Po mieczu i po kądzieli
Transkrypt
Po mieczu i po kądzieli
Po mieczu i po kądzieli Ważnym źródłem, dostar− czającym archeologom wiedzy o tym, jak żyli ludzie w pra− dziejach są cmentarzyska, na których grzebali swoich zmar− łych. Wierzenia licznych ludów na przestrzeni całych wieków nakazywały wyposażać zmar− łych w przedmioty codziennego użytku i narzędzia pracy oraz żywność jako potrzebne w zaś− wiatach, wyobrażanych na wzór tego świata. Ozdoby i atrybuty sprawowanych funkcji społecz− nych miały im pozwolić zająć tam właściwe miejsce. Pamiętać jednak należy, że nie wszystkie przedmioty używane przez czło− wieka za życia były składane z nim do grobu. Niektóre zos− tawiano spadkobiercom, inne obejmować mógł jakiś zakaz kultowy, np. w pierwszych wie− kach po Chrystusie u Gotów takim “tabu” objęta była broń czy w ogóle żelazo. Wiele rze− czy nie dotrwało do naszych czasów. Wyroby drewniane czy tkaniny ulegają całkowitemu zniszczeniu. Jedynym ich śla− dem są metalowe okucia, czasem odcisk materiału. Dodatkowych informacji do− starczają analizy antropologiczne szczątków kostnych. Niekiedy antropologom udaje się okre− ślić wiek i płeć zmarłego, cza− sem jakieś schorzenia zosta− wiając ślady na kościach. Połą− czenie dwóch źródeł informacji: archeologicznych i antropolo− gicznych może przynieść bar− dzo ciekawe rezultaty. Możemy dowiedzieć się jakie przedmioty składano do grobu dzieciom, a jakie osobom dorosłym czy starcom, mężczyznom i kobie− tom. Niestety nie zawsze ma− teriał kostny zachowuje się w sposób umożliwiający analizę antropologiczną. Przez wiele wieków, zmarłych palono na stosach, a do grobu składano tylko spalone szczątki, co oczy− wiście bardzo utrudnia pracę antropologa i zwiększa moż− liwość błędu. Czasem jednak niewielki fragment kości − o ile pochodzi z tej części szkieletu, która, jak miednica i czaszka, jest inaczej ukształtowana u mężczyzn Na okładce: Strzelanie z kuszy; fotografia z opoprzedniego fes− tynu. (fot. Paweł Dobies) i kobiet, może pozwolić na określenie z dużą pewnością płci zmarłego. Obrządek pogrzebowy i zwy− czaje wyposażania grobów zmie− niają się na przestrzeni dziejów, różne są też u różnych ludów. Im większy i im bardziej różno− rodny jest zestaw darów gro− bowych, tym więcej można po− wiedzieć o życiu i zwyczajach pochowanych tam ludzi. Zwyczaj wyposażania zmar− łych w liczne przedmioty i narzędzia jest typowy dla lud− ności tzw. kultury przeworskiej, która zajmowała obszar Polski centralnej i południowej w okre− sie od II w. przed do V w. po Chrystusie. Jest to okres, kiedy w powszechnym użyciu jest już żelazo. Panującym obrządkiem pogrzebowym w tej kulturze jest ciałopalenie. Wyposażenie grobów zależy od wieku i płci zmarłego, jego pozycji społe− cznej, a nawet rodzaju śmierci. Są pochówki uboższe i bogat− sze, zawierające różne zestawy przedmiotów. Porównując wy− posażenie grobów z wynikami analiz antropologicznych okreś− lającymi płeć i wiek zmarłych, a także posługując się analizą statystyczną możemy w przy− bliżeniu określić jaki był zestaw przedmiotów związanych z ko− bietami i mężczyznami. Oka− zuje się, że mężczyźni i kobiety dostają do grobu inne narzędzia, co zapewne wiąże się z po− działem na zajęcia typowo męs− kie i typowo kobiece, noszą inny strój i inne ozdoby. Niek− tóre kategorie przedmiotów, np. naczynia gliniane pojawiają się we wszystkich grobach. Najważniejszym atrybutem mężczyzny jest broń. Jest to zazwyczaj − włócznia, oszczep i tarcza. Archeolodzy znajdują tylko groty włóczni i metalowe elementy tarczy takie jak umbo czy imacz. Część wojowników uzbrojona jest również w mie− cze, jednak jest to broń cen− niejsza i rzadziej spotykana. Zauważyli to nawet Rzymianie i w dziele historyka rzymskiego Tacyta o pochodzeniu i oby− czajach Germanów, (zwanym Germania), znajduje się infor− macja o powszechności używa− nia włóczni i o rzadkości mie− czy: Rzadko posługują się mie− czami lub dłuższymi spisami: noszą włócznie, czyli w ich języku framee. Miecze są zarówno miejscowej produkcji jak i spro− wadzane, zapewne nielegalnie, z terenu Imperium Rzymskiego. Rzadziej spotykaną bronią jest topór oraz łuk i strzały przejęte zapewne od ludów ko− czowniczych. Zestawowi bro− ni często towarzyszyły ostrogi − atrybut jeźdźców. Broń była, zgodnie ze świadectwem Tacyta, nieodłącznym atrybutem barba− rzyńców. Żadnej jednak czy to publicznej czy prywatnej spra− wy nie załatwiają inaczej jak tylko uzbrojeni (Germ.13). Noszenie broni odróżniało ich od “cywilizowanych” Rzymian, którzy rozdzielali funkcje mi− litarne od cywilnych i, poza zawodowymi wojskowymi, nie nosili broni. Dorosłego Rzy− mianina wyróżniała toga, Ger− manina − włócznia i tarcza. Wrę− czenie broni, po uznaniu przez starszyznę za godnego tego zasz− czytu było uroczystym uznaniem za dorosłego mężczyznę, pełnop− rawnego członka społeczności. W grobach mężczyzn obok broni pojawiają się też narzędzia kowalskie i złotnicze. Te prace stanowiły więc też domenę męż− czyzn − rzemieślników, zapewne bardzo cenionych za swoje u− miejętności. Szczególnie kowal− stwo cieszyło się dużym pres− tiżem społecznym. W społe− cznościach celtyckich kowalom przypisywano zdolności magi− czne. Zapewne praca z ogniem, żywiołem groźnym i tajemni− czym była źródłem takich prze− konań. Rzadziej spotykane na− rzędzia do obróbki drewna, jak piła czy świder towarzyszą rów− nież pochówkom męskim. Po pracy trzeba było zagos− podarować jakoś czas wolny. Zamiłowanie do hazardu opi− sywane przez Tacyta w Ger− manii: Grę w kości − rzecz dziwna − w trzeźwym stanie jako poważne zajęcie upra− wiają, i to z tak wielką lek− komyślnością w zyskach lub stratach, że skoro wszystkie środki się wyczerpią, ostatnim i rozstrzygającym rzutem o własną wolność i życie grają (Germ.24), znajduje potwierdzenie w znaleziskach ar− cheologicznych. W wyposaże− niach grobów męskich znaj− dujemy kości i żetony do gier. Są to importowane, szklane, ko− lorowe okrągłe “kamyki”. Słu− żyły one jako pionki w grach planszowych. Kości do gry mają kształt pałeczek z zaznaczonymi oczkami. Do gier hazardowych używano również astragali (koś− ci z śródstopia sarny lub kozy), którymi rzucano tak jak kos− tkami z zaznaczonymi oczkami. To, na którą stronę upadły, de− cydowało o wygranej lub przeg− ranej. W grobach męskich znaj− dowane są też rogi do picia, a raczej ich pozostałości − me− talowe okucia i łańcuszki, pot− wierdzające zamiłowanie do uczt. Uniwersalne narzędzia, ta− kie jak: noże, czy szydła, spo− tykane są zarówno w grobach kobiecych jak i męskich. Z prze− dmiotów toaletowych − brzyt− wy − co oczywiste − związane są z mężczyznami, grzebienie wys− tępują również w grobach ko− biecych. Nożyce, służące za− pewne do różnych celów gos− podarczych, są częstsze w gro− bach mężczyzn. Przedmiotem codziennego użytku wchodzą− cym w zestaw typowy dla męż− czyzn jest krzesiwo. Zapewne potrzebniejsze było do rozpale− nia ognia podczas długich wyp− raw wojennych czy myśliwskich niż w domu, gdzie ogień płonął ciągle. Na noc zagrzebywano żar, który rozdmuchiwano rano. Na podstawie samych znale− zisk grobowych niewiele może− my powiedzieć o stroju. Za− chowują się tylko metalowe elementy okuć pasa, zapinki do spinania szat i ozdoby. Trochę informacji dostarczają nam prze− dstawienia barbarzyńców w sztuce rzymskiej. Nie jest ich jednak zbyt wiele i nie wiemy czy wiernie pokazują strój germański. Niektóre elementy np. szczególny rodzaj uczesania tzw. węzeł swebski, opisany w Ger− manii Tacyta (Włosy czeszą w poprzek i podwiązują je w węzeł Germ.39), i znany też z kolumny Marka Aureliusza, znajduje potwierdzenie w znaleziskach archeologicznych. W Szlez− wiku znaleziono zachowane w bagnie zwłoki mężczyzny z wło− sami uczesanymi dokładnie według opisanego wzoru. Różnice między strojem mę− żczyzn i kobiet w kulturze prze− worskiej zaznaczają się w innym sposobie spinania szat. W gro− bach kobiet częste są dwie za− pinki, w męskich jedna. Za− pewne kobiety spinały szaty na ramionach, co potwierdzają rów− nież znalezione w grobach szkie− lety, których zapinki znajdo− wane były właśnie w tym miej− scu. Mężczyźni zazwyczaj nosili żelazne, prostsze w formie za− pinki, kobiety częściej brązowe i bardziej ozdobne. Przez pewien okres inne typy klamer do pasa używane były przez mężczyzn i przez kobiety. W grobach kobiecych znajdujemy też więcej innych rodzajów oz− Gazeta Biskupińska Biskupińska, dziennik między nami barbarzyńcami. Wydawca: Wydawnictwo Dominika Księskiego"Wulkan", Pałuki, pismo lokalne, Żnin, plac Wolności 7. Naczelny redaktor: Dominik Księski. Anioł stróż: Jacek Andrzejowski. Sekretarz redakcji: Anita Kaźmierczak. Opracowanie graficzne: Leszek Malak. Adres redakcji oraz biura ogłoszeń: Biskupin, budynek muzeum, tel. 25−094. Naświetlanie: Wydawnictwo WM, Bydgoszcz, Druk: Graf−Bog Żnin, Akwizycja reklam: Marek Olejnik, biuro tygodnika "Pałuki" w Żninie, pl. Wolności 7, tel. (0−534) 209−28.