Niemiecko – polska nagroda młodzieży – „Zachować

Transkrypt

Niemiecko – polska nagroda młodzieży – „Zachować
„ZACHOWAĆ W PAMIĘCI”
23.-28.08.2009
NIEMIECKO – POLSKA NAGRODA MŁODZIEŻY
Jak daleko połączony tematycznie jest projekt z konkursem?
Koniec sierpnia 2009, siedemdziesiąt lat po mobilizacji niemieckiego wojska, która
rozpoczęła 1 września 1939 roku atak na Polskę, spotyka się polsko niemiecka młodzież w
Bad Kissingen.
Oferta o niemiecko – polską nagrodę młodzieży była intencją samej młodzieży. W trakcie
wspólnie spędzonych dni wyłonił się pomysł, aby to spotkanie udokumentować. Na początku
w formie fotograficznego pamiętnika, który ma pozostający charakter by móc go pokazać w
rodzinie i przyjaciołom. Z pamiętnika miała w końcu powstać książka w twardej oprawie. Tak
ma brzmieć tytuł tejże książki: „ 70 lat później….”
W pierwszej kolejności były tematyczne powiązania i wycieczki do miejsc wspomnień, które
spowodowały u młodzieży proces przemyśleń.
Grupa odwiedziła miejsce pamięci „Point – Alpha” na dzisiejszej granicy landów Turyngii i
Hesji, która przed 20 latami była jeszcze granicą między dwoma państwami i dwoma
militarnymi blokami. Młodzież była poruszona objaśnieniami przewodnika, który opowiadał
o 1400 km przebiegu granicy między RFN i NRD oraz utworzeniu koncepcji granicy jak
również przy obiekcie miedzy innymi sposoby funkcjonowania urządzeń samostrzelających i
pól minowych.
Podczas pobytu w Fuldzie młodzież była gościem powitana przez nadburmistrza, który
szczególnie nawiązał do znaczenia partnerstwa miast. Partnerstwo miast daje przede
wszystkim możliwość młodym ludziom wzięcia udziału w wymianie, z której powstają
przyjaźnie. U niektórych z nich oddziałują one w pamięci jeszcze długo. Spotkania między
ludźmi pomagają odbudować powstałe uprzedzenia, przezwyciężyć granice i zbliżyć się do
siebie.
Tak powstało nawiązanie do tematu „ pojednanie’” oraz „przebaczenie”, które musiało
zdarzyć się we wszystkich miejscach, aby przygotować drogę do zjednoczonej Europy.
Różne bodźce posłużyły do tego, by wzmocnić u młodzieży świadomość, że ludzie z Niemiec
i Polski spotykali ze sobą się bez zastrzeżeń. Jednak do dziś walczymy z urazą. Każdy z
osobna musi być świadomy i zakończyć z odpowiednio odważnie idącymi stereotypami i
uprzedzeniami, aby bezgranicznie spotykać się z ludźmi z sąsiedniego kraju.
Młodzież rozumiała to spotkanie jako most, który czas zbudował, most nad głębokimi
rowami, które dawniej dzieliły nasze narody. Tutaj mogli podać sobie ręce, nie będąc tego
wcześniej świadomym.
Dzień na granicy miejsca pamięci młodzież postawiła sobie pod hasłem: „Zachować w
pamięci”. Byli świadomi, że jest ważne zachowanie wspomnienia o wydarzeniach historii,
aby się o niej więcej dowiadywać. Tak pisze Monika, 16letnia polska uczestniczka: „Przez ten
projekt powstały nowe przyjaźnie. Mamy nadzieje, by je utrzymać.”
1
„ZACHOWAĆ W PAMIĘCI”
23.-28.08.2009
Jakie były cele projektu i jak zostały zrealizowane?
Jednym celem projektu „ 70 lat później…” jest zrobić coś, co pozostanie, co zachowa
wspomnienie, wspomnienie cudownego, wspólnego tygodnia, który poruszył i w którym dużo
poruszało.
Przez tą wspólną pracę mógł każdy coś wnieść i być aktywnym. Mając cel przed oczami, a
pytanie „ po co?” padło oczywiście też, motywując uczestników grupy.
Motywująca jest też nagroda – wygrana nagroda – za którą można planować dalsze spotkania.
Dzieci były już po kilku dniach tego świadome, że następne spotkania muszą się odbyć. Do
tego zostały postawione konkretne życzenia, przede wszystkim od młodszych uczestników,
którzy zaproponowali wspólny urlop na koniach. Podczas burzy mózgów zostały zebrane
pomysły, rozważane, przedyskutowane, niektóre usunięte aż do podjęcia ostatecznej decyzji,
że książka – projekt, będzie dalej realizowana, także w domu. Treścią też książki mają być
różnice między Niemcami a Polską. Miejscem redakcji jest Heilbronn, a graficy mają swoją
siedzibę na Śląsku.
Celem była też radość, że poprzez ten projekt młodzież pozostanie w kontakcie, rozmawiając
przez skype albo pisząc e-maile.
Kilka osób robiło zdjęcia podczas pobytu, co się samo przez się rozumie, że każdy każdemu
zdjęcia udostępni.
A więc było wiadomo, że powstanie książka ze zdjęciami, którą miałby każdy uczestnik
otrzymać.
Młodzież, obojętnie na jakim poziome władania językiem obcym, uczestniczyła aktywnie w
pracy. Zostali też zaangażowani w tłumaczeniach. Wedle możliwości cała grupa brała wzgląd
na najsłabszego.
Jakie metody zostały użyte?
Podczas pobytu młodzież brała udział w różnych zajęciach, które odbywały się przez cały
dzień, łączyły one też aspekty z wycieczek. A więc razem przeżywaliśmy, pracowaliśmy…
Na zajęciach mieszały się grupy obu płci, obu narodów tak, aby była dziewczyna z Niemiec
lub chłopiec, mimo że dziewcząt było więcej i więcej też młodzieży z Polski. Na początku
spotkania podarowano grupie impulsy i informacje. Podczas pobytu wisiały mapy, raz
Niemiec, raz Polski, raz Europy, niemieckojęzyczna mniejszość we wschodniej Europie,
które naprzemiennie zmieniano. A w tych bodźcach głównym tematem były historyczne
związki, względnie podjęte: powstanie warszawskie, granica między Polską a Niemcami, ruch
Solidarności, poniedziałkowe demonstracje w NRD, głasnot, pierestrojka Gorbaczowa, itd.
Impulsami nie były specjalnie trudne tematy, tak, aby nie przeciążyć młodzieży. To spotkanie
nie miało przypominać lekcji w szkole. Więcej dawało dzieciakom zwiedzanie miejsc
pamięci, one podsuwały też pomysły do dalszego, głębszego myślenia. Tak, jak na przykład
uwaga pani przewodnik przy katedrze w Fuldzie, o której niektórzy nie wiedzieli, że dzwon
kościelny z Głogówka został wywieziony podczas wojny do Fuldy, jednak później powrócił
na Śląsk. Z tego też, w latach pięćdziesiątych nawiązała się przyjaźń „Partnerstwo Fuldy z
Głogówkiem”, skąd pochodzi większość uczestników spotkania. Poprzez wspólne uczenie
młodzież komunikowała się podświadomie między sobą. To działo się pomimo różnego
2
„ZACHOWAĆ W PAMIĘCI”
23.-28.08.2009
poziomu językowego. Dzieci z Polski z początku były nieśmiałe, aby występować przed całą
grupą i mówić, ale też młodzież mieszkająca w Niemczech z emigracją w tle, którzy potrafili
mówić po polsku, wystąpił ten sam fenomen: gotowość mówienia przed grupa rosła, gdy się
dzieci lepiej zapoznały.
Nastąpiło to przez wspólne akcje, takie jak podchody, które przygotowała mała, ale jakże
zaangażowana grupka. Również poprzez organizację gry w siatkówkę lub też wspólny wypad
na basen.
Dalszą metodą było „wywołanie współczucia”, już przed zwiedzaniem miejsc pamięci. Film
pt.: „Życie na podsłuchu” Floriana Henckla von Donnermarck wykształciło dobre
wprowadzenie do tematu granicy. Jak ludzie ze sobą współżyją? Film rzucił też pytanie jak
mógł tak nieludzki system funkcjonować? W Polsce była tajna służba, tak jak w NRD. Na
zakończenie odbyła się krótka rozmowa na temat: „pojednania”.
Przede wszystkim najważniejszą metodą była demokracja. Młodzież doświadczyła bardzo
obrazowo, że duża porcja samodyscypliny jest potrzebna, aby coś zdziałać w grupie i jej
uważnie słuchać. Przy niektórych punktach były przedstawiane referaty, dzieci broniły swojej
sprawy, swojego konceptu. Grupa ostatecznie zatwierdziła i rozwinęła pomysł książki: „70 lat
później…”
Miłą niespodzianką była szybka reakcja trzech dziewcząt, które podjęły się realizacji projektu
w domu.
Tu powstał system odpowiedzialności, pracy i wydelegowania.
Jak został oceniony ten program przez organizatorów i uczestników?
Spotkanie młodzieży był to pełen sukces. Pokazuje to w końcu fakt, że rok później, w lecie
2010 roku zostało zaplanowane następne spotkanie w Polsce i nabiera ono konkretnej formy.
W wieczór poprzedzający wyjazd młodzież w swoim gronie zreasumowała i skonstruowała
ankietę, która została rozdzielona i wypełniona przez uczestników. W języku polskim jak i
niemieckim zredagowana, wykorzystali wszyscy zainteresowani to medium, by anonimowo
wyrazić swoje zdanie. Odpowiedzi na różne pytania – np. jak było na Point Alpha, jaki był
czas wolny - były bez wyjątku pozytywne.
Podczas tych zapytań okazały się pozytywne odpowiedzi zwrotne na temat konkretnych
komponentów programu. Ogólnie rzecz biorąc siła przeżycia została określona jako bardzo
duża i ambitna. W tym miejscu było dla organizacji ciągle wyzwanie, także młodszych wziąć
na pokład, aby niektóre rzeczy podczas rozmów wyjaśnić. Np. podczas odwiedzin na granicy
miejsca pamięci.
3