Dr hab. prof. PO Maria Kalczyńska Sybiracy w świecie dziś
Transkrypt
Dr hab. prof. PO Maria Kalczyńska Sybiracy w świecie dziś
Maria Kalczyńska Opole Sybiracy w świecie dziś – pamięć o Kresach. Na przykładzie losów śląskich i wileńskich Sybiraków nO Fragment referatu przygotowanego na IV Kongres Polskich Towarzystw Naukowych na Obczyźnie 4-7 września 2014 Kraków, Polska Akademia Umiejętności Wersja robocza proszę nie cytować bez zgody Autorki PT N Mówiąc o tematyce kresowej i sybirackiej w szerokim znaczeniu mamy do zagospodarowania kilka pól badawczych: teren polonijny (ludność rozproszona po świecie), dawne ziemie polskie – dzisiaj nazywane Kresami oraz obszar dzisiejszej Polski. Natomiast pamięć o Kresach to także losy ludzi, wywożonych masowo na Syberię, często do szczególne upamiętnienie w historiografii. RE S katorżniczych łagrów. Dzisiaj często to bezimienni, cisi bohaterowie minionych lat, którym należy się Z Kresów Wschodnich RP, przede wszystkim po agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku aż do połowy lat G 50. XX w., deportowano setki tysięcy polskich mieszkańców w głąb Rosji. Celem masowych, represyjnych N wywózek była chęć powolnego wyniszczenia narodu oraz stworzenie podstaw do taniej siły roboczej dla zaplecza gospodarczego Rosji. Na „nieludzką ziemię” trafiali także ci, którzy nie chcieli się poddać KO rusyfikacji, były to osoby pochodzące ze sfer polskiej inteligencji, właściciele majątków ziemskich, przedstawiciele administracji, policji, oświaty, leśnicy itp. IV Dzięki przemianom demokratycznym w Europie Środkowo-Wschodniej, od lat 90. XX wieku pamięć o tych wydarzeniach przybrała niespotykany wymiar, w Polsce pojawiły się liczne inicjatywy organizacyjnospołeczne, co zintensyfikowało także badania naukowe w tym kierunku. Jednak zakres i ogrom potrzeb znacznie przewyższył możliwości wszystkich zainteresowanych. Tematyka kresowo-sybiracka od ponad pół wielu zrosła się także ze Śląskiem oraz z dzisiejszą Wileńszczyzną. Czci się tam pamięć deportowanych, stawiając im pomniki, wmurowując tablice, nadając nazwy ulicom i szkołom. W 1994 roku w Otmuchowie na Śląsku Opolskim poświęcono pomnik ku czci Sybiraków, Sybiracy z Koła w Namysłowie w 55. rocznicę wywózek uczcili pamięć zmarłych rodaków tablicą epitafijną w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła, w 1995 roku pomnik-monument „Golgota Wschodu" wzniesiono na Cmentarzu Komunalnym w Opolu. W dniu Święta Niepodległości, 11 listopada 1996 roku, w katedrze opolskiej pw. św. Krzyża w kaplicy Piastów zostało poświęcone Epitafium Pamięci zesłań syberyjskich i cmentarzy polskich z okresu II wojny światowej, w Kędzierzynie-Koźlu jednej z ulic nadano nazwę „Pamięci Sybiraków", również w Kluczborku przemianowano dawną ulicę Nowotki na ulicę „Pamięci Sybiraków". Związane z tym wydarzeniem uroczystości odbyły się 17 września, dla uczczenia Dnia Sybiraka. Sybiracy z Prudnika w 1997 roku poświęcili pomnik - Symboliczną Mogiłę Sybiraków. Oddziałowi Związku Sybiraków w Opolu (1989) patronuje Matka Boska Sybiraków z Grodźca k. Opola, przywieziona po II wojnie światowej z Biłki Szlacheckiej k. Lwowa. Dzisiaj miejsce jej powojennego osiedlenia otacza się specjalnym kultem. Przyjeżdżają tu pielgrzymi z całej Polski. Z inicjatywy powołanego w 2012 roku w Opolu Towarzystwa Polonia-Kresy we współpracą z Politechnika Opolską konsoliduje się badania, powstają publikacje naukowe, dokumentacje biograficzne kresowian, medialne prezentacje historii rodzin kresowo-sybirackich. Pierwsza pt. Kresowianie na Śląsku Opolskim (2011) omawia dorobek intelektualny i organizacyjny osób osiedlonych po 1945 roku na Śląsku Opolskim. W opisach znalazły się m.in. dzieje rodzin sybirackich, jedną z nich jest rodzina Józefa Konopackiego (ur. w 1930 w byłym powiecie żółkiewskim w Kamionce nO Buskiej). 10 lutego 1940 roku rodzinę Konopackich wywieziono za Ural, w okolice Sierowa. Dzieci zmuszano do ciężkiej pracy w tajdze. Po ogłoszeniu amnestii przez ZSRR, Józef razem z bratem PT N Tadeuszem, jako tzw. dzieci perskie, „przeszli” z armią generała Andersa długi szlak od Uzbekistanu do Iranu. Na początku 1948 roku bracia wrócili do Polski, dzięki Czerwonemu Krzyżowi odnaleźli pozostałych członków rodziny. Obecnie Józef mieszka w Opolu. Kolejna praca Kresowianie na świecie (Opole 2013) ma za cel przypomnienie tragedii, zsyłek, wywózek RE S i deportacji w kontekście rozproszenia Kresowian w świecie po 1945 roku. Wówczas to zostały pozbawione wybitnych uczonych i artystów ośrodki naukowo-artystyczne Wilna, Grodna, Lwowa, a także mniejszych miast i miasteczek. Likwidacji uległy także liczne instytucje; zagrabiono bezlitośnie polskie majątki i G posiadłości rodowe. Wśród znanych Polaków osiedlonych w świecie znalazło się tysiące kresowian, m.in.: N w Afryce Wschodniej była to kilkunastotysięczna grupa Sybiraków; w Nowej Zelandii - dzieci „perskie” ; w Australii powstała Fundacja Kresy-Syberia i innych krajach Europy Zachodniej występują ślady tej diaspory KO (Wielka Brytania, Niemcy – polscy dipisi, Belgia i Francja). W sybirackich biografiach pojawiają się także Wilnianie, osadzeni po II wojnie światowej wśród Polonii na świecie. Wspomina się m.in.: malarkę i IV kolekcjonerkę sztuki Halinę Nałęcz (1917-2008); z Uniwersytetem Polskim na Obczyźnie związany był poeta i historyk Józef Bujnowski (1910-2001), walczył m.in. pod Monte Cassino i Anconą. Z Wilna pochodził także poeta, historyk i eseista Walerian Charkiewicz (pseud. Adam Ordęga; 1890-1950), absolwent Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. W 1939 roku został wywieziony przez Rosjan do obozów jenieckich. Autor tekstów: Jeńcy wojenni w Sowietach i o obozach NKWD dla jeńców polskich („Wiadomości”, 1949). Pod pseudonimem Adam Mordęga, wraz z Tymonem Terleckim, wydał pracę zbiorową: Straty kultury polskiej 1939-1944 (t. 1-2, 1945). Natomiast z Wilna do Toronto po II wojnie światowej przyjechała Mary Schneider (1900-1992), popularna emigracyjna malarka i pedagog. Po wybuchu II wojny światowej razem z mężem została aresztowana przez Sowietów i osadzona we lwowskich Brygidkach. Wywieziona do łagru w Mariińsku k. Nowosybirska, pracowała w fabryce wiklinowych koszy. Na mocy amnestii w 1941 roku odzyskała wolność i przedostała się do Buzułuku, wstąpiła do Armii Polskiej pod dowództwem gen. Władysława Andersa. W latach 1945-49 przebywała w Bejrucie w Libanie. W Nowej Zelandii zamieszkała wilnianka Krystyna Stanisława Tomaszyk (ur. 1932). W czasie II wojny światowej została wywieziona z rodziną na Syberię. Po amnestii w 1941 roku jej matka, Krystyna Skwarko, została kierowniczką domu dla polskich sierot w Karkin-Batasz i wraz z sierocińcem (733 dzieci i 100 opiekunów) rodzina - przez Persję, Isfahan (Iran) - dostała się w 1944 roku do Nowej Zelandii do obozu dzieci polskich w Pahiatua. W 2009 roku opublikowała wspomnienia Droga i pamięć, przez Syberię na Antypody. Wielu Kresowian zmuszono do przesiedlenia się na ziemie polskie w nowych granicach. Wśród nich, byli także bliscy autorki. Z Wileńszczyzny pochodził Zygmunt Macutkiewicz (1928-2009), urodzony w miejscowości Popasty w gminie mickuńskiej, członek AK Okręgu Wileńskiego. W 1947 roku został aresztowany przez NKWD, następnie osądzony i karnie wywieziony do łagrów Workuty i Inty w Republice Komi za kołem polarnym, do pracy w tamtejszych zagłębiach węgla kamiennego. Za to, że nie chciał donosić na brata, zostali oboje wtrąceni do karceru, cudem przeżyli. Po wyjściu z łagru trafił od razu na nO zsyłkę na Syberię, do Krasnojarskiego Kraju, gdzie deportowani byli od 1948 roku rodzice i małoletnia siostra. Do swoich stron rodzinnych już nie wrócili, w 1956 roku osiedlili się na Śląsku Opolskim. PT N Inne wspomnienia dotyczą, zesłanego wraz z rodziną (6 osób) w 1952 roku do Kazachstanu, Janusza Naruszewicza z Powokszy (wujek autorki). W ocalałym pamiętniku szczegółowo opisano tragizm deportackich lat, jeden z fragmentów dotyczy śmierci ojca Henryka. Ojciec zmarł rano. Kantor był czynny dopiero od 22 nie miałem wyjścia, musiałem czekać, chciałem załatwić deski na trumnę, nie mogłem RE S dopuścić do tego, by ojca pochować w prześcieradle wg tamtejszej tradycji. Wieczorem z podaniem udałem się do kantoru… Po usilnych próbach i wytłumaczeniu, że od pradziadków tak chowamy zmarłych, wyrażono zgodę na wydanie desek [...]. G Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości w 1990 roku, pojawiły się i tam liczne ślady upamiętnień zesłań. N W kościele pw. św. Ducha w Wilnie jest specjalna tematyczna tablica, na Kalwarii Wileńskiej krzyż Golgota Wschodu, w Nowej Wilejce z okazji Dnia Żałoby i Nadziei powstał Pomnik Zesłańca obok tamtejszego KO dworca kolejowego, z którego odjeżdżały transporty na Daleki Wschód. Stoi tam także historyczny wagon lora - świadek wywózek. IV Jedną z ofiar totalitaryzmu sowieckiego był o. Kamil Wełymański, franciszkanin (1910-1999), zaprzyjaźniony ze śp. Mamusią autorki. W 1949 r. skazano go na 25 lat pobytu w tzw. "wychowawczym obozie pracy" w Workucie za "aktywną działalność antyradziecką i nacjonalistyczną". Na mocy amnestii w 1959 roku został zwolniony, w 1990 powrócił do Wilna, zajął się odbudową kościoła franciszkańskiego. Kolejna postać to Jerzy Surwiło (1941-2009) - wnikliwy badacz tematyki sybirackiej. Z jego m.in. inicjatywy powstała w 1989 roku Polska Sekcja Wileńskiej Wspólnoty Więźniów Politycznych i Zesłańców, która w roku 2014 obchodziła XXV-lecie swojej działalności. Jej współzałożycielem był znany wileński patriota i łagiernik Roman Gieczewski. Pod auspicjami organizacji co roku, 14 czerwca, obchodzony jest na Litwie Dzień Żałoby i Nadziei, gromadzący polskich Sybiraków z Litwy. W Polsce ma miejsce podobna inicjatywa, jest to Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru, organizowany we wrześniu, od 14 lat w Białymstoku. Tam także w roku 2016 planuje się otworzyć Muzeum Pamięci Sybiru – miejsce przeznaczone do pracy naukowej, edukacji, dokumentacji i popularyzacji oraz współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie. Potrzeba dokumentacji losów kresowian, także o rodowodzie sybirackim jest wciąż duża. Dopóki żyją świadkowie tych wydarzeń należy chronić i pielęgnować to niepowtarzalne polskie dziedzictwo, jak również rozwijać stałą potrzebę sięgania do historii Kresów, odkrywania prawdy i przypominania o ich nO znaczeniu dla świata dzisiejszego. Bez tej znajomości nasz intelektualny rozwój będzie niepełny. IV KO N G RE S PT N