„Urodziłam się w Olimpii” - Franciszka

Transkrypt

„Urodziłam się w Olimpii” - Franciszka
„Urodziłam się w Olimpie… „
3 dni do Igrzysk..Tradycja nakazuje przybycie sportowcom do Olimpu miesiąc
przed Igrzyskami, więc byliśmy „punktualnie”. On trenuje codziennie.Niestety
nie możemy mieszkać razem, ale gdy tylko się spotkamy ojciec wszystko mi
opowiada. Treningi są bardzo intensywne jednakże wspaniałe.Takie
przepełniające duchem uczciwej rywalizacji i ustanawiającymi równowagę
pomiędzy ciałem a duchem. W przygotowaniach do spartakiady wszyściusienko
odbywa się szlachetnie. Zawodnicy maja takie same prawa,
treningi,szkoleniowców o takich samych kwalifikacjach mieszkają w
identycznych warunkach i nawet jedzą to samo. To takie lojalne,
przyzwoite,cnotliwe a wręcz nieskazitelne. Coraz bardziej ukazuje mi to
helleński kult piękna, dobra sprawności, siły hartu i męstwa olimpiadzie kocham
również to, że nie są to zwykłe igrzyska mające na celu tylko przegląd
sprawności fizycznej,lecz są największym świętem narodowo-religijnym
wszystkich, co do 1 plemion Greckich.”Pokoj Boży”. Ekechejra ustanowiona
już w 776 roku działa bez zarzutu. Wszyscy Helleni już zaniechali wojny i
dawne zatargi pielgrzymom zmierzającym na uroczystość Olimpiady zostało
zapewnione bezpieczeństwo Postanowienia dotyczące świętości Olimpiady
wyryte na dysku spizowym złożone Są najwyrazneij odpowiedniej Bogini. Hera
strzeże, bowiem Olimpia i nigdy nie wpuści tam nikogo z bronią..Z dnia na
dzień bardziej pragnę udziału w tych igrzyskach.Sa one pełne prostolinijności
oraz tak bardzo jednoczące Greków. Nie nawiedzę tego uczucia, gdy napawam
swoje oczy widokami idealnych sylwetek z taką pasją oddających się swoim
dyscyplinom – jednocześnie mając świadomość tego, że nigdy nie wezmę
udziału w tych zawodach. Zakaz brania udziału kobietom w Igrzyskach jest dla
mnie dotkliwie bolesny.Restrykcja wstępu na sam stadion jest już dla mojej
osoby wręcz drastyczna. Taki wielki stadion wspaniały pod względem
architektonicznym wręcz idealny, kolosalny,stadion, który może pomieścić
wszak całe 20 tys. Osób jednak miejsc dla kobiet brak. Dobrze, że tata bierze
udział w Igrzyskach to zostanę poinformowana o wszystkim,on zawsze mówi o
tym z taką pasją i zapałem, że czuję się jakbym naprawdę tam była.Kiedy tak
sobie to wszystko obrazuje i tylko ciężko wzdycham z żalu, Ojciec pociesza
mnie, że wezmę udział w zawodach W Olimpie _ takich specjalnych
organizowanych dla dziewcząt? Zawody te odbywają się ku czci HeryMałżonki Zeusa. Rozgrywki te również odbywają się, co 4 lata, ale w roku
zupełnie odmiennym niż Igrzyska męskie tej spartakiadzie niezamężne tylko i
wyłącznie niezamężne kobiety rywalizują ze sobą na olimpijskiej bieżni w biegu
na dystansie pięciu szóstych stadionu (160 metrów) Możliwość udziału w tym
biegu wprawia mnie w nielada euforie, w końcu chyba odziedziczyłam
wirtuozerie sportową po ojcu. Muszę trenować i modlić się do bogini Hery. Na
razie jednak nie łamie sobie tym głowy.Bardziej staram się skupić na wspieraniu
ojca. On musi wygrać. A ja musze mu w tym pomoc. To będzie jego bieg. Bieg
życia, po którym wieniec laurowy zostanie założony na jego właśnie głowę- w
tych igrzyskach zwycięzcy.
Do Igrzysk coraz bliżej. Nie mogę przestać o tym myśleć. Teraz sama już nie
wiem, kto przezywa je bardziej ja czy tata. Do Peloponezu przyjechała
Artemizję.Jej ojciec również bierze udział w Igrzyskach. Z początku myślałam,
że nie zakolegujemy się, ponieważ nasi ojcowie biorą udział w tej samej
dyscyplinie sportowej.Stwierdziłyśmy końcowo, że ten fakt niczego nie zmienia
i nie przekreśla naszej przyjaźni gdyż w tych Igrzyskach chodzi o uczciwą
rywalizację i wygra lepszy. Zdaniem Artemidy okazałam się wyśmienitą
przewodniczka. Dziś wybrałyśmy, Sie się na wycieczkę, aby trochę
odreagować. Peloponez jest oszałamiająco piękny. Góry i wyżyny ze wszystkich
stron łagodnie opadają ku malowniczym nadmorskim Plażom. Do morza
Jońskiego mamy tylko 15 kilometrów. Każdego dnia robimy sobie przebieżke
nad morze. Ten Grecki klimat po biegu zmusza mnie wręcz, aby wskoczyć do
tej orzeźwiającej morskiej wody i zanurzyć się w jej czystych pokładach.
Pogoda jest cudowna. Tutaj cały czas świeci słońce. Jest, co prawda gorąco, ale
uwielbiam ten klimat. Jest sucho, więc możemy chodzić po mieście i zwiedzać
wszystkie prześliczne zabytki. Wczoraj miałyśmy przyjemność zobaczyć
Mykeny, położone niedaleko Koryntu. Ach, ten wyborny,gród Królewski
otoczony Lwią Bramą. Gdy ona ujrzała była oszołomiona. Jest wręcz
zjawiskowa i fenomenalna. Mówiła, że wiele o niej słyszała od koleżanek z
Peloponezu, ale nie wierzyła, że jest aż tak wybitna.Dla mnie to rzeczy już
normalne mieszkam tu, ale tez pamiętam, że gdy 1 raz ujrzałam te zabytki mój
wzrok był taki sam, Dziś przez długi czas zmierzałyśmy górska kręta drogą w
kierunku zachodnim od portu Nafplio do Arkadii. Było warto. Widoki to po
prostu wirtuozeria. Arkadia to genialna kraina gęsto zalesionych gór i odkrytych
skał.Jednak klasycyzm jest chyba najwspanialszy pod każdym względem
Zawieszając oko na bajecznych cudach natury i architektury Greckiej zupełnie
zapomniałam o Igrzyskach. Szybko jednak się ocknęłam, gdy uświadomiłam
sobie ze Ojciec za niedługi skończy Trening i będę się mogła z nim zobaczyć
oraz posłuchać o przygotowaniach do Igrzysk w ostatnich dniach przed
Olimpiadą. Nie mogłam się już doczekać. po kilku dniach niewidywania się z
ojcem mogłam z nim chwile porozmawiać co prawda krotko ale zawsze coś.
Mówił, że u niego wszystko w porządku i musi trenować.
Im bliżej było zawodów, tym bardziej z Artemidą chciałyśmy wziąć w nich
udział. Wiedziałyśmy, że to niemożliwe, przecież żadna kobieta nie wzięła
udziału w Igrzyskach.Wtedy Artemida opowiedziała mi pewną niesamowitą
historię; Prawo zabraniało kobietom nawet oglądania zawodów. Jedynym
wyjątkiem była kapłanka Demeter zajmująca miejsce przy ołtarzu na stadionie.
Wszystkim pozostałym za przebywanie w Olimpii w dniach zawodów groziła
kara śmierci przez zrzucenie z urwiska Typajon. Pewnej kobiecie udało się
jednak dostać na igrzyska i przeżyć. Niejaka Kallipatejra po śmierci swego męża
sama przygotowywała syna, zapaśnika, do udziału w igrzyskach. Towarzyszyła
mu, przebrana za mężczyznę. Gdy po zwycięstwie syna wbiegła na stadion,
sędziowie zauważyli, że jest przebraną kobietą. Postanowiono nie karać
Kallipatejry ze względu na jej syna, ojca i braci, którzy wszyscy byli
zwycięzcami olimpijskimi. Od tej pory jednak trenerzy musieli występować
nago, tak jak zawodnicy. Niesamowita historia.
Został 1 dzień do Igrzysk.
Dziś,już dziś właśnie ten dzień, na który tak bardzo z ojcem czekaliśmy
nareszcie są Igrzyska. Całą noc nie spałam. Dziś 1 dzień zawodów, więc
zgodnie z tradycją będzie on wyglądał tak;
Zawodnicy udają się przed posąg Zeusa w jego świątyni (ten wykonany przez
Fidiasza ze złota, kości słoniowej i drogocennych kamieni na marginesie jest to
cudowny 12 metrowy pomnik. Zeus trzyma w prawej ręce Nike bogini
zwycięstwa), tam złożą obietnice i przyrzeczenia dotyczące Igrzysk. Ogólnie to
mam nadzieje, że tata nie złamie żadnej z obietnic, bo czekałby go niemiły los.
Oprócz gniewu Bogów i hańby wśród ludzi a co najgorsze musiałby obok
świątyni postawić tablicę z wyrytym swoim imieniem i nazwiskiem, co byłoby
pamiątką dla potomnych. Pyzatym w 1 dniu uroczystości jest prezentacja
olimpijczyków (każde polis ma swojego reprezentanta). I najwspanialsza moim
zdaniem czynność występująca w 1 dniu jest zapalanie zniczu olimpijskiego-,
czyli symbolu Igrzysk.
2 dzień Igrzysk natomiast to:
Zawody dla młodych chłopców w wieku 14-17 lat. Ten dzień Igrzysk niby nie
jest taki istotny ze względu na to, że bierze w niej udział tylko młodzież. Ma on
jednak duże znaczenie, gdyż po obserwacji zawodników w tej kategorii można
dostrzegać już zwycięzców lub choćby swoich faworytów na następne igrzyska.
Ojciec zawsze powtarzał mi, że ten 2 dzień jest dla niego ważny, bo choć sam
nie bierze w nim udziału to ma on dla niego ogromną wartość sentymentalną.
Bardzo lubi sobie przypominać swoje lata chłopieńce i pierwsze Olimpiady.