IV. Glos samorzadowcow
Transkrypt
IV. Glos samorzadowcow
Biuletyn Informacyjny Nr 1 (31) 2001 Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy 41 IV. GŁOS SAMORZĄDOWCÓW Artykuł prezentuje wypowiedź przedstawiciela samorządu terytorialnego, zachowując formę i treść jaka wpłynęła do redakcji „Biuletynu Informacyjnego”. ROZWÓJ SIECI TELEKOMUNIKACYJNEJ W TERENACH WIEJSKICH – DOTACJE DLA TELEKOMUNIKACJI POLSKIEJ S.A. Z FUNDUSZY SAMORZĄDOWYCH Minęło dziesięć lat od chwili powstania Samorządu Lokalnego. Zadania jakie stanęły przed powstałymi zarządami gmin były bardzo szerokie. Jednym z podstawowych zadań była telefonizacja wsi. W latach 19901997 liczba abonentów na wsi wzrosła trzykrotnie (z 391 tys. do 1232 tys.). Nie jest to jednak zasługą operatora sieci, lecz gmin, które pod naporem swych mieszkańców wykładały własne środki na rozwój sieci telefonicznej. Formy przekazywania dotacji na rzecz TP S.A. były różne: od „dobrowolnej” realizacji przez gminy uchwały Zarządu TP S.A. Nr 45/94, na podstawie której gmina partycypowała własnymi środkami w inwestycjach prowadzonych przez operatora sieci, czy też dysponowała środki publiczne pozyskane od Skarbu Państwa lub funduszy celowych na potrzeby rozwoju sieci telekomunikacyjnej, aż do bezpośredniej budowy sieci i przekazywania wybudowanych sieci telefonicznych nieodpłatnie na majątek spółki. W ten sposób TP S.A. przejęła od gmin w latach 1990 – 1996 zgodnie z raportem NIK majątek wartości ponad 542 mln zł (publikacja w „Rzeczpospolitej z 11.09.1998), co stanowi 13% kapitału akcyjnego Spółki. Niezależnie od środków samorządowych i środków własnych TP S. A. źródłem finansowania inwestycji telekomunikacyjnych były udziały mieszkańców, którym instalowano telefony. Należy podkreślić, iż na terenie powiatu grudziądzkiego przedmiotowe udziały były pięciokrot- nie wyższe niż opłata za przyłączenie do sieci telefonicznej. Od 1994 r. rozliczenie z abonentami następowało na podstawie § 46 „Regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych o charakterze powszechnym przez Telekomunikację Polską S.A.” (uchwała nr 99/94 Zarządu TP S.A. z dnia 10.05.1994), na mocy którego operator sieci odstępował przez określony czas od pobierania należnych opłat za realizowane usługi. Taki sposób rozliczania budził wiele kontrowersji, tym bardziej, że usługi rozliczane były w cenach bieżących, a nie w cenach obowiązujących w dniu wpłaty udziału. Wkłady jednostek samorządu nie podlegały zwrotowi i nie są one zdaniem wielu gmin do dnia dzisiejszego rozliczone. Wobec braku zainteresowania ze strony TP S.A. jakąkolwiek formą rozliczenia przekazanych środków samorządowych, przy jednoczesnym umacnianiu się pozycji monopolistycznej Spółki w dniu 7 maja 1998 r., gminy zrzeszone w Związku Gmin Wiejskich RP rozpoczęły postępowanie antymonopolowe przeciwko Telekomunikacji Polskiej S.A. W tym dniu złożony został do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o wszczęcie postępowania antymonopolowego. W sporze uczestniczyły 174 gminy. Niezależnie od wniosku zbiorowego wnioski indywidualne złożyły: Gmina Rogóźno – przedstawiciel Związku Gmin Wiejskich i Gmina Dąbrowice przedstawiciel Stowarzyszenia Gmin Mazo- 42 Biuletyn Informacyjny Nr 1 (31) 2001 Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy wieckich. W dniu 3.06.1998 Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował TP S.A. o wszczęciu postępowania, żądając jednocześnie złożenia wyjaśnień. Telekomunikacja Polska S.A. w złożonych w dniu 3 sierpnia 1998 wyjaśnieniach całkowicie zanegowała roszczenia gmin, powołując się na obowiązek finansowania przez gminy zadań publicznych. W dniu 27 sierpnia 1998 pełnomocnik Związku Gmin Wiejskich złożył pismo polemiczne w stosunku do wyjaśnień TP S.A. W toku postępowania TP S.A. utrzymywała, że o bonifikatę z tytułu poniesionych nakładów zwracało się tylko 6 gmin, z czego pięć wniosków rozpatrzono pozytywnie. Gminy występując jako organy samorządu sugerowały uzyskanie części akcji Spółki. Lecz zdaniem TP S.A. żądania te winny być kierowane do Skarbu Państwa, gdyż ten jest właścicielem akcji. Na złożony w tej sprawie wniosek, Pan Minister Emil Wąsacz odpowiedział, że zobowiązania o których zaspokojenie się ubiegamy, nie leżą po stronie Skarbu Państwa lecz po stronie TP S.A. Spór kompetencyjny miał na celu zignorowanie Samorządu w Polsce. Minister prawdopodobnie miał świadomość, że uznanie roszczeń gmin, a w szczególności zwrot majątku w postaci akcji dałby gminom kontrolę mniejszościową nad Spółką. Działania wzmacniające złożony wniosek: w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w Parlamencie – min. spotkanie w dniu 3 grudnia 1998 z panem Tadeuszem Wroną – oraz innymi przedstawicielami grupy samorządowej w Sejmie w celu spowodowania podjęcia działań przez Ministerstwo Skarbu odnośnie przyznania gminom akcji TP S.A. nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Decyzja Ministra Skarbu pozostała niewzruszona. W lipcu 1999 r. wydana została decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznająca stosowanie praktyk monopolistycznych przez TP S.A. wobec gmin. Wzmocniona postawą Ministra Skarbu Telekomunikacja Polska S.A. wniosła odwołanie od powyższej decyzji, natomiast Związek Gmin Wiejskich RP wniósł o uwzględnienie dodatkowych kosztów które gminy ponosiły na rozbudowę infrastruktury telekomunikacyjnej – np. koszty kredytów, ograniczenia w dysponowaniu środkami własnymi itp. We wrześniu 2000 roku Sąd Antymonopolowy uchylił decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W październiku 2000 r. została wniesiona kasacja od powyższego wyroku Sądu Antymonopolowego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz przez Związek Gmin Wiejskich. W odpowiedzi pełnomocnik TP S.A. wnosi wniosek o odrzucenie kasacji. Istnieje bowiem sprzeczność poglądów zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie co do dopuszczalności wnoszenia kasacji od wyroków Sądu Antymonopolowego. TP S.A. przyjęła tezę, że kasacja od tego wyroku nie przysługuje. W ocenie Kancelarii Radców Prawnych Kulesza i Kamiński w Warszawie, wyrok Sądu Antymonopolowego jest na tyle wadliwy, że należało podjąć próbę uzyskania kasacyjnego rozstrzygnięcia. Podobnego zdania jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co znalazło potwierdzenie w złożonym wniosku kasacyjnym. W obecnej chwili gminy oczekują na rozstrzygnięcie w procesie przed Sądem Najwyższym. Sąd Najwyższy w trybie art. 3937 w związku z art. 393 k.p.c. może orzec na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 3938 (jeśli np. uzna, że kasacja jest bezzasadna). Oznaczać to będzie zamknięcie postępowania sądowego, jednak – wobec uchylenia decyzji Biuletyn Informacyjny Nr 1 (31) 2001 Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – nadal nie będzie zakończone postępowanie administracyjne przed Urzędem. Wówczas należy się domagać wydania decyzji w sprawie, a jeśli Urząd odmówi jej wydania powołując się na zapadły wyrok Sądu Antymonopolowego stwierdzający przedawnienie praktyki monopolistycznej, wówczas widzimy potrzebę zaskarżenia tej odmowy i ponownie kwestionować będziemy tezę o przedawnieniu. 43 W przypadku, gdy Sąd Najwyższy uzna, że należy rozpoznać sprawę w normalnym trybie, należy czekać na wyznaczenie terminu rozprawy. Według aktualnych informacji z Sądu Najwyższego termin oczekiwania wynosi 2 lata. Niezależnie od wyroku Sądu odsuwanie terminu oraz brak zabezpieczenia na majątku TP S.A. powoduje, że monopolista czuje się niezagrożony, a Samorząd jest traktowany jako petent gorszego gatunku. Dariusz Morczyński Wójt Gminy Rogóźno