Wystawa „Giganci czasów prehistorycznych”

Transkrypt

Wystawa „Giganci czasów prehistorycznych”
Wystawa „Giganci czasów prehistorycznych”
Łódź, 5–28 listopada 2004 roku
Materiały dla nauczycieli – geografia
Opr. Karol Sabath (pracownik warszawskiego Muzeum Geologicznego Państwowego Instytutu Geologiczny oraz Muzeum
Ewolucji Instytutu Paleobiologii PAN im. R. Kozłowskiego; współautor podręczników do biologii do LO wydawnictwa
Operon, członek komitetu redakcyjnego Biologii w Szkole, redaktor serwisu internetowego www.ewolucja.org). Konsultacja:
prof. dr hab. Andrzej Elżanowski, Katedra Zoologii Uniwersytetu Wrocławskiego).
Informacje ogólne
Wystawa obejmuje 15 modeli wymarłych gadów – nie tylko dinozaurów – wykonanych w
większości przez cenionego polskiego „paleorzeźbiarza” Krzysztofa Kuchnio; więcej jego prac
można zobaczyć w parkach dinozaurowych w Münchehagen koło Hanoweru (Niemcy) i w Bałtowie
koło Ostrowca Świętokrzyskiego, które wypożyczyły modele na wystawę.
Eksponatom towarzyszą opisy, zawierające nazwę zwierzęcia wraz z tłumaczeniem jej
dosłownego znaczenia, informacje o rozmiarach (długość i szacowana masa ciała), wieku
geologicznym – względnym (epoka) i bezwzględnym (w milionach lat) oraz miejscu występowania
szczątków (współcześnie i na mapie paleogeograficznej świata danej epoki), a także ciekawostki.
Ponadto prezentowane są odlewy szkieletów dinozaurów (ze zbiorów Muzeum Ewolucji
Instytutu Paleobiologii PAN im. R. Kozłowskiego w Warszawie, dokumentujące trofea PolskoMongolskich Wypraw Paleontologicznych na Pustynię Gobi).
Świat mórz pokrywających w mezozoiku większość ziem polskich przybliżają efektowne okazy
amonitów jurajskich z kolekcji Adriana Kina, z organizowanego w Łodzi Muzeum
Paleontologicznego Stowarzyszenia Przyjaciół Nauk o Ziemi "Phacops", a ówczesną faunę
lądową – tropy dinozaurów i tekodontów z Polski (Grzegorz Niedźwiedzki z Uniwersytetu
Warszawskiego).
Muzeum Przyrodnicze Uniwersytetu Łódzkiego wypożyczyło na wystawę kości kopalnych i
współczesnych olbrzymów – wielkich ssaków morskich (płetwala błękitnego) i lądowych (słonia,
hipopotama i mamuta).
Grupy szkolne mogą nie tylko otrzymać materiały dydaktyczne (niniejszy informator dla
nauczyciela, arkusze pracy dla uczniów z pytaniami, rysunkami i mapkami), ale tak że obejrzeć
poświęcony erze mezozoicznej półgodzinny odcinek serialu Akademickiej Telewizji Edukacyjnej
Uniwersytetu Gdańskiego pt. „Historia naturalna Polski” (www.historia-naturalna.gda.pl).
Poniżej przedstawiono propozycje zagadnień z zakresu nauczania geografii (zob. też materiały
do biologii), jakie można atrakcyjniej niż w klasie przybliżyć uczniom.
1. Stratygrafia
Każdy opis modelu zawiera tabelę stratygraficzną obejmującą ostatnie 300 mln lat.
• Należy zwrócić uczniom uwagę, że to zaledwie niewiele ponad połowa eonu fanerozoicznego (z
którego znane są szczątki zwierząt tkankowych), gdyż w tabelach towarzyszących eksponatom
pominięto większość ery paleozoicznej (początek: ponad 540 mln lat temu); fanerozoik za ś stanowi
zaledwie paręnaście procent dziejów Ziemi (powstałej 4,51 mld lat temu).
• Tabela stratygraficzna oparta jest na najnowszej (2004) mi ędzynarodowej tabeli opublikowanej przez
Międzynarodową Komisję Stratygraficzną przy Międzynarodowej Unii Nauk Geologicznych. Umowna
kolorystyka odpowiada konwencji przyjętej w Europie. Na stronie www.stratigraphy.org można
znaleźć pełną, szczegółową tabelę oraz zestawienie zmian jakie zaszły w porównaniu z poprzednimi
wersjami.
• W szczególności na podkreślenie zasługuje nowy podział ery kenozoicznej na paleogen i neogen,
przy jednoczesnej rezygnacji z trzeciorzędu i czwartorzędu; te dwie ostatnie jednostki, używane do
końca XX wieku, były pozostałością dawnego podziału na pierwszo-, drugo- trzecio- i czwartorzęd,
wprowadzonego na przełomie XVIII i XIX wieku przez Abrahama Gottloba Wernera (urodzonego w
Osiecznicy nad Kwisą). Zmienił się także podział permu: zamiast wypracowanego w Europie
dwudzielnego (na dolny, czyli czerwony spągowiec, i górny, czyli cechsztyn), obowiązuje podział
trójdzielny, gdyż pełniejsze sekwencje osadów w Chinach pozwoliły wyróżnić epokę późnego permu
(loping), której w Europie odpowiada luka sedymentacyjna; cechsztyn opowiada permowi środkowemu
(gwadelupowi), a czerwony spągowiec – permowi dolnemu (cisuralowi).
• Porównując tabele stratygraficzne z różnych źródeł (np. podręczników, encyklopedii itp.) można
zwrócić uwagę nie tylko na zmiany podziałów i nazewnictwa jednostek (patrz wyżej), ale i na różnice w
podawanych bezwzględnych datach ich granic. Wynikają one z doskonalenia metod datowania
stosowanych w geologii. Datowania radiometryczne (z użyciem coraz precyzyjniejszych metod) są
obecnie weryfikowane i kalibrowane z wykorzystaniem danych paleomagnetycznych, a tak że cykli
astronomicznych. Obecnie dla mezozoiku granice jednostek są datowane z błędem szacowanym
na 0,5-4 mln lat (zob. szczegółowe tabele www.stratigraphy.org), a więc z dokładnością rzędu 1-2
%; jeszcze kilkanaście lat temu dokładność była parokrotnie niższa.
• Warto zwrócić uwagę na znaczenie pokazywanych na wystawie amonitów jako skamieniałości
przewodnich, a więc podstawowego narzędzia biostratygrafii.
2. Paleogeografia
Opisy eksponatów zawierają mapy okazujące rozkład lądów i mórz w czasie, kiedy żył dany gad.
Zestawy map globalnych i regionalnych dla całego fanerozoiku można znaleźć np. na stronach prof.
Ronalda C. Blakeya (http://jan.ucc.nau.edu/~rcb7/globaltext2.html; wykorzystano mapy w
odwzorowaniu Mollweidego z tejże strony) oraz PaleoMap Project (www.scotese.com), a także Atlasie
prehistorii Douglasa Palmera (Horyzont 2001) i tabeli dziejów Ziemi wydanej przed Oddział Dolnośląski
Państwowego Instytutu Geologicznego we Wrocławiu.
• Mapy pozwalają przypomnieć uczniom podstawy teorii tektoniki płyt litosfery (dryfu kontynentów)
oraz prześledzić przebieg głównych wydarzeń paleogeograficznych w ukazanym przedziale czasu.
• Warto też zachęcić uczniów do prześledzenia losów dzisiejszych ziem polskich od permu po
koniec mezozoiku (a więc przez ponad 200 mln lat). W szczególności mapy nadają się do pokazania
paleoszerokości geograficznej (i zachęcenia do wnioskowania o ówczesnym klimacie na ziemiach
polskich) oraz powiązań z innymi obszarami (i wniosków paleogeograficznych). Ze wzgl ędu na małą
szczegółowość map, mniej nadają się one do omawiania dokładnej topografii ziem polskich, np.
przebiegu linii brzegowej. Do tego celu należałoby się posłużyć mapami paleogeograficznymi Polski,
np. z Atlasu paleogeograficznego epikontynentalnego permu i mezozoiku w Polsce w skali 1:2 500 000
(Państwowy Instytut Geologiczny 1998).
Ważniejsze wydarzenia paleogeograficzne do wskazania na mapach:
• wczesny perm, 280 mln lat temu (plansza: dimetrodon): lądy tworzą superkontynent Pangei, obejmujący
Gondwanę na południu i Laurazję na północy; na ukazanej mapie Laurencja (Ameryka Pn. + Grenlandia) jest
połączona z Baltiką (Platforma Wschodnioeuropejska z przyległościami) w tzw. Euramerykę (w dewonie zwaną
kontynentem Oldredu, od „starego czerwonego piaskowca”, a karbonie Laurosją), oddzieloną od Syberii
(Angarii) płytkim morzem epikontynentalnym mniej więcej w miejscu Uralu. Łańcuch górski wzdłuż linii zderzenia
Laurazji z Gondwaną obejmuje Góry Skandynawskie, pn. część Wysp Brytyjskich i Appalachy. Od wschodu
między Gondwanę a Laurazję wdziera się ocean Tetydy (ściślej rzecz biorąc, jest to tzw. Paleotetyda; właściwa
Tetyda otwiera się na jego południu, gdzie strefa ryftowa na pn.-wsch. brzegu Gondwany oderwała niewielkie
bloki litosfery – kimeryjskie terrany Turcji, Iranu, Afganistanu, pn. Malezji - które podryfują na północ,
pozostawiając za sobą powiększającą się Tetydę). Pd. Chiny dryfują ku Syberii.
Warto zwrócić uwagę na trwające od karbonu gondwańskie zlodowacenie wokół bieguna południowego (jego
ślady pozostały w Ameryce Południowej, Afryce Pd., Indiach, Australii). Posuwające się wolno na północ ziemie
polskie leżą nadal w strefie równikowej – jak w dewonie, kiedy powstawały rafy koralowe Kielecczyzny i
karbonie, kiedy rosły śląskie puszcze węglowe. We florze dominują jeszcze rośliny zarodnikowe (drzewiaste
skrzypy, widłaki i paprocie), ale era paleolityczna dobiega końca. W późnym permie Polska wkroczy w strefę
zwrotnikową, o suchym, pustynnym klimacie. Powstaną wtedy złoża soli kłodawskiej (z odparowywania na
płyciznach wody morskiej).
• późny trias, 220 mln lat temu (plansza: celofyz, plateozaur): Trwa Pangea, bloki oderwane od Gondwany
(patrz wyżej) zmierzają ku południowej krawędzi Laurazji; ich zderzenie wywoła orogenezę kimeryjską. Tetyda
rozszerza się, zastępując Paleotetydę. Na rozległych obszarach lądu Pangei od późnego permu panuje
kontynentalny klimat (miejscami wręcz pustynny, także w Polsce we wczesnym triasie, około 245 mln lat
temu, kiedy odcisnęły się tropy chiroteriów pokazywane na wystawie), sprzyjając upowszechnieniu się roślin
nagozalążkowych, mniej zależnych od wilgoci w procesach rozrodu (redukcja gametofitu); trwa już na dobre era
mezofityczna. Istnienie wielkiego lądu Pangei umożliwiło dotarcie wczesnych dinozaurów na wszystkie
kontynenty. Polska leżała w strefie zwrotnikowej, znaczną jej część pokrywały wody zbiornika zwanego
Basenem Germańskim, ciągnącego się aż po Francję. Wynurzony był Masyw Czeski i Sudety, z których osady
spływały m.in. na północ. Właśnie w osadach deltowych Krasiejowa na Opolszczyźnie odkryto szczątki śląskich
„pradinozaurów” Silesaurus opolensis; były nieco starszymi od celofyza roślinożercami długości prawie 2 m.
Więcej o późnotriasowym świecie Krasiejowa można się dowiedzieć np. ze strony internetowej
http://www.dinopark.pl/historia.php (mapa paleogeograficzna na owej stronie pokazuje stan sprzed ok. 225
mln lat, kiedy rozciągłość epikontynentalnego morza germańskiego była większa niż kiedy żył celofyz).
Podobnie wyglądał świat we wczesnej jurze, ok. 200 mln lat temu (plansza: scelidozaur), kiedy żyły
świętokrzyskie dinozaury znane z licznych tropów, w tym pokazywanych na wystawie).
Warto zwrócić uwagę na to, że poczynając od jury do końca mezozoiku większość obszaru dzisiejszej
Polski była pokryta morzami, które nawet w czasach regresji morskich utrzymywały się w bruździe śródpolskiej o
przebiegu NW–SE. Dlatego łatwiej u nas o skamieniałości zwierząt morskich, takich jak amonity, belemnity czy
rozmaite inne bezkręgowce niż o szczątki dinozaurów i innej fauny lądowej.
• późna jura, 150 mln lat temu (plansze: diplodok, kentrozaur, pterodaktyl): Pangea rozpadła się już na
Laurazję i Gondwanę; także te superkontynety zaczynają się rozłamywać wzdłuż nowych ryftów. Północny
Atlantyk jest już wyraźnie ukształtowanym oceanem. Europa w okresach transgresji morskich (jak ukazany na
mapie) zmienia się w archipelag. W Niemczech w ciepłych lagunach tworzą się słynne osady wapieni
litograficznych, w których odkryto m.in. szczątki praptaków (archeopteryksów) i pterodaktyli. W Polsce dominują
jurajskie osady morskie, choć okresowo, zwłaszcza we wczesnej jurze, ale zapewne także i w późnej wynurzone
były części masywu świętokrzyskiego, zamieszkane przez polskie dinozaury. Więcej można się o nich
dowiedzieć np. na stronie http://edu.pgi.gov.pl/muzeum/. Późna jura była okresem wielkiego rozwoju
dinozaurów, zwłaszcza olbrzymich zauropodów, takich jak diplodoki czy brachiozaury, w Ameryce Północnej,
Afryce i Ameryce Południowej. Tym największym w dziejach Ziemi lądowym zwierzętom sprzyjał łagodny klimat.
• wczesna kreda, 120 mln lat temu (plansze: iguanodon, deinonych): Postępuje rozpad superkontynentów.
Od południowej Gondwany odrywają się Indie. Pojawia się pęknięcie między Afryką a Ameryką Południową,
zwiastujące powstanie Południowego Atlantyku (wciąż jednak fauna obu tych kontynentów zdominowana jest
przez te same grupy dinozaurów: roślinożerne zauropody z rodziny tyranozaurów i drapieżne teropody z rodziny
abelizaurów). Tymczasem w Ameryce Północnej i na pobliskim archipelagu europejskim rozwijają się
roślinożerne iguanodony i drapieżne dromeozaury (np. deinonych). Polska w większości pokryta jest wodami
morza ciągnącego się wzdłuż linii Teisseire’a-Tornquista (w kierunku NWW-SEE) i łączącego akwen północny
(między Skandynawią a Grenlandią) z południowym (Tetydą), co znajduje wyraz w mieszanym charakterze
ówczesnej fauny kopalnej znajdowanej w naszym kraju.
• późna kreda, 90 mln lat temu (plansze: styrakozaur, centrozaur): większość kontynentów zajmuje już
położenia zbliżone do dzisiejszych; Australia zaczyna się odrywać od Antarktydy, Indie dryfują na północ,
transgresja morska zalewa znaczne obszary; także tereny Polski leżą na dnie płytkiego morza.
Rozczłonkowanie kontynentów znajduje wyraz w odrębności paleobiogeograficznej – ewolucja izolowanych
geograficznie dinozaurów i innych grup organizmów biegnie własnymi torami. Występują wciąż podobieństwa
między faunami lądów dawnej Gondwany i dawnej Laurazji. Dzięki pojawiającemu się (przynajmniej okresowo,
podczas regresji mórz) północnemu pomostowi lądowemu (Beringii) między Azją a Ameryką Północną dochodzi
do wymiany fauny między tymi kontynentami. W ten sposób docierają z Azji wschodniej do Ameryki przodkowie
dinozaurów rogatych i grubogłowych (łącznie tworzących grupę marginocefali). W Azji rozwinęły się
wczesnokredowe psitakozaury i późnokredowe protoceratopsy. Protoceratopsy miały już kołnierz kostny, ale
brak im było wyraźnych rogów; osiągały ok. 2 m długości. Polsko-Mongolskie Wyprawy Paleontologiczne na
Pustynię Gobi (w późnej kredzie nie zawsze pustynną) odkryły liczne szczątki protoceratopsów oraz płasko- i
grubogłowych pachycefalozaurów. Ich amerykańscy krewniacy osiągnęli znacznie większe rozmiary. Warto
zwrócić uwagę na epikontynentalne Morze Niobrara, dzielące Amerykę Północną na część zachodnią i
wschodnią. Najbardziej znane amerykańskie dinozaury późnokredowe, jak dinozaury rogate, kaczodziobe czy
tyranozaury, zamieszkiwały właśnie tę zachodnią część (ich szczątki znajdowane są na zachodzie USA i
Kanady), o bliższych powiązaniach z Azją. W płytkim morzu żyły gady morskie, np. plezjozaury i mozazaury,
których szczątki znane są też z Europy, oraz uzębione ptaki.
• koniec kredy, ok. 65 mln lat temu (plansze: pachycefalozaur, euoplocefal, triceratops): w porównaniu z
poprzednią mapą zmiany są niewielkie (całkowite oderwanie się Australii, oderwanie się Madagaskaru od Afryki,
dalszy dryf Indii na północ i poszerzanie się Atlantyku; Arabia pozostaje połączona z płytą afrykańską – brak
jeszcze ryftu Morza Czerwonego, a tym bardziej jego kontynuacji w postaci Rowu Wschodnioafrykańskiego).
Panuje ciepły i łagodny klimat (brak zlodowaceń). W Indiach intensywny wulkanizm powoduje powstanie trapów
bazaltowych Dekanu (pokrywy lawowe o grubości paru kilometrów pokrywają obszar kilkakrotnie większy od
Polski); ta sama „plama gorąca” w płaszczu Ziemi spowodowała później powstanie archipelagu Seszeli. Ziemie
polskie nadal pod wodą (morskie osady z przełomu kredy i paleogenu odsłaniają się np. w przełomie Wisły koło
Kazimierza Dolnego; znaleziono tam zęby kredowych mozazaurów i wczesnopaleogeńskiego morskiego
krokodyla, torakozaura). Materiał dzisiejszych Karpat osadza się w Paratetydzie (odnodze Tetydy) na południe od
swego obecnego położenia, skąd płaszczowiny karpackie zostaną nasunięte na swe dzisiejsze miejsce przez
napierające na północ płyty pod naciskiem Afryki (proces ten wytworzy także Alpy i Pireneje, a zderzenie Indii z
Azją – Himalaje). Dinozaury żyją na wszystkich kontynentach (najbliżej nas – w Rumunii na tamtejszej wyspie,
inne – w Iberii (Hiszpania-pd. Francja); pod sam koniec mastrychtu (ostatnie piętro kredy) ich bioróżnorodność
jednak maleje, co świadczy o globalnym kryzysie środowiskowym.
Przy okazji oglądania kości mamuta, jako przykładu olbrzymiego ssaka, jest okazja omówić kwestię zlodowaceń
plejstoceńskich (1,6 mln – 11 tys. lat temu), zasięgu lądolodów, genezy pradolin itp. Można też wskazać, że
dopiero 3 mln lat temu doszło do połączenia obu Ameryk Przesmykiem Panamskim, że podczas glacjałów spadek
poziomu mórz (wskutek związania wody w lądolodach) odsłaniał szelfy, np. Morza Północnego (łącząc Wyspy
Brytyjskie z kontynentem europejskim), tworząc pomost Beringii między Azją a Ameryką Północną, łącząc
Australię z Tasmanią i Nową Gwineą w ląd Sahul, czy też Indonezję z Azją Południowo-Wschodnią.
3. Aktualizm i katastrofizm geologiczny
Wystawa stanowi dobry pretekst do podjęcia tematu udziału czynników katastroficznych w
kształtowaniu naszej planety i jej biosfery.
Początkowo (przełom XVIII i XIX w.) w geologii panował katastrofizm (Georges Cuvier, Alcide
d’Orbigny) zakładający, że Ziemię kształtowały gwałtowne procesy (wymagające potężnych ingerencji
nadprzyrodzonych), a ciągłość życia przerywana była katastrofami wymagającymi kolejnych aktów
stworzenia; ostatnim kataklizmem miał być biblijny potop (dyluwium), po którym pozostały warstwy
„aluwialne”, „czwartorzędowe”. Warto wspomnieć, że to Cuvier nazwał pterodaktyla i domyślił się, że
był to gad latający.
W I połowie XIX w. Louis Agassiz wyjaśnił, że Eurazję i Amerykę Północną dotknęła stosunkowo
niedawno epoka lodowa, i to działanie lodowców, a nie potop, pozwala wytłumaczyć rzeźbę terenu
m.in. naszej części Europy (jeziora, wzgórza morenowe, rzeźba dolin i kotłów górskich, pokłady
czwartorzędowych glin z głazami narzutowymi). Charles Lyell sformułował zaś w połowie XIX w.
zasadę aktualizmu geologicznego, tłumaczącą wielkoskalowe twory geologiczne (np. łańcuchy
górskie) działaniem powolnych procesów obserwowanych współcześnie.
Teza ta znajduje potwierdzenie zw łaszcza po ustaleniu wieku Ziemi, znacznie przekraczającego
XIX-wieczne oszacowania i po potwierdzeniu zachodzenia powolnego dryfu kontynentów (o
centymetry na rok – w tempie, w jakim rosną nam paznokcie). Posługując się mapami, można
wskazać, jak powolne, niezauważalne w naszej skali czasu procesy zmieniają układ lądów i mórz,
wypiętrzają łańcuchy górskie z warstw skalnych sfałdowanych w miejscu kolizji, podlegające następnie
wietrzeniu i stopniowej erozji. Procesy te powodują też zmiany przebiegu prądów morskich i klimatu.
Oprócz tych bardzo powolnych procesów geologicznych istniej ą też procesy rozgrywające się w
mniejszej skali czasu, np. wahania poziomu morza. Transgresje i regresje morskie mogą
powodować przesuwanie się linii brzegowej o setki kilometrów, łączenie i rozdzielanie wysp czy
kontynentów ze sobą (podobnie łączenie i rozdzielanie zbiorników wodnych) w stosunkowo krótkim
czasie. Np. pod koniec miocenu doszło do tzw. kryzysu mesyńskiego: wskutek odcięcia od Atlantyku
przez sunąca na północ Afrykę Morze Śródziemne (gdzie parowanie dziesięciokrotnie przewyższa
opady i dopływ wody z lądów) wyschło niemal zupełnie na okres ok. 630 tys. lat; dopiero ok. 5,33 mln
lat temu wody Atlantyku przedarły się przez Gibraltar i ponownie wyrównały poziom obu akwenów;
podobne zjawisko mogło wystąpić w basenie Morza Czarnego ok. 8 tys. lat temu i dać początek
opowieści o potopie. Poziom oceanu światowego po ustąpieniu ostatniego zlodowacenia (ponad 10
tys. lat temu) podniósł się o ponad 100 m wskutek tajania lądolodów.
We współczesnej wersji aktualizmu geologicznego jest też element neokatastrofizmu. Na bieg
dziejów Ziemi wpływają bowiem także procesy gwałtowne, a zarazem rzadkie, odbiegające skalą od
tego, co znamy na codzień. Należą do nich kosmiczne kolizje z dużymi ciałami niebieskimi (drobne
meteoryty spadają na Ziemię stale, ale kolizje z dużymi obiektami zdarzają się na szczęście rzadko)
czy wielkie wylewy lawowe (takie jak te, które ćwierć miliarda lat temu w ciągu paru milionów lat
doprowadziły do powstania bazaltowych trapów syberyjskich o powierzchni 4 mln km 2 – co poprzez
rozmaite skutki klimatyczne mogło się przyczynić do najdramatyczniejszego kryzysu biosfery w
dziejach i zagłady większości gatunków na przełomie ery paleozoicznej i mezozoicznej). Takie
kataklizmy wprawdzie w niewielkim stopniu zakłócają normalny bieg procesów geologicznych (np. dryfu
kontynentów, ruchów górotwórczych itp.), ale mogą wywierać wielki wpływ na biosferę, powodując
krótkotrwałe wahnięcia parametrów środowiskowych, owocujące wielkimi wymieraniami.
Wymieranie kończące kredę mogło zostać spowodowane upadkiem bolidu średnicy kilkunastu
km (planetoidy lub komety), o czym świadczy anomalia irydowa (iryd jest ciężkim metalem z grupy
platynowców, rzadkim w skorupie ziemskiej, a występującym w większej obfitości w głębi Ziemi oraz w
meteorytach; na granicy między kredą a paleogenem występuje cienka warstewka iłu wzbogaconego
wielokrotnie w iryd). Znane są kratery uderzeniowe odpowiedniego wieku (ok. 65–66 mln lat temu):
Chicxulub na Jukatanie i pod Zatoką Meksykańską (średnica ok. 280 km), Shiva na pd. wsch. od
Bombaju (średnica ok. 600 km). Dodatkowym czynnikiem zmian klimatycznych pod koniec kredy by ł
wulkanizm dekański (patrz wyżej). Wyrzucenie do atmosfery dużej ilości związków siarki (z wulkanów i
odparowania osadów gipsu w miejscu impaktu Chicxulub) oraz pyłów musiało spowodować zmiany
albedo Ziemi i ochłodzenie klimatu. Impakt mógł też wzniecić pożary za pośrednictwem powracających
z niskich orbit rozżarzonych odłamków.
Propozycje dydaktyczne:
Liceum Geografia
Poniżej przedstawiono sugestie do wykorzystania podczas prowadzenia zaj ęć na wystawie (z
wykorzystaniem dodatkowych materiałów edukacyjnych). Zajęcia na wystawie można powiązać np. z
przeprowadzeniem lekcji internetowej o tropach dinozaurów ze strony Pa ństwowego Instytutu
Geologicznego (http://edu.pgi.gov.pl/muzeum/).
Zagadnienie: tektonika płyt litosfery
- układanie i przesuwanie wyciętych ze sztywnego papieru fragmentów płyt tektonicznych zgodnie z
układem na poszczególnych etapach dziejów Ziemi.
- czy na mapach przesuwają się odpowiedniki całych dzisiejszych kontynentów?
Wg aktualnych danych oprócz dużych kratonów, zachowujących integralność od prekambru (np.
Platforma Wschodnioeuropejska = Baltika, czy Afroarabia) dzisiejsze i dawne l ądy to mozaika także
małych bloków (terranów); np. południowo-zachodnia Polska składa się w wielu teranów, króre uległy
akrecji („doklejeniu”) do skraju Baltiki w paleozoiku. Na mapach permsko-mezozoicznych na wystawie
widać inne terrany, np. kalifornijski na zachód od Laurencji czy szereg teranów, które doklei ły się do
Azji od południa. Warto zwrócić uwagę na Indie wraz z północnym przedłużeniem, które podsunęło się
pod płytę azjatycką podwajając grubość skorupy ziemskiej na obszarze Tybetu.
- prześledź strefy spredingu wzdłuż ryftów i strefy fałdowań górotwórczych na liniach kolizji płyt
litosfery.
- jak położenie paleogeograficzne Polski wpływało na to, co się u nas działo w poszczególnych
okresach geologicznych?
Zagadnienie: podział dziejów Ziemi
- jak zmieniał się schemat podziału dziejów Ziemi?
- czego używano do wyznaczania poszczególnych okresów?
- jakie wydarzenia wyznaczają granice er i okresów?
- dzięki czemu udało się im przypisać konkretny wiek w milionach lat?
Uzupełnieniem (lub wprowadzeniem) do tematyki wystawy mogą być lekcje internetowe
o tropach polskich dinozaurów i o polskich morzach jurajskich dostępne na stronie
Muzeum Geologicznego Państwowego Instytutu Geologicznego pod adresem:
http://edu.pgi.gov.pl/muzeum/