wigilie klasowe

Transkrypt

wigilie klasowe
Wigilie klasowe w ZSO Zator
W ostatnim tygodniu szkoły przed świętami w Zespole Szkół
Ogólnokształcących w Zatorze na lekcjach wychowawczych odbywały
się wigilie klasowe. Mają one specyficzny nastrój i klimat, ale aby o tym
opowiedzieć, trzeba to przeżyć. Spróbuję zrelacjonować tę uroczystość
w swojej, 2 LO, klasie, a z pewnością każdy odnajdzie w niej coś z
własnych doświadczeń.
W naszej klasie (2 LO) uczniowie podzielili się wigilijnymi
obowiązkami. Arek przyniósł obrusy na stoliki, Ola z Sylwią poszły przed
lekcjami kupić świeże ciasto i inne wypieki w okolicznej piekarni, Tomek
przygotował opłatki i płyty z kolędami, Michał ugotował uszka do
barszczu czerwonego, Monika zadbała o plastikowe kubeczki, a Adam
ozdobił stół pięknym świątecznym stroikiem. Pozostała część klasy
podzieliła się na zespoły. Jedni układali stół z ławek szkolnych, inny
zespół przygotowywał ciekawie ułożone serwetki pod talerze, a jeszcze
inni podawali barszcz czerwony, układali wszystkie potrawy i napoje na
stole.
Kiedy przyszedł czas na składanie sobie życzeń i dzielenia się
opłatkiem, brakowało tylko jednego: naszego wychowawcy (ze względów
osobistych nie mógł być z nami), którego zastąpiła pani Maria Fila. Kiedy
wszyscy złożyli sobie życzenia, zasiedliśmy do stołu i zaczęliśmy
śpiewać kolędy. Chętni zainicjowali recitale poprzez solówki lub
wykonanie w duetach. Nawet nie trzeba było namawiać naszej
nauczycielki, by zaśpiewała z nami. Zanim się zorientowaliśmy
skończyła się lekcja. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy!
Naszą wigilię klasową przypieczętowaliśmy zdjęciem klasowym i wielkim
sprzątaniem sali.
Jak widać na fotografii, było wesoło. Inne klasy mogą się
poszczycić równie wspaniałym celebrowaniem tradycji.
/Tomasz Ślusarczyk, 2LO/