Przedszkole 9
Transkrypt
Przedszkole 9
Z praktyki W zadumie i melancholii listopada ■ JOLANTA TEKIELI (Kraków) Jesienna przyroda sk∏ania do zadumy, popadania w melancholi´, otaczajàc nas smutkiem, szaroÊcià, czernià i cz´sto ch∏odem. W takich warunkach nie∏atwo znaleêç inspiracj´ do prawdziwej twórczoÊci – a jednak warto spróbowaç! L istopad, ostatni miesiàc jesieni, zwykle jest deszczowy, mglisty i ch∏odny. Jeszcze na niektórych drzewach i krzewach utrzymujà si´ liÊcie, ale sà ju˝ zrudzia∏e, zeschni´te i brzydkie. Wi´kszoÊç le˝y teraz grubà warstwà pod drzewami, tworzàc burawe, szeleszczàce kobierce. W ogrodach nie ma ju˝ prawie kwiatów, na polach jest zupe∏nie pusto, sà zaorane, czarne, smutne. Uganiajà si´ po nich stada wron, gawronów i kawek, pot´gujàc jeszcze wra˝enie mrocznoÊci. Zielone do niedawna ∏àki straci∏y swojà Êwie˝à barw´ i przybierajà odcieƒ szarobràzowy, przybywa coraz wi´cej zesch∏ych êdêbe∏ i liÊci. Wszystko przekwit∏o, wyda∏o owoce, wysch∏o, sczernia∏o. W dolinach snujà si´ wilgotne, szare, jesienne mg∏y. Prze˝y∏am ju˝ wiele takich listopadowych dni i uda∏o mi si´ wykorzystaç ich aur´ do aran˝owania ciekawych zaj´ç, opartych na korelacji treÊci muzycznych, literackich i plastycznych. Listopadowe barwy natchn´∏y mnie do opracowania ca∏ego cyklu zaj´ç plastyczno-konstrukcyjnych pt. „W listopadzie cieƒ si´ k∏adzie, szary cieƒ na ziemi´...”. Mia∏y one zapoznaç dzieci ze zjawiskami i zmianami zachodzàcymi w otoczeniu, takimi jak: snujàce si´ mg∏y, dominacja szaroÊci, czerni itd. A zjawiska te sta∏y si´ inspiracjà do pog∏´biania doÊwiadczeƒ plastycznych, wprowadzania nowych technik, aktywizowania myÊlenia i wyobraêni dziecka. Rozpocz´∏am od wiersza J. Kulmowej pt. Czerƒ. Jesieƒ wszystko w czerni zanurza; poczernia∏y ja∏owce i wzgórza. 532 WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU Drzewa nagle potraci∏y barwy: obok czarnej olchy – dàb czarny. LiÊç opad∏y na ziemi si´ czerni, choç tak pi´knie z∏oci∏ go paêdziernik. Trzeba widaç, ˝eby wszystko poczernia∏o – nim b´dzie bia∏o. Dzieci z uwagà wys∏ucha∏y wiersza, wprowadzi∏ on nastrój dziwnego zamyÊlenia i mo˝e 8/2003 Z praktyki tak˝e smutku. Przeczyta∏am im go jeszcze raz i wtedy stwierdzi∏y, ˝e jest w nim „okropnie du˝o czerni”. „Jest tak – mówi∏y – jakby jesieƒ przynios∏a noc i ta noc zaczerni∏a wszystko”. „Jak jest tak czarno – to jest smutno i mo˝na si´ baç...” Zaproponowa∏am im wtedy wykorzystanie zupe∏nie nowej techniki plastycznej, która pozwoli wykorzystaç czerƒ do zrobienia niecodziennych rysunków. Przedszkolaki otrzyma∏y kartki z bloku i o∏ówki – ich zadaniem by∏o staranne zamalowanie ca∏ej powierzchni kartki o∏ówkiem. Praca ta zaj´∏a im sporo czasu, ale nikogo nie znudzi∏a, bo ka˝dego ciekawi∏o, co pani wymyÊli∏a i co b´dà robiç dalej. Kiedy ten etap pracy zosta∏ ukoƒczony, da∏am dzieciom do r´ki gumki i zaproponowa∏am, ˝eby za pomocà wymazywania wybranych miejsc zrobi∏y na kartce obrazki. Zaj´cie to tak wszystkich wciàgn´∏o, ˝e na sali panowa∏a niemal zupe∏na cisza, tym bardziej, ˝e j´zyki dzieci znajdowa∏y si´ przewa˝nie na ich brodach, „pomagajàc” w wycieraniu plam. Efektem by∏a wystawa niezwyk∏ych „rysunków” („wymazywanek” – jak mówili ich autorzy), które mia∏y w sobie coÊ z magii, odzwierciedla∏y za∏amania Êwiat∏a w listopadowych mg∏ach... Równie niezwyk∏e doznania przynios∏y zaj´cia plastyczne z wprowadzaniem zjawiska cienia. Na poczàtku przedstawi∏am dzieciom teatrzyk cieni z tekstem L. J. Kerna pt. Dziwna zwrotka: sków i wreszcie ciotki, które „wskakiwa∏y” do Êrodka dziwnych zwrotek1). Dzieciom tak bardzo podoba∏ si´ teatrzyk cieni, ˝e zaproponowa∏am im kolejnà zabaw´. Na tablicy umocowa∏am arkusze papieru pakowego i rzuca∏am na nie strumieƒ Êwiat∏a z lampki nocnej. Potem przedszkolaki pracowa∏y w parach, jeden ustawia∏ si´ w taki sposób, ˝eby jego cieƒ – profil pada∏ dok∏adnie na arkusz papieru, a drugi obrysowywa∏ widoczny na papierze zarys sylwetki grubym mazakiem. W ten sposób powsta∏a ca∏a galeria portretów naturalnej wielkoÊci i czasami bardzo podobnych, jeÊli model sta∏ w miar´ spokojnie. Póêniej dzieci ozdabia∏y swoje podobizny, wykorzystujàc farby, kredki, pisaki i co tylko chcia∏y. Mo˝na tak˝e zaproponowaç nieco innà zabaw´: dzieci b´dà pracowa∏y dwójkami – jedno z nich k∏adzie si´ na podwójnym arkuszu papieru pakowego, a drugie obrysowuje jego sylwetk´. Potem zamieniajà si´ rolami, tak ˝eby ka˝dy mia∏ swojà papierowà podobizn´. Nast´pnie przedszkolaki wycinajà obrysowane sylwetki w taki sposób, ˝eby ciàç równoczeÊnie oba arkusze papieru. Po wyci´ciu trzeba brzegi sylwet posmarowaç klejem albo zszyç zszywa- By∏a raz taka zwrotka, Co to nie mia∏a Êrodka. Z tego Z tego Boku Boku CoÊ CoÊ Mia∏a Mia∏a, A w Êrodku dziura zosta∏a. Zajàc wracajàc z kapusty Zobaczy∏ – Êrodek pusty. Ach, Ach, Jak Jak Tu Tu Mi∏o! Mi∏o! A to mi si´ poszcz´Êci∏o! Narrator: Lecz zaraz za tym zajàcem Wszed∏ kret, co d∏uba∏ na ∏àce... Potem (zgodnie z tekstem) pojawia∏y si´ kolejne sylwetki kreta: je˝a, trzech kotków, pie8/2003 Jesienny dzieƒ w oczach przedszkolaków czem, ale zostawiajàc miejsce na wypchanie papierem Êrodka sylwety. Powstajà w ten sposób trójwymiarowe kuk∏y, które po odpowiednim ozdobieniu nadajà si´ wspaniale do zabaw w teatr, çwiczeƒ dramowych, rytmicznych itd. 1) Dok∏adny opis tej zabawy mo˝na znaleêç w: Sto pomys∏ów zabaw i zaj´ç z Domowego Przedszkola, Warszawa 1992, WSiP. WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU 533 Z praktyki Listopadowa aura nasun´∏a mi jeszcze inne pomys∏y. Przynios∏am do przedszkola reprodukcje obrazów Fa∏ata, przedstawiajàce jesienne krajobrazy przesycone ciemnymi barwami, „rozmazane i smutne” – jak mówi∏y dzieci. Przedszkolaki d∏ugo je oglàda∏y, wielokrotnie dotyka∏y ich d∏onià, jakby chcia∏y sprawdziç, czy te kolory si´ zmyjà. Poniewa˝ malarstwo zrobi∏o na nich wra˝enie, zaprosi∏am je do „czarodziejskiego malowania”: w szerokich mi- Szara chmura po niebie strugi deszczu niesie... seczkach przygotowa∏am ró˝ne kolory farby plakatowej g´stej, ale rozmieszanej ju˝ z wodà. Dzieci otrzyma∏y – ró˝niàce si´ fakturà – Êcinki koronek, tiulu i firanek. Materia∏y te macza∏y w farbie, dociskajàc p´dzlem, ˝eby ca∏e przesiàk∏y. Nast´pnie uk∏ada∏y koronki na kartce z bloku technicznego i odbija∏y wzór – powsta∏y pi´kne arkusze kolorowego papieru o niezwyk∏ej, zró˝nicowanej fakturze, które wykorzystaliÊmy jako ozdobny papier do przygotowania kopert na zaproszenia dla dzieci z innych grup na zabaw´ andrzejkowà. Czarodziejskie malowanie Jesienna szaruga sta∏a si´ tematem cyklu zaj´ç pt. „Szara chmura po niebie strugi deszczu niesie...”. Celem by∏o uwra˝liwienie dzieci na pi´kno muzyki powa˝nej i zach´cenie ich do wyra˝ania jej nastroju w formie plastycznej. Za oknem siàpi∏ nieprzyjemny deszcz, a my w sali s∏uchaliÊmy jego odg∏osów, ˝eby póêniej móc odszukaç je w preludium deszczowym Des-dur, op. 28 Fryderyka Chopina. Zafascynowanie dzieci tà muzykà wykorzysta∏am do wprowa- 534 WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU dzenia techniki „mokre w mokrym”, ale nieco inaczej ni˝ zwykle. Najpierw przedszkolaki malowa∏y zwyk∏à technikà, u˝ywajàc farb, p´dzli i wody, a kiedy prace by∏y ju˝ gotowe, zapyta∏am, co ich zdaniem sta∏oby si´ z tymi obrazkami, gdyby pokropi∏ je taki rz´sisty, mokry deszcz. Dzieci uwa˝a∏y, ˝e prace na pewno si´ „rozmoczà” itd. Nadszed∏ czas, aby to sprawdziç. Ka˝de dziecko spryska∏o swój obrazek za pomocà nawil˝acza do kwiatów i czekaliÊmy, co si´ stanie. Jesienne krajobrazy z ich malunków – domy, samochody i wszystko, co malowa∏y – wyglàda∏o dok∏adnie tak, jak Êwiat za oknem. DojrzeliÊmy to, gdy przycisn´liÊmy nosy do szyby i spojrzeliÊmy na przedszkolny ogród, tak jak nasze rysunki skàpany w deszczu, zamazany, rozmyty, ale jak˝e przez to tajemniczy i pe∏en uroku! Nasze deszczowe rysunki bardzo podoba∏y si´ tak˝e rodzicom, którzy mogli podziwiaç je w przedszkolnej galerii prac. Dzieci mia∏y okazj´ si´ przekonaç, ˝e sama muzyka – bez s∏ów – wspaniale potrafi oddaç nastrój chwili, naÊladowaç aur´, ilustrowaç zjawiska przyrodnicze i przynosiç spokój. Podobnà rol´ mo˝e spe∏niç piosenka, zw∏aszcza taka, której s∏owa sà jakby odzwierciedleniem rzeczywistoÊci za oknem, np. Szara piosenka ze s∏owami H. Stankiewicz i muzykà Z. Stankiewicz. Szara cisza na polu, Szare drzewa w lesie, Szara chmura po niebie Strugi deszczu niesie. Ref. Szary deszczyk kap, kapu, W Hani okno puka. Hania g∏ówk´ pochyla, W ksià˝ce bajki szuka... Piosenk´ t´ potraktowa∏am jako wprowadzenie do pracy plastycznej z wykorzystaniem tuszu. Dzieci rozdmuchiwa∏y jego krople na powierzchni kartki, a potem wspólnie zastanawia∏y si´, jak nazwaç stwory, które powsta∏y dzi´ki tej technice. Innà technikà plastycznà, jakà zaproponowa∏am, by∏o malowanie na sreberkach od czekolady. Na poczàtku przedszkolaki starannie wyrównywa∏y powierzchni´ sreberka, a póêniej malowa∏y na niej swoje krajobrazy, starajàc si´ stosowaç mniej wody do rozcieƒczania plaka8/2003 Z praktyki tówki. Praca wymaga∏a szczególnej delikatnoÊci, bo podk∏ad jest nietrwa∏y, ale powsta∏e na nim rysunki sà bardzo pi´kne. DelikatnoÊci i skupienia wymaga te˝ praca plastyczna z wykorzystaniem kawa∏ków we∏ny lub grubych nici zamoczonych w tuszu. Dzieci zanurza∏y je w szerokich, p∏askich miseczkach wype∏nionych tuszem, póêniej wk∏ada∏y je mi´dzy z∏o˝one na pó∏ kartki bloku technicznego tak, aby Stosujemy ró˝ne techniki plastyczne wystawa∏y koniuszki. Nast´pnie delikatnie przyciska∏y wierzch kartki i powoli wyciàga∏y nitki. Powtarza∏y to z wieloma kolorami tuszu. Po roz∏o˝eniu kartek ukaza∏y si´ naszym oczom takie wzory, jakich nie umia∏by pewnie zaprojektowaç najlepszy komputer – prawdziwe dzie∏a sztuki wspó∏czesnej. Zmieniç smutek w radoÊç Kiedy jednak listopadowa aura za bardzo nas przygn´bia∏a, nale˝a∏o zrobiç coÊ, co odwróci uwag´ od szaroÊci, o˝ywi nas i zafascynuje oczy bogatà kolorystykà. Jednym z takich pomys∏ów by∏y zaj´cia pt. „Zmieniç smutek w radoÊç!”. Pokaza∏am przedszkolakom reprodukcj´ obrazu Olgi Boznaƒskiej. Dzieci oglàda∏y obraz i zastanawia∏y si´, dlaczego ta dziewczynka jest smutna. Pada∏y przeró˝ne domys∏y: „tata jà skrzycza∏, a mo˝e nawet zbi∏”, „nikt nie chce si´ z nià bawiç”, „bo jest obra˝alska” itd., a˝ wreszcie ktoÊ powiedzia∏ „bo ona jest smutno namalowana”. Podchwyci∏am t´ myÊl i spróbowa∏am jà rozwinàç tak, by dzieci odkry∏y przyczyn´ „smutnego namalowania dziewczynki”, czyli zrozumia∏y, ˝e 8/2003 odpowiada za to dominacja „smutnych barw” – szaroÊci, bràzu, bieli itd. Zapyta∏am przedszkolaków, czy myÊlà, ˝e ta sama dziewczynka pomalowana innymi kolorami mog∏aby nie byç smutna. Nie by∏y pewne, ale zacz´∏y si´ zastanawiaç, jak wyglàda∏aby w czerwonej sukience, na innym tle. Wtedy rozda∏am im specjalnie przygotowany szkic dziewczynki z obrazu Olgi Boznaƒskiej – zarys sylwetki, który wymaga∏ wype∏nienia kolorami. Dzieci z ochotà podj´∏y prac´, wybierajàc odcienie czerwieni, pomaraƒczy, zieleni itd. Wtedy, jak za dotkni´ciem czarodziejskiej ró˝d˝ki nastrój dziewczynki z obrazu uleg∏ poprawie, wiele dzieci zauwa˝y∏o, ˝e zrobi∏a si´ jakby „bardziej zadowolona”, „ucieszy∏a si´”, „bo ma nowà sukienk´, a dziewczyny lubià si´ stroiç” itd. Oprócz nastroju ludzi, chcieliÊmy tak˝e zmieniç nastrój przyrody, a zw∏aszcza drzew, które smutno sta∏y w strugach deszczu. Poprosi∏am dzieci, aby na przezroczystej folii (np. koszulki do segregatora) namalowa∏y kontury drzewa. Tak przedstawione, by∏o smutne i czarne. Zaproponowa∏am wi´c, ˝eby spróbowa∏y je rozweseliç wype∏niajàc kontury kolorami. WczeÊniej w p∏askich miseczkach rozmiesza∏am farb´ plakatowà z wodà, zamiast p´dzli rozda∏am ga∏ganki ze szmatek i kawa∏ek gàbki. Te niecodzienne przyrzàdy przedszkolaki macza∏y w farbie i za pomocà barwnych plam ozdabia∏y drzewo. Kiedy podziwialiÊmy efekty tej pracy, uznaliÊmy, ˝e nawet jesieƒ nie potrafi tak bajecznie kolorowo upi´kszyç otaczajàcego nas Êwiata. Kiedy pada A kiedy tak pada i pada, ogromnie jestem rada i kalosze wk∏adam bardzo du˝e, ˝eby w∏aziç w najwi´ksze ka∏u˝e, ˝eby màciç, miesiç b∏oto rozpryÊni´te i byç kaczkà albo okr´tem. A niech spadnie ulewa, niech roztaƒczà si´ drzewa, to pofrun´ nad lasem, nad polem, pod czerwonym ulubionym parasolem. WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU 535 Z praktyki Po wys∏uchaniu wiersza Joanny Kulmowej bawiliÊmy si´ w „parasolowe bajki”. Ch´tne dzieci wchodzi∏y pod roz∏o˝ony parasol i opowiada∏y nam wymyÊlone przez siebie bajki, np. takà, w której wszystkie wyrazy rozpoczyna g∏oska „z” i wiele innych, równie zaskakujàcych. Póêniej przedszkolaki, wykorzystujàc materia∏ przyrodniczy – suche liÊcie, patyczki, szyszki, kasztany, ˝o∏´dzie – tworzy∏y na podk∏adzie ze styropianu makiet´ Êwiata, jaki mo˝na zobaczyç tylko wtedy, „kiedy si´ frunie nad drzewami pod czerwonym parasolem”. Jak widaç, jesienna aura wcale nie musi nape∏niaç smutkiem i kojarzyç si´ z melancholià 536 WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU – przeciwnie – mo˝e staç si´ inspiracjà do ciekawych zabaw. Wystarczy tylko nauczyç si´ dostrzegaç to, co w jesieni najpi´kniejsze: feeri´ barw, nastrojowoÊç, tajemniczoÊç, melodi´ wygrywanà przez wiatr i deszcz. Jesienna przyroda jest wspania∏ym dzie∏em sztuki – staram si´ nauczyç moich wychowanków doceniania jej pi´kna. ■ JOLANTA TEKIELI nauczycielka Przedszkola Samorzàdowego nr 127 w Krakowie 8/2003