Jak rozmawiać z dziećmi o emocjach? (plik )
Transkrypt
Jak rozmawiać z dziećmi o emocjach? (plik )
Jak rozmawiać z dziećmi o emocjach? Kiedy należy zacząć rozmawiać z dziećmi na temat emocji, jaki wiek dziecka jest do tego odpowiedni? W pierwszych latach życia wyraźnie można dostrzec, że emocje „panują nad dzieckiem”. Wyraża ono uczucia całym sobą; zarówno ciesząc się czy martwiąc wydaje się być opanowane przez uczucie. Jasno wyrażona akceptacja emocji dziecka daje mu wyraźną wskazówkę, że ma prawo czuć się w określony sposób, że jego uczucia są ważne i właściwe. Jako dorośli obserwatorzy nie mamy wątpliwości, że przeżycia emocjonalne towarzyszą dzieciom od urodzenia: płacz jest wyraźnym przejawem przeżywanego przez nie dyskomfortu, a uśmiech wyraża zadowolenie. Prosty i dychotomiczny świat uczuć, zróżnicowany głównie na wymiarze przyjemność – przykrość, w pierwszych latach życia podlega stopniowemu różnicowaniu (Lewis, 2005). W drugiej połowie pierwszego roku życia wyraźnie można zaobserwować przejawy smutku, złości, strachu czy radości. Dalszy rozwój przynosi nie tylko zdolność odczuwania nowych, bardziej złożonych emocji, ale również coraz bardziej złożone sposoby ich wyrażania wtedy. Szczególnego znaczenia nabierają werbalne środki komunikowania emocji, które stają się dla dziecka dostępne wraz z postępami w opanowywaniu języka. W pierwszych latach życia wyraźnie można dostrzec, że emocje „panują nad dzieckiem”. Wyraża ono uczucia całym sobą; zarówno ciesząc się czy martwiąc wydaje się być opanowane przez uczucie. Również natężenie reakcji emocjonalnych często jest niewspółmierne do siły bodźca, więc nawet drobna przykrość może wywołać u dziecka silny atak złości. W niewielkim stopniu jest ono też zdolne do kontrolowania swoich emocji i radzenia sobie z emocjami awersyjnymi. Jednym z kluczowych zadań socjalizacji jest odwrócenie opisanych wyżej relacji i nauczenie dziecka panowania nad własnymi emocjami. I nie chodzi tu bynajmniej o tłumienie emocji, ale pomoc w ich zrozumieniu i kształtowaniu skutecznych sposobów ich regulacji (...) Rozmawiaj o emocjach Kiedy należy zacząć rozmawiać z dziećmi na temat emocji, jaki wiek dziecka jest do tego odpowiedni? Można mieć wątpliwość, czy dziecko w wieku dwóch lub trzech lat nie jest jeszcze zbyt małe, aby w takim dyskursie uczestniczyć oraz odnieść z niego korzyść. Wyniki badań rozwiewają jednak te wątpliwości. Już około 18. miesiąca życia w słowniku dziecka pojawiają się pierwsze słowa odnoszące się do emocji, a ich liczba oraz częstość stosowania szybko wzrastają w następnych dwóch latach. Dzieci stosują te słowa nie tylko mówiąc o uczuciach obserwowanych u innych, ale również opisują w ten sposób własne przeżycia (wypowiedź niespełna dwuletniego chłopca: To jest koparka, bojem koparki). Słowa, jak i wzory właściwego ich użycia, dziecko czerpie ze swojego otoczenia, słysząc jak inne osoby posługują się określonymi zwrotami. Rozmawianie z dziećmi (nawet małymi) o świecie uczuć staje się więc okazją zarówno do poszerzania słownictwa w tym zakresie, jak również do lepszego rozumienia przeżyć własnych i innych osób. Nazwanie własnego stanu emocjonalnego jest ważną wskazówką ułatwiającą odróżnienie go od innych stanów i sytuacji i stanowi pierwszy krok do jego zrozumienia. Badania wskazują, że nawet samo odnoszenie się przez osoby dorosłe do stanów wewnętrznych dziecka (bez jego czynnego udziału w rozmowie) stanowi czynnik wspierający późniejszy rozwój rozumienia społecznego (Meins i in., 2002). Elizabeth Meins zwróciła uwagę, że niektóre osoby (badaniami obejmowała przede wszystkim matki) zwracając się do dziecka, czy mówiąc o nim, mają większą tendencję do mówienia o jego stanach wewnętrznych, takich jak uczucia, pragnienia czy przekonania, natomiast inne osoby – w niewielkim stopniu czynią takie odwołania. Cechę tę nazwała uświadamianiem sobie umysłu dziecka (ang. mind-mindedness), to znaczy postrzeganiem dziecka jako osoby posiadającej umysł i określone stany umysłowe. Przykładem takiego uświadamiania sobie umysłu dziecka mogą być komentarze jego zachowań: Podoba ci się ta zabawka? Myślisz, że to pasuje tutaj? Chyba już cię znudziła ta zabawa? Widzę, że boisz się tego misia. Badania prowadzone przez E. Meins i jej współpracowników wykazały, że takie odnoszenie się przez matki do stanów wewnętrznych dzieci sześciomiesięcznych wiązało się po trzech latach z lepszym rozumieniem przez te dzieci określonych stanów wewnętrznych (mianowicie fałszywych przekonań) (…) Przytoczone wyniki badań wskazują, że częstość uczestnictwa w rozmowach na temat emocji sprzyja lepszemu ich rozumieniu. Jednak, jak to zwykle bywa, nie tylko ilość rozmów, ale również ich jakość jest istotna. Wyjaśniaj przyczyny emocji oraz ich konsekwencje Na co należy zwrócić szczególną uwagę rozmawiając z dzieckiem o emocjach? Chociaż samo odwoływanie się do emocji i ich nazywanie może być cenną pomocą dla dziecka w jego próbach zrozumienia uczuć, to jednak nie jest wystarczające. W zrozumieniu świata przeżyć szczególnie pomocne są bowiem wyjaśnienia dostarczane przez opiekunów. Dorośli, wyjaśniając dziecku źródła jego odczuć (np. Widzę, że jest ci przykro, ponieważ nie dostałeś swojego wymarzonego auta), a także tłumacząc konsekwencje zarówno uczuć, jak i związanych z nimi zachowań (np. Cioci będzie przykro, że nie podoba ci się ten prezent), stwarzają dziecku swoiste rusztowanie, na którym może ono oprzeć swoje próby zrozumienia świata wewnętrznych przeżyć. Takie złożone odwołania do emocji stanowią bowiem dla dziecka wzorzec interpretacji sytuacji w kategoriach psychologicznych. Stosując ten wzorzec również poza pierwotnym kontekstem (np. rozmowy z mamą, tatą czy nauczycielem), dziecko zyskuje możliwość lepszego zrozumienia wielu sytuacji społecznych, których jest uczestnikiem.