Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
W
R O K
c e n ie d z ie n n ik a z ł . 5 m ie ści się c a łk o w ite w y n a g r o d z e n ie s p r z e d a w c y
IV
JU T R O W N U M E R Z E :
N r
104
(1 1 4 3 )
„ L A J K O N I K ”
Wydanie A B
„g f/czo rcg ,
W
ie lk ie
K ra k ó w ,
s o b o ta
d z ie ło
ę g ie r s k ie g o
w
17 k w i e t n i a
C e na 5 zł.
1948 r.
p la n u
tr z y le tn ie g o
d iz iś
}u & m
Ludowa Hiszpania
nie zaprzestała walki
r. 1936 D N IA 14 K W IE T N IA H I­
SZPA N IA Z A D Z IW IŁ A Ś W IA T
olbrzymim zw y cięstw em w y b o rc z y m
obozu d em o k raty czn eg o . P o m im o p o ­
stępującej w ów czas fasz y z a c ji E u ro ­
py, naród h iszp ań sk i w w y b o ra c h do
parlam entu z a d o k u m e n to w a ł sw e g łę ­
bokie p rzy w iązan ie do id ea łó w d e ­
m okratycznych. D o p iero z b ro jn a in ­
terwencja żo łd ak ó w H itle ra i M u ssoliniego n a rz u c iła H iszp an ii, po z a ­
ciętej 32-m iesięcznej w o jn ie d o m o ­
wej, reżim fa szy sto w sk i, k ie ro w a ­
ny przez gen. F ra n c o . L u d o w a
Hiszpania n ie z a p rz e s ta ła je d n a k
bohaterskiej w a lk i o id e a ły d e m o ­
kratyczne. O te j w ła śn ie w a lc e p o d ­
ziemnej lu d u h isz p a ń sk ie g o o p o w ie­
dział w w y w iad zie p ra s o w y m sp o łe ­
czeństwu p o lsk iem u , z o k a z ji ro c z n i­
cy zw ycięstw a w y b o rczeg o , m in is te r
pełnomocny H isz p a n ii re p u b lik a ń ­
skiej w W a rszaw ie, p. M a n u e l S a n chez A rcas.
Dzisiaj n a te r e n ie H isz p a n ii w f a ­
Foto API
brykach i w a rs z ta ta c h , po w sia c h i
Dn;a 13 kw ie tn ia 184C r. sejm w ęg ie rski ogłosił detronizację H absburgów i proklam ow ał utw orzenie republiki
na u n iw e rs y te ta c h toczy się w a lk a o
w ęg ierskiej. Ó w czesna republika załam ała się w ogniu w o jn y, ale dziś, w stulecie W io sn y Ludów, nowa, de­
przyw rócenie rz ą d ó w
r e p u b lik a ń ­
m o kra tyczn a R epublika W ęg ierska n a w ią zu je do ideałów w ęgierskiej rew o lu cji i rozw ija idee, w ysu w a n e już
skich. B o h a te rs c y p a rty z a n c i w alczą
przed' stu la ty O drodzone W ę g ry rów nocześnie z zasadami dem okracji lu d o w ej w ustroju politycznym , wpro­
w g ó rach i n a n izin ach . W sp a n ia łą
w a d ziły planow ą gospodarkę. W ę g ie rsk i gospodarczy plan trzyletn i przew idział m. in. budow ę kanału, któ ry
an ty faszy sto w sk ą d e m o n s tra c ją b y ł
p o łą c zy D unaj z Cisą. Ta na w ielką sk a lę zakrojona budow a ma n ie z w y k le w ażne znaczenie pod w zględem ko­
w ielki s tr a jk 1 -m a jo w y w ub. ro k u ,
m u n ika c yjn ym . N a u ro c zy sty m otw arciu b u d o w y kanału p rezyd en t R epubliki W ęg ierskiej T ildy w yk o p a ł pierw ­
w k tó ry m w zięło u d z ia ł p rzeszło
szą b ryłę ziem i (na zdjęciu).
60.000 ro b o tn ik ó w b a sk ijsk ic h . S tr a j­
k u jący w y su n ęli je d n o je d y n e h asło :
A
n
d
r z e j
S € i o m
l n e h
— p rz y w ró c e n ie re p u b lik i i o b a len ie
d y k ta tu ry gen. F ran co . R o b o tn icy K a ­
talo n ii, A n d alu zji, M a d ry tu i W a­
le n c ji w y su w a ją h a sła
p o lity cz­
n e, p ro te s tu ją c e p rzeciw k o reżim o w i
gen. F ran co .
O u s tró j re p u b lik a ń sk i w alczą r ó ­
w n ież o rg a n iz a c je p a rty z a n c k ie L e onu, G a lic ji, A n d a lu z ji i in n y c h
p ro w in cji h is z p ań sk ich . G en. F ra n c o
rzed trzem a la ty rozpoczął eię | Tu, za osłoną N y sy około Drezna, I n a w schód od tych rzek rozpoczynała
nie u d a ło się i n ie u d a się z lik w i­
jioetotmi alfct w ojny z Niemcami.
skon cen tro w an e b y ły ostatnie rezerw y
się ogromna praca, która miała po­
dow ać ru c h u p a rty z a n c k ie g o . O s ta t­
Z nad O d ry i N y sy w yszła os­
pancerne niem ieckie; armii, przezna­
tw ierdzić nasze prawa do Ziem Zacho­
n ia o fen sy w a gen. F ra n c o p rzeciw k o
tatn ia ofensyw a Czerw onej A r­
czone do o statniej próby pow strzym a­ dnich. N ie ma dziś nikogo w Polsce,
p a rty z a n to m sko ń czy ła się c a łk o w i­
mii już prosto w se rc e w roga,
nia ofensyw y na Berlin. Próbow ało je
k to nie w iedziałby o w ynikach tej
tą p o rażk ą, p rz y p ie c z ę to w a n ą ro z ­
n a Berlin.
rzucić dow ództw o h itlerow skie n a od­ pracy. F akt zagospodarow ania i zalu­
k ładem w o d d ziałach fra n k is to w „Oficerowi©, podoficerow ie, żołnie­ siecz Berlinowi. Na łużyckiej ziemi
dnienia Ziem Zachodnich dociera też
skich. W ładze faszy sto w sk ie m u s ia ­
rze II Armii! i K orpusu P ancernego"
pod Budziszynem starły się 6iły niecoraz bardziej do wiadom ości i św ia­
ły p rz ep ro w ad zić c z y stk ę n a w e t n a
— głosił w y d an y
16 k w ietn ia 1945
m ieckie z siłam i II Armii i Korpusu
domości św iata. C oraz rzadziej N iem ­
w yższych sta n o w isk a c h .
rozkaz dzienny naczelnego dow ódcy
P ancernego. W ojsko Polskie poniosło
c y i ich przyjaciele posługują się a r­
W o jsk a PoćSkiego. „W dniu d zisiej­
ciężkie stra ty , padali najlepsi żołnie­
M ów iąc o „ m a rsh a lliz a c ji" H isz­
gum entem , że Polska nie w ykorzys­
szy m bezpośrednim uderzeniem sfo r­
rze, agihąl dow ódca V Dywizji Piech,
tuje otrzym anych byłych ziem niem ie­
panii, m in is te r S a n c h e z A rc as o sow aliście rzekę N y sę, a następnie
gen. Waszkiewicz,, aż wreszcie, zatrzy­ ckich. Dalsza nasza praca i dalsze ośw iadczył, że n a ró d h is z p a ń sk i je s t
ścigając w roga dalej na zachód, za­
m aw szy w roga II A rm ia pod w odzą
6iiągn:ęcia gospodarcze sprow adzą te
św iadom tego, co k ry je się za p la ­
jęliśc ie
m iasto i silnie um ocniony
gen. Św ierczew skiego sam a przeszła
argum enty całkow icie do absurdu.
nami a n g lo sask im i: p ogodzen ie gen.
p^irikt oporu R othenburg, T ym sarpym
do ponow nego n ata rc ia n a Drezno i
Zespolenie Ziem O dzyskanych z re ­
Pragę.
Franco z m o n a rc h ista m i o ra z w łą ­
p rzekro czyliście
zachodnią
granicę
sztą Polski poszło już tak daleko, że
Polski. Je ste ście pierw szym i Polaka­
czenie H iszpanii do p la n u M a rsh a l­
W tym sam ym coasie żołnierz I.
ostatnio coraz rzadziej używ a 6ię omi, k tó rzy z bronią w rę k u w eszli na
A rm ii n a cie rał w prost n a Berlin, brał
la. N aród h isz p a ń sk i w ie d o b rze, iż
k reślen ia Ziem ie O dzyskane, jako ja ­
niem
iecką
ziem
ię".
Tego
sam
ego
dnia,
udział
w
otacza/ndu
nieprzyjacielskiej
dla w y w alczenia d e m o k ra c ji i r e p u ­
k iejś odrębnej całości w stru k tu rze
ja k głośni in n y rozkaz, ,,jed n o stk i I
stolicy o d północy i zam ykaniu jej
bliki należy p rz e c iw sta w ić się p la ­
państw a polskiego. O dzyw ają się na­
Armiii d o konały hieitoryczneigo sforso­ a d zachodu, w dzierał sdę na przed­
w et głosy, że należy skończyć z pod­
nowi im p e ria listó w a n g lo s a sk ic h i
m ieścia. W M uzeum W o jsk a Polskie­
w an ia rzeki O dry, przen io sły bój poza
kreślaniem ja k ieko lw iek odrębności
ich agentów .
go w W arszaw ie stoi dziś działo po­
granice państw a polskiego i zasłuży­
ziem . W istocie odrębności takiej
ły sobie n a uzn an ie i m iłość narodu'*.
tow e, k tó re artylerzyści polscy w cza­
O statnie w olne w y b o ry w H iszp a ­
w łaściw ie już nie ma. Gospodarczo
sie ulicznych w alk o Berlin w łasn y ­
nii w ro k u 1936, k tó r e p rz y n io sły
Słow a „O dra i N y sa — granicą
zespolenie z ziem iam i „centralnej Pol­
mi: rękam i w ciągnęli na 5 piętro p e­
P olski" w y rażały przefcomamte narodu,
zdecydow aną w iększość w p a r la ­
ski" (i ta dziwna naziwa pow oli już
wnego
gmodhu,
by
tym
sk
uteczniej
że taki© p o w in n y być nasze granice,
mencie k oalicji p a rtii lew ico w y ch ,
ginie) jest dokonane. Jed y n a istn ieją­
razić w roga. Taki© szczegóły n ajlepiej
m ogły budzić i budziły entuzjazm , aca jeszcze różnica, to sk ład ludnościo­
były dalszym k ro k ie m w w a lce lu d u
m
alują
zaciętość
w
alk
w
ow
ydh
le w realn y m ję z y k u faktów , jed y n y m
w y, bardziej różno rodny i m ieszany,
hiszpańskiego o w olność. N a ró d h i­
etanach,
k
iedy
żołnierz
polski
zdoby­
języ k u , k tó ry jesit zrozum iały na fo­
bardziej płynny n a ziem iach na za­
szpański w y k azał jeszcze w w y b o ­
w ał Berlin.
rum m iędzynarodow ym , b rak o w ało im
chód c d granicy 1939 r., niż na zie­
rach z r. 1931, że n ie n a w id z i m o n a r­
A jednocześnie, podczas gdy na za­
jaszcze podów czas w dużej m ierze po­
m iach na w schód od tej linii. A le pro­
ch ó d od O d ry i N y sy bił się żołnierz,
chii, u trzy m u jącej go w za co fa n iu i
krycia. Jeszcze n a te j now ej granicy
ces zespalania się poszczególnych o d ­
opóźniającej
rozw ój
g o sp o d arczy
s ta ł niep rzy jaciel, jeszcze w roga lud­
łam ów ludności: tych zza Bugu i tych
ność zasiedlała k ra j n a w schód od
kraju. W alka z w z ra s ta ją c y m n ie ­
spod O pola, przesiedleńców z K ielec­
W
ro
c
zn
ic
ę
o
g
ło
s
z
e
n
ia
tej g ra n ity , jeszcze szero k ie połacie
kiego czy Poznańskiego i reem igran­
bezpieczeństw em faszy zm u o ra z r e ­
b y ły zru jn o w an e po przejściu k a ta k ­
re p u b lik i h is zp a ń s k ie j
tów z Francji lub Belgii biegnie szyb­
presjam i sto so w an y m i po stłu m ie n iu
lizmu w ojennego. Jeszcze w reszcie
k o i będzie biegł coraiz szybciej. Po­
ruchu rew o lu cy jn eg o w p a ź d z ie rn i­
W arszaw a, 16 kw ietn ia (PAP). W
nie w szyscy soju szn icy , do k tó ry ch
zostanie tem atem dla socjologa i p;«adniu św ięta narodow ego H iszpanii, w
ku 1934 r. d o p ro w ad ziła w r e z u lta ­
n ależał głos d ecy d u ją cy w kształto ­
rza, ale nie uspraw iedliw i w yróżnia­
rocznicę
ogłoszenia
republiki
w
r.
cie do w ielkiego z w y cięstw a d e m o ­
w aniu sto su n k ó w po w idocznym już
nia i w yodrębniania Ziem Zachodnich.
1931, zo stała w ysłana przez m inistra
kracji w r. 1936.
z bliska zakończeniu w ojny, uznaw ali
D latego teraz w okresie „Tygodnia
Spraw Z agranicznych Z ygm unta M o­
nasze praw o dio tej granicy. Słowa
— N aród h iszp ań sk i z u fn o ścią
Ziem Zachodnich" obchodzonego jako
dzelew skiego w im ieniu rządu RP d e.
czekały na p o k ry cie czynów . P otrze­
patrzy w przyszłość — ośw iad czy ł
zw ycięstw o polskości na now ych zie­
peszą g ratu lacy jn a do prem iera i m i­
ba było krw i i p racy, aby móc w obec
na zakończenie m in is te r S a n ch ez
m iach nad O drą i N ysą, m ożem y so ­
n istra spraw zagranicznych Hiszpanii
św
iata
i
w
obec
w
łasnego
społeczeń­
Arcas — n aró d h iszp ań sk i w ie, że
bie pow iedzieć: N ie można w iecznie
p. A lvaro de A lbom oz. Poseł Hisz­
stw a potw ierdzić zdanie „pow róciliś­
dem okratyczne n a ro d y św ia ta ze
św iętow ać nowości tych ziem. N astę­
panii w W arszaw ie Sanchez Arcas
my nad O dre i N ysę".
Związkiem R adzieckim na czele d o ­
pny Tydzień Ziem O dzyskanych ob­
w ydał śniadanie, w którym w zięli umagała się zniesienia reżim u gen
Z,a te dw ie rzeki niem ało przelano
chodzić będz;eimy tak, iak obchodzi
dzdał: m inister Spraw Z agranicznych
Franco w H iszpanii N aród h iszp ań krw i O te spraw iedliw e granice w al­
— Z ygm unt M odzelew ski, m inistro­ 6Eę Dni K rakowa, czy M iesiąc O dbu­
ski z głęboką w dzięcznością p o w itał
czył już bezpośrednio żołnierz polski
wie: Rapacki, Szym anow ski, wicemin.
dowy W arszaw y, jako uroczystości
w dniach lutow ych i m arcow ych 1945
starania Polski na te re n ie O rg a n iz a ­
Leszczycki, p odsekretarz etanu —
zw iązane z pew nym regionem i jego
r., k ied y zdobyw ał um ocnienia W ału
cji Narodów Z jednoczonych, k tó ra
Berman, gen. Spychalski, sek retarz
szczególnym i cecham i i zadaniam i, ale
Pom orskiego i docierał do Bałtyku i
Przez usta sw ych d eleg a tó w d om ageneralny MSZ — am basador W ierregionem nie różniącym się organicz­
O dry. T eraz w ostatnim starciu z do­
Sala się zerw ania sto su n k ó w z fra n błow ski, w icem inister Szyr, am basa­
nie od innych. Bo żołnierz polski sw ą
g oryw ającym hitleryzm em znowu nie
dorow ie Rumunii, Ju g osław ii i Cze­
kistowską H iszpanią i zasto so w a n ia
w alką i osadnik polski sw ą p racą nie
m ogło zab rak n ąć w kładu krw i pols­
chosłow acji, posłowi© Bułgarii, W ę­ tylko ustalili now e granice, aile w y ­
środków, m ogących położyć k re s
k iej, N iem ało jeszcze je j popłynęło.
g ie r | M eksyjtu,
dyktaturze gen. F ra n c o .
m azali granice stare.
W
O s p ra w ie d liw e g ra n ic e
w a lc z y ł ż o łn ie r z p o ls k i
P
W B ytom iu pow stanie zam rażalnia,
je d n a z najw ięk szy ch w Europie. Ogólny koszt budow y całkow itego urządzenia w yniesie przypuszczalnie
ok. pot m iliarda złotych. N ow a za­
m rażalnia obsługiw ać będzie przede
w szystkim Śląsk.
N ie zw y k łą zdobyczą
po szczycić
się m oże p ew ien rybak z Chałup,
k tó r y niedaleko C ypla H elskiego zło­
wi! w sieć torpedę. R ybak zaciągnął
niebezpieczną zdobycz do portu w
Chałupach, gdzie zajęli się
nią
pirotechnicy M arynarki W o jen n ej.
P rzygoda ta naraziła rybaka na po­
w ażną stratę, torpeda bow iem por­
w ała m u jego sieć.
W C iechocinku przystąpiono do
w iercenia głębokiej term y w ód solan­
kow ych o w ypływ ie sam oczynnym .
G łębokość studni przew idyw ana jest.
n a ok. 1500 m co pozw oli uzyskać
solankę o tem peraturze plus 40 C.
N ow a term a w C iechocinku tak
pod w zględem głębokości ja k i now o­
czesności urządzeń dorów na n a jw ięk .
szym tego typu źródłom Europy.
W zw iązku z 70
rocznicą
urodzin
znakom itego poe­
ty Leopolda Staila,
u ko n stytu o w a ł się
K om itet
Jubileu­
szow y, na którego
czele stanął Julian
Tuwim.
P rojekto­
w ane jest m. in.
w ydanie ku c z d
S talia Księgi Pa­
m iątkow ej, w k tó ­
rej znajdą się u tw o ry n a jw yb itn iej­
szych polskich poetów , prozaików i
k ry ty k ó w . K sięga zostanie w ręczona
jubilatow i w czasie w ielkiego w ieczo­
ru autorskiego, ja ki odbędzie się w
Teatrze Polskim, w listopadzie b. r.,
w rocznicę urodzin poety.
Znani kom pozytorzy radzieccy Szo­
stakow icz, Prokoplew , C haczaturian
i M iaskow ski w ystosow ali list otw ar­
ty do red ak cji dziennika „Izw iestia",
p ro testu jący ostro przeciw ko użyciu
ich m uzyki w antyradzieckim film ie
am erykańskim
„Żelazna
k u rty n a"
produkcji w ytw órni „C enlury Fox".
W iedząc z góry — stw ierdzają m.
in. autorzy listu — że kom pozytorzy
radzieccy odrzuciliby z oburzeniem
propozycję w prow adzenia ich m uzyki
do tego filmu, gangsterzy iirm y am e­
rykańskiej po prostu ukradli naszą
m uzykę. Jeśli tym panom pozw ala
się w USA deptać elem entarne pra­
w a kom pozytorów , dopuszcza się do
rabunku dorobku innych, to w szyst­
ko to potw ierdza raz jeszcze, że w
USA kw itną praw a i obyczaje, przy
których praw a człow ieka, sw oboda
tw órczości i zasady dem okratyczne,
o których tak lubią mówić A m eryka­
n ie, w rzeczyw istości są gw ałcone
w sposób jak n ajbardziej bezcerem o­
nialny.
Z nany
dziennikarz
h :tIerow skt,
G unter Kaiuiman, b. szei propagandy
organizacji H itlerjugend, otrzym a 1 ze­
zw olenie francuskich w ładz okupa­
c yjn y ch na w ydaw anie w łasnego
dziennika w strefie fra ncuskiej N ie­
miec. Ja k w idać w ładze francuskie
w iernie trzym ają się linii postępow a­
nia, w ykreślo n ej w W a szyn g to n ie•
W
i
Praga otrzym a metro: W ła d ze mie
skie zam ierzają w yb u d o w a ć ko le j por
ziemną, aby odciążyć w ten sposó
nie w ystarczające ju ż linie tramwaje
we. W yd a jn o ść
transportow a metr
jest bow iem znacznie w iększa, ni
w szelkich inn ych m iejskich środków
ko m u n ika cyjn ych — j w yn o si 40.00
pasażerów na godzinę. M etro praski
będzie dysponow ać trzem a liniam i
łącznej długości 21 km .
A m b asad o r Donnini odwołany
Dziesiąty dzień procesu
„Róbcie z Polakami co wam się podoba"
Przemówienie Forstera w świetle zeznań świadków
G dańsk, 16 k w ie tn ia (A). W za­
k o ń czeniu w czorajszej sesji N TN ze­
z n aw ali św iadkow ie B e re n t i L u ­
dw ikow ski, k tó rzy zo b razo w ali m a ­
k a b ry czn e sto su n k i w obozach R iese n b u rg a i R adzynia.
W d n iu dzisiejszym ro z p ra w a ro z ­
poczęła się udzieleniem głosu o sk a r­
żonem u, k tó ry w dalszym ciąg u bez­
czelnie w y p ie ra ł się zarzu can y ch m u
zbrodni. — „R óbcie z P o la k a m i co
w a m się p odoba" — m ó w ił F o rste r
do h itlero w sk ich opraw ców w ro k u
1940. Dziś p ró b u je przed staw ić się
T ry b u n ało w i, jak o człow iek p rz y ­
c h y ln y d la n a ro d u polskiego. O św iadczenia te, sk ład a n e w dziesią­
ty m d n iu rozp raw y , w yw o łały w eso­
łość n a sali.
O dnośnie do p o lity k i naro d o w o ścio ­
w ej, F o rs te r u trz y m u je , że p ro w a ­
dził ją z w yraźn ego ro z k az u H itle­
r a i zaleceń m in iste rstw Rzeszy. W
dalszy m ciągu ro z p ra w y T ry b u n a ł
p rz y s tą p ił do p rzesłu ch iw an ia w e ­
zw anych n a dzień dzisiejszy św ia d ­
ków .
Ś w iadek S tan isław K am iń sk i, b ę ­
d ąc szefem kom órki w y w iad u pod­
ziem n ej o rg an izacji niepodległościo­
w ej, zb ierał s k ru p u la tn ie d an e i d o ­
w ody rzeczow e, dotyczące zb ro d ni
p o p ełn ian y ch w G rudziądzu. W edług
ty ch d an y ch aresztow an o w czasie
ok u p acji ok. 8.000 P olaków , z k tó re j
to liczby p o n ad 900 zostało zam or­
d ow anych. P ozostałych o sadzano w
obozach k o n cen tracy jn y c h , obozach
p ra c y i w ięzieniach. N astęp n ie św ia­
d ek p rzed staw ił sądo w i o ry g in aln e
obw ieszczenia o egzekucjach, doko­
n an y ch w G ru d ziąd zu z ko ń cem ro ­
k u 1939. G estapow cy m iejscow i n ie ­
r a z zw ierzali się znajom ym , iż ro z­
k azy areszto w ań przychodzą z G d ań ­
ska.
N astęp n y św iad ek W anda Ł ag iew sk a dodaje k ilk a szczegółów znęca­
n ia się n ad P o lak am i i o pow iada o
w izycie F o rs te ra w W ejherow ie,
podczas k tó re j w ygłosił o n d ługie
i g w ałtow ne przem ów ienie do m ie j­
scow ych N iem ców . N a w stęp ie g au le ite r zapew nił volksdeutsehów , że
P o lsk a nigdy nie odzyska n iep o d le­
głości. „U pow ażniłem m oich pod­
w ład n y ch •— pow iedział w ów czas
F o rs te r — do poczynienia kroków ,
dzięki k tó ry m nigdy nie będzie n a
te j ziem i pow stania polskiego". P rz e ­
m ów ienie zakończył F o rs te r sło w a­
m i, sk iero w an y m i do h itlero w sk ich
działaczy:
„W w asze ręce o d d aję P olaków ,
m ożecie z nim i robić, co w am się
ty lk o podoba." Ś w iad ek pam ięta, że
m ow a F o rste ra by ła p ełn a w yzw isk
i obelg w sto su n k u do polskości,
W L ipnie F o rs te r w ygłosił m ow ę,
w k tó re j podżegał do n ien aw iści
p rzeciw Polakom . F o rs te r o P o la ­
k a c h n ie w y rażał się in aczej, ja k
ty lk o „zaw szeni, zap lu sk w ien i" itp.
K ończąc przem ów ienie stw ierd ził, że
ziem ia ta je s t odw iecznie niem iecka
i żaden P o lak n a niej n ie zostanie.
P o jego odjeździe re p re sje w sto ­
su n k u do ludności w y b itn ie się za­
ostrzyły.
K siężom nie było w olno w ogóle
rozum ieć języka polskiego. „Jeżeli
k to ś z księży u d a je się do u m ie ra ­
jącego lub chorego, to p o w in ien za­
b ie ra ć ze sobą tłum acza N iem ca" —
b rzm iały zarządzenia. Ś w iad ek ks.
S o tły siak stw ierd za, że pom im o ty ch
zarząd zeń słuchano spow iedzi w ję ­
zyku polskim .
K sięża n a Z iem i D o b rzy ń sk iej zo­
bow iązani b y li ogłosić w kościele
rozp o rząd zen ie h itlero w có w o p rz y ­
m usow ym p o zd raw ian iu w szy stk ich
u m u n d u ro w a n y c h członków o rg a n i­
zacji n aro d o w o -so cjalisty czn ej przez
ludność polską. Je śli k to ś n ie k ła ­
n ia ł się p rzy ty m dość n isko, zosta-
D a n fa
n ie
y b ta jc ie m
z w ią ż e
s ię
z a c h o d n im
K openhaga,
16 kw ietnia
(PAP),
3 partie duńskie z konserw atystam i
n a czele opublikow ały oświadczenie,
stw ierdzające, że p artie te k o n ty n u u ­
ją politykę niew iązania Danii z blo­
kiem zachodnim. O św iadczenie 3 p arRi duńskich nastąpiło w zw iązku z
w iadomością podaną przez dziennik
kopenhaski ,,Kobenbavn". jakoby p a r­
tie te zażądały od rządu zmiany p o ­
lityki zagranicznej Danii i przyłącze­
nia się do bloku zachodniego. Kie­
row nictwo w spom nianych partii n a­
piętnow ało
w ystąpienie
dziennika
„K obenhayn” określając je przykła­
dem nieodpow iedzialnego dziennikar­
stw a, podsycającego naoreżenie w e .
....
krain
w a ł b ru ta ln ie pobity. W edług słów
św iadka, dw óch księży* zostało pobi­
ty ch p rze z u m u n d u ro w a n y c h h itle -
cia n a te rm in w ezw anego w c h a ra ­
k te rz e św ia d k a o statn ieg o W ysokie­
go K o m isarza L igi N aro d ó w w
P r o w o k a c y jn a d e c y z ja m in , S f o r z y
Rzym , 16 k w ie tn ia (P A P). M in iste r |
s p ra w w e w n ę trz n y c h S fo rza p o r t a - ',
o b w ił — ja k p o d an o u rzęd o w o do
w iadom ości — „niezw łocznie o d w o ­
ła ć " p ro f. A m broglio D o n n in i ze s ta ­
n o w isk a a m b a s a d o ra W łoch w W a r­
szaw ie. M in iste r S fo rza u z a sa d n ił
sw ą decyzję ty m , że p ro f. D o n n in i
z n a jd u je się o b ecn ie w e W łoszech
„m im o w y d an eg o k ie ro w n ik o m p ła ców ek d y p lo m aty czn y ch z ak azu u czestniczenia w k a m p a n ii w y b o rczej
i opuszczenia sw y ch u rzęd ó w ".
W zw iązk u z ty m s e k r e ta rz g en e­
ra ln y w łoskiej p a rtii k o m u n isty czn ej
P a lm iro T o g lia tti sk ie ro w a ł d o m in i­
s tra S forzy in te rp e la c ję , w k tó re j
zap y tu je, czy p ra w d ą je s t, że s a n ­
k cje w obec p ro fe so ra D o n n in i są
w y n ik iem n a c isk u rz ą d u b ry ty js k ie -
Z a M is s w e
go, k tó r y n ie m oże wybaczyć Donn;
- yskać P°p a rc ie rz ą d u polskiego dla
Projektu
p o z o sta w ie n ia b. kolonii wloskid,
p o d a d m in is tra c ją w łoską.
„C h ciałb y m w iedzieć — 2aDvt .
d alej T o g lia tti w sw ej interpelacji111'
czy n ie je s t p a n zdania, że poster!
w a n ie rz ą d u w łoskiego, zezwalała!
o b y w a te lo m am erykańskim na sta)
i b e z w sty d n ą in g erencję w sprawi
n aszej k a m p a n ii w yborczej prZy Tl
w noczesn y m uniem ożliw ieniu
cła u d z ia łu w tejże kampanii amba"
sa d o ro w i w łoskiem u, który kandydi'
je do se n a tu , je s t skandaliczne, tym
b a rd z ie j, że dotyczy osoby ambaśd o ra, k tó r y p o tra fił tak skutecznie
re p re z e n to w a ć i bronić interesów
w ło sk ich w W arszaw ie?"
io iib o w t
w
Berlinie
F r a n c u z i n ie o k a z u j ę e n t u z j a z m u
Foto SAP
N a Jedno z p yta ń prokuratora C ypriana, d otyczące broszury propagando­
w ej, w yd a n ej przez min. propagandy T rzeciej R zeszy, a opatrzonej foto­
grafią i podpisem oskarżonego Forstera, ten odpowiedział, że nie m oże brać
odpow iedzialności za treść książki, bo propaganda rozw ijała się w edług
planów ustalonych przez Goebbelsa. „To ty lk o potw ierdza nasze o ska rże­
nie — odpow iedział na to prokurator C yprian — bo cóż w 1939 r., przed
w yb u ch em w o jn y, m ia ły do roboty w G dańsku zarządzenia Goebbelsa,
c zy ja kieg o ko lw iek m inisterstw a Trzeciej R zeszy. W G dańsku pozostającym
pod opieką Ligi Narodów! C zyn im y w łaśnie oskarżanego odpow iedzialnym
za to, iż system a tyczn ie podporządkow yw ał G dańsk R zeszy N iem ieckiej,
a następnie spow odow ał w cielenie tego m iasta do N iem iec". N a zdjęciu
prokurator Cyprian (stoi), o b o k niego siedzi prokurator Siew ierski.
row ców , g d y u d a w a li się do u m ie ­
rają c y c h . W edług obliczeń księdza
Sołty siak a, w L ip n ie zam o rd o w an o
1400 P o lak ó w , zaś w R y p in ie około
4.000.
W edług p rze k o n an ia
św iad k a,
F o rs te r w ied ział o w szystkim .
*
W edług o ficjaln eg o zaw iad o m ien ia
k a n c e la rii NTN, w zw iązk u z n ie­
m ożliw ością p rzy b y cia n a 17 b. m.
w ezw anego w c h a ra k te rz e biegłego,
jed n eg o z w yższych u rzęd n ik ó w M i­
n is te rs tw a .Spraw Z agranicznych,
przeb y w ająceg o obecnie zagranicą,
oraz b ra k u pew ności, co do p rzy b y -
G d a ń sk u — prof. K a ro la B u rc k h a rd ta ,
p o siedzenie N ajw yższego
T ry b u n a łu w d n iu 17 bm . n ie o d b ę­
dzie się.
Z e m s ta ża n d a rm ó w
Sparfta terenem mordu
L ondyn, 16 k w ie tn ia (PA P). W d e­
peszy z A te n ag en cja R e u te ra p rz y ­
tacz a k o m u n ik a t m in iste rstw a p o ­
rz ą d k u publicznego, stw ierd zający ,
że w środę zm otoryzow ana k o m p a -
Entuzjastyczna rezolucja Polaków
w e Francji
Paryż, 16 kw ietn ia (PAP). N a w ie ­
cu, zorganizow anym przez Stow.
Pomocy O jczyźnie w Sallaum ines, 8
ty sięcy em igrantów polskich w e Fran­
cji uchw aliło jednogłośnie rezolucję,
w k tó rej p rzesy łaj ą pozdrow ienia i w y ­
razy uznania dla rządu RP i całego
n arodu polskiego za w spaniałe o sią ­
gnięcia w dziedzinie odbudow y, p o lep ­
szenie
dobrobytu
społecznego
i
w zm ocnienie znaczenia Pollski ma are­
n ie m iędzynarodow ej.
R ezolucja w yraża całkow ite odda­
nie wyahodzitwa polskiieqo spraw ie
przyjaźni polsko-francuskiej. Przyjaźń
ta m ająca w ielow iekow e tradycje,
w zm ocniona została w spólną w alką
obu narodów przeciw ko im perializm o­
wi niem ieckiem u oraz czynnym udzia­
łem w ychodatw ą polskiego w e fran­
cuskim ru ch u oporu. Rezolucja etw ier* F ra n c ja rozpocznie w n a jb liż ­
szym czasie ro k o w ą n ia ze S z w ajca­
rią w sp ra w ie zn iesien ia w iz m iędzy
obu k ra ja m i z p o czątk iem m aja.
Z a g a d k a
dza, że przyjaźń po&ko-framicuska n a ­
biera dzisiaj now ego znaczenia, jako
g w aran cja bezpieczeństw a obu n aro ­
dów, wobec w ysiłków , zm ierzających
do odbudow y N iemiec. W ychodztw o
polskie stw ierdza z ubolew aniem fak­
ty, św iadczące o n ieprzychylnym usitosunkowaniu eię p ew nych organów
w ładz francuskich d o polskich o rg a­
nizacji dem okratycznych. R ezolucja
kończy się w ezw aniem do dalszej
działalności w kieru n k u zacieśnienia
w ięzów przy jaźn i międizy obu n aro d a­
mi.
n ia ż a n d a rm e rii g reck iej z a a ta k o w a ła
w ięzienie w S parcie. Z am o rd o w an o
25 w ięźniów (k tó ry ch k o m u n ik a t n a ­
zyw a k o m u n istam i) i z ra n iła 5 in ­
nych. P o n a d to — w ed łu g k o m u n i­
k a tu — jeszcze je d e n w ięzień zm a rł
od a ta k u serca. R o zb estw ien i ż an ­
d a rm i zastrzelili ró w n ież m a jo ra ,
k tó ry u siło w ał ich p o w strzy m ać.
W ieczorem — ośw iadcza k o m u n i­
k a t — „p o rząd ek został p rzy w ró co ­
n y " i w ładze o b jęły znów k o n tro lę
w ięzienia. N a n o cn y m p o sied zen iu
g a b in e t a te ń s k i n a k a z a ł dow ódcy
ż a n d a rm e rii i szefow i sz ta b u g en e­
ra ln eg o p rz e p ro w ad zen ie dochodzeń
w sp ra w ie rzek o m ej „rew olty".
K o m u n ik a t ateń sk ieg o m in is te r­
stw a b ezp ieczeń stw a publicznego n ie
w y ja śn ia d o k ład n iej p rzy czy n tego
p o tw o rn eg o zajścia. W A te n a c h k r ą ­
żą je d n a k pogłoski, że ż a n d a rm i w y ­
m ierzy li sobie o d w et za n ie d a w n y a ta k a rm ii d e m o k raty czn ej n a cięża­
ró w k ę ż a n d a rm e rii, podczas k tó re g o
je d e n ż a n d a rm z g in ął a trz e c h od­
niosło ran y .
Gromyko popiera metodę
jawnej dyplomacji
Lake Succes, 16 k w ietn ia (PAP).
D elegat radziecki Gromyko, k tó ry
w ziął w czoraj udział w zam kniętym
posiedzeniu Rady B ezpieczeństw a na
tem at P alestyny, ośw iadczył po p o ­
siedzeniu prasie, że zaw sze b y ł prze-
d y p lo m a t y c z n a
C z y K o iu m M a z e r w a ł a s to s u n k i z Z S R R ?
W aszyngton, 16 k w ie tn ia (API).
R adio lo n d y ń sk ie i n o w o jo rsk ie ro z ­
p o w szech n iły w cią g u o sta tn ic h d n i
w iadom ość, iż rz ą d k o lu m b ijsk i zer­
w ał
sto su n k i d y p lo m aty czn e
ze
Z w iązk iem R adzieckim . R zecznik a m ery k ań sk ie g o d e p a rta m e n tu sta n u
w W aszyngtonie złożył ju ż n a w e t n a
te n te m a t ośw iadczenie.
W iadom ość ta n ie jest. jed n ak ż e,
ja k się okazu je, p ew n a. A g en cja
F ra n c e P re sse stw ierd za, że zgodnie
ze w sp ó ln ą depeszą zag ran iczn y ch i
a m ery k a ń sk ic h d z ien n ik arzy w Bo­
gocie. ta m te jsz e pism o opozycyjne
„El L ib e ra ł" zam ieściło d e k la ra c ję
now ego m in is tra sp ra w zag ran icz­
n ych K o lu m bii E d u a rd a Z u leta A ngela. k tó ry d e m e n tu je k a teg o ry czn ie
w iadom ość p o d an ą w po n ied ziałek
przez rad io k o lu m b ijsk ie, ja k o b y
rz ąd k o lu m b ijsk i z erw ał sto su n k i d y ­
p lom atyczne ze Z w iązkiem R adziec­
kim . M in ister p o d k reślił, iż rząd
K olum bii n ie pow ziął żad n ej decyzji
w ty m względzie.
W obec sn-7ecznveh in fo rm ac ji t r u ­
Berlin, 18 k w ietn ia (PAP). W o>statn ich diniadh toczą się tu b ezustan­
n ie zakulisow e , rozm ow y w sp raw ie
{armatniego już utw orzenia osobnego
rządu aaidhodtnich N iem iec. Z e stro n y
am erykańskiej ozyniione s ą w szelkie
srtairaania d la rozszerzenia Bizonii przez
pozyskanie dila niej rów nież Francgi.
W ' sAeidmiibie francuskiej k w a te ry
głów nej w B erlinie o d b y ła się komfetneniaj.a, w k tó rej w zięli u d ział gen e­
rało w ie Cliay, R obertson ,i N oiret, p rzy
udziale przedstaw icieli m isji re p re ­
zen tu jący ch pań stw a Bene!uxu. J a k
utrzym ują w kołach dlzdennikansldcb,
n a naradzie tej m iała być om aw iana
sp raw a u tw orzenia p ań stw a zadhodraio-ndemieckdego. Pierw szym d ecy d u ­
jącym krokiem w tym k ieru n k u m a
być przeprow adzenie o drębnej refor­
m y w alutow ej, która od razu prze­
dzieli N iem cy n a dw ie części. Do­
tychczas jednak brak jeszcze zd ecy ­
dow anej zgody F ran cji na p rzy stą­
p ien ie do now ego „trójporozum ie-
dno w y ro b ić sobie w te j ch w ili p o ­
g ląd n a p ra w d z iw y s ta n rzeczy. W y­
d a je się je d n a k , że d e p a rta m e n t s ta ­
n u pośpieszył się, w y d a ją c o św iad ­
czenie n a te m a t fa k tu , k tó r y niie zo­
sta ł o fic ja ln ie stw ierdzony.
tajnym rozm owom i że spraw a
p alesty ń sk a pow inna być om aw iana
na jaw nych posiedzeniach R ady Bez­
pieczeństw a.
N a ag en d ę R ady w chodzi obecnie
p ro je k t rezolucji, zale c a ją c y obu stro ­
nom w P alesty n ie p rzerw anie dzia­
łań w ojennych. P ro jek t rezolucji prze­
w iduje, że rozejm p alesty ń sk i będzie
nadzorow any przez kom isję ONZ, k tó ­
ra w edług propozycji USA, sk ład ać
sie m a z przedstaw icieli ty ch człon­
ków Rady, któ rzy m a ją k o n su la ty w
JeroTOliismie
C iiw n y
* O tw arcie se sji p a rla m e n tu w ę ­
gierskiego n a stą p i w p rzy szły m t y ­
godniu.
Stolica C ostariki zag ro żo n a
przez pow stańców
W aszyngton, 16 k w ie tn ia (PA P).
M in. sp ra w z ag rań , re p u b lik i Costa ric a , R ica A lv a ro B onia, zw rócił
się do k o rp u su dyplom aty czn eg o w
stolicy tego k r a ju S an Jose, b y ro z ­
toczył n a d m ia ste m sw ą p ro te k c ję
p rzeciw k o „ u zb ro jo n y m siłom p o w ­
stań czy m ", k tó re n a c ie ra ją n a S an
Jose.
W iadom ość te j tre śc i została ogło­
szona w e w to re k przez d e p a rta m e n t
stan u . R zecznik d e p a rta m e n tu sta n u
n ie u ja w n ił, ja k u sto su n k u ją się do
te j p ro śb y S ta n y Z jednoczone. S ły­
c h ać je d n a k , że jeżeli re s z ta dy p lo ­
m a tó w w San Tn«p w vrazi sw ą zgo-
?VaI?1 ,aSa or USA „przyłąezy sie do
nich . Według doniesień, nadeszłych
do departamentu stanu, w ręce pow­
stańców wpadł port Limon na wy­
brzeżu wschodnim.
Stronnictwo „Vanguardia“ wzywa
przez radio swych zwolenników, by
koncentrowali się wokół siedziby
związków zawodowych. Siły rządo­
w e prawdopodobnie nie zdołają utrzymać stolicy. Ciężkie walki to­
czą się w Cartagio, drugim co do
wielkości mieście kraju. Według ostatm ch doniesień, miasto to już zo­
stało za ję te p rz e z p o w stań có w
uda". F rancuzi obaw iają się, że prjg,
pmzyłąaaenie siwej strefy dio angłosask le j k o lo n ii ma zachodzie Niemiec
będ ą m u sieli ponosić niemałe ciężąry, p odczas g d y gospodarując tyło
n a te re n ie sweij strefy nie ponoszą
N iem cy żad n y ch wydatków . Staiwiąja
też o n i podobno szereg żądań, uwal
ż ają c przyłączenie się do Bizonii »
^ostateczność".
W edług d oniesień prasy berlińskiej
z P aryża, p rezy d en t republiki Vincem
A uriol p rz y ją ł w ub. poniiediziisłek ma.
czeln eg o dow ódcę w ojsk okupacyj.
n y c h w N iem czech generała Kośniga-
F u z j a w ę g ie r s k ic h
p a r t ii r o b o tn ic z y c h
B udapeszt, 16 kw ietnia (PAP). Ko­
m itet o rg an izacy jn y partyj robotni,
czych w yznaczył ostateczny termin
fuzji obu p artii — komunistycznej i
so cjal-dem okratycznej. Termin ten
dla zakładów przem ysłow ych miast i
w si. trw ać będzie od 20 kwietnia do
12 m aja, dla B udapesztu od 1 do 23
m aja br.
G rek
a m e r y k a ń s k im
g u b e r n a t. D odekan ezu
Rzym, 16 k w ietn ia (PAP). Agencja
„E lefteri E llada" doniosłą, że Amery­
kanie, w celu u łatw ien ia uczynienia
z w ysp D odekanezu amerykańskiej
bazy m orsko-w ojskow ej, postanowili
m ianow ać gubernatorem wysp Greka,
k tó ry spędził dłuższy okres czasu w
S tanach Z jednoczonych.
R o z p r a w a przeciw ko
L e w is o w i
W aszyngton, 16 kwietnia (PAP).
R ozpoczęta tu w środę rozprawa prze.
ciw ko przyw ódcy górników Lewisowi
o obrazę sądu, została po kilkugodzin­
nym przew odzie odroczona do czwar­
tku. Mimo polecen ia Lewisa prawił
p o łow a (tzn. około 200 tys.) górników
dotąd n ie pow róciła do pracy w ocze­
k iw an iu n a w y ro k sądu. Górnicy
tw ierdzą, że w w ypadku skazania Le­
w isa, p o zo stan ą poza pracą beztermi­
now o.
D z i e n n i k a r z amerykański
w ro li s zp ie g a
M oskw a, 16 kw ietnia (PAP). W
d zienniku „Izw iestia" pojawiło się pi*
«mo o tw arte pan i C. Nelson, byłej se­
k re ta rk i am erykańskiego korespon­
d e n ta M agidoffa. Pani Nelson w pi­
śm ie tym p o daje, że zrezygnowała i
pracy u M agidoffa, ponieważ ten pod
pozorem p ra c y dziennikarskiej upra­
w iał szpiegostw o. Pani Nelson w pi­
śm ie tym c y tu je szereg dowodów, u*asad n iający ch jej twierdzenie.
J© h n L e w is p r z e d sądem
W aszyn gton, 16 kwietnia (API)Przed try b u n ałem federalnym USA
rozpoczął się w środę proces PrzV*
w ódcy zw iązku górników amerykań­
sk ich Jo h n a Lewisa. Lewis oskarżony
je s t o zlekcew ażenie wezwania 0°
staw ien ia się przed sądem- W czas,!
posiedzenia trybunału przewodniczą­
cy odrzucił p rośbę adwokata Lewisa
o um orzenie spraw y.
W a lk a
lim ®
© p a le s ty ń s k ie
k o m u n ik a c y jn e
Jerozolim a, 16 kwietnia (PAP)tw a o linie kom unikacyjne staje *
coraz rozieglejsza. Oddziały Haga” ^
dążą do przerw ania ruchu na dro­
gach, łączących ośrodki arabskie, '
O statnio oddziały te zniszczyły 1.
den z mostów
ażeby sparaliżuj
tran sp o rty arabskie między <J°ra
Sam arii a Jaffą Dom arabski na o
dze m ięazy Jerozolim ą a Pa®a :(i
w ysadzono w powietrze. Z
strony A rabow ie zahamowali dz,a .
ność transjordańskiego towarzv5 .
kom unikacji samochodowej. Móra jjy
Nr. 104
„DZIENNIK POLSKI*
ameiYkaśsii nic
z
się
T iE E s e s is a a
Rzym, 16 k w ie tn ia (P A P ). D z ie n ­
nik „A vanti“ p rz y n o si sz e re g in f o r ­
macji o sto su n k u n a ro d u a m e r y ­
kańskiego do p o lity k i sw eg o rz ą d u
wobec w yborów w ło sk ich .
Komitet w y b o rczy F r o n t u L u d o ­
wego otrzy m u je co d zie n n ie lis ty i
telegramy od o b y w a te li a m e r y k a ń ­
skich, p ro te stu ją c y c h p rz e c iw p o li­
tyce T rum ana. M. in . s e k r e ta r z ge­
neralny p a rtii s o c ja listy c z n e j N e n n i
otrzymał te le g ra m od k o m ite tu A merykanów w ło sk ieg o p o c h o d z e n ia z
miejscowości R o c h e s te r w U S A , p o ­
Osadnictwo spółdzielcze zdało egzamin
Z obrad R ady N aukow ej Ziem O dzyskanych
tę p ia ją c y p o stę p o w a n ie k ó ł a m e r y ­
k a ń s k ic h , in g e ru ją c y c h w w y b o ry
w ło sk ie. K o m ite t A m e ry k a n ó w w ło ­
W aiąg u d alszych o b ra d R ady N a u ­
sk ieg o p o c h o d z e n ia zo b o w ią zu je się
k o w ej <5jLa zag ad n ień Ziem O d zy sk a­
w alcz y ć, a b y p o m o c u d z ie lo n a W ło­
n y c h re fe ra t o pmaemyśle chem icznym
c h o m p rz e z A m e ry k ę n ie z o sta ła co f­
w y g ło sił dr inż. B. Roga. Przem ysł
n ię ta n a w y p a d e k w y b o rcz e g o zw y ­
te n p o n ió sł olbrzym ie s tra ty w czasie
c ię s tw a F r o n tu L u d o w eg o .
w o jn y , się g a ją c e 3 do 4 m iliard ó w zł.
T e n s a m k o m ite t w y s ła ł te le g ra m
p rzed w o jen n y ch . O siąg n ię c ia p ro d u k ­
d o s e k r e ta r z a g e n e ra ln e g o w ło sk iej
cyjnie są je d n a k im ponujące. W roK o n fe d e ra c ji P ra c y , D i V itto rio , w
k g u b ieg ły m p ro d u k c ja przed staw ia­
k tó r y m w y ra ż a sw o je o b u rz e n ie n a a ła w arto ść 109 m ilionów zł. przadw or z ą d T ru m a n a za m e to d y sto so w a ­
jemmydh, co sta n o w i 19 proc. p ro d u k ­
n e w e W łoszech.
c ji ogóln o p o lsk iej, W m ia rę odbudo­
w y zniszczonych fab ry k w arto ść p ro­
d u k c ji b ędzie dalej roisła.
,
N iezw y k le ożyw ion a d y sk u sja w y ­
k azała, że p rzem ysł chem iczny e ta n o ­
w i olbrzym a i sk o m p lik o w an y zespół
P rz e m ó w ie n ie d ele^ atią PolsM
Kongres niem ieckich b. w ięźniów
obozów hitlerowskich
Berlin, 16 k w ie tn ia . W W e im a ­
rze, w zw iązk u z tr z e c ią ro c z n ic ą
uwolnienia w ię ź n ió w o b o zu w B u chenwaidzie, o d b y ł się k o n g re s b.
więźniów n ie m ie c k ic h o bozów k o n ­
centracyjnych. P rz y b y ło sz e re g d e ­
legacji zag ran iczn y ch , m . in . z C ze­
chosłowacji,
P o ls k i,
H o la n d ii i
Związku R adzieck ieg o .
Polskich b. w ię ź n ió w r e p r e z e n to ­
wali: konsul g e n e ra ln y R P w B e r­
linie d r M a re c k i i k p t.
C z e sła w
Szymanowski. W k o n g re s ie w z ię ło
udział około 3 ty s ię c y d e le g a tó w z
całych N iem iec, w ty m 800 ze s tr e f
zachodnich.
P rzew odniczący z w ią z k u b . w ię ź ­
niów obozów h itle r o w s k ic h w s tr e ­
fie radzieckiej W a lte r B a r to l s tw ie r ­
dził w p rz e m ó w ie n iu , że a n ty f a s z y ści niem ieccy o d rz u c a ją p ró b y w y ­
bielania n a ro d o w e g o
so c ja liz m u ,
który nie b y ł n ic z y m
in n y m , ja k
tylko k o n ty n u a c ją ro z w o ju sił r e ­
akcji n ie m ie c k ie j o d ś re d n io w ie c z a
aż do o k ru c ie ń s tw h itle ry z m u .
W im ie n iu b. w ię ź n ió w p o lsk ic h
przem awiał d łu g o le tn i w ię z ie ń O święcimia, k o n s u l g e n e ra ln y R P w
Berlinie d r M a re c k i. „W O św ię c i­
miu i D a c h a u — o św ia d c z y ł d r M a ­
recki — n a u c z y liśm y się n ie n a w i-
P o s p o lic i
w
d zieć n ie ty lk o S S -o w c ó w i d o zo r­
ców , a le ró w n ie ż n ie m ie c k ic h k a p o
i n ie m ie c k ic h b ło c k fu e h re ró w , k tó ­
rz y k a to w a li p o lsk ic h , ju g o s ło w ia ń ­
sk ich , c z esk ich i ro s y js k ic h w ięź ­
n ió w . J e ż e li w a sz a o rg a n iz a c ja oczy­
ści się z ty c h e le m e n tó w , k tó r e b y ­
ty . n a rz ę d z ie m w r ę k u S S -o w có w ,
je ż e li z esp o licie w sw e j o rg a n iz a c ji
p ra w d z iw ie d e m o k ra ty c z n e e le m e n ­
ty , —- to w ra z z n a m i, b. p o lsk im i,
ro s y js k im i,
ju g o s ło w ia ń sk im i
i
c ze sk im i w ię ź n ia m i, — sta n ie c ie się
p o m o s te m d o p o ro z u m ie n ia n a r o ­
d ó w w celu- p o d ję c ia w sp ó ln e j w a l­
k i p rz e c iw k o o d ra d z a ją c e m u się fa ­
szy zm o w i, p r z e c iw k o ' ty m , k tó rz y
c h c ą p o d zie lić N iem c y i n a n o w o z a ­
tr u ć
n a ro d y
e u ro p e js k ie ja d e m
n ie n a w iś c i, a b y n a s tę p n ie u tw o rz y ć
n o w e o bozy k o n c e n tr a c y jn e 1*.
P rz e w o d n ic z ą c y z w ią z k u b. w ię ­
ź n ió w B a rto l o św iad czy ł, że o rg a n i­
z a c ja p o d z ie la s ta n o w isk o d e le g a ta
p o lsk ie g o i z d e c y d o w a n a je s t u s u ­
n ą ć ze sw y c h sze re g ó w ty c h lu d zi,
k tó r z y słu ż y li S S -o w com .
N a z a k o ń c z e n ie o b ra d k o n g re s u c h w a iił re z o lu c ję , p o tę p ia ją c ą błę'dy
p rz e sz ło śc i i d o m a g a ją c ą się w y r u ­
g o w a n ia z ży c ia n ie m iec k ie g o ty c h
e le m e n tó w , k tó r e d o p rze sz ło śc i te j
n a w ią z u ją .
z b r o d n ia r z e
i E c je g a c b
p o lic ji
R zym , 16 k w ie tn ia (SA P). R z ąd
w łoski z p o le c e n ia a m b a s a d y S ta ­
nów Z jed n o czo n y ch p rz y ją ł w o k re ­
sie p rz e d w y b o rc z y m do słu żb y p o li­
c y jn ej z n a c z n ą ilo ść N iem có w , b y ­
łych c z ło n k ó w SS, k tó rz y z n a jd o ­
w ali się o b e c n ie w e W łoszech.
R ząd w ło sk i, o b a w ia ją c się w y n i­
ków w y b o ró w , w z m a c n ia ró w n ie ż si­
ły i „zapał** p o lic ji p rz e z w c ie la n ie
do n ie j d a w n y c h k a d r fa sz y sto w ­
skich, ju ż „w ypróbow anych**
w
akcjach p rz e c iw lew ico w co m .
E tto re M a s sa n a , k tó r y j e s t z a r e je ­
stro w any ja k o z b ro d n ia rz w o je n n y
i k tó ry w czasie w o jn y b y ł z a rz ą d c ą
okupow anej p rz e z W ło ch ó w S ło w e ­
nii, m ia n o w a n y zo sta ł in s p e k to re m
służby b e z p ie c z e ń stw a p u b lic zn e g o .
Były szef O V R A , fa s z y sto w sk ie j p o ­
licji p o lity c z n e j, L e tto , m ia n o w a n y
w o je m i
w ło s k ie ’
z o sta ł g e n e ra ln y m in s p e k to re m p o ­
licji. I n n y p ra c o w n ik O V R A , B a ra n zo, zo sta ł szefe m p o lic ji w R zy m ie.
O czy szczan ie p o lic ji z „ n ie p o ż ą d a ­
n y c h elementów** k ie ro w a n e je s t
p rz e z n ale ż ą c eg o n ie g d y ś d o o to­
c z e n ia M u sso lin ieg o m a rsz a łk a M esse, k tó r y k a n d y d u je w w y b o ra c h do
p a r la m e n tu z lis ty faszy sto w sk ie g o
„W łoskiego
R uchu
Społecznego**.
M esse je s t poza ty m sze fem ta jn e j
o rg a n iz a c ji n e o fa sz y sto w sk ie j o c h a ­
r a k te r z e w o jsk o w y m . Do o b o w iąz­
k ó w jeg o n a le ż y ta k ż e p rz e p ro ­
w a d z e n ie c z y stk i w a rm ii, ja k ró w ­
n ie ż p rz y g o to w a n ie p la n u u ż y c ia sił
w o jsk o w y c h i p o lic y jn y c h w e w e n ­
tu a ln e j w o jn ie d o m o w ej, n a k tó r ą
p a r tie p ra w ic y są zd e c y d o w a n e w
w y p a d k u , je ś li p rz e g r a ją w y b o ry .
Na konferencji w ©enewie
G enew a, 16 k w ie tn ia (A). K o m i­
sja nr. 1 z a jm o w a ła się fra n c u s k im
projektem
k o n w e n c ji w s p ra w ie
sprostow ań m ię d z y n a ro d o w y c h . Z g o ­
dnie z ty m p ro je k te m , p a ń s tw o , o
którym p o ja w iła się fa łsz y w a w ia ­
domość, m oże p rz e s ła ć s p ro s to w a n ie
do p ań stw a, w k tó r y m w iad o m o ść ta
została ro z p o w szech n io n a. P a ń s tw o ,
które o trzy m ało s p ro sto w a n ie , p o ­
winno ro zesłać je do p is m i a g e n cji.
W toku d y sk u sji n a d p u n k ta m i p r o ­
jektu deleg acja a m e r y k a ń s k a zło ży ­
ła popraw kę, w e d łu g k tó r e j s p ro s to ­
wanie może b y ć w y sła n e w te d y , g d y
udowodni się, że in f o rm a c ja fa łsz y ­
wa pochodzi o d o fic ja ln e g o k o re ­
spondenta zag ran iczn eg o , lu b a g e n ­
cji prasow ej. W a ru n e k ta k i s tw o ­
rzyłby szerokie p ole do ro z p o w sz e c h ­
niania k łam liw ej i o szczerczej in f o r­
macji, sfa b ry k o w a n e j w re d a k c ja c h .
Toteż po dłuższej p o le m ic e p o p ra w ­
ka a m ery k ań sk a z o sta ła o d rz u c o n a
P rzygniatającą w ięk szo ścią głosów .
Mimo to, d e le g a t a m e r y k a ń s k i n ie
dał za w y g ra n ą i po g ło so w a n iu za­
brał głos. o św iad czając, że w o b ec te ­
go nie zgodzi się n a k o n w e n c ję f r a n ­
cuską. Ta „delikatna** p rz e s tro g a a m erykańska w y w o ła ła p a n ik ę w śró d
Satelitów USA. k tó rz y o d w a ż y li się
przed chw ilą głosow ać in a c z e j, niż
sobie tego życzyła d e le g a c ja a m e r y ­
kańska. S atelici ci n a ty c h m ia s t zm ie ­
nili swe zdanie i w y p a rli się p o p rz e ­
dniego stanow iska.
kom isji N r. 2 d e le g a c ja A rg e n ­
tyny złożyła w niosek, d o m a g a ją c y
się, .aby p ra s a zam ieszczała w ięc e j
informacji o życiu A m e ry k i P o łu d ­
niowej. Podczas d y s k u s ji n a d ty m
wnioskiem d e le g a t P o lsk i, K o n o p k a ,
p o p ie r a ją c w z a sa d z ie A rg e n ty n ę ,
stw ie rd z ił, że p rz y te j o k a z ji w in n a
b y ć ro z p a trz o n a w ogóle s p r a w a
w ia d o m o śc i o ży c iu s z e re g u k ra jó w .
D e le g a t P o ls k i z azn aczy ł, że p ra s a
n ie k tó ry c h p a ń s tw u m y ś ln ie n ie p o ­
d a je w ia d o m o ś c i o p o szczeg ó ln y ch
k r a ja c h . J a k o p rz y k ła d K o n o p k a p r z y ­
to cz y ł fa k t, że S ta ra się do w ied zieć
z k o m u n ik a tó w U n ite d P re s s i A s­
so c ia te d P re s s o ty m , co się d zieje
w K o lu m b ii, a le d o ty c h c z a s d o w ie ­
d z ia ł się je d y n ie , że w B ogocie u r a ­
to w a ła się d e le g a c ja a m e ry k a ń sk a ."
R zecz o c z y w ista , że ze w z g lę d u n a
z n a c ze n ie w y d a rz e ń w K o lu m b ii, in ­
fo rm a c je te są n ie d o s ta te c z n e .
K o n o p k a p o d k re ś lił, że d e le g a c ja
p o ls k a n ie w ie rz y , a b y u c h w a le n ie
re z o lu c ji m o g ło w p ły n ą ć n a z m ia n ę
sta n o w is k a a g e n c ji a m e ry k a ń sk ic h ,
to te ż P o ls k a w s trz y m u je s ię o d g ło ­
so w a n ia n a d w n io sk iem .
Straszna katastrofa samolotu
O d b u d o w a m o s tó w n a O d r z e
Foto SAP
Szczecin, p o siadający n ie z w y k le w a żn e znaczenie ja ko p o rt i m iasto, b y ! do
n ied a w n a ze w zg lęd u na zniszczo n e m o sty na O drze, praw ie że o d cięty od
r e s zty kraju. P ro w izo ryczn e m o sty bow iem ty lk o częściow o ro zw ią zyw a ły
Zagadnienie k o m u n ika c ji z zapleczem . W m arcu br. otw arto odbudow ane
w ' n ie z w y k le k ró tk im czasie dw a m o sty ko lejo w e, a obecnie oddano do
u ż y tk u dw a m o sty drogow e, któ re ułatw ią ko m u n ika cję kołow ą. C zęść ko n ­
stru k c ji ty ch m o stó w je s t stała, część natom iast m a charakter tym cza so w y.
N a zd ję c iu je d e n z n o w o o d b u d o w m y c h m o stó w na O drze Z achodniej pod
rez n lta ty , nań g o sp o d ark a iiiidyrwiclnialn a. N ależy zatem stw orzyć dla m ej
o d p o w ied n ie w a ru n k i rozw oju. W
tym c elu m ów ca zale ca w prow adze­
nie ulg pod atk o w y ch , jak im i cieszą
się po d o b n e spółdzdełniie w in n y c h
pań stw ach . W o żyw ionej d y sk u sji, w
k tó re j b rali ud ział prof. R om er, prof.
Czieikamoiwisikij prof. Schm idt, dyir. G arb-acik, doc. S iedlecki, stw ierd zo n o , że
spółdzielnie s ą n ajle p sz ą form ą p rz e j­
ścio w ą o d gospodarka zespołow ej do
in d y w id u aln ej. Z form ą ta k ą sp o ty k a­
m y się n a cały m św iecie (Rumunia,
P alesty n a, M e k sy k ditid.). A k cję spół­
d zielni n a le ż y p ro w ad zić w dalszym
ciągu, ro zp rzestrzen iając ją w te r e ­
n ie, w k tó ry m d o tąd n ależ y cie s ię
jeszcze n ie rozw inęła. M inister W ol­
sk i rzucił m yśl stw o rzen ia sp ecjaln ej
kom órki o rg an izacy jn ej, k tó ra by opieikowaiła, się sp ółdzielniam i i w p ły ­
w a ła n a dalszy ich rozw ój.
R eferat o o sad n ictw ie w ojskow ym
ma Z iem iach O dzysk an y ch w ygłosił
gen. J. G órecki, p rzed staw iając jego
trz y le tn i dorobek i p o dnosząc w ielk ą
rolę, ja k ą o d eg rało w dziale
sp o l­
szczenia ty ch złem i zesp o len ia ich z
m acierzą. W ielk ie s ą rów nież zasłu ­
g i o sad n ik a w ojskow ego n a p o lu kiulturialno-oświatorwym i gospodarczym .
R eferat o hodow li k o n i n a Z iem iach
O d zy sk an y ch w ygłosił dyr. inż. M.
Saczepski z T orunia, stw ierd zając ko­
n ieczność o siąg n ięcia norm aln eg o sta­
n u p o g ło w ia k o n i p rzez w spółpracę
stadniki pań stw o w y ch i zrzeszeń ho­
dow ców kona. Z daniem prof. d r T.
O lb ry cb ta ty p komie. roboczego m oże
by ć w yhodow iaoy ty lk o w e w zoro­
w y ch g ospodarstw ach . bo dow lanych.
O hodow li ow iec m ów ił macaeilniik inż.
Jełow icki.
W reszcie ra d c a L ipski w y g ło sił re­
ferat in fo rm acy jn y ma tem at norm a­
lizacji stosunków w zak resie kom uni­
k a c ji pocztow ej ma Z iem iach O dzy­
skanych. Poczta fu n k cjo n u je już dziisdaj
sp raw nie, a jed y n ie n ie k tó re
w sie odczu w ają jeszcze b rak listonoszów w iejsk ich . S praw a ta będzie w
najbliższej przyszłości uooirmpwana.
(es.pe)
S z c zc c in e m .
N a p o c z t ó w c e z P o zn a n ia .
P o m y śln y p r z e b ie g za siew ó w
w io se n n y ch
W ed łu g n a p ły w a ją c y c h do M in i­
s te rs tw a R o ln ic tw a i R e fo rm R o l­
n y c h m e ld u n k ó w z po szczeg ó ln y ch
w o jew ó d z tw , p rze b ie g
w io se n n e j
a k c ji sie w n e j w p ie rw sz e j d e k a d z ie
je s t n a ogół p o m y śln y . N a s k u te k
k o rz y s tn ie p rz e p ro w a d z o n y c h sie ­
w ó w je s ie n n y c h i sp rz y ja ją c e g o
p rz e b ie g u po go dy w o k re s ie zim y,
s ta n o zim in je s t n a ogół d o b ry , i
Do d n ia 10 k w ie tn ia d o k o n an o n a ­
s tę p u ją c y c h za siew ó w zbóż ja ry c h :
p szen icą o b sian o — 22.9% obsiew u
p lan o w an eg o , ow sem — 26,4% ob­
sie w u p lan o w an eg o , jęcz m ien iem —
17,1% ob siew u p lan o w an eg o .
W o k o licach p o d m ie jsk ic h ro zp o ­
częto sa d zen ie w czesn y ch zie m n ia ­
k ów . Do d n ia 1 k w ie tn ia b r. ro z p ro ­
w ad zo n o
428.386 to n
n aw ozów
sztu czn y ch , zgodnie z te rm in a rz e m
d o sta w w ra m a c h p la n u z a o p a trz ę -
Zmianaprzepisówo podatku grantowym
K o m ite t E k o n o m iczn y R a d y M i­
n is tró w u s ta lił n a s tę p u ją c e z m ia n y
p rz e p isó w o p o d a tk u g ru n to w y m :
O d p o d a tk u g ru n to w e g o _ zaró w n o
w g otów ce, ja k i w ziem io p ło d ach
z o sta ją z w o ln io n e o g ró d k i d z ia łk o ­
w e. D e g re sja p o d a tk o w a m a za sto ­
so w a n ie do g o sp o d a rstw m n ie jsz y c h
(dotyczy
to 2,5 m ilio n ó w
g o spo­
d a rs tw ), p ro g re s ję p o d a tk o w ą sto ­
su je się do g o sp o d a rstw o p rz y c h o d o w o ści p o w y żej 180 q ż y ta ro cz­
n ie (d o ty czy to około 100.000 gospo­
d a rs tw ). P rz y
sto so w a n iu u lg w
w y m ia rz e n a le ż y u w z g lę d n ić s y tu a ­
N e w e tra n s p o rty z b o ż a
z© Z w . R a d z ie c k ie g o
W r a m a c h p ie r w s z e j u m o ­
w y o d o s t a w ę z b o ż a z e Z w ią ­
z k u R a d z ie c k ie g o ,
o tr z y m a l i­
ś m y 300 ty s . ton. z ia r n a . W r a ­
m a c h d r u g ie j u m o w y o d o s t a ­
w ę 200 ty s . t o n z b o ż a — d o
d n ia l i k w ie tn i a b r. Z w ią z e k
R a d z ie c k i d o s ta r c z y ł ju ż d o
p u n k tó w g r a n ic z n y c h P rz e m y ś l
i J a g o d z i n 80.780 t o n z b o ż a .
amerykańskiego
D ublin. 16 k w ie tn ia (PAP). T ra g i­
czna k a ta s tro fa sam olotow a, k tó ra
p o ciąg n ę ła za sobą śm ierć 30 osób,
w y d arzy ła się dziś ran o w Irlandii.
Sam olot pam am arykańskieh lin ii lo t­
niczy ch rozbił się w odległości Około
250 m od k o ń c a drogi, w io d ącej n a
lo tn isk o w S hannon. W szy scy p a sa ­
ż ero w ie sam o lo tu w liczbie 31, z w y ­
ją tk iem jed n eg o tylko, zo stali zabici.
P rzy czy n y k a ta stro fy nie zo sta ły d o ­
ty ch cz as w y jaśn io n e. Je d y n y u ra to ­
w a n y p asażer, A m ery k an in W orst,
stw ierdził, iż k a ta s tro fa n a stą p iła cał-.|
k ie m n iesp o d ziew an ie.
zagad n ień stan o w ią c y c h n iezm iern ie
w ażny elem ent w nasizym m odelu go­
spodarczym . W spółczesna
cywułieiacjia, ja k w y raził się min. K w iatkow ­
ski, je s t cyw ilizacją chem ii. Z tych
w zględów
m usim y położyć n a jw ię ­
k szy n acisk n a rozw ój przem ysłu
chem icznego, w iążącego się ściśle z
rozw ojem innych g ałęz i przem ysłu.
W ram ach se k c ji rolniczej ciekaw y
re fe ra t n a tem at sp ó łd zieln i p arcelacyjno-bisiadniczydh w y g ło sił prof. W .
S tyś z W rocław ia.
M ów ca zw rócił
u w ag ę n a ro łę tej form y osadnkrw a,
p o d k reślają c, że tajem n ica jego s u k ­
cesów tkw i w p ra c y zespołow ej. W
obecnych w aru n k ach d a je o n a lepsze
41.000 mlodycli górników
w wyścigu pracy
W k o p a ln ia c h ślą sk ic h u k o ń czon o
o b ecn ie c z w a rty e ta p m łodzieżow e­
go w sp ó łz a w o d n ic tw a p ra c y . O sta ­
te c z n a k la s y fik a c ja n a s tą p i w d n iu
19 bm ., zaś u ro c z y ste zak o ń czen ie
c z w a rte g o e ta p u i w rę cz e n ie n a g ró d
p rz o d o w n ik o m p ra c y o d b ęd zie się
w d n iu 9 m a ja w S osnow cu. W ro z ­
p o cz ę ty m p ią ty m e ta p ie w sp ó łz a ­
w o d n ic tw a b ierz e u d z ia ł 41.000 m ło­
d y c h ro b o tn ik ó w .
c ję g o sp o d arczą p ła tn ik a , w d a ­
n y m ro k u p o d a tk o w y m , a n ie ja k
d a w n ie j, w r o k u p o p rz e d z a ją c y m ro k
p o d atk o w y . W p ro w ad za się d w ie
ró w n e r a t y p o d a tk o w e , z k tó ry c h
p ie rw s z a b ęd zie p ła tn a w te rm in ie
d o d n ia 1 k w ie tn ia , d ru g a do d n ia
1 listo p a d a r o k u podatk o w eg o .
J a k o o k re ś le n ie g o sp o d a rstw a r o l­
nego, u sta lo n o łą c z n ą p o w ierzch n ię
g ru n tó w n a le ż ą c y c h do 1 osoby fi­
zycznej lu b p ra w n e j, a z n a jd u ją ­
cy ch się w k ilk u g m in a c h n a te r e ­
n ie je d n e g o p o w iatu . W y m ia ru po ­
d a tk u b ęd zie d o k o n y w ać k a ż d y u rz ą d
g m in n y w sw o im z a k re s ie d z iałan ia.
„Razem0 * pismo organizacji
„Służka PG'I$ce“
U k a z a ł się ju ż p ie rw sz y n u m e r
p ism a o rg a n iz a c ji „S łu żb a Polsce**
p t. „Razem**. P ie rw s z y n u m e r p rz y ­
n o si o b sz e rn y a r ty k u ł k o m e n d a n ta
g łów nego o rg a n iz a c ji „S łużba P o łsce“ p łk . E d w a rd a B ran iew sk ieg o ,
re p o rta ż e o ra z b o g a ty d ział in fo r­
m a c ji z ży cia o rg an izacji.
Nowe partie obuwia czeskiego
W zw ią z k u z p o d p isa n ie m p rzez
G e n e ra ln ą R e p re z e n ta c ję d la P o l­
sk ic h C e n tra l H a n d lu Z a g ra n ic z n e ­
go d ru g ie j u m o w y o d o sta w ę o b u ­
w ia czeskiego do P o lsk i u k a ż ą się
w n a jb liż sz y m czasie n a ry n k u p o l­
sk im n o w e p a rtie o b u w ia im p o rto ­
w an eg o z C zechosłow acji.
N o w a u m o w a p rz e w id u je d o s ta r­
czen ie P o lsce 1.398.000 p a r, w ty m
1.173.000 p a r o b u w ia sk ó rzan eg o i
225.000 p a r o b u w ia
p łó cien n eg o
T e rm in y d o sta w z o stały u s ta lo n e w
te n sposób, że w iększość o b u w ia,
zw łaszcza sezonow ego,
p rz y b ę d z ie
w k w ie tn iu ł m a ju .
Nagrodyi wystawy
W sa li k ró le w s k ie j S ta re g o R a tu ­
sza p o zn ań sk ieg o o d b y ła się u ro czy ­
stość w ręczen ia n a g ró d teg o ro czn y m
la u re a to m m ia sta P o zn an ia. P o z n a ń
p rz y z n a ł d w ie n a g ro d y w w y so k o ­
ści po 100.000 zł k ażd a, p ro f. W y­
d ziału P ra w n e g o U n iw e rsy te tu P o­
zn ań sk ieg o d r J a n o w i R u tk o w sk ie ­
m u za c a ło k s z ta łt jego p ra c y n a u k o ­
w ej o ra z inż. a rch . R o g ero w i S ła w ­
sk ie m u ró w n ie ż za c a ło k s z ta łt jeg o
p ra c y w dziedzin ie a rc h ite k tu ry , k tó ­
r ą o sta tn io w ień czy p ra c a n a d od­
b u d o w ą zab y tk o w eg o ren e sa n so w e g o
R a tu sz a p oznańskiego.
Do la u re a tó w , w o to czen iu k tó ­
ry c h
z n a le ź li się p rz e d s ta w ic ie le
św ia ta n a u k o w eg o , k u ltu ra ln e g o i
p o lity czn eg o
P o z n a n ia
p rz e m ó w ił
p re z y d e n t m ia s ta P o z n a n ia m g r S t.
S ro k a.
W im ie n iu la u re a tó w p rz e m ó w ił
p ro f. d r J a n R u tk o w sk i, p o d k re ś la ­
ją c zn aczen ie n a g ró d , k tó re są u w ień czen iem d ziałaln o ści, m a ją c e j
zw łaszcza w d zied zin ie n a u k o w e j —
o d m ien n y e fe k t n iż w in n y c h dziedzi­
n a c h życia u m ysłow ego. N au k o w iec
w ie, że re z o n a n s jeg o p ra c n ie je s t
ta k żyw y ja k a rty stó w , zw łaszcza
o d tw ó rcó w , że zasięg jego o d b io r­
ców n ie je s t ta k szero k i, m im o, że
p ra c a jego m a zasa d n ic z e zn aczen ie
d la sp o łeczeń stw a. Z ty c h p rzy czy n
p rz y z n a n ie n a g ró d n a u k o w c o m m a
sp e c ja ln e d la n ic h zn aczenie.
*
D y re k c ja M uzeum W ielkopolskie­
go w ra m a c h a k c ji u p o w sz e c h n ie n ia
k u ltu r y o rg a n iz u je w ro k u 1948 trz y
o b jazd o w e w y sta w y po w o jew ó d z­
tw ić p o z n ań sk im , zw łaszcza zaś po
Z iem i L u b u sk ie j.
P ie rw s z ą w y sta w ą , k tó re j u ro czy ­
ste o tw a rc ie n a stą p iło w L esznie, to
„150 la t m a la rs tw a polskiego**. G ro­
m ad zi o na 35 n a jb a rd z ie j c h a ra k te ­
ry s ty c z n y c h dzieł n a sz y c h m istrz ó w
ilu s tru ją c y c h ro zw ó j m a la rs tw a pol­
skiego od S ta n isła w a A u g u sta po­
p rz e z w ie k X IX do p ie rw sz e j ć w ie r­
ci w ie k u X X . D ru g ą .w y sta w ą ob­
ja z d o w ą b ęd zie „R ok 1848“, trz e c ią
zaś „W ielk o p o lsk a piastowska**.
A k c ja w y sta w o b jazd o w y ch ro z ­
p o częta
o b ecn ie w L eszn ie m a
o g ro m n e zn aczen ie k u ltu ra ln e d la
o śro d k ó w p ro w in c jo n a ln y c h a ró w ­
n o cześn ie je s t d o w o d em now ego zro­
zu m ie n ia z a d a ń • M uzeum , k tó re o b e c n ie zaczy n a ra c z e j p rzy ch o d zić
do w id z a n iż czekać n a niego. W y­
s ta w a w L eszn ie cieszy się d użym
p o w o d zen iem
w śró d
tam tejszeg o
Społeczeństw a.
H e-skI
_Nri04
..DZIENNIK POLSKI"
K ron ik a k rak ow sk i
W s p ó ln a k o n fe r e n c ja
n a u c zy c ie li P P S i P P R
W K ra k o w ie o d b y ła się w sp ó ln a
k o n fe re n c ja n au czy cieli pow . k r a ­
kow skiego n ależ ący ch do P o lsk ie j
P a r tii S o cjalisty czn ej i P o lsk iej P a r ­
tii R obotniczej. K o n fe re n c ję o tw o rz y ł
sek r. O K R P P S K ra k ó w S o k alsk i
p o w o łu ją c do p rezy d iu m ob. P rz y b y łę i m g r K w a rc ia k a . Z k o le i p o seł
P o le w k a w y g ło sił r e f e r a t n a te m a t:
„R ola n a u czy ciela w e ta p ie je d n o ści
k la s y ro b o tn ic z e j", w k tó ry m p o ru ­
szy ł c a ło k sz ta łt s p ra w p o lity czn y ch ,
g o sp o d arczy ch i o św iato w y ch .
Ż y w a d y sk u sja n a d sp ra w a m i om a w ia n y m i w re fe ra c ie zo stała za­
k ończona o d czy ta n iem p rz e z p rzew o ­
dniczącego k o n fe re n c ji P rz y b y łę u c h w a lo n e j p rzez z e b ra n y c h n a stę p u ­
ją c e j rezo lu cji:
„N auczyciele p o w ia tu k ra k o w sk ie ­
go n a le ż ą c y do d w óch p a rty j ro b o t­
niczych: P o lsk iej P a r tii S o cjalisty cz­
n e j i P o lsk iej P a r tii R ob o tn iczej ze­
b r a n i n a w sp ó ln ej k o n fe re n c ji p o ­
s ta n a w ia ją
zrealizo w ać
u c h w a ły
C K W P P S i K C P P R w sp ra w ie j e ­
d n o ści o rg an iczn ej o b u p a rty j n a o d ­
c in k u nauczycielskim . J a k o a k ty w i­
ści n a p o lu o św ia to w y m i w y c h o ­
w aw czy m w zm ogą w y siłk i w k ie ru n ­
k u k rz e w ie n ia w śró d k o le ż a n e k i k o ­
legów o ra z w śró d n a jsz e rsz y c h m a s
sp o łeczeń stw a p o w ia tu k ra k o w s k ie ­
go ideologii k la s y ro b o tn ic z e j w ce­
lu k o n sek w en tn eg o i o stateczn eg o
w zm o cn ie n ia L u d o w ej D e m o k ra c ji
ja k o g w a ra n c ji p o k o ju a ty m sa m y m
z a g w a ra n to w a n ia niep o d leg ło ści P o l­
ski."
Kraków przygotowuje się
do obchodu „święta Oświaty*
W ydział O św iaty i K u ltu r y D o ro ­
sły ch p rz y K u ra to riu m O SK u rz ą d z ił
w c z w a rte k k o n fe re n c ję cele m p o ­
w o ła n ia
k o m ite tu o b y w ate lsk ie g o
„ Ś w ięta O św iaty ", k tó re w ty m r o ­
k u obchodzone będzie w d n ia c h 2—4
m a ja p o d h a słe m w a lk i z a n a lfa b e ­
tyzm em .
O b ra d y z a g aił k u r a to r d r St. B ia­
łas, stw ie rd z a ją c , że w czasie „Ś w ię­
ta O św iaty ", oprócz z b ie ra n ia fu n ­
d uszów z o sta n ą ró w n ie ż zap o cz ą tk o ­
w a n e m . in. r e je s tr a c ja a n a lfa b e tó w
i p ó ła n a lfa b e tó w ,
o rg a n iz o w a n ie
k u rs ó w d la d o ro sły ch o ra z w e rb u ­
n e k sił n au czy cielsk ich . W o czeki­
w a n iu n a u sta w ę , n a k ła d a ją c ą n a
d o ro sły ch o b o w iązek u z u p e łn ie n ia
n a u k i z z a k re s u szkoły p o w szech n ej,
społeczeństw o ty m b a rd z ie j m u si do­
p om óc o ch o tn ik o m , b y ża d e n z n ic h
n ie b y ł p o zb aw io n y m ożności k o rz y ­
s ta n ia ze szkoły i k u rs ó w d o k sz ta ł­
c ają cy ch . N a stę p n ie r e f e r a t o w sp ó ł­
czesnych m eto d ach w a lk i z a n a lf a ­
b ety z m e m w ygłosił nacz. w ydz. O św ia ty i K u ltu r y d o ro sły ch R ajc zy k ow ski.
W zak o ń czen iu k o n fe re n c ji p o w o ­
ła n y został k o m ite t o b y w a telsk i, do
k tó re g o w eszli p rz e d sta w ic ie le w szy ­
stk ic h zo rg an izo w an y ch g ru p sp o łe­
cznych z te r e n u K rak o w a .
W IE C Z Ó R A U T O R S K I. W sa li
Z w iązk u Z aw odow ego P ra c o w n ik ó w
S półdzielczych ul. św . J a n a 13 o d ­
b ęd zie się 16 bm . o godz. 18 w ieczó r
a u to rs k i d r T ad eu sza K u d liń sk ie g o
p t. „Z w a rs z ta tu p isarsk ie g o ". W stęp
zł 20.
Koncerty krakowskie
W k o n cercie p ią tk o w y m F ilh a rm o ­
n ii z d n ia 9 bm . d y ry g o w a ł W a le ria n
B ie rd ia je w
p ię k n y m
p ro g ra m e m ,
k tó re g o p ierw sza część p o św ięco n a
b y ła m uzyce d aw n iejsze j, d ru g a
m uzy ce w sp ó łczesn ej; a w ięc C o relli.
i B e eth o v en z je d n e j stro n y , K o d a iy
i S zeligow ski z d ru g ie j. C o relli to
w sp a n ia ła m uzyka, zn ak o m icie n a d a ­
ją c a się do p o p u la ry z a c ji, ró w n ie
n ie z a w o d n a w sw y m d z ia ła n iu czy
to n a a m a to ra czy n a m u z y k a za­
w odow ego, a p rz y ty m zaw sze je s z ­
cze k ry ją c a sporo pozycy j n ie z n a ­
n ych. B rzm ien ie o rk ie s try b y ło n a
ogół d o b re, choć c h a ra k te ry s ty c z n a
d la tegp sty lu b u d o w a w a rs tw a m i
n ie zaw sze w y ch o d ziła dość w y ra ź ­
nie. Ś w ietn ie z a g ra n e b y ły „T ań ce
z G a la n ty " Z. K odalyego, je d n eg o z
czołow ych w spółczesnych k o m p o zy ­
to ró w w ęgierskich, u tw ó r w p ra w d z ie
dość efekciarski, ale d o b rze zro b io ­
n y i in te re su ją c y ju ż ze w zg lęd u n a
Sam m a te ria ł, k tó ry m się p o słu g u je.
T adeusza S zeligow skiego N o k tu rn n a
o rk ie strę nie w y d a je m i się p ozycją
sp e cjaln ie w arto ścio w ą w d o ro b k u
tego b ard zo zdolnego kom p o zy to ra.
Z azw yczaj ta k św ieży w sw ych p o ­
m ysłach. bezpośredni, n ie w ychodzi
tu Szeligow ski poza in w e n c ję raczej
k o n w e n c jo n a ln ą , n ie 'w n o s i też b a r ­
d ziej ciek aw y ch pom ysłów w h a r ­
m o n ice i fa k tu rz e . O czyw iście u trz y ­
m u je Się i tu — p o d o b n ie ja k d o te ­
W rocznicę śmierci gen.K.Świerczewsldego
Prezydium M iejskiej R ady N aro d o ­
w ej zaw iadam ia, że w sobotę 17 bm.
o godz. 12 w R atuszu w sali J. L ea
odbędzie się nad zw y czajn e p o sied ze­
n ie p rezydium MRN d la uczczenia
rocznicy p rzekroczenia O d ry i N y sy
o ra z rocznicy śm ierci gen. K. Św ier­
czew skiego.
W n ied zielę 18 bm. o godz. 17 w
św ietlicy Zw. Inw alidów W o jen n y c h
B iskupia 15 odbędzie się u roczystość
k u uczczeniu p am ięci gen. K. Św ier­
czew skiego. O dczyt pt. „N iezłom ny
b o jo w n ik o Polskę, w olność i lu d 1’
Przed świętem 1 Maja
N a p o sied zen iu p lenum w oj. k o ­
m itetu obchodu św ię ta 1 M aja pod
p rzew odnictw em p o sła SŁ K ow al­
czyka poszczególne se k c je złożyły
sp raw o zd an ia z działalności. N a ­
stę p n ie o d b y ła się d y sk u sja n ad
u stalen iem szczegółow ego p ro g ra ­
m u św ięta 1 M aja w ram ach k tó ­
reg o u rząd zo n y będzie p o ch ó d m a­
n ifesta c y jn y , w iec n a R ynku, a k a ­
dem ia. szereg im prez oTaz ig rzy sk a
sportow e. R ów nież s e k c ja m łodzie­
żow a zło ży ła sp raw o zd an ie z do­
ty ch czaso w y ch p rac.
W p ły w y z tegorocznej zbió rk i w
d n iu 1 M aja p rzeznaczone b ę d ą n a
budow ę gm ach u zjednoczonych
p a rty j robo tn iczy ch i w ty m celu
p ow ołano w oj. k o m itet zb ió rk i w
dniu 1 M aja.
W U rzędzie W ojew ódzkim p o d
p rzew o d n ictw em w o jew o d y krak.
d r P asen k iew icza 1 om aw iano n a
k o n fere n c ji sp raw ę naw iązan ia ści­
słego k o n ta k tu pom iędzy p rzed sta­
w icielam i o rg an izacy j id eo w o -w y chow aw czych i zarząd ó w B ratnich
Pom ocy z w ładzam i w ojew ódzkim i
i m iejskim i.
W to k u d y sk u sji om ów iono rów ­
nież udział m łodzieży akadem ic­
k ie j w obchodzie św ię ta 1 M aja.
U stalono, iż 25 bm. n a dziedzińcu
ark ad o w y m B iblioteki Ja g ie llo ń ­
sk iej od b ęd zie się m an ifestacy jn y
w iec ak adem icki, a 30 bm. w e
w szy stk ich u czeln iach ak ad em ie
1-m ajow e.
OKZZ zaw iadam ia, że 17 bm. o
godz. 11 w sali p o sied zeń R ynek
Gł. 34 I p . o d będzie się zebranie,
n a k tó ry m sp ra w y zw iązan e z 1
M aja refero w ać będzie p rz ed sta­
w iciel K om isji C entralnej- Zw iąz­
k ó w Z aw odow ych z W arszaw y .
N a pow yższe z e b ra n ie w zyw a
się p rzew odniczących lu b s e k re ta ­
rz y P ow iatow ych R ad Zw iązków
Z aw odow ych,
przew o d n iczący ch
i se k re ta rz y Z arządów O kręgów i
oddziałów Z w iązków Z aw odow ych
o raz p rzew odniczących Rad Za­
k ład o w y ch z te re n u m. K rakow a.
FABRYKA SPRZĘTU RADIOTECH­
NICZNEGO W KRAKOW IE. Z jed n o ­
czenie Przem. R adiotechnicznego u zy sk ało o d C en traln eg o Z arządu Prze­
m ysłu M etalow ego b u d y n k i p rzem y­
sło w e po zlikw idow anej fab ry ce w
K rakow ie. P ow stanie tu ta j n o w a fa­
b ry k a sprzętu radio tech n iczn eg o przez
p ołączenie P aństw ow ej
W y tw ó rn i
R adiotechnicznej w Łodzi i P aństw o­
w y ch Z akładów R adiotechnicznych w
K rakow ie. N a p rzy g o to w an ie o biektu
przyznano d o d atk o w y k re d y t 25 m i­
lionów zł.
go u n ieg o p rz y w y k liśm y — n a o d ­
p o w ie d n im poziom ie te c h n ik i k o m ­
p o z y to rsk ie j, w n o si p e w n e in te re s u ­
ją c e szczegóły w in s tru m e n ta c ji, a le
n ie c h w y ta ta k b ezp o śred n io , j a k w
in n y c h sw y c h u tw o ra c h .
S o listą w iec z o ru b y ł gość w ło sk i,
G io v a n n i del Agnola, k tó r y w y k o n a ł
z to w a rz y sz e n ie m o rk ie s try B e e th o v e n a K o n c e rt c-m o ll, p ia n is ta — ja k
się w y d a je n ie s p e c ja ln ie p re d y s p o ­
n o w a n y d o w y k o n a n ia m u z y k i k la ­
sy czn ej. A g n o la p o sia d a w p ra w d z ie
w y sta rc z a ją c y a p a r a t te c h n icz n y , a le
je g o fra z a i u ję c ie cało ści p o z o sta ­
w ia ły w ie le do ży czen ia. Co z a ś do
C h o p in a, k to re g o sze re g u tw o ró w
w y k o n a ł a r ty s ta n a bis, m ia ło to
sw ó j d w o ja k i a sp e k t: z je d n e j s tro ­
n y b y ło o b ja w e m b a rd z o m iłe j w
s to su n k u do p u b lic z n o ści p o lsk ie j
k u rtu a z ji, z d ru g ie j je d n a k w y ra z e m
p e w n e j lek k o m y śln o ści, n a le ż a ło b o ­
w ie m p rzy p u szczać, że w o jczy źn ie
C h o p in a n ie b r a k a n i p ia n istó w , k tó ­
rz y p o tra fili się w zn ieść ch o ciażb y
d o ja k ie g o ta k ie g o p o zio m u w y k o ­
n aw czego, a n i p u b liczn o ści, k tó r a
sły sz ała te u tw o ry w ie lo k ro tn ie w
d o b ry m i n a jle p sz y m w y k o n a n iu , Ż e
je d n a k m im o te n n ie u d a ły e k sp e ry ­
m e n t p u bliczn o ść k ra k o w sk a ro z ­
strz y g n ę ła w ty m w y p a d k u sp ra w ę ,
tr a k tu ją c p ia n istę w łoskiego w p ie r­
w szym rzęd zie ja k o gościa pełn eg o
k u rtu a z ji, św iad czy to o p e w n y m
ta k c ie i w ro d z o n y m poczu ciu gościn ­
ności.
S te fa n ia Ł o b aczew sk a
w ygłosi m gr M. Zgórzew ski, po czym
n astąp i część artystyczna.
W auli P aństw ow ej W yższej Szko­
ły M uzycznej u rząd zo n a została a k a ­
dem ia szkół m uzycznych, p o św ięcona
uczczeniu p am ięci gen. K arola Ś w ier­
czew skiego. Słowo w stęp n e w y głosił
re k to r prof. Zb. D rzew iecki, p o czym
po referacie m jr Łozińskiego n a stą p i­
ły rec y ta c je , a n a stę p n ie prof. D rze­
w iecki o d eg rał m arsza żałobnego K a­
ro la Szym anow skiego. W akad em ii
w zięło udział gro n o p ro feso rsk ie i stu ­
d iu jąc a młodzież.
T yd z& ń
Z ie m
Z a c h o d n ic h
W ra m a c h „ T y g o d n ia Z iem Z a ­
ch o d n ic h " u rz ą d z a n e g o p rz e z P o lsk i
Z w ią z ek Z a ch o d n i w y g ło szo n e z o sta ­
n ą w p ią te k , 16 hm . o godz. 18 w s a ­
li C o lleg iu m N ow odw orskiego^ św .
A n n y 12 o d czy ty m in is tra Jó z e fa
D u b iela o ra z d r M. O rło w icza p t.
„ T u ry sty k a n a Z iem ia c h Z a c h o d ­
n ic h " .
C elem
u św ie tn ie n ia
T y g o d n ia
Z iem Z ach o d n ich , k ra k o w s k i o d d z ia ł
P Z Z u rz ą d z a p o d p ro te k to ra te m w i­
cem in . Z iem O d z y sk an y c h J . D u b ie ­
la 17 b m . o godz. 21 w s a li R o tu n d a
(II d o m a k a d e m ic k i) — W ielk ą Z a ­
b a w ę W iosenną. W stęp z a z a p ro sze­
n ia m i. B ile ty w stę p u 300 zł, a k a d e ­
m ic k i 150 zł. W y d aw a n ie z a p ro sz eń
i p rz e d sp rz e d a ż b ile tó w o d b y w a się
w b iu rz e P Z Z , W ybickiego 2 w godz.
od 8— 15. D ochód z z a b a w y p rz e z n a ­
czo n y n a fu n d u s z sp o łeczn y Z ie m
Z ach o d n ich .
W y n ik k o n k u rs u
w y s t a w k s ię g a r s k ic h
W zorganizow anym p rzez P ań stw o ­
w e Z ak ład y W y d aw n ictw Szkolnych
— w porozum ieniu ze Zw. K sięgarzy
P olskich — k o n k u rsie w y sta w k się ­
g arsk ich — b rało udział 27 k się g arń
z w oj. k ra k . S ąd k o n k u rso w y p o sta ­
n o w ił nie p rzy zn aw ać żad n ej z k się ­
garń pierw szej n ag ro d y . Biorąg n a to ­
m ia st p o d u w ag ę m om ent estety c z n e n ego i celow ego p ro p ag o w an ia w y ­
d aw nictw PZW S p rzy zn ał trzy ró w ­
no rzęd n e II n ag ro d y po 7.000 zŁ
N ag ro d y otrzy m ały : K sięg arn ia i
A n ty k w a m ia St. Razow ski, W ieliczka,
R ynek G órny 11, K sięg arn ia i A n ty k w arn ia T. W ilczyński, K raków , św.
Tom asza 25, O kr. spółdz. k się g a rsk o p ap iern icza
„Szkolnica",
K raków ,
W iśln a 3. III n ag ro d ę w w yso k o ści
5.000 zł p rzy zn an o sp ó łd zieln i p ra c y
i u ży tk o w n ik ó w ZOU „C zytelnik"
(sklep n r 2) K raków R yn ek Gł. 34.
Ponadto s ą d k o n k u rso w y d o cen ia­
ją c w y siłe k i pom ysłow ość w y ró żn ił
n a stę p u ją c e k się g a rn ie : A n ty k w arn ię
w K rośnie, R y n ek 21, K sięg arn ię S p ó ł­
dzielczą
„O św iata" w M iechow ie,
K sięg arn ię Boi. M arczyńskiego w A n ­
d ry ch o w ie i K sięg arn ię „Żriicz" S.
C hm ielą w K rakow ie Pl. M a ria c k i 1.
I I I P O W IA T O W Y Z JA Z D D E L E G A T Ó W S T R O N N IC T W A D E M O ­
K R A T Y C Z N E G O w K ra k o w ie , o d ­
b ę d z ie się 18 b m . o godz. 10 w lo k a ­
lu R y n e k G ł. 20. O becn o ść w sz y st­
k ic h d e le g a tó w o b o w iązk o w a.
P O D Z IĘ K O W A N IE
ZA PR ZY ­
Z N A N IE S U B W E N C JI. N a k o n fe ­
re n c ji w U rz. W oj. p rz e d s ta w ic ie le
k ra k . m ło d zieży a k a d e m ic k ie j w y r a ­
zili p re z y d e n to w i m ia s ta H . D o b ro ­
w o lsk ie m u i Z a rz ą d o w i M ie jsk ie m u
p o d z ię k o w an ie za p rz y z n a n ie je d n o ­
ra z o w e j s u b w e n c ji w w y s. 2 m ilio n y
n a p o k ry c ie zaleg ło ści w o p ła ta c h
m ie js k ic h o ra z za p rz y z n a n ie 50%
zn iże k ty c h św ia d c z e ń d la d o m ó w
a k ad e m ic k ic h .
N A BUDOWĘ DOMU PARTII RO ­
BOTNICZYCH. P raco w n icy D y rek cji
Przem. M iejsc, w K rak o w ie złożyli n a
budow ę w spólnego Domu Z jednoczo­
n y c h P artii R o botniczych 6.700 zł, a
d y re k c ja
P rzem ysłu
M iejscow ego
20.000 zł.
OBOW IĄZEK ZGŁASZANIA CHO ­
RYCH N A MALARIĘ. W y d zia ł Z dro­
w ia oddz. san itarn o -ep id em io lo g iczn y
pow iadam ia, iż w szy stk ie osoby, k tó ­
re w o k re sie o d 1 styczn ia do 14
k w ie tn ia br. ch o ro w ały n a zim nicę
(m alarię) o b ow iązane są zgłosić się w
ok resie od 16 bm, do 1 m a ja br. w II
M iejskim O środku Z drow ia, Skaw iń­
sk a 8 w godz. od 10— 12, w celu p o d ­
dan ia się b ezp ła tn ej k u rac ji zap o b ie­
g a ją c e j po w ro to w i choroby. Leczenie
ta k ie ob o w iązu je mimo dobrego s a ­
m opoczucia i b ra k u o b jaw ó w czynnej
zim nicy. — O soby, k tó re w o k resie
do 31 g ru d n ia br. z a c h o ru ją n a zim ni­
cę, o bow iązane s ą zgłosić się n ie ­
zw łocznie w II M iejskim O środku
Z drow ia, S k aw iń ska 8, d la p rzep ro w a­
dzenia b ezp ła tn eg o leczenia. O bow ią­
zek zgłaszania k ażdego p rzy p ad k u
zim nicy obciąża przed e w szystkim
lek arza b ad ająceg o chorego, k ie ro w ­
nik ó w zak ład ó w leczniczych lu b za­
pobiegaw czych i in n y p erso n e l sa n i­
tarn y . W inni n ied o p ełn ien ia teg o o b ow iązku b ę d ą k ara n i.
U C H Y L E N IE
W YROKU. P rz e d
S ą d e m A p e la c y jn y m s ta n ę li: S ta n i­
sła w P a s ie rb i K a z im ie rz Ż u ra w sk i,
k tó ry m S ą d O k rę g o w y w R zeszow ie
w y m ie rz y ł k a r ę po 3 la ta w ię z ie n ia
z a u d z ie le n ie p o m o cy w z a m o rd o ­
w a n iu listo n o sza A d a m a Z a ją c a i u k ry c iu jeg o zw łok, o ra z p a s ie rb z a ­
m o rd o w a n e g o — M ieczy sław Jeger,.
o sk a rż o n y o n a k ło n ie n ie do d o k o n a ­
n ia z a b ó js tw a zb ieg łeg o R o m a n a
D u d k a. W p ie rw s z e j in s ta n c ji J e g e r
zo stał u n ie w in n io n y . S ą d A p e la c y jn y
u c h y lił w y ro k i sk a z a ł P a s ie rb a , Ż u ­
ra w sk ie g o , J e g e r a p o 12 la t, a n a za­
sa d z ie a m n e s tii po 8 l a t w ięzien ia.
R o z p ra w ie przew odnicz}'! w ic e p re z e s
S. A . d r J . R ó żań sk i, o s k a rż a ł p ro k .
T ra w iń sk i. (dj)
Z A U S IŁ O W A N E Z A B Ó JS T W O .
S ą d A p e la c y jn y r o z p a try w a ł s p ra w ę
F ra n c is z k a L an eg o , o sk a rż o n e g o o to,
że s trz e lił d w u k ro tn ie
do Jó z e fa
W ło d arczy k a w z a m ia rz e d o k o n a n ia
z a b ó js tw a i z ra n ił go w rę k ę . ^S ą d
O k ręg o w y w K ra k o w ie u n ie w in n ił
go z teg o z a rz u tu . S ą d A p e la c y jn y
u c h y lił w y ro k i sk a z a ł L a n e g o n a
9 la t, a po z a sto so w a n iu a m n e s tii n a
6 l a t w ięzie n ia. R o z p ra w ie p rz e w o ­
d n iczy ł w ic e p re z e s S. A . d r J . R ó ­
żań sk i. (dj)
K o m u n iJ e a ty
DYŻUR 1EKARZA-POŁOŻNIKA UBEZPIE­
CZA LNI SPOE.: duda 16 fcwSetnia — «Łr Adam
Hcdbirfi, ud. Koperndflca 23, łed. 543-30 i 597-39
W e w szystkich Innych nagłych
zachorzeniach w nocy należy w ezw ać lek arza d y ­
żurnego z U bezpieczalni, nr tel. 570-70.
DYŻURY APTEK: R ynek G łów ny 22, Szcze­
p a ń sk a 1, K arm elicka 23,
R akow icka 12,
Długa 66, K ościuszki 18, K rakow ska 19, Ka­
zim ierza W ie lkiego 78, R ynek Podgórski 15,
B orek Falecki, ul. G łów na 344.
DYŻUR POGOTOW IA DENTYSTYCZNEGO
SPÓŁDZIELNI PRACY „DENTYSTYKA" (Krup­
nicza ll a , II p.) o d godz. 9— 13. W y daw anie
talonów n a sztuczne uzębienie.
CYKŁ KONCERTÓW, poprzedzanych p re ­
lekcjam i rozpoczyna Z arząd O ddziału
M iej­
sk ieg o TUR w niedzielę 18 bm. o godz. 18,
•w K lubie TUR im. I. D aszyńskiego (ul.
(G arbarska 1) ■występem K w artetu Sm ycz­
kow ego W ład. Syrew icza, k tó ry w y k o n a u'tjwciry D w orżaka, Mozairta, C zajkow skiego,
S ocheriniego i M oniuszki. P relek cję w y ­
głosi prof. I. Sosnow ska.
D IA MŁODZIEŻY ODCZYT PT. „ZJED N O ­
CZENIE ORGANIZACYJ MŁODZIEŻOWYCH
W POLSCE" w ygłosi — staran iem K lubu D y­
sk u sy jn e g o W ojew . K om itetu OM TUR w
K rakow ie — o;b. A. Mi.To.cki, w so b o tę 17
bm. w dom u PPS, R ynek G łów ny 30. H p.
s a ia 52,
LIGA KOBIET (ul, 1 M aja 1) rozpoczyna
kurs bidiżaiairsitiwa, W pisy w godz. 9—13 i
16—18.
K A L E N D A R Z Y K IM P R E Z
a a p ią te k 16 kw ietn ia:
TEATRY. M iejski im. J . Słow ackiego —
te a tr n ieczynny z pow odu p ró b y g eneralnej
„Oiwczego Ź ró d ła". — M iejski S ta ry Te­
a tr — D uża sa la , godz. 19: „Dom pod Ośw ięcim iem "; M ała s a la , godz. 19.15:
„D o­
b ra w ró żb a". — T eatr Pow szechny TUR —
godz. 19: „U czeń d ia b ła ". — T eatr O pere­
tka (Dubicz 48J — godz. 19.15: „ N a jp ię k n ie j­
sza z k o b ie t". — T eatr RTPD W eso.a G ro­
m adka — godz. 12.30: „T rzech urw isów z O n­
ta rio " (dla szkół). — T e a tr Lalki i A ktora
„G rotesk?i" — godz. 17; „K opciuszek".
WYSTAWY. W ielka W ystaw a G rafiki C ze­
chosłow ackiej — w P ałacu Sztuki (pl. Szcze­
pański) codziennie w godz. 10— 16.
K INA,
Sw it i U ciecha: „ O sta tn i e ta p " ,
W anda: „N auczycieilka w ie jsk a ", A pollo i
Sztuka: „ G u w e r n a n tk a * W a r s z a w a : „ N ie ­
bo c zy p ie k ło ", W olność: „ N o c grudniow a"
G dańsk; ,,Ztnak Z o rro ". —- Początek s e a n ­
só w w k inach: Swat, U ciecha i Sztuka
o
godz. 15, 17.30 1 20; w A p o llo godz. 15.30,
13 i 20.30; w e w szystkich p ozostałych k inach
0 godz. 16, 18 i 20.
KIN O AKTUALNOŚCI w sali kima A pollo:
godz. 12, 13 i 14: 1. N ajnow sza polska k ro ­
n ika filmow a, 2) N a Ziemi M azurskiej —
reportaż, 3) Lokom otyw a — p raca ro b o tn i­
k a po lsk ieg o przy odbudow ie kolejn ictw a, 4)
S y ren y w odne — k o lo ro w y film ry sunkow y
po-od. arneryk. —,
W szy stk ie m ie jsca po
35 zł.
DŹWIĘKOWE KINO OŚW IATOW E (G arn­
carska 1): 1) Jez io ra M azurskie, 2) Ptasia w y­
sp a, 3) Szczupaki, 4) K om edyjka.
Początek
sean só w o godz. 16, 17.30 1 19f w niedziele
1 ś w ięta poran k i o godz. 11.30.
w szystko w yzyska d la sw ej u ro ­
dy — kapelusz, suknię, k rem , p u ­
der, a n a w e t b a rw ę a b a ż u ru do­
cen iając w arto ść re fle k su św ietl­
nego. J u ż przy ra n n e j tualecie u żyw a k re m u „A nida", n a c ie ra ją c
nim tw a rz i ręce d la u d e lik a tn ie n ia n ask ó rk a , a w ychodząc z do­
m u p o k ry w a tw a rz le k k ą w a rs t­
w ą ochro nnego p u d ru „A nida".
Po pow rocie, a zw łaszcza p rzed
u d an iem się n a spoczynek n ie za­
pom ina o C old-C ream ie, któ reg o
d e lik atn e olejki, w siąk ając głę­
boko w pory, w ydobyw ają n a po­
w ierzchnię skóry nagrom adzony
w nich w ciągu d n ia b ru d , oży­
w ia ją c przy ty m skórę.
H flifSlR
SPORTOW Y
Przed mmm piłkarskim
Pelska-CzeshcsłDwacja
N a jle p s i p iłk a rz e czescy wyzn,
ni n a m ecz z P olską i Luksemh?'
g iem (te n o s ta tn i został odwoła
ro z e g ra li w P ra d z e spotkanie Sn
rin g o w e . Z w ycięstw o odniósł tT '
A, b iją c te a m B 4:2 (2:1). N a j W
m i n a b o isk u b y li B ican i Cein t
rv.P>m
A V
c lr ła
ła rdl rprzeciw
v
t,' .*
m
em A
b ywłł sk
PolsC
eB
p rz e c iw L u k sem burgow i.
Reprezentacja
Czechosłowacji ustalona
R eprezen tacja piłkarska Czechosh
w acji, k tó ra spotka się 18 bm. w Wei
szaw ie z rep rezen tacją piłkarskąpV
ski, u stalo n a została następuj,^
R ajrnan, K occurek, Zastora, KouW
K olsky, Bradac, ‘ Kokstein,’ Yaceł
Cej-p, Bican, H ronok, Kabicek, Ci>
dok, M ark o i Slouy.
D o p ie ro w
sobole,
Z a p o w ie d z ia n y n a piątek przyjąć
do W a rsz a w y p iłk a rz y czeskich orak ie ro w n ic tw a d ru ży n y i dziennika,
rz y s p o rto w y c h ulegnie jednodnio!
w e m u o p ó źn ien iu i nastąpi w lobotę' ra n o .
Rosjanin sędzią meczu
R adziecki międzynarodowy sędzia
p iłk a rsk i Latiszew , będzie prowadzi!
m ięd zy p ań stw o w e spotkanie piłkar­
sk ie P olska— Czechosłowacja, w dnia
i8 bm. w W arszaw ie
B e lg o w ie c h c ą walczyć
w W a rs za w ie
W arszaw sk i
Okręgowy- Zwiąże; I
B okserski otrzym ał propozycją od I
B elgijskiego Zw iązku Bokserskiego \
ro zeg ran ia w W arszaw ie spotkania v
B ruksela—W arszaw a, w dn 15 maja
P r z e d im p r e z a m i sport,
w si
W całym k ra ju trw ają ofceicnie
p rzy g o to w an ia do Biegów Narodo­
w ych. W bieżącym roku biegi tą po
raz p ierw szy dostępne będą dla sze­
ro k ich m as m łodzieży. Masowo star­
tow ać w nich b ę d ą również miesz­
k a ń cy w si w zorganizow anych w dniu
2 m aja B iegach N arodow ych na prze­
łaj n a szczeblu wojewódzkim, po­
w iatow ym i gm innym . Ludowe ze­
społy sportow e rozpoczęły już trenin­
gi, aby do k ład n ie przygotować zawo­
dników , k tó rzy niejednokr-otarą po
raz p ierw szy w ezm ą udział w zawo­
dach sportow ych . Biegi Narodowe bę­
d ą spraw dzianem tężyzny fizycznej
m łodzieży w iejsk iej zorganizowanej
w hufcach Przysposobienia RolniczoW o jskow ego, Związku Samopomocy
C hłopskiej i organizacjach młodzie­
żow ych. Biegi rozegrane zostaną w
trzech k a te g o ria c h na dystansie IW
m d la dziew cząt, 1000 m dla juiw>‘
rów o raz 2— 3000 m dla seniorów
W b ieg ach przeprow adzona
p u n k ta c ja drużynow a.
N O W A SEKCJA GARBARNI
10. IV. br. odbyło się zebranie RKS <■*
b a rn ia , n a Którym zoetała utworzona seioji
szachistów . W sk ład zarządu weszli: PrcIte
— S4. Paucziewiski, skarbnik — Wuśiżowsa
s e k re ta rz Z. Palczew&ki, gospodarz Wożnicai
ko m isja re w izyjna: Słomak, Markiewicz, »—
daszek. N ow ych członków przyjmuje sią to
dziennie w . godzinach popoWłniiowych, « *■
k a tu p rz y u l. B arskiej 89.
ŚLĄSK—KRAKÓW , interesujące zawMy to
k s e rsk ie ju n io ró w odbędą się 17 kwietnia '•
o godz. 18.30 w h ali W F 1 PW prcy
Z w ierzynieckiej. W zawodach wezmą uda
m. in. W szołek, S tysiał, Łętoćha i P ią tk ą .
II PRZEDOLIMPIJSKA ELIMINACJA SZEK*
MIERZY oidrbędziie się w ramach ogólnop®
sk ich m istrzostw K rakow a z udziałem ®®*
łcw ych zawod/ników z Zaczykiem, Sobiii®
B anasiem n a czele w sobotę i niedzielą*
sali W F i PW przy ul. Piłsudskiego *
Początek zaw odów już o godz. 10.
BAL DZIECIĘCY organizuje w salach Grtf
H o telu w niedzielę, duda 18 bm. o godz.
Tow. Przyjaciół Studium W ych. Fiz. U. •
ram ach te j m iłej im prezy dzieci będą Bł0^’
podziw iać zespół baletow y swych rówie^
ków p od kier* prof. Łukasiewicz o1®2
szyć się z licznych niespodzianek.
W YŚCIGI MOTOCYKLOWE NA ŹUZLU.
niedzielę 18 bm. organizuje Sekcja
kliistów RKS Związki w iec, na stadionie
Borek w Borku Fałęckim (naprzeciw
v a y j I. W iosenne W yścigi Motocyklowej^
żużlu. W yścigi będą pierw szą p*obą sił
tocykliistów krakow skich i pozaJtrakow ^
p o w ypoczynku zimowym, który jedna* ^
m ożliw ił przeprow adzenie niezbędnych ^
monitów m aszyn i doprowadzenie ich
gorocznych w yścigów . Popularne ceny
tów w stępu (zł 50). zapowiedziane infor®0.
w anie publiczności o toku zawodów P ^
m egafony oraz niezw ykła emocja, jakiej ^
g o rodzaju zaw ody dostarczają widzom, sp^
w ią niew ątpliw ie, że na stadionie Borku _
w i sdę w niedzielę cały sportowy
Początek o godz. 15.
c,q.
ZEBRANIE ORGANIZACYJNE chRZAN*L
SKIEGO PODOKRĘGU PIŁKI RĘCZNEJ
dzie s ię w niedzielę 18 kwietnia br. o
10.30 w lokalu H arcerskiego KS w
w ie, przy ul. D aszyńskiego 16.
zaprasza się w szystkie kluby sportowi
w ia ta chrzanowskiego,,
\
„DZIENNIK POLSKI"
ZAR ZĄD
M IE JS K I
za spokój duszy ś. p.
W Y D Z IA Ł
Mirosława Hrefiarewfcza
w
K R A K O W IE
M,
K R A K O W IE
Z D R O W IA
PRZETA RG
r“a odszczurzcnife caicg 0 te r e n u m ia sta K ra k o w a
w te r m in ie w ie se n n y m b r.
Z a in te re s o w a n e p rz e d s ię b io rstw a d e ra ty z a c y jn e złozą o fe rty w z a la k o w a n y c h k o p e rta c h
b e z firm o w y c h z n a p is e m „ o fe rta n a odszczur^ e m e m ia s ta " w k a n c e la rii W y d z ia łu Z d ro w ia
t - f ‘ ™ P akowi> u l - W ielopole 15, X. p. do
. c
b r - g °d z. 10-ta, p o czym n a s tą p i k o ­
m is y jn e o tw a rc ie o fe rt.
« czwartą bolesną rocznicę śm ierci odpraw ione zo­
staną Msze św ięte:
W sobotę, dnia 17 k w ietnia 1948 w kościele 0 0 je ­
zuitów na Wesołej w Krakowie o godz. 7-mej rano
oraz w niedzielę, dnia 18 k w ietnia b r. w kościele
parafialnym w Mogiła o godz. 10,30 rano, n a które
zapraszają
5300 k
Żona, M atka i Synowie
KOLEJ ELEKTRYCZNA
K R Ó L.
o g łasza
p rz e m y s ło w c a
M IE JS K A
STOŁ.
W
o g ła s za
Z a strz e g a się p ra w o w y b o ru d o w o ln eg o o fe le n ta , ja k ró w n ie ż p ra w o u n ie w a ż n ie n ia p rz e ­
n a dostaw ę:
t a r g u b e z p o d a n ia p rzy c z y n .
IC O k s
p o k o s tu
ln ia n e g o
D o o fe r ty n a le ż y dołączyć:
10 3 k s p o k o s tu
n s tn ś e ts c s s ie g o .
Bliższe iniorm acje można otrzym ać w Biurze Zakupów
1) o d p is św ia d e c tw a p rze m y sło w eg o u p ra w ­
M. K. E. ul. św. W awrzyńca 15 w godz. od 9 do 13-tej
n ia ją c e g o do p ro w a d z e n ia p rz e d się b io r­
Oierty w zalakow anych k o p ertach bez firmy z napisem :
stw a ,
„Oferta na pokost" w raz z próbkam i należy sk ład ać w Biurze
2) o d p is
dow odu
z a re je s tro w a n ia
tr u tk i
Zakupów M. K. E. do dnia 5 m aja b r. do godz 13-tej
Otwarcie oferty n astąp i dnia 7. m aia 1948 o godz ló -te j
w ^M in iste rstw ie Z d ro w ia,
Zastrzega się praw o w yboru dowolnego oferen ta, jak rów ­
3) p o św ia d c z e n ie P . Z . H . o sk u tec z n o śc i t r u ­
nież prawo uniew ażnienia p rzetarg u bez podania przyczyn
tk i w w a lc e ze szcz u ram i,
5 2 9 3 K -3
M ie js k a K o le j E le k t r y c z n a w K r a k o w ie
4) w z o rc o w ą p ró b k ę tr u tk i.
T r u tk a (a n ie tru c iz n a ) m a ją c a być u ż y ta
w a k c ji m u s i b y ć k o n sy s te n c ji sta łe j, a n ie
Zjednoczenie Przemyślu M ateriałów Budowlanych Okręgu
Warszawskiego ogłasza p rzetarg nieograniczony n a wykona­ w ilg o tn e j lu b g azo w ej. P o w in n a b y ć u ż y ta b ez
nie robót w P. Z. C. Krubin k/C iechanow a.
d o d a tk o w y c h z a b ie g ó w m a ją c y c h n a c e lu z a ­
f . in s ta la c ję
s ity
i ś w ia tła
2 . a p a ra tu rę
p o m ia r o w a
w r a z
z i n s t a l a ­ tr u c ie p o ż y w k i i m a z a w ie ra ć d o b rą p rz y n ę tę .
c ja d o
D a lsz y c h szczeg ó ło w y ch in fo rm a c ji u d z ie la
a) ceramicznych pieców tunelow ych
W y d z ia ł Z d ro w ia Z. M. p rz y czym zazn acza się,
b) gaz-generatorów
ze d o ty c h c z a s złożone o fe rty n ie b ę d ą ro z p a ­
c) kotłowni
d) suszarń.
tr y w a n e .
Oferty w zalakow anych kop ertach z napisem — „P rz e ta rg
531 l k
P re z y d e n t m ia sta
PRZETARG NIEOGRANICZONY
OGŁOSZENIE FIS1EYARGU
roboty: instalacje siły i św iatła w zględnie a p a ra tu rę po­
miarową1'— wraz z dołączonym kw item w piaty wadium w wy­
sokości 2°/< oferow anej sumy lub bankow ego listu gw aran­
cyjnego, należy sk ład ać w s ek reta riac ie W ydziału Technicz­
nego, Zjednoczenia, ui. G órnośląska 45 paw ilon 18, b arak 3,
w skrzynce dla o fe rt przetargow ych do dnia 28. IV, 1948 r.
godz. 11 -ta, poczym n a stą p i kom isyjne otw arcie oferty.
Szczegółowe w arunki p rzetargow e oraz podkładki otrzym ać
można w Zjednoczeniu Przem ysłu M ateriałów Budowlanych
Okr. W arszawskiego — Wydział Techniczny, a d re s ja k wyżel, w gedz. od S— 1 6 -tij.
Zjednoczenie zastrzeg a sobie praw o dowolnego wyboru ofe­
rent®, jak rów nież uniew ażnienie przetarg u częściowo lub
csffluwfcie.
5292k
aa
W alna posady
N A te re n ie
p ow iatu C hrza­
n ó w do o b ję c ia
stan o w i­
s k a : zastęp cy lekarza N a cz e i
n ego, 3 le k a rz y rejonow ych.
3 le k a rz y d e n ty stó w lub up raw n io n y ęh techników den­
ty sty czn y ch.
U bezpieczalnia
Społeczna w C hrzanow ie
5232k
PR ZETA R G
POMOCNICĘ dom ow ą x go"
tow aniem przyjm ę zaraz, 18
C e n tr a la P r o d u k t ó w N a f t o w y c h B a z a Z a o p a t r z e n i o w a Lądowa
V Ż u r a w i c y ogłasza nieograniczony p rzetarg
na b u d o w ę m a g a z y n u o l e j o w e g o k o n s t r u k c j i ż o l a z o - b e t o n o w e j
o 2 -c h k o n d y g n a c j a c h ;
przybliżona k u b atu ra 12.600 m 3,
oraz n a b u d o w ę
budynku
a d m in is tra c y jn e g o
m u ro w a n e g o
o 3-ch kondygnacjach, przybliżona k u b atu ra 3.250 m 3, w Ż u ­
rawicy położonej n a teren ie W o j e w ó d z t w a Rzeszowskiego.
Podkładki ofertow e i inform acje otrzym ać można w biurze
S ty c z n ia
w z m ia n k a
K W A T .- B U D .
o
JE D N .
Nr
10 .
16339-2
NAUCZYCIEL m a/tem atyki i
fizyki po trzebny do P aństw o­
w eg o Liceum i G im nazjum w
S taszow ie o d now ego roku
szkollnego.
W arunki m ate­
ria ln e bardzo dobre.
5261k-3
HANDLOWEGO
kierow nika
o ra z ru ty n ow aną siłę kance­
la ry jn ą p oszu k u je zaraz Zakiład O grodniczy Śląsk Opól.
ski,
T ylko pierw szorzędne
p o lecen ia. O ferty kierow ać;
D ziennik Polski „N r. 16705"
1705-2
FRYZJERKĘ siłę d o b rą
na
dogodnych w arunkach p rz y j­
m ie Tsanraz. ŻamnowsikA A nto­
ni, Skaw iną, Rynek.
16943
przeta rg u
W O JS K .
m ,
POTRZEBNY farbiarz kw ali­
fikow any zaraz.
Z głoszenia
w sk lep ie. K arm elicka 62
16875-2
Bazy w Przemyślu, ul. M ickiewicza 10.
Oferty należy sk iad ać zalakow ane w podw ójnych koper­
tach, w kasie Bazy w Przem yślu do dnia 28 k w ietnia 1948
godz. 12-ta.
Do oferty należy dołączyć dowód złożenia wadium w go­
towce lub w p ap ierach w artościow ych uznanych przez Mini­
sterstwo Skarbu n a sum ę 2°/o od sum y kosztorysow ej.
Wadium winno być w płacone na konto-separato Bazy Zao­
patrzeniowej Lądow ej w . Żurawicy.
Otwarcie przetarg u n astąp i w dniu 28 kw ietnia 1948 r.
o godz. 13,30 w biurze Bazy Zaopatrzeniow ej Lądowej CPN.
w Przemyślu, ul. M ickiewicza 10.
CPN. BZL. zastrzeg a sobie praw o w yłączenia z oferty pew­
nej kategorii robót w zg'ędnie dostaw , uniew ażnienia p rz e ta r­
gu bez podania powodów i ponoszenia z tego tytułu jakich­
kolwiek odszkodowań, oraz praw o wyboru o ferenta.
5291k-2
W Y D Z IA Ł
20,
3Ó82, KRAKÓW
ogłasza p rzetarg nieograniczony
KSIĘGOWI KW ALIFIKOW A­
Kra­ N I potrzebni zaraz do p racy
w S.P.B., O ddział K atow ice,
ków, ul. R akow icka 29,
2 ) rem ont Instalacji wod.-kan. I e l e k t r y c z n e j w koszarach u l. 3-go M aja 23. — n a do­
gen. A ksam :towskiego, Kraków, u l . B artosza Głowac­ brych w arunkach.
1 6 7 3 6 -2
kiego.
Otwarcie o fe rt dnia 26 kw ietnia 1948 r.
Szczegóły o przetarg u uw idocznione’ w ogłoszeniach n a ta ­ GOSPODYNI do sam odzielne­
pro w adzenia goepodar
blicach urzędow ych w Zarządzie Miejskim, Izbie 'Rzemieśl go
stw a potrzebna natychm iast.
niczej Cechu Rzemieślniczym i W ydziale Kwat.-Bud. w K r a ­ Z głoszenia
, ,M altra‘', K ra­
kowie.
ków , Z w ierzyniecka 35.
L. dz. 2650/Bud.
5289k
16742
1 ) re m o n to w o
n a w y k o n a n ie r o b ó t:
b u d o w la n y c h w k o s za ra c h
gen. Bema
OGŁOSZENIE
IN2YNIER-MECHANIK
LUB
TECHNIK POTRZEBNY zaraz
do o b ję c ia k ie ro w n ic tw a w a r­
sztató w rem ontow ych sprzętu
budow lanego.
W arunki do
o m ów ienia — um ow a sp ecjal­
na. S.P.B. K atow ice, ul. 3-go
M aja 23.
16707-2
p r z e ta r g u
ita
r o b o ty
b u d o w la n e
Z a r z ą d M ie js k i w K ra k o w ie —
W y d z ia ł B u d o w la n y
O d d z ia ł B u d o w li M ie js k ic h
ęgiasza p rz e ta rg nieograniczony
na
r o b o ty
s z k la r s k ie ,
i
k a fla r s k le , m a la r s k ie ,
b la c h a r s k ie ,
d e k a r s k ie
które m ają być wykonane w budynkach m iejskich w 1948 r.
Oferty należy skiadać do dnia 2 7 kw ietnia 1948 r . w O d ■Jziale Budowli M iejskich, pl. WW Świętych 4, I i p. pokój
'Jk. 2 3 9 , gdzie rów nież można pobierać za o p łatą podkładki
Mertowe oraz otrzymać bliższe inform acje.
Otwarcie o fert n astąp i w dniu 29 k w ietnia 1948, a t o :
o godz.
9 na
roboty s z k l a r s k i e
o godz.
10 n a
r o b o ty k a fla r s k ie
o godz.
11 n a
r o b o ty m a la r s k ie
o godz.
12 na
roboty d s k a r s k o - b l a c h a r s k i e
Zastrzega się wybór oferty bez względu na wysokość o f e ­
rowanej ceny lub uniew ażnienie p rzetargu b e z p o d a n i a po­
wodów,
5306 k
Kraków, dnia 13. IV. 1948.
O BW IESZCZEN IE O LIC Y T A C JI
U R ZĄ D
R E W IZY JN Y
W
INŻYNIEROWIE I TECHNI­
CY BUDOWLANI z dużym
dośw iadczeniem — n a w ięk­
szych ro botach
otrzy m ają
s ta łą p racę z dobrym uposa­
żeniem w S.P.B. K atow ice
u l. 3-go M aja 23.
16708-2
TE C H N IK Ó W
BUD O W LA­
N YC H I MIERNICZEGO do
o b m iaru i w y ty czen ia robót
w te re n ie
zatrudni n a do­
bry ch w arunkach S.P.B. O d­
d ział K atow ice, ul. 3-go M a­
ja 23.
16709-2
R Z E S Z O W IE
mysi: art. 85 dekretu z dnia 28 I . 1 0 4 7 r . o e g z e k u c j i
administracyjnej św iadczeń pieniężnych (Dz. U. R. P. Nr. 21
?n*'
P°daje do ogólnej wiadomości, że dnia 26 kw ietnia
™ I r ' 0 .SOdz. 10-tej w lokalu Spółdzielni Spożywców
w Rzeszowie przy ui. 3 -go M aja 7, odbędzie się sprzedaż
‘ licytacji u r z ą d z e n i a piekarni, w a r t o ś c i s z a c u n k o w e j 7 9 . 8 3 8
z i o t y c h _ stanow iących
w łasność Spółdzielni Piekarsko-CuKierniczeJ. celem uregulow ania należności Skarbu Państw a.
Ruchomości te można oglądać w dniu licy tacji od godz.
®.45 do 10-tej pod wyżej wskazanym adresem .
AO
FAWORYT
P E ŁN O W A R T O Ś C IO W A
PASTA
„T O B U S " Sp. l 0. O.
K r a k ó w , u l. W lś ln a 3 .
Tel. 562-62
5182K-15
|
Za rzą d
M ie js k i w
Gdańsku
S z c z o tk i hurt —
u l.
K ra k ó w
F lo r ia ń s k a
|
8
7*
3 8 5
w podworcu Tel 570 34
4 p r a c o w n ik ó w
o g ro d n ic zy m
1 sp e c ja listę od p ro d u k c ji i 3 o g ro d n ik ó w
z z ak resu p la n o w a n ia z ie le n i m ie js k ie j.
Ż ądane w y k s z ta łc e n ie p rz y n a jm n ie j ś r e ­
dnie i 5 la t p r a k ty k i z a w o d o w e j w o d p o ­
w iednim d ziale p ra c y .
W arunki V II g ru p a u p o s a ż e n ia p a ń stw .,
e w en tu aln e d o d a tk i te re n o w e .
Wnioski z k ró tk im życiorysem k ie ro w a ć
do Zarządu M iejskiego w G d a ń sk u , W y­
dział P lantacji M iejskich, u l. 3 go M aja 1 0 I
5305k-2
P ę d r le
d e ta l
Jan S y ch o w sk ts
z a tru d n i od z a ra z
z w y k sz ta łc e n ie m
O B U W IA
I
TAPCZANY — otom any materace w fósienne sprzedaje
Zakład tapicersk* — Kraków
G todzka 59
15495-10
OKAZJAJ Tapczan nowocze­
sny. dwuosobow y, 6 materacy w łósiennych
otom auę
nowe — sprzedam Kraków
K rakow ska 46/5.
15759-20
Zakupim y
w iększą partię
W IN
ow ocow ych
ja k o w y łą c zn ą s p rze d a ż
n a W lk p . j P o m o rze
Oferty: Biuro Ogłoszeń
„PAR--. Poznań, R ataj­
czaka 7 pod „4.5 4 7 ‘‘
5295k
RASOWE p s y m yśliw skie —
sprzedam . Kialców, 29 Listo­
pada 45a.
16651-3
PRZYCZEPKA sam ochodow a
kuferkow a now a
o k azy jn ie
uo sprzedania. Kraków . Te.
lefon 551-41.
16662-3
SPRZEDAM dyw an żyw iecki
4X2.80. W iadom ość K raków
Piłsudskiego 21, m. la
od
godziny 17.
16666-2
HODOWLA ow czarków alza­
ckich (wilczurów) poleca okazy, Kraków , M azow iecka
90.
16913-2
PIANINA m arkow e sprzeda­
je okazyjnie — Raj ko w ski SINGERA m aszynę k ry tą —
Kraków , R ynek Klepa/rski 2, sprzedam . K raków, św. J a '
16162-10 na 3/8, III piętro.
16929-2
SZCZĘŚLIWE obrączki
ku­
pisz w firm ie „C zas". Kra­ MOTOCYKL 500 cm® sprze'
ków, Starow iślna 10.
dam. Kraków , G rabow skiego
16924-2
16308-2 boczna (garaże).
PIANINO nowe, pierw szorzę,
dne sprzedam k o rzy stn ie —
K raków , N ow ow iejska 20/1
16313-2
MĘSKI płaszcz gabardynow y
d u ży sprzedam . Rad 2 iavlł}<o
w ska 12/3 od 15—18.
16927
MEBLE now oczesne używ ane
o kazyjnie sp rzed a M eblokomis, Kraków, Podw ale 5.
16332-2
SAMODZIAŁY _ KRAKÓW,
KROWODERSKA 47, m. 5.
16932-3
KOMPRESOR
2.40 m 3/>godz.
PIANINA, fortepian koncer­ 6 Atm. sprzedam . D ziennik
Polski „N r. 16937".
towy, najnow ocześniejszy
sprzeda ta n io Św iątek, Sta­
row iślna 12.
16341-5 FIRMA „ Je d n o ść", K raków ,
T argow a 2. Poleca d la k u p ­
OPEL O lim pia 4-osobow y k a ­ ców/ za okazaniem K arty Re­
w szelkiego ro ­
b rio let do sprzedania. O ferty je stra c y jn e j
16723
„ P a r", Kraków , R ynek Głó. d z aju obuw ie.
wmy 46 dla „1908".
5267k-2 OBUWIE w szelkiego rodzaju
m ęskie, dam skie,
dziecięce
SAMOCHÓD osobow y sprze­ dla członków Zw iązku Zaw o­
dam. m arki „ R e n a u lt"
oraz dow ego 10% ra b a tu poleca:
„M ercedes" V 170,, lajpuzy M agazyn O buw ia i G alan te­
DZIEWCZYNA -znająca p ra- a y czterodrzw iow e — stan rii — K raków , D ługa 4.
ce domowe potrzebna. Kra­ piterws zorzę dny. Wiadomioś ć
16724-3
ków , M i c h a ł o w s k i e g o 2 , m . Św iętochłow ice, K olejow a 4.
7.
•
16840 F ulaiski.
5294k-3 MASZYNĘ kxytą — Singera
lub m ęską sprzedam .
K ra­
SPRZEDAM to k a rn ię 2 m . to­ ków , Bracka 8/5. O ficyna I
Posad poszukują
16745-3
czenia, p ła sk ie w augi,
typ piętro.
w iedeński
z
kom pletnym i
pterw szorz ę dn ej
oraz PI ANIN O
POSZUKUJE ptwr.y ślau^eJz trybam i i przy staw k ą
krzyżow e
m aszynow y (spawacz anto-g. pdłę do cięcia żelaza. Biuro m arki, p ancerne,
i elekt.) z n ając y ro b o ty n a­ T erra, K raków , K alw aryjska sprzedam . Starow iślna 75/2.
16750-3
5297k-2
rzędziowe. Zgłoszenia k ie ro ­ 24.
w ać
K rakow ska 30, Firma
Ju n k iersk i.
48 Igr MOTOCYKL „ Z to d a p p " 200
cm 8 sta n piiu^vBzo«zęday —
Sprzedaż
KIEROWNICZKA pensjonatu sprzedam . K raków , Szew ska
riisrucSionisści
obow iązkow a, solidna, refe­ 19 — Sklep Radiowy.
5299k-2
re n c je , kaucjia szuka zajęcia
NAJW IĘKSZY w ybór kam ie­
e w entualnie spółki. Posiada
nic, w ill, domów, p arcel b u ­
bdedizmę, p la te r, pościel. N o ­ RADIO su p e r „O pta Loewe
dow lanych sprzeda TRZOPEK
w y Sącz — p o ste re stan te n a stalów kach serii „U " do Kraków , W ielopole 8.
H ellerow a.
5279k-2 WALIZKOWĄ m aszynę
16292-5
p isania „ K appel" sprzedam .
MŁODA, inteligentna, znajo­ S ienkiew icza 7/5.
KAMIENICĘ
18
ub.,
sk
lep —
16284
m ość p ra c biuro w y ch , m aszymoże być w olne m ieszkanie,
nopiismo
poszukuje p osady
GOSPO­
w biurze lu b ’ sklepie, może SHAPING 550 skok, starszy parcelę (Dębniki),
poprow adzić
gospodarstw o typ sprzedam . K raków , M io­ DARSTWO 5 m órg ziemi —
16682 dom i zabudow ania (15 km
sam otnem u panu.
M ie jsc o ­ dow a 13. Ś lusarnia.
o d K rakow a). DWIE parcele
w ość o b o ję tn a .
— O ferty:
„W SPÓ LN O TA ", pla c W szy­ MOTOCYKL ,, V lctairia" 200 150 1 204 sążni w ydzielone,
stkich Ś w iętych 8 p od „649". bardzo tanio sprzedam . K ro­ uzbrojone (przy W ybickiego)
sprzeda KULCZYK Karol —
16731 ków . Bożego Giaiła 29/14.
16697-2 K raków, Basztowa 10/1, tel.
593-01.
16501-6
SINGERA m aszynę g a b in e ­
Kupno
tow ą i lew oram ienną sprze­ KAMIENICĘ kom fortow ą ze
sklepam i — centrum , domki,
NAJW YŻSZĄ CENĘ — za dam. K upa 5. u dozorcy.
16906-2 w ille, w olne po kupnie, p a r­
radioodbiornik — lam pę ra ­
cele uzbrojone w e w szyst­
diow ą — przy staw k ę
uzy­
kich dzielnicach o ra z gospo­
skasz —• „R ad io la", K raków, SYPIALNIĘ, tapczan, szafę d arstw a w okolicy K rakowa
biurko, ja ­
Wielopól© 22.
16230-5 kom binow aną,
„W A W EL",
dalnię, szafę trójdzielną, w i­ sprzeda Biuro
trynę,
bieliźniairkę,
b iałą sza. K raków , GRODZKA 60.
FILMY, o dpadki celuloidow e
5095k-10
kupujem y. Zgłoszenia „ P a r" fę sprzeda Skład M ebli, Ko­
16323-3
K raków , R ynek G łów ny 46, p e rn ik a 8.
WILLĘ trzyrodzinną, kom for­
1426".
5003k-6
KOŁDRY, łóżeczka dziecięce, tową, garaże, 800 sążniow y
ogród ow ocow y, W ieliczka.
tapczany
poleca
sklep,
K
ra­
KUPUJEMY w oski pszczelne,
DOMEK jednorodzinny z 400
łój, staniol lub fiolę alum i­ ków , F loriańska 26.
16714 sążniow ym ogrodem , W ieli­
niową. Kraków, św. G ertru­
czka,
DOMEK jednorodzin­
dy 1 6 . p arter.
5179k-3
KOŁDRY puchow e, w ełniane, ny, m orgow ym ogrodem —
s tajn ia, Pod Fortem . WielkJ
w
atow
e
poleca:
W
ytw
órnia
MŁYN gospodarczy kupię lub
K raków , K row oder­ w ybór domów Łagiew nikach,
w ydzierżaw ię. — Zgłoszenia Kołder,
16716-10 Borku, Bronowicach, Proko­
Janicki, Kraków , Paulińska ska 32.
cimiu, W oli D uchackiej oraz
20 II p .
5205k-3
„TRANSA­
MASZYNĘ dam ską do szycia p a rte ! sprzeda
K C JA ", Kraków , Jag ie llo ń ­
KUPIĘ m aszyny do liczenia sprzedam . K raków , Długa 41 ska 9.
16165-3
16719-3
i pisania. Sklep z m aszyna­ m. 3.
mi — Kraków , św, J a n a 2
PARCELĘ 350 sążnd (Lea) —
PIANINO
ang
ielsk
iej
kon­
F-ma „R oto".
550.opo sprzeda biuro CHO­
15457-10 stru k cji, w spaniałe, now e
W AŃCA, Kraków , św. G er­
sprzedam . Batorego 19/5.
trudy 2,
16637
16720-2
MASZYNY BIUROWE nowoczesne. Kupno — sprzedaż.
WILCZUR
d
w
uletni
tresow
a­
G ołębiow ski — Rafał ski, św.
LokaEs
n y do sprzedania. D ietla 19/5
M arka 27, 508-18.
tel. 578-04.
16722
16640-3
MIESZKANIA
jednopokojo­
KUPIĘ
dobrze p ro sp e ru ją cy PIESKI „ sp a n ie le ", 6 tygod­ wego — centrum , ogrzew a­
nie (garsoniery) lub pokoju
interes g a! a n te r ta -konf ekcj a . niow e sprzedam . Kraków
16726
kuchnią poszukuję pilnie.
T ylko K raków . Zgłoszenia — P rądnicka 83/6.
Zw rócę koszty.
Zgłoszenia
„W SPÓ LN O TA ", P lac W W .
MOTOCYKL
Standard
p
raw
ie
D
ziennik
Polski „N r. 16915".
Św iętych 8, d la ,,635".
now
y
350
górnozaw
orow
y
16915-3
16914-2
sprzedam . W arsztat, Kalwary js k a 33.
13730 POTRZEBNE natychm iast dwa
m ieszkania
kom fortow e : 2Sprzedaż
CZTERY oporny 190X18 p ra ­ pokojow e z kuchnią i 3-po­
wie now e sprzedam y. Tele­ kojow e z kuchnią.
Koszty
PANCERZE do m otocykli -— fon 577-77.
16358-2 zw rócę. O ferty Dziennik Pol­
pierw szorzędne — dostarcza
ski „N r. 16360"
w ytw órnia „Borwden", Krąż­ SPRZEDAM drzewo budow la­
16360-5
ków , Zw óerzymedka 6.
ne K raków,
K rupnicza 18,
16920 m. 4.
16365-3 DW UPOKOJOW E pólkom for­
to w e m ieszkanie zam ienię na
MŁYŃSKIE m aszyny, przy- trzypokojow e pełnokom fortoKOTŁY, w arzelnice autokla­
w y, k o n stru k c je żelazne u- b ory w szelkiego rodzaju do­ w e. O ferty: „ P a r" , K raków,
rządzeń fabrycznych
W y­ starcza firm a K anarek, K ra­ Rynek
G łów ny 46 — pod
„1899".
5238k-3
tw ó rn ia
„ S u p re m a ", Łódź, ków , M azow iecka 35.
J arac z a 40.
5055k-10
18491-10
oszczędza i konserwuje
N a c z e ln ik
U rzę d u
R e w iz y jn e g o
(— ) M g r . R u c z a j
5307k
00
LIMUZYNĘ luksusow ą, 6-osobową,
M ercedes- 6-cylindrow ą, bardzo dobry stan
sprzedam . Telefon 582-48,
5268k-4
SPRZEDAJEMY tan io now o­ DO sprzedania korowa ra s o ­
W iado­
czesne m aszyny do pisania, wa, wysokodojma.
Uczenia o ra z szycia „Skład m ość „ E ie k tro p rac a ’*, M iko­
16529-2
M aszyn", K raków, św. Krzy­ ła js k a 3.
ża 7, tel. 539-30.
5145&-5 SZCZĘŚLIWE obrączki złote
sre b rn e i double w dużym
CERATĘ n a płótnie o ra z p a­ w yborze i n a jta n iej poleca
pierow ą poleca
po cenach G ajew ski, ..Kraków, Starow i­
hurto w y ch
Dom H andlow y, ślna 26.
16560-4
Krakó*w, G ołębia 6.
5 1 7 3 k -3
TAPCZANY,
m a te ra ce włósienme, fotele do spania, łó ­
MŁYŃSKIE m aszyny, m otory żka połow ę sp rzed aje oka­
spalinow e do 160 KM d o star­ z yjnie tapicer. Kraków , Kra­
cza n a całą Polskę Budowa kow ska 29
16641-2
M łynów, W rocław , św. W in­
centego 25.
5206k-3 SYPIALNIĘ
now oczesną, orzech k a u k ask i sprzedam . —
FORTEPIANY, p ianina — o - K raków . D ługosza 6/3.
kazje. Strojenia, rem onty —
16648-4
tra n sp o rty poleca — Spół­
dzielnia M uzyczna „Tom" — MOTOCYKL m aski JA P. 980
Kraków , G rodzka 40.
ccm , angielski w bardzo do.
5220k-4 brym stanie, 2 cylindrow y,
w yścigow y sprzedam .
W ie­
PSA m yśliw skiego (pierw szo­ rność telefonicznie N r. 570-17.
rzędne w alory) piękne bokse­
16659-3
ry w ilczury,
ow czary, ra­
tlerki liliipuły, jam niczki — M A S Z Y N Ę U n d e r w o o d z d ł u ­
sp rzed a
oraz przeprow adza g i m w a ł k i e m w dobrym stanie
tresurę.
H odow la Kraków , o k a z y j n i e
sprzedam
Kra­
W adow icka 41, tel. 587-91.
ków , Sław kow ska 6,
F-ma
5242k-2 D reszer.
16663-3 l
Z
F I L H f t R R S a ^ lI
K R A K O W
S K I E J
W niedzielę, dnia 18 kw ietnia br. o godz. 11-30 od­
będzie się w sali Filharmonii
)
K O fiS G E H T
S Y H S F O ia iC Z m
ped dyrekcją B. Lewandowskiego
solista 'i. Roesnor (skrzypce)
W program ie: Beethoen: Coriolan, M ozart: Koncert
skrzypcowy G-dur, Czajkowski: V. Symfonia.
Bilety do nabycia w kasie Filharm onii, Zwierzyniec­
ka 1.
53!0k-2
K R A K Ó W
W
p p a p r e m is n i
O C Z E K I W
„O w c ze g o
A N I U
ź r ó d ła "
Jutrzejsza prem iera arcydzieła Lope de Vcgi wzbudziia w całej Polsce zrozumiale ożywienie. Z różnych
stron kraju nadchodzą telegram y i listy z prośbą
o rezerw owanie miejsc na to niezwykle widowisko.
Stąd też zwiększona ilość t. zw. prem ier z dwu do
trzech, przy czym pierw sza — jutro w sobotę 17. IV. —
przeznaczona będzie dla gości zam iejscowych, druga
st poniedziałek 19. IV. — dia sfer oficjalnych Krako­
wa, zaś trzecia we w torek 20. IV. dla przedstaw icieli
prasy i sfer artystycznych
W teatrze im. J. Słowackiego wszystkie przygotow a­
nia do wprowadzenia na scenę „ O w c z e g a i r ć f i ! a ‘ « zo­
stały zakończone.
Początek wszystkich przedstaw ień
dokładnie o godz. 19 — w /g. czasu radiowego na co
zwraca 'i ę szczególną uwagę, gdyż po podniesienia
kurtyny wszystkie w ejścia na widownię będą b e z w z g l ę ­
dnie zamknięte.
Pozostaje bilety są do nabycia w kasie teatru od
9— 13 i od 16— J 9.
5303*
*
Ir e n a
G ó r s k a
i
D o b ie s ła w
znanej sztuce B
w
„ U C Z E łS
D a m ię c k i
Shaw‘a
D I A B Ł A "
w Teatrze Powszechnym TUR.
Dziś i codziennie o godz. 19-ej z gościnnym w ystę­
pem Ireny Górskiej i Dobiesława Damięckiego sztuka
B. Shaw‘a „Uczeń diabla".
5222k
T e a tr
„ O P E R E T K A
Od wtorku
I Bromme
dnia
6
*.
L u b ic z
kw ietnia
„ N A J P I Ę K N I E J S Z A
4 8 ,
a,
rew elacyjna
z
1 9 ,1 5
operetka
K O B IE T
Udział biorą: B . A r t e m s k a , M . K o r a b i a n k a . W . O r z e ­
chowska, M . D e m a r . J K a b i a n , A . F u z a k o w s k i . A . L e śniowskl, W. Ruszkowski, F. Szczepański.
Reżyseria: W. Zdzitowieckl. Kapelmistrz- A. ZarublB.
Balet: J . Fabian. Dekoracje: B . Wagner.
Przedsprzedaż biletów „Gospoda Aktorów", od godz.
18-tei w kasie teatru. W niedzielę i święta w kasie
teatru od godz. 10-tej bez przerwy
4989S
P A Ł A 5S
C o d z ie n n ie
A to m y
D E
D A N C E
r e w e la c y jn a
T a ń c a
w
„C A S A P JO W A "
zm ia n a
p ro g fa m u
„C a s a n o o ic "
S ta n is ła w a
S t a n i s ł a w s k a prim abalerina Opery, T r i o
N i e w ę g ł o w s k i c h , wielka św iatow a atrak cja.
Znakomity
zespól Jazzowy W e s o ł o w s k i e g o J u l i u s z a . Conferencier
B . F o t y g o F o i a ń s k i . W s t ę p wolny.
Początek o godz. 21.
POSZUKUJĘ Ewy z Fe-derkie- SKRADZIONO
k a rle
re je ­
wiczów D ziaduch.
W iado­ stra cy jn ą
RKU T arnów
i
mość k ierow ać M artula Ka­ k a rtę rozpoznaw czą W oźniak
tarzyna,
Stare M iasto, p-ła Stanisław , Tarnów.
Leż a jak,
5309k
5285Ł
Zguby — kradzieże
ZGUBIONO
św iadectw o ukończenda szkoły zaw odow ej
o
ra
z
św
iadectw
o p ra k ty k i •—
ZGUBIONO portfel z doku­
mentami oraz paszportam i za­ W iniarz Stanisław .
granicznym i,
em igracyjnym i
Nr. 023671 i 023654 na n a­
zwisko W etsiein B arbara ER śżn e
ugenia i W etetein Feiw el —
zam Kraków, G arbarska 24,
6. Łaskaw y znalazca p ro ­ SKLEP
w dobrym punkcie
szony o rwro-t za w ysokim przyjm ie zaraz w spólnika z
w ynagrodzeniem .
gotów ką,
W iadom ość Brzo­
16632-3 zow a 17, m. 11.
16665
P O D Z IĘ K O W A N O
W P anu D oktorow i
W ŁA D Y SŁAW Ó W ! SZY SZK O
Kraków , ul. łV?ik®?ajska L, 9
za znakom icie przeprow adzone bad an ie cza­
szki i w yleczenie m nie z pow ażnej choroby
składam y n ajserd eczn iejsze podziękow anie
107X1
W ta d . J ą d r m e ja s s o w ie
ZGUBIONO
k a rtę re je s tra ­
cji RKU N ow y Sącz J a n Bie­
d roń, gm ina Tym bark.
16673
ZIOŁA LECZNICZE K raków,
ul. Szew ska 23. tel. 173-58.
4 7 45k-12
„PRZYSZŁOŚĆ* jedyne
na
Podhalu koncesj. Biuro Po­
średnictw a M ałżeństw ,
NO­
WY TARG, SZAFLARSKA 49.
Skr. poczt. 10, poleca szereg
korzystnych p a rty j m ałżeń­
skich. Zgłoszenia osobiste —
SKRADZIONO
k a rtę rozpo­ lub pisem ne.
4982k-4
znaw czą Nr. 3232, zaśw iad­
czenie re je stra c ji RKU M y­ ZEGAREK napraw i dobnie —
ślenice,
książkę tożsam ości tanio FACHOWIEC. Kraków,
konia n a nazw isko U chacz G rodzka 60.
5004k-12
Stanisław , Głcgoczów.
16701 CAŁA POLSKA używ a p a st1
do obuw ia „Elegant * bo jes
ZGUBIONO k a rtę rozpozna­ dobra i tania! Żądać wszę
w czą n a nazw isko KUKUŁ­ - d z i e l .
, 16060-11
KA, Elżbieta, Tarnów.
5284-k LUKSUSOWY krem do obu
wia „PEDANT" —- but oży
ZGUBIONO
kairtę re je s tra ­ wia, św iat zadziw iali Żąda<
cyjną n a w yszynk w ódek— w szędzie!
16059-1C
p iw a (G astronomia) w ydaną
Nauka
przez U rząd Skarbow y Chrza­ MASZYNY do szycia naprę
i wychowania
nów , nazw isko Boroń A nto­ wia sp ecjalista, Kraków , Kie
nina, zam ieszkała
Chełm ek lecka 30/4. (lub zawiadomi
UPROSZCZONEJ stenografii 356, pow iat C hrzanów .
pocztówką)
16333zaw odow ej w yucza szybko,
5278k
gruntow nie M arczew ski, Ry­
DAKATYZA j PLISOWANI
nek 9.
16567-5 ZGUBIONO
k a rtę re je stra ­
c yjną RKU' Tarnów . Zaraza B racka 13. W ażne dla sainc
16485-1
ROZPOCZYNAM przyspieszo­ W ładysław , J-astrzebka N o­ działów.
n y kurs tańców .
N ow ocze­ wa.
528lk
ZŁOTE
obrączki,
pierścionk
sna m etoda. W ieczysty, Ko­
ściuszki 73.
16727 ZGUBIONO
k a rtę re je stra ­ sy g n ety w y k onuje Kowalsl
cy jn ą RKU o ra z dow ód oso- Tadeusz, Kraków , G rodzka :
SZYBKO, dobrze w yuczysz bisły n a naizwiisko
Suszek I piętro, oficyny.
się tańczyć u W ieczystego, T adeusz.
53C8k
_ _ _ _ _
16561-1
K ościuszki 73.
16729-2
ZGUBIONO 9. 4. 1948 k sią ­ NAPRAWY zegarków , bud?,
żeczkę na pobór papierosów ków, biżuterii złotej wyk<
Poszukiw ania się
w H urtow ni P.M.T. Społem n u je n a jta n iej — G ajew sk
w Sanoku, Nr. 54/12/48 n a K raków , u]. Starow iślna 2
wzajemne
nazw isko Kożuch Stanisław ,
ZBIGNIEWA M akusa poszu­ Nowy Zagórz _ bufet k o le ­ POSZUKUJĘ spółki w in tra ­
K siążeczkę uniew aż­ tnym przedsięb io nstwźe, Pok u ją rodzice. Proszę o w ia­ jow y.
53Q4k
dom ość Bydgoszcz, św. T rój­ niam .
kapite*. Zgłoszenia:
cy 35.
529Ók
„W SPÓ LN O TA ", plac W szyZGUBIONO
k a rtę ropozna­ Stkich Ś w iętych 8 p od ,,650'1
wczą n a nazw isko GRABIEC
16732
PANA, k tó ry udzielił na u- Stanisław , Siedliszow ice.
licy w K rakow ie inform acji
5282k
ZEGARKI,
budziki
na
<
o zaginionym D oktorze Ry.
glickim proszę uprzejm ie o SKRADZIONO k a rtę re je stra ­ nalnych częściach szw
ekich z g w aran cją pis
bliższe w iadom ości. Ryglicka, cyjną • R K U Tarnów ,
JAS- n apraw ia Firm a — Gal
M ały Rynek 7,
m ieszkanie NOSZ Tadeusz, M ałonice.
K raków — ul. Stradói
jeden.
16916-2
5283k (Sklep).
ZGUBIONO dokum enty o d ro ­
czenia służby w ojskow ej w y­
dane przez R.K.U. Bochnia,
Stalm ach M ieczysław . Zbyd c ló w 23.
16700
Nr. 104
..DZIENNIK POLSKI1'
Dokument przyjaźni polskiego i francuskiego narodu
„ B z i «
. ,
K ra k o w a
O k u p o w a n y K ra k ó w w o c za c h
j e ń c a fr a n c iiis k le g ®
iedawno ukazała się w e Fran­
telności najpiękniejszej tradycji fran­
cji książka-pam iętnik pt. „Les
cuskiej. N ie dziwi to zresztą zwłasz­
grandes Vacances" (W ielkie
cza w Krakowie, grodzie starej cyw i­
■ wakacje) w któ rej autor, Fran­ lizacji, gdzie kościół Parmy M arii i
cis A m briere opisuje swe
dziedziniec U niw ersytetu i ileż innych
w spom nienia z pobytu w nie­ pam iątek św iadczy o doskonałej for­
m ieckich obozach jenieckich na tere­ mie cywilizacji. A skłepy-antykw arnie Polski.
nje k ry jące w sobie istne cuda!... Po
W książce francuskiego autora prze­
Plantach przechadzają się kobiety tak
bija w ielka w dzięczność do Polaków
pełne w dzięku i gracji, jakich nie
i uznanie za ich pełną sym patii i przy­
napotkałem nigdzie poza Paryżem.
jaźni postaw ę wobec jeńców-FrancuW iele sklepów , a przede wszystkim
zów . Życzliw ość ta i przyjaźń cecho­
żydow skie zostały n a rozkaz Franka
wała nie tylko w spółw ięźniów w obo­
skonfiskow ane, a zarząd ich oddano
zach, ale całe społeczeństw o polskie:
w ręce treulhanderów, tzn. łudzi za­
„Les grandes Vacances" są podzięko­
ufania O ile afiszy i p ortretów fuhrew aniem dla w szystkich Polaków.
ra było bez liku w tych zniem czonych
Poniżej przytaczam y zam ieszczony
sklepach, o tyle tow ar b y ł rzadkoś­
w „N arodow cu" fragment tej now ej,
cią. N atom iast sk lep y czysto polskie
z talentem napisanej książki, w k tó ­
jakim iś czaram i, o któ ry ch panow ie
rym uw zględnione są m om enty p oby­
życia i śmierci nie mietli pojęcia, za­
tu jej autora w Krakowie.
opatrzone były obficie naw et w o k re­
sie najsoinowszydh ograniczeń.
Przypom inam sobie, jak któregoś!
W czasie obcow ania z Polakami w
dnia przy ulicy Szerokiej, gdy robi­
Stalagach w Niemczech gdzie przeby­
łem zakupy w najw iększej perfumerii
w ałem z niimi przez piętnaście m iesię­
Kioahińskiego, w szedł tam m ajor SS„
cy, czy też w K rakowie, gdzie sty k a ­
żądając tuby z p astą do zębów.
łem się z jego m ieszkańcam i W p rz e ­
— Czy m a para opakow anie? — za­
ciągu następnych dwóch lał, nie spot­
pytał sprzedaw ca, w skazując palcami
kałem ani jednego Polaka, k tó ry by
n a oficjalne ogłoszenie, że klient,
w ątpił w przyszłość sw ej ojczyzny i
chcąc kupić pastę, obow iązany je st
nie byłby gotów oddać za nią życia.
Jeżeli istnieje naród, k tó ry jak Fran­
c ja pow inien być w olny, to napraw dę
je s t nim Polska.
Kałwa, Wojniakowsiki, Karłowicz,
Lipiński, M atejko, N owak, nie zapo­
m niałem w aszych tw arzy, anj b ły s­
k u w oczach gdy om aw ialiśm y przy­
czyny. dlaczego, pogrążeni w m roku,
w ierzym y w świt.
N ie zapomnę rów nież tego starca,
k tó ry podszedł do mnie, całkow icie
ignorując dwóch pilnujących mnie
Mimo, że do W rocław ia n ie sp ro ­
Niemców, gdy po raz pierw szy w ysze­
w adzono jeszcze a n i jed n eg o ek sp o ­
dłem na ulice Krakowa. Z aintrygow a­
n a tu , n a całej olbrzym iej połaci
n y widokiem mego m unduru, gdy do­
przyszłej w y sta w y w re gorączkow a
chodziłem do Rynku, w Chwili gdym
praca. W icem in ister K ościński, k o ­
go mijał, nie mógł 6ię w idocznie po­
m isarz R ząd u d la sp ra w w y sta w y
w strzym ać i zapytał: czy jestem F ran­
Z iem O dzyskanych, zn a ją w łaści­
cuzem. Gdy odpow iedziałem tw ierdzą­
w ie n a pam ięć, i n ie szczędzi in fo r­
co, zdjął kapelusz i krzyknął: „Vive
m acji n a te m a t przyszłego w y g ląd u
la France!" prosto w tw arz zdumio­
w y staw y .
nym zbirom.
Jeste śm y p rz ed w ejściem . N a sm u­
Bracia Polacy, widzę w as tak ży­
k ły ch , w yniosłych k o lu m n ach u wo. owego ramka 14 lipoa 1942 roku,
m ieszczone b ęd ą flag i narodow e.
zebranych w pobliżu drutów kolczas­
N a d alszych k o lu m n ach — h e rb y
tych i śpiew ających w raz z nami
m ia st Z iem O dzyskanych. W ykona­
„M arsy Hankę", aby uczcić nasze świę­
n ie h erb ó w n a ró ż n o b arw n y ch ch u ­
to narodowe.
stach pow ierzono zak ład o m w łó k ie n ­
W idzę, gdy przypadkow o w arta b y ­
niczym .
ła mniej brutalna, te ręce do nas w y­
Z w ied zający w y staw ę, p o p rz e ­
ciągnięte z papierosam i, z Chlebem, z
k ro czen iu b ram y , u jrz ą n a d sobą
owocami nam ofiarow anym i, a zaw ­
m ost, k tó reg o k o n stru k to re m
je s t
sze tow arzyszył darom ten błysk w
prof. H em pel. M ost te n łączyć b ę ­
spojrzeniu, potw ierdzający w iarę w
dzie ogrom ne, ju ż gotow e i oszklo­
lepszą przyszłość naszych w spólnych
n e h a le ro ln ictw a i w y ży w ien ia z
ideałów.
gigantyczną, p rzy tła c z a ją c ą sw ym
Trzeba jeszcze w spomnieć o dow­
ogrom em h a lą p rzem ysłu.
cipie Polaków, gdyż w stosunku do
N a śro d k u o tw ierająceg o się p rze d
okupanta często posługiw ano się
n am i p la c u tr w a ją ro b o ty w ie rtn i­
drwinami, godnymi dzięki 6wej su b ­
cze. T u b ędziem y o g lądać je d e n z
N
T o
w
a
w arzystw em k u ltu raln ej, pełnej fine­
zji H elenki, z k tó rą jad ał o biady w
restauracji.
,
W połow ie czerw ca 1944 roku, gdy
zbliżała się klęska niem iecka, H elen­
ka zaproponow ała A m brieretow i, aby
uciekł ze Stalagu i schronił się u jej
rodziców. Oto, jak reag u je a u to r „Dłu­
gich woka-cyj" na propozycję Polki.
„Uciec? Schronić się u H elenki?
Już o tym m yślałem . I na pew no był­
bym to zrobił, gdyby s ie okro p n y w y­
padek, któ ry zm usił m nie do zastano­
wienia się. Przed sześciom a m iesiąca­
mi czterej koledzy uciekli z Fliege-rhorst i zostali pojm ani u księdza-Poleka, k tó ry ich przygarnął. Francuzów
ukarano trzem a tygodniam i w ięzienia,
wedile przepisów , księdza skazano na
k arę śm ierci i w yrok w ykonano.
Czy mogłem był w ciągnąć dziew ­
czynę i jaj rodzinę w aw an tu rę, gdzie
tylko ja m c nóe ryzykow ałem ?"...
przynieść tubę od zużytej,
— N ie mam — odpow iedział pokor­
nie oficer.
— A więc żałuję bardzo, ale rozkaz
policji
gospodarczej
obow iązujący.
Niie mogę panu służyć.
Zaledw ie Niemiec w ykręcił 6ię na
pięcie, sprzedaw ca zwrócił się do
mnie: — A pan ile ich sobie życzy.?.
— Potrzeba by mi było dw ieście
sztuk, ale ja również nie mam zuży­
tych tub...
— To nie ma znaczenia! — pow ie­
dział Polak, m rużąc oko. — Rozkaz
je st niem iecki: dobry dla Niemców...
— W ybuchnęliśm y obaj śmiechem.
Zacytow ałem Kocihińskiego, mógłbym
w ym ienić w ielu innych kupców , lecz
■nikt nie zdołał z taką przebiegłością
ja k on, okazać sw ydh praw dzi­
wych, głębokich uczuć. On w ła­
śnie w ypuścił na rynek na Gwia­
zdkę now ą m arkę w ody kolońekiej, chrzcząc ją odw ażnie: „Ser­
ce Francji". Każda butelka miała na
opakow aniu nalepkę z naszym i trzem a
koloram i. O kna w ystaw ow e Kochińskiego przybierały ulicę c ałą m-asą
m alutkich chorągiew ek francuskich.
N astępnie au to r opow iada o w ycie­
czkach do K rakow a gdy dzięki prze­
kupieniu w arty, rozkoszował się to ­
r t o
i
100.000 widzów
Francis A m briere po zo staje w ięc w
sw oim Stalagu, aż' w reszcie uciekaj,
aby po w ielu przejściach w sierpniu
dotrzeć do Francji.
Może pow yższe u stęp y taj in te re su ­
jącej lek tu ry w padną w ręce k tó re­
goś z kolegów au tora? Ą m oże p rze­
czyta je H elenka z K rakow a?
t r z e
b
T e a tr L a lk i i A ktora „Grote­
sk a " obchodził w niedzielę orv’
g in a ln ą uroczystość
powitania
100.000 w id za w sw ych progach
S tu ty sięczn y w idz, Andrzej To­
k a rc z y k , la t 6, zam . przy ul. Grze­
gó rzeckiej 4, o trzy m ał od dyrek­
cji te a tr u p ię k n ą lalkę-m arionetkę. W idz stu ty sięczn y pierwszy
k tó ry zap o czątk o w ał w tym dniu
now e ty sią c e zw olenników i sta­
ły ch b y w alcó w te a tru lalek, a
m ian o w icie K rzysztof Sawicki
la t 3, zam . p rzy ul. Grzegórzec­
k ie j 77, o trz y m a ł rów nież miły
u p o m in ek . U roczystość ta godna
je s t u w agi. P rzed w o jen n y teatr
k u k ie łe k „B aj" w milionowej
W arszaw ie po dziesięciu latach
sw ej d ziałaln o ści osiągnął liczbę
150 ty sięcy m łodocianych wi­
dzów . T e a tr L a lk i i A ktora „Gro­
te s k a " w K rak o w ie, w mieście o
w.iele m n iejszy m , po niecałych
trfeech la ta c h sw ego istnienia, go­
ści n a w id o w n i 100 tysięcy dzieci.
Ś w iad czy to n ie ty lk o o spopula­
ry z o w a n iu te a tr u lalek, ale 1
0 w y so k im poziom ie artystycz­
n y m T e a tr u „G roteska", który
p rz y c ią g a w ielk ie rzesze dzieci
sw y m a tra k c y jn y m programem
1 p ię k n y m i lalk am i. D yrekcji tea­
t r u ży czym y dalszego, jak naj­
p o m y śln iejszeg o rozw oju.
Św iat bajek
na krakow skich Plantach
W ielką sy m p a tią dzieci, ba­
w ią c y c h się n a P la n ta c h , cieszy
się m a le ń k i k rasn o lu d ek , spoczy­
w a ją c y w słoneczne dni pod ba­
a
W izja lo k a ln a n a te re n ie w y sta w y Z ie m O d z y s k a n y c h
W
o b r o n ie
c zło n k a
Zw iązek Zaw odow y Pracowników
Przem ysłu Spożyw czego, Oddział w
Krakow ie, prosi nas o opublikow anie
zażalenia ob. Franciszka T„ jakie
skierow ał on do zw iązku — na sw ego
szefa, mistrza piekarskiego ob. P.,
któ ry jest właścicielem piekarni w
Poroninie.
U w ażam y, iż słusznie w ym ien io n y
zw iązek bierze w obronę swego człon­
ka. Bo oto m, in. czytam y w tym za­
żaleniu, nadesłanym z filii zw iązku w
N o w ym Targu.
„M iędzy członkiem T. Franciszkiem,
a m istrzem P. Janem przyszło do nie­
porozumienia, z pow odu tego, że czło­
nek T. Franciszek nie przyjechał w
drugi dzień Świąt W ielkanocnych do
pracy, dopiero we w torek po Św ię­
tach. C złonek T. Franciszek przycho­
dzi do piekarni do pracy, a P. Jan z
zapytaniem do członka, ile to dni po­
trzebuje członek na święta? kazaiem
w poniedziałek przyjechać, że się bę­
dzie robiło a to z poniedziałku na w to­
rek w nocy. na co mu członek T. od­
powiedział. dosyć się narobiłem ca­
łym i tygodniami j jeszcze we święta
będę robił w nocy na to się nie zgo­
dził. z czego wywiązała się kłótnia
m iędzy mistrzem P„ a członkiem , i
tjoszło do tego. że P. chciał próbie
członka..."
N ie d ziw im y się węale, że am bitny
członek odpowiedział: „bić m ożna,
ale sw oje dzieci, a do m nie z dale­
ka..." W ów czas brutalny m istrz odparł
sucho: „idź w pierony, niech cię szlag
trafi, nie chciałeś w e św ięta p rzyje­
chać. teraz cię nie potrzebuję".
Oddział Z w iązku Zaw. Pracow ników
Przem ysłu Spożyw czego w N o w ym
Targu pisze:
,Prosijny o w kroczenie do tej spraw y
i zaw iadom ienie nas o rozstrzygnięciu
je j ja k najprędzej, gd yż członek T.
Franciszek chw ilow o zostaje bez po­
sa d y i czeka na rozstrzygnięcie tej
spraw y".
Poronin podłego w tego rodzaju
sprawach M iejskiej Radzie Zw iązków
Z aw odow ych w Zakopanem . A p elu je ­
m y w ięc do tej instancji, aby sprawę
zbadała i w ydała słuszne orzeczenie.
Tym hardziej, że cyto w a n e zażalenie
przytacza d o m ysł ob. T., iż m istrz P.
w czasie urzędow ej w iz y ty p. inspek­
tora pracy z N ow ego Sącza — podej­
m ow ał go nie tyle chlebem i solą, ile
w ódką i zakąską w celu — ja k m ów i
W iech — „zblatow ania" tego groźne­
go rewizora z N ow ego Sącza.
P. S. Dzieci i n a u czycielstw o szk o ły
w S ty ko w ie serdecznie dzięku ją ofia­
rodawcom za piękną biblioteczkę. Za
piłkę d ziękują dzieci szfcoły w Cholerzynie. W najbliższych dniach podam y
do wiadomości, które szko ły otrzym a­
ła biblioteczki, zakupione z funduszu,
jaki zgrom adziliśm y d zięki ofiarności
naszych C zytelników
„Zielona ko b ieta " w płaciła zł 1000
na budowę kościoła w Prokocimiu.
B. BRZEZIŃSKI
cudów w y sta w y — stu m e tro w e j w y ­
sokości obelisk o p o d staw ie 6 m. w
p rz ek ro ju . O belisk ten , k tó reg o sta ­
low ą k o n stru k c ję w y k o n u je M osto­
stal, n ie będzie p o d trzy m y w an y
p rzy pom ocy p o d p ó rek a n i lin p o ­
m ocniczych. W yrośnie o n z w ie l­
k iej k u li p o rcelan o w ej.
P rz e d w ejściem do h a li o czte­
re c h k o p u łach sta n ą d w a olbrzym ie
try p ty k i. J e d e n z n ich m alo w an y
p rzez prof. C ybisa, zo b razu je n a m
p o rty , p rzem y sł rodzim y, odbudow ę,
ro ln ictw o . W d ru g im try p ty k u p rz y ­
sta w ia n y n a p ie ra ją c y m n a w sch ó d
N iem com .
D alej, n a tle o lb rzy m iej p a n o ra ­
m y Z iem O d zyskanych, p rz e d s ta ­
w io n y będzie d o ro b ek P o lak ó w n a
ty c h te re n a c h . Ś w ie tln e
w y k re sy
zo b razu ją n am , ja k o g ro m n y u dział w naszym dochodzie stan o w ią
Z iem ie O dzyskane i ja k i znikom y
p ro c e n t stan o w iły o ne w dochodzie
N iem iec.
Z kolei p rzechodzim y do p lasty cz­
n ej m ap y Z iem O dzyskanych. B ę­
dzie to je d n a z n ajciek aw szy ch m ap ,
Hala Ludowa, w k tó rej znajdzie pom ieszczenie rów nież dział h isto ryczn y
w y sta w y .
g o to w an y m p rze z p ro f. W olfa, u j­
rzy m y p o stacie żo łnierza, w ięźn ia
n iem ieckiego „k a c etu " o ra z ilu s tra ­
cję tw ó rczej p ra c y p rz y odbudow ie.
D alej cz te ry sym boliczne rzeźb y D u ­
n ik o w sk ieg o i o b razy n a szkle k o m ­
pozycji p ro f. p ro f. U rb an o w icza d
S tarzew sk ieg o . O b razy te pozw olą
u zy sk ać niezw y k le ciek a w e efek ty ,
b ow iem odtw o rzo n e n a n ic h p o sta ­
cie b ę d ą w y g lą d a ły ja k g d y b y zo­
s ta ły zaw ieszone w p o w ietrzu .
W niezliczonych sala c h g m ach u
czte rech k o p u ł b ędzie się m ieściła
p ierw sza część „ w y staw y p ro b lem o ­
w ej". N a w p ro st w ejścia zo stan ą u m ieszczone og ro m n e m iecze G ru n ­
w a ld u ; w czterech w g łęb ien iach
pom ieszczą się kom pozycje rz e ź b ia r­
skie, sy m b o lizu jące w a lk ę W ojska
P o lsk ieg o w e w rz e śn iu 1939 ro k u ,
w a lk ę po dziem ną, o drodzone W oj­
sko P o lsk ie i b ra te rstw o b ro n i z so­
ju szn iczą a rm ią rad zieck ą.
P rz e z n a stę p n e w ejście, w y b ru ­
k o w a n e h ełm am i n iem ieck im i, w ch o ­
dzim y do działu, ilu stru ją c e g o zni­
szczenia w ojen n e. T u n a o d p o w ied ­
n im tle zobrazo w an e zo stan ą zn i­
szczenia m iast, w si, p rzem y słu i k o ­
m u n ik acji.
N astęp n y dział, b o g ato ilu stro w a ­
n y w y k re sa m i, m a p a m i itp. z o b ra­
z u je op ó r n a ro d ó w sło w iań sk ich ,
b ow iem co k ilk a m in u t b ę d ą n a n ią
rz u c a n e o b razy film ow e, ilu s tru ją c e
k o lejn o fra g m e n ty w a lk z N iem ca­
mi.
D alej u jrz y m y działy: „ k o m u n ik a­
cja", „zag ad n ien ia ek sp o rtu ", „że­
g luga i ry b o łó w stw o ", „Szczecin".
„W ybrzeże". N a ty m kończy się do­
p iero gm ach „czterech kop u ł".
Z h a li ro ln ic tw a przechodzim y
3 6-m etrow ym m o stem do h a li o po­
jem ności 40.000 m sześć. B ędzie się
tu m ieścił p rzem y sł „na żyw o", b ęd ą
tu p raco w ały w szystkie, n a jp rz e ró ż ­
n iejsze m aszyny całego p rzem ysłu.
H ala je s t obecnie pospiesznie b u d o ­
w an a. P ro je k t je j o p raco w ał inż.
M iszulow icz.
W H ali L u d o w ej
pom ieści się
dział h isto ry czn y , o p ra c o w a n y przez
prof. U niw . W rocław skiego, W ysłou­
cha. T u ta j te ż kończy się „w y staw a
p roblem ow a".
P ra c e w y staw o w e idą p e łn ą p a rą .
P ra c e b u d o w lan e m a ją by ć zak o ń ­
czone do 5 czerw ca. W szystkie ek s­
p o n a ty
przem ysłow e,
w szy stk ie
dzieła sztuki z n a jd ą się n a sw ych
m iejscach do 25 czerw ca. W p ie rw ­
szych d n iach lipca zacznie się ol­
brzy m ia p ielg rzy m k a ze w szy stk ich
m ia st i w si polskich do W rocław ia,
stolicy Z iem O dzyskanych.
(SAP)
jeczn ie czerw o n y m muchomorem.
S ta n o w i on ży w ą ozdobę dziecię­
cych zdjęć, a poza ty m jest nieu­
s ta n n y m p rzed m io tem zaintereso­
w a n ia
n aszy ch
najmłodszych.
O bok n iego u m ieścił się wielki,
p lu szo w y m iś, w iększy od wielu
dzieci, fo to g ra fu ją c y c h się z nim.
W d n i p o c h m u rn e „krasnoludek"
odpoczyw a, podczas pogody „idzie
do p ra c y " , m im o, że m a dopiero
6 la t. M iałby czasem ochotę po­
b a w ić się z rów nieśnikam i, ale
p o w ażn a siw a b ro d a i utrudnia­
ją c y z ab aw ę k o stiu m przeszka­
d z a ją m u. In n ą znów ozdobą fo­
to g ra fii je s t w ie lk i „niedźwiedź",
za c h ęcający do „zakopiańskich"
zdjęć. N ik t n ie m iałb y pretensji
do n ied źw ied zia, gdyby nie fakt,
iż s tra sz y o n dzieci i w sposób
n ie z b y t k u ltu ra ln y zaczepia prze­
chodzące P la n ta m i kobiety, uwa­
ż a ją c , że niedźw iedzia skóra up ra w n ia go do tego ro d zaju pou­
fa ło ś c i
(xnk)
„To dobra gimnastyka"
M im o, Iż w najruchliw szych
p u n k ta c h m ia s ta funkcjonariu­
sze M. O. od d aw n a regulują
ru c h , w ie le c e n tra ln y c h skrzyżo­
w a ń b y ło jeszcze nie obsadzo­
n ych. N ie je d n o k ro tn ie przechod­
n ie o g ląd ali się, szu k ając oparcia
w m ilic ja n c ie i nie znajdowali
go. P rz e d k ilk o m a dniam i we
w sz y stk ic h tego ro d zaju punktach
p o ja w ili się funkcjo n ariu sze MO.
i z a ra z w zięli pojazdy i prze­
ch o d n ió w w k a rb y . Ludzie wpa­
trz e n i w p o stać m ilicjan ta spo­
k o jn ie p rz e b y w a ją niebezpieczne
sk rzy żo w an ia.
Do ta k ic h św ieżo obsadzonych
p u n k tó w n ależ y skrzyżow anie ko­
ło d w o rca głów nego, gdzie pełni
p o ra n n ą słu żb ę S tefan Rajseta,
k tó ry d o p iero od dw óch dni prze­
b y w a w K rak o w ie. R ajseta po­
chodzi z M iechow skiego, ale do­
sk o n a le o rie n tu je się w naszym
m ieście. P ięciogodzinne kierowa­
n ie ru c h e m je s t ogrom nie wy­
c zerp u jące, ale R ajseta ma do­
p iero 20 lat, je s t zdrów i silny,
w ięc m ów i ty lk o : „To dobra
g im n asty k a". W tra k c ie naszej
ro zm o w y n ie spuszcza z oczu po­
jazdó w , n ie u s ta n n ie obracając się
i w sk a z u ją c k ieru n ek .
Trzeba
przyznać, że idzie m u to bardzo
sp raw n ie.
(m k)
P renum erata im esięczna bez odnoszenia zł 120.—, z odnoszeniem zł 170.—, przez pocztę zł 135— . K onto Spółdz. W yd. „C zytelnik" Dział p ren u m eraty PKO IV-1632
R edaktor N a c z e p - STANISŁAW WITOLD BALICKI
Dział oołoszeń PKO IV-U1.
W ydaw ca: Spóidzielm a W ydaw nicza „CZYTELNIK"
N aczelny W y jm u je w" p o n i e t a ł k i , ś ro d y " ’
" W areza™ e: D aszyńskiego 14, I. p. Telefon 879-37, 651-48. - R edaktor
P a ltw o w e \^ ^
Za ^
< ***« * * * * * * * -
«—
° d^
l dW 2

Podobne dokumenty