Wstęp Autora - Centrum Myśli Jana Pawła II

Transkrypt

Wstęp Autora - Centrum Myśli Jana Pawła II
WST P
Wiele ju! powsta"o – lepszych i gorszych, niewielkich i ca"kiem opas"ych, akademickich i popularnych, ambitnych i wyra#nie komercyjnych
– ksi$!ek o Janie Pawle II. Trzeba si% zatem najpierw wyt"umaczy& z zamiaru dodania do nich kolejnej publikacji.
Korzystaj$c z zaproszenia Centrum My'li Jana Paw"a II, o'mielam
si% zaproponowa& nie tyle nast%pny wolumin, który mo!na postawi&
na pó"ce z ksi$!kami o papie!u Polaku, ile skromn$ ksi$!eczk% maj$c$
zach%ci& – zw"aszcza m"odych ludzi – do przyjrzenia si% samym sobie
w 'wietle nauczania Jana Paw"a II. Nie b%dzie to zatem kompendium
pontyÞkatu naszego wielkiego rodaka ani zbiór opowie'ci z !ycia papie!a Polaka czy te! anegdot o Janie Pawle II. Nie b%d$ to równie! wyraÞnowane rozwa!ania ÞlozoÞczne czy teologiczne – lecz próba rachunku
sumienia z wierno'ci Polaków naszemu wielkiemu rodakowi. Ma to by&
wi%c rachunek sumienia nie z Janem Paw"em II, ale z Jana Paw"a II.
Nasuwa si% pytanie: czy robienie rachunku sumienia z pontyÞkatu
Karola Wojty"y nie oznacza przedwczesnego kanonizowania tego papie!a? Nie s$dz%, a to z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze,
oÞcjalna kanonizacja Jana Paw"a II to tylko kwestia czasu. Jego 'wi%to'& potwierdzi"y przecie! miliony ludzi – tak bardzo by" konsekwentny
i jednoznaczny w prowadzeniu nas do Boga. Po drugie, jeste'my mu to
winni. Wielko'& jego pontyÞkatu nie podlega, wed"ug mnie, dyskusji.
Uwa!am, !e on sam (przywo"uj$c jedno z jego ulubionych sformu"owa() by" dla nas – i twierdz%, !e wci$! pozostaje – darem i zadaniem.
9
Dni papieskiej pos"ugi Karola Wojty"y dobieg"y ko(ca, tak jak jego !ycie.
PontyÞkat Jana Paw"a II wci$! jednak pozostaje niezamkni%ty1, domaga si% kontynuacji, jest wyrzutem sumienia – i dlatego mo!e stanowi&
przedmiot rachunku sumienia.
Ta propozycja rachunku sumienia z wielkiego pontyÞkatu ma oczywi'cie charakter wysoce subiektywny. Z licznych homilii, encyklik, pielgrzymek i wyst$pie(, w których Jan Pawe" II porusza" setki tematów,
wybra"em tylko kilka i uczyni"em je kanw$ tej ksi$!ki. Stara"em si% zaprezentowa& w$tki, które uwa!am za najbardziej charakterystyczne dla
papieskiego nauczania. Pomin$"em natomiast zagadnienia oczywiste czy
niekontrowersyjne (a tym samym mniej przydatne w przeprowadzaniu
rachunku sumienia). Za wybór odpowiadam, rzecz jasna, osobi'cie.
Zgodnie ze sw$ istot$ rachunek sumienia powinien prowadzi& nie
do samozadowolenia, lecz do zdiagnozowania w"asnych grzechów
i s"abo'ci. Koncentruj% si% zatem na tych aspektach papieskiego nauczania i stylu duszpasterstwa, w których 'wietle wyra#nie wida&, !e
(w wi%kszo'ci) nie dorastamy do programu pozostawionego nam przez
Jana Paw"a II, nie potraÞmy sprosta& wskazanym przez niego zadaniom
i rozmieniamy skarb na drobne. Rachunek sumienia nie mo!e jednak
by& samooskar!aniem, lecz – przez odnowienie g"%bokiej wi%zi z Bogiem – ma s"u!y& o!ywianiu osobistej gorliwo'ci w pomna!aniu dobra
w sobie i wokó" siebie. Dlatego stara"em si% równie! przedstawi& godne na'ladowania przyk"ady i podda& sugestie, które u"atwi$ realizacj%
papieskich wskaza(.
Podj%te przez mnie tematy uszeregowane s$ tak, aby pokaza&, jak
Jan Pawe" II rozumia", co znaczy by&: cz"owiekiem, chrze'cijaninem
– w Ko'ciele, Polakiem-obywatelem oraz uczestniczy& w dialogu (kolejno'& zaczerpni%ta od papie!a, który zach%ca" nas do rachunku sumienia „z naszego cz"owiecze(stwa i z naszego chrze'cija(stwa, z naszej
1
Zob. cykl artyku"ów pod wspólnym tytu"em PontyÞkat niezamkni ty, „Wi%#” 2005,
nr 5/6, do którego b%d% si% cz%sto odwo"ywa".
10
polsko'ci i z naszej europejsko'ci”2). Poszczególne zagadnienia, tak jak
w nauczaniu Jana Paw"a II, nie s$ od siebie oddzielone, lecz przenikaj$
si% i uzupe"niaj$.
W$tki tematyczne zosta"y przedstawione wed"ug nast%puj$cego
schematu: ka!dy rozpoczyna si% cytatem z papieskiego nauczania, który
w moim przekonaniu trafnie wprowadza w omawiane zagadnienie.
Kolejn$ cz%'ci$ jest moja krótka reßeksja na temat wybranego cytatu
i – szerzej – znaczenia danego w$tku w ca"ym pontyÞkacie. Nie uciekam od odniesie( osobistych, poniewa! Jan Pawe" II jest ojcem mojej
wiary. W komentarzach korzystam niekiedy z moich wcze'niejszych
rozproszonych publikacji, jak równie! z przemy'le( innych autorów,
publikowanych m.in. na "amach „Wi%zi”.
Reßeksja ta prowadzi do pyta( u"atwiaj$cych przeprowadzenie rachunku sumienia. Zasadniczo ich adresatem jest jednostka, osoba, indywidualny
cz"owiek – zaanga!owany m"ody polski katolik, szczerze dumny ze swego
wielkiego rodaka, ale jednocze'nie na ogó" troch% zagubiony w swoich
reßeksjach, czym obecnie powinna by& wierno'& nauczaniu Jana Paw"a II,
i nieco bezradny w podejmowanych przez siebie wysi"kach.
Czwarta cz%'& ka!dego rozdzia"u to propozycje dzia"a(, które, moim
zdaniem, mo!na podj$&, aby skuteczniej kszta"towa& zarówno nasz$
'wiadomo'&, jak i nasze postawy zgodnie z duchem i liter$ pontyÞkatu
Jana Paw"a II. Próbuj% podsuwa& sugestie tym wszystkim, którzy wiedz$,
!e pami%ci o papie!u nie mo!na przeku& tylko w kamienne pomniki.
Propozycje te adresuj% do wspólnot ko'cielnych, grup, stowarzysze(,
'rodowisk katolickich. S$dz% bowiem, !e wspólnoty s$ jednym z najbardziej twórczych zaczynów w naszym Ko'ciele.
Mam nadziej%, !e podane w tej ksi$!ce pytania i propozycje oka!$
si% przydatne w grupach formacyjnych, modlitewnych czy dyskusyjnych,
Jan Pawe" II, homilia w czasie mszy 'w. beatyÞkacyjnej o. Rafa"a Chyli(skiego na warszawskiej Agrykoli (1991), w: tego!, Pielgrzymki do Ojczyzny 1979 – 1983 – 1987 – 1991
– 1995 – 1997 – 1999 – 2002. Przemówienia. Homilie, Znak, Kraków 2005, s. 752.
2
11
które dzia"aj$ przy paraÞach, a tak!e w ruchach religijnych czy w duszpasterstwach m"odzie!owych i akademickich. Przedstawiam dwadzie'cia pi%& w$tków tematycznych, które mog$ stanowi& podstaw% cyklu
regularnych spotka(. Cieszy"bym si% bardzo, gdyby ta publikacja sta"a
si% impulsem pobudzaj$cym do dyskusji nad tym, jak sp"aca& nasz d"ug
wobec Jana Paw"a II. Rzecz jasna, mo!na te propozycje realizowa& równie! indywidualnie, ale wiadomo, !e gdy jednostka zaczyna cokolwiek
robi& dla innych – od razu przestaje by& sama i mamy do czynienia
z tworzeniem si% wspólnoty.
Ksi$!ka ta ukazuje si% w serii Projekt Polska, któr$ Centrum My'li Jana
Paw"a II zamierzy"o jako dyskusj% nad papieskim projektem odnowy naszego kraju. Dzi%kuj% serdecznie dyrektorowi Piotrowi Dardzi(skiemu
za zaproszenie do wzi%cia w niej udzia"u. Wyja'niam od razu, !e ów
papieski projekt rozumiem jednak inaczej ni! Tomasz Terlikowski, którego ksi$!ka Rzeczpospolita papieska zainicjowa"a t% seri% wydawnicz$.
Terlikowski trafnie nazywa papiesk$ wizj% „demokracj$ warto'ci”3, ale
nies"usznie, wed"ug mnie, uznaje nauczanie Jana Paw"a II skierowane
do Polaków za „wyrazisty i konkretny […] projekt polityczny”4, za plan
„odbudowy klasycznych korzeni Europy, zbudowania «nowej Christianitas» […] «nowego 'redniowiecza»”5, za szkic „nowego kszta"tu cywilizacji chrze'cija(skiej po upadku konstantynizmu”6.
Moje przedsi%wzi%cie jest du!o skromniejsze – ale te! o'miel% si%
twierdzi&: bli!sze zamiarom samego Karola Wojty"y. By" on przecie!
papie!em – przewodnikiem duchowym i przywódc$ religijnym, a nie
'wieckim liderem. Prowadzi" ludzi ku Bogu, a nie – jak twierdzi Terlikowski – na barykady wojny kulturowej, „na wojn% o cywilizacj%”7.
3
T. Terlikowski, Rzeczpospolita papieska. Jan Pawe! II o Polsce do Polaków, Centrum
My'li Jana Paw"a II, Warszawa 2009, s. 194 i in.
4
Tam!e, s. 9.
5
Tam!e, s. 142.
6
Tam!e, s. 146.
7
Tam!e, s. 141.
12
Nie przedstawia" projektu politycznego ani cywilizacyjnego, zw"aszcza
„wyrazistego i konkretnego”. Terlikowskiemu, oczywi'cie, wolno w taki
sposób interpretowa& nauczanie papieskie, lecz nadu!yciem jest przedstawianie jego osobistej interpretacji jako projektu politycznego „Rzeczypospolitej wojtylia(skiej”8.
Nie koncentruj% si% zatem na wymiarze politycznym, zw"aszcza na
kszta"cie prawa i pa(stwa, jak robi to w swojej ksi$!ce Terlikowski.
Uwa!am bowiem, !e chrystianizacj% trzeba dzisiaj prowadzi& raczej
oddolnie ni! odgórnie. Owszem, nie nale!y rezygnowa& z wywierania wp"ywu na kszta"t pa(stwa, ale nie wolno z tego czyni& g"ównego
celu dzia"ania. Si"$ Ko'cio"a i wiary s$ 'wi%ci wyznawcy, a nie politycy
chrze'cija(scy. Daj Bo!e, aby aktywni w polityce chrze'cijanie byli jak
najbardziej otwarci na Boga (czyli 'wi%ci), jednak przysz"o'& wiary, tak!e
w Polsce, zale!y nie od struktur pa(stwowych, lecz przede wszystkim
od wiarygodno'ci 'wiadectwa tych, którzy deklaruj$ si% jako wierz$cy.
Owszem, trzeba zmienia& prawo i przekszta"ca& kultur%. Nie ulega
w$tpliwo'ci równie! to, !e chrze'cijanie nie powinni ogranicza& prób
zmieniania 'wiata wy"$cznie do osobistego 'wiadectwa – s$ oni zobowi$zani do wywierania wp"ywu na jego kszta"t tak!e innymi dost%pnymi
im sposobami. )wiadectwo jest jednak najwa!niejsze. Jest warunkiem
koniecznym, cho& niewystarczaj$cym, skuteczno'ci chrze'cija(skiego
oddzia"ywania na 'wiat.
Stawiaj$c spraw% na ostrzu no!a, na zasadzie „albo-albo” (czego
zazwyczaj czyni& nie lubi%, ale czasem bywa to konieczne) – same przepisy prawne, najlepsze nawet i najbardziej zgodne z moralnymi zasadami Ko'cio"a, nie stan$ si% podstaw$ zawierzenia Bogu i nie zdo"aj$
zbudowa& w ludzkich sercach trwa"ego "adu moralnego, je'li nie b%dzie
im towarzyszy"o wiarygodne 'wiadectwo chrze'cijan. Samo 'wiadectwo
natomiast jest zdolne przyci$ga& nowych ludzi do Chrystusa i uczy&
8
Tam!e, s. 194.
13
stawiania sobie wysokich wymaga( moralnych, równie! gdy dzieje si%
to w nieprzychylnej chrze'cija(stwu atmosferze kulturowej.
Dlatego uwa!am wiarygodne 'wiadectwo za spraw% kluczow$. Dlatego te! traktuj% papieski Projekt Polska – jak zatytu"owano t% seri%
publikacji – jako zaproszenie do przemiany najpierw i przede wszystkim
w"asnego serca, nast%pnie najbli!szego 'rodowiska, a w efekcie tych obu
procesów – równie! dalszego otoczenia. Dlatego proponuj% rachunek
sumienia, a nie projekt cywilizacyjny. Nie podejmuj% zatem szczegó"owej polemiki z Tomaszem Terlikowskim, przedstawiam bowiem wizj%
ode( odmienn$, s$dz$c, za Karolem Wojty"$ – Janem Paw"em II, !e
najwa!niejsze jest kszta"towanie ludzkiej 'wiadomo'ci i postaw.
Pó#niej za': „kochaj i czy(, co chcesz”… A !eby unikn$& nieporozumie(, warto jeszcze przywo"a& komentarz, którym t% znan$ sentencj%
'w. Augustyna opatrzy" wybitny XX-wieczny francuski teolog Henri de
Lubac, bardzo bliski Janowi Paw"owi II: „Lecz nie uznaj nazbyt szybko,
!e wiesz, co to kocha&”9.
9
Cyt. za: J. S"omka, Kochaj i czy" co chcesz!, „Tygodnik Powszechny”, 27.10.2002.

Podobne dokumenty