Gazetka szkolna Liceum Ogólnokształącego nr VIII
Transkrypt
Gazetka szkolna Liceum Ogólnokształącego nr VIII
Gazetka szkolna Liceum Ogólnokształącego nr VIII Egzemplarz bezpłatny Kilka słów od redakcji... Witamy ponownie wszystkich naszych czytelników! Po kolejnych ciężkich miesiącach wychodzi kolejny, już 2 numer naszej szkolnej gazetki, tym razem dłuższy i mamy nadzieje jeszcze ciekawszy niż poprzedni! Nasi redaktorzy bardzo się starali, żebyście byli zadowoleni z tego numeru i mamy nadzieje ze nam się to udało. Jak mówiliśmy poprzednim razem jako redakcja planowaliśmy wydać w tym roku szkolnym jeszcze dwa numery wiosenny i letni – wiosenny już jest, zostaje tylko z niecierpliwością czekać na letnie wydanie. Z tego numeru dowiecie sie czegoś o uczniach naszej szkoły, o najciekawszych nowościach w kinie czy poznacie opinię na temat albumu muzycznego, ale przeczytacie również o tym co dzieje się wokół nas, w szkole i poza nią, co już za nami, a na co jeszcze czekamy,;na rozweselenie napiętej, sprawdzianowej atmosfery przygotowaliśmy dla was żarty oraz ciekawostki. Nie zapomnieliśmy również wspomnieć o świętach, które zbliżają się do nas wielkimi krokami. Tym razem również gorąco zachęcamy do czytania naszej szkolnej mini prasy jak i do współpracy z nami. Im więcej nas będzie tym weselej! Wszystkim, którzy postanowili przejrzeć te oto wyniki naszej pracy, serdecznie dziękujemy. Jak wiecie, sprawiacie nam tym ogromną przyjemność, bo to wszystko przecież dla Was. Mamy nadzieję, że nas nie opuścicie. Do zobaczenia w następnym numerze! :) Co za nami: • studniówka, • ferie zimowe, • pierwszy semestr, • pierwszy numer gazetki szkolnej. Co przed nami: • 66 dni do matur, • 119 dni do wakacji, • majówka, • 28.03-2.04 – wiosenna przerwa świąteczna. Marcowe imprezy: • Międzynarodowy Dzień Pisarzy (3.03), • Dzień Kobiet (8.03), • Dzień Mężczyzny (10.03), • Europejski Dzień Mózgu (18.03), • Pierwszy Dzień Wiosny (21.03). Szkoła z poezją Nasze liceum przystąpiło w tym roku szkolnym do konkursu „Szkoła z poezją”, realizowanego przez fundację Europejskie Spotkania Pisarzy we Wrocławiu. Celem projektu jest propagowanie czytelnictwa oraz zainteresowanie współczesną literaturą uczniów wrocławskich szkół średnich. W drugiej edycji konkursu udział bierze sześć placówek, których uczniowie walczą o tytuł Najbardziej poetyckiej szkoły Wrocławia. W ciągu roku szkolnego 2012/2013 uczniowie realizować będą specjalne zadania. Najważniejsze z nich to założenie koła literacko-dziennikarskiego oraz prowadzenie bloga. Nad wszystkimi pracami czuwać będą nauczyciele-opiekunowie: Izabella Kubicka i Małgorzata Borowczak. Na blogach recenzowane będą książki, zapowiadane i relacjonowane wydarzenia literackie, przeprowadzane wywiady. Premiowana będzie pomysłowość, innowacyjność, multimedialność, poprawność językowa, sposób zarządzania treścią na blogu, zaangażowanie uczniów i nauczycieli oraz realizacja wyznaczonych zadań. Raz w miesiącu do każdej ze szkół zawita jeden z uznanych polskich poetów lub krytyków. Dodatkowo z myślą o uczestnikach „Szkoły z poezją” w siedzibie Fundacji Europejskich Spotkań Pisarzy w Przejściu Garncarskim 2, w ramach Pogotowia Literackiego, odbywać się będą zajęcia warsztatowe z dziennikarstwa, pisarstwa, translacji i krytyki, Wyłonienie zwycięskiej szkoły nastąpi podczas 18. Edycji Europejskiego Portu Literackiego Wrocław 2013. Najlepsze liceum, oprócz tytułu Najbardziej poetyckiej szkoły Wrocławia, otrzyma 5 tysięcy złotych. Dodatkowymi nagrodami wyróżnieni zostaną najbardziej aktywni nauczyciele i uczniowie. Informacje o bieżących dokonaniach i sprawozdania z ich realizacji można znaleźć na naszym blogu: www.loviiiwroc.blogspot.com Zaproszenie do współpracy Tkwi w tobie dusz artysty? Piszesz wiersze, opowiadania? Chcesz pokazać się z innej strony? Spróbować swoich sił w pisaniu artykułów? Bardzo dobrze trafiłeś! To właśnie miejsce dla ciebie, to okazja, która może się już nie powtórzyć! Redakcja szkolnej gazetki serdecznie zaprasza do stałej współpracy jak i do jednorazowego zaprezentowania swojej twórczości. Wszystkich chętnych zapraszamy do Pani profesor J. Fuławki. :) 2 Redaktor naczelna Paulina Findlik Korekta P. Iwona Moździerska Zespół redakcyjny Magda Bilińska Monika Lato Patrycja Kolano Karolina Kachaniak Paweł Pasisz DTP Jakub Łukasiewicz Opiekun gazetki P. Joanna Fuławka Ale będą jaja! Jak wiemy, Wielkanoc jest najważniejszymi najstarszym świętem chrześcijańskim. Święto to upamiętnia śmierć krzyżową i zmartwychwstanieJezusa Chrystusa. Wielkim Tygodniem nazywany jest poprzedzający owe wydarzenia tydzień, stanowiący okres wspominania tego, co się stało. Wielkanoc przypada zawsze na pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca, co oznacza, że jest to święto ruchome. Najwcześniej może zaczynać się 22 marca, a najpóźniej - 26 kwietnia. Polskie tradycje związane z przygotowywaniem wielkanocnych potraw są jednymi z najbogatszych tradycji kulinarnych na czas obchodzenia Świąt Wielkanocnych. Na śniadanie wielkanocne oczekujemy cały Wielki Post, nic więc dziwnego, że chcemy skosztować wszystkiego, co pojawi się na naszym stole. Tradycyjnymi potrawami, które obowiązkowo znajdują się na każdym wielkanocnym stole są: żurek , biała kiełbasa, szynka świąteczna, jajka, ćwikła, babka, mazurek, sernik. Wiele z tych produktów znajdzie się w koszyczkach, które tradycyjnie zaniesiemy do kościołów do święcenia. A to, co włożymy do koszyczka, ma znaczenie symboliczne. Najpierw zatem kawałek chleba, bo to potrawa podstawowa, najprostsza, niezbędna do życia. Dla chrześcijan chleb to symbol nadzwyczajny – ciało Chrystusa. Jajko to oczywiście symbol odradzającego się życia, zwycięstwa nad śmiercią. To właśnie podzielenie się jajkiem rozpoczyna śniadanie wielkanocne, co łączy się z życzeniami radości, zdrowia, szczęścia w życiu rodzinnym, a ponadto - zgodnie z tradycją - płodności. W koszyku ważna jest też sól, która dawniej posiadała moc odstraszania wszelkiego zła. Symbolizuje zaś oczyszczenie, sedno istnienia i prawdy. Wędlina zapewnia płodność i dostatek, ser jest symbolem przyjaźni zawartej między człowiekiem a siłami przyrody, stanowi też gwarancję rozwoju gospodarstwa domowego, szczególnie jeżeli chodzi o hodowlę zwierząt. Chrzan, koniecznie samodzielnie utarty, w tradycji ludowej był symbolem wszelkiej siły i fizycznej krzepy. Natomiast ciasto (również domowe), to symbol umiejętności i doskonałości. Jednak najbardziej znamiennym wielkanocnym symbolem jest baranek - wśród chrześcijan uosabia on zwycięstwo Chrystusa, który jak ofiarny baranek oddał swoje życie za ludzi, by następnie zmartwychwstać i odnieść zwycięstwo nad grzechem, złem i śmiercią. Tradycyjnie wielkanocne baranki wykonywało się z cukru, czasem z czekolady i marcepana. Dawniej na kształt baranka formowano bryłę masła przeznaczonego na świąteczne śniadanie, pieczono również chlebową figurkę w kształcie baranka. Czas po obfitym śniadaniu nierzadko spędzamy na grach w tradycyne wielkanocne zabawy. Oto kilka z nich: Jajko o jajko - zabawa w parach; potrzebne jest po jednej pisancena osobę; zawodnicy siadają naprzeciwko siebie; należy uderzyć jajkiem o jajko partnera; wygrywa ten zawodnik, którego jajko nie będzie zbite. Kto dalej - potrzebne jest po jednej pisance na osobę; zawodnicy stają na linii startu; na podany sygnał popychają swoją pisankę tak, aby potoczyła się jak najdalej; ten kto wygra, zabiera pisanki przeciwników. Rzuć pisankę - potrzebne jest po jednej pisance na osobę; pary stają w odległości 1 m od siebie i jednocześnie rzucają do siebie jajka; jeśli je złapią odsuwają się o metr i rzucają znowu; wygrywa para, która odsunęła się od siebie na największą odległość i której udało się nie zbić jajek. Paulina Findlik Spotyka się dwóch kolegów, jeden jest wyraźnie smutny, drugi pyta go: - Czego jesteś smutny? - No wiesz, porwali mi teściową i żądają okupu. - Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz? - Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują. 3 Po prostu spotting Daria i Pamela: Czym się zajmujesz? Fot: Marcin Tarnowski Marcin: Moją pasją jest specjalny rodzaj fotografii - fotografia lotnicza, zwana w środowisku jako planespotting lub po prostu spotting. DP: Jak to wygląda? M: Prawie wokół każdego lotniska zbiera się grupa pasjonatów lotnictwa. Z czasem tworzą się różne stowarzyszenia. We Wrocławiu działa „Wrocław Spotters”. Ma ono około 20 członków w przedziale wiekowym od 15 do 40 lat, ale w innych portach lotniczych można spotkać o wiele starszych pasjonatów. Mając wiele odpowiednich źródeł informacji, dowiadujemy się o spodziewanych przylotach ciekawych samolotów - takich przylatujących po raz pierwszy, z kimś ważnym na pokładzie, wiele różnych czynników decyduje o „ciekawości” samolotu. W 2011 i 2012 mieliśmy bardzo wiele specjalnych przylotów, wymienię parę: samolot Księcia Monako, Prezydentów Czech, Niemiec, Ukrainy, reprezentacji piłkarskich Rosji, Grecji, Japonii, DP: Co jest takiego ciekawego w fotografowaniu samolotów przez całe dnie? M: Dla postronnego obserwatora jesteśmy grupą wariatów stojących przy lotniskowym płocie z aparatami. Dla nas jednak jest to prawie sposób na życie. Każdy z nas posiada ogromną wiedzę na temat ogólnie rozumianego lotnictwa cywilnego, począwszy od budowy samolotu, poprzez strukturę linii lotniczej, na historii danego egzemplarza samolotu kończąc. Najbardziej ciekawe jednak są same spottingi. Moim ulubionym był jeden z dni spędzonych we Frankfurcie - na miejscówce byliśmy od 5 rano do 21 wieczorem. Zaopatrzeni jedynie w aparaty, żelki, 4 litry wody i kabanosy próbowaliśmy przetrwać na ostrym słońcu, jednocześnie obserwując statki powietrzne z całego świata - Brazylii, Australii, Tajlandii, Południowej Afryki… tego się w Polsce nie zobaczy. Był to jednocześnie najbardziej męczący jak i najbardziej satysfakcjonujący dzień w mojej dotychczasowej „karierze” spottera. Mam jednak nadzieję, że nie ostatni. Rozmawiały: Daria Horochowska i Pamela Jakubowska Czy wiesz że... Obecnie największym na świecie samolotem jest Antonow An-225 Mrija. Waży 200 ton i może zabrać ładunek o masie ponad 240 ton. Jego długość wynosi 84,00 m, a rozpiętość skrzydeł 88,40 m. Kilka razy gościł na polskich lotniskach. PSV Eindhoven, Witalija Kliczko, wymiany kontyngentu na Bliskim Wschodzie oraz mnóstwo innych. Każdy z takich przylotów jest perełką, na które my polujemy - kolekcjonujemy je w ten sposób. Lotnictwo się zmienia tak dynamicznie, że tutaj nawet 2-letnie zdjęcie może posiadać niebywałą wartość historyczną. Na swoim dysku mam ponad 60000 zdjęć, 3500 różnych samolotów, w barwach 380 różnych linii lotniczych. A to dopiero początek! DP: Ograniczacie się jedynie do Wrocławia? M: Oczywiście nie, dzięki wielu znajomościom w Polsce i Europie organizujemy spotkania spotterskie na wszelakich innych lotniskach, głównie w Europie, najczęściej jest to Praga i Berlin, ale jako WS odwiedziliśmy, m.in.: Mediolan, Oslo, Amsterdam, Frankfurt, Madryt, Innsbruck, Heraklion oraz praktycznie każde lotnisko w Polsce. W osobistej kolekcji lotnisk Polski brakuje mi jedynie Rzeszowa. Wiele z tych wypadów się udaje dzięki tanim liniom lotniczym - np. podczas ferii zimowych lecę do Paryża, Oslo i Dortmundu za łączną kwotę niecałych 80zł. 4 Ósemka w liczbach 1 - nasze ulubione patio. 2 - ilość pań w sekretariacie. 3 - tylu ochroniarzy zatrudnia nasza szkoła. 4 - ilość oddziałów na lekcjach języka angielskiego. 5 - tylu mamy polonistów. 6 - aż tyle rodzajów cappuccino można kupić w sklepiku. 7 - tylu nauczycieli płci męskiej naucza w LO8. 8 - maksymalna ilość godzin lekcyjnych w naszej szkole. Święta w XXI wieku Komercjalizacja świąt - hasło z roku na rok coraz powszechniejsze w Polsce i na świecie. Najczęściej słyszymy je w okresach przedświątecznych, gdy wszystkich wokół dosięga szał zakupów. Nigdy nie używamy go jako określenia pozytywnego, jednak w czym dokładnie się ono przejawia? Gdyby ktoś spytał, jakie jest nasze pierwsze skojarzenie ze świętami Bożego Narodzenia, zapewne część wspomniałaby o wigilijnej kolacji czy prezentach, jednak chyba najbardziej powszechnym symbolem jest św. Mikołaj. Nie chodzi tu wcale o legendarnego biskupa Miry, a o wszystkim znanego starszego pana, w czerwonym stroju i z czerwoną czapką zakończoną białym pomponem. Obecny wizerunek został wykreowany nie przez kościół, a przez koncern Coca-Cola, która stworzyła go na potrzeby reklamy ponad 80 lat temu. Gdy w sklepach zaczynają się świąteczne zakupy, a telewizja proponuje nam związane z tym okresem filmy, możemy spotkać go praktycznie na każdym kroku, od wizerunku na skarpetkach czy ozdobach świątecznych, po filmy familijne i reklamy żywności. Mikołaj nie jest jedynym skomercjalizowanym świętym, jednak ogrom jego popularności pokazuje ewenement wpływu handlu na obchodzone przez nas święta kościelne. Skłaniać do zastanowienia może także poprzedzający Boże Narodzenie blisko dwumiesięczny okres zasypywania nas reklamami i piosenkami z nim związanymi, najczęściej tymi samymi co roku. Jednym z najbardziej skomercjalizowanych świąt są prawdopodobnie Walentynki. To międzynarodowe święto przypada na dzień rocznicy śmierci św. Walentego, patrona zakochanych. Jednak sam dzień 14 lutego nie kojarzy nam się z tą postacią. Wszechobecne są wtedy czerwone serca, pary wyznające sobie miłość czy wręczające prezenty. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic złego, więc skąd tylu przeciwników Dnia Zakochanych? Krytyka spowodowana jest chociażby jego zagranicznym pochodzeniem. Nietrudno też dostrzec jego komercyjny i konsumpcyjny charakter, co tak chętnie wykorzystywane jest przez sprzedawców. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że poprzez skupianie się na prezentach, oddalają się od pierwotnego sensu tego święta. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że najważniejszym świętem chrześcijańskim nie jest Boże Narodzenie tylko Wielkanoc. To jednocześnie najlepszy przykład na to, jak mocno komercjalizacja i nastawi nie na konsumpcję wpływają na nasze stopniowe zapominanie o tym, co tak naprawdę świętujemy. Gdy zbliża się Niedziela Wielkanocna, sklepy zapełniają się towarami ozdobionymi w kolorowe pisanki, kurczaczki czy zajączki, z gotowymi produktami do naszej święconki czy pistoletami na wodę na Lany Poniedziałek. Gdy kupimy już wszystkie rzeczy, nawet te niekoniecznie potrzebne, w Wielką Sobotę idziemy do kościoła z naszym koszyczkiem. Po pobłogosławieniu wracamy do domu, czując że spełniliśmy swój obowiązek. Niedzielę rano spędzamy z rodziną przy świątecznym śniadaniu, resztę dnia często przed telewizorem czy komputerem. Coraz częstsza jest też moda na podarowywanie z okazji Wielkanocy nie tylko słodyczy, ale i droższych prezentów. Rzadko kiedy wśród tego wszystkiego myślimy o Jezusie, Jego śmierci i zmartwychwstaniu . Ci, którzy są chrześcijanami, powinni zastanowić się, ile w ich świętowaniu jest religii, ile tradycji, a ile zachowywania się na pokaz. Polacy, nie zawsze świadomie, traktują Wielkanoc jako okazję do wypoczynku, długi weekend. Choć wciąż nie dotyczy to wszystkich, to na pewno jest to zjawisko coraz powszechniejsze. Wszyscy żyjemy w świecie, w którym komercjalizacja stała się ważnym elementem naszej kultury i cywilizacji. Trudno sobie wyobrazić magię świąt bez kojarzących się z nimi utworami, filmami, symbolami czy nawet reklamami. Mimo to każdy samodzielnie winien zastanowić się, gdzie są pewne granice i umiar. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że poddając się komercjalizacji, oddalamy się od głębszego znaczenia świąt i tradycji oraz z tego, że pewnego dnia zapomnimy, co i dlaczego świętowaliśmy. Monika Lato Codzienno-niecodzienne fobie • Anatidefobia - strach przed byciem obserwowanym przez kaczki, • Cheimatofobia - strach przed zimnem, • Didaskaleinofobia - strach przed pójściem do szkoły, • Efebifobia - strach przed nastolatkami, • Filofobia - strach przed zakochaniem się, • Hebdomofobia - strach przed niedzielnymi wieczorami, • Koulrofobia - strach przed klaunami, • Nostofobia - strach przed powracaniem do domu, • Sofofobia - strach przed wiedzą i uczeniem się. 5 Wywiad z Basią Węgrzyn Patrycja Kolano i Karolina Kachaniak: Twoją pasją jest taniec brzucha. Co sprawiło, że zaczęłaś uczęszczać na zajęcia? PK.: Basiu, czy bierzesz udział w jakiś konkursach? Można Cię gdzieś zobaczyć? Basia Węgrzyn: Wszystko zaczęło się w gimnazjum, kiedy musieliśmy uczęszczać na dodatkowe zajęcia z w-fu, co szczerze mówiąc niezbyt mi odpowiadało. Mogła być z nich zwolniona tylko osoba, która miała orzeczenie o uczestnictwie w jakichś pozaszkolnych sportowych zajęciach dodatkowych, dlatego też postanowiłam się na jakieś zapisać. Weszłam na stronę szkoły tańca i postanowiłam, że zapiszę się na coś, co jako pierwsze wpadnie mi w oko. Padło na taniec brzucha. BW.: Niestety nie, czasem tylko występuję na pokazach z moją szkołą tańca. Konkursów jest bardzo dużo, ale wciąż jeszcze szukam w sobie odwagi, aby w jakimś wziąć udział. PK.: Ile razy w tygodniu ćwiczysz? Czy są do tego potrzebne jakieś rekwizyty? BW.: Zajęcia mam 2 razy w tygodniu i co jakiś czas chodzę na dodatkowe warsztaty w weekendy. Rekwizytów jest bardzo dużo, najpopularniejsze z nich, to jedwabna chusta, zwana woalem, wachlarze fan veils, skrzydła isis czy specjalna laska. Jednak nie są one konieczne, używa się ich tylko w niektórych stylach tańca. PK.: Czy taniec brzucha to hobby dla każdego, czy tylko dla wąskiej grupy osób? BW.: Taniec brzucha, według tradycji, jest wykonywany jedynie przez kobiety. Każda przedstawicielka płci pięknej śmiało może próbować w nim swoich sił. Oczywiście niektóre mają większe predyspozycje, inne mniejsze, ale praktycznie wszystko da się wyćwiczyć. PK.: Czy koszty finansowe związane z tym hobby są duże? BW.: Zależy, jak bardzo jest się zaangażowanym w taniec. Jeśli tańczy się tylko dla siebie, wystarczy dresik i filmiki na youtubie. Jednak bardziej zaawansowane osoby muszą liczyć się z kosztami opłacania zajęć, warsztatów ze znanymi tancerkami (często w całej Polsce), strojów i rekwizytów tanecznych. 6 PK.: Taniec brzucha to nie Twoja jedyna pasja. Podobno lubisz sporty ekstremalne. Opowiesz coś o tym? BW.: Miło, że pamiętacie. Pasja to może za dużo powiedziane. Próbuję swoich sił w różnych dyscyplinach takich, jak nurkowanie, skoki na bungee i ze spadochronem, które pobijają wszystko i obecnie jestem w trakcie przekonywania rodziców do zgody na kurs, trzymajcie kciuki! Rozmawiały: Patrycja Kolano i Karolina Kachaniak Czy wiesz że... • 50% ludności na świecie nigdy nie otrzymała ani nie wykonała telefonu? • W swoim życiu, w czasie snu zjadasz około 70 insektów i 10 pająków? • Oko strusia jest większe niż jego mózg? • Kichnięcie powoduje zatrzymanie wszystkich funkcji życiowych, wliczając w to bicie serca. • Zjedzenie około 20 kwaśnych wiśni pomaga zwalczyć ból głowy. • Około 25% kichnięć występuje, gdy mamy kontakt ze światłem. • Podczas oglądania TV spalamy średnio 1-2 kalorię na minutę. • Leworęczni ludzie są lepsi w sportach, które wymagają szybkich reakcji i dobrej orientacji w terenie. Bester Quartet - „Metamorphoses” Od 1997 roku trwa muzyczna podróż krakowskich mistrzów znanych jako The Cracow Klezmer Band. Na swoich sześciu dotychczas wydanych płytach uraczyli muzyczny świat, grając niekonwencjonalne i wirtuozerskie kompozycje. Jednak od momentu powstania grupy, pozostają oni w ścisłej niszy muzycznej. Teraz pod zmienioną nazwą, czyli Bester Quartet i po długiej przerwie, wydają swoje kolejne doskonałe i bardzo dojrzałe dzieło zatytułowane „Metamorphoses”. Płyta ta, jak również sześć pozostałych została wydana w prestiżowej wytwórni Tzadik, należącej do ikony muzyki awangardowej – pana Johna Zorna, z którym zespół współpracuje od wielu lat. Muzyka zawarta w albumie jest bardzo eklektyczna. Łączy w sobie klasyczną precyzję z fantazją jazzowej improwizacji. Muzycy przy pomocy tradycyjnego instrumentarium tj. akordeon, skrzypce, bębny, wytworzyli magiczne, porywające, a miejscami nawet dramatyczne brzmienie, przykuwające uwagę słuchającego już od pierwszych sekund. Dominują tu raczej żywe i skoczne kompozycje z licznymi wariacjami tempa i melodii, choć nie brakuje także nastrojowych, klimatycznych, melancholijnych fragmentów. Konglomerat żydowskiej tradycji z fantazyjną awangardą, poparty perfekcją wykonania i fascynacji muzyką różnych kultur zrodził kolejne opus magnum w dziejach kwartetu. Ta płyta jest dowodem na to, jaką renomą i uznaniem cieszą się na całym świecie klezmerzy z Krakowa. Album ten pokazuje również, że pan Jarosław Bester i spółka wciąż wytrwale dążą do artystycznego spełnienia. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zespół uraczy nas kolejnym wydawnictwem pełnym ambitnej, pięknej i szczerej muzyki, ponieważ ta muzyka łączy kultury i pokolenia. Szczerze polecam. T. I. Hobbit - Niezwykła podróż Trylogia Hobbit jest to prequel wydarzeń z Władcy Pierścieni. Opowiada on przygodę Bilbo Bagginsa i wyjaśnia, skąd w jego rękach znalazł się pierścień Saurona. Jako fanka Wielkiej Trylogii już od dawna wypatrywałam premiery Hobbita. Szczere zdumienie wywołał u mnie fakt, że miał on się ukazać w trzech częściach. W końcu sama książka miała zaledwie około 300 stron. Jednak kto by odpuścił taką okazję zarobienia kilku miliardów dolarów? Zapewne niewiele osób. Z duszą na ramieniu poszłam obejrzeć Hobbita na dużym ekranie i muszę przyznać że moje obawy znalazły częściowe uzasadnienie. Nie chodzi mi o to, że film jest słaby, ale raczej ponaciągany. Zawiera on 200% więcej akcji niż książka, co powinno być raczej pozytywem, lecz oglądając go, miałam wrażenie, że jest przepełniony. Nie było w nim klimatu Władcy Pierścieni i niestety muszę przyznać, iż był on chyba celowany w młodszą publikę niż wierni fani poprzedniej trylogii. Oceniając ten film jako dzieło samo w sobie, muszę przyznać, że oszołomiła mnie praca grafików. Golum jest co prawda postacią fikcyjną, jednak zdecydowanie zasługuje na Oscara. Wspaniała gra oraz mimika tego stworka przeraża i bawi nas swoim rozdwojeniem jaźni. To postać, która wciąga i szokuje, wmawiając widzowi, że jest realny. Ogromny ukłon składam także w stronę odtwórcy głównej roli, Martina Freemana, o którym wcześniej jeszcze nie słyszałam, ale zdecydowanie jest osobą godną uwagi. Jego gra aktorska na bardzo wysokim poziomie pomaga utrzymać widza w fotelu, wciągając go co raz bardziej w piękny i niebezpieczny świat Śródziemia. Tak więc film uważam za godny polecenia, a jeżeli ktoś by chciał poczuć klimat Władcy Pierścieni i zarazić nim młodsze rodzeństwo czy kuzynostwo, to na pewno będzie to dobry początek. Magda Bilińska 7 Fibaro - technologia zdalnego domu W dzisiejszych czasach technologia komputerów i urządzeń mobilnych postępuje w bardzo szybkim tempie, a codziennie dowiadujemy się o kolejnych nowościach, które są dostępne dla zwykłego użytkownika. Każdy chciałby wykorzystywać najróżniejsze gadżety tak, aby wygodniej się, np. pracowało czy przebywało w domu. Tym drugim zajęła się właśnie firma Fibaro. Wraz z postępem korzystanie z własnego domu i sprzętów znajdujących się w nim stało się jeszcze wygodniejsze. Wszystko sami możemy kontrolować za dotknięciem ekranu smartfona czy za kliknięciem myszki na komputerze. Możemy włączyć światło w kuchni, siedząc na kanapie w salonie czy też wyłączyć muzykę w kinie domowym, będąc na innym piętrze, a nawet przekierować rozmowę z domofonu i zobaczyć osobę, z którą rozmawiamy. Początkowe funkcje systemu były bardzo ograniczone , lecz wraz z upływem czasu zostały one rozszerzone o następne. Dziś kolejne ustalone sekwencje potrafią wykryć ruch samochodu wjeżdżającego do garażu i jednocześnie wyłączyć zraszacze przed domem oraz włączyć światło przed posesją. Kiedy już wejdziemy do domu, zraszacze są ponownie uruchamiane, a światło ściemniane. Fot: Fibaro.com Inteligencja tego systemu nie polega tylko na sterowaniu urządzeniami w domu. W razie awarii w mieszkaniu, np. wycieku wody, system automatycznie nas o tym powiadamia, ale też wyświetla w telewizorze listę dostępnych specjalistów mogących nam pomóc w usunięciu usterki. Jako jedyny z wielu system ten jest produkowany w Polsce i może on szczycić sie funkcjami, jakich inne nie mają. Każde urządzenie potrafi odbierać i wysyłać dane do centralki. Możemy się dowiedzieć, w jakim stopniu otwarte są rolety zewnętrzne. Zaletą tego systemu jest również to, że jest on również kompatybilny z urządzeniami produkowanymi nie tylko przez firmę Fibaro. Dotyczy to, np. kamer IP czy też możliwości sterowania z dowolnego telefonu. Oscary 2013 Gala wręczenia nagród odbędzie się 24.02. Zdecydowanym faworytem z aż 12 nominacjami jest Lincoln. Tuż za nim znajduje się Życie Pi z jedenastoma, a następnie Poradnik pozytywnego myślenia i Les Miserables, które mają po osiem nominacji. Bardzo mnie zaskoczyło to że film Quentina Tarantino Django został tak słabo oceniony, na szczęście nie zabrakło nominacji Christopha Waltza w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy. Szczerze powiedziawszy, gdyby go tam nie było, wsiadła bym w samolot i własnoręcznie dopisała jego nazwisko na liście. Każdemu kto nie miał okazji oglądać Christopha w akcji gorąco polecam obejrzenie Django i Bękartów wojny, gdyż odegrał on swoją rolę niesamowicie i gdybym znalazła jakąś budkę z zakładami bez wahania postawiła bym na niego wszystko co mam.W moim przekonaniu na tegorocznej gali największe szanse na zgarnięcie statuetki w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa ma Anne Hathaway. Niesamowicie przekonująco zagrała ona postać Fantine, nędzniczki, która umiera osierocając kilkuletnią córkę. Myślę że była to jej jak dotąd najlepsza rola, najbardziej poruszająca. Mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że żadna z pań nie zachowała kamiennej twarzy widząc Fantine w wykonaniu Anne, a aby nabrać choć namiastkę tego jak dobrze wypadła polecam odsłuchać piosenkę I dreamed a dream. Kolejną kandydatką, która już na pewno ma napisane przemówienie z podziękowaniem za statuetkę jest Adele, nominowana w kategorii najlepsza piosenka że swoim niesamowitym utworem Skyfall. 8 Paweł Pasisz Wszyscy już dobrze znają tą piosenkę, więc nie muszę nikomu tłumaczyć czemu jest pewniakiem. Przechodząc do tych najważniejszych nominacji, zacznijmy od najlepszej aktorki pierwszoplanowej. W tym roku mamy ciekawą sytuację gdyż jednocześnie została nominowana najstarsza i najmłodsza aktorka w dziejach gali. Mowa tu o Emmanuelle Riva z Miłości oraz Quvenzhane Wallis z filmu Bestie z południowych krain. Jednak moją faworytką jest Jennifer Lawrence z ekranizacją książki Poradnik pozytywnego myślenia. Jeżeli zaś chodzi o najlepszego aktora pierwszoplanowego, to w rankingach prowadzą Hugh Jackman z Les Miserables oraz Daniel Day-Lewis z Lincolnem. W tej kategorii niestety żadnemu z panów nie udało się podbić mojego serca. Na sam finał zostawiłam te najważniejsze nominacje czyli najlepszy film. W tym przypadku świadomość, że film, który wydał mi się najbardziej godny statuetki ma na nią mierne szanse. Mówię o Django, westernie powalającym czarnym humorem i barwnymi, wielowymiarowymi postaciami oraz wielką, tradycyjną masakrą na koniec. Wielu internautów zgadza się z moim zdaniem, co widać w rankingach na których dziełoTarantino wyprzedza bardzo wszystkie inne filmy. Jednak to Lincoln i Operacja Argo są faworytami, patrząc po wszystkich innych nagrodach branży filmowej, więc najprawdopodobniej to właśnie jeden z tych dwóch filmów będzie królował w tym roku. Magda Bilińska Z humorem! 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 1. W tradycji ludowej był symbolem wszelkiej siły i fizycznej krzepy, musiał być koniecznie samodzielnie utarty, 2. Jak nazywa sie jedwabna chusta, która jest jednym z rekwizytów w tańcu brzucha? 3. Nazwisko aktora grającego Bilbo Bagginsa. 4. Jak nazywa się strach przed zakochaniem? 5. Jakie sporty oprócz tańca brzucha są pasją Basi Węgrzyn? 6. Zachwycał swym realizmem. 7. Tytuł piosenki, która była pewnym zwycięzcą w kategorii najlepsza piosenka filmowa? 8. Wśród kogo baranek uosabia zwycięstwo Chrystusa? 9. Nazwisko aktora, który został mianowany w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy, który zagrał w Django. 10. Zjedzenie jakiego owocu zwalcza ból głowy (zdrobnienie)? 11. Tradycyjna wielkanocna zabawa polegająca na popychaniu swojej pisanki tak, aby potoczyła się jak najdalej. • Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. Pierwsza zgłasza się Małgosia: - Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę "r"? - To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania. Następny jest Jaś: - Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę "u"? Pani się zarumieniła: Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy! Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca: - To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się tok Pani rozumowania. • Mlode malzenstwo przeprowadza sie do mieszkania a tam zamiast sypialni - kuchnia, zamiast salonu - kuchnia, zamiast garderoby kuchnia itd. Przychodzi były właściciel i mowi: Przepraszam, że nie pokoję. • Dlaczego faceci wybieraja kobiety, które ciagle placza i ubieraja się godzinami? Bo innych nie ma. • Ile kaw wypijają pielegniarki? S trzy kawki. 9 Spotted: LO VIII Chciałbym spotkać się z pewną dziewczyną, która zawróciła mi w głowie od pierwszego wejrzenia.. Uważam, że jest najpiękniejszą kobietą, jaką spotkałem w swoim życiu, a brak mi odwagi by do niej zagadać. Wiem że chodzi do klasy 1 d. Zazwyczaj ma upięte włosy w tzw. koczek, choć ostatnio związuje je w bardzo ponętnie wyglądający kucyk. Wiem również, że bierze udział w zawodach koszykówki oraz bodajże zawodach narciarskich (na których uratowała komuś życie). Mógłby ktoś podpowiedzieć mi jak ma na imię moja mam nadzieje przyszła wybawicielka serca? A Ty, jeśli to czytasz, moja wybranko, spotkajmy się w następnym tygodniu w czwartek po Twoim wf-ie w bufecie, będę czekał ... :) Wchodząc do szkoły nie zastanawiasz się kogo zobaczysz, spotkasz, z kim będziesz rozmawiać. Ja wiem kogo bym chciała widywać, z kim spotykać, rozmawiać. Jest to przystojny, wysoki chłopak, o lśniących, brązowych włosach. Wojtku z 2d, wiedz, że zawróciłeś mi w głowie już pierwszego dnia, gdy cię zobaczyłam we wrześniu. Już wtedy chciałam do Ciebie podejść i coś Ci powiedzieć , ale się wstydziłam, bałam. Bałam się wyśmiania, także drwin twoich kolegów. Męczę się za każdym razem gdy Cię mijam, choć celowo zwalniam kroku, chcę, by ta chwila trwała, to wiem, że sama siebie ranię. W ostatni piątek nawet lekko mnie popchnąłeś, idąc korytarzem. Nie mogę już tak dłużej, chcę wiedzieć czy warto. Wiedz także, że nie przeszkadza mi nawet twój nałóg. Zapatrzona K. Siema Chciałbym pozdrowić niezwykle zjawiskową przedstawicielkę płci pięknej, którą często widuje na korytarzu.. Wiem jedynie, że jej imię to Ewa. Ma dość krótkie włosy, sięgające uszu. Wygląda na bardzo dojrzałą, mądrą osobę. Jest dobrze zbudowana i słyszałem, że bardzo lubi fizykę.... : ) Witam, chciałybyśmy pozdrowić fajnego chłopaka z 2A. Jest to wysoki blondyn, często nosi koszule w kratę i bardzo szybko chodzi po szkole z czarną torbą na ramieniu. Nie mamy pojęcia, jak się nazywa.. Przystojniaku, ujawnij się! Siema! Chciałam tylko napisać, że od zeszłego roku zapiera mi dech w piesiach jak widzę na korytarzu Olę Barcikowską. Jest absolutnie piękna, urocza i oryginalna. Uwielbiam jej drobną figurę, śliczną fryzurę i stylóweczkę. hejka zainteresował mnie wysoki chłopak z pierwszej klasy, niestety nie wiem która to dokładnie. Jest troszkę grubszy niż pozostali i ma krótkie włosy. Często chodzi w zielonej koszulce el polako. Tyle o nim wiem. Mozę wy mi pomożecie poznać jego imię? Nie wiem jak zacząć to powiem wprost. Często cie widzę jak chodzisz po szkole z koleżankami długowłosa piękności. Z tego co zdarzyłem się dowiedzieć to chodzisz to jakiejś trzeciej klasy. Twój uśmiech jest cudowny :) Jeżeli ty tez to czujesz to ujawnij się Pozdrowienia dla chłopaka z 1A/D(?) z włosami do ramion i o uroczych oczach, wiedz że masz tajemniczą wielbicielkę :) 10