Zlekceważenie udaru mózgu

Transkrypt

Zlekceważenie udaru mózgu
Zlekceważenie udaru mózgu
Gdy zjawił się w szpitalu z potwornym bólem głowy, lekarz odesłał go do domu z diagnozą
„zatrucie alkoholowe” po wypitych dzień wcześniej trzech piwach. Potem okazało się, że 36-letni Maciek miał
udar mózgu. Głowa bolała go jak nigdy dotąd. Siedział z zamkniętymi oczami, bo miał potworne zawroty. Kiedy
żona wezwała pogotowie, sanitariusz lekceważąco skomentował, że jak głowa boli, to nie wzywa się karetki, tylko
bierze tabletkę przeciwbólową i idzie się do lekarza. Na izbie przyjęć cały czas wymiotował. Lekarz zmierzył mu
ciśnienie i zapytał, czy mógł się czymś zatruć. Powiedział, że dzień wcześniej był na grilu, jadł kiełbasę i wypił
trzy piwa. Lekarz kazał wracać do domu. Diagnoza w wypisie ze szpitala brzmiała: zatrucie alkoholem. Ponieważ
ból głowy nie ustępował, poszedł na prywatną wizytę do neurologa. Ten natychmiast zlecił rezonans. Okazało się,
że to był udar mózgu.
Zlekceważone objawy
- Dla doświadczonego lekarza neurologa nie jest problemem rozpoznanie, że coś dzieje się w ośrodkowym
układzie nerwowym. Może być to udar, a może guz mózgu. Dlatego w takiej sytuacji wykonuje się tomografię
głowy lub rezonans magnetyczny – mówi dr Adam Kobayashi z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Mimo że lekarzowi rozpoznanie udaru nie powinno sprawiać trudności, to ból głowy czy mrowienie w ręce lub
nodze są na tyle mało charakterystyczne, że mogą zostać zlekceważone przez medyków. - Niestety świadomość
tego problemu jest wciąż niewystarczająca. W szpitalu pacjent z bólem głowy czy drętwiejącą ręką nie jest
zazwyczaj traktowany priorytetowo. A czas, w którym można mu pomóc wynosi około czterech i pół godziny –
wyjaśnia dr Kobayashi. Udar diagnozuje się na podstawie objawów i badań obrazowych mózgu. Co prawda
najczęściej występuje on u osób w wieku powyżej 60 roku życia, ale zdarza się też u młodych. Dlatego każdy
nietypowy, uporczywy ból głowy wymaga diagnostyki. Zdarza się, że objawy udaru są bardzo nietypowe, ale
najbardziej charakterystycznym symptomem jest opadnięcie kącika ust, niedowład ręki lub nogi.
Udar najczęściej nie boli
– Zdarza się jednak, że chory nie czuje tych objawów i łatwiej zauważyć jest je drugiej osobie – tłumaczy dr
Kobayashi. Wyjaśnia, że jeśli podejrzewamy u kogoś udar, możemy wykonać prosty test. Trzeba poprosić chorego,
aby uniósł obie ręce przed siebie. Jeśli jedną będzie trzymał wyżej, od drugiej, zachodzi prawdopodobieństwo, że
miał udar i trzeba wezwać karetkę. Można też kazać ścisnąć choremu swoją dłoń najpierw jedną ręką, a potem
drugą. Różnica w sile ucisku też jest wskazaniem do wzywania pogotowia. Również jeśli chory nie potrafi palcem
dotknąć swojego nosa przy zamkniętych oczach, to można podejrzewać udar. Objawami są też zaburzenia mowy.
Chory może bełkotać jakby był pijany. Zdarza się też, że ma problemy ze zrozumieniem, co się do niego mówi. – Z
udarem jest taki problem, że nie boli. W przeciwieństwie do zawału serca, który manifestuje się dotkliwym bólem udar może przebiegać bezbólowo i dlatego często nie budzi niepokoju. Tymczasem, liczy się każda minuta –
ostrzega dr Kobayashi.
Przy udarze niedokrwiennym wszystkie objawy są efektem niedotlenienia mózgu. Najczęściej dochodzi do niego w
wyniku zatkania się tętnicy mózgowej przez skrzeplinę krwi. Powstawanie skrzeplin może być efektem miażdżycy.
Również migotanie przedsionków serca powoduje oderwanie się takiej skrzepliny, która jak korek blokuje
przepływ krwi. Skrzeplina może mieć wielkość główki od szpilki lub ziarnka ryżu. Zdarzają się też
kilkunastocentymetrowe. Transportująca tlen do mózgu krew przestaje tam docierać w efekcie czego powstaje
martwica niedokrwionego obszaru. Maciek miał przewężoną tętnicę szyjną od urodzenie, czego oczywiście nie
wiedział. Tętnica została przytkana przez bardzo małą skrzeplinę i dlatego kręciło mu się w głowie. Krew docierała
do mózgu, ale znacznie wolniej.
Z opiekunem w toalecie
Kiedy Maciek usłyszał diagnozę nie bardzo mógł uwierzyć w to, co mu się przytrafiło. Zaczął przeszukiwać
Internet. Przeczytał, że chory po udarze może stracić władzę w kończynach, umiejętność koordynacji ruchów,
przestać mówić lub widzieć, a także stracić zdolność rozumienia mowy. W wielu przypadkach udar mózgu zagraża
życiu. - Jedynie 7 % chorych po udarze może korzystać z toalety bez specjalnych udogodnień, 65% wymaga
pomocy przy chodzeniu, a 29% przy jedzeniu – mówi prof. Zbigniew Gaciong kierownik Katedry i Kliniki Chorób
1
Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Maciek
dziękował Bogu, że przeżył i uniknął ciężkiego kalectwa. Spotkanie z każdym znajomym rozpoczynał powitaniem:
- Człowieku ja miałem udar.
Rozpuścić skrzep
- Jeśli doszło do niedokrwienia, martwicy się nie uniknie. Można jednak próbować zmniejszać jej obszar. Dlatego
choremu jak najszybciej trzeba podać leki przeciwzakrzepowe. Najprostszym jest aspiryna. W szpitalu pacjent
dostaje jednak silniejsze środki. Niekiedy lek podaje się w zastrzyku bezpośrednio do tętnicy w miejscu, gdzie
ulokowała się skrzeplina - tłumaczy dr Kobayashi. Maciek dostał leki przeciwzakrzepowe. Okazało się, że ma
wysoki poziom cholesterolu i za wysokie ciśnienie. Dlatego niektóre leki będzie brał do końca życia.
Telefon do doktora
W krajowym rejestrze udarów mózgu co roku przybywa ponad 60 tys. nowych ofiar tej choroby. Co gorsza, w
polskich szpitalach umiera 3 razy więcej pacjentów po udarze niż w starej UE. Spośród 70 tys. dotkniętych udarem
30 tys. umiera, a 40 tys. ma jego trwałe skutki.
- Śmiertelność w przypadku udarów jest duża, głównie dlatego, że leczenie rozpoczęte zostaje zbyt późno. Kiedy
kogoś boli ząb szuka pomocy nawet o 3 nad ranem. Udar nie boli, a jego objawy są często lekceważone przez
pacjentów– mówi dr Kobayashi.
Maciek nie zlekceważył swoich objawów. Zrobił to lekarz. Dlatego zadzwonił do niego. Przypomniał swoją wizytę
w szpitalnym oddziale ratunkowym i powiedział, że zatrucie alkoholem okazało się udarem. Lekarz przeprosił. Ale
na koniec usłyszał od wzburzonego Maćka, żeby nie lekceważył objawów, bo kiedyś kogoś zabije.
Udar lubi nikotynę
Zapobieganie udarom to przede wszystkim aktywność fizyczna, dieta uboga w tłuszcze zwierzęce, niepalenie
papierosów, kontrola ciśnienia tętniczego i poziomu cholesterolu. Konieczne jest też leczenie migotania
przedsionków. - Co 6 osoba na świecie dozna udaru mózgu, co 6 sekund ktoś umrze z jego powodu i co 6 sekund
czyjaś jakość życia ulegnie pogorszeniu. Dlatego róbmy wszystko, aby udaru uniknąć – mówi dr Kobayashi.
Maciek rzucił palenie, zmienił dietę. Zero hot dogów i wieprzowiny. - Warzywa, oliwa, ryby i drób – tym się
odżywiam - opowiada. Zaczął też chodzić na siłownię i grać w koszykówkę. Kiedy znajomi pytają go, dlaczego
się tak się wziął za siebie odpowiada: człowieku ja miałem udar.
2