Symulator wieży Rosomaków

Transkrypt

Symulator wieży Rosomaków
Symulator wieży Rosomaków
2013-09-18
W zbudowanym przez polskich inżynierów symulatorze systemu wieżowego Hitfist 30P o
kryptonimie Tasznik dowódca i działonowy Rosomaka mogą ćwiczyć strzelanie z 30-milimetrowej
armaty i karabinu maszynowego UKM 2000 C. Nauczą się też, co robić, gdy zepsuje się komputer
zarządzający systemem kierowania ogniem.
Do zalet szkolenia żołnierzy przy użyciu symulatorów i trenażerów nie trzeba chyba nikogo
przekonywać. Ma ono jeszcze większy sens, kiedy wojskowi uczą się obsługi drogiego sprzętu. W
przypadku kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, z których każdy kosztuje kilkanaście
milionów złotych, pomyłkę w czasie ćwiczeń i uszkodzony podzespół łatwo można przeliczyć na
złotówki. Na tysiące, a czasem nawet na miliony złotych.
Ktoś powie jednak, że żaden symulator czy trenażer pojazdu nie zastąpi prawdziwego wozu, nie
sprawi, że jego kierowca lub załoga poczują się jakby byli na „realnym” polu walki. Nic bardziej
mylnego. Dynamiczny rozwój technologii, w tym przede wszystkim technik wizualizacyjnych,
sprawił, że żołnierze siedzący w środku najnowszych symulatorów szybko zapominają, iż to, co
widzą na monitorach i wizjerach, to obrazy generowane komputerowo, a nie prawdziwy świat.
Specjaliści z Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich, producenta
Rosomaków, od kilku lat pracują nad symulatorami naszych najnowocześniejszych transporterów.
Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach zaprezentowali swój
najnowszy produkt – symulator systemu wieżowego Hitfist 30P o kryptonimie Tasznik.
Symulator powstał we współpracy z firmami Autocomp Management ze Szczecina oraz Trinity
Interactive. – Umożliwia realizację szkolenia w zakresie budowy i działania mechanizmów wieży,
uruchamiania poszczególnych jej elementów, eksploatacji systemu kierowania ogniem – mówi
Michał Rumin, rzecznik prasowy WZM. – W symulatorze można przeprowadzać ćwiczenia z
zachowania w sytuacjach awaryjnych, których nie można uczyć się w prawdziwej wieży – dodaje.
Dzięki siłownikom symulator porusza się jak prawdziwa wieża w czasie jazdy, a jego wnętrze to
doskonałe odwzorowanie bojowego Rosomaka. Tasznik może być połączony w sieć z innym
symulatorem zbudowanym przez specjalistów z siemianowickich zakładów – Jaskrem, który
umożliwia szkolenie kierowców transporterów.
W powstałym w ten sposób kompleksowym symulatorze szkolenia załóg (KSSZ) KTO Rosomak
może w tym samym czasie ćwiczyć cała trzyosobowa załoga. Zestawiając kilka symulatorów,
Autor: Krzysztof Wilewski
Strona: 1
można przeprowadzać szkolenia zgrywające plutony i kompanie.
Opracowywane przez Wojskowe Zakłady Mechaniczne z Siemianowic Śląskich symulatory i
trenażery cieszą się sporym uznaniem wojskowych ekspertów. Na Międzynarodowym Salonie
Przemysłu Obronnego w Kielcach od trzech lat zakłady otrzymują za nie targowe laury. W 2011
Defenderem wyróżniono trenażer szkolenia kierowcy Rosiczka-TK1, w 2012 roku kompleksowy
symulator szkolenia kierowców KTO Rosomak – Jaskier, a w tym roku symulator Tasznik zgarnął
główną nagrodę MSPO – laur Prezydenta RP dla produktu najlepiej służącego podniesieniu
poziomu bezpieczeństwa żołnierzy Sił Zbrojnych RP.
Autor: Krzysztof Wilewski
Strona: 2