czytaj dalej - Wydział Filologiczny UŁ

Transkrypt

czytaj dalej - Wydział Filologiczny UŁ
ZAŁ. Nr 2
AUTOREFERAT
1. Imię i nazwisko
Agnieszka Kaleta
2. Posiadane dyplomy, stopnie naukowe/ artystyczne z podaniem nazwy miejsca i roku ich
ukończenie oraz tytuł rozprawy doktorskiej.
1998: Uniwersytet Łódzki, Wydział Filologiczny, tytuł magistra filologii angielskiej
2005: Uniwersytet Łódzki, Wydział Filologiczny, stopień doktora nauk humanistycznych w
zakresie językoznawstwa na podstawie pracy doktorskiej: Metaphors in English and PolishLanguage Business Journalism – a Corpus-Based Study (Metafory w Anglojęzycznej i
Polskojęzycznej Prasie Biznesowej – Studium Korpusowe).
3. Informacje o dotychczasowym zatrudnieniu w jednostkach naukowych.
2005 – obecnie: Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach; Filia w Piotrkowie
Trybunalskim; Katedra Filologii Angielskiej (wcześniej Akademia Świętokrzyska im. Jana
Kochanowskiego; Filia w Piotrkowie Trybunalskim, Zakład Filologii Angielskiej), adiunkt.
1999-2005: Akademia Świętokrzyska im. Jana Kochanowskiego; Filia w Piotrkowie
Trybunalskim (obecnie Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, Filia w Piotrkowie
Tryb.), Studium Języków Obcych, lektor/ wykładowca.
4. Wskazanie osiągnięcia wynikającego z art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o
stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz. U. nr
65, poz. 595 ze zm.):
Kaleta Agnieszka, English Sentential Complementation: A Usage-Based Approach.
Piotrków Trybunalski, 2014, Naukowe Wydawnictwo Piotrkowskie (recenzent prof. dr
hab. Roman Kalisz)
1
Monografia pt. „English Sentential Complementation: A usage-based approach” (pol.
„Dopełnienie Zdaniowe w Języku Angielskim: Podejście oparte na uzusie”) jest wynikiem
moich zainteresowań zagadnieniami z zakresu komplementacji w języku angielskim oraz
wykorzystaniem metod ilościowych w badaniach nad semantycznym aspektem struktur
składniowych, które systematycznie rozwijałam w ostatnich latach. Praca poświęcona jest
trzem typom dopełnienia występującego w pozycji przyczasownikowej we współczesnym
języku angielskim (w jego brytyjskiej odmianie), tj. bezokolicznikowi z to, gerundium oraz
zdaniom indykatywnych z że (that). W szczególności, przeprowadzone badania dotyczą
konstrukcji z czasownikami współwystępującymi z dwoma (lub trzema) typami dopełnienia
zdaniowego, które nie były dotychczas przedmiotem systematycznej analizy.
Praca łączy dwa podejścia do analizy językowej, co można uznać za nowatorski ujęcie
tematu komplementacji. Z jednej strony wpisuje się ona w nurt badań, który traktuje
konstrukcje składniowe jako kategorie semantyczne (tj. połączenie formy ze znaczeniem), co
ściśle łączy się z przekonaniem, że dystrybucja form składniowych nie jest kwestią
przypadkowych czy arbitralnych wyborów językowych ale ma charakter umotywowany. Z
tego punktu widzenia, każdej z wyżej wymienionych konstrukcji dopełnieniowych przypisana
jest określona (schematyczna) wartość semantyczna, która stanowi czynnik determinujący
zakres jej użycia. Ten sposób postrzegania konstrukcji składniowych znalazł swój
najpełniejszy wyraz w ramach paradygmatu Językoznawstwa Kognitywnego, który stanowi
inspirację teoretyczną niniejszej monografii. Z drugiej strony, praca wykorzystuje metody
analityczne z zakresu Językoznawstwa Korpusowego, wychodząc z założenia, że różnice
dystrybucyjne są istotnym wykładnikiem różnić znaczeniowych (zob. np. Gries 2009).
Głównym celem omawianej publikacji było wykazanie różnic znaczeniowych
pomiędzy wyżej wymienionymi typami konstrukcji dopełnieniowych na podstawie
szczegółowej analizy cech dystrybucyjnych wybranych czasowników łączących się z różnymi
typami dopełnienia zdaniowego. Analizowane konstrukcje stanowią w większości kwasi
synonimiczne pary, które tradycyjne określa się mianem alternacji (ang. ‘alternations’).
Analiza zakłada, że, choć subtelne w swej naturze, kontrasty semantyczne wynikające z
wyboru różnych form dopełnienia przez ten sam czasownik główny stanowią istotne źródło
2
wiedzy na temat potencjału semantycznego poszczególnych konstrukcji dopełnieniowych.1 W
centrum mojego zainteresowania znalazły się trzy typy czasowników:
(1) czasowniki współwystępujące z gerundium i bezokolicznikiem
(2) czasowniki współwystępujące z bezokolicznikiem z to oraz zdaniami
indykatywnymi z that
(3) czasowniki współwystępujące z gerundium i z indykatywnymi zdaniami z that.
Ponieważ metodologia korpusowa narzuca dość istotne ograniczania co do ilości materiału
językowego, który można poddać systematycznej analizie w ramach jednej publikacji, wybór
czasowników reprezentujących powyższe kategorie mógł być jedynie selektywny. 2 Nie był on
jednak przypadkowy. Jeśli chodzi o czasowniki akceptujące zarówno bezokolicznik jak i
gerundium, analizie podano czasowniki fazowe (begin, start, continua, cease) oraz
czasowniki emocji (like, love, hate, fear, dread, prefer). Obydwie grupy predykatów
reprezentują ciekawy przypadek alternacji syntaktycznych, które nie doczekały się
całościowej analizy empirycznej.
W przypadku zdań indykatywnych z that analiza ogranicza się tylko do konstrukcji,
których podmiot jest tożsamy z podmiotem zdania nadrzędnego, gdyż tylko takie stanowią
1
Ponieważ zawierają one tylko jeden zmienny element, którym jest forma dopełnienia, można wnioskować, że,
pary konstrukcyjne tego typu odsłonią czy też wyeksponują schematyczny potencjał semantyczny konstrukcji
będących przedmiotem niniejszej analizy, tj. bezokolicznika, gerundium oraz zdań z that.
2
Analizy korpusowe wymagają zdecydowanie większego nakładu pracy niż badania prowadzone przy
wykorzystaniu metod tzw. językoznawstwa „fotelowego” (ang. armchair linguistics). To z kolei wymusza
ograniczenie zasięgu prowadzonych badań, które przyjmują częściej formę studiów przypadków niż
całościowych analiz danego obszaru. Ten typ analizy wymaga zatem zmiany w podejściu do badań naukowych,
którą trafnie opisał Grondelaers et. al. (2006: 167):
„Metoda stopniowego dopracowywania hipotez interpretacyjnych poprzez powtarzające się
konfrontacje z danymi empirycznymi to żmudna praca, i badania językowe będą musiały ograniczyć
swoją tendencję, wyraźnie zauważalną we współczesnym językoznawstwie, do pochopnego
formułowania wielkich, ale nie potwierdzonych empiryczne teorii.
Powyższe obserwacje wskazują, że podejście korpusowe zazwyczaj wiąże się ze spowolnienie procesu
badawczego. Można sądzić jednak, że jest to koszt, który warto ponieść, aby uzyskać bardziej obiektywny ogląd
zjawisk językowych, jaki niewątpliwie wyłania się z systematycznych analiz opartych na autentycznych danych
językowych. Czynnikiem eliminującym lub ograniczającym to spowolnienie może być praca zespołowa, która
wydaje się być cenną alternatywą dla projektów jednoosobowych.
3
alternatywę dla konstrukcji dopełnieniowych wyrażonych bezokolicznikiem lub gerundium.
Choć ‘alternacje’ tego typu wzbudzały mniejsze zainteresowanie niż formy dopełnieniowe
czasowników fazowych czy czasowników emocji, literatura przedmiotu zawiera dość liczne
wzmianki na ten temat. Na przykład, Dixon (1991) zastanawiał się nad kontrastem
semantycznym pomiędzy ‘John and Mary have decided to get married’ i ‘John and Mary have
decided that they will get married’. Wierzbicka (1988) analizowała różnicę znaczeniową
pomiędzy ‘I remember dancing with the Prince of Wales’ i ‘I remember that I danced with the
Prince of Wales’, a także próbowała dociec dlaczego ‘I vow that I will avenge their death’
brzmi bardziej naturalnie niż ‘? I vow to avenge their death’. Riddle (1975) natomiast podjęła
próbę wyjaśnienia czynników decydujących o wyborze formy dopełnieniowej przez
czasownik pretend (np. ‘He pretended to be an acrobat’ vs. ‘He pretended that he was an
acrobat’). Kontrasty tego typu były dotychczas jedynie przedmiotem intuicyjnych spekulacji
badaczy. W niniejszej publikacji są one natomiast poddane empirycznej analizie w oparciu o
autentyczne dane językowe. Oprócz wymienionych wyżej czasowników (tj. decide,
remember, i pretend) analiza obejmuje następujące czasowniki: hope, admit, deny, promise,
swear, imagine, recall.
Prezentacja wyników przeprowadzonych analiz poprzedzona została szczegółowym
przeglądem dotychczasowych badań z zakresu komplementacji w celu sformułowania
wstępnych hipotez dotyczących schematycznych znaczeń analizowanych konstrukcji.
(rozdział 2). Za najbardziej wiarygodne przyjęto następujące hipotezy:
- czynnikiem motywującym dystrybucję dopełnienia bezokolicznikowego jest schemat
wyobrażeniowy SIEŻKI.
- schematyczna funkcja gerundium to proces konceptualnej reifikacji, który jest w
dużej mierze zbieżny z nominalizacją.
- zdania indykatywne z that zawierają w swej strukturze semantycznej stały element
epistemiczny.
Hipotezy te zostały sformułowane głównie w wyniku poszukiwania wspólnej wartości
semantycznej łączącej różne typy czasowników współwystępujących z daną konstrukcją
dopełnieniową. Z badań tych nie wynika jednak czy / i jak znaczenia te są wyrażane w
przypadku czasowników, które akceptują różne typy dopełnienia. Przeprowadzone w ramach
niniejsze pracy badania stanowią próbę odpowiedzi na to pytanie.
Należy w tym miejscu podkreślić, że przyjęta w pracy metodologia łączy dedukcyjne
podejście ‘góra-dół’ (ang. top-down) z indukcyjnym podejściem ‘dół-góra’ (ang. bottom-up),
co wydaję się stanowić najbardziej optymalną procedurę badawczą w analizach korpusowych.
4
Oznacza to, że choć ustalenia wcześniejszych badań, wyrażone w postaci hipotez dotyczących
semantycznego potencjału konstrukcji dopełnieniowych, stanowią istotny punkt odniesienia
na etapie jakościowej interpretacji danych ilościowych, punktem wyjścia każdej z analiz są
same dane korpusowe, którym pozwala się niejako mówić własnym głosem. Innymi słowy,
każda z analiz rozpoczyna się od określenia istotnych różnic dystrybucyjnych pomiędzy
porównywanymi konstrukcjami bez uprzedniego zakładania czy przewidywania charakteru
tych różnic. W przypadku czasowników fazowych i czasowników emocji analiza skupia się
na identyfikacji dystynktywnych koleksemów, tj. czasowników, które są znacznie silniej
‘przyciągane’ przez formy bezokolicznikowe niż gerundialne i odwrotnie. Ponieważ to
właśnie czasownik w dużej mierze określa znaczenie danej frazy, dystynktywna analiza
koleksemiczna (por. Gries i Stefanowitsch 2004) okazała się skutecznym narzędziem w
analizie różnic znaczeniowych pomiędzy porównywanymi konstrukcjami. W przypadku
czasowników współwystępujących ze zdaniami indykatywnymi z that ten typ analizy nie
mógł mieć zastosowania ponieważ konstrukcje te nie posiadają ściśle określonych luk
składniowych, których koleksemy mogłyby być automatycznie generowane w celu
porównania z koleksemami odpowiadających im konstrukcji bezokolicznikowych czy
gerundialnych. Zastosowałam więc inna metodę polegającą na analizie reprezentatywnych
próbek porównywanych konstrukcji pod kątem różnych cech dystrybucyjnych, zarówno
formalnych jak i semantycznych (np. rodzaj wydarzeń kodowanych przez zdanie
dopełnieniowe, typ podmiotu, rodzaj relacji temporalnych, wartość aksjologiczna). W celu
określenia czy obserwowane różnice dystrybucyjne są statystycznie istotne zgromadzone dane
ilościowe poddałam ewaluacji statystycznej
przy użyciu
testu chi-kwadrat, przy
jednoczesnym podaniu wartości Pearson’a dla każdej kategorii danego parametru (ang.
Pearson’s adjusted residuals). Kategorie mające istotny wpływ na ogólny poziom istotności
testu chi-kwadrat (powyżej pułapu 1,96) określane są w pracy mianem cech dystynktywnych
porównywanych konstrukcji. W wyniku zastosowania procedury, o której mowa uzyskałam
tzw. dystynktywne profile behawiorystyczne, a więc zespół cech dystrybucyjnych
charakterystycznych dla danej konstrukcji i istotnie odróżniający ją od innej, semantycznie
pokrewnej konstrukcji. W każdej z przeprowadzonych analiz podałam również współczynnik
korelacji V Cramer’a określający w jakim stopniu dany parametr dystrybucyjny (zmienna
niezależna) jest skorelowany z wyborem określonej konstrukcji dopełnieniowej (zmienna
zależna).3
3
Współczynnik V Cramera pozwala na uporządkowanie badanych parametrów pod względem ich korelacji z
5
Dane uzyskane przy zastosowaniu obydwu procedur analitycznych (tj. dystynktywnej
analizy koleksemicznej i analizy cech dystynktywnych) poddałam następnie analizie
jakościowej mającej na celu określenie procesów semantycznych motywujących użycie trzech
typów dopełnienia będących przedmiotem omawianej publikacji (bezokolicznika, gerundium,
zdania z that). Dalsza część niniejszego referatu poświęcona jest prezentacji uzyskanych
wyników i sformułowanych wniosków.
Dystynktywne analizy koleksemiczne czasowników fazowych wykazały, że
dopełnienia bezokolicznikowe najsilniej łączy się z czasownikami oznaczającymi stany lub
zmianę stanu, czy też przejście w inny stan (np. be, have, fall, become, increase, rise, realize,
emerge itp.), natomiast odpowiadające im formy gerundialne konsekwentnie „wypełniane są”
czasownikami odnoszącymi się do czynności (np. shipping, trading, reading, writing,
walking, singing). Konkluzja jaka wyłania się ze szczegółowej analizy konstrukcji, o których
mowa, jest taka, że czasowniki fazowe mają w sobie dwa komponenty semantyczne, które
decydują o ich kompatybilności z bezokolicznikiem lub z gerundium. Pierwszy z nich,
decydujący o wyborze formy bezokolicznikowej, to pojęcie zmiany, które można uznać za
kompatybilne ze schematem wyobrażeniowym SCIEŻKI na zasadzie analogii pomiędzy
przemieszczaniem się z jednego miejsce w inne, a przechodzeniem z jednego stanu w inny.
Korelacja ta zawarta jest w jednej z najbardziej podstawowych metafor pojęciowych
ZMIANA TO RUCH. Pojęcie zmiany jest wyraźnie implikowane przez czasowniki takie jak
begin i start, a także czasownik cease, który oznacza stopniowe (powolne) zakończenie
danego procesu lub czynności. Ostatni z omawianych czasowników continue również jest
kompatybilny ze schematem wyobrażeniowym SCIEŻKI, choć głównie poprzez zawartą w
nim kierunkowość wyrażaną jako oczekiwanie (przewidywanie), że dana sytuacja będzie
kontynuowana do pewnego (choć często nieokreślonego) momentu w przyszłości, który
wydaje się być analogiczny do docelowej lokalizacji w schemacie SCIEŻKI.
W przypadku dopełnienia gerundialnego mamy do czynienia z innym aspektem
semantyki czasowników fazowych, mianowicie z funkcją imperfektywizacyjną w rozumieniu
Langackera. Najogólniej rzecz ujmując, jest to funkcja podobna do tej jaką pełni czasownik
‘be’ w konstrukcjach wyrażających aspekt ciągły. Posługując się terminologią Langackera
można powiedzieć, że czasowniki fazowe retemporalizują atemporalny proces wyrażony przy
wyborem określonej konstrukcji. Należy jednak podkreślić, że z punktu widzenia analizy semantycznej,
wszystkie istotne statystycznie różnice dystrybucyjne zasługują na uwagę jako potencjalny wskaźnik różnic
semantycznych. Dlatego też, wszystkie cech stanowiące dystynktywne profile behawiorystyczne analizowanych
konstrukcji zostały uwzględnione w analizie jakościowej.
6
pomocy gerundium (por. Langacker 2002: 91). Efekt jest taki, że konstrukcje te przedstawiają
daną sytuację jako dynamiczny proces w toku, a ściślej mówiąc oznaczają jego początek,
trwanie lub zakończenie.
Analiza konstrukcji z czasownikami wyrażającymi stany emocjonalne wykazała, że
dopełnienie bezokolicznikowe również istotnie preferuje czasowniki, które odnoszą się do
stanów. Najbardziej typowe dla tych konstrukcji okazały się czasowniki wyrażające procesy
kognitywne, czasowniki oznaczające emocje oraz postrzeganie. Na przykład, najsilniej lub
jednym z najsilniej przyciąganych leksemów w większości analizowanych konstrukcji okazał
się być czasownik ‘think’ (np. ‘like to think’, ‘hate to think’, ‘dread to think’). Warto też
zwrócić
uwagę
na
idiomatyczne
czy
idiosynkratyczne
właściwości
konstrukcji
bezokolicznikowych ‘wypełnianych’ czasownikami oznaczającymi procesy mentalne. Na
przykład, ‘love to hate’ czy ‘like to think’ mają status stałych kolokacji. Poza tym konstrukcje
bezokolicznikowe współwystępują z czasownikami czynności, jak na przykład czasowniki
mowy, które okazały się szczególnie istotne w przypadku LIKE_TO i HATE_TO (‘like to
speak’, ‘like to admit’, ‘hate to say’ itd.).
Jeśli chodzi o wspólny czynnik semantyczny łączący różne użycia konstrukcji
bezokolicznikowych z czasownikami emocji, wydaje się nim być pozytywne lub negatywne
nastawienie do danej sytuacji, które z kolei ściśle łączy się z pojęciem chęci (lub niechęci)
zaistnienia tej sytuacji. Może ono przyjmować różne formy, jak na przykład myślenie
życzeniowe (np. ‘like to think’, ‘like to believe’) czy zachęta do wykonania jakiejś czynności
(np. ‘you might like to consider’). Należy podkreślić, że pojęcie chęci (niechęci) stanowi
metonimiczną ekstensję podstawowego znaczenia czasowników emocji w tym sensie, że jeśli
coś sprawia nam przyjemność to chcemy to robić, i odwrotnie – jeśli jakaś sytuacja jest
źródłem nieprzyjemnych doznań lub obaw nie chcemy w niej uczestniczyć.
Kolejną metonimiczną ekstensją znaczenia czasowników emocji mającą wpływ na
wybór
formy
bezokolicznikowej
jest
habitualność,
tzn.
regularna
powtarzalność
wykonywanych czynności. Korelacja, o której mowa polega na oczywistym związku jaki
zachodzi pomiędzy ‘lubieniem’ czegoś a chęcią robienia lubianych rzeczy możliwie często.
Aspekt habitualny jest szczególnie zauważalny w przypadku koleksemów oznaczających
różnego rodzaju czynności. Na przykład, ‘He likes to sit in his garden’ (‘Lubi siadywać w
ogrodzie’) oznacza nie tylko, że siedzenie w ogrodzie sprawia mu przyjemność, ale że często
zdarza mu się to robić.
Zatem w przypadku konstrukcji bezokolicznikowych współwystępujących z
czasownikami emocji mamy do czynienia ze swoistym amalgamatem pojęć ‘chcieć’ i ‘lubić’
7
(lub ich przeciwieństwami) oraz aspektem habitualnym.4 Spośród tych trzech, pojęcie chęci
wydaje się być głównym czynnikiem motywującym użycie bezokolicznika poprzez związek
ze schematem wyobrażeniowym SCIEŻKI.5 Mówiąc dokładniej, pojęcie chęci jest
skorelowane na poziomie doświadczalnym z ruchem w kierunku miejsca, w którym znajduje
się pożądany obiekt, aby go pozyskać. To doświadczenie, czy też ta korelacja doświadczalna,
wydaje się stanowić podstawę metafory pojęciowej CELE TO MIEJSCE PRZEZNACZENIA
(ang. GOALS ARE DESTINATIONS), która ściśle łączy się z domeną wolicjonalnego
działania (por. Kövecses 2002: 70).
Konstrukcje gerundialne występujące z czasownikami emocji są znacznie bardziej
transparentne semantycznie, tzn. jednoznacznie desygnują one pozytywne lub negatywnych
stany emocjonalne, zachowując podstawowe znaczenia czasowników głównych (bez
wprowadzania dodatkowych komponentów semantycznych). Istotne jest to, że konstrukcje te
odnoszą się zarówno do stanów jak i czynność, co odróżnia je od form gerundialnych
współwystępujących z czasownikami fazowymi, które raczej nie akceptują czasowników
oznaczających stany. Przyczyną tej rozbieżności wydaje się być to, że czasowniki emocji, w
przeciwieństwie do czasowników fazowych, nie pełnią funkcji imperfektywizacyjnej, tzn. nie
wprowadzają one elementu duratywności i w związku z tym mogą swobodnie występować
zarówno z ograniczonymi w czasie czynnościami jak i nieograniczonymi czasowo stanami
(np. ‘I like being in the company of pretty girls’, * ‘I began being in the company of pretty
girls’).6
Wstępna konkluzja jaka wyłania się z tej analizy jest taka, że podstawową,
schematyczną
funkcją
gerundium
w
analizowanych
konstrukcjach
jest
jedynie
atemporalizacja danego procesu, która wydaje się być zbieżna z reifikacją czyli
postrzeganiem opisywanej sytuacji czy wydarzenia w kategoriach rzeczy (tj. czegoś co
4
Jedynie sporadycznie konstrukcje bezokolicznikowe występują w czysto wolicjonalnym znaczeniu – ma to
miejsce głównie w przypadku niektórych konstrukcji pytajnych i przeczących (np. ‘Like to see where he lives?’,
‘She didn’t like to admit that …’)
5
Należy podkreślić w tym miejscu, że pojęcie chęci lub niechęci stanowi bardzo istotny element dystrybucji
dopełnienia bezokolicznikowego, które najczęściej łączy się właśnie z predykatami mającymi w swej strukturze
semantycznej aspekt wolicjonalny (w szerokim rozumieniu). Na tej podstawie Wierzbicka (1988) wyróżnia tzw.
bezokolicznik ‘chcenia’ (ang. ‘to of wanting’).
6
Imperfektywizacja w rozumieniu Langackera oznacza zniesie granic charakteryzujących procesy perfektywne z
takim skutkiem, że procesy te postrzegane są jako nieograniczone w czasie, podobnie jak procesy
imperfektywne. Elementy języka pełniące funkcję imperfektywizacyjną (np. aspekt ciągły w języku angielskim)
są zatem z reguły niekompatybilne z procesami imperfektywnymi (stanami).
8
lubimy, kochamy, obawiamy się itp.)7 Oczywiście można twierdzić, jak czyni to Langacker
(1991: 440), że również dopełnienie bezokolicznikowe wiąże się z atemporalizacją procesu
dopełnieniowego. Różnica jednak polega na tym, że bezokolicznik nie poprzestaje na
atemproalizacji, ale aktywuje dodatkowo schemat SCIEŻKI, który sankcjonuje znaczenia
związane z pojęciem zmiany oraz wolicjonalności, o których była mowa wyżej. Można zatem
wnioskować, że bezokolicznik jest semantycznie bardziej wyspecjalizowany niż gerundium, a
także, że atemporalizacja jest procesem stopniowalnym, tj. konstrukcje bezokolicznikowe
wydają się mieć charakter nieco bardziej ‘procesualny’ niż konstrukcje gerundialne.
Należy również zauważyć, że konstrukcje gerundialne, zarówno te występujące z
czasownikami fazowymi jak i z czasownikami emocji, wykazują tendencję do kodowania
wydarzeń iteratywnych, definiowanych jako seria wydarzeń mających miejsce w różnych
okresach czasowych lub w tym samym okresie czasowym 8. Iteratywność oczywiście może
zaistnieć jedynie w przypadku czasowników czynności, które oznaczają wydarzenia
ograniczone w czasie i tym samym podlegające procesowi replikacji (por. Langacker 2002:
87). Analogiczne konstrukcje bezokolicznikowe (tj. odnoszące się do czynności) natomiast
wykazują tendencje do wyrażania aspektu habitualnego, o czym wspomniałam wyżej. Choć
habitualność
również
oznacza
powtarzalność,
granice
pomiędzy
poszczególnymi
wydarzeniami wydają się być mniej wyraźne zarysowane, co skutkuje efektem większej
homogeniczności a tym samym przywołuje analogię z procesami imperfektywnymi.
Dalsza część niniejszego autoreferatu prezentuje wnioski wynikające z analiz
czasowników współwystępujących zarówno ze zdaniami z that jak i bezokolicznikiem lub
gerundium, które zostały przeprowadzone w oparciu o metodę analizy cech dystynktywnych
(patrz wyzej). Celem tych analiz było określenie czynników decydujących o obiektywnym
konstruowaniu sceny dopełnieniowej za pomocą zdań indykatywnych z that w przypadkach
gdy tożsamość podmiotów zdania głównego i zdania dopełnieniowego w pełni sankcjonuje
subiektywną perspektywę wyrażaną przez konstrukcje bezokolicznikowe lub gerundialne.
Należy zauważyć, że subiektywna i obiektywna konstrukcja sceny są terminami stosowanymi
7
Atemporalizacja w Gramatyce Kognitywnej Langackera oznacza zawieszenie procesu skanowania
sekwencyjnego, w wyniku czego procesy poddane atemporalizacji tracą swój temporalny (procesualny) profil.
Profil ten może zostać przywrócony w wyniku re-temporalizacji na przykład poprzez dodanie operatora ‘be’ do
atemporalnej formy V-ing. Jak twierdzę w tej pracy funkcje retemporalizacyjną pełnią również czasowniki
fazowe.
8
Należy podkreślić, że jest to jedynie tendencja, a nie stały element zakresu znaczeniowego konstrukcji o
których mowa.
9
przez Langackera dla oznaczenia asymetrii pomiędzy byciem przedmiotem i podmiotem
percepcji (por. Langacker 1987: 128-130). Ściślej mówiąc, jest to asymetria pomiędzy
postrzeganiem danej sytuacji i własnej w nim roli z perspektywy zewnętrznego obserwatora
(obiektywna konstrukcja) a postrzeganiem opisywanej sytuacji z perspektywy kogoś kto w
niej uczestniczy tracąc jednocześnie świadomość własnej w niej roli (subiektywna
konstrukcja). Jak zauważyliśmy powyżej, alternacje tego typu nie były dotychczas
przedmiotem
systematycznej
analizy
empirycznej.
Wnioski
dotyczące
wybranych
czasowników występujących zarówno ze zdaniami z that jak i bezokolicznikiem prezentują
się następująco.
Analiza cech dystrybucyjnych konstrukcji z czasownikami decide i hope wskazuje, że
czasowniki te mają dwa różne użycia, które zajmują dwie różne pozycje na skali
semantycznego wiązania zaproponowanej i opisanej przez Talmy Givóna (por. 1980, 1985,
1990). Dokładniej mówiąc, mogą one „przemieszczać się” na rzeczonej skali, przyłączając
się albo do tzw. czasowników modalnościowych (ang. modality verbs), co wiąże się w
wyborem konstrukcji bezokolicznikowej lub do czasowników kognitywnych, które plasują się
niżej w skali semantycznego wiązania i w zawiązku z tym preferują mniej ‘zintegrowaną’
formę dopełnieniową w postaci zdań indykatywnych z that. W tym pierwszym przypadku na
plan pierwszy wysuwa się aspekt wolicjonalny opisywanych wydarzeń, który, jak
dowodziłam powyżej, ma swoje podstawy w schemacie wyobrażeniowym SCIEŻKI. W
drugim przypadku natomiast można mówić o perspektywie epistemicznej, której najbardziej
eksplicytnym przejawem jest dystynktywny związek DECIDE_THAT i HOPE_THAT z
czasownikami opisującymi stany lub też stany rzeczy pozostające poza kontrolą podmiotu. W
takich przypadkach, DECIDE_THAT i HOPE_THAT służą do wyrażania sądów lub opinii na
temat sytuacji opisanych w zdaniu dopełnieniowym (‘He decided that he was too tired to talk
about it’, ‘I hope I am better at spelling now than I was then’, ‘I hope I've understood the
supplementary question correctly’). Warto zauważyć, że najczęściej są to sytuacje
jednoczesne lub przeszłe w stosunku do wydarzenia zdania głównego, co wyklucza formę
bezokolicznikową, która jednoznacznie desygnuje następstwo czasowe (tj. wydarzenie
dopełnieniowe następuje po wydarzeniu zdania głównego), zgodnie z logiką schematu
SCIEŻKI (gdzie punkt docelowy jest zlokalizowany w przyszłości względem punku wyjścia).
Ciekawsze z punktu widzenia niniejszej analizy są zatem te użycia konstrukcji z that,
które odnoszą się do wydarzeń następujących po wydarzeniu zdania głównego, co mogłoby
uzasadniać użycie konstrukcji bezokolicznikowych. Jak wskazują dane korpusowe, w
przypadkach tego typu zdania indykatywne z that często zawierają formy modalne lub semi10
modalne, które stanowią kolejną dystynktywną cechę DECIDE_THAT i HOPE_THAT (np.
I’ve decided I’ve got to stop seeing you, ‘I had decided that I had to face up to the fact that
John might not come back’, ‘We hoped that we might persuade him’). Konstrukcje modalne
różnią
się
jednak
subtelnie,
choć
zauważalnie,
od
odpowiadających
im
form
bezokolicznikowych. Mianowicie wprowadzają one pewien rodzaj dystansu pomiędzy
decyzją czy nadzieją wyrażoną w zdaniu głównym a wydarzeniem wyrażonym w zdaniu
dopełnieniowym z that, co oznacza, że faktyczna realizacja wydarzenia dopełnieniowego jawi
się jako mniej pewna, odroczona w czasie lub podyktowana zewnętrznym przymusem (co ma
miejsce w przypadku konstrukcji z ‘have to’). O podobnej funkcji możemy również mówić w
przypadku użycia czasownika ‘want to’, który stanowi cechę dystynktywną DECIDE_THAT
(np. ‘In 1964 he decided he wanted to go back and finish school, so he took a break’).
Oczywiście dystans, o którym mowa jest ściśle skorelowany z obecnością elementu
epistemicznego w strukturze semantycznej czasowników decide i hope (sądzić, dojść do
wniosku, że), który wychodzi na pierwszy plan, pozostawiając element wolicjonalny w tle.
Można zatem powiedzieć, że konstrukcje modalne stanowią przypadek pośredni jeśli chodzi o
ich usytuowanie na skali semantycznego wiązania, tzn. znajdują się one wyżej niż
prototypowo epistemiczne użycia, związane z sytuacjami, które nie podlegają kontroli ze
strony podmiotu, ale poniżej użyć o charakterze prototypowo wolicjonalnym (tzn. tych, które
można zakwalifikować jako czasowniki modalnościowe w hierarchii Givóna). 9
Wybór formy dopełnieniowej przez czasowniki mowy tj. promise i swear jest kwestią
bardziej subtelną. Szczegółowa analiza cech dystrybucyjnych tych czasowników wykazała, że
najistotniejszym czynnikiem decydującym o wyborze dopełnienia z that są względy
emfatyczne, tzn. zarówno PROMISE_THAT jak i SWEAR_THAT akcentują emocjonalny,
zaangażowany stosunek podmiotu do wydarzeń wyrażonych w zdaniu dopełnieniem, co
kontrastuje
z
bardziej
neutralnym
tonem
odpowiadających
im
konstrukcji
bezokolicznikowych. Zatem mamy w tym przypadku do czynienia niejako z drugą stroną
medalu – podczas gdy modalne konstrukcje DECIDE_THAT i HOPE_THAT wyrażają
zdystansowany
stosunek
podmiotu
do
wydarzeń
wyrażonych
w
dopełnieniu,
PROMISE_THAT i SWEAR_THAT podkreślają postawę zaangażowania emocjonalnego ze
strony podmiotu. Z tego punkty widzenia, omawiane konstrukcje wykraczają poza sferę ‘de
9
Wyrazistość obserwowanych przesunięć semantycznych wydaje się wskazywać, że zasadnym byłoby
wyodrębnianie dwóch podznaczeń (czy też odcieni znaczeniowych) dla czasownika ‘decide’ i ‘hope’
w
źródłach leksykograficznych.
11
re’ lub sferę, którą Langacker nazywa poziomem działania czy też poziomem sprawczym
(ang. ‘effective level’, por. Langacker 2010), wprowadzając dodatkowy element o charakterze
‘mentalnym’.
Można również przyjąć, że PROMISE_THAT i SWEAR_THAT plasują się niżej na
skali semantycznego wiązania niż odpowiadające im konstrukcje bezokolicznikowe, które
skupiają się wyłącznie na aspekcie wolicjonalnym, tj. zamiarze wykonania danej czynności.
Ściślej mówiąc, obecność elementu emocjonalnego, paradoksalnie sprawia, że składane
obietnice wydaja się mniej wiarygodne niż obietnice o bardziej formalnym charakterze, a
zaangażowanie emocjonalne podmiotu niekoniecznie przekłada się na prawdopodobieństwo
zaistnienia danej sytuacji. Najbardziej bezpośrednim dowodem na poparcie tej tezy są użycia
wyrażające groźby typu ‘If you don’t do this, I swear I’ll break your neck’ (‘Jeśli tego nie
zrobisz, przyrzekam, że skręcę ci kark’). Istnieje ograniczone prawdopodobieństwo, że osoba
formułująca tego typu wypowiedź rzeczywiście zamierza wprowadzić swoje słowa w czyn (tj.
faktycznie skręcić komuś kark). Podobnie imperatywy typu ‘promise me you’ll phone’ nie
powalają stwierdzić, czy obietnica zostanie w ogóle złożona czy też nie.
Różnica znaczeniowa pomiędzy PRETEND_TO i PRETEND_THAT również jest
kwestią subtelnych przesunięć semantycznych. Jak można wnioskować na podstawie
analizowanego materiału językowego PRETEND_TO wskazuje na działanie zorientowane na
osiągnięcie celu, którym jest to, aby ktoś uwierzył, że to co robimy jest prawdziwe. Można
zatem założyć, że PRETEND_TO wpisuje się w sieć użyć bezokolicznika, które profilują
pojęcie wolicjonalności, mające swe podstawy konceptualne w schemacie wyobrażeniowym
SCIEŻKI. PRETEND_THAT natomiast wydaje się mniej skupiać na celu udawania a
bardziej na samym zachowaniu, które jest sprzeczne z tym co ktoś myśli czy wie. Zatem w
tym drugim przypadku pojawia się perspektywa epistemiczna, która sankcjonuje zdania
indykatywne z that. Konkluzja ta nasuwa się między innymi w związku z dystynktywną
cechą PRETEND_THAT jaką jest wyrażanie reakcji na określone wydarzenia. Na przykład,
‘He pretended he didn’t hear what she said’ (Udawał, że nie słyszy co ona powiedziała)
wskazuje bardziej na zachowanie w określony sposób, tzn. taki jakby nie słyszał co ona
mówiła, niż na chęć oszukania czy wprowadzenia kogoś w błąd. Natomiast, ‘He pretended to
be a priest’ (Udawał, że jest księdzem) implikuje cel, którym jest wprowadzenie kogoś w błąd
co do swojej tożsamości.
Warto również zauważyć, że PRETEND_THAT jest preferowanym wyborem w
przypadkach gdy ‘udawanie’ jest częścią zabawy lub ma charakter gry aktorskiej, co wydaje
się
stanowić
najbardziej
bezpośrednią
realizację
obiektywnej
konstrukcji
sceny
12
dopełnieniowej w rozumieniu Langackera (tzn. postrzegania własnej osoby jako kogoś kto
znajduje się ‘na scenie’). Jest rzeczą oczywistą, że udawanie w tym sensie ma charakter
zachowania w określony sposób, tzn. taki, który stwarza pozory rzeczywistych sytuacji, a nie
działania w celu wprowadzenie kogoś w błąd, co pozostaje w zgodzie z powyższymi
wnioskami.
Przejdźmy teraz do czasowników akceptujących zarówno zdania z that jak i
gerundium. Jeśli chodzi o konstrukcje z czasownikami mowy, przeprowadzona analiza
wykazała, że ADMIT_ING i DENY_ING mają bardzo podobne profile dystrybucyjne, tzn.
pojawiają się one głównie w kontekście doniesień prasowych o dokonanych przestępstwach
czy wykroczeniach, oznaczając przyznanie się do popełnienia przestępstwa lub zaprzeczenie
udziału w nim przez określone osoby. Konstrukcja ADMIT_TO_ING natomiast różni się od
ADMIT_ING głównie tym, że silniej związana jest z mającymi negatywne konotacje stanami
niż czynnościami.
ADMIT_THAT and DENY_THAT wykazują większe zróżnicowanie pod względem
typów sytuacji, które opisują. Czynnikiem łączącym te użycia jest to, że z reguły przyjmują
one za punkt odniesienia faktywny charakter opisywanych wydarzeń, które przedstawiane są
jako obiektywnie istniejące stany rzeczy. Osoba wyrażona podmiotem przyjmuje rolę kogoś
kto niechętnie potwierdza dany stan rzeczy lub też mu zaprzecza. Można więc w tym
przypadku mówić o obiektywnej perspektywie lub, posługując się terminologią Wierzbickiej
(1988), o perspektywie zorientowanej na innych (ang. other-oriented perpective). Innymi
słowy, ADMIT_THAT i DENY_THAT przesuwają punkt odniesienia w kierunku
epistemicznym, eksponując stosunek pomiotu do opisywanej sytuacji, a ściślej mówiąc do
tego co inni twierdzą lub uznają za prawdziwe. Odpowiadające im konstrukcja gerundialne
nie zawierają podobnego elementu, wskazując jedynie na to, że osoba wyrażona podmiotem
przyznała się (lub też nie) do udziału w danym wydarzeniu, a ściślej mówiąc do tego, że była
jego przyczyną. Funkcjonują one zatem na wspomnianym wcześniej poziomie działania,
który ogranicza się do profilowania relacji przyczynowości, bez angażowania dodatkowych
komponentów semantycznych.10 Patrząc z tej perspektywy, można również wnioskować, że
10
Dosyć symptomatyczne jest to, że ADMIT_ING raczej nie występują z podmiotem w pierwszej osobie,
ponieważ mógłby on implikować pewną refleksję nad tym co się wydarzyło, a tym samym wkraczać w sferę o
charakterze mentalnym (‘?? I admit murdering Mrs Smith’). Jak wskazują dane korpusowe, znacznie bardziej
naturalne jest w tym przypadku użycie podmiotu w trzeciej osobie (‘He admitted murdering Mrs Smith’).
Natomiast ADMIT_THAT bardzo chętnie łączą się z podmiotem w pierwszej osobie ‘I’ (ja), w szczególności w
korelacji z czasownikiem modalnym ‘must’ (‘I must admit’), co wydaje się harmonizować z epistemicznym
13
konstrukcje gerundialne wskazują na wyższy stopień integracji semantycznej pomiędzy
wydarzeniem opisanym w zdaniu nadrzędnym i podrzędnym niż ma to miejsce w przypadku
zdań indykatywnych z that, które narzucają obiektywną, faktywna perspektywę, a tym samym
sugerują większą ‘niezależność’ wydarzenia wyrażonego w dopełnieniu.
Ostatnia grupa analizowanych czasowników to trzy czasowniki o charakterze
kognitywnym odwołujące się do wyobraźni lub pamięci: imagine, remember i recall. Analiza
cech dystrybucyjnych tych czasowników wykazała kilka zbieżnych tendencji w zakresie
wyboru formy dopełnieniowej. W przypadku imagine i remember czynnikiem decydującym,
czy też mającym istotny wpływ na wybór konstrukcji dopełnieniowej, okazały się różne
odcienie znaczeniowe tych czasowników. Hasła słownikowe dla imagine podają dwa różne,
choć powiązane ze sobą, znaczenia, tj. ‘formować mentalny obraz czegoś (ang. to form a
mental picture or image of something, to envisage sth) oraz ‘sądzić, uważać’. W tym
pierwszym, podstawowym znaczeniu imagine istotnie preferuje dopełnienie gerundialne.
Natomiast drugie znaczenie, stanowiące metaforyczną ekstensję pierwszego, łączy się z
dopełnieniem indykatywnym z that. Podobnie zachowuje się czasownik remember. Ma on
dwa odcienie znaczeniowe, które odgrywają istotna rolę w wyborze konstrukcji
dopełnieniowej. Pierwsze z nich odwołuje się do pamięci nazywanej w pracy pamięcią
wizualną: ‘przechowywać w pamięci obraz jakiegoś wydarzenia z przeszłości (ang. to
have/keep in ones’s memory an image of an event from the past). W tym znaczeniu remember
istotnie preferuje dopełnienie gerundialne. Drugie znaczenie natomiast, tj. ‘przywoływać w
pamięci fakty czy informacje’ (ang. ‘to bring back to your mind a fact, piece of information’)
wyrażane jest za pomocą konstrukcji z that.11 Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na
emfatyczne użycia REMEMBER_THAT (np. ‘Remember you heard it here first’), które
również mają motywację epistemiczną, wskazując bardziej na ‘informacyjny’ niż ‘obrazowy’
charakter wydarzeń wyrażonych w dopełnieniu.
Hasła słownikowe dla semantycznie zbliżonego do remember czasownika recall
wymieniają tylko jedno ogólne znaczenie: ‘przywołać w pamięci fakt, wydarzenie lub
sytuację głównie w celu przekazania jej innym’ (por. The New Oxford Dictionary of English).
Jednak analiza zgromadzonego materiału korpusowego wykazała, że RECALL_ING i
RECALL_THAT
różnią
się
w
podobny
sposób
jak
REMEMBER_ING
i
REMEMBER_THAT, tzn. konstrukcje gerundialne wykazują wyraźną tendencję do
elementem obecnym w strukturze semantycznej tych konstrukcji (rozumianym jako ‘ustosunkowanie się’ do
danej sytuacji).
11
Omawiane dystynkcje znaczeniowe oparte są na hasłach z Oxford Advanced Learner’s Dictionary.
14
kodowania wydarzeń charakteryzujących się znacznym stopniem uszczegółowienia lub
konkretyzacji, które przyjmują charakter ‘obrazów z przeszłości’ jednocześnie ograniczając
się w swym zasięgu znaczeniowym do sfery działania (lub wydarzania się) w rozumieniu
Langackera. O ‘wizualizacyjnych’ tendencjach RECALL_ING najdobitniej świadczy
dystynktywny
związek
RECALL_THAT
konstrukcji
natomiast
gerundialnej
wykazuje
tendencję
z
do
czasownikem
wyrażania
see
(widzieć).
znaczeń
mniej
skonkretyzowanych jak np. stany emocjonalno-kognitywne, które ze względu na swój
bardziej abstrakcyjny charakter zapamiętywane są raczej jako fakty niż konkretne obrazy z
przeszłości. Epistemiczny charakter RECALL_THAT potwierdzają
również inne cechy
dystynktywne, jak na przykład emfatyczne użycia w formie pytań retorycznych, które
eksponują dezaprobatę podmiotu wobec opisywanych wydarzeń (najczęściej deklaracji czy
obietnic złożonych przez oponenta politycznego). Warto też zauważyć, że istotnym
elementem profilu dystrybucyjnego RECALL_THAT jest obecność zdania lub frazy
wtrąconej pomiędzy zdaniem głównym i zdaniem dopełnieniowym – są to głównie zdania
czasowe, które podkreślają temporalny dystans pomiędzy wydarzeniami wyrażonymi w
zdaniu nadrzędnym i w zdaniu dopełnieniowym, co może świadczyć o niższy stopni
‘semantycznej integracji’ pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami.
Pytaniem jakie pojawia się w kontekście tej analizy jest to, czy w przypadku
gerundialnych użyć czasowników imagine, remember i recall można mówić nie tylko o
atemporalizacji procesu dopełnieniowego, ale również o jego reifikacji, szczególnie, że efekt
nominalizacji wydaje się być tu mniej dostrzegalny niż w przypadku czasowników fazowych
czy czasowników emocji. Jednak jak zauważyliśmy w toku przeprowadzonej analizy
konstrukcje gerundialne na ogół przedstawiają opisywane wydarzenia jako statyczne obrazy
mentalne. W analogicznych, ale bardziej ‘dynamicznych’ przypadkach, na które składa się
sekwencja następujących po sobie wydarzeń, gerundium wydaję się być nieadekwatne, a jego
rolę przejmuje dopełnienie indykatywne z that ze swymi ‘temporalnymi’ cechami. Ten
bardziej statyczny charakter wydarzeń wyrażanych za pomocą form gerundialnych może
stanowić przesłankę na rzecz tezy o reifikacyjnych właściwościach gerundium.
Podsumowując, należy jeszcze raz podkreślić, że zakres przeprowadzonych w ramach
omawianej publikacji badań został świadomie ograniczony do kontrastów semantycznych,
które wynikają z istnienia alternatywnych form wyrażania tych samych sytuacji lub sytuacji,
które ‘obiektywnie’ wydają się
takie same. Kontrasty tego typu, które w literaturze
kognitywnej nazywane są alternatywnymi konstrukcjami sceny (ang. alternative construals),
stanowią integralną część komunikacji językowej. Jednak ze względu na swą subtelność
15
wymykają się one często analizom prowadzonym przy pomocy introspekcyjnych metod tzw.
lingwistyki fotelowej. Systematyczna analiza danych korpusowych wsparta ewaluacją
statystyczną wydaje się być cenną alternatywą w tym zakresie.12
Pomimo swego subtelnego charakteru omówione w tej pracy różnice znaczeniowe są
istotne z punktu widzenia semantycznej analizy form dopełnieniowych, gdyż potwierdzają
one ich status jako niezależnych konstrukcji (tj. połączeń formy ze znaczeniem), rzucając
jednocześnie światło na czynniki motywujące zakres ich użycie we spółczesnym języku
angielskim. Uzyskane wyniki pozwalają stwierdzić, że kluczem do zrozumienia istoty
kontrastów semantycznych reprezentowanych przez konstrukcje składniowe pełniące funkcję
dopełnienia są schematyczne struktury pojęciowe oraz procesy konceptualizacyjne (a nie
konkretne kategorie pojęciowe). Można założyć, że wszystkie trzy formy dopełnieniowe
pełnią funkcję atemporalizacyjną. Jednak atemporalizacja jawi się jako zjawisko o
charakterze stopniowalnym. W ‘czystej formie’ wydaje się ona występować jedynie w
przypadku gerundium, w związku z czym ten typ dopełnienia ma najbardziej ‘nominalny’ a
jednocześnie najmniej wyspecjalizowany semantycznie charakter, oznaczając jedynie ‘coś’ co
lubimy, zaczynamy, przyznajemy, wyobrażamy sobie itp. Bezokolicznik natomiast, dzięki
swej ‘wzbogaconej’ o elementy schematu
semantycznej,
sankcjonuje
bardziej
wyobrażeniowego ŚCIEŻKI strukturze
wyspecjalizowane
znaczenia
jak
zmiana
czy
wolicjonalność (tj. chęć/niechęć). Z tego punktu widzenia można również wytłumaczyć
odmienne zachowanie tych dwóch konstrukcji w odniesieniu do relacji czasowych.
Bezokolicznik z reguły oznacza następstwo czasowe, tj. wydarzenie bezokolicznikowe
następuje po wydarzeniu zdania głównego, co wynika z logiki schematu SCIEŻKI.
Oczywiście, następstwo czasowe w tym rozumieniu jest integralną częścią pojęcia chęci (lub
niechęci) wykonania jakiejś czynności, ale również pojęcia zmiany oznaczającego przejście z
jednego stanu w inny, gdzie ten pierwszy jest uprzedni w stosunku do drugiego. Gerundium
natomiast jako mniej wyspecjalizowana semantycznie forma nie nakłada ograniczeń na
relacje temporalne, tzn. zdanie dopełnieniowe może być jednoczesne, uprzednie lub przyszłe
względem zdania głównego, choć protoypowe użycia oznaczają czynności/ sytuacje, które
12
Oczywiście wzorce dystrybucyjne (dane frekwencyjne) nie stanowią bezpośredniego odwzorowania struktur
semantyczno-pojęciowych. Są one jedynie ‘wskazówkami’, które podlegają interpretacji ze strony badacza w
toku analizy jakościowej, co oznacza, że element subiektywny jest nadal istotnym elementem zastosowanej w
pracy metodologii. Jednak jest to subiektywizm, który można nazwać „subiektywizmem empirycznym”, tzn.
takim który wychodzi poza czysto spekulatywne dywagacje, znajdując swój punkt odniesienie w uzusie
językowym.
16
wydaja się funkcjonować w pewnym sensie poza czasem. Na przykład ‘I like singing’,
oznacza ogólny stan umysłu, który trudno zawrzeć w określonych ramach czasowych czy też
w określonej relacji czasowej. Ten typ ‘atemporalności’ można również uznać za zbieżny z
reifikacyjnymi właściwościami gerundium, w tym znaczeniu, że ‘rzeczy’ istnieją niejako poza
czasem.
Zdecydowanie największą tolerancję czasową wykazują zdania indykatywne z that,
które oznaczają zakotwiczone procesy (ang. grounded processes), a tym samym reprezentują
najniższy stopień atemporalności. Jednak odmienność zdań z ‘that’ nie wynika z niższego
stopnia atemporalności, ale z obecności elementu epistemicznego, jaki wprowadzają one do
opisywanych sytuacji, co kontrastuje z czysto ‘sprawczym’ charakterem sytuacji kodowanych
przez bezokolicznik i gerundium (tzn. takim, który odnosi się jedynie do działania lub
‘wydarzania się’). Jak wykazałam w tej pracy, w konstrukcjach z tożsamymi podmiotami,
element mentalny/epistemiczny manifestuje się na różne sposoby, w zależności od
leksykalnej semantyki czasownika głównego, tj. oprócz znaczeń odnoszących się do opinii
czy twierdzeń dotyczących prawdziwości danej sytuacji czy do ich faktywnego lub
informacyjnego charakteru, dopełnienie to może sygnalizować zdystansowany lub
zaangażowany stosunek podmiotu do sytuacji wyrażonej zdaniem dopełnieniowym, a także
obiektywną perspektywę (w rozumieniu Wierzbickiej), która uwzględnia opinię innych osób
odnośnie prawdziwości danego zdarzenia lub sytuacji. 13
W
wielu
przypadkach
omawiane
różnice
znaczeniowe
znajdują
swoje
odzwierciedlenie w przesunięciach na skali semantycznego wiązania zaproponowanej przez
Talmy Givóna. Jednak należy podkreślić, że skala ta nie jest w stanie uchwycić bardziej
subtelnych niuansów znaczeniowych, jak na przykład te pomiędzy konstrukcjami
bezokolicznikowymi i gerundialnymi, które współwystępują z czasownikami fazowymi czy
czasownikami emocji, a które można adekwatnie opisać jedynie w odniesieniu do
omawianych w tej pracy procesów konceptualizacyjnych.
W świetle powyższych konkluzji oraz uzyskanych wyników można stwierdzić, że
niniejsza praca zrealizowała trzy stawiane sobie cele:
- cel opisowy polegający na identyfikacji dystynktywnych cech dystrybucyjnych
analizowanych konstrukcji;
13
Należy zastrzec, że wszystkie omawiane w pracy kontrasty znaczeniowe mają charakter tendencji, a nie
sztywnych podziałów semantycznych, co jest naturalną konsekwencją ‘rozmytego’ (‘fluktuacyjnego’) charakteru
kategorii pojęciowo-językowych.
17
- cel wyjaśniający polegający na określeniu czynników motywujących tendencje
dystrybucyjne omawianych konstrukcji; cel ten połączony został z empiryczną
weryfikacją wcześniejszych hipotez oraz teorii na temat konstrukcji dopełnieniowych;
- cel metodologiczny polegający na wykazaniu przydatności metod korpusowych w
realizacji dwóch powyższych celów.
Oprócz celu opisowego i wyjaśniającego, przedstawione wyniki mogą mieć znaczenie
praktyczne, tzn. mogą one stanowić materiał do wykorzystania w dziedzinie nauczania języka
angielskiego jako języka obcego, a także w pracach leksykograficznych.
Należy również podkreślić, że uzyskane w ramach niniejszej publikacji oryginalne
wyniki stanowią ważny etap w moich pracach badawczych, których celem finalnym jest
określenie semantycznych inwariantów konstrukcji występujących w funkcji dopełnienia (lub
też odrzucenie tezy o istnieniu takowych). Realizacja tego celu wymaga jednak wglądu w
pełen zakres użycia omawianych konstrukcji, co wykracza poza ramy tego opracowania.
5. Omówienie pozostałych osiągnięć naukowo – badawczych.
Moje zainteresowania naukowe koncentrują się wokół zagadnień z zakresu
językoznawstwa kognitywnego, w szczególności semantyki kognitywnej i obejmują metaforę
pojęciową, semantykę leksykalną oraz składnię w ujęciu semantycznym. Interesują mnie
również zagadnienia z zakresu polsko-angielskiego językoznawstwa porównawczego oraz
zastosowania wyników badań językoznawstwa kognitywnego w dziedzinie nauczania języka
angielskiego jako języka obcego. W swoich pracach łączę teoretyczną perspektywę
językoznawstwa
kognitywnego
z
metodologią
językoznawstwa
korpusowego.
W
szczególności, w kręgu moich zainteresowań znajdują się zastosowania metod ilościowostatystyczne w badaniach semantycznych.
Początkowo zainteresowania te znalazły swe odzwierciedlenie w badaniach
dotyczących metafor pojęciowych w języku komunikacji biznesowej, które zaowocowały
rozprawą doktorską pt. „Metaphors in English and Polish business journalism: a corpus-based
study”. Praca ta zawiera szczegółową, opartą na danych ilościowych, analizę wyrażeń
metaforycznych opisujących pozytywne i negatywne zjawiska ekonomiczno-finansowe.
Po uzyskaniu stopnia doktora moje zainteresowania badawcze ewaluowały we
wspomnianych wyżej kierunkach, koncentrując się na zagadnieniach z zakresu synonimii
leksykalnej oraz synonimii konstrukcyjnej (a właściwiej na wykazywaniu jej ograniczonego
18
występowania), a także semantycznej motywacji struktur składniowych w języku angielskim i
polskim.
Wyniki prowadzonych badań systematycznie prezentowałam na konferencjach
krajowych i zagranicznych oraz w publikowanych artykułach. W skład mojego dorobku
naukowego wchodzi 19 opublikowanych artykułów (lub rozdziałów w monografiach), oraz
czynny udział w 22 konferencjach (zał. nr 4). Ponadto, w latach 2008-2011 realizowałam
projekt badawczy pt. „Konstrukcje dopełnieniowe w języku angielskim na przykładzie
czasowników fazowych – studium korpusowo-kognitywne”, finansowany z środków KBN/
obecnie NCN (grant na projekt badawczy własny NN 104224635). W ramach tego projektu
uczestniczyłam w szkoleniu dotyczącym zastosowania języka programowania R do pozyskiwania i
analizy danych korpusowych zorganizowanym przez prof. Stefana Th Gries’s na Uniwersytecie
Kalifornijskim. Szkolenie to, a także kontakt z językoznawcami zainteresowanymi podobną
problematyką badawczą umożliwiły mi zdobycie nowej wiedzy na temat zastosowania danych
ilościowych oraz metod statystycznych w badaniach językowych. Między innymi zapoznałam się z
grupą metod określanych przez Gries’a mianem analizy kolostrukcyjnej (ang. collostructional
analysis). Jedną z nich jest zastosowana w monografii „English Sentential Complementation: A usagebased Approach” dystynktywna analiza koleksemiczna.
W latach 2013-2014 byłam również kierownikiem projektu finansowanego z badań
statutowych MNiSW pt. „Analiza kognitywno-korpusowa wybranych konstrukcji składniowych w
języku angielskim i polskim” (praca badawcza nr 616302.00).
Pragnę podkreślić, że prowadzone w ostatnich latach prace badawcze były dla mnie cennym
doświadczeniem w odkrywaniu możliwości ale i ograniczeń związanych z zastosowaniem metod
ilościowych i statystycznych, które stanowią stosunkowo nową jakość w badaniach inspirowanych
paradygmatem Językoznawstwa Kognitywnego.14 Jak sądzę, zdobyta w tym zakresie wiedza posłuży
mi w dalszych pracach nad semantyczną motywacją konstrukcji składniowych, szczególnie w
odniesieniu do konstrukcji reprezentujących tzw. alternatywne sposoby postrzegania rzeczywistości,
które, choć stanowią wszechobecny element struktur językowych, nie były dotychczas przedmiotem
systematycznej analizy. Jak wspomniałam wyżej, moje plany badawcze obejmują również
kontynuację prac nad konstrukcjami dopełnieniowymi, które zamierzam poszerzyć o perspektywę
porównawczą, uwzględniającą procesy semantyczne motywujące dystrybucję form dopełnieniowych
w języku polskim.
Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Językoznawstwa Kognitywnego, w którym w
dwóch poprzednich kadencjach pełniłam funkcję członka komisji rewizyjnej.
14
Oznacza to, że wciąż wypracowywane są nowe metody oraz standardy badawcze w tej dziedzinie.
19
Publikacje wymienione w niniejszym referacie
Dixon, Robert M. W. 1991. A new approach to English grammar, on semantic principles.
Oxford: Clarendon Press.
Givón, Talmy. 1980. The Binding Hierarchy And The Typology of Complements. Studies in
Language 4.3, 333-377.
Givón, Talmy. 1985. Iconicity, isomorphism and non-arbitrary coding in syntax. W:
John Haiman (red.), Iconicity in syntax, 187-219. Amsterdam/Philadelphia: John
Benjamins.
Givón, Talmy. 1990. Syntax: A Functional-Typological Introduction. Vol. 2. Amsterdam:
John Benjamins.
Gries, Stefan Th. i Anatol Stefanowitsch. 2004. Extending collostructional analysis: A corpusbased perspective on 'alternations'. International Journal of Corpus Linguistics 9.1, 97129.
Gries, Sefan Th. 2009. What is Corpus Linguistics. Language and Linguistics Compass,
Volume 3, Issue 5, str. 1225-1241
Grondelaers, Stefan, Dirk Geeraerts and Dirk Speelman. A case for a Cognitive Corpus
Linguistics. W: Gonzalez-Marquez, Monica, Irene Mittelberg, Seana Coulson, Michael
J. Spivey (red.), Methods in Cognitive Linguistics. Amsterdam/Philadelphia: John
Benjamins
Kövecses, Zoltan. 2002. Metaphor: A Practical Introduction. Oxford: Oxford UP.
Langacker, Ronald W. 1987. Foundations of cognitive grammar Volume I. Stanford: Stanford
University Press.
Langacker, Ronald W. 1991. Foundations of Cognitive Grammar Volume II. Stanford:
Stanford University Press.
Langacker, Ronald W. 2002. Concept, Image, and Symbol: The cognitive Basis of Grammar.
Berlin / New York: Mouton de Gruyter.
Langacker, Ronald W. 2010. Control and the mind/ body duality. Knowing vs. effecting. W:
Tabakowska, Elżbieta, Michał Choiński, Łukasz Witaszka (red.), Cognitive Linguistics
in Action. From Theory to Application and Back. Berlin/ New York: Waltr de Gruyter,
Riddle, Elizabeth. 1975. Some pragmatic conditions on complementizer choice. Papers from
the eleventh regional meeting, Chicago Liguistic Society, 467-74.
Wierzbicka, A. 1988. The Semantics of Grammar. Amsterdam / Philadelphia: John Benjamins
20
21

Podobne dokumenty