Mojej Ojczyźnie…. „Jestem dumna z tego, Ŝe jestem Polką

Transkrypt

Mojej Ojczyźnie…. „Jestem dumna z tego, Ŝe jestem Polką
Mojej Ojczyźnie….
„Jestem dumna z tego, Ŝe jestem Polką. Urodziłam się tu, wychowałam. Nie
chciałabym opuścić tej ziemi. MoŜe są bogatsze kraje, jednak ja wolę, aby moje
dzieci wyrastały i wychowywały się tutaj. Bo jak mówi polskie przysłowie :”wszędzie
dobrze, ale w domu najlepiej.”
Justyna z klasy II
”Dla mnie ojczyzna to kraj, w którym się urodziłem, wychowałem, przeŜywałem
chwile smutku i radości. Nasi przodkowie duŜo wycierpieli, abym był wolnym
Polakiem. Nie chciałbym być innej narodowości. Choć szanuję i cenię dorobek innych,
JA JESTEM POLAKIEM I JESTEMN Z TEGO DUMNY!”
Tomek z klasy III
”Moim zdaniem słowo ojczyzna nie jest tylko regułką, ale czymś więcej, przynajmniej
dla mnie. Słowo to kojarzy mi się z miłością, szacunkiem i odpowiedzialnością. To
przecieŜ od nas – młodych Polaków, zaleŜy, jaka będzie przyszłość.”
Uczennica z klasy II
Krzysztof Kamil Baczyński - „Byłeś jak...”
Byłeś jak wielkie stare drzewo,
narodzie mój, jak dąb zuchwały,
wezbrany ogniem soków Ŝarłych,
jak drzewo wiary, mocy, gniewu.
I jęły ciebie cieśle orać
i ryć cię rylcem u korzeni,
Ŝeby twój głos, twój kształt odmienić
Ŝeby cię zmienić w sen upiora.
Jęli ci liście drzeć i ścinać,
byś nagi stał i głowę zginał.
Jęli ci oczy z ognia łupić,
Byś ich nie zmienił wzrokiem w trupy.
Jęli ci ciało w popiół kruszyć,
by wydrzeć Boga z Ŝywej duszy.
I otoś stanął sam, odarty,
jak martwa chmura za kratami,
na pół cierpiącym a pół martwy,
poryty ogniem, batem, łzami.
W wielości swej – rozegnany,
W miłości swojej – jak pień twardy.
Haki pazurów wbiłeś w rany
swej ziemi. I śnisz sen pogardy.
Lecz kręci się niebiosów zegar
i czas o tarczę mieczem bije,
i wstrząśniesz się z poblaskiem nieba.
Posłuchasz serca: serce Ŝyje.
I zmartwychwstaniesz jak Bóg z grobu
Z huraganowym tchem u skroni,
ramiona ziemi się przed tobą
otworzą Ludu mój, do broni!
Józef Mączka „Wstań, Polsko moja!”
Wstań, Polsko moja!
Uderz w czyn!
Idę znów przebojem w bój szalony!
JuŜ płonie lont podziemnych min –
Krwawą godzinę biły dzwony –
Zerwane pęta – Uderz w czyn!
Wstań, Polsko moja!
Strząśnij proch!
śałosne marzeń ucisz łkania!
Za Tobą zimny smutków loch –
Przed Tobą świty zmartwychwstania!
Z anielskich skrzydeł strząśnij proch!
Wstań, Polsko moja!
W ogniach zórz
Nowe się szlaki krwawią Tobie!
O, lŜej Ci będzie w gromach burz
Niźli w zwiędłych wspomnień grobie –
Wstań, Polsko mój, w blaskach zórz!
Edward Słoński- „Ta, co nie zginęła...” (fragmenty)
Rozdzielił nas, mój bracie,
Zły los i trzyma straŜ –
W dwóch wrogich sobie szańcach
Patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku,
Wsłuchani w armat huk,
Stoimy na wprost siebie –
Ja – wróg twój, ty – mój wróg.
Las płacze, ziemia płacze,
Świat cały w ogniu drŜy...
W dwóch wrogich sobie szańcach
Stoimy – ja i ty.
(...)
3.
O, nie myśl o mnie, bracie,
W śmiertelny idąc bój,
I w ogniu moich strzałów,
Jak rycerz, męŜnie stój!
A gdy mnie z dala ujrzysz,
Od razu bierz na cel
I do polskiego serca
Moskiewską kulą strzel.
Bo wciąŜ na jawie widzę
I co noc mi się śni,
śe Ta, co nie zginęła
Wyrośnie z naszej krwi.
Jerzy śuławski- „Do moich synów”
Synkowie moi, poszedłem w bój,
Jako wasz dziadek, a ojciec mój,
jak ojca ojciec i ojca dziad,
co z Legionami przemierzył świat,
szukając drogi przez krew i blizny
do naszej wolnej Ojczyzny!
Synkowie moi, da nam to Bóg,
Ŝe spadną wreszcie kajdany z nóg,
i nim wy męskich dojdziecie sił,
jawą się stanie, co dziadek śnił:
szczęściem zakwitnie, krwią wieków Ŝyzny
łan naszej wolnej Ojczyzny!
Synkowie moi, lecz gdyby Pan
nie dał zejść zorzy z krwi naszych ran,
to jeszcze w waszej piersi jest krew
na nowy świętej wolności siew:
i wy pójdziecie pomni spuścizny
na bój dla naszej Ojczyzny!
J. Tuwim, „Kwiaty polskie” fr.
Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.
Pysznych pokora niech uzbroi,
Pokornym gniewnej dumy przydaj,
Poucz nas, Ŝe pod słońcem twoim
Nie masz Greczyna ani śyda.
Puszącym się, nadymającym
Strąć z głowy ich koronę głupią,
Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, Ŝeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyŜ twej męki.
Lecz nade wszystko – słowom naszym
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość – sprawiedliwość.
KaŜda niech Polska będzie wielka.
Synom jej ducha czy jej ciała
Daj wielkość serc, gdy będzie wielka,
I wielkość serc, gdy będzie mała.
G. Turnau, Tutaj jestem
1. Tutaj jestem, gdzie byłem, gdzie się urodziłem.
Tu się wychowałem i tutaj zostałem.
Mogłem jechać, wyjechać i stąd się oddalić,
Ale jednak zostałem z tymi, co zostali.
Refren
MoŜe lepiej by było, kto by to ocenił,
Gdybym rzucił to wszystko, miejsce bycia zmienił.
Mogłem jechać, wyjechać i stąd się oddalić,
Ale jednak zostałem z tymi, co zostali.
2. Tutaj jestem, gdzie byłem, gdzie się urodziłem.
Tu się wychowałem i tutaj zostałem.
Pomyślałem, to samo słońce wszędzie świeci,
Więc, gdzie byli dziadkowie, będą moje dzieci.
3. Nie ma co nigdzie jechać, nigdzie się poruszać,
Chyba, Ŝe cię do tego niemoc bycia zmusza.
Czy ci się tutaj uda, czy ci się nie uda,
Czy cię zbyt zaciekawi, czy cię strawi nuda.
Pomyśl, Ŝe o tym nigdy się nie dowiesz,
Jeśli wszystko zostawisz i pojedziesz sobie.
A. Słonimskiego „Dwie ojczyzny”
W twojej ojczyźnie karki się zgina
Przed kaŜdą władzą,
Dla zwycięŜonych wzgarda i ślina,
Gdy ich na kaźń prowadzą.
W twojej ojczyźnie gdyś hołdy składał
Przed obce trony
W ojczyźnie mojej, jeśli kto padał,
To krwią zbroczony.
W ojczyźnie twojej do obcych w wierze
Bóg się nie zniŜa
Moja ojczyzna świat cały bierze
W ramiona krzyŜa.
W twojej ojczyźnie sławnych portrety,
Tom w etaŜerce.
W mojej ojczyźnie słowa poety
Oprawne w serce.
ChociaŜ ci sprzyja ten wieczór mglisty
I noc bezgwiezdna,
JakŜe mnie wygnasz z ziemi ojczystej,
Jeśli jej nie znasz?