Krótko o koncertach
Transkrypt
Krótko o koncertach
Krótko o koncertach "Koncert "Zielonego szkiełka miał wiele zalet. Najważniejszą z nich byli artyści. Największą gwiazdą wieczoru - ale tez pewnie najwybitniejszym polskim bardem ostatniego pięciolecia - był Robert Kasprzycki. Wybitny poeta, wrażliwy muzyk(...) wykorzystuje w swej twórczości także elementy współczesnej muzyki rozrywkowej, rocka - ale nie ulega im. On ma bowiem w sobie tyle siły, że owe frazesy muzyczne są mu podległe, są elementem jego osobistego artystycznego języka". Dziennik Polski - Jan Poprawa "Niektóre utwory zabrzmiały nawet lepiej niż na płycie "Niebo do wynajęcia". Ostre gitary (Roberta wspomagał gościnnie Andrzej paco de Czamara), bardzo dobra sekcja (wzmocniona przez grającego na kongach Marka "Smoka" Rajssa, szalejący na puzonie, akordeon9ie i klawiszach Tomasz Hernik wszystko to wgniotło publiczność w stołki. Po raz kolejny Kasprzycki udowodnił, że poetycki tekst można wyśpiewać bardzo dynamicznie, a etykietka "Kraina Łagodności" nie musi oznaczać przynudzania. W programie blisko dwugodzinnego koncertu znalazły się głównie utwory z "Nieba...". Równie ciepło publiczność przyjęła dwie premiery (świetne zaśpiewane "Naprawdę kocham deszcz')oraz covery (m.in. przerobiony na "Synu nie bluzgaj" hit Wilków)." Gazeta Wyborcza - Ryszard Kozik "Znacznie lepiej sprawdzili się na egzaminie codzienności laureaci SFP z roku 1992. Przede wszystkim za sprawą Roberta Kasprzyckiego. To dziś czołowy artysta polskiej estrady! W najkrótszym możliwym czasie przeskoczył mur, dzielący utalentowanego amatora od profesjonalnych artystów. Przeniósł na te drugą stronę świetne, mądre, "gęste" od skojarzeń, niosące niewesołe przesłanie - własne teksty. Wzbogacił je oryginalnym, ostrym (ale nie hałaśliwym, nie małpującym niczego) zespołem akompaniującym. Nie waham się już teraz powiedzieć: Robert Kasprzycki to jeden z najwybitniejszych artystów, którzy debiutowali na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie." Koncert Na Ćwierćwiecze - Jan Poprawa "Niewątpliwym bohaterem Spotkań był ten, który je otworzył. Krakowianin Robert Kasprzycki jest talentem o niespotykanej skali możliwości. Robert nie tylko sam cudownie wodzi po swej poetyckiej dziedzinie, nie tylko osobiście potrafi wyprawiać z widzami co tylko zapragnie, ale jeszcze wspomaga swymi utworami innych. (...) ma przy tym niezrównane wyczucie muzyki przy zinstrumentalizowaniu piosenek. Aranże wykorzystują niemal bolesny dźwięk puzonu z tłumikiem, tam gdzie trzeba akordeon, dynamiczne gitary w utworze przywołującym barok hiszpański - oto elementy dzieła, którego inni mogą się uczyć. Bo te aranżacje nie gubią poezji słowa i nie dominują(...)." Gazeta Lubelska - Andrzej Molik "Robert Kasprzycki ma wyjątkowy dar bezpośredniego nawiązywania kontaktu z publicznością. Ta umiejętność połączona z niezwykle przyjemnym, ciepłym głosem wykonawcy, powoduje, iż słuchacze bez oporu poddają się jego nastrojowym tekstom. Tak też było w Teatrze STU, podczas koncertu "Niepotrzebna łza". Subtelne poczucie humoru Roberta sprawiło, iż mimo smutku jaki przebijał z niektórych jego tekstów, publiczność bawiła się znakomicie i raczej obeszło się bez zbędnych łez." Gazeta Krakowska - Małgorzata Szumiec