Nowy projekt muzyki dance KasSady
Transkrypt
Nowy projekt muzyki dance KasSady
Gmina Włoszakowice Nowy projekt muzyki dance KasSady Na początku kwietnia w internecie pojawił się klip "Elo ziomale" – pierwszy oficjalny teledysk KasSady. Trzeba przyznać, że nagranie, na którym rozpoznać można mieszkańców Włoszakowic i zobaczyć restaurację Riposta, wywołało niemałe poruszenie i rozbudziło ciekawość mieszkańców naszej gminy. Dlatego poprosiliśmy sprawczynię i główną bohaterkę tego wydarzenia - KasSadę czyli Sylwię Drzewiecką-Kaminiarz (właścicielkę pierogarni "Stara Kuźnia") o rozmowę. Dlaczego KasSada? Skąd pomysł na taki pseudonim? Wbrew pozorom, wymyślenie pseudonimu to nie jest prosta sprawa. Pseudonim musi odzwierciedlać osobowość człowieka, jego charakter. Gdy zaczęłam myśleć o pseudonimie miałam kilka bardzo śmiesznych propozycji, na przykład: żyleta, vegeta. Tak naprawdę "KasSada" mi się przyśniła. Ale też, jeśli dobrze się przyjrzeć, pseudonim zawiera litery mojego imienia i nazwiska. Bardzo dobrze się z nim czuję. Kiedy zaczęła się Pani przygoda ze śpiewem? To, że śpiewam nie jest żadną tajemnicą. Kocham śpiewać i robię to już od 20 lat. Od wielu lat występuję też z zespołem Fuks, który tworzę wspólnie z kolegą Grzegorzem. Gramy i śpiewamy na różnego rodzaju imprezach, także w restauracji Riposta. KasSada pojawiła się wraz z pomysłem wysłania nagrań do firmy fonograficznej. Przesłała Pani swoje demo firmie fonograficznej? Śpiewam od dziecka i zawsze marzyłam o nagraniu swojej płyty. W końcu więc zebrałam się i wysłałam płytę z nagraniami coverów i kilka swoich zdjęć z myślą "zobaczymy". No i okazało się, że choć dostają tysiące takich płyt jak moja, stwierdzili, że jestem osobą żywiołową, że jest super i że mogą ze mną podpisać umowę na wydanie płyty. Myślę, że w innym przypadku nie poświęcaliby mi czasu. A więc teledysk nie powstał ot tak sobie, przypadkowo. To część większego planu i element kontraktu z firmą fonograficzną. Najpierw klip, a po nim płyta? Tak, zaraz będzie płyta i drugi klip. Tak to właśnie funkcjonuje w show biznesie. Płyta ma się ukazać już pod koniec czerwca. Będą na niej tylko moje piosenki, wszystkie utrzymane w stylu dance. Tytuł albumu będzie taki jak pierwszego klipu, czyli "Elo ziomale". Porozmawiajmy jeszcze o pierwszym klipie "Elo ziomale", który wywołał żywe zainteresowanie lokalnie, ale chyba i nie tylko tutaj. Teledysk ma tysiące odsłon na youtube. Rzeczywiście klip wzbudził duże zainteresowanie i uruchomił lawinę wydarzeń – wywiady, spotkania. Każdy się zabezpiecza, bo nie wiadomo, czy to nie będzie hit. Stąd zainteresowanie różnych stacji ITV, TVS, Polsatu. Piosenkę skomponował Marek Górski, natomiast klip nakręcił znany reżyser związany z telewizją Polsat Dominik Rakoczy z ekipą Rakoczyfilm. A pani jest zadowolona z efektu? Tak. Choć nie jestem specjalistką w tym temacie. To mój pierwszy profesjonalny klip. Jednak od osób, które się tym zajmują, wiem, że nasz teledysk jest swego rodzaju nowością na rynku, bo kręcony jest na "jednej ścianie", to znaczy na jednym tle. To ponoć jest wielkie wyzwanie. Całe nagrywanie video trwało 11 godzin. Od rana do późnego wieczora. Przy czym osoby, które występują w klipie "męczone" były tak do godziny 20.00. Potem reżyser "męczył" już tylko mnie i nagrywaliśmy fragmenty, gdzie występuję sama. Wspominała Pani, że od zawsze marzyła o nagraniu płyty. Już niebawem ukaże się album "Elo ziomale". Spełnia się więc jedno z Pani muzycznych marzeń. Jakie jeszcze pozostają do spełnienia? Gdzie chciałaby Pani wystąpić, usłyszeć siebie? To nie jest tak. Nie wiem, czy chciałabym siebie gdzieś usłyszeć, czy zobaczyć w telewizji. Na pewno chciałabym grać dla ludzi, dawać koncerty, bo to po prostu kocham i potrafię. Na scenie jestem w swoim żywiole, dlatego cieszę się, że na lato mamy zaplanowanych sporo koncertów, m.in. zagramy w Mościbrodach na festiwalu dance 15 sierpnia. Poza tym chciałabym, aby koncerty KasSady były perfekcyjnie przygotowane, miały wspaniałą oprawę – tancerzy, światła, aby było to prawdziwe sceniczne show. Co z pierogarnią, jak porwie Panią showbiznes? Mam świetną ekipę w pierogarni. Świetnie sobie dają radę, także beze mnie. Nie ma żadnego problemu i http://www.archiwum.wloszakowice.pl Kreator PDF Utworzono 4-03-2017, 12:48 Gmina Włoszakowice wszystko jest dopilnowane, także wtedy, gdy nie ma mnie na miejscu. Nie sądzę jednak, abym porzuciła moją "Starą Kuźnię", bo to bardzo ważne dla mnie miejsce. Poza tym praca w showbiznesie, jak już się przekonałam, to niezwykle ciężka praca. Czy KasSadę można usłyszeć w Ripoście? Raz w miesiącu śpiewam w Ripoście, ale występuję z kolegą, jako zespół Fuks. I choć KasSada to nie to samo co Fuks, to "Elo ziomale" można usłyszeć. Mam taki plan, że jak już nagram płytę i zgram zespół, zrobię pamiątkowy koncert w Ripoście. Rozmawiała: Wiesława Strzymińska *** Ponadto: Więcej informacji o piosenkach i koncertach KasSady na fanpage'u piosenkarki -> KasSada Do posłuchania: " Elo Ziomale" (Official Video), a także zamieszczony na youtube 28.04.2014 kolejny utwór: "Oszalejesz" {jgxgal folder:=[zasoby/Kassada_zdjecia] cols:=[5]} Fot.KasSada (Facebook) http://www.archiwum.wloszakowice.pl Kreator PDF Utworzono 4-03-2017, 12:48