Każdy kłos na wagę złota

Transkrypt

Każdy kłos na wagę złota
Janusz Wojciechowski
Wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Poseł do Parlamentu Europejskiego
KaŜdy kłos na wagę złota
W Parlamencie Europejskim najczęściej wypowiadanym ostatnio słowem jest
"health check", czyli przegląd stanu zdrowia. Chodzi o zdrowie pacjenta o nazwie
rolnictwo europejskie.
O to zdrowie dba unijna Wspólna Polityka Rolna. Diagnoza lekarza - Komisji
Europejskiej - jest taka, Ŝe pacjent jest generalnie zdrowy i Ŝe w ostatnich latach był
właściwie leczony. Komisja zaordynowała jedynie drobne korekty leczenia, leki
wzmacniające i obniŜające ciśnienie, na przykład jednoprocentowe zwiększenie kwot
mlecznych, czy tak zwana modulację, która polega na przesunięciu części środków
z dopłat bezpośrednich na rozwój obszarów wiejskich (Polski miałoby to dotyczyć
dopiero od 2012 roku).
Głównym zaleceniem Komisji Europejskiej jest jednak to, Ŝeby pacjent, czyli
rolnictwo europejskie, nie przemęczało się pracą. Pozostaje w mocy ustalona w kilku
ostatnich latach zasada oddzielenia płatności rolniczych od produkcji. Rolnik ma
dostawać dopłaty niezaleŜnie od tego czy i ile produkuje. Polityka rolna zmierza do
tego, Ŝeby rolnicy nie produkowali za duŜo. Unia Europejska w dalszym ciągu chce
walczyć z nadprodukcją rolną.
Tymczasem od kilku co najmniej miesięcy w Europie i świecie narasta kryzys
Ŝywnościowy. Ceny rosną i coraz silniej odczuwany jest niedobór Ŝywności. Eksperci
ostrzegają, ze mamy do czynienia nie z przejściowym kryzysem, lecz z trwałym
zjawiskiem niedoboru Ŝywności. Ludzi jest na świecie coraz więcej, jeść chcą teŜ
więcej, ziemi nie przybywa, moŜliwości intensyfikacji produkcji teŜ się wyczerpują.
W tym stanie rzeczy polityka europejska, nastawiona na ograniczanie
produkcji rolnej, jest bez sensu. NajwyŜszy czas, aby Unia powróciła do tej polityki,
która prowadziła przez dziesięciolecia, to znaczy do polityki stymulowania produkcji
rolnej. Rolnicy mogą i powinni produkować więcej. Wystarczy spojrzeć na Polskę,
ile ziemi leŜy odłogiem, w ilu miejscach zanikła na przykład hodowla krów
i mieszkańcy wsi kupują mleko w sklepie.
To co piszę, niekoniecznie leŜy w wąsko pojętym interesie rolników. Skoro
Unia chce dawać dopłaty niezaleŜnie od produkcji, to jej sprawa, rolników nie musi to
martwić. Ale musi się tym martwić całe społeczeństwo, które juz płaci coraz więcej
za Ŝywność i któremu juz wkrótce tej Ŝywności moŜe po prostu brakować.
W interesie społecznym musi być prowadzona polityka prorolnicza, według
starej zasady :kaŜdy kłos na wagę złota". Polityka rolna powinna sprzyjać rolnictwu
w taki sposób, aby ziemia nie leŜała odłogiem i, aby opłacało się być rolnikiem
i produkować Ŝywność. Polityka rolna musi dostrzegać nie tylko tych
konkurencyjnych "obszarników", ale teŜ drobnych rolników, tak by ich małe
gospodarstwa tez były produkcyjne. Zwłaszcza Polska powinna stanowczo domagać
się takiej polityki rolnej w Unii.
Wspieranie rolnictwa staje się dziś wielkim wyzwaniem naszej cywilizacji.