Informacja prasowa: 17.02.2014 r. Jak wygrać z

Transkrypt

Informacja prasowa: 17.02.2014 r. Jak wygrać z
Informacja prasowa: 17.02.2014 r.
Jak wygrać z windykatorem?
Do Twoich drzwi puka windykator? To nie koniec świata – pod warunkiem, że znasz swoje
prawa. Firmy windykacyjne nie mają tak wielu uprawnień jak mogłoby się wydawać.
Sprawdź jak wyjść z tarapatów obronną ręką.
Termin windykacja budzi u wielu osób jak najgorsze skojarzenia, choć samo w sobie oznacza po
prostu dochodzenie własności za pomocą środków dozwolonych prawem. Powszechnie rozróżnia się
dwa
rodzaje
windykacji:
polubowną
(opartą
o
monitoring dłużnika) oraz sądową (która skończyć może
się
egzekucją
komorniczą).
Podmioty
prowadzące
działalność gospodarczą posiadają często swoje działy
windykacji lub korzystają z pomocy zewnętrznych firm
windykacyjnych. W efekcie to często one kontaktują się
z dłużnikiem w celu odzyskania należności. Czy dłużnik
zawsze jest na straconej pozycji? Na szczęście nie.
Sądy po stronie „dłużników”
Należy pamiętać, że windykator nie musi mieć zawsze
racji. Bywają sytuacje, w których rzekomy dług jest
„owocem”
tzw.
klauzul
abuzywnych
(czyli
niedozwolonych) czy rażąco wysokich kar umownych.
Egzekucja takiego długu może być niezasadna, dlatego
też przedsiębiorcy coraz częściej decydują się na obronę
swoich
praw.
–
Prowadziliśmy
niedawno
sprawę
przedsiębiorcy, pozwanego przez firmę windykacyjną, która skupiła weksel od kontrahenta tegoż
przedsiębiorcy i próbowała doprowadzić do wykonania nakazu zapłaty – opowiada mecenas Jakub
Brykczyński z Brykczyńscy i Partnerzy Adwokackiej Spółki Partnerskiej. – Przygotowana przez nas linia
obrony przedsiębiorcy zmierzała do udowodnienia, że umowa zawarta między naszym klientem a jego
kontrahentem obarczona była dużym ryzykiem oraz wysokimi karami umownymi i dodatkowo
zobowiązywała klienta do udzielenia dodatkowych zabezpieczeń. W rezultacie sąd uchylił nakaz
zapłaty – wyjaśnia mec. Brykczyński. Swoich interesów można na szczęście bronić jeszcze zanim
sprawa trafi na wokandę. Na co nie można pozwolić windykatorowi?
Lista zakazanych działań
Trzeba pamiętać, że uprawnienia windykatorów są w dużej mierze ograniczone. Firma windykacyjna
nie jest komornikiem ani policją – tylko kimś działającym w imieniu wierzyciela. Przedstawiciel
windykatora nie ma prawa wejść do mieszkania dłużnika bez jego wyraźnej zgody ani nawet
rozmawiać o jego problemach z osobami trzecimi np. kolegami z pracy czy sąsiadami. Zakazane jest
też umieszczanie informacji o długu w miejscu publicznym np. przed domem. Windykator nie ma
prawa też nękać dłużnika czy straszyć nieprawdziwymi konsekwencjami (np. więzieniem). Co ważne,
zabronione jest także zajmowanie, bądź spisywanie majątku dłużnika czy domaganie się od niego
ujawnienia stanu posiadania. Oczywiście windykator nie może też powiększać zadłużenia o dodatkowe
koszty. Jeśli windykator łamie prawa dłużnika, ten może zgłosić to na policję.
Źródło: brykczynscy.pl
------------------------------Dystrybucja materiałów:
Katarzyna Florkowska
[email protected]
kom./+48/ 730 -311-112