Dokad idziesz 2013.07
Transkrypt
Dokad idziesz 2013.07
GAZETKA PARAFII RZYMSKOKATOLICKIEJ P .W. WNIEBOWSTĄPIENIA PAŃSKIEGO W JAŹWINIE ROK VII LIPIEC NR 7 / 71 /2013 BYĆ SOLĄ ZIEMI” – to świadczyć o Chrystusie i o solidarności z człowiekiem. OKRES ZWYKŁY – CZAS W CIĄGU ROKU: „Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim”. (Łk 24,12) Wszystkich Czcicieli Maryi - Matki Pocieszenia serdecznie zapraszamy na doroczne uroczystości odpustowe w Stoszowie. Program: Sobota 6 lipca 2013 r. - godz. 23.00 NaboŜeństwo RóŜańcowe, które odbędzie się na placu przykościelnym. RozwaŜając tajemnice radosne, będziemy się modlili o moc wiary i o odwagę w dawaniu świadectwa Ŝycia wiarą tam, gdzie Opatrzność BoŜa nas posłała. Piesza pielgrzymka z Jaźwiny wyruszy o godz.21.30, by połączyć się z pielgrzymką z Łagiewnik, Olesznej, Słupic... Niedziela 7.07. 2013 r. Droga KrzyŜowa wokół kościoła. – godz. 12.30 Godz. 13.00 - Uroczysta Eucharystia. Wierni Janczowic, Kołaczowa i Stoszowa i Ks. Stanisław. OBRZĘDY WSTĘPNE. KaŜda Msza św. składa się z czterech głównych części: obrzędów wstępnych, liturgii Słowa BoŜego. Liturgii eucharystycznej i obrzędów zakończenia. Obrzędy wstępne obejmują: znak krzyŜa świętego poprzedzonego śpiewem na wejście, pozdrowienie, akt pokuty, hymn uwielbienia Boga i modlitwę zwaną kolektą. Śpiew na wejście i znak krzyŜa. Śpiew rozpoczynający Mszę św. ma za zadanie zjednoczyć wszystkich obecnych w świątyni i uświadomić nam, Ŝe gromadzimy się przed Bogiem nie kaŜdy z osobna, ale we wspólnocie. Wiara człowieka samotnego naraŜona jest na powolne gaśnięcie. Jak płonąca Ŝagiew wyciągnięta z ogniska i odłoŜona z dala od ognia łatwo gaśnie, podobnie wiara przeŜywana z dala od wspólnoty moŜe powoli słabnąć. Śpiew na wejście ma takŜe sprawić, Ŝe koncentrujemy się na Bogu, a nasze troski i myśli zaprzątające nam umysł pozostawiamy poza drzwiami świątyni. Nie chodzi o to, by udawać, Ŝe nie mamy kłopotów. Przeciwnie, chodzi o to, by uczynić je przedmiotem naszej modlitwy. Msza św. jest bowiem spotkaniem z Chrystusem, nie z zaprzątającymi nas myślami. Po pieśni czynimy świadomie znak krzyŜa. KrzyŜ jest znakiem. Znak wymaga zrozumienia. Znak wymaga wyjaśnienia. Znak wymaga interpretacji. Znak przywołuje i wskazuje inną rzeczywistość. Na co wskazuje krzyŜ? Dla staroŜytnych Rzymian krzyŜ był narzędziem śmierci; śmierci haniebnej, bo zadawanej w miejscu publicznym. KrzyŜ był ostrzeŜeniem przed popełnieniem przestępstwa karanego śmiercią. Stał się znakiem śmierci. Po śmierci Chrystusa krzyŜ nabiera nowego znaczenia. Narzędzie śmierci staje się znakiem odkupienia. Gdy z wysokości krzyŜa Jezus wypowiada słowa „ Wykonało się”, oznacza to, Ŝe odkupienie stało się faktem; oznacza to, Ŝe cel Jego przyjścia na świat został osiągnięty. KrzyŜ staje się takŜe znakiem przebaczenia. Jezus wyprasza u Ojca przebaczenie dla swoich oprawców, „bo nie wiedzą, co czynią”. Błagając o przebaczenie dla swych prześladowców, błaga o przebaczenie dla kaŜdego człowieka, bo przecieŜ grzechy wszystkich zaprowadziły Go na krzyŜ. KrzyŜ staje się takŜe znakiem cierpienia: „Kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech bierze krzyŜ swój kaŜdego dnia i niech mnie naśladuje”. Najpierw oznaczał cierpienia z powodu prześladowań znoszonych dla ewangelii; z początkiem IV w., kiedy chrześcijaństwo stało się religią oficjalną, rozszerzono znaczenie krzyŜa na wszelkie niemal formy cierpienia. KrzyŜ jest jednak przede wszystkim znakiem miłości: „Tak Bóg umiłował świat, Ŝe Syna swego Jednorodzonego dał...”, „dał” to znaczy wydał na śmierć krzyŜową. KrzyŜ jest znakiem. KrzyŜ wskazuje śmierć, odkupienie, przebaczenie, cierpienie i miłość. Takie jest znaczenie krzyŜa w tradycji chrześcijańskiej. Rozpoczynając Mszę św. znakiem krzyŜa uświadamiamy sobie, Ŝe stoimy przed Bogiem: Ojcem, który nas kocha; przed Synem, który umarł za nas na krzyŜu; przed Duchem Świętym, który skłania nasze serca do modlitwy. 30 maja Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa . W tym roku nie było procesji na naszych ulicach. Przebudowa drogi i skierowanie objazdów przez nasze miejscowości skłoniły nas do tego, aby procesje odbyły się tylko wokół kościołów, zarówno w Uciechowie jak i w Jaźwinie. Pielgrzymka młodzieŜy OSP z Jaźwiny do Częstochowy. 14 czerwca, busikiem, jedenastoosobowa grupa straŜaków ze swoimi przełoŜonymi i kapelanem udała się na pielgrzymkę na Jasną Górę. Wyjechaliśmy w piątek po południu, aby wziąć udział w Apelu Jasnogórskim. W sobotę, 15.06. o g. 9.00 przewodnik zapoznał nas z historią tego świętego miejsca. Po Mszy św. o 11.00 -wyjazd do domu. Tak jak kaŜda pielgrzymka tak i ta miała swoją intencję . Modliliśmy się, przez wstawiennictwo naszej Matki, o wytrwanie na drodze słuŜby Bogu i ludziom tak, jak głosi hasło naszego sztandaru. KaŜdy z nas miał teŜ swoje , ukryte w sercu sprawy. MłodzieŜ w Sulistrowiczkach. 22 czerwca, na zakończenie roku przygotowań do sakramentu bierzmowania udaliśmy się na pielgrzymkę do Sanktuarium Matki BoŜej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach. O g. 10.00 rozpoczęła się Msza św. Eucharystii Przewodniczył i wygłosił homilię ksiądz Wojciech z Parafii Maryi Matki Kościoła w DzierŜoniowie. Pytał nas wszystkich: Co jest naszą radością? Komu moŜna i trzeba zaufać bezgranicznie mimo naszych słabości. Po Mszy św. Gospodarze poczęstowali nas grochówką. Umocnieni na duszy i ciele zdobyliśmy ŚlęŜę. Kościół w Stoszowie ma zewnętrzne oświetlenie. Dzięki ofiarności wiernych Stoszowa, Janczowic i Kołaczowa mogliśmy spełnić polecenie Komisji Lustracyjnej, aby załoŜyć zewnętrzne oświetlenie naszego kościoła. Wszystko dla bezpieczeństwa tej świątyni. Zainstalowano sześć lamp. Sterowane są zegarem. Pięknie dziękujemy Panu Wincentemu Jasińskiemu za wykonane prace elektryczne oraz wszystkim, którzy wykonali potrzebne prace ziemne. W Jaźwinie odsłonił się piękny kamienny mur. Ktoś powiedział, Ŝe dzięki przypadkowi moŜemy zobaczyć to, co kryje się pod tynkiem połoŜonym na cmentarnym murze. Tym przypadkiem stał się odpadający tynk. Ja nie wierzę w przypadki. Wierzę, Ŝe wszystko jest prowadzone przez Opatrzność BoŜą. W kaŜdej sytuacji , chwili naszego Ŝycia. Bóg nam coś odsłania, podpowiada. Od nas zaleŜy jak te „przypadki” odczytamy. Myślę, Ŝe jest tak teŜ i z naszym murem, otaczającym cmentarz i świątynię, którego piękno zakrywał odpadający tynk . Decyzja zapadła niemal jednogłośnie: Odtworzymy jego piękno . Z wielkim entuzjazmem rozpoczęto prace . Trudne prace. UWAGA! UWAGA! Podajemy wyniki konkursu ogłoszonego przez naszą gazetkę. Na konkurs wpłynęło 11 odpowiedzi. Wśród nich tylko jedna była błędna. Oto ci, którzy wylosowali główne nagrody: 1. Bezpłatny wyjazd na czterodniową wycieczkę do Zakopanego – Aleksandra Twardowska ze Stoszowa. 2. 50% rabatu na czterodniową wycieczkę do Zakopanego: - Adam Grejnia z Jaźwiny. 3. 25% rabatu na czterodniową wycieczkę do Zakopanego – Sebastian Kolasa z Jaźwiny. Wszystkim, za udział w konkursie, przyznano nagrody pocieszenia . Kiedy mówisz: „ Nie potrafię rozwikłać problemu”. Bóg ci mówi : „ Z całego serca Mi zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Mnie na kaŜdej drodze , a Ja twe ścieŜki wyrównam”. Prz 3,5-6 Parafia Rzymskokatolicka p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego w Jaźwinie. Msze św. w niedziele i święta: Jaźwina g. 8.00 i 12.15 Uciechów g. 9.30 Stoszów g.11.00 7 lipca , dniu odpustu w Stoszowie, Msze św. w Jaźwinie o 8.00 i 11.00 W Stoszowie o 13. DUSZPASTERSTWO CHORYCH: Chorych w Jaźwinie i Stoszowie odwiedzę w piątek 5 lipca od godz. W Uciechowie w sobotę 7 lipca od godz. 10.00. NABOśEŃSTWA FATIMSKIE 13 lipca – sobota o godz. 18.30 w kościele parafialnym Chrzty: - w kaŜdą drugą niedzielę miesiąca - chrzest naleŜy zgłosić dwa tygodnie przed tą uroczystością. Wymagane dokumenty: - świadectwo urodzenia dziecka z USC; -zaświadczenie rodziców chrzestnych, Ŝe są praktykującymi katolikami. Po zaświadczenie zgłaszamy się do księdza w miejscu aktualnego zamieszkania . świadectwo ślubu kościelnego jeŜeli małŜeństwo zostało zawarte poza naszą parafią. Chrzestni jeśli nie są z naszej parafii powinni dostarczyć zaświadczenie od swego Księdza Proboszcza, Ŝe spełniają warunki, aby pełnić godność chrzestnego. MłodzieŜ, po bierzmowaniu, zaświadczenie uczęszczania na katechezę ( od Katechety). Śluby: - narzeczeni zgłaszają się trzy miesiące przed planowanym dniem zawarcia małŜeństwa. Wymagane dokumenty: - dowód osobisty, - aktualne świadectwo chrztu św. waŜne trzy miesiące do daty ślubu, - świadectwo bierzmowania, - zaświadczenie o uczestnictwie w katechezach przedmałŜeńskich. Narzeczeni mieszkający poza granicami Polski wszystkie sprawy związane ze ślubem kościelnym załatwiają w Polskiej Misji kraju, w którym aktualnie mieszkają. Kancelaria parafialna. Czynna w soboty: godz. 8.00 – 9.00 15.00 – 16.00 Sprawy pilne w kaŜdej chwili. Uwaga: nie załatwiamy spraw w niedziele i święta. Jedynie sprawy pilne, losowe. Wydawca: Parafia Rzymskokatolicka p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego w Jaźwinie tel. 74 893 80 20 e-mail: [email protected] SPOTKANIE. – Byłem sam w przedziale pociągu. Potem wsiadła jakaś dziewczyna – opowiadał pewien niewidomy chłopiec. MęŜczyzna i kobieta, którzy ją odprowadzali, musieli być jej rodzicami. Dawali jej mnóstwo rad i wskazówek. Nie wiedziałem jak wygląda dziewczyna, ale podobała mi się jej barwa głosu. Czy jedzie do Dehra Dun? – pytałem się siebie, kiedy pociąg ruszał ze stacji. Zastanawiałem się, jak mogę nie dać po sobie znać, Ŝe jestem niewidomym. Pomyślałem sobie: jeśli nie będę się ruszał z mojego miejsca powinno mi się to udać. Jadę do Saharanpur – powiedziała dziewczyna. – tam wyjdzie po mnie moja ciocia. A pan dokąd jedzie, moŜna wiedzieć? – Dehra Dun, a potem do Mussoorie – odpowiedziałem. – O, jaki pan szczęśliwy! Pragnęłabym bardzo pojechać do Mussorie. Uwielbiam góry. Szczególnie w październiku, kiedy jest tak pięknie. – Tak, to najlepszy sezon – odpowiedziałem, sięgając pamięcią do czasów, kiedy jeszcze widziałem. Wzgórza usłane są dzikimi daliami, słońce jest łagodne, a wieczorem moŜna sobie siedzieć wokół ogniska i rozmyślać popijając brandy. Większa część letników juŜ wtedy odjeŜdŜa, ulice są bezludne i ciche. Milczała, a ja zadawałem sobie pytanie czy mopje słowa zrobiły na niej wraŜenie, czy teŜ jedynie myślała, Ŝe jestem sentymentalny. Potem popełniłem błąd i zapytałem: - Jak jest na zewnątrz? Ona jednak w moim pytanie nie zauwaŜyła nic dziwnego. CzyŜby juŜ spostrzegła, Ŝe nie widzę? Jednak słowa , które zaraz po tym wypowiedziała, pozbawiły mnie wszelkich wątpliwości. Dlaczego pan nie spojrzy w okno? – zapytała mnie z największą naturalnością. Przesunąłem się wzdłuŜ siedzenia, starając się z uwagą odszukać okno. Było otwarte, odwróciłem się w jego stronę, robiąc wraŜenie, Ŝe przyglądam się mijanym widokom. Oczami wyobraźnie widziałem telegraficzne słupy, które przesuwały się w biegu. – ZauwaŜyła pani – ośmieliłem się powiedzieć – Ŝe te drzewa wydają się poruszać? – Zawsze się tak wydaje – odpowiedziała. Odwróciłem się znów w stronę dziewczyny i przez pewien czas siedzieliśmy w milczeniu. Potem powiedziałem. – Ma pani bardzo interesująca twarz. Zaśmiała się miło wibrującym i jasnym głosem. – Przyjemnie to usłyszeć – rzekła. – Nudzą mnie ci, którzy mówią, Ŝe moja twarz jest ładna! Musisz mieć naprawdę ładną twarz pomyślałem sobie, a po chwili dodałem pewnym głosem: - hm, interesująca twarz moŜe być równieŜ bardzo piękna. – Jest pan bardzo miły – powiedziała. – Ale dlaczego jest pan taki powaŜny? – JuŜ niedługo będzie pani na miejscu, stwierdziłem dość nieoczekiwanie. – Dzięki Bogu. Nie lubię długich podróŜy pociągiem. Ja natomiast byłbym gotów siedzieć tak nieskończenie długo., byleby tylko słyszeć jak ona mówi. Jej głos posiadał tak srebrzysty dźwięk jak górski strumień. Pociąg wjechał na stację. Ktoś zawołał i zabrał ze sobą dziewczynę. Pozostał po niej tylko zapach. Mrucząc coś pod nosem do przedziału wszedł jakiś męŜczyzna Pociąg ruszył ponownie. Odszukałem po omacku okno i usadowiłem się naprzeciwko wpatrując się w światło, które było ciemnością. – Szkoda, Ŝe nie mogę być tak nęcącym towarzyszem w podróŜy jak ta dziewczyna – powiedział do mnie. To bardzo interesująca dziewczyna – stwierdziłem. Czy mógłby mi pan powiedzieć... czy jej włosy były długie, czy krótkie. – Nie pamiętam – odpowiedział. Przyglądałem się jedynie jej oczom. Były rzeczywiście bardzo piękne! Szkoda, Ŝe nie mogły jej do niczego słuŜyć ... Była niewidoma. Dwoje niewidomych, którzy udają, Ŝe widzą. IleŜ ludzkich spotkań jest podobnych do tego. Ze strachu, by nie objawić tego, jacy jesteśmy naprawdę zaprzepaszczamy nieraz najwaŜniejsze spotkania naszego Ŝycia. A niektóre spotkania zdarzają się jedynie raz w Ŝyciu.