.
Pierwsze BMW z logo Colway International wyjechało
z salonu samochodowego. Ponoć ma niezłego kopa, tak jak
ten biznes.
Misją Colway International jest zbudowanie struktur
globalnego marketingu partnerskiego, który tym razem
– odwracając tradycyjne wektory ekspansji – zaczyna
się w Polsce. Dzisiaj, po kilku miesiącach od wielkiego
otwarcia, pytamy: i co? Sukces czy porażka? Zebraliśmy
trochę informacji od samego Prezesa Zarządu, Bernarda
Jastrzębskiego. Przeczytajcie i oceńcie sami, niech przemówią
liczby!
Firma – jak opowiada nam Prezes Zarządu – planuje
wielką wrześniową ofensywę. Jaką? Jeszcze nie wiemy
(przygotowania trwają już od lipca), ale ma sprawić, że ci,
którzy zastanawiali się nad biznesem Colway International,
podejmą decyzję od razu, a ci, którzy odmówili, sami zgłoszą
się z chęcią współpracy. Zuchwałość? Firma, która w 120 dni
osiągnęła to wszystko, może pozwolić sobie na odrobinę
zuchwałości.
Colway International jest na pełnym morzu dopiero
120 dni. W tym czasie 7 266 osób chwyciło za stery tego
biznesu. Okręt łapie wiatr w żagle i nabiera prędkości –
firma wygenerowała obrót o wartości 3 246 mln zł.
Od września Colway International prowadzi cykle Spotkań
Otwartych i zaprasza na nie wszystkich zainteresowanych.
Spotkania odbywają się w Polsce i w Wielkiej Brytanii.
Jeżeli masz ochotę wsiąść na pokład okrętu, który płynie
do krain, o jakich nawet Ci się nie śniło, to właściwy czas
i właściwe miejsce
20 LAT ROBOCLEAN POLAND
WYWIAD Z WŁAŚCICIELEM –
PIOTREM SOBOTKĄ
Wywiad przeprowadził Tomasz Nawrot - niezależny redaktor branży MLM i DS
W sierpniu minęło 20 lat od założenia firmy Roboclean Poland. Początkowo funkcjonowała pod inną nazwą, ale profil
jej działalności jest niezmienny – sprzedaż i popularyzacja wielofunkcyjnych urządzeń z separatorem wodnym.
Założycielem firmy i jej właścicielem jest Piotr Sobotka. Chroni on swoją prywatność i nie lubi być eksponowany.
Woli, aby pisano nie o nim, ale o Przedstawicielach. Jednak z okazji okrągłej rocznicy firmy dał się namówić na
udzielenie krótkiego wywiadu.
Tomasz Nawrot: Jaka była Twoja pierwsza praca zawodowa?
T.N.: Gdzie znajdujesz tak wspaniałych ludzi?
Piotr Sobotka: Od razu po zakończeniu edukacji założyłem
działalność gospodarczą. Nigdy nie pracowałem na etacie –
zawsze chciałem być niezależny.
P.S.: Zadowoleni Przedstawiciele sami przyprowadzają
swoich znajomych i klientów. Zgłaszają się też osoby z innych
organizacji, które w naszej firmie chcą sprzedawać najlepszy
produkt.
T.N.: W jaki sposób zetknąłeś się ze sprzedażą
bezpośrednią?
P.S.: U rodziców była przeprowadzana prezentacja.
Prowadzący namówił mnie do uczestnictwa w kursie
dotyczącym sprzedaży i marketingu. Wtedy zależało mi
na ukończeniu bezpłatnego szkolenia, a nie pracy jako
Przedstawiciel. Jednak, aby zakończyć kurs, należało
przeprowadzić kilka prezentacji urządzeń z separatorem
wodnym. Jak się okazało – sprzedawały się bardzo dobrze.
To spowodowało, że rozpocząłem współpracę.
T.N.: Co sprawiło, że od początku tak dobrze szła Ci
sprzedaż?
P.S.: Wynikało to z bardzo dobrej atmosfery na prezentacjach.
Zaprzyjaźniałem się z ludźmi. Umiejętność nawiązania
z ludźmi dobrej relacji jest fundamentem efektywnej
sprzedaży.
T.N.: Jak rozwijała się ta działalność?
P.S.: Po kilku latach sprzedaży w charakterze Przedstawiciela
zostałem najmłodszym Dystrybutorem w Polsce. Jednak,
oprócz przeprowadzania szkoleń dla osób z mojego zespołu,
dalej jeździłem na prezentacje i pomagałem sprzedawać
innym.
T.N.: Kiedy zacząłeś sprzedawać Robocleana?
P.S.: W 2004. W porównaniu do urządzenia, którym
zajmowałem się wcześniej, Roboclean jest zdecydowanie
bardziej zaawansowany i lepiej wyposażony. Można
powiedzieć, że wraz z Dystrybutorami i Przedstawicielami
stworzyliśmy najlepszą organizację sprzedaży bezpośredniej
w Polsce, działającą w sposób etyczny i uczciwy. Do tej pory
sprzedaliśmy w Polsce kilkadziesiąt tysięcy urządzeń.
T.N.: Co daje Ci najwięcej satysfakcji w związku
z prowadzeniem firmy Roboclean Poland?
P.S.: Bardzo duża sieć biur i Przedstawiciele. Są to szczerzy,
otwarci i uczciwi ludzie. Dzięki nim w firmie panuje rewelacyjna
atmosfera, a ja z wielką przyjemnością przychodzę do biura.
T.N.: Przed naszą rozmową dokonałem rozeznania Twoich
działalności. Jesteś właścicielem dużej spółki developerskiej
działającej w Krakowie i Warszawie. Tylko w tamtym roku
wybudowałeś 100 apartamentów w Krakowie, a kolejne
300 jest w realizacji. Postawiłeś też apartamentowiec na
Żoliborzu i masz firmę biotechnologiczną Perfect Coll
w Gdyni, z którą współpracują ponad 3 tysiące osób. Która
z tych działalności jest dla Ciebie najważniejsza?
P.S.: W każdej z tych firm pracują wspaniałe zespoły. Osobiście
najwięcej czasu poświęcam Roboclean Poland. To naturalne,
bo wszystko się zaczęło od mojego biura w Warszawie.
Odwiedzam także biura w Chełmie, Białymstoku, Radomiu,
Lublinie czy Trójmieście i zawsze spotykam tam ludzi
entuzjastycznie nastawionych do życia i pracy.
T.N.: Co jest Twoim największym sukcesem zawodowym?
P.S.: Praca z dużą grupą wspaniałych ludzi, do których mam
zaufanie i mogę na nie liczyć. Mówię to szczerze. Odczuwam
satysfakcję, ponieważ w każdej firmie udało się stworzyć
zespół fajnych ludzi zadowolonych z pracy ze mną.
T.N.: Czy w działalności zawodowej miałeś trudne
momenty?
P.S.: Oczywiście, co kilka lat zdarzają się trudne momenty.
T.N.: Jak sobie z nimi radzisz?
P.S.: Kompletnie nie zwracam na nie uwagi. Po prostu
trzeba robić swoje, podejmować codzienne wyzwania i być
zdeterminowanym.
T.N.: Czy uchylisz rąbka tajemnicy i powiesz coś o planach
na przyszłość dotyczących Roboclean Poland?
P.S.: Na przełomie marca i kwietnia odbędzie się bardzo
duży międzynarodowy meeting Robocleana w Antalyi –
superluksusowym kurorcie nad Morzem Śródziemnym –
organizowany przez producenta. Mam zamiar pojechać tam
z najlepszymi Dystrybutorami i Przedstawicielami Roboclean
Poland
temat numeru
15
Wirtualna Asystentka
realne pieniądze
Każdego dnia pojawia się wiele spraw, które wymagają Twojej uwagi i skutecznie odciągają Cię od zarabiania pieniędzy. Jeśli
naprawdę skoncentrujesz się na tym, co robisz, każdy dzień przybliży Cię do realizacji zaplanowanego celu. Aby skupić się na nim
w pełni, powinieneś wyeliminować rozpraszacze – działania mające niewielką wartość dla Ciebie jako sprzedawcy. Właśnie one
sprawiają, że niepotrzebnie tracisz czas, zapominając o tym, co najważniejsze. Oczywiście każda z tych czynności zabiera tylko
„10 minut”, ale wykonujesz ją 10 razy w ciągu tygodnia, co drastycznie obniża Twoją wydajność.
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
Walcz agresywnie o swój czas
Odzyskaj produktywność radykalnie
Oto kilka typowych działań o małej wartości – koniecznych
do wykonania, ale nieprzynoszących realnych dochodów:
administrowanie biurem, umawianie spotkań, prowadzenie
social mediów, przygotowywanie prezentacji, pisanie
artykułów, korekta materiałów, przygotowanie i wysyłka
newslettera… Ta lista może ciągnąć się bez końca.
Zdecydowałeś się na delegowanie zadań. Tylko jak znaleźć
osobę do pracy, która będzie potrafiła zrobić wszystko tak
dobrze jak Ty, a nawet jeszcze lepiej? I ile trzeba będzie
jej zapłacić? Niewiele, jeśli zatrudnisz asystentkę, ale
taką, o którą Twój życiowy partner nie będzie zazdrosny.
Wirtualną Asystentkę. Taka usługa od lat jest popularna
w Stanach Zjednoczonych – sekretarka, concierge i Twój
osobisty asystent w jednym.
Zlecenie komuś zadań do wykonania wiąże się
z zatrudnieniem pracownika i to niejednego, a to z kolei
przyniesie dodatkowe koszty, zabierze czas, który trzeba
przeznaczyć na szkolenie, a i tak Ty sam wszystko zrobisz
najlepiej. Może i tak, ale pamiętaj:
Każde zadanie, które może za Ciebie wykonać ktoś inny,
przybliża Cię o krok do następnej sprzedaży.
D. Lakhani
Grupa Medialna 8&8 Sp. z o.o. ulepszyła usługę
i dostosowała ją do potrzeb firm i liderów sprzedaży
bezpośredniej. Nasza Wirtualna Asystentka łączy w sobie
wszystkie kompetencje profesjonalnej redakcji: redaktorów,
grafików i specjalistów ds. obsługi klienta, a zatrudnić ją
możesz już od 500 zł miesięcznie.
Oto zaledwie kilka rzeczy, które Twoja Wirtualna Asystentka
może zrobić za Ciebie:
- umawianie spotkań i zapraszanie na wydarzenia,
- informowanie o spotkaniach,
- dodawanie ogłoszeń rekrutacyjnych na portale o pracy,
- wyszukiwanie i zamawianie noclegów na wyjazdy firmowe,
- zamawianie kuriera, wysyłka dokumentów lub produktów,
- przygotowanie ulotek, plakatów, bannerów,
- prowadzenie social mediów,
- pisanie artykułów i ogłoszeń,
- przygotowanie mailingów,
- tworzenie e-booków,
- profesjonalna korekta materiałów,
- prowadzenie i moderowanie strony internetowej.
Zacznij delegować obowiązki, które niszczą Twoją wydajność.
Zyskany czas będzie więcej warty, niż te kilka złotych wydane
na pomoc w codziennych zajęciach. Każda potencjalna,
zaoszczędzona godzina, to 60 minut, które możesz
przeznaczyć na szukanie klientów i współpracowników,
rozmawianie z nimi, budowanie relacji i SPRZEDAŻ.
Pamiętaj: Twoja Wirtualna Asystentka jest osobą
kompetentną, utalentowaną i pomysłową. Z pewnością
znajdzie sposób na wykonanie na odległość zadań, które
wydają się z pozoru niemożliwe do zrealizowania. Niestety,
nie parzy kawy na miejscu, ale jeśli chcesz, może zamówić Ci
małą czarną z pobliskiej kawiarni.
16
temat numeru
mediów społecznościowych, przygotowanie mailingu,
przeprowadzenie wywiadu, zakupy online i wiele innych.
Po prostu zadzwoń i powiedz, czego potrzebujesz.
W rzeczywistości nad realizacją zadania pracuje cały
redakcyjny zespół, a Wirtualna Asystentka jest Twoim
indywidualnym opiekunem. W ciągu godziny uda nam
się zrobić znacznie więcej niż jednej osobie. Każdy z nas
jest specjalistą w swojej dziedzinie: grafice, marketingu,
copywritingu, redakcji, korekcie, umawianiu spotkań.
4. Zadanie wykonane!
Jak to działa?
1. Wybierasz pakiet godzinowy
Wybierasz pakiet godzinowy, z którego chcesz skorzystać.
Do wyboru masz pakiet 10 godzin, 25 godzin lub 40 godzin.
Po dopełnieniu formalności i podpisaniu obustronnej
umowy o poufności, zostaje Ci przydzielona jedna z naszych
Wirtualnych Asystentek. To ona będzie odpowiedzialna za
kontakt z Tobą i odciążanie Cię z każdego zadania, które
zechcesz jej zlecić.
2. Poznajemy się lepiej
Twoja Wirtualna Asystentka niezwłocznie po podpisaniu
umowy skontaktuje się z Tobą, aby umówić się na rozmowę
telefoniczną lub – jeśli wolisz – na Skype. Będziecie mieli
czas, aby poznać się lepiej. Opowiesz jej o zadaniach, które
będziesz jej powierzał, a ona zada niezbędne pytania. Dowie
się wszystkiego, co jest konieczne do profesjonalnego
wykonania pracy.
3. Zadzwoń i powiedz, czego potrzebujesz
Poznaliście się już, więc możesz zlecić swojej Asystentce
pierwsze zadanie. Jakie? Umawianie spotkań, prowadzenie
Po wykonaniu zadania Twoja Asystentka kontaktuje się
z Tobą, aby przedstawić Ci rezultaty naszej pracy. Informuje
Cię, ile dokładnie czasu z Twojego pakietu godzinowego
musieliśmy wykorzystać na realizację zadania. Jesteś zawsze
na bieżąco – wiesz, ile czasu Ci pozostało. Na pewno będziesz
zadowolony, więc warto już teraz pomyśleć, jak najtaniej
utrzymać naszą współpracę na dłużej. Korzystaj z pakietu
40 godzin. Wybierając najwyższy pakiet, zmniejszysz koszty
do 37,5 zł za godzinę pracy. Możesz również wybrać i opłacić
naszą współpracę na 90 dni z góry, a otrzymasz 10% zniżki
i pewność kontynuacji usługi.
Zwiększ swoją efektywność od razu
Kiedy Ty zajmiesz się 20% czynności, które przynoszą
Ci największe pieniądze, a Twoja Wirtualna Asystentka
wykona całą resztę – bez zbędnej dodatkowej pracy, od razu
zwiększysz swoje dochody. Pamiętaj:
Nie musisz ciężej pracować. Musisz pracować mądrzej
Scott Marker
Wejdź na stronę internetową:
http://wirtualnaasystentka.com.pl/
i odetchnij z ulgą. W końcu nie musisz robić wszystkiego sam!
Dowiedz się więcej: +48 725 041 401
Dodatek specjalny
Potężna polska marka podbija rynek
Poznaj Livioon - perfumy
w MLM z najwyższej półki
Tylko 24,50 zł kosztuje podstawowy starter z próbkami najpopularniejszych zapachów firmy
Livioon, oferującej perfumy i kosmetyki w systemie MLM. Taka niewielka inwestycja, na którą
może pozwolić sobie właściwie każdy, daje nieograniczone możliwości zarabiania, uzależnione
od Twojego zaangażowania. Jeżeli nie znasz jeszcze Livioon, czas nadrobić zaległości. O tej polskiej
marce z miesiąca na miesiąc robi się coraz głośniej.
Autorzy: Wojciech Latos, Martyna Ubych
Perfumy w MLM? – zapytasz, Drogi Czytelniku, i dodasz –
przecież to już było! No właśnie! – odpowiadamy. Historia
polskiego MLM pokazała nam niejednokrotnie, że perfumy
są lukratywnym biznesem, mimo zastrzeżeń jakościowych do
produktów i planów marketingowych wymagających liftingu.
W Livioon znajdziesz produkty wysokiej jakości, a plan
marketingowy naprawdę umożliwia zarabianie. Poza tym,
kiedy przyjrzysz się statystykom - zobaczysz, że kosmetyki
wciąż wiodą prym w sprzedaży bezpośredniej. W 2014 roku
kosmetyka zanotowała aż 67-procentowy udział w rynku.
To wciąż największy sektor MLM i DS. Kolejne są suplementy
diety, ale – mówiąc metaforycznie – nie dorastają kosmetyce
do pięt.
Daj się uwieść…
Oferta firmy Livioon to uwodzicielskie i zmysłowe
zapachy prosto z francuskiej Prowansji. Pomysł na firmę
dystrybuującą perfumy rodem z Francji, słynącej z ich
produkcji, zrodził się właśnie tam.
Czy wiesz, że perfumy i wody toaletowe towarzyszyły
nam od wieków? Pewnie tak, ale niewielu wie, jak dobrać
zapach, by pasował; do nas, naszego charakteru, stylu
życia – pokazywał kim naprawdę jesteśmy. Niektórzy z nas
w zapachach poszukują głębi: odzwierciedlenia osobowości,
nastroju, ulotnej chwili. Właśnie dla nich Livioon przygotował
bogatą ofertę produktów.
W Livioon nie płacimy za markę, a za jakość – wyrób
pasjonatów, którzy inspiracji szukają w najdzikszych
aromatach naszego świata. Nie boją się sięgać po
eksperymentalne zapachy jak czarny pieprz, absynt,
a nawet kawior. Połączenie eksperymentów zapachowych
z klasyką rodzi końcowy, mistrzowski produkt. Egzotyczne
i niecodzienne nuty zapachowe sprawiają, że perfumy
Livioon rozpoczynają podbój serc (i nosów!) klientów
na światowym i europejskim rynku. W katalogu
znajdziemy zapachy zarówno dla pań jak i dla panów,
usystematyzowane ze względu na pojemność i cenę. Każdy
zapach opatrzony jest własnym numerem, a także opisem
aromatów, które składają się na jego unikalną kompozycję.
17
18
Dodatek specjalny
Perfumy firmy Livioon nabędziemy w stylowych
kryształowych flakonach - 30 ml, 50 ml oraz 75 ml.
Droższe kompozycje zapachowe, oprawione w buteleczki
z kryształowymi dodatkami, doskonale sprawdzą się jako
wyjątkowy prezent. Firma Livioon ma również w swoim
asortymencie balsamy do ciała z olejkiem i masłem
macadamia dla kobiet, perfumowane żele pod prysznic
dla kobiet i mężczyzn, a także zestawy kosmetyków.
Przeglądając katalog, trafimy również na, znany skądinąd,
absolutny hit – rękawicę FaceGlove do zmywania makijażu
jedynie przy użyciu wody.
…i rozwiń skrzydła!
Nawiązanie współpracy z firmą Livioon jest niepowtarzalną
okazją do budowy właściwie bezinwestycyjnego biznesu.
Plan marketingowy firmy (do pobrania na stronie:
www.livioon.com) to instrukcja, jak wspinać się po szczeblach
kariery i budować dochodową strukturę.
Najważniejsze, jak w każdym MLM, jest wykonanie
pierwszego kroku, czyli podpisanie Umowy Dystrybutorskiej
oraz zakup Zestawu Startowego. Do wyboru mamy: Easy
Starter Kit – podręczny zestaw startowy zawierający 12
próbek najbardziej popularnych zapachów i artykuły
reklamowe takie jak katalog, plan marketingowy oraz
firmowy długopis. Cena takiego zestawu to 24,50 zł.
Professional Starter Kit, który kosztuje 150 zł, zawiera 103
próbki wszystkich dostępnych zapachów w eleganckim etui,
a także artykuły reklamowe: katalog, plan i długopis. Z kolei
Supervisor Starter Kit w ekskluzywnej teczce przeznaczony
jest dla prawdziwych profesjonalistów. Zawiera próbki
wszystkich dostępnych zapachów, materiały reklamowe oraz
bon o wartości 1279 zł na wybrane produkty firmy Livioon.
Jeśli zdecydujesz już na samym początku, że rozpoczynasz
współpracę z pełnym zaangażowaniem, wybierając ostatnią
ofertę, wystartujesz z pozycji Supervisor na poziomie 7%.
Koszt takiego zestawu to 1379 zł.
Zaczynamy! Wyznacz trasę lotu
Masz już starter. Co dalej? Drugi istotny krok to zakup
produktów Livioon, które dla dystrybutorów mają niższą,
atrakcyjną cenę. Krok trzeci to dystrybucja – sprzedając
produkty Livioon znajomym, przyjaciołom i rodzinie,
zarabiasz na marży. Budując własną strukturę sprzedaży,
możesz rozwinąć skrzydła tak szeroko, jak tylko zechcesz.
Właściwą trasę lotu wyznacza plan marketingowy.
W pierwszej części planu marketingowego Twoja wypłata
obliczana jest na podstawie różnicy między wysokością
prowizji uzyskanej przez Ciebie, a wysokością prowizji
osoby bezpośrednio sponsorowanej. Następnie różnica ta
jest mnożona przez całkowity obrót grupy sponsorowanej.
Uzyskując prowizję na poziomie 4%-10% (200-6 999 pkt),
osiągniesz status Supervisora, 13-19% (7 000-29 999 pkt) –
Junior Managera, a 22% (30 000 pkt) wynosi Cię na pozycję
Managera.
Przesiądź się do nowego mercedesa
Z pozycji Managera trafić możesz do Livioon Elite Club,
międzynarodowego elitarnego klubu, który łączy TOP
liderów. W drugiej części planu marketingowego do podziału
pomiędzy liderów trafia do 12% całego obrotu punktowego.
Sponsorując przynajmniej jednego Managera (22%)
i uzyskując sumę punktów (razem z grupą) na poziomie
min. 20 000 punktów, awansujesz na Gold Managera +4%.
Określenie +4% oznacza, że jako Gold Manager znajdujesz
się na poziomie 22%, ale dodatkowo otrzymujesz 4% od
obrotu grupy każdego bezpośrednio sponsorowanego
Managera. Tytuł Diamond Managera +5% uzyskasz,
sponsorując co najmniej trzech Managerów (22%) lub dwóch
Managerów (22%) o łącznej wartości sprzedaży wynoszącej
150 000 punktów. Określenie +5% oznacza, że otrzymujesz
dodatkowe 5% od obrotu każdego bezpośrednio
sponsorowanego przez Ciebie Managera. Ostatnia ranga
w tej części planu to Vice Director +6%. Jeżeli zasponsorujesz
co najmniej dwóch Managerów (22%), dwóch Gold
Managerów (+4%) lub jednego Managera (22%) oraz dwóch
Gold Managerów (+4%), którzy wygenerują co najmniej
350 000 punktów, tytuł będzie należał do Ciebie. Jako Vice
Director nadal znajdujesz się na poziomie 22%, jednakże
otrzymujesz 6% od obrotu grupy każdego bezpośrednio
sponsorowanego przez Ciebie Managera.
Członkowie Livioon Elite Club mogą wziąć udział w konkursie,
w którym nagrodą jest sfinansowanie przez firmę rat
leasingowych. Warunkiem koniecznym jest posiadanie
tytułu Gold Managera i generowanie obrotu w wysokości
20 000 punktów. Warto jednak pracować wytrwale – już
za rogiem stoi nowy Mercedes A 180 BE. Jeżeli pragniesz
jeździć właśnie tym autem, 70 000 punktów miesięcznie
kwalifikuje Cię do uzyskania dodatkowej prowizji, dzięki
której w całości spłacisz ratę leasingową. Dobra wiadomość
brzmi: 70 000 punktów to obrót całej grupy! Osobiście
powinieneś utrzymać obrót w wysokości 150 punktów. Jak
już wiesz, druga część planu Livioon nie kończy się na tytule
Gold Managera. Na kolejnym stopniu kariery (Diamond
Manager) 150 Twoich własnych punktów i 120 000 Twojej
grupy wystarczy, by otrzymać mercedesa. Tym razem jest to
luksusowy model CLA 180 CGI. Ranga Vice Director to jeszcze
wspanialsze samochody. Comiesięczny obrót w wysokości
200 000 punktów zaowocuje Mercedesem E 200 CGI,
500 000 – modelem S 350 BT.
Livioon Founders Club
W trzecią część planu marketingowego wkraczasz jako
członek międzynarodowej grupy liderów zyskujących do 6% całego obrotu punktowego firmy. Pierwszą rangą w Livioon
Founders Club jest tytuł Directora +7%, który uzyskujesz,
sponsorując co najmniej czterech Gold Managerów, których
łączna wartość sprzedaży wyniesie 750 000 punktów. Tytuł
President +8% przeznaczony jest dla osób bezpośrednio
sponsorujących sześciu Diamond Managerów, o łącznej
wartości sprzedaży 2 000 000 punktów. Ostatnim szczeblem
kariery w Livioon jest pozycja Senior President +9%. By ją
osiągnąć powinieneś stać się bezpośrednim sponsorem
co najmniej ośmiu Diamond Managerów, których łączna
sprzedaż to 5 000 000 punktów.
Stały związek?
Livioon to firma, która uwodzi równie skutecznie, co
jej produkty. Kusi klientów doskonałą ofertą cenową,
a dystrybutorów atrakcyjnymi warunkami współpracy.
Spróbuj i przekonaj się sam, jakie korzyści niesie bliższe
spotkanie z firmą Livioon. Poznaj i pokochaj unikatowe
nuty zapachowe. Może Ty i Livioon zwiążecie się na
dłużej? Doświadczenie podpowiada nam, że długie
związki przynoszą największe zyski. Ale zaangażowanie
jest koniecznym warunkiem
20
top liderzy mlm
Zofia Starzyńska
w rozmowie o perfekcyjnej firmie
Perfect Coll i kolagenie jedynym
w swoim rodzaju
Perfect Coll to rocznikowo młoda firma, choć ma już ugruntowaną pozycję wśród
starszych stażem, rodzimych marketingów sieciowych. Firma, z centrum operacyjnorozwojowym mieszczącym się w Pomorskim Parku Naukowo- Technologicznym,
działa z sukcesem od jesieni 2014 roku. Perfect Coll w branży i poza nią znana
jest głównie z naturalnego kolagenu rybiego, zachowującego swoje właściwości
w temperaturze +32 stopni Celsjusza. Jak na biotechnologiczną firmę przystało,
produkuje i dystrybuuje perfekcyjne w każdym calu kosmetyki, a także: urządzenia
do pielęgnacji skóry twarzy i ciała, likwidacji tkanki tłuszczowej oraz suplementy
diety wspomagające produkcję kolagenu w organizmie – tego najważniejszego
z białek. Stąd nazwa firmy – Perfect Coll = perfekcyjny kolagen. Na jej sukces składają
się innowacyjne produkty, wiarygodność, przemyślany plan marketingowy bez
progu wejścia dla Klubowiczów i z niskim progiem wejścia dla Partnerów, wspaniali
ludzie i atmosfera, której może pozazdrościć niejedna organizacja. Wiarygodność
potwierdza również przyjęcie w poczet członków Polskiego Stowarzyszenia
Sprzedaży Bezpośredniej. Przez bez mała rok działalności Perfect Coll znalazła wielu
zwolenników, również wśród doświadczonych liderów MLM. Należy do nich Zofia
Starzyńska, TOP liderka z ponaddwudziestoletnim doświadczeniem, prawdziwa
marka w świecie marketingu sieciowego. Z tak rozbudowaną strukturą Zofia mogła
wybrać dla siebie jakąkolwiek inną firmę polską lub zagraniczną, a z pewnością
zapewniono by jej wszystkie przywileje i powitano z otwartymi ramionami. Ale
postawiła na Perfect Coll i jest bardzo zadowolona ze swojego wyboru. Dowiedzmy
się, dlaczego.
Fot. Magdalena Adamczewska
Wywiad przeprowadziła Redakcja Alterbusiness.info
Redakcja: Jak zmienił Pani życie marketing
wielopoziomowy?
R.: Jak dużą strukturą Pani zarządza?
Zofia Starzyńska: Przez 32 lata pracowałam w gastronomii
i do zawodu zdecydowanie nie wrócę. Oprócz marketingu
wielopoziomowego nie zajmuję się już niczym.
Z.S.: Przez rok w firmie zbudowałam organizację liczącą
ponad 3 000 zarejestrowanych osób, nie licząc tych
niezapisanych do naszego marketingu, a kupujących nasze
produkty. Jestem cała oddana pracy z ludźmi.
R.: Całkowicie poświęciła się Pani MLM?
R.: Do czego sprowadza się ta praca, o której Pani mówi?
Z.S.: Praca to moje życie. MLM to najlepsze źródło
dochodów, które pochodzi z budowania sieci
konsumenckich. Oczywiście, jak ktoś nie ma sieci, to może po
prostu sprzedawać nasze produkty i w ten sposób zarabiać.
Z.S.: Zazwyczaj prowadzę prezentacje dla swoich
współpracowników. Jeśli nie ja, to któryś z moich liderów.
Dzielę się odpowiedzialnością za całą strukturę z moimi
liderami. Często przyjeżdżam na szkolenia lub prezentacje
jako gość, żeby sprawdzić, jak radzi sobie lider, ile jest osób,
czy są aktywni.
R.: Jest Pani dyrektorem handlowym i pełnomocnikiem
zarządu ds. budowy sieci MLM w firmie Perfect Coll.
Czy to stanowisko jedynie „korporacyjne”, czy wciąż
buduje Pani aktywnie struktury w swojej organizacji
MLM?
Z.S.: Owszem, jestem dyrektorem handlowym
i pełnomocnikiem zarządu, ale stanowisko to pomaga
mi tylko w kierowaniu siecią. Moja praca polega przede
wszystkim na budowaniu struktury i z tego generowane jest
moje wynagrodzenie – z obrotu struktury.
R.: Kontrola?
Z.S.: Trzeba kontrolować i być czujnym cały czas.
R.: A plusy takiej pracy?
Z.S.: Śpię, ile chcę. Właśnie dlatego wybrałam ten zawód. Nie
jestem uzależniona od nikogo, robię to, co chcę i kiedy chcę.
Przeważnie jednak jestem w trasie.
top liderzy mlm
R.: „Dla mnie najważniejszy jest kolagen” – tak mówi
Pani w wywiadzie na stronie internetowej Perfect Coll.
Czym wyróżnia się ten z Perfect Coll?
Z.S.: Uważam, że kolagen jest jedynym produktem w MLM,
który sam się sprzedaje i na którym można zrobić biznes,
ponieważ jest unikalny i niepowtarzalny.
R.: Jest dużo kolagenu na rynku MLM…
Z.S.: Firma Perfect Coll mnie przekonała, ponieważ
wyprodukowała kolagen, który jest w pełni naturalny,
a dzięki unikalnej technologii ma doskonałą konsystencję
i jest bezwonny, udało się go ponadto połączyć z kwasem
hialuronowym. To jest wielki wynalazek – na skalę światową.
Dotychczas nikt tego nie dokonał! Poza tym odeszli
od stabilizacji glikolem, a stabilizują kolagen w sposób
organiczny, naturalny.
R.: Dlaczego to takie ważne?
Z.S.: Nasza skóra nie potrzebuje glikolu! Do tej pory tylko
firma Perfect Coll zdołała organicznie ustabilizować produkt.
Glikol jest szkodliwy dla skóry, a nasz kolagen jest naturalny
i w 100% zdrowy. Jest jedyny w swoim rodzaju na świecie,
ponieważ nie zawiera żadnej chemii. Jest aktywny – to
ważne! Sama stosuję kolagen rybi już 11 lat.
R.: I jak efekty? Jest Pani zadowolona?
Z.S.: Mam grubo ponad 60 lat, lecz moja skóra na tyle nie
wygląda. Stosuję go na całe ciało, nie tylko na twarz, by skóra
nie więdła.
R.: A ile trzeba na te efekty czekać?
Z.S.: Już po trzech miesiącach widać, że zmarszczki się
wygładzają. Ale białka ubywa z wiekiem, codziennie jest
wydalane z organizmu, dlatego też codziennie powinniśmy
go dokładać, żeby skóra nie wiotczała. Ja ze swojej strony
mogę zapewnić, że będę go używać do końca życia.
R.: W firmach działających w systemie marketingu
wielopoziomowego wiarygodność gra pierwsze skrzypce.
Co sprawiło, że uznała Pani Perfect Coll za firmę
wiarygodną?
Z.S.: Przede wszystkim zarząd firmy na wysokim poziomie.
Prezes i właściciele firmy są niesamowitymi ludźmi.
Bezkonfliktowi, można się z nimi dogadać. Są szefami,
z którymi chce się współpracować.
R.: Czy niski próg startu też odegrał dużą rolę przy
podejmowaniu decyzji?
Z.S.: Przede wszystkim! O tym zapomniałam! W poprzedniej
firmie pakiet startowy wynosił 7 000 zł z prowizją z 7 poziomów.
Pakiet startowy dla Partnerów Perfect Coll to jedynie 3 000 zł
i 12 poziomów, z których mogę czerpać prowizję. Natomiast
Klubowicze mogą uzyskać rabat na produkty bez zakupu
pakietu startowego – całkowicie bezpłatnie.
R.: Nie uważa Pani, że wysoki próg wejścia pomaga
ludziom traktować biznes poważnie?
Z.S.: Wręcz przeciwnie, utrudnia budowanie struktur.
Wystarczy przykład: 10 lat budowałam strukturę liczącą
26 000 osób. A tutaj po roku mam już 3 000! Na tańszy pakiet
łatwiej się zdecydować. Taki jak nasz jest o wiele łatwiej
zakupić i ludziom jest łatwiej wejść do biznesu.
R.: Pani Zofio, załóżmy, że jesteśmy zainteresowani ofertą
biznesową firmy. Jak nas Pani przekona do podjęcia
decyzji?
Z.S.: Przede wszystkim firma jest polska, z polskim kapitałem.
Osoby prowadzące firmę są znane na rynku od dwudziestu
lat. Prowadzą drugą, równie wiarygodną firmę – Roboclean
Poland, którą również poznałam i wiem, że jest godna zaufania
i dobrze prosperuje. Wiem, że pracuję dla Polaków, co jest dla
mnie – prywatnie – bardzo ważne. Ważny jest również, o czym
już mówiłam, niski próg wejścia i 12 poziomów wynagradzania,
a także to, że każdy Partner, który wprowadza nowego
współpracownika, wie – bo sama mu to wpajam – że trzeba tym
ludziom pomóc zarabiać pieniądze.
R.: Pomóc w jaki sposób?
Z.S.: Partner i nowy współpracownik tak długo pracują ze
sobą, aż nowy Partner zarobi pieniądze. Wiadomo – taka
jest podstawa MLM – jeśli oni będą zarabiać, to my również
zarabiamy. Dlatego pomagamy sobie nawzajem i ciągniemy
nowych ludzi do góry.
R.: O produktach rozmawialiśmy, o biznesie również.
Porozmawiajmy zatem o ludziach. Jacy są ludzie Perfect
Coll?
Z.S.: Z ludźmi w mojej strukturze działam od 10 lat. Chcemy
sprzedawać kolagen, bo to według nas najlepszy produkt.
Szkolę swoich liderów, moi liderzy szkolą dalej. Uczymy się
pomagać, pomagać i jeszcze raz pomagać. Pomiędzy nami
nie ma zazdrości, zawiści ani żadnych negatywnych emocji.
Jesteśmy drużyną i pracujemy razem, a to nakręca nasz
sukces i sukces całej firmy. Jesteśmy świeżo po szkoleniu
pani Iwony Majewskiej-Opiełki, która dokładnie wie, jak
motywować ludzi. Ona prowadzi moje struktury już od kilku
lat i potrafi podbudować zespół.
R.: A atmosfera?
Z.S.: Firma ma niesamowitą atmosferę! Jeśli chcę zrobić
szkolenie dla struktury, dla 120 osób, dzwonię do prezesa
i dostaję wszystko to, czego mi trzeba. Nigdy nie spotkałam
się z odmową. Oni są otwarci. Jestem zachwycona zarówno
atmosferą, jak i firmą i jej produktami!
R.: Pani Zofio, dziękujemy za rozmowę. Życzymy
sukcesów, a firmie więcej ludzi takich jak Pani!
21
22
Nowinki z branży
weeCONOMY – stwórz nową
ekonomię!
Program partnerski weeCONOMY rozwija się w Polsce z zawrotną prędkością. Ci, którzy nie wierzyli w powodzenie
programu, dziś ze zdziwienia szeroko otwierają usta. Zarówno konsumenci, jak i małe, średnie i duże przedsiębiorstwa
korzystają z szansy, jaką otwiera przed nimi wee. Kreatywni liderzy projektu zaskakują nowymi pomysłami na promocję
miejskich kart zakupowych cash back. Dzięki nim konsumenci zostają nagrodzeni gotówką, a firmy i przedsiębiorstwa
zyskują lojalnych klientów, którzy wracają zadowoleni i dodatkowo przyprowadzają znajomych.
Komentarz? Win-win situation.
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
weeCONOMY to wzajemna sieć powiązań, która łączy
konsumentów i ich ulubione lokalne przedsiębiorstwa. Jakie
to niesie korzyści? Weźmy na przykład Jana Kowalskiego,
który, robiąc zakupy w osiedlowym sklepiku, zbiera punkty
weeS. Następnie może bez strat i skomplikowanych
przeliczników, w dowolnej ilości i w dowolnej chwili,
wymienić je na złoto lub rozliczyć w dowolnym miejscu
akceptującym weeS. Stan swoich punktów sprawdza za
pomocą mobilnej aplikacji, umożliwiającej również wysyłanie
zaproszeń do znajomych. Jeśli nakłoni całe osiedle do
zbierania punktów weeS, będzie zyskiwał nie tylko na swoich
zakupach, ale także na ich zakupach. Jaką z tego korzyść ma
sklepik osiedlowy? Przede wszystkim zyskuje zadowolonych
i lojalnych klientów, co zwiększa jego miesięczne obroty.
Karta korzyści, wachlarz możliwości
W planach inicjatorów programu miejskiej karty zakupowej
cash back jest dotarcie do większości gospodarstw
domowych w kraju. Praktyka nie odbiega wcale tak
daleko od teorii. Do wszystkich karta miejska może
jeszcze nie dotarła, ale… W każdym z większych miast
zostanie wydrukowanych około 20 000 folderów, które
będą dostarczone do potencjalnych klientów. W takim
folderze znajdzie się miejsce na prezentację nawet do 100
partnerów handlowych działających w danym mieście, którzy
akceptują wee, oraz mapa, pomagająca nam odnaleźć te
firmy i przedsiębiorstwa. Oprócz tego każdy folder zawierać
będzie aktywną kartę zakupową, aby mieszkaniec danego
miasta mógł odbierać swój cash back podczas zakupów.
Karty te występują w dwóch wariantach – miejskim lub
dedykowanym. Na dedykowanych wersjach nadrukowane
jest logo danej firmy lub przedsiębiorstwa. Jeżeli klient
zeskanuje (używając aplikacji) taką kartę dedykowaną
(np. restauracji, klubu fitness, hotelu czy sklepu), logo firmy
wędruje automatycznie do aplikacji. Kiedy klient sprawdzi
na ekranie swojego urządzenia mobilnego, jaki rabat cash
back mu przysługuje i ile zdobył punktów weeS, również
wyświetlane jest logo firmy, która wydała jego kartę. Czy
to nie znakomity pomysł na reklamę i promocję danego
przedsiębiorstwa? Ile środków musi zainwestować firma,
aby uzbroić się w narzędzie marketingowe, jakim jest
dedykowana karta weeCONOMY? Niewiele, zważywszy
na to, że karta daje firmie możliwość pozyskania klienta
i zatrzymania go przy sobie, a także generuje firmie prowizję
rzędu 12% z każdego użycia karty konsumenckiej podczas
zakupów i zbierania weeS poprzez aplikację. Koszt karty
jest porównywalny do kosztu jednorazowego długopisu
Waldemar Manhart, który pełni aktualnie funkcję
Country Managera na Polskę, jest odpowiedzialny za
wdrażanie projektu i jego rozwój miasto po mieście,
aż dotrze do każdego mieszkańca Polski.
reklamowego lub skromnego kalendarza z logo.
Jesteśmy przekonani, że dzięki sukcesywnej, lokalnej pracy
rozwiniemy system na skalę regionalną, później krajową,
a następnie globalną. Ale najważniejszym efektem WOW
naszego projektu jest wywołanie w miastach duplikacji. Nagle
pojawia się 20 000 kart w obiegu plus te pozyskane poprzez
funkcje weeKISS1, tzw. klony. To oznacza, że wkrótce będziemy
wszędzie! – opowiada Waldemar Manhart.
Gdzie możemy zobaczyć, jak to działa? – pytamy. Waldemar,
jak na Country Managera przystało, w odpowiedzi zaprasza
nas na krótką, ale treściwą podróż po polskich modelowych
miastach wee.
Odwiedź z nami Stargard Szczeciński
Miejska karta zakupowa cash back weeCONOMY miała swój
debiut i zaczęła przyciągać jak magnes w hurtowni Tomasza
Michalskiego – Marker w Stargardzie Szczecińskim. Tomasz
długo szukał rozwiązania systemowego, które pozwoli
mu zdobyć lojalnych klientów i zadowolić ich potrzeby
Nowinki z branży
– w końcu dziś oczekiwania konsumentów są bardzo
wygórowane.
Uważam, że dzięki systemowi cash back klient nigdy nie poczuje,
że dostaje za mało, ponieważ zostaje nagrodzony nawet
za najmniejsze zakupy! Emocje klienta są zawsze tak samo
pozytywne i porównywalne z wygraną, nagrodą, szczęściem.
Dodatkowo, klient sam angażuje się w odbiór nagrody,
przykładając swoją kartę klienta lub aplikację na smartfonie do
czytnika POS w sklepie. Ten proces zaangażowania w odbiór
nagrody jest bardzo ważny, ponieważ buduje w konsumencie
pozytywne emocje. A to miłe dla niego uczucie kojarzy
z moją firmą. Dzięki temu klienci chętnie do mnie wracają
i przyprowadzają znajomych – mówi Tomasz.
Obecnie Tomasz Michalski, zachwycony rozwiązaniem, jakie
dostarczyła mu współpraca z weeCONOMY, skutecznie
przekonuje innych stargardzkich przedsiębiorców do udziału
w programie. Wspólnie tworzą sieć, dzięki której wzajemnie
się promują i polecają klientom.
Posiadamy wspólny katalog reklamowy i razem docieramy
z informacją o naszej ofercie do większości mieszkańców
Stargardu. wee spełnił oczekiwania wielu przedsiębiorców i jeśli
oczekujesz podobnych rezultatów, wzrostu dochodów oraz
większej liczby klientów, to serdecznie polecam!
Poznań kolebką przedsiębiorczości
Przedsiębiorczość płynie we krwi poznaniaków. Blisko
98% zarejestrowanych tam firm, czyli około 100 000, to
mikro i małe przedsiębiorstwa. weeCONOMY nie należy na
wyłączność do żadnej marki, za to jest marką i produktem
samym w sobie, dlatego może być z powodzeniem
wykorzystywana przez każdą firmę czy instytucję. I właśnie to
dostrzeżemy w Poznaniu.
Poznańska natura nakazuje nam wspomnieć o firmach, które już
działają, opierając się na naszym systemie wee. Drukarnia Classic,
znana z innowacyjności, jako pierwsza w Polsce zaczęła korzystać
z programu partnerskiego. Piano Bar i Sigma Bar ugoszczą Was
serdecznie i smacznie, Serwis Samochodowy AREA upora się
z awariami Waszych aut, FHU Przemysław Wojtasiński zapewni
Wam transport koni; dzięki aplikacji lub karcie klienta skorzystasz
z cash back. Imprezy takie jak Juwenalia, kluby sportowe
jak PSŻ Skorpion, Fundacje, Stowarzyszenia, małe i większe
przedsiębiorstwa już są z nami. Teraz jest czas na Waszą decyzję –
chwali się z uśmiechem Robert Ciesielski.
Rozerwij się w Darłowie
Władysław Kozakiewicz, a także Mirosław Barszowski – Promotor
Międzynarodowej Gali Walk Zawodowych Only1 – opowiada
Ireneusz Nawrocki.
Polska pod panowaniem wee
System weeCONOMY rozwija się bardzo dynamicznie. Na
pokładzie wee są już Bielsko Biała, Radom, Gliwice, Rzeszów.
Projekt realizowany jest w różnych formach. Opierając się
na jednym partnerze w mieście działa Stal Gorzów, a także
Piekarnia HARTABUS z Wieliczki, która zakupiła 10 000 kart,
co wiąże się z rozdaniem 10 000 katalogów w regionie.
Dziennie rejestrujemy ponad 7 000 klientów w Europie, a na
Słowienii co piąty mieszkaniec jest z wee – mówi Waldemar
Manhart.
Zaślubiny świata zakupów offline i online
weeCONOMY od niedawna podbija polski marketing
alternatywny. Rośnie w zastraszającym tempie i właśnie
zakupiła potężną platformę internetową, skupiającą największe
sklepy online. W Niemczech działa już od trzech lat i zrzesza
350 sklepów online, takich jak: Madion, H&M, Lidl, BabyWalz
czy Hagebaumarkt, które oferują swoje produkty w systemie
cash back. W Polsce projekt platformy rusza w drugiej połowie
września. Każdy klient będzie miał możliwość dokonywania
zakupów offline i online w tym samym systemie i na tę samą
kartę zakupową lub aplikację. Za to swoje punkty weeS będzie
można wydawać już tylko offline, czyli w obiegu smallbusiness.
Trzeba przy tym zauważyć, że sam kod, na którym pracuje
platforma, jest unikalny i najbardziej innowacyjny, a co za tym
idzie wyeliminowane są słabe punkty systemów afiliacyjnych,
pracujących na tzw. cookies.
Zakupem tej platformy internetowej firma weeCONOMY
dopełniła swoją koncepcję. Klient, nieważne skąd pochodzi, ma
dostęp do pełnej oferty zakupowej. Jest to kolejna ogromna
innowacja i oczywiście ogromny krok wyprzedzający rynek.
System jest w tym momencie kompletny, a nasza wizja i zamysły
zrealizowane. Z jednej strony wspieramy w dalszym ciągu
smallbusiness, a w świecie online stawiamy na marki i referencje
– dodaje Waldemar.
Rozejrzyj się dokładnie po swojej miejscowości,
nieważne czy liczy ona trzydzieści tysięcy, czy pół miliona
mieszkańców, a na pewno zobaczysz pomarańczowe
banery z logo programu. A co, jeśli jeszcze ich nie ma? Kto
widzi w tym biznes, ręka w górę!
Sezon letni to w nadmorskiej miejscowości czas plonów
i… zabawy. weeCONOMY jest patronem większości
imprez plenerowych, zarówno tych rozrywkowych, jak
i charytatywnych. 4 sierpnia odbył się I Festyn „Morze
Miłości”, którego celem była zbiórka funduszy na rzecz Domu
Hospicyjno-Opiekuńczego Caritas im. bp. Czesława Domina
w Darłowie, a 14 i 15 sierpnia Festiwal Reggaenwalde
w Darłówku Zachodnim, którego gwiazdą był zespół
Jamal2. Obu tym imprezom, jak się okazało, bardzo do
twarzy w pomarańczowym. Pomarańcz to barwa głównego
sponsora – weeCONOMY.
Uczestniczymy też w darłowskim Projekcie Plaża. Na całej
plaży znajdziecie barwy wee: na wieżyczkach ratowniczych,
pojazdach, łodziach czy punktach handlowych. Nawet ratownicy
noszą pomarańczowe koszulki z logo programu. Na nasze
zaproszenie przyjechało kilku gości specjalnych: lekkoatleta
1
Więcej o weeKISS dowiesz się na oficjalnej stronie
internetowej projektu: http://www.weeconomy.com/pl/
2
Reportaż filmowy z Reggaenwalde: https://www.youtube.
com/watch?v=J2_wNJxFfcM
23
24
TOP Liderzy MLM
Pierwsze BMW w Colway International
uroczyście odebrane
Stało się! Lśniący nowością samochód BMW z logo Colway International i biznesowy team z Lublina – Agnieszka Chyćko
i Henryk Lipa – w końcu razem! Wspólna pasja, dążenie do realizacji marzeń i praca, którą kochają, pozwoliły im osiągnąć sukces.
W wywiadzie dla Alterbusiness.info Agnieszka i Henryk zdradzają, jak marketing partnerski pozwala zdobywać szczyty.
Autorzy: Dominika Szafrańska, Martyna Ubych
Fotografie użyte w artykule pochodzą z wewnętrznych zasobów firmy Colway International
Ziarno trafiło na podatny grunt…
Rzecz w tym, żeby wykorzystać możliwości, które napotykamy
na swojej drodze, a Agnieszka i Henryk swoją szansę chwycili
i już nie wypuścili jej z rąk. Ich pierwsze spotkanie z Colway
Classic, 11 lat temu, prowadził Jarosław Zych, przedstawiając
fenomenalne możliwości produktu i firmy.
Jarosław opowiadał o kwadrancie przepływu pieniędzy
Kiyosakiego, możliwości przejścia ze strony lewej do prawej,
o przychodzie pasywnym i niezależności finansowej, o czym
zawsze marzyliśmy. Ziarno trafiło na podatny grunt,
ponieważ oboje byliśmy zafascynowani lekturą Kiyosakiego.
To była czysta abstrakcja, ponieważ nie mieliśmy żadnego
doświadczenia z marketingiem. Mieliśmy za to wizje
i marzenia, które motywowały nas do działania. Musieliśmy się
uczyć, więc szukaliśmy ludzi lepszych i mądrzejszych od nas…
Po pewnym czasie sami zaczęliśmy prowadzić szkolenia, by
później pomagać innym w ich prowadzeniu! I tak się rozwija
nasz biznes – mówi Henryk.
Zgrany team kluczem do sukcesu
Agnieszka i Henryk są parą zarówno na gruncie prywatnym,
jak i zawodowym. Wzajemnie się wspierają i uzupełniają,
a ich dom żyje i oddycha firmą. Oboje twierdzą, że
osiągnięcie sukcesu jest łatwiejsze we dwójkę, z partnerem,
który Cię motywuje i docenia.
Ja skupiam się na stronie technicznej biznesu – na
planowaniu tego, jak najefektywniej pomóc ludziom, którzy
z nami współpracują, ponieważ w tym biznesie najważniejszy
jest człowiek. Chcę, aby biznes dla wszystkich był lukratywny,
a każdy z naszych współpracowników osiągnął korzyści,
zarówno finansowe, jak i te niematerialne. Henryk jest
naprawdę świetnym mówcą, więc przekazuje wizję biznesu
dalej… – mówi Agnieszka.
Taki rodzinny podział obowiązków. W parze jest prościej,
bo działania i pomysły podnosimy do kwadratu. To prosta
matematyka! – dodaje Henryk.
Niezależna Republika Colway International
Agnieszka i Henryk podkreślają, że od samego początku
bardzo poważnie potraktowali Colway, zaufali prezesom
i założycielom firmy. Ich zaangażowanie było maksymalne.
Postanowili skupić na marketingu sieciowym cały swój czas,
TOP Liderzy MLM
swoją wiedzę i energię, by wejść w to całkowicie. Nie traktowali
MLM jak zabawy lub pracy dodatkowej. Zapytana o rady dla
początkujących liderów w branży MLM, Agnieszka odpowiada:
Potraktuj ten biznes, jak każdy inny, tylko…
Tylko lepszy! Misja i wizja firmy są absolutnie zgodne z naszymi
wartościami i dlatego możemy poświęcić się działaniu w C. I.
w całości – przekonuje Henryk.
Wielu ludzi uważa, że praca w marketingu partnerskim
to swoiste perpetuum mobile. Jeśli odpowiednio ruszysz,
później pójdzie już z górki… Jednak Henryk podkreśla, że
codzienne zaangażowanie pozwala osiągnąć sukces:
Colway International działa dopiero trzeci miesiąc. My
działaliśmy od dziesięciu lat również w Colway Classic. Za
nami już długa droga. Ten samochód, to wyróżnienie, jest
konsekwencją naszych dziesięciu lat zaangażowania.
Ale jeśli się kocha, to co się robi, to się nie przepracuje ani
jednego dnia! W naszym przypadku trudno jest mówić o ciężkiej
pracy, ponieważ robimy to, co kochamy. Nasze codzienne
zajęcie to nasza pasja – zauważa Agnieszka.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Agnieszka i Henryk pokochali swoje nowe BMW od samego
początku. Przyznają, że gdyby nie Colway International,
z pewnością nie pozwoliliby sobie na zakup takiego auta.
Niemniej jednak firma stworzyła im możliwości, dzięki
którym biznes pracuje na ich przyjemności. Plan finansowy
w całości spłaca samochód. Dziś wiedzą, że każdy może
osiągnąć ten cel! Oraz… każdy cel, nawet najbardziej
nietuzinkowy! Odbierając samochód, oboje byli wzruszeni
i szczęśliwi.
Poczuliśmy się wyjątkowo docenieni, kiedy otworzyliśmy drzwi,
a w środku czekał na nas piękny bukiet kwiatów, szampan
z najwyższej półki i list z gratulacjami. Byliśmy ogromnie
poruszeni… Nasza córka jest autem zafascynowana równie
mocno jak my. Powiedziała, że jest z nas bardzo dumna,
co liczy się dla nas jeszcze bardziej! – opowiada Agnieszka,
w której głosie wciąż słychać nutkę wzruszenia.
które Agnieszka i Henryk mają już odznaczone na liście.
Z czasem pomyślą o nowym domu i oczywiście o podróżach,
ale w tej chwili ważne są dla nich plany biznesowe, które
będą realizować w Colway International:
Marzymy, żeby jak najwięcej naszych przyjaciół –
Partnerów Biznesowych – wyjechało nowiutkimi pięknymi
samochodami, sponsorowanymi przez Colway International.
Nasze działania, nasze wizje i pragnienia idą właśnie
w tym kierunku, bo w tym biznesie najważniejsi są ludzie –
dopełnia wizję Agnieszka.
Najważniejsi są ludzie, powiedziała Agnieszka, a my wiemy,
że nie są to puste słowa, bo wybadaliśmy jak w ich strukturze
sprawy się mają. Team pędzi do sukcesu z prędkością
światła. Grupa Agnieszki i Henryka ma już Vice Presidentów:
Grażynę Polańską oraz Annę Dratwińską (dwie rangi od
najwyższej – International President). W teamie jest także
6 Directorów i 7 Vice Directorów.
Jak pracę z lublińskim teamem oceniają
współpracownicy? Czy są dumni, że pierwsze BMW z logo
Colway International zostało odebrane właśnie w ich
strukturze? Zapytaliśmy dwóch Directorów: Sylwestera
Kalinowskiego i Marka Przeniosło.
Historyczne BMW… Tego się nie da opisać słowami. Powiem
tak - Henryk i Agnieszka są dowodem na to, że można!
Wszyscy w Colway International startujemy z tej samej
pozycji. Oni udowodnili, że w krótkim czasie można dokonać
z pozoru niemożliwego, można osiągnąć tak wielki sukces.
To doskonale motywuje i oczywiście daje ogromny powód do
dumy – komentuje Marek Przeniosło.
Należy pamiętać, że na świecie są miliony ludzi i prędzej
czy później spotkamy tych odpowiednich, którzy będą
wiedzieli co chcą w życiu osiągnąć. I tak wygląda nasz
zespół: każdy ma swoje indywidualne cele, do których dąży
i osiąga je przy odpowiedniej motywacji ze strony Henryka
i Agnieszki. Są liderami, którzy dokładnie wiedzą, kiedy
na nas naciskać, a kiedy odpuścić. Co to znaczy? Wiedzą,
który moment jest odpowiedni, by dać ludziom w swoim
zespole swobodę w działaniu. Wtedy skupiają się już tylko
na ewentualnym doradztwie. Ich sukces zmotywował nas
jeszcze bardziej do pracy – mówi Sylwester Kalinowski
o colway international opowiedzieli:
Nowy samochód sprawuje się świetnie, ma niezłego kopa,
tak samo jak biznes Colway International. To jedno z marzeń,
Agnieszka CHyćko
i Henryk Lipa
Henryk i Agnieszka są z wykształcenia
nauczycielami. Mieszkają w Lublinie.
11 lat temu spotkali się pierwszy raz
z Colway Classic. Postanowili skupić na
marketingu sieciowym cały swój czas, swoją
wiedzę i energię. W Colway International
osiągnęli rangę Vice President. Odebrali
pierwsze, historyczne BMW z logo Colway
International.
Telefon: +48 501 733 857
e-mail: [email protected]
Sylwester
Kalinowski
Marek
Przeniosło
Lata temu założył własną działalność
gospodarczą, która nie przetrwała w starciu
z planem marketingowym Colway. Został
zainspirowany możliwością rozwijania sieci
i pasywnego zarabiania pieniędzy, dlatego
bez wahania, z dnia na dzień zmienił branżę
i przystąpił do współpracy z Colway. Dziś,
jako dumny Director Colway International
tworzy strukturę w swoim rodzinnym
mieście - Białymstoku.
Ma matematyczny umysł. Szybko przeliczył,
że potencjał Colway International w stosunku
do pracy, którą trzeba włożyć w rozwój
biznesu, nokautuje każdą konkurencję. Nie
sprzedaje produktów, ale szuka stałych,
zadowolonych klientów. Twierdzi, że już kilku
jest w stanie rozbudować strukturę o setki
kolejnych. Praca raz wykonana w marketingu
partnerskim daje efekty finansowe przez
wiele, wiele lat.
Telefon: +48 602 491 621
Telefon: +48 602 450 966
25
26
nowinki z branży
Nowa droga do informacji
- New Way Club
W XXI wieku wszystko można kupić, wszystko jest na sprzedaż. Przypinamy etykietę „globalne” biznesom, projektom, sieciom
kontaktów. Co liczy się w tym „globalnym” świecie? Odpowiedź, która pewnie Was nie zaskoczy, brzmi: informacja. Poniżej
opiszemy dla Was biznes-parasol, skutecznie chroniący przed szumem informacyjnym. Brzmi ciekawie? Więc dobrze trafiliście!
Autor: Redakcja Alterbusiness.info
Jak zrodziła się przyszłość
New Way Club Ltd powstał 31 marca 2014 roku w Londynie
z inicjatywy Izabeli Zając. Ta młoda bizneswoman z Oleśnicy,
która od 15 lat działa w MLM, a od trzech lat z powodzeniem
prowadzi własną firmę w Anglii, postanowiła wyjść naprzeciw
ludziom zmęczonym informacyjnym szumem. Inspirując
się wynikami rozmów ze swoim otoczeniem, opierając się
na wieloletnich doświadczeniach w networku, starannie
dobrała najlepsze rozwiązania zarówno dla Klubowiczów,
jak i Klientów. Stworzyła platformę, która łączy ludzi, dając
im możliwość wymiany informacji: prawnej, podatkowej,
medycznej czy księgowej. Po zaproszeniu do współpracy
Ireneusza Nawrockiego powstało unikalne połączenie
osobowości, które się uzupełniają. Kim jest Ireneusz?
Wizjonerem i przedsiębiorcą. W tym roku ukończył
bezprecedensowy projekt własnego autorstwa – Aparthotel
AMON w Darłowie – szklany budynek na wydmie. W branży
marketingu sieciowego działa już kilkanaście lat.
Młodość, systematyczność, spontaniczność, doświadczenie
i znajomość różnych dziedzin biznesu dają właścicielom
New Way Club olbrzymie możliwości, dzięki którym
nieustannie powstają nowe projekty zbudowane na
trwałych, ponadczasowych fundamentach: pomocy ludziom,
skutecznym pozyskiwaniu informacji, a przede wszystkim
generowaniu dochodu aktywnego i pasywnego dla członków
Klubu. Obecnie w skład New Way Club wchodzą spółki takie
jak: Job Solution, Financial Solution oraz spółki niezależne
np. Excellente Home, OMEGA Kancelarie Prawne,
Treeneo.com, 3Q, Sky Finance, weeCONOMY, Green, ONLY1
Fight.
W Klubie zarabiamy na informacji. Mam wielu znajomych, którzy
prowadzą różne firmy i często szukają do pracy specjalistów.
Pomagałam ich łączyć, aż zrodził się pomysł własnego
pośrednictwa pracy w oparciu o informacje. W dzisiejszych
czasach my, Polacy, jesteśmy wszędzie, często bardzo dobrze
wykształceni, mamy dobrą opinię i kontakty międzynarodowe,
więc czemu tego nie wykorzystać? – mówi Izabela Zając.
Handel informacjami?
Taniej kupię, drożej sprzedam? Nie! W tym biznesie nie tędy
droga. Więc jak zarabiać z New Way Club? Otóż okazuje się,
że zwykła-niezwykła wymiana informacji może przyczynić
się do poszerzenia zasobności Waszych portfeli.
U nas informacja to nic innego, jak wskazanie osobie
potrzebującej którejś z naszych usług. Dalej taką osobą zajmuje
się Klubowicz, a później przejmuje ją biuro, za co Klubowicz
otrzymuje pieniądze. Schemat jest bardzo prosty - Klubowicz
ze swojego wirtualnego biura wysyła gotowy blankiet na daną
usługę wpisując tylko imię, nazwisko, e-mail i numer telefonu
wskazanej osoby, a resztę działań, aż do załatwienia sprawy,
wykonuje biuro - mówi Ireneusz Nawrocki.
Klubowicz za każdą informację o kliencie, który jest
zainteresowany ofertą Klubu, otrzymuje gratyfikację
jednorazową lub stały dochód pasywny. Po poleceniu klienta
chętnego do zakupu domu lub apartamentu w Hiszpanii,
Klubowicz otrzymuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych;
za polecenie człowieka do pracy, klienta zakupującego pakiet
prawny lub usługę prowadzenie firmy w Anglii, chętnego
na franczyzę czy pakiet medyczny, Klubowicz otrzymuje
comiesięczną prowizję z tych pakietów tak długo, jak długo
ta osoba jest klientem New Way Clubu. Członkowie Klubu,
tzw. Platynowi, otrzymują comiesięczną gratyfikację z ringu,
czyli z puli uzyskanych przychodów z działalności Klubu i firm
partnerskich.
New Way Club oferuje pomoc w zakładaniu firmy w Anglii
i w USA z pełną obsługą, a także przy wymianie polskiego
prawa jazdy na angielskie. Ułatwia wybór prywatnych
pakietów medycznych, a także pakietów prawnych dla
osób fizycznych oraz małych, średnich i dużych firm,
które obsługuje jedna z największych kancelarii prawnych
OMEGA. Klub oferuje pomoc w zakupie i sprzedaży
domów energooszczędnych i pasywnych, hiszpańskich
nieruchomości w atrakcyjnych cenach czy energii
elektrycznej z dużymi upustami. New Way Club zajmuje
się międzynarodowym pośrednictwem pracy w Anglii,
Austrii, Niemczech, Norwegii, Szwecji, Szwajcarii, Holandii
i Belgii. W ofercie znajdują się usługi księgowe, tworzenie
sieci franczyzowej sklepów spożywczych Minimarket.pl
i wdrażanie międzynarodowego programu lojalnościowo–
rabatowego weeCONOMY.
Zadowolony Klient jest dla nas największą nagrodą, a dopiero
na drugim miejscu są pieniądze. My pomagamy ludziom! Gdy
ktoś, prowadząc własną firmę, nie może zarobić na życie, bo
zjadają go opłaty – pomagamy, gdy ktoś szuka dobrej pracy za
granicą – pomagamy, gdy ktoś potrzebuje opieki prawnej, a nie
stać go na adwokata z okolicy – pomagamy, gdy ktoś chce gdzieś
zainwestować pieniądze i nie chce przepłacać pośrednikom
– pomagamy! Nasza pomoc idzie o wiele dalej, wspieramy
wszelkie fundacje i osoby potrzebujące, do tej pory w kraju,
a w najbliższym czasie rozpoczynamy wielką akcję na rzecz
potrzebujących dzieci w Republice Południowej Afryki – mówi
Ireneusz Nawrocki.
nowinki z branży
1% obrotu firmy przeznaczany jest na pomoc potrzebującym.
Z potrzeby serca Izabeli, której mottem życiowym jest hasło
„Impossible is nothing”, powstała Fundacja New Way
Charity. Jej zadaniem jest wskazywanie właściwego kierunku
ludziom chętnym do pomocy.
Dołącz do elity
New Way Club jest atrakcyjny zarówno dla Klienta, jak i dla
Klubowicza. Klienci mogą korzystać z bardzo korzystnej
oferty cenowej, którą negocjuje dla nich Klub. Jak to wygląda
w praktyce?
Załóżmy, że chcesz kupić dom energooszczędny – wchodzisz
na naszą zakładkę z domami, wybierasz projekt i resztę
załatwia za Ciebie biuro, Klubowicz dostaje za taki kontakt
3% prowizji. Tak samo dzieje się przy wszystkich produktach
New Way Club: wybiera się zakładkę, wysyła zgłoszenie, resztą
zajmuje się biuro, a z każdego polecenia czy kontaktu Klubowicz
otrzymuje prowizję wg ściśle określonego Planu Marketingowego
– tłumaczy Izabela Zając.
Klientów przybywa z każdym dniem, dlatego wprowadzamy
również call center. Usprawni to obsługę i sprawi, że Klient
uzyska szybką i rzetelną informację – dodaje Ireneusz.
New Way Club zrzesza ponad 100 członków,
a zainteresowanie wciąż rośnie. Klub doskonale dba
o współpracowników, zapewniając im kolejne szkolenia
z wykwalifikowanymi, światowymi sławami coachingu.
Klub od 1 sierpnia zrzesza prawdziwą elitę – każde
potencjalne członkostwo jest weryfikowane przez specjalnie
powołaną Radę Dyrektorów. New Way Club to nie kolejny
marketing sieciowy z produktami, których na rynku
mamy pod dostatkiem, i nachalną rekrutacją. W Klubie
obowiązuje system trójkowy – członek Klubu może zaprosić
bezpośrednio tylko trzy osoby do współpracy.
Pragniemy, aby New Way Club tworzyły osoby, które chcą
sobie zapewnić chęcią pomocy innym spore dochody pasywne
i aktywne. Naszym celem jest, aby Klubowicz zarabiał
miesięcznie kwoty co najmniej pięciocyfrowe. Mamy bardzo
dużo chętnych do przystąpienia do NWC i są to różni ludzie,
również tacy, których nie chcielibyśmy w swoich szeregach –
podsumowuje Ireneusz.
Aby stać się członkiem New Way Club, należy zaakceptować
zaproszenie któregoś z członków Klubu. Wszystko dzieje się
drogą internetową, za pomocą poczty e-mail i wirtualnego
biura CMR, które umożliwia podpięcie pod innowacyjny
system zarabiania pasywnego. Drugim warunkiem jest
opłacenie karty członkowskiej, która daje nam prawo do
korzystania z cyklu szkoleń, programów motywacyjnych,
materiałów do pracy, karty prawnej i dostęp do wirtualnego
biura.
Elitarność Klubu wiąże się z jego wyjątkowością. Nie zależy nam
na tysiącach osób, które przynależą do jakiejś społeczności i nikt
nie zarabia, ale wszyscy się cieszą swoją obecnością i wzajemną
energią. Nam zależy, aby selektywnie dobierać osoby do
danych grup. Mamy agentów w terenie, którzy działają bardzo
aktywnie i są za to nagradzani, a także osoby, które są naszymi
inwestorami i zarabiają pasywnie. Wychodzimy z założenia, że
90% Klubu to osoby w terenie, a 10% inwestorzy – mówi Izabela.
A my dodajemy – to się zgadza!
Artykuł opisujący działalność charytatywną New Way Club
pt. „Fundacja New Way Charity – bo dobroć dawana
innym powraca” przeczytacie na portalu
Alterbusiness.info: http://alterbusiness.info/fundacjanew-way-charity-bo-dobroc-dawana-innym-powraca/
27
28
top lider radzi
Przydatne wskazówki przy
organizowaniu szkoleń
Multi-Level Marketing to budowanie sieci konsumenckiej i menadżerskiej, a przede wszystkim
to kreowanie liderów. Szkolenia MLM są fundamentem, na którym budujemy swoją organizację.
Są okazją do integracji oraz wymiany doświadczeń. Uczestnicząc w szkoleniach, zaspokajamy
potrzebę edukacji oraz przynależności do grupy. Można również jednocześnie zadbać
o zaspokojenie potrzeby estetyki.
Autor: Krystyna Derbin
Ja optuję za takim właśnie szerokim podejściem do
zagadnienia. Dla mnie szkolenie to obok edukacji, bardzo
ważne wydarzenie towarzyskie. To właśnie w trakcie
szkoleń ludzie się integrują i zaprzyjaźniają. Dzięki wymianie
doświadczeń rodzą się nowe pomysły, a także chęć zdrowej
rywalizacji. Rozwijają umiejętność pracy zespołowej.
Szkolenia pobudzają wyobraźnię i pragnienie bywania
w pięknych miejscach. Z tego właśnie powodu do każdego
szkolenia należy się bardzo dobrze przygotować.
Przygotowania te dzielę na sześć części.
Znając termin i miejsce szkolenia, wstępnie ustalamy liczbę
uczestników i rozsyłamy zaproszenia. Na podstawie tej
informacji przystępujemy do ustalania kosztów szkolenia
i pobytu, w przeliczeniu na jedną osobę, ponieważ pewne
koszty, jak np. koszt trenera czy sali konferencyjnej, są
kosztami stałymi, bez względu na liczbę szkolących się osób.
Dzięki takim wyliczeniom jesteśmy w stanie podać osobom
zaproszonym koszt uczestnictwa i wyznaczyć termin wpłaty
zaliczki. Natomiast ostateczne rozliczenie następuje na kilka
dni przed spotkaniem.
Część I - szkolenie
Część IV - warunki pobytu
Podstawową rzeczą jest wyznaczenie trenera,
odpowiedniego terminu i ustalenie tematu, czyli
zorganizowanie „szkolenia szytego na miarę”. Dobry trener
na podstawie ankiet ustala, jakie kompetencje w grupie
konieczne są do przećwiczenia, i przed spotkaniem
przygotowuje harmonogram szkolenia.
Część II - miejsce spotkania
Miejsce szkolenia powinno zapewnić komfortowe warunki
do nauki i spędzenia czasu wolnego. Idealnie na tego
typu spotkania nadaje się hotel, pensjonat lub dworek
położony w uroczym miejscu. Sala szkoleniowa powinna być
wyciszona i mieć na wyposażeniu rzutnik, ekran i flipchart.
Obiekt powinien posiadać pomieszczenie, w którym można
zorganizować zajęcia służące integracji grupy. Planując
miejsce szkolenia należy – jeśli to możliwe – wziąć pod
uwagę miejsce zamieszkania uczestników, aby każdy z nich
miał do pokonania w miarę równą drogę.
Część III - lista uczestników
Z organizatorem szkolenia należy ustalić:
- cenę noclegów i przydział pokoi,
- menu, biorąc pod uwagę zwyczaje żywieniowe uczestników,
- godziny posiłków i przerwy kawowej, biorąc pod uwagę
harmonogram zajęć otrzymany od trenera,
- koszt posiłków,
- koszt i liczbę przerw kawowych,
- procent i termin uiszczenia zaliczki,
- rodzaj muzyki podczas zajęć integracyjnych,
- dodatkowe atrakcje,
- miejsca parkingowe.
Część V - dress code
Ustalenie dress code daje uczestnikom pewność, że
w każdej sytuacji będą czuli się komfortowo. Oczywiście
ubiór będzie uzależniony od rodzaju szkolenia i formy
spędzenia czasu wolnego. Inaczej ubierzemy się na szkolenie
w eleganckim hotelu, inaczej latem na łonie natury lub na
imprezę na odkrytym stadionie. Poprzez dress code można
ustalić artefakt dla swojej grupy podczas dużych spotkań
firmowych. Dla przykładu, z moją grupą podczas spotkań
rocznicowych planujemy ubiór w wybranym kolorze,
np. czerwone sukienki panie, panowie czerwone poszetki,
krawaty itp.
top lider radzi
29
Część VI - finał
Znając już wszelkie ustalenia, należy opracować szczegółowy
program spotkania i wysłać go wszystkim uczestnikom,
trenerowi i organizatorowi pobytu. Zawiera on dokładne
miejsca i godziny zajęć, przerw kawowych, przerw na
posiłki, zajęć integracyjnych i dress code. Założeniem jest
bezkolizyjna realizacja wszystkich punktów programu.
Dobrym zwyczajem jest położenie wydrukowanego
programu na ladzie recepcji.
Na kilka dni przed szkoleniem uczestnicy wpłacają pozostałą
należność, aby całkowicie rozliczyć się z organizatorem.
Na dzień przed imprezą warto sprawdzić u organizatora
pobytu, czy wszelkie ustalenia zostały zrealizowane.
Tak zorganizowane szkolenie przebiega w spokoju, bez
zbędnego zamieszania, co daje gwarancję zadowolenia
i satysfakcji ze spotkania. Osoba, która zainicjowała
szkolenie, może w takiej sytuacji w pełni oddać się edukacji,
integracji i nastrojowi, jaki takim imprezom towarzyszy.
A o to przecież chodzi!
Krystyna
Derbin
Lider firmy Colway
i Colway International; wielką
radość czerpie z kreowania
menadżerów i liderów, ciągle
się rozwija i dąży do realizacji
niespełnionych marzeń. Pokazuje
innym, w jaki sposób można
osiągnąć sukces i cieszyć się
zdrowiem, młodością i radością
życia.
https://decolway.colwayinternational.com
30
ranking numeru
5 Najważniejszych narzędzi
e-commerce w biznesie MLM
Biznes stopniowo przenosi się do Internetu. Rynek e-commerce w Europie zanotował w 2014 roku dwucyfrowy wzrost (14,3%)
– po raz kolejny z rzędu. Branża MLM nie pozostaje bierna, wręcz przeciwnie – bardzo skutecznie wykorzystuje dobrodziejstwo
technologii i Internetu. Można by z powodzeniem stwierdzić, że markerting sieciowy nabiera zupełnie nowych kształtów w obliczu
wszechobecnej cyfryzacji.
Autor: Tomasz Kopera
Taki stan rzeczy powoduje, że firmy z branży dopasowują
się i dostarczają swoim strukturom nowoczesne narzędzia
wspierające budowę biznesu MLM drogą internetową.
Często są to te same skuteczne i wypróbowane rozwiązania
wykorzystywane od lat w programach afiliacyjnych oraz
content marketingu, jednak zaadaptowane do potrzeb MLM
stanowią silny oręż w rękach marketerów sieciowych.
Łatwość ich wykorzystywania i masowość rażenia stanowią
jednocześnie poważne zagrożenie, istnieje bowiem cienka
granica między zmyślnym informowaniem odbiorców przez
Internet a generowaniem SPAM-u, powodującym efekt
zupełnie odwrotny od zamierzonego.
Oto 5 najważniejszych narzędzi wspierających budowę
biznesu MLM przez Internet:
1. Linki partnerskie
Linki partnerskie to mechanizm znany i wykorzystywany
od dawna – jeśli chcesz zaprosić kogoś do rejestracji
w biznesie i nie jest to osoba, z którą siedzisz przy jednym
stoliku w trakcie rozmowy na żywo, wystarczy że wyślesz
jej swój link partnerski. Dzięki temu zaproszona osoba trafi
bezpośrednio do formularza rejestracji z już wypełnionymi
danymi osoby polecającej. W wielu firmach linki partnerskie
mają możliwość personalizacji.
2. Wirtualne sklepy internetowe
Często spotykaną praktyką stosowaną przez firmy jest
wyposażanie swoich dystrybutorów w ich własne sklepy
internetowe. W praktyce są to zmyślnie skonstruowane
repliki głównego sklepu firmy z możliwością personalizacji.
Takie rozwiązanie pozwala każdej osobie współpracującej
z firmą MLM prowadzić sprzedaż internetową bez
konieczności ponoszenia jakichkolwiek inwestycji,
niezbędnych do budowania własnego sklepu. Jedynym
zadaniem jest wtedy odpowiednie promowanie i kierowanie
ruchu do sklepu. Należy zaznaczyć, że to narzędzie ma
zastosowanie jedynie wtedy, gdy firma w swoim planie
marketingowym przewiduje nagrodę typu marża za
sprzedaż produktu (warunkiem jest różnica w cenie
dystrybutorskiej i cenie odsprzedaży do klienta końcowego).
Osoby dokonujące zakupu przez sklep internetowy
z czasem rejestrują się jako klienci preferowani. Zadowoleni,
powracający klienci z czasem mogą stać się partnerami
biznesowymi.
Funkcjonalność linków partnerskich nie zawsze ogranicza
się tylko do linków rejestracyjnych. Co bardziej innowacyjne
firmy posługują się narzędziami, które pozwalają na
wysyłanie linków partnerskich o zupełnie dowolnej treści
istniejącej w Internecie. Stwarza to możliwość rekrutowania
nowych osób poprzez: wysyłanie zaproszeń na webinary,
informowanie o ciekawych książkach czy szkoleniach,
odsyłanie do zewnętrznych artykułów i badań, zachęcanie
do oglądania filmów tematycznie powiązanych z produktami
czy też biznesem.
3. Indywidualny landing page
Służy często do tzw. miękkiej rekrutacji – zamiast kierować
zainteresowanych bezpośrednio do rejestracji bądź sklepu
internetowego, wysyłasz ich na specjalnie przygotowaną
ranking numeru
przez firmę informacyjną stronę internetową (zazwyczaj
jest to jednostronicowa strona www). Jej zadaniem
jest zachęcenie użytkownika do podjęcia konkretnego
działania (np. zakupu produktów lub wejścia do biznesu) po
przeczytaniu informacji na niej zawartych. Bardzo często
tego typu strony zawierają także materiały wideo. Podstawą
skutecznej strony typu landing page jest oczywiście dobry
copywriting, czyli odpowiednio przygotowany, perswazyjny
tekst.
Adres takiej strony jest zazwyczaj personalizowany (np.
http://twojnick.nazwafirmy.pl), podobnie jak część treści na
niej zawarta; strony tego typu zawierają dane kontaktowe
ich właściciela, czyli osoby promującej, oraz są wzbogacone
o mechanizmy zapamiętywania bazujące na plikach cookies.
Dzięki temu, nawet jeśli użytkownik nie podejmie akcji po
przeczytaniu strony, a wróci po tygodniu z chęcią rejestracji
lub zakupu, system informatyczny pamięta jego odwiedziny
sprzed 7 dni i potrafi odpowiednio dopasować osobę
polecającą (sponsora).
5. Przyciski społecznościowe
Mówiąc o wsparciu sprzedaży drogą internetową, nie sposób
nie brać pod uwagę mediów społecznościowych. Ten kanał
komunikacji, od którego wręcz uzależnione są szczególnie
młodsze pokolenia, jest nieocenionym źródłem generowania
potencjalnych klientów i partnerów biznesowych.
Firmy MLM robią z mediów społecznościowych użytek,
umożliwiając swoim dystrybutorom dzielenie się wszelkimi
publikowanymi przez siebie treściami: od aktualności
firmowych, przez artykuły, opisy produktowe, wpisy
na firmowym blogu po filmy i informacje o aktualnych
promocjach. Jednak przyciski społecznościowe w wykonaniu
firm MLM są wzbogacane o bardzo istotny element: systemy
śledzące. Jeśli kiedykolwiek podzielisz się jakąś treścią na
swoim koncie na Facebooku i spowodujesz zainteresowanie
swoich znajomych, system informatyczny firmy rozpozna ich
jako osoby polecone przez Ciebie. Daje to nieograniczone
możliwości promowania produktów i biznesu wśród
znajomych.
Warto zauważyć, że pojawiły się na rynku firmy, które za
podstawę swojej strategii obrały obecność w social media
i narzędzia, które temu towarzyszą. Przykładem jednej z nich
jest brytyjska firma Stella&Dot (http://www.stelladot.com/),
która uczy swoich konsultantów jak promować biznes poprzez
proste dzielenie się treścią, masowo produkowaną każdego
dnia przez firmę.
4. System bannerowy
Rozwiązanie mające swoje korzenie w internetowych
programach partnerskich. Jak działa? Firma przygotowuje
kreacje graficzne w formie bannerów oraz publikuje gotowe
kody HTML, odpowiedzialne za ich wyświetlanie. Jeśli
prowadzisz bloga, który tematycznie łączy się z produktami
firmy, z którą współpracujesz, wystarczy, że wybierzesz
interesujący Cię banner, wstawisz w kodzie źródłowym blogu
odpowiedni fragment kodu HTML, a na Twojej witrynie
pojawi się banner przygotowany przez firmę. Każda osoba,
która kliknie w banner, a następnie dokona – na przykład
– rejestracji w biznesie lub zakupu, będzie traktowana
jako osoba z Twojego polecenia. Systemy bannerowe są
doskonale znane w świecie marketingu internetowego
i idealnie spisują się jako narzędzie do wsparcia rozwoju
biznesu MLM.
31
32
ranking numeru
Biznes MLM ulega zmianom, a dzieje się tak również
z powodu dynamicznego rozwoju technologii
informacyjnych. Nowoczesne narzędzia z zakresu
e-commerce stanowią doskonałe wsparcie dla
marketerów sieciowych. Z całą pewnością nie są
one dziś tylko atrakcyjnym dodatkiem, ale wręcz
koniecznością, z którą należy się zmierzyć, aby
skutecznie konkurować na dzisiejszym globalnym rynku
Tomasz Kopera
Wiceprezes zarządu firmy InSee sp. z o.o.,
specjalizującej się w doradztwie strategicznym,
tworzeniu systemów informatycznych oraz
kompleksowych rozwiązaniach dla firm
działających w oparciu o model prowizyjny,
ze szczególną specjalizacją w zakresie branży
MLM. Firma jest również obecna na rynkach
zagranicznych; wdrożone przez nią rozwiązania
funkcjonują dziś w 14 krajach. InSee jest
członkiem Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży
Bezpośredniej oraz Direct Selling Association UK.
analiza eksperta
Czym różni się prowadzenie
szkolenia online od
szkolenia life?
Wyobraź sobie, że istnieją narzędzia, które pomogą w budowie Twojego biznesu na wielką skalę. Wyobraź sobie, że są na
wyciągnięcie ręki i możesz z nich skorzystać, pod warunkiem, że zdobędziesz określone kompetencje. Pierwszym narzędziem są
szkolenia, a konkretniej prowadzenie szkoleń oraz prezentacji dla dużych grup. Drugie narzędzie to szkolenia online – webinary
(inaczej: webinaria), które możesz poprowadzić dla swojej grupy i zaproszonych gości dzięki pokojom konferencyjnym.
Autor: Daniel Kubach
Poniżej przedstawię Ci sposoby umożliwiające
przygotowanie się do prowadzenia obu rodzajów szkoleń.
Zaprezentuję przetestowane przeze mnie w praktyce
techniki, które pomogą Ci wypaść lepiej. Nie znajdziesz tu
żadnych niepotwierdzonych teorii. Co najważniejsze – moje
rady możesz zastosować od razu!
Spodziewaj się niespodziewanego!
Prowadząc swój pierwszy webinar, byłem spięty i czułem
się nieswojo. Nie wiedziałem, jaki będzie odbiór i czego się
spodziewać. Byłem przerażony, chociaż miałem nadzieję, że
nie będzie tego widać. Prowadziłem go bez przygotowania,
nie wiedząc, co mnie czeka. A czekało kilka niespodzianek!
Pierwsza z nich zaskoczyła mnie już na samym progu!
Wyrzuciło mnie z pokoju konferencyjnego! Do tej pory
to pamiętam. Czułem się, jakby mnie ktoś wyrzucił z sali
szkoleniowej. Ludzie czekali, a ja nie mogłem ponownie
wejść do pokoju. Kilka stresujących i niepewnych minut
upłynęło, nim w końcu udało mi się wejść. To nie zdarza się
podczas szkoleń na żywo. Nawet jeśli zgaśnie światło, to
przecież nadal Cię słychać.
Ucz się na własnych błędach!
Kiedy miałem 20 lat, pojechałem na moje pierwsze
szkolenie z wystąpień publicznych. To było niesamowite
doświadczenie. Wyszedłem na scenę przed dużą grupę
ludzi i poniosłem sromotną porażkę. Okazało się, że nie
potrafię przemawiać publicznie. Na szczęście wiedziałem,
że mogę się tego nauczyć. Już po trzech dniach potrafiłem
stanąć na scenie i poprowadzić szkolenie. Dowiedziałem
się, jak istotny jest ruch sceniczny i gestykulacja, a także
poznałem techniki pozwalające skupiać na sobie uwagę, nie
zanudzając przy tym słuchacza. Dostałem też cenną lekcję,
którą sam przekazuję dalej szkoląc – wykorzystaj swoją
wiedzę w praktyce. Więc zacząłem prowadzić szkolenia dla
moich współpracowników.
Po paru latach zobaczyłem nagranie z mojego szkolenia.
Porównałem je ze szkoleniami kilku dobrych trenerów
33
34
analiza eksperta
i muszę przyznać, że się załamałem. Okazało się, że brakuje
mi luzu na scenie oraz kilku kompetencji trenerskich.
Zamówiłem szkolenie indywidualne, na którym przez trzy
dni zdobywałem brakujące kompetencje. Nauczyłem się
przekazywać swoją wiedzę w sposób zrozumiały i ciekawy.
Udoskonaliłem siebie, pokochałem życie na scenie i pracę
z mazakiem. Myślisz, że to proste? Ja też tak myślałem.
Siedząc przed komputerem, automatycznie patrzysz
w ekran, jednak podczas prowadzenia wideokonferencji
powinieneś skupić się na kamerce internetowej. Patrząc
w nią, patrzysz w oczy wszystkim rozmówcom w tym
samym czasie. Czy jest to proste? Przekonaj się.
Kamera Cię kocha, jeśli się nie ruszasz!
Czasami zdarzają się „przeszkadzacze”, czyli ludzie
którzy za wszelką cenę próbują zwrócić na siebie uwagę.
Czasem robią to celowo, ale zazwyczaj nieświadomie.
Uzyskasz bardzo dobry efekt, kiedy zwrócisz się do takiego
„przeszkadzacza” z informacją:
Wracając do webinaru, czyli konferencji online – na moje
nieszczęście, ktoś nagrał mój pierwszy, nieszczęsny występ.
Zachowywałem się tak, jakbym był na scenie. Moje gesty
były ekspansywne, wierciłem się na boki. Wręcz „uciekałem”
z oka kamery. W dodatku robiłem dziwne miny. Wyglądało
to jakbym rapował, zamiast prowadzić szkolenie.
Czekały mnie kolejne trzy dni nauki, tym razem nauki
przemawiania do kamery. Było to cenne i przydatne
szkolenie, szczególnie jeśli chodzi o sztukę udzielania
wywiadów. Czy wiesz, jak trudno jest stać w miejscu?
Dowiedziałem się, że gdy jesteś nagrywany, nie należy
gestykulować zamaszyście, bo wygląda to tak, jakby wielkie
ręce latały przed kamerą. Dotyczy to również webinarów.
Ciężko jest minimalnie gestykulować, szczególnie kiedy
człowiek przyzwyczaił się do występów na scenie.
Entliczek, pentliczek, moje oczy patrzą na…?
Zgłębiając sztukę publicznych wystąpień, dowiesz
się, że powinieneś patrzeć w oczy ludzi, do których
przemawiasz, lub na ich czoła. Warto byś patrzył po trochę
na każdego, aby nikogo nie lekceważyć. Jest to nie lada
wyczyn, zwłaszcza kiedy przemawiasz do dużej grupy.
Moja metoda jest prosta – chodząc po scenie, patrzę
przez chwilę na każdego, zatrzymując na chwilę wzrok.
Kiedy sala jest duża, mówię do ostatnich rzędów. Wtedy
sprawiam wrażenie, że utrzymuję stały kontakt wzrokowy
z uczestnikami.
Scena należy do Ciebie!
To, co mówisz, jest bardzo ciekawe. Mam do Ciebie prośbę, byś
spisał wszystkie swoje myśli – omówimy je po szkoleniu. Teraz
skupmy się na temacie.
Pamiętaj, że to Ty rządzisz na scenie!
Jeżeli trafisz na celowego „przeszkadzacza”, przedstawiam
Ci kilka technik, które pomogą go zneutralizować:
1. Zaproś go na scenę, aby przez 2 minuty poprowadził
szkolenie na dowolny temat.
2. Zwróć się do niego bezpośrednio, mówiąc, że
przeszkadza zarówno Tobie, jak i innym uczestnikom
szkolenia, a jeśli ma jakiekolwiek uwagi, to chętnie
porozmawiasz z nim o tym po szkoleniu.
3. Poproś uczestników, by zadawali tylko mądre pytania.
4. Poproś „przeszkadzacza”, aby już nie zabierał głosu,
ponieważ wyczerpał swój limit:
Bardzo Cię przepraszam kolego, ale to szkolenie jest dla
wszystkich. Przeszkadzasz nam, więc proszę Cię, abyś zachował
swoje wypowiedzi dla siebie.
5. Poproś „przeszkadzacza”, aby opuścił salę, oczywiście
w akompaniamencie braw.
Swego czasu zaimponował mi sposób neutralizowania
„przeszkadzacza,” który zastosował Sebastian Kotow
analiza eksperta
podczas szkolenia dla firmy S7. Zaprosił
przeszkadzającego delikwenta na scenę i poprosił,
aby zrobił 10 pompek. Kiedy „przeszkadzacz” schodził
ze sceny, prowadzący powiedział, że nie dotyczyło
to tematu szkolenia, lecz potrzebował jakiegoś
dobrego przerywnika. Po prostu poradził sobie po
mistrzowsku. Brawo Sebastian!
Korzystaj z przewagi Internetu!
Podczas szkoleń online uczestnicy są anonimowi.
Oznacza to, że jeszcze chętniej mogą próbować Ci
przeszkadzać lub zwracać na siebie uwagę. Na szczęście
są przed tym zabezpieczenia. Większość dobrych pokoi
konferencyjnych posiada funkcję moderacji. Zanim coś
pojawi się na pulpicie, musi zostać zatwierdzone przez
moderatora. Dzięki temu wiadomości obraźliwe nie są
wyświetlane. Kolejnym zabezpieczeniem jest możliwość
wyrzucenia kogoś z pokoju konferencyjnego. Masz dużą
przewagę, ponieważ tylko Ciebie widać i słychać. Więc
możesz odpowiednio skomentować zdarzenie, jeżeli do
niego dojdzie.
Gimnastykuj swoje kompetencje!
Chcę Ci powiedzieć coś na pocieszenie. Widziałem
wiele słabych prezentacji online oraz life. A jednak,
mimo wszystko, biznes osób je prowadzących wciąż
się rozwija. Wniosek z tego jest taki, że lepiej robić
jakiekolwiek prezentacje niż żadne. Natomiast, jeżeli
chcesz mieć lepszy efekt, chociażby finansowy, to
zacznij ćwiczyć i poprawiać jakość swoich wystąpień.
Gdybyś zadał mi pytanie, co jest najważniejszego
w szkoleniu, odpowiedziałbym – przygotowanie
i interesujący temat. Jeżeli odpowiednio przygotujesz
się do szkolenia, to będziesz pewny siebie,
zrelaksowany i mało rzeczy będzie mogło Ci
przeszkodzić. Jeżeli tego nie zrobisz, możesz mieć
pewność, że ludzie przyjdą na Twoje szkolenie tylko
raz! Każde szkolenie musi mieć też tytuł. Możesz
nazwać szkolenie „Sprzedaż” lub „Jak zwiększyć swoje dochody
dzięki sprzedaży?”. Jak myślisz, na które przyjdzie więcej osób?
Naucz się, jak uczyć innych!
Kilka razy w roku prowadzę bezpłatne szkolenie online dla
osób, które chcą zdobyć określone kompetencje biznesowe.
28 września o godzinie 20:00 poprowadzę szkolenie „Jak zbudować
dochodową firmę od zera?”. Biorąc w nim udział, możesz zyskać
dwie rzeczy. Po pierwsze, zobaczysz jak ja prowadzę szkolenie,
a po drugie zdobędziesz niezbędną wiedzę biznesową. Bardzo
ważną informacją jest fakt, że podczas Lekcji Wartych Miliony nie
reklamuję żadnych firm MLM i nie składam ofert biznesowych.
Dzielę się wiedzą w ramach mojej misji życiowej, którą jest
inspiracja ludzi do działania. Jeżeli chcesz wziąć udział w szkoleniu,
wpisz ten adres strony internetowej w pasek adresu URL
przeglądarki – www.lekcjewartemiliony.pl i zarejestruj się. Masz
pytanie? Zapraszam do kontaktu!
Daniel
Kubach
Z wykształcenia psycholog zarządzania.
Obecnie studiuje kierunek Executive MBA
w GFKM. Inwestor, anioł biznesu, członek
BCC. Prezes zarządu firmy medycznej
S7 Sp. z o.o. oraz Billionaire Global
Investments Sp. z o.o. Autor czterech
publikacji książkowych.
[email protected]
www.kubach.pl
35
36
Edukacja Finansowa
Nieważne jak kończysz,
ważne jak zaczynasz!
Wielu ludzi wierzy, że jeszcze nigdy nie żyliśmy w czasach, w których zarobienie dużych pieniędzy było tak realne
i możliwe dla każdego. Każdy dzisiaj może otworzyć firmę dosłownie w kilka chwil, nie tylko w Polsce, ale i za
granicą. Wystarczy mieć pomysł, trochę kapitału na start i wykonać ciężką pracę, a pierwszy milion jest tylko kwestią
czasu. Tylko czy rzeczywiście tak jest?
Autor: Bartosz Wilczek
Wszystko zależy od tego, w jakim miejscu jesteśmy aktualnie,
oraz w jakim miejscu powinniśmy się znaleźć, żeby osiągnąć
nasze finansowe cele i spełnić biznesowe ambicje.
POD OPIEKĄ SOCJALNĄ
PRACOWNICY
SAMOZATRUDNIENI
Pracownicy
Społeczny sześcian, czyli polskie realia
społeczno-ekonomiczne
W Polsce, pod względem społeczno-ekonomicznym, mamy
do czynienia z 6 grupami ludzi, które na co dzień ścierają
się ze sobą, a wyniki tych starć definiują naszą ekonomiczną
rzeczywistość. Jeśli uświadomisz sobie, w której z nich jesteś,
dowiesz się również, z kim przystajesz i… kim się stajesz.
Dowiesz się, czy Twoje środowisko wspiera Cię w Twojej
drodze do miliona, czy nie.
Pracownicy: licząca ponad 12 mln grupa ludzi, pracująca
w firmach prywatnych, zatrudniona na podstawie różnych
umów o pracę na etat cały lub częściowy.
Samozatrudnieni: ponad 2,2 mln ludzi w Polsce. To firmy,
w których pracuje tylko właściciel i nie są zatrudniani żadni
pracownicy, z czego blisko 50% to rolnicy prowadzący
działalność związaną z uprawą i hodowlą.
Przedsiębiorcy: to osoby prowadzące firmę w formie
osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą
i zatrudniający co najmniej kilku pracowników. W Polsce ok.
1,7 mln osób.
Biznesmeni: to właściciele dużych biznesów, posiadających
osobowość prawną, np. sp. z o.o. Takich firm w Polsce jest
zarejestrowanych ponad 300 tys. Właściciele zajmują się
nie tylko prowadzeniem firmy, ale są przede wszystkim
inwestorami; w większości ich firmy działają bez ich
osobistego udziału, są to także korporacje zagraniczne,
mające swoją siedzibę i działalność operacyjną w Polsce.
Politycy i urzędnicy: ta grupa obejmuje wszelkie zawody,
które są obciążeniem dla podatników i tym samym stanowią
dla gospodarki głównie dodatkowy koszt. Grupa ta liczy
ponad 3 mln ludzi – zaczynając od posłów i urzędników, na
służbach, takich jak wojsko czy policja, kończąc.
Osoby będące pod opieką socjalną: to przede wszystkim
ludzie bezrobotni (ponad 1,7 mln wg GUS), emeryci i renciści
(ponad 7,2 mln wg GUS) oraz inne osoby korzystające
z opieki społecznej, których nie obejmują statystyki.
POLITYCY I URZĘDNICY
BIZNESMENI
PRZEDSIĘBIORCY
Rysunek 1- wiodące grupy społeczne pod względem
społeczno-ekonomicznym w Polsce, na podstawie danych GUS .
Mamy więc w Polsce 12 mln pracowników sektora
prywatnego, płacących składki i podatki, mamy 3,9 mln
przedsiębiorców w różnych formach, którzy także płacą
składki i podatki oraz ponad 300 tys. biznesmenów.
Zatem: trochę ponad 16 mln ludzi wypracowuje dochód
narodowy, a z pieniędzy, jakie wypracuje, utrzymuje: 7,2 mln
emerytów, 1,7 mln bezrobotnych, ponad 3 mln pracowników
budżetówki, co razem daje 12 mln ludzi, których utrzymuje
w 100%, oraz pozostałe 10 mln, dla których opłaca ZUS,
KRUS i NFZ, no i oczywiście utrzymuje jeszcze siebie, swoje
rodziny, dzieci i młodzież.
Edukacja Finansowa
Jakimi zachowaniami społecznymi charakteryzują się
poszczególne grupy społeczno-ekonomiczne?
Pracownicy etatowi sprzedają swoje umiejętności i czas
za pieniądze jednemu klientowi, czyli swojemu pracodawcy.
Najczęściej są przekonani, że związki zawodowe i kodeks
pracy bronią ich praw oraz że Państwo powinno się nimi
zaopiekować, dbając o ich emeryturę, rentę i opiekę
zdrowotną. Najbardziej cenią sobie bezpieczeństwo
i stabilizację; wierzą, że ciężka praca jest konieczna, aby
osiągnąć zadowolenie finansowe. W Polsce ta grupa jest
największa i stanowi statystycznie ok. 62% wszystkich
ludzi podejmujących jakąkolwiek aktywność społecznoekonomiczną w sektorze prywatnym.
Przedsiębiorcy to grupa ludzi, która zatrudnia co najmniej
kilku pracowników, ale często są to setki, nawet tysiące
osób. W Polsce przedsiębiorcy to ok. 9% ludzi aktywnych
ekonomicznie. Co charakteryzuje tę grupę? Przedsiębiorcy
cenią sobie wolność i niezależność, tworzą firmy, aby
mieć więcej wolnego czasu na realizację swoich pasji,
automatyzują przychody, żeby jak największy procent
z nich był przychodem pasywnym, czyli takim, na który nie
muszą pracować, a nadal wpływa na konto. Do tej grupy
zaliczamy wszystkich tych, którzy są tzw. osobami fizycznymi
prowadzącymi działalność gospodarczą i zatrudniają innych.
PE
PR
Samozatrudnieni także sprzedają swój czas za pieniądze,
ale pracują jednocześnie dla wielu klientów. To np.
doradca finansowy, dentysta, lekarz, prawnik i architekt.
Samozatrudnieni ludzie posługują się mottem „czas to
pieniądz”. Uważają, że perfekcjonizm i samodzielna praca
pozwolą osiągnąć im sukces finansowy oraz że nikt nie
wykona danej pracy lepiej niż oni sami, bo to oni mają
największą wiedzę, największe doświadczenie i największe
uprawnienia; mają także mocno ograniczone zaufanie do
innych ludzi, dlatego nie zatrudniają innych pracowników.
Często stają się więźniami swoich stanowisk pracy, ponieważ
robią wszystko sami i jeśli nie przyjdą do pracy, nie zarobią
pieniędzy. Ta grupa w Polsce liczy 12% ludzi aktywnych
ekonomicznie.
Biznesmeni to charakterystyczna grupa ludzi, którzy
stanowią najniższy odsetek osób aktywnych ekonomicznie,
bo tylko 1,6% ogółu. To ludzie, którzy są właścicielami
najczęściej więcej niż jednego biznesu, czasem nawet
kilkudziesięciu; nie muszą się martwić o swoje przychody,
ponieważ ich biznesy działają praktycznie w pełni niezależnie
od nich, a przychody pasywne i nadwyżki z transakcji
reinwestują na rynku. Ludzie ci cenią sobie wolność
i możliwość tworzenia oraz nieskończonego pomnażania
swojego majątku.
S
B
37
38
Edukacja Finansowa
Politycy i urzędnicy to specyficzna grupa – tak jak inni
ludzie chodzą do pracy i płacą podatki, ale z punktu widzenia
ekonomicznego tak naprawdę nie wytwarzają dobra
narodowego czy PKB, ponieważ w całości są jedynie kosztem
dla gospodarki; ich pensje wypłacane są głównie z podatków,
które państwo pobiera od sektora prywatnego, mającego
największą siłę wytwórczą. Sami politycy są grupą liczącą
kilkadziesiąt tysięcy osób, natomiast ich wpływ na wszystkie
inne grupy społeczne jest ogromny, ponieważ to oni
decydują o naszej ekonomicznej teraźniejszości i przyszłości;
oni ustalają prawa, według których możemy działać na
rynku. Grupa urzędników liczy ponad 3 mln ludzi – to
ok. 15% osób aktywnych ekonomicznie.
PU
Osoby objęte opieką socjalną stanowią koszt dla
podatników, ponieważ państwo płaci im emerytury, renty,
świadczy usługi pomocy społecznej i opieki zdrowotnej. Ta
grupa społeczna jest szczególnie wrażliwa, ponieważ stanowi
najuboższą część społeczeństwa i jest skazana na to, co
zadecydują urzędnicy w sprawie świadczeń, jakie pobierają,
mimo że część z nich (emeryci i część rencistów) przez
większość swojego życia wpłaciła do samego ZUS-u ponad
300 tys. zł.
OS
Aby w pełni skorzystać z możliwości otaczającego Cię świata,
rozpoczynając swój biznes musisz wiedzieć, w której z tych
grup się znajdujesz, jaką masz mentalność i umiejętności.
Jeśli chcesz rozpocząć swoją
drogę do miliona, to już na
początku powinieneś myśleć
o dźwigni finansowej, a to domena
przedsiębiorców i biznesmenów.
Bez względu na to, gdzie znajdujesz
się teraz, to właśnie są grupy, do
których najlepiej jest dołączyć, aby
zrealizować swoje cele. Poznaj ich
mentalność i dowiedz się, jakie
umiejętności przesądzają o ich
sukcesie. Dobrym początkiem jest
dołączenie do Klubów Ciągłego
Rozwoju Inteligencji Finansowej, które
powstają na terenie całego kraju
Bartosz
Wilczek
Przedsiębiorca, mówca, trener edukacji
finansowej, twórca pierwszej całkowicie
polskiej gry planszowej rozwijającej
finansowy IQ, założyciel EURO CASH Edukacja Finansowa.
coaching Café
Jak i po co odkrywać
wartości pracowników?
Wartości. Niby każdy ma je zdefiniowane, a jednak, kiedy proszę uczestników moich procesów o ich wypisanie,
nagle pojawia się problem. Czym są więc wartości? Jak je zbadać? I po co?
Autor: Aneta Jurewicz
Wg M. Łobockiego wartości to wszystko, co uchodzi za ważne
i cenne dla jednostki i społeczeństwa oraz jest godne pożądania,
co łączy się z pozytywnymi przeżyciami i stanowi jednocześnie
cel dążeń ludzkich.
Poznaj swoją wartość
Wartości determinują nasze wybory. Kiedy są spełniane,
jesteśmy szczęśliwi. Kiedy są ograniczane, czujemy się źle.
Życie ludzkie jest procesem ich realizowania. Człowiek, jako
wolna osoba, ciągle dokonuje wyboru tego, co jest dla niego
ważne i cenne. Z czasem nasze wartości ewoluują. Są różne
na poszczególnych etapach życia. Jednak te najważniejsze
w dorosłym życiu pozostają raczej niezmienne. Są to
„przedmioty” naszych potrzeb, natury zarówno fizycznej,
jak i duchowej. Może to być potrzeba psychiczna: pewność
siebie, spokój, wolność. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie,
by nasze wartości były związane z naszą wiarą lub wyznaniem.
Jednocześnie mogą to być też potrzeby społeczne, jak normy,
idee, zasady, którymi się kierujemy. Są one podstawą wszelkich
naszych wyborów. Zarządzają naszymi postawami wobec
innych ludzi. Mają wpływ na nasze emocje i samoocenę.
Wartości to wszystko to, co jest dla nas ważne, co powoduje,
że coś chcemy albo czegoś nie chcemy. Motywują nas do
działania, a nawet są jego celem. Powodują, że chcemy – a nie
musimy – osiągać cel.
Po co nam świadomość wartości?
Kiedy marzymy i wyobrażamy sobie miejsce, do którego
chcemy dojść, tworzymy jego idealną wizję. Na jej podstawie
wyznaczamy cel, a następnie zastanawiamy się, czy
nasza wizja spełnia nasze wartości! To podstawa sukcesu
w dążeniu do celu, w pracy nad zmianą. Nie zrealizujemy
wizji, jeśli nie spełnia ona naszych wartości. Nie uda nam się
osiągnąć celu, który jest niespójny z naszymi wartościami.
Świadomość wartości, które stanowią fundament naszego
życia, jest podstawą w planowaniu i osiąganiu celów. Tych
życiowych, dużych i małych, ale też tych związanych z pracą
zawodową.
W coachingu mówi się o tzw. konkurencyjnych
wartościach. To motywy, które stoją do siebie w opozycji.
Czyli jedna wartość „zjada” drugą. Przykładem takich
wartości jest praca i rodzina. Jeśli przebywasz więcej w pracy
i pochłania ona większość Twojego czasu, może mieć to
wpływ na relacje z najbliższymi. Czyli wartość PRACA może
mieć wpływ i zmniejszać realizowanie wartości RODZINA.
Ważne jest uświadomienie sobie wszystkich swoich wartości.
Spisanie ich. Zastanowienie się, na ile są one aktualnie
realizowane i jak wpływają na siebie nawzajem. Wiedza o ich
realizowaniu daje nam punkt wyjścia w drodze do osiągania
celu.
Zarządzaj efektywnie swoim zespołem
Warto badać wartości swoich pracowników. Jeśli jesteś
managerem, zarządzasz zespołem, zbadaj wartości swoich
ludzi. Będziesz miał pewność, na ile są one spójne z wizją
i wartościami firmy. To kluczowa wiedza w zarządzaniu
zespołem.
Bardzo często trafiają do mnie na coaching ludzie, których
praca nie spełnia ich nadrzędnych wartości. Wywołuje to
frustrację, złość, lęk, a także brak motywacji do realizowania
powierzonych im zadań.
Jak zdefiniować prawdziwe wartości?
W coachingu wykorzystuję technikę inkarnacji. Polega ona
na kreowaniu przez klienta (coachee) 7 żyć.
Poproś, aby Twój pracownik zastanowił się nad swoim
nadrzędnym celem w życiu. Pomyślał, dokąd prowadzi
go droga, którą podąża. Gdzie znajduje się źródło jego
spełnienia? Co sprawia, że czuje się w 100% szczęśliwy?
Następnie zapytaj:
Gdybyś mógł być kimkolwiek chcesz, a jedynym ograniczeniem
byłaby Twoja wyobraźnia, to kim byś był w pierwszym życiu?
Poproś, aby wykreował nowe życie. Może być przedmiotem,
zjawiskiem przyrody, postacią, zwierzęciem, kimkolwiek
chce. Może być tym, kogo wykreuje jego własna wyobraźnia.
Następnie zapytaj go o to życie.
39
40
coaching Café
to
emocje
samoocenę
wpływają
na
społeczne
przedmioty naszych
potrzeb
normy idee zasady
postawy wobec
innych ludzi
?
wybory i zachowania
duchowe
fizyczne
materialne
psychiczne
motywację
pewność spokój wolność
Siebie
jak badać?
po co nam
świadomość
wartośći?
wartości
wartości
a
firmy
pracowników
zastanów się
rodzina
Gdybyś mógł być
kimkolwiek chcesz...
jak wpływają na siebie
nawzajem?
skala
od 1 do 10
...pomnożone 7 razy
...kim byś był ?
na ile są
aktualnie
realizowane?
jak zachować
równowagę w ich
realizacji?
czyli
Twoje nowe życie...
kim
jesteś?
co
jak
widzisz
wyglądasz?
dookoła?
kto jest
obok?
co cię
kręci?
co
robisz?
pogrupuj w kategorie
praca
nazwa nazwij kategorię najważniejszą wartością
nanieś na koło życia (wartości)
managerze, kierowniku, dyrektorze
wiedza o wartościach pracowników
pozwala
skuteczniej
realizować cele firmy
trafniej
planować rozwój
usprawniać
relacje w zespole
Ilustracje: Piotr Poznański
coaching Café
Kim jest? Jak wygląda jego dzień w tym wcieleniu? Jak on sam
wygląda? Co jest dookoła? Kto jest obok niego? Co robi w tym
życiu?
każdą z grup jedną, najważniejszą wartością, a następnie
naniósł je na koło życia (wartości) – każdą z nich na oddzielny
obszar koła.
Poproś, aby zastanowił się nad tym, co w tym życiu, które
wymyślił, jest dla niego najistotniejsze. Co sprawia, że
wybrał takie życie? Wszystkie wartości, jakie usłyszysz
w odpowiedziach swojego coachee, zapisuj na oddzielnych
karteczkach. Następnie zapytaj go:
Poproś swojego coachee, aby zastanowił się nad tym, na ile
wartości, które wpisał w obszary koła są realizowane w jego
życiu dziś? Pozwoli to zbadać stan rzeczywisty realizowania
wartości. Poproś, aby zakreślił na skali od 1 do 10, która
znajduje się na kole, stan aktualny. Następnie, aby
zastanowił się na ile chciałby, aby były realizowane w jego
życiu? W ten sposób badamy stan pożądany. Stan spełnienia.
Ważne, aby zaznaczył na kole stan idealny.
Co takiego szczególnego daje innym w tym życiu? I co ważnego
dla niego otrzymuje od innych?
Cały czas notuj wartości, jakie usłyszysz w jego
wypowiedziach. Zostając w jego pierwszym życiu poproś,
aby wyobraził sobie najważniejszą wartość, jaką realizuje to
wcielenie, i nazwał ją. Zapisz tę wartość.
Czynność powtarzajcie do wykreowania 7 żyć. Ważne
jest, aby w tej technice Twój rozmówca wykreował ich nie
mniej niż siedem! Nawet jeśli przy piątym życiu będzie miał
trudność z wymyśleniem kolejnych wcieleń, przekonaj go
do dokończenia zadania. Jest to istotne z punktu widzenia
celu ćwiczenia. Za pomocą metafory i w bezpieczny
sposób, dzięki opisom wymarzonego życia, wypisywane na
karteczkach wartości, okazują się kluczowymi wartościami,
jakimi kieruje się coachee.
Przeanalizuj wyniki
To ćwiczenie rozpoczyna prawie każdy proces coachingowy
jaki prowadzę. Najważniejsze to zdefiniować swoje wartości.
Wiedza o tym, co dla nas najcenniejsze i jak to realizujemy
w rzeczywistości, jest punktem wyjścia do wielu obszarów
pracy coachingowej, pracy nad zmianą.
Kolejnym krokiem po spisaniu wartości z 7 żyć jest
pogrupowanie ich w kategorie. Wartości z różnych wcieleń
będzie prawdopodobnie bardzo dużo. Rozłóżcie je
i dobierzcie w grupy. Z pewnością znajdą się takie, które
będą się powtarzać w różnych wcieleniach. Zaproś coachee
do dalszych etapów techniki inkarnacji. Poproś, aby nazwał
Bądź świadomy samego siebie!
W tym momencie sesji klient coachingu zazwyczaj przeżywa
zaskoczenie. Po pierwsze z powodu tak wielu rzeczywistych
wartości, jakie wydobył z siebie za pomocą metafory 7 żyć.
Po drugie z powodu tego, że wartości jakie naniósł na koło
życia dają mu zupełnie nowy obraz siebie. To jest budowanie
samoświadomości w coachingu. To, co nowego dowiedział
się o sobie, o rzeczywistym stanie realizacji tego, co dla niego
ważne w życiu, jest źródłem wielu dalszych refleksji.
Warto stosować to ćwiczenie, aby zastanowić się również
nad tym, które z wartości z koła życia stoją w opozycji do
siebie. Kiedy już wiem, które „zjadają” siebie nawzajem, to
jak mogę zadbać o to, aby wpływały na siebie w mniejszym
stopniu? Co mogę zrobić, aby zachować równowagę
w realizacji wartości konkurencyjnych?
Managerowie, Kierownicy, Dyrektorzy, Liderzy!
Warto znać wartości swoich pracowników. Wiedza o nich jest
bezcennym źródłem planowania ich rozwoju, motywowania,
usprawniania relacji w zespole, realizowania celów firmy.
Wykorzystaj technikę inkarnacji w sesjach z pracownikami.
Bądź coachem dla swoich pracowników.
POWODZENIA!
Aneta Jurewicz
Certyfikowany trener biznesu, akredytowany
coach ACC International Coach Federation.
Pracuje jako trener w Szkole Trenerów Biznesu
Akademii SET, kształcąc przyszłych trenerów.
Jako Mentor Coach ICF Global i wykładowca
prowadzi przyszłych coachów na Uniwersytecie
Łódzkim oraz w Szkole Coachów Biznesu
Akademii SET. Specjalizuje się w business
coachingu. „Szyje” szkolenia na miarę,
analizując bardzo dokładnie wskaźniki i luki
kompetencyjne, które trzeba wypełnić. Praca
trenera jest jej pasją, a coaching jest jej życiową
misją.
41
42
Kobieta w biznesie
Przyjaźń w biznesie.
Możliwe?
Jak budować biznes z przyjacielem? Czy łączyć przyjaźń z biznesem? Jak
zaprzyjaźnić się z klientem lub partnerem biznesowym? Czy można zaprzyjaźnić
się z pracownikiem zwłaszcza, kiedy jesteś właścicielką firmy bądź zajmujesz
wysokie stanowisko? Czy przyjaźń w biznesie jest w ogóle możliwa? Poboczne
wątki można mnożyć, a potem wymieniać godzinami – nic dziwnego, ten temat
jest wieloaspektowy i złożony. Każde z tych zagadnień zależy z pewnością
od indywidualnego podejścia zainteresowanych nim osób, są jednak pewne
prawidłowości, które możemy zamknąć pod wspólnym mianownikiem. O nich
zaraz trochę Ci opowiem i przy okazji mam nadzieję, że rozniosę w pył trochę
stereotypów.
Autor: Joanna Bromboszcz
Jego polubili, a jej nie…
Zacznijmy od mniejszego kalibru: czy możesz poczuć
sympatię do współpracownika na wyższym szczeblu
drabiny kariery? Słyszałaś kiedyś o badaniu Heidi/Howard?
Badanie to zainicjowali profesorowie Flynn oraz Cameron,
a przeprowadzono je w Harwardzkiej Szkole Biznesu.
Wykładowcy przedstawili studentom historię biznesową oraz
drogę do sukcesu znanej przedsiębiorczyni Heidi Roizen.
Połowa studentów otrzymała opisaną historię, w której
główną bohaterką była Heidi, natomiast druga połowa
dostała dokładnie tę samą historię z jednym zmienionym
elementem – imię, jakie figurowało w biografii to… Howard.
Wynik? Studenci uznali zarówno Heidi, jak i Howarda
za osoby o niezwykle wysokich kompetencjach, jednak
w zdecydowanej większości woleliby pracować z Howardem.
Heidi z kolei została uznana za osobę
zapatrzoną w siebie i samolubną, z którą
niezwykle ciężko byłoby współpracować.
Ta sama historia, a tak różny odbiór
spowodowany różnicą płci. Jego polubili,
a jej nie. Ludzie przyzwyczaili się już, że
kiedy to mężczyzna odnosi sukces, wszystko
przecież się zgadza. Więc dlaczego nie darzyć go
sympatią i szacunkiem? Natomiast kiedy kobieta odnosi
podobny sukces, zapewne jest: wredna, agresywna oraz
trudna1. Dlaczego przytaczam tę właśnie historię? Dlatego,
że mężczyźni na wysokich stanowiskach są zdecydowanie
częściej lubiani niż kobiety. Należy się z tym pogodzić.
Przynajmniej do czasu, aż nie wyrówna się statystyka i kobiet
w biznesie będzie co najmniej tyle samo, ilu mężczyzn.
Piłkarzyki nie zabiją plotek
W firmach panuje obecnie trend na przyjazne środowisko
pracy. Pracodawcy zamieszczają w nietypowo urządzonych
biurach różne sprzęty do gier (piłkarzyki, bilard, pingpong), hamaki, patery z owocami. Prześcigają się
Kobieta w biznesie
w pomysłach. Wszystko po to, aby pracownicy poczuli się
luźno i komfortowo. Czy to oznacza, że zaprzyjaźnisz się
ze swoimi pracownikami? NIE! Jeśli jeszcze nie zarządzasz
firmą, a chcesz to robić – przygotuj się na to, że owszem –
pracownicy będą Cię szanować (tak przynajmniej powinno
być), mogą Cię nawet lubić, ale nigdy, przenigdy się z nimi
nie zaprzyjaźnisz. Zawsze będziesz odstawać. Dlaczego?
A jak myślisz, kto w każdej pracy jest głównym tematem
biurowych plotek? Zaakceptuj to, że nie da się dogodzić
każdemu. Twoje decyzje jednym będą się podobać, innym
nie. Usłyszysz na swój temat wiele ciepłych i wiele przykrych
słów, ale zapamiętaj jedno: najważniejsze jest to, aby każdy
robił to, co do niego należy.
Podnieś swoją prawą rękę!
Inaczej sprawa ma się z Twoim najbliższym
współpracownikiem i nie musi to być Twój wspólnik. Mam
na myśli osobę, która razem z Tobą prowadzi i wspiera
firmę. Twoja prawa ręka. Na przykładzie Zygmunta
Solorza-Żaka i Hieronima Ruty2, którzy pracują wspólnie
od lat 80., możemy przekonać się, że taka przyjaźń jest
możliwa. Obecnie Hieronim Ruta należy do najbliższego
grona współpracowników Zygmunta Solorza-Żaka, zasiada
w radach nadzorczych kilku jego najważniejszych spółek,
a w 2008 roku Solorz sprzedał swojemu współpracownikowi
72 403 nowych akcji Polsatu, wartych prawie pół miliarda
złotych. Hieronim Ruta zapłacił za nie 7 mln zł, dzięki czemu
znalazł się na liście najbogatszych Polaków. Nie jest to być
może zbyt kobiecy przykład, a jednak ilustruje zależność:
najbliższych współpracowników się nie zmienia. Szanuje się
ich, docenia i darzy przyjaźnią. W końcu to osoba, z którą
spędzasz większość czasu w swoim życiu! Nie możesz jej nie
lubić.
Przyjaźń z partnerami
biznesowymi…?
Owszem, dlaczego nie! Sama jestem żywym dowodem na
to, że jest to możliwe. Jedną z moich przyjaciółek poznałam,
sprzedając jej kampanię reklamową na jednym z moich
portali internetowych. Do dziś śmiejemy się z tego, jak
poważne wtedy byłyśmy. Pełną powagę sytuacji oraz tytuł
PANI zachowałyśmy do pierwszego wspólnego drinka,
a przyjaźń trwa już lata.
Kończąc już tematykę przyjaźni,
pragnę przytoczyć pewne znane
przysłowie: „Przyjaciół poznaje się
w biedzie”. Ha! Bzdura! Każdy jest
w stanie poklepać Cię po plecach
w chwili, kiedy jest trudniej. Dzięki
temu czuje się od Ciebie lepszy i wszystko
jest na swoim miejscu. Prawdziwych przyjaciół
poznaje się wtedy, kiedy osiągasz sukces lub wtedy,
kiedy chcesz dopiero go osiągnąć.
Zaczynasz wtedy odstawać… Robisz coś innego niż
większość ludzi... Skupiasz się na karierze. Niestety
nie każdy jest w stanie przełknąć i przetrawić
sytuację, kiedy to Tobie wiedzie się lepiej w życiu. Plus
tej sytuacji jest taki, że wtedy dopiero przekonujesz
się, kto był Twoim prawdziwym przyjacielem i kto
będzie Cię wspierał w najbardziej szalonych pomysłach
i spełnianiu marzeń.
Powodzenia!
1
S. Sandberg, „Włącz się do gry”
http://www.biztok.pl/biznes/czy-przyjazn-w-biznesie-jestmozliwa-czasem-moze-sie-bardzo-oplacac_s20685
2
43
44
firmy mlm podbijają świat
Firma lata - Nature’s Sunshine
Products
Wielkimi krokami zbliża się koniec okresu wakacyjnego. Przypuszczamy, że tegoroczne słońce świeciło tak intensywnie,
ponieważ ładowało baterie od najpopularniejszej firmy tego lata, Nature’s Sunshine Products. Mało kto spędzał wakacje tak
aktywnie, jak przedstawiciele NSP.
Autor: Dominika Szafrańska
Lider rankingów
W lipcowym rankingu popularności firm sprzedaży
bezpośredniej portalu Alterbusiness.info Nature’s Sunshine
Products Polska zdobyła niebotyczną liczbę 4 765 głosów.
W rocznym rankingu, począwszy od stycznia 2015 aż do
dzisiaj, firma utrzymuje pozycję lidera z ponad 12 135
głosami. Taka popularność wśród użytkowników naszego
portalu to przyczynek do tego, aby przyjrzeć się, co nowego
dzieje się w NSP. A dzieje się naprawdę dużo!
Zdrowie w pakiecie z innowacją
Nature’s Sunshine Products powstała 43 lata temu.
Wieloletnie doświadczenie w sprzedaży bezpośredniej
sprawia, że NSP dziś może stanowić doskonały przykład
zrównoważonego wzrostu i stabilności; w MLM to wielka
zaleta. A co najważniejsze dla konsumentów i dystrybutorów
– ta firma nigdy nie idzie na kompromis, jeżeli chodzi
o jakość produktów. Na pierwszym miejscu stawia
bezpieczeństwo klientów, dlatego ponad 220 produktów
poddawanych jest ciągłym testom, a zakłady produkcyjne
restrykcyjnym kontrolom. Stawiając na innowacyjne
procedury, firma zatrudniła najlepszych specjalistów
i naukowców w fabryce NSP w Spanish Fork, w stanie Utah.
W lutym tego roku w siedzibie firmy powstało Centrum
Badań i Innowacji – The Hughes Center, w którym badany
jest wpływ produktów odżywczych i ziół na organizm
człowieka. Profesjonalne podejście do kwestii zdrowia
procentuje: NSP znalazło się ponownie w 2014 roku na
prestiżowej liście najzdrowszych firm w USA. Nature’s
Sunshine jest jedną z zaledwie dwóch organizacji, które
są obecne w tym zestawieniu co roku, od powstania tej
inicjatywy w 2008. Lista „Najzdrowsze Firmy Ameryki”
honoruje miejsca pracy, które są liderami w profilaktyce
dbania o zdrowie pracowników. Ale to niejedyne
wyróżnienie. Słoneczna firma wciąż zbiera laury. W 2014
roku została uznana przez Direct Selling Association za
jedną z 20 największych firm sprzedaży bezpośredniej
w Stanach Zjednoczonych. Wyróżnienie to zostaje przyznane
na podstawie analizy wielkości sprzedaży w danym roku.
Jedną ze składowych tego sukcesu jest – oczywiście –
zaangażowanie współpracowników NSP.
Słoneczne lato z Nature’s Sunshine Products
Okres wakacyjny dla NSP Polska także okazał się wyjątkowo
pracowity i obfitujący w ciekawe wydarzenia. W czerwcu
firmy mlm podbijają świat
tego roku polski oddział został przyjęty w szeregi PSSB –
Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej, co
jest potwierdzeniem wiarygodności firmy, a także znakiem
poszanowania praw konsumentów i współpracowników.
Nature’s Sunshine potrafi docenić zaangażowanie. Do
programu motywacyjnego Rising Star 2015 zakwalifikowało
się aż 10 osób z Polski. Najlepsi dystrybutorzy otrzymali
na początku lata zaproszenie do głównej siedziby firmy;
szczęśliwcy zwiedzili fabrykę w Spanish Fork, poznali
założycieli – Kristine i Gene’a Hughesów, a także relaksowali
się i szaleli w Las Vegas. Próbowali ręcznie umieścić
sproszkowane zioła w malutkich kapsułkach (i przy
okazji dowiedzieli się, że to niełatwa sztuka!), brali udział
w dyskusjach dotyczących rozwoju firmy, spędzali czas
na integracji i zwiedzaniu Nowego Jorku. Zapraszamy na
filmową relację z podróży! Zobaczcie sami, jak pracownicy
NSP podbili Stany Zjednoczone. Film odnajdziecie na
oficjalnym fanpage’u NSP Polska1.
Chociaż wakacje to czas urlopów, NSP Polska udowadnia,
że sezon ogórkowy jej nie dotyczy! Na początku lipca
dystrybutorzy spotkali się na Letniej Konferencji w Hotelu
Magellan, by wspólnie pogratulować awansującym
współpracownikom. Przez pierwsze 6 miesięcy 2015 roku
NSP osiągnęło więcej, niż w całym 2014 roku. Mówimy
o wartości sprzedaży i liczbie awansów. Wypłacone premie
w pierwszym półroczu 2015 to 150% premii wypłaconych
w całym 2014 roku. To jest prawdziwy wskaźnik rozwoju
firmy. Dystrybutorzy wszystkich firm wzięli czynny udział
w Badaniu Satysfakcji Sprzedawców Bezpośrednich
przeprowadzonym przez Instytut Badań Rynkowych
i Społecznych (dawniej Homo Homini) na zlecenie Polskiego
Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej. Celem badania
było uzyskanie wartościowych danych statystycznych, które
wskażą trendy w rozwoju branży MLM oraz jej obecny
charakter – wraz z mocnymi i słabymi stronami. Ankieta
internetowa zakończyła się 16 sierpnia. W dniu pisania
artykułu nie znamy jeszcze oficjalnych wyników, ale jesteśmy
pewni, że będą satysfakcjonujące. Wkrótce będą dostępne
na stronie www.PSSB.pl.
Dobry współpracownik to szczęśliwy współpracownik
Dystrybutorzy Nature’s Sunshine Products pracują na
podstawie Planu Marketingowego, który daje im możliwość
osiągnięcia niezależności finansowej. W NSP obowiązuje
Promocja Szybkiego Awansu, przeznaczona dla partnerów
firmy dynamicznie rozwijających swój biznes. Jej celem jest
motywacja dystrybutorów do osiągania kolejnych statusów
w jak najkrótszym czasie od momentu rejestracji. Partnerzy
posiadający rangę Lider-Asystent bądź wyższą mają
również możliwość skorzystania ze specjalnego programu
samochodowego. Gwarantuje on pokrycie całości lub części
kosztów zakupu wybranego przez dystrybutora samochodu,
a NSP zatroszczy się o wzór reklamy, która zostanie na nim
umieszczona. Samochód z firmowym logo jest narzędziem
pracy i niezawodną, mobilną reklamą biznesu. Z logo NSP
jeździ już ponad 20 samochodów.
Stawiając na Nature’s Sunshine Products, wybieramy
gwarancję jakości suplementów diety, a także stabilność
i inwestycję w naszą przyszłość. Firma, która jest
przykładem mądrego zarządzania, nieustannie troszczy
się o swoich konsumentów oraz, a nawet przede
wszystkim, o współpracowników. Życzymy NSP Polska,
aby utrzymała pozycję lidera w naszych rankingach
popularności jak najdłużej!
1
Fotografie użyte w artykule pochodzą z wewnętrznych zasobów firmy Nature’s Sunshine Products Polska
https://www.facebook.com/NSPPolska?fref=ts
45
46
Starcie tytanów
Bunt młodych, czyli
pokolenie przedsiębiorczych
liderów poniżej trzydziestki
Młodzi ludzie bunt mają we krwi. W XX wieku mogliśmy obserwować aktywność rewolucjonistów, dzieci kwiatów, punków –
każde dziesięciolecie przynosiło inną, świeżą ideę. Wiek XXI wytworzył nowe pokolenie przedsiębiorczych buntowników, którzy
zamiast rozrywać szaty i krzyczeć „na pohybel!”, używają własnej kreatywności i zdolności przywódczych, by odnaleźć się
w otaczającej ich rzeczywistości. Bo jak często słyszysz, że pierwszy milion trzeba ukraść? Pewnie znane jest Ci też twierdzenie,
że żeby się czegoś dorobić, trzeba czekać do pięćdziesiątki… Stereotypy czy rzeczywistość? Jaki jest polski dwudziestoparolatek
- przedsiębiorczy czy leniwy? Żyje na własną rękę czy na garnuszku rodziców? Udowodnimy Wam, że młodość nie znaczy
bierność! Przedstawiamy grupę aktywnych i kreatywnych liderów, którzy przed trzydziestką podbili polski rynek marketingu
bezpośredniego.
Autor: Dominika Szafrańska
Ja mam dwadzieścia lat, ty masz dwadzieścia lat…
Kończymy szkołę średnią, zdajemy maturę – jedni lepiej, inni
gorzej. I co dalej? Studia? Praca? Wyjazd? Każdy z nas jest
inny, ma inne plany, priorytety, zainteresowania. A jednak
coś nas łączy – chcemy poznawać nowe miejsca, nowych
ludzi, nowe kultury. Jesteśmy ciekawi świata i łakniemy
wszystkiego, co może nam zaoferować.
Michał Alczyszyn to rówieśnik Antoniny. Ma wykształcenie
średnie, a przez trzy lata współpracy z FM GROUP doszedł
do pozycji Perłowej Orchidei. Swoją karierę w marketingu
wielopoziomowym rozpoczął jako 16-latek; po dwóch latach
współpracy z firmą Avon osiągał najlepsze wyniki w Polsce.
MLM to jego pasja i styl życia, który pomaga mu w realizacji
marzeń. Dlaczego nie podjął się regularnej pracy na etacie?
Antonina Fedak ma 21 lat i licencjat z administracji wydany
na Politechnice Warszawskiej. Jej pasją są podróże i rozwój
osobisty. Tak trafiła do Pay Trade International Club, gdzie
w chwili obecnej osiągnęła rangę Managera. Decyzję
o przyłączeniu się do Klubu Biznesowego podjęła w ciemno,
a dzisiaj już wie, że to była najlepsza decyzja w jej życiu.
To jest biznes, który kocham! Każdego dnia wstaję
z uśmiechem na twarzy, bo wiem, że tego dnia znów poznam
nowych, niesamowitych ludzi. Wielu z nich zostanie moimi
współpracownikami i przyjaciółmi na długi, długi czas.
Najbardziej lubię poznawać przedsiębiorców. To w ich
towarzystwie nieustannie powstają nowe pomysły, możliwości
wspólnego zarabiania i rozwoju.
- mówi Antonina.
Bardzo pragnę wolności, a właśnie w tej branży mogę mieć
zarówno czas, jak i pieniądze. Robię to, co kocham, i mam
odpowiednie zaplecze, by realizować swoje marzenia. Z drugiej
strony mogę pomagać wielu ludziom, którzy – tak jak ja – chcą
być wolni. W pracy etatowej takiej możliwości po prostu nie ma.
Wolność jest zwykłą iluzją.
Jacek Ostrowski ma 27 lat i tytuł magistra z zarządzania
w gastronomii i hotelarstwie. Przez lata pracował w zawodzie
(w największych hotelach w Warszawie). Jednak zawsze czuł,
że takie życie jest dla niego niewystarczające. Próbował
pracy w korporacji, ale klasyczny wyścig szczurów ostudził
jego zapał i z dnia na dzień zabijał chęci spełniania marzeń
i samorealizacji. Kiedy powiedział „dość!”, los nakierował go
na spotkanie liderów firmy Monavie. Przeprowadził małe
śledztwo, sprawdzając firmę, i postanowił dążyć do własnej
wolności. Firma w tym roku została przejęta przez Jeunesse,
Starcie tytanów
a Jacek wspólnie z narzeczoną Aleksandrą zdobywają kolejne
rangi planu marketingowego. Jak według Jacka można
osiągnąć sukces?
Kiedy zaczynałem w branży MLM, miałem 24 lata i ogólny brak
doświadczenia zarówno finansowego, jak i biznesowego. Trzeba
więc było wziąć się do pracy nad kompetencjami. Niektórym
osobom trudno przenieść się z pozycji mistrza do pozycji
ucznia, ponieważ ego gra w swoją grę. W moim przypadku
to ja wygrałem! Wykształcenie nie miało żadnego wpływu na
sukces. Myślę, że to głównie cechy charakteru i moja silna wola
pozwoliły mi dojść tu, gdzie jestem. Zacząłem pracować nad
sobą i poznawać tajniki rozwoju osobistego. Myślę, że przez
dwa lata przeczytałem więcej książek niż przez całe swoje
wcześniejsze życie! Ciężko się do tego przyznać, ale prawda
zawsze się obroni. Jedna z najważniejszych cech w tym biznesie
to wytrwałość i systematyczność!
Dwudziestoośmioletni Michał Kimla ukończył Wyższą Szkołę
Bankową we Wrocławiu, jednak swojej przyszłości nie wiąże
z branżą bankową. Od siedmiu lat współpracuje z firmą
Vision International People Group. Przyznaje, że marketing
wielopoziomowy to całe jego życie, ponieważ wychowywał
się wśród liderów MLM i od najmłodszych lat był świadkiem
rozwoju branży, a także podziwiał ludzi, którzy odnosili
sukcesy i odkrywali własną wolność, zarówno czasową, jak
i finansową.
Wszystko to za sprawą mojej ukochanej mamy – Zofii Kimli,
osoby, która nauczyła mnie stylu życia MLM, związanej
z tym etyki oraz pokazała na swoim przykładzie, jak osiągać
w życiu wszystko to, czego tylko zapragnę. System marketingu
sieciowego, a właściwie jakość życia, jaką daje ten model
zarabiania, jest czymś, do czego będę zawsze dążył i z pełną
świadomością polecał wszystkim, dla których ważne jest
poczucie wolności i niezależności. Jednak uważam, że sukces,
który osiągnąłem jako młody lider MLM, nie wynika z mojego
wykształcenia czy pochodzenia. Każdy sukces, jaki w życiu
osiągamy, wynika tylko i wyłącznie z naszej wewnętrznej
determinacji, systematyczności, pozytywnego myślenia i dążenia
każdego dnia do miejsca, w którym chcemy się znaleźć.
Niektórzy mówią, że życie to pasmo porażek. Osobiście się z tym
zgadzam, jednak dodam, że dobrych liderów charakteryzuje
to, że za każdym razem potrafią się podnieść i z pozytywnym
nastawieniem iść do przodu i do końca walczyć o swoje życie,
swoje marzenia i swoje plany.
- opowiada Michał.
Marcin Oniszczuk ma 29 lat, jego głównym partnerem
biznesowym jest S7 Medical Company. Ma wykształcenie
średnie, a obecnie kreuje swoją własną markę, którą
dumnie nazywa: „Marcin Oniszczuk, spółka z OGROMNĄ
odpowiedzialnością”. Swój start w branży MLM zawdzięcza
Wojtkowi Błachowiczowi, który przedstawił mu ofertę
współpracy z FM GROUP. Marcin, mimo pracy jako doradca
finansowy w branży ubezpieczeniowej, był w sytuacji,
w której nie mógł sobie pozwolić nawet na zestaw startowy
za 30 zł.
Czy było trudno się przyznać, że jestem kompletnie spłukany?
Tak, było! Ale wiedziałem, że nie mogę gadać głupot w stylu „to
ja się zastanowię”, bo wyszłoby na to, że jestem kompletnym
ignorantem, lekceważąc takie możliwości. Ta lekcja pokory
była niczym w porównaniu do klęski finansowej (jednego dość
poważnego, jak na dwudziestoletniego faceta, bankructwa), jaka
mnie wtedy spotkała... Wojtek docenił moją pokorę i to, że nie
strugam barana – powiedział: „wyłożę za Ciebie, niech stracę”.
Pieniądze oddałem w terminie, a potem zbudowałem strukturę
47
48
Starcie tytanów
złożoną z 1000 osób, oczywiście z pomocą i dzięki wskazówkom
Wojciecha Błachowicza.
Marketing wielopoziomowy dał Marcinowi wolność wyboru:
z kim pracować, jak pracować, gdzie mieszkać, o której
wstawać (jeśli w ogóle!), gdzie jeździć na wakacje i co
najważniejsze, ile zarabiać!
Młodość rządzi się własnymi prawami
Kiedy jesteśmy młodzi, świat staje przed nami otworem.
Żyjemy życiem bez powtórek, nie zważając na porażki, ucząc
się na błędach – bo mamy czas, aby je popełniać. Michał
Alczyszyn spędza dnie tak, jak sobie je zaplanuje. Dokładnie
tak, jak ma na to ochotę. Ponieważ jest panem swojego
losu i nie czeka, aż inni nim pokierują. Jacek wykorzystuje
swoją młodość do zbudowania własnej prywatnej i stabilnej
wolności w przyszłości. Dziś spędza dnie na spotkaniach,
rozmowach i podróżach, zarówno biznesowych, jak
i prywatnych. Podobnie jak Michał obecnie skupia się na
wsparciu i rozwoju swojego zespołu. Marcin pracuje głównie
online, dlatego zaczyna swój dzień, kiedy chce. Od niedawna
prowadzi „Akademię Mistrzów”, w ramach której spotyka się
z partnerami poprzez Skype, prowadząc mentoring, coaching
i udzielając wsparcia technicznego. Więc – dla uściślenia – nie
musi nawet wychodzić z domu!
Kiedy odpoczywamy to odpoczywamy, a kiedy pracujemy
to pracujemy. Jednak nasza praca jest naszą pasją, więc
niejednokrotnie na wakacjach również działamy z naszym
zespołem, bo właśnie takie możliwości daje marketing sieciowy...
Nie ma bariery miejsca ani czasu. To jest piękne. W ciągu
ostatnich dwóch lat zwiedziłem Turcję, Grecję, dwukrotnie byłem
w Stanach Zjednoczonych i w Teksasie, na Wyspach Kanaryjskich,
kilka razy w Anglii, gdzie również prowadzę swoją firmę
– mówi Marcin.
Antonina także cieszy się wolnością. Jako liderka Pay Trade
International Club każdego dnia potwierdza, że nie ma
rzeczy niemożliwych.
Nie czekam na weekend (sobotę i niedzielę) jak statystyczny
Polak. Mój weekend zaczyna się wtedy, kiedy ja będę miała na
to ochotę. Uśmiech nie schodzi mi z twarzy od marca, odkąd
działam w Klubie.
Bo trawa u Was tak zielona…
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej młodzi Polacy złapali
wiatr w żagle i zaczęli masowo podróżować. Z czasem chęć
zwiedzania przerodziła się w marzenia o innym, lepszym
życiu. Bo przecież trawa jest zawsze bardziej zielona tam,
gdzie nas nie ma! Fala emigracji zmiotła pokolenie młodych
z ziem polskich. Zostali ci, którzy są za młodzi żeby wyjechać,
studenci – którzy w perspektywie widzą swoją przyszłość
za granicą i ci uprzywilejowani, których celem jest przejęcie
rodzinnych biznesów. Ale czy aby na pewno? Józef Piłsudski
twierdził, że Polacy są narodem idiotów. Ciężko by się było
z nim nie zgodzić, omawiając kwestie polityczne prawie sto
lat temu – ale dzisiaj? Kiedy obserwujemy w Polsce sukces
marketingu wielopoziomowego (w którym młodzi i kreatywni
wiodą prym!), myślę, że moglibyśmy polemizować!
Całe grono znajomych Jacka jest za granicą. Szukają lepszego
życia, szerszych perspektyw i szans. W Polsce płace nadal są
znacznie niższe niż w krajach Europy Zachodniej, a koszty
utrzymania rosną. Jacek został, bo widzi swoją przyszłość
i alternatywę w MLM. Jednym z jego głównych celów jest
edukacja innych, co za tym idzie, rozprzestrzenianie idei
marketingu sieciowego.
W Polsce prawie nikt nie rozumie tej branży! Może jest znana,
ale z reguły z krzywdzących i nieprawdziwych opowieści, a nie
z realnego doświadczenia. Nie ma się co dziwić, przecież
nie uczą nas tego systemu w szkołach. Uczą nas za to, jak
zostać dobrym pracownikiem. Ja zrozumiałem, że nie o to mi
w życiu chodzi. Zawsze chciałem czegoś więcej. Dlaczego nie
nauczyli mnie jak zostać dobrym przedsiębiorcą? Dziś nie mam
wątpliwości, że MLM to dziedzina biznesu, która ma przed sobą
świetlaną przyszłość, a ten kto ją naprawdę doceni – wygra.
Myślę, że w najbliższych latach można się spodziewać dużego
rozkwitu tego systemu biznesowego na naszym rynku.
Starcie tytanów
Marcin uważa, że wyjazdy Polaków są nieuniknione. Ludzie
podświadomie szukają bezpieczeństwa, które utożsamiają
z wysokimi zarobkami, stałą wypłatą i pracą na etacie. Młodzi
ludzie idą na studia z myślą, że będą mieli w przyszłości
dobrą pracę od ręki, nie dostrzegając tego, że świat się
zmienił.
To tak samo, jakbym chciał wystartować w biegu na sto metrów,
a na piątym metrze stałby mur. Młodzi wychodzą z założenia,
że jak są wykształceni, to im się wszystko należy. Obserwujemy
tzw. postawę petenta, czyli: „Jestem, co mi dacie? Uważam, że to
i to mi się należy”. Niestety, to co działało kiedyś, nie działa już
dzisiaj i tylko ci, którzy dostrzegają pojawiające się możliwości
i potrafią po nie sięgnąć, wygrywają! Posłużę się tutaj cytatem
z filmu „Chłopaki nie płaczą”: „Wystarczy, że odpowiesz sobie na
jedno […] ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij
to robić”. Kiedy rozmawiam ze specjalistami, coachami, a nawet
psychologami, zgodnie twierdzą, że 9 na 10 osób ma problem
z pewnością siebie, z nazwaniem swoich mocnych cech – w czym są
dobrzy, w czym mogą być ekspertami dla innych ludzi. Wielu z nich
ma problem z określeniem, co tak naprawdę chcieliby w życiu
robić, jaki mają cel, po co rano wstają itd. Mają różne bariery, takie
jak ograniczające przekonania, nad którymi trzeba pracować, co
jest kluczowym aspektem w drodze do sukcesu i realizacji marzeń.
Antonina wierzy, że w Polsce można osiągnąć sukces,
a wszystko zależy od chęci. Smuci ją fakt, że rzesze
wykształconych młodych ludzi ucieka za granicę, by pracować
na gorszych stanowiskach. Tym, którzy zostają i chcą próbować
swoich sił na polskim rynku, radzi:
Rozwijaj się, dużo czytaj i otaczaj się właściwymi ludźmi. Skup
się na swoich celach i marzeniach, a przede wszystkim działaj,
zanim życie ucieknie Ci przez palce. Wtedy szybko okaże się, że
rozwiązania, narzędzia i środki pojawią się same. Tak brzmi moja
rada dla wszystkich, niezależenie od tego, gdzie są i co robią!
Sięgaj po swoje marzenia!
Mówi się, że planowanie przyszłości nie ma większego
sensu, bo los zazwyczaj płata nam figle, a życie niesie ze
sobą rozczarowanie. Ale młodzi liderzy MLM nie boją się
marzyć i wysuwać dalekosiężnych planów.
Dla Jacka przyszłość wygląda obiecująco, bo dzięki
branży marketingu wielopoziomowego ma realne szanse
na realizację marzeń. Marcin chce realizować swoje
cele i wszelkimi siłami stworzyć społeczność minimum
stuosobową, która cieszyć się będzie wolnością i pełnią życia.
Bez wyścigu szczurów, spędzając czas jak chcą i z kim chcą,
poprzez realizowanie swoich pasji i marzeń.
Wynajmiemy wtedy albo kupimy ogromny jacht i spędzimy trochę
czasu razem, na jakichś ciepłych wodach, gdzieś na Karaibach,
nikt z nas nie będzie nic musiał, a wszystko będziemy mogli...
Michał Alczyszyn dowodzi, że młodość to nie choroba!
Właśnie wydaje swoją pierwszą książkę, w której udowadnia,
że startując od zera, można samodzielnie stworzyć i rozwijać
biznes. „Jak osiągnąć sukces i cieszyć się młodością” to
sprawdzona recepta, którą Michał chce podzielić się
z innymi. Ambitnie planuje w wieku 25 lat osiągnąć to, na co
inni pracują całe życie:
Nie myślę o wygórowanych celach, takich jak helikopter czy kupno
wyspy, chcę po prostu szczęśliwie żyć, tak by nie brakowało mi
środków na spełnianie marzeń moich i mojej rodziny.
A co na to Antonina?
Moje motto: „Jak nie drzwiami, to oknem”, dlatego idę na sam szczyt!
Dyrektor Globalny w Pay Trade International Club. Przestronny
i potężny dom pod Barceloną, a w garażu zaparkowany Mercedes
S500 Coupe AMG oraz czteromiesięczna podróż po Azji. Nadal cieszyć
się każdą chwilą życia i osiągnąć radość, szczęście i spokój.
Młodość nie wyklucza sukcesu. Polska nie zamyka drzwi do
rozwoju. Nasz los leży w naszych rękach. Wystarczy ich użyć
i sięgnąć dalej, niż potrafią widzieć inni. Dlaczego? Bo warto!
Warto marzyć, być wolnym i szczęśliwym. Antonina, Jacek,
Michał, Marcin i Michał są tego doskonałym przykładem.
Nie czekaj na gwiazdkę z nieba, weź ją sobie sam!
49
50
Felieton biznesowy
Zakaz narzekania
Witam serdecznie wszystkich czytelników, nazywam się Robert Oskwarek, jestem trenerem biznesu i rozwoju osobistego.
Pomagam ludziom w stawianiu, osiąganiu i realizacji celów. Artykuł powstał w wyniku zbiegu okoliczności i ciekawych zdarzeń,
które pojawiły się w moim życiu. Pracując z ludźmi w Polsce, jak i zagranicą, zauważyłem jedną wspólną cechę – skłonność
do narzekania (przepraszam wszystkich, którzy tej skłonności nie mają). Narzekamy nawet na to, że narzekamy.
Autor: Robert Oskwarek
Czy ciepło, czy zimno…
Z reguły lubimy narzekać, bo tak jest nam łatwiej i to
niezależnie od środowiska czy statusu finansowego.
Ludzie mniej zamożni narzekają, że nic się nie da zrobić,
czasy ciężkie, kołdra zawsze jest za krótka itd. Ci, co mają
pieniądze, że trawa za płotem bardziej zielona, drinki
chrzczone, a przyspieszenie w nowym aucie za małe.
Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Lato: jest za gorąco, nie ma czym oddychać, piasek na
plaży parzy, wczasy za drogie, wszędzie pełno
ludzi, a jeśli tego nie ma… brakuje słońca,
woda za zimna, co to za wakacje?
Jesień: szaro, plucha, ciągle pada,
jesteśmy smutni, rozczarowani, a jeśli
nie, to… brakuje deszczu, nie będzie
grzybów.
Zima: mróz, pada śnieg, ślisko,
chodniki nieposypane, brak
drogowców, a jeśli nie, to…
święta bez śniegu, mróz nie
wymrozi zarazków, dzień jest
krótki, nie ma warunków na
narty.
Wiosna: roztopy, chlapa, błoto,
spadające sople z dachów,
powodzie, a jeśli nie, to… zima
się przedłuża, śnieg zalega, okres
grzewczy za długi, śnieg w maju.
Zawsze zauważamy tylko to, co chcemy.
sprzątania, no i zdecydowanie za mała zawartość cukru w cukrze.
Jednakże każda sytuacja ma znaczenie, jakie mu nadasz,
to znaczy, że nieważne co w życiu Ci się przydarza, ważne
jak zareagujesz. Utrata pracy daje nowe możliwości, rozpad
związku daje przestrzeń do nowego życia, utrata biznesu
to szansa na lepsze pomysły. Zmiany zawsze są po coś.
Zdarzenie, które wpłynęło na to, że doszukuję się
pozytywnych aspektów w każdej zaistniałej sytuacji miało
miejsce w 2012 roku na lotnisku w Katowicach. Kiedy
to z grupą najlepszych sprzedawców pewnej firmy
lecieliśmy na szkolenie, gdzie miałem być
jednym z trenerów. Wśród uczestników
lotu było małżeństwo Małgosia
i Łukasz. Łukasz zabrał nieważny
paszport Małgosi i tym samym
Małgosia musiałaby zostać. Oni
w Katowicach, paszporty we
Wrocławiu. Jedynym wyjściem
było przebukować bilety
i pojechać po paszport. I zaczęło
się! Ludzie, którzy mieli polecieć
tym samolotem, od razu
skojarzyli to z filmem „Oszukać
przeznaczenie”.
ZAKAZ
NARZEKANIA
Jako trener biznesu, prowadząc szkolenia
sprzedażowe w różnych firmach, zauważyłem, że nie ma
nigdy dobrego momentu na sprzedaż i wyjście do klienta.
Ponieważ ludzie są po świętach, Nowym Roku, potem ferie
i następne święta, zaczynają się majówki, długie weekendy,
rzecz jasna potem wakacje, po wakacjach dzieci do szkoły,
podręczniki. I nagle mamy jesień, opał i ziemniaki, no i zaraz
Wszystkich Świętych, a już trzeciego listopada przygotowania
do Bożego Narodzenia i Nowego Roku, a co potem? Niech
zgadnę – ferie? Podsumowując, to tylko cztery okresy w roku
kiedy nic, absolutnie nic się nie da sprzedać – wiosna, lato,
jesień, zima.
Szklanka do połowy co?
W zasadzie narzekamy na wszystko! Na rząd, kraj, polityków, służbę
zdrowia, pracodawcę, na brak pracy, na pracę, na zarobki, na ich
brak, męża, żonę, mieszkanie, bo za małe i ciasne, za duże i dużo
No tak, oni nie polecą, to przeżyją
a my się rozbijemy! – ktoś rzucił
wystraszony.
Jednak byli w tej grupie optymiści: nie, to my
polecimy, a oni jutro się rozbiją.
Tak czy inaczej, oba wyjścia nie miały optymistycznego
zakończenia. Na to nasz ówczesny dyrektor generalny Marek
rzekł:
Gośka, Łukasz – wy to macie szczęście! My te 300 kontaktów,
nowych klientów na pokładzie mamy do podziału, a wy jutro
macie cały samolot tylko dla siebie.
Był to moment, w którym obiecałem sobie, że zawsze będę
szukał pozytywnej strony w każdej sytuacji. Nauczony tym
doświadczeniem upewniłem się, że narzekanie nie wnosi nic
pozytywnego, a wręcz potęguje złą energię.
Respektuj zakaz!
Zdarzenie to zainspirowało mnie do pozytywnego
nastawienia do życia, znajdowania dobrych cech u każdego
Felieton biznesowy
człowieka i stworzenia znaku „Zakaz Narzekania”. Od
tej pory na wszystko patrzę inaczej! Jest gorąco i świeci
słońce – za darmo witamina D3, pada deszcz – super, będzie
rosło, jest mróz – zamarznięte drzewa wyglądają pięknie,
roztopy – wreszcie zaczyna się wiosna. Teraz wszystko jest
okazją. Odkąd postanowiłem myśleć pozytywnie, w moim
życiu pojawiają się ciągle niesamowite rzeczy. „Zakaz
Narzekania” cieszy się uznaniem i wywołuje pozytywne
emocje. Znak mam naklejony na samochodzie, drzwiach
wejściowych mieszkania oraz drzwiach firmy. Ludzie, których
spotykam na ulicy, często mnie zaczepiają, pytając, co chcę
przez to powiedzieć.
Takie i inne zdarzenia czekają Cię, gdy tylko zaczniesz
wdrażać tę regułę w życie. W dzisiejszych czasach na
ludzi, którzy nie narzekają, patrzy się z pogardą i brakiem
zrozumienia. Jak to się dzieje, że on nie narzeka?
Mężczyzna na stacji paliw zagaił rozmowę: że paliwo jest za
drogie, świat okrutny i nic się nie da zrobić w naszym kraju.
Oczywiście ja zareagowałem na tę wypowiedź z wielkim:
Cooo? A mężczyzna na to: Chciałem się dowiedzieć, do kogo
należy ta naklejka na aucie.
Zamiast marnować energię na narzekanie uśmiechnijmy
się do kogoś nieznajomego. Pamiętaj, śmiech jest zaraźliwy.
Wiem, wiem, co myślisz. Ludzie będą na mnie dziwnie
patrzeć, kobiety będą myśleć, że je podrywam, a mężczyźni…
cóż, nie będę kończyć.
Innym razem, kiedy chciałem zapytać o drogę, pani
z ochrony podeszła do samochodu. Nim zdążyłem zadać
pytanie, ona wyprzedziła mnie stwierdzeniem: Zakaz
Narzekania. Na to ja, z uśmiechem na twarzy, pytam. Pani
wytłumaczyła mi drogę i ostrzegła przed wielkim kamieniem,
na który najeżdżali, powiem kolokwialnie, wściekli kierowcy,
którym nie pasują utrudnienia.
Zamiast tracić energię na narzekanie, spożytkujmy ją na coś
innego. Zadbajmy o tę część swojego życia, na którą mamy
wpływ, by była uporządkowana i bardziej przyjazna dla nas.
Zrób coś! Pomóż komuś bezinteresownie, wpłać darowiznę
na jakąś fundację, daj potrzebującemu przysłowiową kromkę
chleba. Zrób to, tak po prostu.
A teraz najlepsze! Sąsiadka przychodzi do nas i zaczyna:
wiesz, co mi dziś się przydarzyło? I opowiada… Przerywając jej,
pokazuję naklejkę na drzwiach „Zakaz Narzekania”, na co
ona: nie da się z Wami pogadać.
Przyciągaj to, co pozytywne!
To jedyna przypadłość, która jest w każdym z nas, jednak
niektórzy umieją sobie z nią radzić. We wszystkich sytuacjach
życiowych czy zawodowych potrafią widzieć dobre strony.
Wszyscy mamy wpływ na to, jak zareagujemy na różne
sytuacje, jak się zachowamy, co powiemy i zrobimy.
Codzienna gonitwa zasłania nam to, co dobre wokół nas.
Codziennie nie zauważamy dobrych sytuacji, a już samo
to, że budzisz się rano po tej samej stronie trawy co reszta,
to olbrzymie szczęście. Więc Kochany Czytelniku: „Zakaz
Narzekania” i do zobaczenia na plażach świata! No, a jak
ktoś nie lubi na plaży…?
Robert Oskwarek
Właściciel firmy Centrum Rozwoju Korzenie
Sukcesu, trener biznesu z dwudziestoletnim
doświadczeniem.
51
52
analiza eksperta
Zbawienie czy
Ubezwłasnowolnienie?
Temat jest niezmiernie kontrowersyjny, a debata rozpoczęła się już
w Niemczech i w Austrii. Czy znieść całkowicie gotówkę?
Autor: Piotr S. Wajda
Jednym z najbardziej zagorzałych przedstawicieli grupy,
wypowiadającej się za zniesieniem gotówki w Niemczech,
jest tak zwany ekspert gospodarczy i ekonomista Peter
Bofinger. Twierdzi on, że gotówka to relikt minionego wieku.
Jego podstawowym argumentem jest uniemożliwienie
wykonywania nielegalnych transakcji gotówkowych, jak
również wyeliminowanie możliwości handlu narkotykami na
czarnym rynku i czarnego rynku w ogóle, istnienie których
po wycofaniu z obiegu gotówki będzie niemożliwe. Bofinger
dołączył w ten sposób do listy ekonomistów od dłuższego
czasu wypowiadających się przeciwko środkom płatniczym
w gotówce. Na liście tej są m.in.: harwardzki profesor
Kenneth Rogoff i były sekretarz skarbu USA, Larry Summers.
Jednak głównym powodem tej debaty jest polityka pieniężna
banków centralnych. Bez gotówki wszyscy będą musieli
swoje wirtualne środki przechowywać na rachunkach
bankowych, a to oznacza bezgraniczny dostęp do wszystkich
Twoich oszczędności osób trzecich, przed którym nie
będziesz mógł się w żaden sposób chronić.
Przykładów takiego postępowania mamy na chwilę obecną
tak wiele, że szczegółowe opisywanie sytuacji, w jakich
znaleźli się mieszkańcy Cypru, Grecji, Hiszpanii, Portugalii
czy Włoch, wydaje się zbędne. Mimo to, dużej części
obywateli wyżej wymienionych krajów udało się, jeszcze
przed zagarnięciem ich oszczędności, wybrać ze swoich
rachunków część, a niektórym szczęściarzom – całość
swoich środków. I właśnie temu docelowo zapobiec ma
dyskutowane rozwiązanie.
W Danii rozmowy na temat wycofania z obiegu gotówki
oraz wprowadzenia bezgotówkowych procedur płatniczych
są już posunięte dużo dalej. Rząd Danii pracuje nad
zniesieniem ustawy zobowiązującej do przyjmowania
gotówki jako środka płatniczego. Poza tym Bank Centralny
Danii ogłosił plany zakończenia druku banknotów
z końcem roku 2016.
Zniesienie gotówki jako środka płatniczego niewątpliwie
sprzyjałoby obecnej sytuacji finansowej Austrii, która
w lipcu 2015 zniosła i odwołała działanie państwowego
oraz bankowego funduszu zabezpieczającego depozyty.
Według opinii Niemieckiego Nadzoru Finansowego
rząd austriacki chce w ten sposób jednym posunięciem
analiza eksperta
rozliczyć upadłość Banku Hypo-Alpe-Adria-International AG
kosztem wierzycieli, a są nim przedstawiciele społeczeństwa
austriackiego. To byłoby nowością w naszym świecie
finansów!
Ucieczka w prawdziwe, fizyczne wartości trwa dalej. Fakty
dotyczące zakupu przez wszystkie banki centralne na
świecie rekordowych ilości złota są wszystkim znane.
Rekordy zakupowe pobijane są z roku na rok, już od siedmiu
lat. Obecnie Bank JP Morgan masowo zwiększył swoje
rezerwy fizycznego srebra, a Szwajcarski Bank Inwestycyjny
Credit Suisse zwiększył swoje rezerwy w kwietniu
o 160 milionów amerykańskich dolarów, podkreślając, że
jest numerem jeden na świecie wśród posiadaczy srebrnego
kruszcu.
Niestety – jak to zwykle bywa – podczas zawirowań na
rynkach finansowych, jak i w sytuacji, kiedy papierowy
pieniądz traci na swojej wartości, wówczas zawsze szeroko
rozumiane społeczeństwo traci swoje oszczędności,
a produkty inżynierii finansowej tracą na sile nabywczej.
Niewielkim światełkiem w tunelu są edukacyjne działania
poszczególnych instytucji takich jak Polski Instytut
Prawdziwych Wartości, mające na celu rozwinięcie
świadomości społecznej dotyczącej fizycznej ekonomii
oraz własności. Ale czy to wystarczy? Czy naprawdę nie
potrafimy uczyć się na naszych błędach, popełnionych
w przeszłości? Przecież historia jest do naszej dyspozycji.
Powinniśmy zadbać o siebie i o naszych bliskich, zadbać
o przyszłość i godne życie.
Życzę wszystkim Sukcesów i Wolności
Piotr S. Wajda
Wywodzący się z rynku niemieckiego finansista,
manager międzynarodowych struktur oraz
szkoleniowiec i trener biznesu. Inwestor, założyciel oraz
udziałowiec wielu spółek zagranicznych. Wykształcenie
branżowe zdobywał na Uniwersytecie we Freiburgu
w Deutsche Immobilien Akademie oraz Südwest Finanz
Akademie. Jest twórcą wielu produktów finansowych
i handlowych oferowanych w Europie. Współzałożyciel
Niemieckiego Zrzeszenia Prawdziwych Wartości –
Deutsche Sachwert Union – oraz Polskiego Instytutu
Prawdziwych Wartości, w którym pełni funkcje prezesa.
Od roku 1992 zdobywał zawodowe doświadczenie
w Niemczech, Szwajcarii i Lichtensteinie. Obecnie
działa na terenie Europy Środkowo-Wschodniej, przede
wszystkim edukując z tematów ekonomii fizycznej,
systemu finansowego i monetarnego oraz inwestycji
alternatywnych w prawdziwe, fizycznie istniejące
wartości. Twórca rynku inwestycyjnego prawdziwych
wartości w Polsce oraz autor popularnej książki
„Podatek od złudzeń”.
53
felieton biznesowy
Manager pod psem?
Ponad 18 milionów Polaków opiekuje się przeróżnymi zwierzętami. To blisko 50% naszego społeczeństwa!
Prawdopodobnie Ty, Drogi Czytelniku, także masz pupila. Według danych WFDSA, w 2014 roku w Polsce
niemal MILION osób rozwijało swoją karierę w marketingu bezpośrednim. Kiedy proporcjonalnie porównamy
te dane, okaże się, że 500 000 Polaków zajmujących się biznesami alternatywnymi to także właściciele
zwierzaków.
Autor: Mirosław Dyczka
P�rt�� �l� �����zą� � i�� �u��� !
P�rt�� �l� �����zą� � i�� �u��� !
Jak pogodzić swoje biznesowe nadzieje i czasochłonną pracę
z opieką nad pupilem i jego wychowaniem? Polacy coraz
częściej – z braku czasu – zakładają rodziny nie w modelu
2+1, ale 2+pies. Co jednak, jeśli nasza praca wiąże się
z częstymi wyjazdami, noclegami w hotelach i stołowaniem
się w restauracjach? Do tej pory myślałeś, że kochany
psiak (skupiliśmy się na psach, bo z nimi jest najtrudniej)
to kotwica, która ogranicza Twoje pole manewru? Byłeś
w błędzie. Z pomocą przychodzi nam najnowszy portal
internetowy – Animanti.com.
Animanti.com to projekt tworzony przez ludzi, którzy na
co dzień spotykają się tymi samymi dylematami co Ty.
W nieznanym mieście znalezienie hotelu czy restauracji,
które zaakceptują czworonożnego towarzysza Twojej
podróży, nie jest takie łatwe. Kolejne wyzwanie to wybór
odpowiedniego lekarza weterynarii (lepiej szukać go przed
podróżą niż w sytuacji kryzysowej) i sklepu zoologicznego,
w którym uzupełnimy zapasy karmy. Jak to pogodzić
z ambitnymi planami podboju świata? Nic prostszego:
polecamy Animanti.com.
Ten portal cechuje łatwość w wyszukiwaniu miejsc
przyjaznych zwierzętom. Dzięki niemu możesz dokładnie
zaplanować swój wyjazd, nie martwiąc się, że Twojemu
pupilowi czegoś zabraknie. Ze spokojem możesz gnać na
spotkania, rekrutować i sprzedawać, czyli robić to, co lubisz.
Po ciężkim dniu wracasz do hotelu, gdzie czeka na Ciebie
radujący się z Twojego powrotu zwierzak. Czyż nie jest to coś
wspaniałego?
Na stronie znajdziesz też wiele artykułów przygotowywanych
zarówno przez Redakcję Animanti.com, jak i użytkowników.
Spotkasz tam podobnych do Ciebie ludzi – zgraną
społeczność, która pomaga sobie nawzajem, wymieniając
się wiedzą i doświadczeniem. Niewykluczone, że poznasz
tam człowieka, który początkowo będzie tylko anonimowym
internautą, lecz stanie się osobą, która odmieni Twoje życie –
nie tylko w kwestiach biznesowych, ale i osobistych.
Animanti.com to portal dla ludzi, którzy nie tylko „posiadają”
zwierzęta, ale przede wszystkim z nimi żyją. Pochłonięci
pracą i licznymi obowiązkami, w chwilach wytchnienia, ludzie
patrzą z uwielbieniem w gwiazdy. Zwierzęta patrzą tak na
nas. Nieważne czy podpiszesz kontrakt życia, czy zawalisz
ważne spotkanie – one zawsze będą przy Tobie, nawet
w najtrudniejszych sytuacjach. Dlaczego miałbyś rezygnować
z takiego wsparcia podczas wyjazdów służbowych? Dzięki
Animanti.com nie musisz. Z nami możesz więcej
Mirosław
dyczka
Wiceprezes zarządu YUUCON Sp. z o.o.,
wielki pasjonat zwierząt, prywatnie „tato”
dwóch uroczych buldożków francuskich –
Bostona i Gucia.
55
56
Z prawem na ty
Umowy zawierane poza
lokalem przedsiębiorstwa
Autor: Adwokat Adam Puchacz
Współcześnie bardzo wiele słyszy się o prawach konsumentów, o konieczności ciągłego zwiększenia
ich uprawnień i minimalizacji ryzyka w transakcjach z ich udziałem. Konsumenci chcą znać swoje
prawa i obowiązki, jak również wiedzieć, czego mogą żądać od przedsiębiorcy. Obecnie bardzo istotną
rolę w globalnej sprzedaży pełni sprzedaż, do której dochodzi w innym miejscu niż w stacjonarnym
sklepie sprzedawcy. Umowy zawierane w ten sposób prawo określa jako „zawierane poza lokalem
przedsiębiorstwa”.
Według prawa
Aktem regulującym tego rodzaju umowy jest obowiązująca
od 25 grudnia 2014 r. ustawa z dnia 30 maja 2014 r.
o Prawach konsumenta. Akt ten w znacznej mierze zmienił
dotychczasowe uregulowania dotyczące konsumentów
i przedsiębiorców, poprawiając istotnie pozycję tych
pierwszych.
W art. 2 przywołanego aktu ustawodawca definiuje „lokal”
jako nieruchomość lub jej część, w której przedsiębiorca
prowadzi działalność na stałe (czyli np. jego siedziba lub
biuro), jak również rzecz ruchomą, w której przedsiębiorca
prowadzi działalność zwyczajowo albo na stałe (np.
samochód przystosowany do sprzedaży). Natomiast pod
pojęciem „umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa”
rozumieć należy umowę, która została zawarta
z konsumentem:
a) przy jednoczesnej obecności stron (a więc konsumenta
i przedsiębiorcy) w miejscu, które nie jest lokalem
przedsiębiorstwa danego przedsiębiorcy (np. umowa
kupna materaca w domu konsumenta lub na prezentacji
zorganizowanej w hotelu), jak również w wyniku przyjęcia
oferty złożonej przez konsumenta w okolicznościach,
o których mowa w tym punkcie;
b) w lokalu przedsiębiorcy lub za pomocą środków
porozumiewania się na odległość bezpośrednio po tym, jak
nawiązano indywidualny kontakt z konsumentem w miejscu,
które nie jest lokalem danego przedsiębiorcy, przy
jednoczesnej fizycznej obecności stron (np. sytuacja, w której
konsument z ulicy zostaje zaproszony na pokaz garnków);
c) podczas wycieczki zorganizowanej przez przedsiębiorcę,
której celem lub skutkiem jest promocja oraz zawieranie
umów z konsumentami.
Ustawa znajdzie zastosowanie w sytuacjach wskazanych
powyżej, jednakże z pewnymi wyłączeniami, o których
mowa w art. 3. Mianowicie jej przepisów nie stosuje się do
umów dotyczących np. usług socjalnych, opieki nad dziećmi
czy zawieranych z przedsiębiorcą dokonującym częstych
i regularnych objazdów, podczas których przedsiębiorca
dostarcza środki spożywcze, napoje i inne artykuły,
przeznaczone do bieżącego spożycia w gospodarstwach
domowych, do miejsca zamieszkania, pobytu lub pracy
konsumenta, jak również dotyczących gier hazardowych
lub zawieranych za pomocą automatów sprzedających,
lub zautomatyzowanych punktów sprzedaży, jak również
w przypadku, gdy konsument jest zobowiązany do zapłaty
kwoty nieprzekraczającej pięćdziesięciu złotych. Inne
wyłączenia są wskazane w art. 4 ustawy, w tym m.in. umowy
dotyczące nieruchomości, czynności bankowych czy umów
inwestycyjnych.
z prawem na ty
Obowiązki przedsiębiorcy
Przechodząc do pozycji prawnej przedsiębiorcy
i konsumenta, należy zwrócić uwagę na szczególne
obowiązki przedsiębiorcy, które musi spełnić przy zawieraniu
umowy poza lokalem przedsiębiorstwa. Ustawa nakłada na
niego obowiązek poinformowania konsumenta w sposób
jasny i zrozumiały o istotnych warunkach umowy, jak
również o tym, że warunki umowy mogą być zmienione
jedynie za wyraźnym porozumieniem stron. Musi tego
dokonać najpóźniej w chwili wyrażania przez konsumenta
zgody na przyjęcie danej oferty, co oznacza, że nie można
tego zrobić później, np. dosyłając warunki umowy.
Z ustawy wynika dla przedsiębiorcy wiele obowiązków,
które mają zwiększyć ochronę konsumenta i przyczynić się
do odniesienia realnej korzyści z umowy. Najważniejsze
z nich to poinformowanie o: głównych cechach przedmiotu
świadczenia, sposobie porozumiewania się z nami (np.
telefonicznie, pocztą elektroniczną) czy danych dotyczących
firmy (np. adresie, numerze telefonu lub adresie poczty
elektronicznej, jeżeli są dostępne).
Istotnym zbiorem obowiązków są te związane z kwestią
zapłaty i realizacji świadczenia. Przedsiębiorca musi
poinformować konsumenta o łącznej cenie lub
wynagrodzeniu za świadczenie, wliczając w to podatki.
Musi określić sposób i termin zapłaty i spełnienia
świadczenia. Z innych ważnych obowiązków można
wymienić: określenie minimalnego czasu trwania naszych
zobowiązań, które wynikają z umowy, także wysokości
i sposobu złożenia ewentualnej kaucji, czy, wydawałoby
się oczywistego, obowiązku dostarczenia rzeczy bez
wad. Powyższych informacji przedsiębiorca udziela na
papierze (lub innym trwałym nośniku) w sposób czytelny
i wyrażony zrozumiałym dla konsumenta językiem.
W razie niepoinformowania konsumenta o którymkolwiek
z powyższych obowiązków, ciężar udowodnienia tego, że
było inaczej, spoczywa na przedsiębiorcy.
Odstąpienie od umowy
Wydaje się, że najistotniejszym uprawieniem konsumenta
nadanym przywołaną ustawą jest prawo odstąpienia od
umowy. Skutkiem odstąpienia jest potraktowanie umowy
jako niezawartej, w wyniku czego konsument zostaje
zwolniony z wszelkich zobowiązań.
Ustawa kładzie bardzo duży nacisk na obowiązek
poinformowania konsumenta o przysługującym mu prawie
odstąpienia od umowy, w tym o sposobie i terminach, jak
również o kosztach zwrotu rzeczy. Formularz odstąpienia
powinien być dołączony do zawieranej umowy. Może nim
być gotowy formularz, którego wzór dołączony jest do
57
58
Z prawem na ty
Ustawy, jak również sporządzony przez przedsiębiorcę,
spełniający ustawowe wymogi.
Konsument może odstąpić od umowy w terminie 14 dni
od zawarcia umowy bez podawania przyczyny i bez
ponoszenia kosztów (z pewnymi wyjątkami, np. kosztów
zwrotu rzeczy). 14-dniowy termin biegnie od otrzymania
rzeczy przez konsumenta, a w innego rodzaju umowach –
od dnia zawarcia umowy.
Co ważne, w sytuacji gdy przedsiębiorca nie poinformował
konsumenta o prawie odstąpienia od umowy, prawo to
wygasa dopiero po upływie 12 miesięcy od dnia upływu
powyższego 14-dniowego terminu. Ustawodawca wiąże
więc z zaniechaniem przedsiębiorcy bardzo niekorzystne
dla niego konsekwencje. Jeśli natomiast przedsiębiorca nie
poinformował o prawie odstąpienia od umowy przy zawarciu
umowy, ale zdążył to zrobić przed upływem 12 miesięcy
od zawarcia umowy (przy dodaniu upływu 14-dniowego
terminu poinformowania o tym prawie), konsument może
to zrobić tylko w ciągu 14 dni od dnia, w którym doszło do
poinformowania.
Odstąpienie od umowy wiąże się z wzajemnym rozliczeniem
się stron. Mianowicie, przedsiębiorca ma obowiązek
niezwłocznie, ale nie później niż w terminie 14 dni,
zwrócić konsumentowi wszystkie dokonane przez niego
płatności. Konsument natomiast ma obowiązek zwrócić
rzecz przedsiębiorcy, również w 14-dniowym terminie.
Są to zasady ogólne, podlegające dalszym zmianom, np.
w przypadku zmniejszenia wartości rzeczy lub obowiązku
zapłaty za świadczenia spełnione przez przedsiębiorcę
do chwili odstąpienia od umowy (np. w związku
z wykorzystaniem transmisji danych przy połączeniach
internetowych).
Ograniczenie prawa odstąpienia od umowy
Możliwe są przypadki, w których prawo odstąpienia od
umowy ulega pewnym ograniczeniom. Przedsiębiorca nie
ma obowiązku zaakceptowania odstąpienia w sytuacjach
wymienionych w art. 39 ustawy, tj. przykładowo takich,
w których przedmiotem świadczenia jest rzecz ulegająca
szybkiemu zepsuciu lub mająca krótki termin przydatności
do użycia, lub w której przedmiotem świadczenia jest rzecz
dostarczana w zapieczętowanym opakowaniu, której po
otwarciu opakowania nie można zwrócić ze względu na
ochronę zdrowia lub ze względów higienicznych, jeżeli
opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu.
Podsumowując, należy stwierdzić, że przepisy nowej
Ustawy o prawach konsumenta wzmacniają jego pozycję
we wzajemnych kontaktach z przedsiębiorcami, na
których z kolei nakładają dużo więcej obowiązków.
Pozostaje mieć nadzieję, że w praktyce przepisy nie będą
wykorzystywane przez przebiegłych klientów kosztem
interesów uczciwych przedsiębiorców
Adwokat
Adam Puchacz
Prawnik, specjalista z zakresu prawa
handlowego, prowadzi obsługę prawną firm
z branży MLM.
www.jkpadwokaci.pl [email protected]

Podobne dokumenty

Alterbusiness.info nr 14

Alterbusiness.info nr 14 jak i w marketingu sieciowym. Odbyła liczne szkolenia sprzedażowe oraz managerskie. Specjalizuje się w zarządzaniu działami marketingu i sprzedaży. Każdego dnia inwestuje w swój rozwój osobisty i s...

Bardziej szczegółowo

Alterbusiness.info nr 13

Alterbusiness.info nr 13 tradycyjnym, jak i w marketingu sieciowym. Odbyła liczne szkolenia sprzedażowe oraz managerskie. Specjalizuje się w zarządzaniu działami marketingu i sprzedaży. Każdego dnia inwestuje w swój rozwój...

Bardziej szczegółowo