Historia etyki – protokół z ćwiczeń z dn. 25.10.2012r. Na zajęciach

Transkrypt

Historia etyki – protokół z ćwiczeń z dn. 25.10.2012r. Na zajęciach
Historia etyki – protokół z ćwiczeń z dn. 25.10.2012r.
Na zajęciach omawiane były dwa teksty filozoficzno-literackie: opowiadanie Franza Kafki
„Głodomór” oraz esej Alberta Camusa „Mit Syzyfa”. Karolina Oleszak podkreśliła na wstępie
paradoks charakteryzujący zarówno egzystecję Kafkowskiego Głodomora, jak i los Syzyfa
portretowanego przez Camusa: egzystencja oznacza zmaganie się z samym sobą. Lucyna Urbańska
zwróciła uwagę na indywidualizm wyrażany przez te symboliczne postaci oraz podkreśliła
kategorię samotności, doświadczenie bycia niezrozumianym i wykluczonym.
Piotr Narożyński przypominał mit o Syzyfie, podkreślając degradację, jaką dla władcy
oznacza kara pracy fizycznej. Z kolei Paweł Sobczyński przywołał miejsce, w którym Camus
nazywa Syzyfa proletariuszem. Tomasz Orłowski analizował dalej: Syzyf prześcignął bogów, ich
prymitywne wyobrażenie o człowieku; największą obawą bogów była jego wolność biologiczna, do
której zdają się redukować ludzką wolność. „Bogom – mówił T.Orłowski – udało się splątać jego
ręce i nogi, ale nie udało im się splątać jego umysłu.” Zdaniem Orłowskiego Syzyf, paradoksalnie,
obdarzony został przez bogów nieśmiertelnością. Nie zgodził się z tą interpretacją Piotr Witkowski,
argumentując za Camusem przeciwko zniewalającym człowieka nadziejom/wyobrażeniom
nieśmiertelności. Według niego mit ten pokazuje, że to bogowie „zazdroszczą” istotom ludzkim ich
śmiertelności, samego faktu egzystencji. Wolność byłaby, dodała dr Bogaczyk, atrybutem
egzystencji, źródłem wolności jest samo świadome Ja. Dr Bogaczyk przypomniała zdanie, jakim
Camus kończy esej: „Powinniśmy wyobrazić sobie Syzyfa jako człowieka szczęśliwego.” Tu P.
Sobczyński podkreślił, że Syzyf nie tyle jest pogodzony ze swym losem, lecz jest w pełni świadom
swego losu – gdy kamień spada, bohater schodząc ze wzgórza dokonuje refleksji. Zdaniem Camusa
nie jest to moment uznania kary, lecz moment samopoznania i ustanowienia własnej autonomii
(„Syzyf jest silniejszy niż jego kamień”). Dr Bogaczyk porównała to doświadczenie Syzyfa z
platońskim motywem peristrophe. Według P. Narożyńskiego Syzyf wykazuje postawę bardzo
moralną, uwolnił się od „Losu” – ku wolności jednostki, stając się egzystencją. K. Oleszak
przypomniała, że Syzyf z eseju Camusa odczuwa ostatecznie swą wyższość wobec bogów; dr
Bogaczyk porównała tę postawę z cechą „słusznej godności”, znaną nam z „Etyki
Nikomachejskiej”. Według Natalii Żaczyk, podsumowującej dyskusję nad „Mitem Syzyfa”, bohater
ten oddziela się od mechanizmu pracy, nie poddaje się karze, nie działa schematycznie, lecz
rozumnie realizuje pewien proces, rozumie schemat i potrafi się od niego oderwać.
Inny schemat – inną niż Syzyfowa powtarzalność, gdyż panującą nad człowiekiem i
określającą go, wyrażającą autentyczne zamknięcie (por. niewola Syzyfa, klatka Głodomora) i
odrzucenie sensu – symbolizuje Kafkowski Głodomór. N. Żaczyk rozpoczęła analizę tekstu od
puenty opowiadania – od obrazu Głodomora proszącego innych o wybaczenie za jego niespełnione
życie. Głodomór „nie znalazł pokarmu, który by mu smakował” – nie znalazł sposobu na życie
swego telosu, jest niejako odwróceniem postaci Syzyfa, jest samą nieumiejętnością życia.
Zastanawiano się nad znaczeniem teatralności losu Głodomora: K. Oleszak podkreśliła, iż
przysłowiowe „życie na pokaz” nie dotyczy kondycji Głodomora, tylko on jest swą ostateczną
instancją, tylko on potrafi ocenić jakość (uczciwość, przebieg procesu) swego głodowania. Tu
widzimy podobieństwo obu bohaterów. Głodowanie dla innych jest jednak chybioną próbą bycia w
społeczeństwie. Dlatego tekst Kafki doskonale pokazuje temat zatracenia własnej egzystencji. Obok
filozoficzno-egzystencjalnych, symbolicznych, także obok biograficznych (F. Kafka) interpretacji
tego opowiadania, zwrócono uwagę na zagadnienie głodu, potraktowane dosłownie. W
opowiadaniu Kafki pojawia się bowiem motyw wstrętu, jaki Głodomór budzi w innych, afirmacja
witalności wobec całkowitego odrzucenia ułomności, braku i nieszczęścia. Tym etycznym,
postawionym bardzo współcześnie, zagadnieniem relacji wobec Innego nasza dyskusja zatoczyła
koło, wracając do pytań o wykluczenie, akceptację, wolność... Na zakończenie zajęć obejrzeliśmy
film animowany Stefana Schabenbecka .„Schody” (1968).
Protokół sporządziła Katarzyna Stachowska
Opracowanie: M. Bogaczyk-Vormayr