18-7
Transkrypt
18-7
32/2010 Cedzak OBEJRZEĆ CZY NIE OBEJRZEĆ? PRZECZYTAĆ CZY NIE PRZECZYTAĆ? Film pt. Listy do Julii (Letters to Juliet) w reŜyserii Gary'ego Winicka to amerykańska komedia romantyczna. Główna bohaterka, Sophie (w tej roli Amanda Seyfried), wraz ze swoim narzeczonym wybiera się w podróŜ do słonecznej Italii, a dokładniej do Werony, miasta najsłynniejszej literackiej pary zakochanych - Romea i Julii. Podczas pobytu Sophie dołącza do ochotników, którzy odpisują na listy zakochanych adresowane do Szekspirowskiej Julii Capuletti. Sophie trafia na ukrytą w murze korespondencję miłosną sprzed pięćdziesięciu lat. Dziewczyna postanawia odpisać. Wkrótce do Werony przyjeŜdŜa Claire Wyman (Vanessa Redgrave) - autorka tego listu wraz ze swoim wnukiem. Ośmielona odpowiedzią, postanawia odszukać swoja dawną miłość... Film typowy dla komedii romantycznych. Jednak warto obejrzeć go chociaŜ dla niezwykłych, pięknych krajobrazów, które wraz ze stonowaną i przedstawioną w lekki sposób historią sprawiają, Ŝe film ogląda się z przyjemnością. Złodziejka ksiąŜek Markus Zusak. Rok 1943. Liesel Meminger zostaje wysłana do rodziny zastępczej. Teraz jej domem ma być ulica Himmelstrasse w małym niemieckim miasteczku, którego codziennością są naloty bombowe i plądrowanie Ŝydowskich sklepów. Rzeczywistość wydaje się być smutna, szara i przygnębiająca. Na szczęście bohaterka dzięki wsparciu bliskich osób i ksiąŜkom odnajduje promyk nadziei na lepsze jutro. Język jakiego uŜywa Marku Zusak jest tak banalny a zarazem tak poetycki, Ŝe powieść czyta się zapartym tchem do ostatni strony. A zapewniam Was, Ŝe warto do niej dotrwać. Po przeczytaniu tej recenzji uznacie zapewne, Ŝe jest to kolejna typowa ksiąŜka poruszająca problem nazizmu. Ale czy tak nazwać moŜna ksiąŜkę, której narratorem jest Śmierć skarŜąca się na zbyt duŜo pracy spowodowanej wybuchem II wojny światowej?Ja zwykły czytelnik, zakochałam się w tej ksiąŜce od pierwszego zdania, które brzmi: Drobna uwaga: Na pewno umrzecie. RADOSNA SZKOŁA :D CZYLI ZMIANY NA BOISKU Daria W maju tego roku do uŜytku zostało oddane boisko „Orlik”. Przez całe wakacje mogliśmy przyglądać się pracom budowlanym, prowadzonym na boisku dolnym, z którego juŜ moŜemy korzystać. Miejsce zostało całkowicie odnowione – nowe ławki (po których nie chodzimy!), scena przy sali gimnastycznej, kostka zamiast betonu. AŜ chcę się powiedzieć: „kawał dobrej roboty”. Myślę, Ŝe powaŜnym minusem tej inwestycji jest fakt, Ŝe na boisku nie ma moŜliwości gry w dobrze znanego kaŜdemu uczniowi „palanta”. Niektórzy narzekają równieŜ na brak zieleni. Jest za to duŜo więcej miejsc, gdzie moŜna usiąść, co sprawia, Ŝe podczas przerw młodzieŜ chętniej wychodzi na świeŜe powietrze. Dzieci, szczególnie te z klas IIII szkoły podstawowej „przyklejone są” wówczas do płotu ogradzającego drugą Monika część boiska, gdzie w ramach programu „RADOSNA SZKOŁA” powstaje plac zabaw. Fot. Widok z sali 304 Ustawiono juŜ na nim pięć ciekawych konstrukcji, nad których nazwami i przeznaczeniem moŜna by się zastanawiać:) Choć nie ma huśtawek, karuzeli, czy „koników”, zdających się być tradycyjnym wyposaŜeniem kaŜdego prawdziwego placu zabaw, z pewnością najmłodsi bez problemu się tam zaaklimatyzują i nikogo nie trzeba będzie specjalnie zapraszać na boisko. Natomiast starsi uczniowie, jak równieŜ niektórzy nauczyciele, spoglądając na zjeŜdŜalniębanan, mini-ściankę wspinaczkową, drabinki i inne urządzenia znajdujące się na placu, chcieliby znów mieć siedem lat;) Zdjęcia z prac budowlanych oraz informacje dotyczące wyposaŜenia placu zabaw dostępne są na stronie szkoły:) Fot. Praca pali się w rękach Gazeta 18 Ewulec:) Gazeta 7